Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niech Nam gwiazdka pomyślności......
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:24, 03 Mar 2006    Temat postu:

Może hipotezy o zmiennej prędkości światła są.
Jeżeli coś może się zdarzyć, to na pewno się zdarzy. Dotyczy to nie tylko nieskończoności, ale i ukrytych błędów w programach komputerowych. Że błędy w programach komputerowych czy komputerach są, to każdy doświadcza, co nie wpływa, że podstawy techniki i programowania komputerowego są błędne.

Tak samo nie przeszkadza nikomu, że światło ma stała prędkość we wszystkich warunkach i do tej prędkości odnosimy wszystko co można odnieść. Ponadto na założeniu (i dowodzie, jednak go nie pamiętam), że prędkość jest stała zbudowane jest tak wiele, że z bólem serca prawie całą fozykę oddałbym do lamusa. A i tak przyjmowalibyśmy istnienie dotychczasowej teorii na podobnej zasadzie jak dynamika Newtona w teorii wielkich prędkości ( z uproszczeniem).
Ponadto we wzorach fizycznych zawsze teoretycznie można założyć zmienności i stałości występujących w nich zmiennych. I dywagować, co by było, gdyby...

Jednak możemy hipotezy wysuwać. Ja mam taką. Na przykład przeliczając wszystko do maksymalnych osiągów mojego samochodu. To odległości pomiędzy miejscowościami mógłbym podawać w czasie! A i tak świat by się rozszerzał wraz ze starzeniem się samochodu i spadkiem osiągów. Więc póki prędkość światła, podobnie jak mój "złom", nie traci znacząco na wartości, niech sobie będzie nadal constans. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:25, 12 Mar 2006    Temat postu:

Obecność na zajęciach w niedzielnej szkółce nie jest obowiązkowa.
Spektakularny sukces sondy która dotarła do Marsa i z powodzeniem kontynuuje swoja misję jest inspiracją niniejszego postu.
Zapewne uczeni otrzymają nową porcję wiedzy o powstaniu Układu Słonecznego , Słonecznego, a może i czegoś więcej. Co do Marsa to jest to planeta w naszym zasięgu najbardziej przydatna do exploracji. Można bowiem z dużym prawdopodobieństwem założyć że „ niebawem” ekspedycja z Ziemi tam wyląduje. Jakie są problemy do pokonania.
Dolecieć można , ale jak wrócić? – Kwestia paliwa na powrót.
Można to rozwiązać. Atmosfera Marsa to 95% dwutlenku węgla, można go technicznie oddzielić , sprężyć i jako ciecz zmagazynować. Przywozimy z Ziemi trochę wodoru i w reakcji z dwutlenkiem węgla otrzymujemy wodę i metan. Tlen i metan jest to dobre paliwo na powrót. Oczywiście przed wysłaniem ludzi w „ciemno” , wysyłamy automatyczną stację z aparaturą która przygotuje odpowiednie zapasy paliwa tam na miejscu. Załoga leci wykonuje program badawczy , odczeka ok. 2 lat na korzystny układ we wzajemnym położeniu Ziemi i Marsa i powrót do domu. Są jeszcze problemy związane z inną siłą przyciągania grawitacyjnego , ochroną przed promieniowaniem kosmicznym. Są to problemy do pokonania dla ekspedycji, co do kolonizacji Marsa , droga jeszcze długa i pytanie czy konieczna?
A co z podróżami międzygwiezdnymi?
Jak na razie jest to wizja podróży w nieznane z biletem w jedną stronę.
Zostaje pytanie w jakim celu mamy podjąć exodus w nieznane?
a) Chęć poznania?- niby tak , ale fizycznie nigdy zapewne nie dotkniemy ręką planety gdzieś na jednej z najbliższych galaktyk. Informacje równie ciekawe otrzymamy za pomocą zdalnie sterowanych robotów.
b) Ucieczka przed katastrofa kosmiczną ? – nie realne, kogo wyekspediujemy w nieznane. Ogłosimy casting wśród kobiet i mężczyzn?. Załóżmy że polecą ? gdzie ? .Przecież po pewnym czasie młodzi pozabijają się , a starsi to zapomną po co lecą. Zamrozić? Można ale znowu problemy . W pewnym stopniu możemy zapobiec katastrofie ze strony komet i asteroid. I tutaj jest , uważam realna możliwość konsolidacji gatunku ludzkiego wobec zagrożenia z zewnątrz.
c) Należałoby sobie uzmysłowić że istnieją jeszcze inne zagrożenia chociaż ich horyzont czasowy jest trudny do ścisłego zdefiniowania. Ale że jest takie prawdopodobieństwo to nie ulega wątpliwości
- wybuch supernowej. Otóż wiadomo że nasze Słonńce wraz z układem planet wśród których jest Ziemia znajduje się na peryferiach naszej Galaktyki. Krążymy jako układ wokół „osi” Galaktyki z prędkością ok. 200 km/sec. Pełen obrót na tej orbicie wokół „osi” dokonujemy w ciągu 200 mln. lat. Cały więc czas zmienia się nasze sąsiedztwo, wiemy też ze co jakiś czas (2-3 razy na 100 lat) w naszej Galaktyce dochodzi do wybuchu supernowej , gigantyczna eksplozja materii , na miejscu zostaje - gwiazda neutronowa jako pozostałość . A co będzie gdy nasz układ Słoneczny w swej podróży trafi na taki wydarzenie? Albo Ziemia wyparuje , albo zostanie wytrącona z orbity i polecimy w czeluść Wszechświata. Jak my się wtedy odnajdziemy , nawet Internet nie pomoże.
Nawet wiedza o tym co ma nastąpić będzie dla nas przekleństwem bezsilności. Przypomina mi się pytanie zadane kiedyś przez Kendo, czyżby miał jakieś przecieki ze sfer zbliżonych do……? Może uchyli nam rąbka tajemnicy.
- jest kolejne niebezpieczeństwo. W galaktykach często spotyka się układ podwójny gwiazd , albo dwie neutronowe , lub neutronowa ze „zwykłą „ gwiazdą. Możliwe jest i są na to dowody że w takim układzie może dojść do zderzenia się ze sobą tych gwiazd. Efektem takiego wypadku jest m.in. niewyobrażalna ilość energii wyzwolona w postaci promieniowania przenikliwego. Promieniowanie to ma olbrzymi zasięg i niszczy wszelkie formy życia . Takie „błyski” z kosmosu docierajądo naszych instrumentów badawczych na satelitach. Jeżeli w naszej Galaktyce to się wydarzy to efekt murowany . Dla zrozumienia wielkości porcji energii podam że największa bomba wodorowa zdetonowana przez człowieka (Rosjanie) miała moc 57 MGT. W wyniku tej reakcji „zniknęło „ tylko 2,7 kg materii., czyli zostało zamienione inną formę
E=mc2.Takie zdarzenia w naszej Galaktyce mają miejsce prawdopodobnie raz na 100 mln lat. A więc wszystko jeszcze przed nami.
- naturalny proces starzenia się Ziemi. Jak wiemy wokół Ziemi istnieje pole magnetyczne ,odpowiedzialne za to jest żelazo w postaci ciekłej w jądrze Ziemi. Z czasem Ziemia stygnie a więc żelazo wchodzi w inną strukturę, gdy zostanie zestalone , zanikną prądy wirowe którym towarzyszy to wzmiankowane pole magnetyczne. A przecież pole magnetyczne zabezpiecza nas też przed promieniowaniem kosmicznym.

Tak więc zagrożeń jest wiele. Ale najbliższe zagrożenie stanowimy my sami .Nasza głupota granicząca z szaleństwem, zatruwamy środowisko , kombinujemy jakby tu i czym drugiemu dołożyć A to jacyś podpalani chcąc zrobić nam dobrze szykują coraz to nowe „argumenty” trudne do odparcia i przewidzenia.
Reasumując , moim skromnym zdaniem podróże międzygwiezdne możemy na razie włożyć między bajki. Na wszelki wypadek możemy wysyłać w nieznane „ genotypy” tylko kogo , w jednym kierunku np. Giertcha , drugim Millera , Kaczyńskiego itp. Ale tak aby się nie spotkały , bowiem na poziomie komórek może dojść w kosmosie do bijatyk i do każdej próbki należy koniecznie załączyć metrykę kto i zacz. A i nasze forum mogłoby wnieść znaczący wkład w rozwój ludzkości. Jeżeli ja, to musi być duet, inaczej się nie godzę.
I tą konkluzją kończę na dziś zajęcia w niedzielnej szkółce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:03, 12 Mar 2006    Temat postu:

Może i nieobowiązkowa, ale gorliwy student jest zawsze pozytywnie postrzegany przez wykładowcę....I można "plusa" zarobić.....
Ciekawe, ile plusów potrzeba na odbycie praktyk studenckich w gwiazdach.
Ech, te marzenia......
Przed kometami zapewne nie uciekniemy, ale wierzę, że mamy dość czasu przed wybuchem super-nowej lub zestarzeniem się Ziemi, aby ludzkość przez te drobne parę milionów lat coś wymyśliła.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:16, 12 Mar 2006    Temat postu:

Dla pilnych studentów przyszłość jak zawsze otwarta. Chociaż sam temat mało inspirujacy do wytężonej nauki zwłaszcza gdy się pomyśli o "przyszłości".
Podrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 2:26, 13 Mar 2006    Temat postu:

Hehe...

Jaga... coś czułem, że nie jestem tu sam jako podglądacz Mr. Green , student za darmochę. Very Happy . Noooo, Kendo się tu wykazuje... nie mówiąc o Ekorze Very Happy . Gdzieś czytałem, że tak dość regularnie co 50 mln. lat coś konkretnego wali w ziemię zmieniając jej historię... Mr. Green . Jak się pomyśli teraz, że ostatnio coś takiego.... 65 mln. lat temu, to lekki dreszcz człeka przechodzi. Think To jak byśmy żyli na kredyt Mr. Green I jak tu marzyć o życiu wiecznym?

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:10, 13 Mar 2006    Temat postu:

Nie jestem "niedzielnym" gościem, bo wczoraj była niedziela, a mnie tu nie było :P !
Nikt nie pdjął mojej nieśmiało wyrażonej hipotezy, że to świat jest stały, tylko prędkość światła, jak prędkość mojego grata spada. Raz wolniej, raz szybciej. I dlatego twierdzimy, że jeżeli prędkość światła mimo tego jest stała, to świat się rozszerza! Tak samo jak rosną odległości czasowe dla mojego samochodu. No i dla mnie osobiście też wszędzie jest coraz dalej, coraz więcej czasu poświęcam na każde BELECO! A może świat to taki sam organizm tylko w większej skali?
Jeżeli mam rację to, faktycznie, tylko Kendo może wybawić mnie z tego choróbska.
Kendo ratuj, bo mam tego coraz wyraźniejszą świadomość!

A co sądzicie o nadchodzącym przemagnesowaniu Ziemi? Wszak według najstarszych źródeł ma to nastąpić już za 4 lata, a według najnowszych - ciągle za całe 10! Skutki opłakane.
Powiedzmy, że na człowieka to wpłynie jak zmiana strefy czasowej. Ale dla Ziemi?
Zmieni wygląd ze względu na płynną część środka planety i złoża żelaza i innych metali w skorupie. Nowy kierunek przsuwania się płyt tektonicznych można jeszcze ścierpieć. Woda też przepłynie, trochę zmienią się linie brzegowe kontynentów! Zwiększy się działalnośc wylkaniczna. Ale najgorsza będzie zmiana układu sterycznego atmosfery!
Zwiększone promieniowanie. Dziura ozonowa... na odwrót, oprócz dziury będą kawałki spolaryzowej warstwy O3. Na nic zda się pełna dotychczasowa ochrona przyrody, a ochrona życia sprowadzi się do ocalenia najwyżej powiedzmy 10 % ludzkości! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:10, 13 Mar 2006    Temat postu:

Dziura ozonowa to pic na wodę.
A co do przemagnesowania do nadchodzi ale to mogą być jeszcze tysiące lat.

Twój mózg zwalnia swój wewnętrzny zegar odczuwasz że wszystko przyspiesza i wszędzie jedziesz dlatego wolniej. Nie potrzeba do tego mieszać astronomii.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:39, 13 Mar 2006    Temat postu:

Kendo , jak wiesz zapewne wszystko w dużym stopniu jest wzglednym.Słusznie z punktu widzenia obserwatora "A" tak to moze wyglada jak diagnozujesz . Ale równie prawdopodobne jest stwierdzenie obserwatora "B" że Twój poglad moze byc wynikiem zbytniego przeforsowania procesu myślowego.
Potraktuj to jako "Benigna interpretatio."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 0:49, 14 Mar 2006    Temat postu:

To co z tym przemagnesowaniem? Nareszcie jakieś rozsądniejsze ramy czasowe.
Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:34, 14 Mar 2006    Temat postu:

Ja wolałbym, aby tym tematem zajął się Ekor. On ma wszystko ułożone jak trza. Ja musiałbym gdzieś coś szukać albo jak zawsze, pisać z głowy.

Ogólnie polega to na tym, że jądro Ziemi jest płynne i składa się im głębiej z pierwiastków metalowych, głównie z żelaza. Im głębiej, tym więcej żeraza aż do środeczka, gdzie prawie wyłącznie jest już ono. To właśnie dzięki żelazu mamy pole i bieguny magnetyczne Ziemi.
Oczywiście Ziemia obraca się według osi przechodzącej przez zwykłe geograficzne bieguny. I środek Ziemi wiruje podobnie, ale chwieje się jak bąk (jego oś), stąd bieguny magnetyczny i geograficzny nie pokrywają się. Vhociaż obie wymienione osie nie są stałe, to oś magnetyczna względem osi obrotu Ziemi i swego położenia zmienia się, co ostatnio fizycy badają dość drastycznie. To chwianie się może doprowadzić do tego, że opór zmian sił magnetyczno-(elektrycznych) może przewrócić środek Ziemi i zamieni biegun magnetyczny plus (północny) na biegun magnetyczny plus południowy. Nastąpi zmiana biegunów!

Ponieważ magnetyzm jest polem siłowym, wpływa na wszystkie pierwiastki w skorupie i atmosterze ziemskiej, więc nastąpi ich przemieszczanie się, ustawianie się. Zmiana magnetyzmu wpłynie też na ruch obrotowy Ziemi, który wyhamowując przewrót magnetyczny (głównie prądami wirowymi) ulegnie też pewnym zmianom.
Długość doby też może się zmienić. Mr. Green

PS. Kendo - słabo. Nie uleczyłeś mnie. Oczywiście, że ból głowy, to nie astronomia. Astonomię można odrzucić, ale jak odwalić ból głowy? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:29, 14 Mar 2006    Temat postu:

Zamiana biegunów to nie problem. Bo zmieni się tylko strzałka na kompasie. Problem polega na tym że w trakcie zmiany pole osłabnie i będziemy oglądali zorze polarne na niższych szerokościach geograficznych.
Dotrze też nieznacznie więcej promieniowania - do przeżycia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:50, 15 Mar 2006    Temat postu:

Czy są jakiekolwiek dowody - chociażby w postaci logicznych uzasanień - że zamiana biegunów magnetycznych w historii Ziemi choć raz odbyła się?

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:55, 15 Mar 2006    Temat postu:

Tak , ale to juz w konwencji szkółki niedzielnej , zapewne jutro , gdyż temat jest obszerny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 11:59, 15 Mar 2006    Temat postu:

Bieguny zamieniały się już setki razy i nadal żyjemy. To nie problem w związku z tym dla biosfery.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 16:08, 15 Mar 2006    Temat postu:

Obecność w szkółce niedzielnej nie jest obowiazkowa.

Własności magnetyczne Ziemi wynikają z jej wewnętrznej budowy. Ziemia składa się z czterech podstawowych warstw: stałego jądra wewnętrznego z niemal czystego żelaza, z płynnego płaszcza zewnętrznego również składającego się głównie z żelaza i niklu, skalistego płaszcza i cienkiej skorupy obejmującej kontynenty i dna oceanów. To celem wstępu.
Źródłem ziemskiego magnetyzmu są prądy, które płyną w stopionym płaszczu zewnętrznym nad jądrem. Płaszcz ten ma grubość ok. 2200km.Warunkiem powstania pola magnetycznego jest płynący prąd elektryczny. Aby prąd zaindukował się potrzebny jest :
1. Przewodnik – jest ,- płynna masa żelaza z niklem.
2.Ruch, turbulencja tej płynnej masy- spełniony. Dolna granica przestrzeni wypełnionej płynnym żelazem ma wyższą temp. Od górnej , wszak dzieli je 2200km. Ten stan wywołuje turbulencje , ruch żelaza ku górze i po „oziębieniu oraz innych procesach” opada ono ku dołowi.
3.Ruch obrotowy Ziemi - jest ,wywołuje efekt taki jak w wirówce.
Należy wspomnieć także oddziaływanie księżyca, podobne jak przypływy i odpływy.
To wszystko jest przyczyną prądu płynącego w płynnym żelazie. Prąd płynący wytwarza pole magnetyczne którego oddziaływanie podobne jest do pola wytworzonego przez znany wszem i wobec magnes sztabkowy o monstrualnych wymiarach , o wyraźnych biegunach N i S. Trzeba wiedzieć że 99% energii magnetycznej zawiera się wewnątrz skorupy ziemskiej . 1% to jest to pole na zewnątrz naszej planety czyli Magnetosfera. Oczywiście jednocześnie namagnesowane zostają cząsteczki metali zawarte np. w skałach ziemskich. Czyli zapamiętują one jaki w danym momencie był kierunek pola magnetycznego, gdyż skała stygnąc utrwala położenie kierunkowe struktury cząstek namagnesowanego metalu. Badając wiek skał , oraz kierunek namagnesowania cząstek zawartego w nich metalu możemy określić jak położone były bieguny magnetyczne pola ziemskiego. Z badań wynika że bieguny zamieniały się miejscami taki proces trwał zazwyczaj ok.5000 lat, a więc przebiegał w pewnym tempie , zanikając i rosnąc. Nie wyjaśniono dostatecznie przekonywująco przyczyny zmiany kierunku przepływu prądu , a więc zmiany biegunowości magnetycznej Ziemi . Ani tez nie można powiedzieć że jest jakaś określona cykliczność zmian , czasem zmiana następowała co 10 000 lat , a czasem przez 25 000 000 nie było zmian. Jest to odpowiedź na pytanie Jagi. Samo płynne żelazo nie może się namagnesować gdyż powyżej temp.760 stop.jest to niemożliwe. . Jak ustalono w ciągu ostatnich 3 000 000 lat bieguny zamieniały się miejscami 10 razy. Bieguny magnetyczne nie pokrywają się z biegunami geograficznymi kuli ziemskiej , jak na dziś różnica wynosi ok.11 stop. Położenie biegunów magnetycznych podlega ciągłemu monitorowaniu , wiadomo że w ciągu ostatnich 170 lat biegun przemieścił się o ok. 1000 km. A więc mozemy z dużą dozą podobieństwa powiedzieć że w głebi ziemi mamy gigantyczna prądnicę , czy dynamo. Mamy przewodnik , mamy ruch , obrót no i mamy prąd , ale wykorzystujemy tylko pole magnetyczne.
Inną kwestią jest wpływ pola magnetycznego na życie żywych organizmów. Nie podlega dyskusji że chroni ono Ziemie przed skutkami wiatru słonecznego. Pytanie co rozumiemy pod pojęciem wiatr słoneczny? Z zewnętrznych warstw korony słonecznej ciągle wypływa w przestrzeń międzyplanetarną materia w postaci tzw. wiatru słonecznego. Są to protony i elektrony , Docierają więc cząstki mające określony ładunek elektryczny , a więc podlegające oddziaływaniu przez pole magnetyczne. Dotarcie do Ziemi zabiera tym cząstkom około 10 dni. Ziemskie pole magnetyczne powoduje odchylanie torów większości cząstek wiatru słonecznego, a część z nich zatrzymuje. W rezultacie pole magnetyczne tworzy wokół Ziemi niewidzialny kokon, który opływany jest przez wiatr słoneczny. Niektóre naładowane elektrycznie cząstki potrafią jednak przez te zapory przeniknąć .Oddziaływanie tych cząstek jest negatywne na żywe organizmy. Niektórzy nawet udawadniaja ze zagłada niektórych form życia postępowała w takt zmian biegunowości , kiedy to był czas gdy pole zanikało aby pojawić się znowu o innej biegunowości. Tutaj już medycyna ma zapewne więcej do powiedzenia.
Jest jeszcze kwestia zorzy polarnej , to też wiatr słoneczny a konkretnie cząstki naładowane elektrycznie czyli protony i elektrony kierowane są przez pole magnetyczne ku biegunom , a tam zderzają się z atomami azotu i tlenu ( składniki atmosfery ziemskiej) powodując zmianę stanu energetycznego tych że atomów,(azotu i tlenu), jednak jest to stan przejściowy i poszczególne atomy wracaja do swojego stanu podstawowego oddając nabytą „energię” w postaci kwantu (porcji ) światła . I widzimy to w postaci fascynującego zjawiska które nazywamy zorzą polarną.
Jak by nie patrzeć zycie ewoluowało w cieniu i pod ochroną magnetosfery , a więc jej brak nie może zostać obojętnym na zycie. W jakim stopniu to rzecz dyskusji uczonych.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 9 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin