Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niech Nam gwiazdka pomyślności......
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:56, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Przed dalszym opowiadaniem gwoli ścisłości przypomnę trochę wiadomości szkolnych ;
1.Wiemy jakie są składowe materii wypełniającej Wszechświat . Rozróżniamy bowiem cztery typy materii; proton, neutron, elektron i neutrin. Z tych „klocków” budowane są atomy wszystkich pierwiastków.
2.Miedzy tymi czterema typami materii działają cztery siły;
- siła grawitacji , wszak te cząstki posiadają masę
- elektromagnetyzm , proton ma ładunek dodatni, elektron ładunek ujemny
W samym jądrze atomu występują dwie siły, w zależności od odległości na jaką działają wyróżniamy;
3. silne oddziaływanie jądrowe
4. słabe oddziaływanie jądrowe.

Wielkość każdej z tych sił można określić. Wzajemne oddziaływanie określamy liczbowo podając że np. „stała sprzężenia” między elektronem a protonem wynosi tyle a tyle.

Te właśnie cztery siły wzajemnego oddziaływania między wspomnianymi cząstkami materii ( proton , neutron , elektron, neutrino) ich ściśle określone wartości są podstawą istnienia Wszechświata.
Spróbuję omówić kolejno te siły;
Grawitacja- jest to powszechnie występująca siła, siła przyciągania. Każda cząsteczka materii doznaje przyciągania grawitacyjnego. Oddziaływanie grawitacyjne nie ma granic. Dwa ciała niezależnie od masy , odległości oddziaływają na siebie,
Oczywiście siła maleje wraz z odległością , ale nigdy nie przyjmuje wartości ZERO.( Nawet jeżeli jedno ciało umieścimy w Amsterdamie , a drugie w Lublinie, to i tak będą na siebie oddziaływać.) Siła oddziaływania zależy od mas obu ciał , ich odległości i pewnej uniwersalnej stałej grawitacji. Co należy pamiętać;
siły grawitacji są przyciągające i zawsze sumują się .
Z tego prosty wniosek, w naszych galaktykach sumują się siły przyciągania miedzy atomami wodoru , helu. Więc pomimo liczbowo małej uniwersalnej stałej grawitacji
siła przyciągania galaktyki jest olbrzymia, gdyż jest sumą oddziaływań wszystkich atomów.

Co z tego wynika;
Otóż w galaktykach powstają z wodoru i helu gwiazdy, właśnie wskutek lokalnego zgrupowania większej ilości atomów np. wodoru i wskutek siły grawitacyjnego przyciągania powstają kule gazowe, jednak aby mówić o gwieździe musi zaistnieć olbrzymie ciśnienie wewnątrz wynikające z własnej siły przyciągania. Bardzo mała wartość uniwersalnej stałej grawitacji determinuje wielkość kuli gazowej. Gwiazda musi być odpowiednio duża aby własna siła przyciagania wytworzyła w jej wnętrzu odpowiednio wielkie ciśnienie. Z tego też powodu gwiazdy są tak duże, im większa gwiazda tym tego wodoru jest więcej . Życie przeciętnej gwiazdy trwa ok. 10 miliardów lat.
Gdyby stała grawitacji była trochę większa , gwiazda nie musiała by mieć tak dużej masy ( zgodnie z podaną wcześniej zależnością; masa, odległość , stała = siła przyciągania).Ale gwiazda żyła by o wiele krócej , nie miliardy , a miliony lat, cóż mniej paliwa.
cdn
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 16:26, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Ok! Dziekuję i czekam na cdn, bo może skoro tak o tych gazach w kosmosie prawisz to i do czarnych dziur dojdziemy, a ciekawia mnie bardzo....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 18:03, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Delta napisał:
Ok! Dziekuję i czekam na cdn, bo może skoro tak o tych gazach w kosmosie prawisz to i do czarnych dziur dojdziemy, a ciekawia mnie bardzo....

A jak mnie Delto.... Ale wiesz sama że do wiedzy o czarnych dziurach z uwagi na wieloaspektowość i skomplikowanie tematu dochodzi się powoli. Pospiech jest złym doradcą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 18:07, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Totez cierpliwie czekam, zbierając w międzyczasie jakąs wiedzę, żeby si enie zblamować , gdy nadejdzie czas... Razz Razz Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 21:50, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Continue;
Kolejną siłą jest siła elektromagnetyczna, wprost nie można przecenić znaczenia elektromagnetyzmu w fizyce cząsteczek. Siła elektryczna w końcu utrzymuje na orbitach atomów elektrony ( W jądrze atomu dodatnie protony, na orbicie ujemne elektrony, mówimy oczywiście o ładunku elektrycznym)
Przejawem elektromagnetyzmu jest przecież światło. Otóż podczas reakcji jądrowych we wnętrzu gwiazd wytwarza się olbrzymia ilość energii. Tą energię należy wyprowadzić z wnętrza gwiazdy na zewnątrz, dzieje się to za pomocą światła. Gdyby nie światło gwiazdy wybuchłyby , zostałyby rozerwane.
Siła elektryczna jest silniejsza niż siła grawitacji, ponadto może być przyciągająca lub odpychająca.
Trzecia siłą jest siła wiązań wewnątrz jądra atomu. Jeżeli w jądrze znajdują się dwa lub więcej protonów to wiemy że obdarzone są one ładunkiem dodatnim . Jeżeli tak, to występuje między nimi siła odpychająca, tak jak dwa jednoimienne bieguny magnesu. Aby atom był trwały musi istnieć siła przyciągająca jednoimienne ładunki jakimi obdarzone są protony .Nazywamy to silnym oddziaływaniem jądrowym . Wiąże ono między sobą nie tylko protony , ale też i obojętne elektrycznie neutrony występujące w jądrze atomu. Musi być na tyle silna aby jądro było trwałe , aby pierwiastek był stabilny , bez tego w życiu ani rusz . Ale z drugiej strony nie może to oddziaływanie być zbyt silne ponieważ nie byłoby wtedy możliwe wystąpienie reakcji łańcuchowych we wnętrzach gwiazd.
Czwartą siłą jest tak zwane oddziaływanie słabe , zachodzi ono również wewnątrz struktury atomu Oddziaływanie słabe odgrywa dominująca rolę w procesach syntezy(łączenia)lekkich pierwiastków w pierwiastki ciężkie. Właśnie takie procesy zachodzą wewnątrz gwiazd. W ich wyniku powstają ciężkie pierwiastki, pierwiastki których jądra zawierają wiele protonów i neutronów. To słabe oddziaływanie jest w stanie doprowadzić do przemiany protonu w neutron i odwrotnie. Aby z atomów wodoru powstały atomy ciężkich pierwiastków potrzebne jest tzw. Oddziaływanie słabe. Słabe dlatego że odległość oddziaływania jest niewielka. Tak więc mamy po krótce omówione siły rządzące Wszechświatem, one to tłumaczą że materia zachowuje się tak a nie inaczej. Będzie to pomocne przy zrozumieniu istoty gwiazd.

Te wszystkie siły mają ścisłe uwarunkowania , dosyć ostre granice , wszystko to wskazuje że albo nasz Wszechświat jest jednym z wielu ,albo wyjątkowym , albo ściśle i precyzyjnie jest zaprogramowanym. Brak tu większego marginesu na tolerancję.
Wystarczy że gdyby jedna z sił miała niewiele różniący się parametr a Wszechświat jeżeli istniałby, to byłby jednak całkiem odmienny.
cdn
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 6:50, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Cicha, słoneczna, poranna godzina. Wreszcie nadgoniłam.

Ekor napisał:
Wystarczy że gdyby jedna z sił miała niewiele różniący się parametr a Wszechświat jeżeli istniałby, to byłby jednak całkiem odmienny.


Zupełnie jak w genetyce... Think

Pozdrawiam, dziękujemy, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:42, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Wracamy do Galaktyk;
Obserwowane we Wszechświecie Galaktyki mają zróżnicowane kształty. Większość jednak to regularne kształty geometryczne. Można wyróżnić galaktyki eliptyczne i galaktyki spłaszczone zwane dyskowymi. Galaktyki dyskowe mają wewnętrzną strukturę spiralną. Rozmiary Galaktyk też są imponujące. Światło aby przebyć drogę z jednego końca Galaktyki( naszej Galaktyki) potrzebuje 130 000 lat . Galaktyki są miejscem gdzie rodzą się i umierają gwiazdy. Galaktyki wypełnione są materią w postaci gwiazd , pyłu , resztek materii po wybuchach gwiazd, także i czarnymi dziurami. Rozmiary Gwiazd to 20 - 1000 wielkości masy naszej Ziemi. Czy we Wszechświecie jest „ciasno” od Galaktyk? Nie , są obszary pustki gdzie nieuświadczy się Galaktyk .Często światło z jednej Galaktyki do drugiej wędruje przez 100 milionów lat.W Galaktykach materia wiruje wokół centrum Galaktyki. A co w centrum? W centrum środek masy Galaktyki . Uważa się często że środek Galaktyki wypełnia też czarna dziura. Wskutek wirowania zachodzą różne procesy w wyniku których -MUSZĄ powstawać gwiazdy. Taka jest mechanika tego ruchu.
Nasza Galaktyka nazwana już przez starożytnych Drogą Mleczną ( z uwagi na blady pas poświaty nieboskłonu kojarzący się z rzeką mleka).przypomina dysk z dwustronnym wybrzuszeniem w środku. Niczym specjalnie nie wyróżnia się od znanych , poznanych Galaktyk. Liniowa prędkość wirowania jest zależna od odległości od jej środka. Nasz Układ Słoneczny leży w odległości od centrum = 2/3 promienia Galaktyki. A więc poruszamy się po okręgu z prędkością liniową równa 250 km/s . A wcale tego nie odczuwamy. Pełen obrót wokół środka dokonujemy w ciągu 230 milionów lat
Przechodzimy teraz do szczegółów.
Że gwiazdy powstają , wręcz muszą powstać w Galaktykach to już wiemy. Że siła grawitacji jest przyczyną koncentracji gazu jakim jest wodór i hel to też wiemy.
Wiemy że ze swej istoty gwiazdy muszą być duże , duże ponieważ stała grawitacji jest wielkością małą , należy więc nadrobić to masą gwiazdy. Duże to nie znaczy że wszystkie jednakowe. Przedział masy to od 20 mas Ziemi do 1000 razy większej od naszej Ziemi. I w tej wielkości tkwi przeznaczenie gwiazdy. Generalnie ujmując im większa Gwiazda tym krótsze jej życie. Krótsze ponieważ bardziej intensywnie „żyje” ,prowdząc " hulaszczy tryb zycia na maxa" Dziś nie oglądamy dużych Gwiazd uformowanych na początku powstania Wszechświata. Te duże Gwiazdy już wypaliły się. Oczywiście powstają nowe. Ten cykl trwa.
1. Jak to się dzieje że gwiazda świeci, tak jak nasze Słońce?
Otóż wskutek olbrzymiego ciśnienia wewnątrz Gwiazdy wynikającego z olbrzymiej siły przyciągania ( sumarycznej grawitacji wszystkich atomów wodoru w Gwieździe) wzrasta wewnątrz temperatura , zachodzi synteza czyli łączenie , atomów wodoru w atomy helu. W proporcji 4 atomy wodoru w 1 atom helu. Wiemy że jądro wodoru to 1 proton . Natomiast masa jądra helu to masa równa 3,97 masy protonu. Gdzieś zniknęła materia równa 0.03 masy protonu Ta materia została zamieniona na energię zgodnie ze wzorem Einsteina E =mc^2

Aby doszło do syntezy, łączenia protonów , należy pokonać siłę elektrostatyczną odpychania dwu jednoimiennych ładunków. To tylko w życiu geje i lesbijki przyciągają się. Tutaj należy zbliżyć na tyle protony do siebie aby zadziałała siła przyciągania grawitacyjnego dwu mas protonów. Wysoka temperatura umożliwia pokonanie elektrostatycznej siły odpychania, albowiem przy syntezie lekkich pierwiastków energia termiczna wystarcza do ich syntezy Cóz to za pierwiastki jeden proton i jeden elektron jeżeli chodzi o wodór. Waga papierkowa zaledwie.. Po zakończeniu tego procesu wyzwalana jest energia równa ubytkowi materii jak w/w. I w efekcie z 4 atomów wodoru mamy 1 atom helu i sporo energii. Tak pali się gwiazda, energia wyprowadzana jest za pomocą sił elektrostatycznych na zewnątrz gwiazdy. W efekcie tego Słoneczko nam świeci i grzeje nas.
Pytanie jak długo to może trwać? Zależy ile tego wodoru jest.
Uczeni w piśmie uważają że wodoru starczy Słońcu jeszcze na ok. 5 mld lat. Mamy więc jeszcze trochę czasu.
Dziwnym zdaje się być walka , rywalizacja między niezniszczalną siłą grawitacji , a energią powstałą z reakcji jądrowych jak i praw termodynamiki. Ale o tym potem.
Cdn.
Moje opowiadania Z OCZYWISTYCH POWODÓW w żadnym wypadku nie mogą byc traktowane jako wykłady akademickie. Ot poprostu takie opowiastki, oparte oczywiście na faktach , jak i przypuszczeniach.

Pozwolę się na czas weekendu odmeldować. Jutro Wrocław via; Berlin
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 8:01, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Nie zamierzam przeszkadzać Ekorowi w podsumowaniu, ale zaczął je wyśmienicie i... korzystając z... jego nieobecności jednak się wtrącę, bo nie wytrzymam.

Zaczynamy . Po wielkim Wybuchu wszechswiat wypełniony był jednolicie rozłozoną materią. Gdyby przesledzić ewolucję Wszechświata od momentu t=0 ,to zasadnicze przemiany zaszły w ciągu pierwszych 3-4 minut.
Cytat:
Pierwsze powstały - nukleony, potem elektrony. Dopiero wiele , wiele później w ciągu milona lat powstały w wyniku nukleosyntezy pierwsze pierwiastki. Pierwszym był wodór ; jadro- 1 proton, na orbicie -1 elektron. W wodór zamieniło się 75% materii, pozostałe 25% to hel. Takimi pierwiastakami wypełniony był nasz Wszechświat.Dopóki elektrony , protony błąkały się bez "przydziału , Wszechswiat przypominał bardzo jasną mgłę, tyle bowiem było materii. Dopiero gdy zaczęły powstawac pierwiastki wodór i hel sytuacja zaczęła się normować, powstające atomy pierwiatków wodoru i helu "wiązały" ze soba protony i elektrony, zrobiło się luźniej. Wszechświat stał się przeźroczysty, światło , fotony mogły bez przeszkód pokonywać już duże odległości.
Wytłuszczenia - moje.

Czyli od początku rozszerzała się przestrzeń! Złudzenie czy nie, ale ... nie było tam niczego, bo nie było jakiejkolwiek materii. Nie było też grawitacji, bo skądby się ona wzięła? Nie było elektryczności (ładunków elektrycznych +1 i -1, no bo skąd? Ale... w pewnym momencie świat stał się matowy! I pytanie skąd to się wzięło?
Pisałem i pisaliśmy, że świat rozszerzał się w istniejącej i nierównomiernej próżni, stąd to zamglenie. Było, że BB wytworzył dipole magnetyczne, które się rozpadły. Też niewiadomo dokładnie (jedynie przypuszczenia) z jakiego powodu. Z jednych powstała materia, z drugich ... siły. I możnaby tak dalej tworzyć teorię.

Ale zastanawiając się co spowodowało tą mgłę kwarkowo-cząstkową można też powiedzieć, że.... BB powstał z powodu... zagęszczenia próżni!W czasie ZERO próżnia była zbita jak tylko było to możliwe. Następnie rozładowywała się przez powiększanie. Działały w niej dodatnie siły grawitacyjne zależne od jej gęstości! Czyli siły grawitacyjne rozpychały próznię do momentu, gdy siły grawitacyjne uzyskały wartość zerową, ale dalej rozprzestrzeniająca się próżnia zmieniła ich znak na... ujemny, a tego próznia nie wytrzymała i zlasowała się.
Tak jak kropelkę jogustu dodalibyśmy do gotującego się mleka. Jak gotowalibyśmy stare mleko i wystarczył moment, że się zserzyło!
Jak przemarznięta woda. Wystarczy wtedy ruszyć naczyniem, a momentalnie zamienia się w lód. Jak ruszony szampan, próznia momentalnie zareagowała na ten stan.
A w fizyce mamy przykłady. Wystarczy temperatura 0 st. C., aby woda zmieniła stan ciekły na stały i na odwrót itp. A mamy takie stałe temperatury dokładnie dla każdego ciała ciekłego, gazowego i stałego, nawet plazmowego. Mamy ustalone ciśnienia dla każdego rodzaju materii, że zmienia się ich stan - jej postrzeganie.
Myślę, że jakoś wyjaśniłem to zjawisko w ten sposób. Więc wyciągam wniosek: nie za bardzo duża jest róznica pomiędzy materią, energią i objętością! Są to wszystkiego podobne stany z tym, że to odbyło się jeden raz, ale zjawisko jest porównywalne do innych i to obserwowanych przez nas. Nic nadzwyczajnego, ale też wyjaśnia zachowanie się kwarków i cząstek elementarnych w fizyce atomowej, więc i wogóle. To, że jest elektron na orbicie i w którym miejscu, jest to jego prawdopodobieństwo. Jak zachowują się nukleony w jądrze, wiemy, ale z teorii o ich zachowaniu budujemy coraz dokładniejsze teorie. No i będąc częscią materii, próżnię traktujemy jako jakieś nic, ale które jednak zaczyna przeszkadzać w badaniach kwarków!

I już nie będę przeszkadzał. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:50, 24 Kwi 2007    Temat postu:

Odszedł wielki badacz gwiazd. Dn. 20.04.2007 zmarł Prof. Bohdan Paczyński, astrofizyk, od lat wymieniany w gronie kandydatów do Nagrody Nobla. Choć od stanu wojennego mieszkał w USA, nigdy nie rozstał się z Polską.

Przeczesaliśmy niebo, złapaliśmy garść planet i czarną dziurę


Pierwsze światowe osiągnięcie Profesora to opis rozwoju gwiazd, od momentu narodzin aż do śmierci.
Opracował również teorię grubych dysków materii, jakie otaczają czarne dziury, zwanycn do dziś "polskimi pączkami".
Zaprezentował teorię, już potwierdzoną, że tajemnicze błyski gamma, które bombardują Ziemię z kosmosu, pochodzą daleko spoza naszej Galaktyki.
Jego marzeniem było zrozumienie, na czym polegają błyski gamma.

Najpopularniej znana jest jego metoda poszukiwania niewidocznych obiektów w kosmosie - planet, czarnych dziur, wygasłych gwiazd, z wykorzystaniem efektu przewidzianego przez Einsteina.
Kiedy taki obiekt znajdzie się na drodze promieni odległej gwiazdy lub galaktyki, to je zakrzywi jak w soczewce. Wtedy w teleskopie pojawia się rozbłysk.
Tą metodą, przy pomocy prostej, niedrogiej aparatury odkryto już wiele planet, a także pierwszą czarną dziurę, poruszającą się samotnie w naszej Galaktyce. (Charakter standardowych czarnych dziur zapewne będzie dalej opisany przez Ekora.)

Dla nas, jako dla internautów, ciekawe może być przypuszczenie Profesora, że przyszłość badań astronomicznych znajduje się w internecie. Zbieranie danych jest coraz łatwiejsze i tańsze, jednak autorzy nie są w stanie wyciągnąć z nich wszelkich wniosków.
Dlatego te ogromne zbiory obserwacji udostępniane sa obecnie, w ramach różnych projektów, wszystkim miłośnikom astronomii, do dalszej analizy. Każdemu, kto może połączyć się z internetem. Analiza tych danych, nawet domowym sposobem, może ujawnić sensacyjne wręcz tajemnice.

Dlatego nie niecierpliwię się w domu, kiedy, na monitorze syna, pierwszeństwo przede mną ma zawsze okienko ciągłej analizy programu astronomicznego.....

Przepraszam za wtręt, ale gdyby nie Wasz temat, nie wiedziałabym, że Taki Człowiek wogóle istniał....

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:46, 30 Kwi 2007    Temat postu:

Padło określenie w temacie „ planeta tygodnia”- „Diagram H-R”
Cóż to jest?. Otóż z uwagi na różnorodność obiektów we Wszechświecie podjęto próbę systematyzacji gwiazd. Wykonano wykres zależności jasności gwiazd od ich temperatur. Wynika z tego że im bardziej masywna gwiazda tym ma wyższą temperaturę palenia i promieniuje większą moc. Wszystkie gwiazdy nie zależnie od masy , temperatury i promieniowania ale będące na tym pierwszym etapie gdzie zachodzi reakcja zamiany wodoru w hel nazwano gwiazdami ciągu głównego. Oczywiście po wypaleniu wodoru w zależności od masy każda gwiazda z tzw. Ciągu głównego pójdzie na” emeryturę” swoją drogą , większe eksplodują , mniejsze skarłowacieją, niektóre zostaną gwiazdami neutronowymi, inne czarnymi dziurami. Oczywiście te duże szybciej, prowadząc hulaszczy tryb życia prędzej starzeją się pozbywając się swej masy. Jeszcze jedna kwestia, im większa gwiazda tym wyższa temperatura na jej powierzchni, a i kolor świecenia inny. Słońce świeci na żółto, temperatura ok.5800 stopni w skali Kelvina. Gwiazda o masie równej 10 Słońc ma temperaturę ok.20 000 K świeci na niebiesko , gwiazda o masie 0,5 masy Słońca świeci na czerwono .Ta kolorystyka gwiazd głównego ciągu od czerwonego karła do niebieskiego olbrzyma ma niewiele wspólnego z kolejnym etapem ewolucji gwiazd, w tym przypadku kolor nie charakteryzuje kolejnego etapu, różnokolorowe są gwiazdy ciągu głównego. . Po przejściu do kolejnego etapu ewolucji np. żółte Słońce stanie się czerwonym olbrzymem tak kolorystyka charakteryzuje kolejny etap
Na razie omówiliśmy gwiazdy ciągu głównego. Wszystkie palą się zamieniając wodór w hel.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:38, 01 Maj 2007    Temat postu:

Krok drugi ku ……..…
Po analizie postu tyczącego gwiazd ciągu głównego
rodzi się naturalne z konieczności pytanie;
Co stanie się gdy gwiazda wyczerpie, zuzyje cały zapas wodoru w jądrze?
Dla przypomnienia; reakcja termojadrowa zachodzi w środku gwiazdy, tam bowiem jest największe ciśnienie i temperatura tam wodór zmienia się w hel. W pewnym momencie jądro gwiazdy nie stanowi już wodór , a hel. Na ten cały proces gwiazda zużywa przeciętnie tylko 10% swojej masy. I oto mamy taki „owoc Avocado” we Wszechświecie, Pestka to niemożebnie gorący hel a wokół miąższ to rozgrzany wodór. Co dalej? Dalej to zależy jaką masę posiada gwiazda. W naszych rozważaniach jednostką porównywalną masy będzie masa naszego Słońca. Niezależnie czy będzie to duża czy mała gwiazda schemat jest jednaki ; Z jednej strony działa na gwiazdę olbrzymia siła samograwitacji im bliżej środka tym większa, z drugiej zaś strony następuje nieubłagany wypływ ciepła na zewnątrz gwiazdy. Musimy pamiętać że Wszechświat to 0 stopni. Kelwina (ok. -273 stopni Celsjusza) a wewnątrz gwiazdy kilkadziesiąt tysięcy stopni K. T to ciepło musi wypływać na zewnątrz.
Rozpatrzmy w wielkim skrócie ewolucję małej gwiazdy o masie naszego Słońca.
Otóż reakcja termojadrowa w jądrze zanikła , a ciepło ucieka na zewnątrz . Jądro zaczyna kurczyć się wskutek olbrzymiej siły samograwitacji. Obrazowo można to przyrównać ( dla naszych potrzeb) do balonika z nagrzanym powietrzem włożonego do zamrażalnika.
Jednak na skutek kurczenia się jądra jego zagęszczenia , wzrasta gęstość i jednocześnie temperatura jądra. Ta podwyższona temperatura oraz siła przyciągania powoduje że wodór bezpośrednio otaczający helowe jądro gwiazdy a właściwie otoczka z wodoru wokół jądra , dostaje zapłonu. W efekcie mamy taką oto sytuację ;warstwa palącego się wodoru „produkuje" hel który to hel odkłada się na jądrze gwiazdy powodując zwiększenie jego masy. Jednocześnie ciepło wytwarzane poprzez tą reakcję termojądrową promieniuje na zewnątrz gwiazdy .Przechodząc przez pośrednią warstwę wodoru energia cieplna rozgrzewa wodór. Gaz rozgrzany rozszerza się , gwiazda „puchnie „ zwiększając swoje rozmiary przy stałej „przepustowości” wydatku ciepła a jednocześnie zwiększającej się powierzchni gwiazdy temperatura gwiazdy na zewnątrz spada. Gwiazda z żółtego koloru przybiera teraz kolor czerwony. Z małej gwiazdy robi się czerwony podolbrzym. Teraz już tylko krok i mamy czerwonego olbrzyma, potem nadolbrzyma. Skutkiem dalszych procesów będzie zapłon helu w jądrze Teraz w gwieździe mamy dwa źródła energii .W jądrze w wyniku spalania helu powstaje węgiel ,potem zaś tlen a na zewnątrz jądra wodór paląc się daje nam hel. Tak oto Wszechświat wzbogacił się o kolejne pierwiastki węgiel i tlen. Teraz historia powtórza się . Jednak wszystko ma swoja miarę , jądro helowe wyczerpuje swój zapas paliwa stając się jądrem węglowo- tlenowym .Teraz to jądro nie produkując już energii kurczy się , zwieksza swoja temperaturę. Rozgrzewana na zewnątrz niego otoczka helowa dostaje zapłonu zwiększając masę jądra o węgiel i tlen, a w pobliżu warstwy zewnętrznej spala się wodór dając hel. Jak widać na tym etapie gwiazda daje młodzieżowo ujmując „dużo czadu” Tak dużo bowiem traci energii. Jeżeli gwiazda na starcie miała masę nie większą niż masa równa masie 6 naszych Słońc to po wypaleniu otoczki gazowej z wodoru i helu zostanie samo jądro węglowo-tlenowe o masie nie przekraczającej 1,4 masy naszego Słońca. To jądro to – biały karzeł.
Tak to w krótkim zarysie wygląda ewolucja małej gwiazdy.
A diagram H-R jest pomocny z kreśleniu poszczególnych etapów ewolucji gwiazdy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:15, 03 Maj 2007    Temat postu:

Ewolucja gwiazd o dużej masie;
Pytanie ; Jak wygląda ewolucja gwiazd o masie większej niż masa 6 naszych Słońc?
Różnica polega na tym że bardziej masywne gwiazdy szybciej ewoluują. Po drugie z uwagi na dużą masę gwiazda może „ wyprodukować” swe jądro przypominające białego karła o masie zbliżonej do 1.4 masy naszego Słońca. Ta masa jądra równa 1.4 masy Słońca jest pewnym nieprzekraczalnym parametrem.
Przy takiej masie jądra siła przyciągania (grawitacja) może wzrosnąć do niemal nieograniczonych wielkości. Powoduje to tak duże ciśnienie wewnątrz jądra, a co z tym idzie temperatury pozwalającej do spalania się kolejno pierwiastków aż do żelaza. Potem to już tylko katastrofa. Samo spalanie wodoru w hel jest podobne do procesu jaki zachodzi w małych gwiazdach z tą różnicą że zapalenie się helu w jądrze następuje szybciej niż w małych gwiazdach. Najważniejszym jest to że z uwagi na duża masę szybciej zachodzą procesy na zewnątrz jądra, niż w małych gwiazdach. Mamy więc taka sytuację z uwagi na dużą masę jądra staje się ono w końcu jądrem z żelaza, ale po drodze musiało przejść przez kolejne fazy. A jakie to odzwierciedlają to zewnętrzne „otoczki” . Obrazowo ujmę to tak;
Zewnętrzna warstwą dużej gwiazdy jest palący się wodór. Produktem spalania wodoru jest hel który opada niżej. A niżej to warstwa palącego się helu który zyskuje na tym. Produktem palącego się helu jest węgiel . Poniżej warstwy palącego się helu jest warstwa palącego się węgla która wzbogaca swą masę produktem z warstwy helowej. Poniżej to pali się neon , tlen , krzem i w samym środku gwiazdy mamy jądro z żelaza. Tyle to na tym etapie ewolucji masywna gwiazda produkuje pierwiastków. Żelazo kończy proces przemiany , czyli wytwarzania energii jądrowej. Pamiętamy że przemiana jednego pierwiastka w drugi to jest reakcją termojądrową z olbrzymim wydzielaniem energii o czym było na wstępie.
Po zakończeniu reakcji termojądrowej w jądro z żelaza zaczyna się kurczyć, skutkiem olbrzymiej siły przyciągania. Temperatura wewnątrz wzrasta do miliardów stopni kelvina. Ta sytuacja sprawia że zaczynają obowiązywać trochę inne zasady termodynamiki. Nie wchodząc w szczegóły można powiedzieć że żelazne jądro gwałtownie zapada się pod własnym ciężarem. Rosnąca olbrzymia gęstość jądra powoduje zerwanie „wszystkich więzi” w atomie żelaza i mamy „groch z kapustą” czyli zbieraniną wolnych elektronów, protonów one to pod wpływem temperatury i ciśnienia tworzą bryły neutronów .Już niedaleko gwiazda neutronowa.
cdn
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:05, 06 Maj 2007    Temat postu:

...... Rosnąca olbrzymia gęstość jądra powoduje zerwanie „wszystkich więzi” w atomie żelaza i mamy „groch z kapustą” czyli zbieraniną wolnych elektronów, protonów one to pod wpływem temperatury i ciśnienia tworzą bryły neutronów .Już niedaleko gwiazda neutronowa.

Teraz należy rozpatrzyć co będzie działo się z jądrem gwiazdy na tym etapie. Albo siła samograwitacji zatrzyma się i zostanie z niego gwiazda neutronowa, lub siła samograwitacji spowoduje dalej zmiażdżenie jądra gwiazdy . Wtedy powstaje czarna dziura. Do dziś nie jest jasny mechanizm zatrzymania zapadania się gwiazdy na etapie gwiazdy neutronowej.
Jest drugi problem , co dzieje się z cała otoczka gwiazdy , z ta materia która jest powyżej jadra.Jest tutaj wiele niepewności. Wiemy że odbywa się to w spektakularny sposób. Gwiazda eksploduje, jest to eksplozja „supernowej” Jasność eksplozji gwiazdy przewyższa jasność całej galaktyki . Niewyobrażalna siła. W przestrzeń wyrzucana jest olbrzymia materia , różne pierwiastki do żelaza włącznie. To stanie się budulcem planet i podstawą życia. Jednocześnie część materii posłuży do powstania nowych gwiazd. Fala uderzeniowa powstała w wyniku wybuchu supernowej dokona „ściśnięcia” obłoków , chmur gazowych przyczyniając się do procesu tworzenia gwiazd. A jądro supernowej jak wspomniałem to albo gwiazda neutronowa , albo czarna dziura.

Gwiazda neutronowa; z analizy warunków granicznych wynika że promień takiej gwiazdy to do 15 km. W skrajnym warunku masa takiej gwiazdy o promieniu 15 km to masa neutronów równa 1,4 masy Słońca. Tworzenie neutronów to wynik rekombinacji elektronów z protonami.
Przypuszcza się że gwiazda neutronowa posiada żelazna skorupę zewnętrzną. Z gwiazdami neutronowymi związane jest pojęcie pulsaru. Otóż wirująca gwiazda neutronowa wysyła regularne sygnały radiowe, tak jak latarnia morska wiązkę światła widzialnego. Źródłem promieniowania jest silne pole magnetyczne i szybki ruch wirowy gwiazdy. O gęstości gwiazdy neutronowej wspomniałem w sposób obrazowy już wcześniej.
Reasumując gwiazda o większej masie w końcu drogi swej ewolucji staje się gwiazda supernowa która eksploduje wyrzucając w przestrzeń olbrzymią masę materii składającej się z różnych pierwiastków. Jądro supernowej ma dwie drogi albo zostać gwiazda neutronowa , albo czarna dziurą.
Teraz została nam ….czarna dziura
Cdn.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:37, 08 Maj 2007    Temat postu:

Oto jesteśmy u progu czarnej dziury. Trochę kluczyliśmy , ale tak wprost z marszu? Nie to nie byłoby dobrze.
Co wiemy? Wiemy że kiedyś na początku była duża masywna gwiazda o masie prawdopodobnie większej niż masa 10 naszych Słońc. W procesie ewolucji przekształciła się w supernową , czyli gwiazdę z żelaznym już jądrem. Upraszczając sprawę można powiedzieć tak: dopóki trwa reakcja termojądrowa i tworzą się coraz bardziej ciężkie pierwiastki występują dwie siły. Jedna powstała w wyniku ciśnienia wewnątrz jądra, ciśnienia wynikającego energii jaka jest wytwarzana w wyniku w/w reakcji. Równoważy tą siłę siła samograwitacji. Przecież jądro posiada ogromną gęstość masy a więc i siła przyciągania jest ogromna. Z chwilą gdy reakcja termojadrowa ustanie, jądro dalej promieniuje energię na zewnątrz. Energii ubywa, siła samograwitacji zaczyna przeważać nad malejącym ciśnieniem wewnątrz jądra. Jądro zaczyna się kurczyć, promień zmniejsza się , materia wewnątrz staje się coraz bardziej „upakowana” , siła samograwitacji rośnie a jądro dalej kurczy się i zapada. W końcu siła samograwitacji ( przyciągania ) jest tak duża że nawet fotony światła nie są w stanie opuścić zapadające się w sobie jądro. I TAK POWSTAŁA CZARNA DZIURA. Czarna ponieważ nie widać jej , nikt i nic nie może opuścić czarnej dziury, zaś olbrzymia siła przyciągania powoduje że czarna dziura wciąga całą materię która znajdzie się w pobliżu. Z tego powodu nazwano ten obiekt dziurą , czarną dziurą. Istny wampir Wszechświata , wampir tuczący się połykaną materią.
Granica Czarnej dziury została nazwana horyzontem zdarzeń.
Rodzi się pytanie skoro nie widzimy Czarnej dziury to skąd wiemy że istnieją. Wiemy , po pierwsze z teoretycznych rozważań. Po drugie znając zasady mechaniki możemy na podstawie ruchu gwiazd i innych obiektów wnioskować że gdzieś musi istnieć ogromna masa oddziaływująca na otoczenie , tłumacząca takie a nie inne zachowanie się gwiazd. Ponadto obserwujemy pewne odkształcenie wiązki światła które możemy tylko tłumaczyć olbrzymią siłą grawitacji, a nie widać żadnego masywnego obiektu Po trzecie czarna dziura „połykając” materię z otoczenia powoduje że ta materia tj. gaz , pył, zostaje rozpędzona do dużych prędkości przed „połknięciem”. Rozpędzone cząstki , atomy gazu „ ocierają „ się o siebie , rozgrzewają i przed zbliżeniem do Czarnej dziury zaczynają świecić. I to jest widoczne.
Ponadto z rachunku mechaniki Wszechświata brakuje uczonym materii. Ta widoczna materia to za mało. A więc znaczna część musi być , ale jest nie widoczna. Część tej brakującej materii to materia w Czarnych dziurach.
Czarne dziury z racji swej istoty służą do różnych spekulacji . Traktuje się Czarne dziury jako wstęp do innych światów, jako wehikuł czasu itp.itd.
Zachowanie się materii we Wszechświecie zdeterminowane jest przez dwa motywy;
1.Grawitacja
2.II zasada termodynamiki.
Czarna dziura jest niejako kwintesencją grawitacji, dzięki której powstała. Uważano kiedyś że Czarna dziura jest końcową stabilną formą materii. Znaczy to że już więcej nic z materią nie da się zrobić. Ostatnio uważa się że może być inaczej. Otóż Czarna dziura „łykając materię” powiększaja swoje rozmiary, rozgrzewa się i być może wyparowuje. Wszak Wszechświat , przestrzeń między gwiazdami to temp. zera bezwzględnego. Idąc tym tokiem rozumowania może kiedyś cała materia Wszechświata zostanie „połknięta” przez Czarne dziury aby w końcu wyparować . Może to być powrót Wszechświata do korzeni. Kto to wie. Czarna dziura zawsze kryje w sobie tajemnice.

Jesteśmy więc u celu. Do zrozumienia niektórych kwestii odsyłam do początkowych postów gdzie pisałem o formach materii i rodzajach sił we Wszechświecie. Wszystkie te kwestie przewijają się w ewolucji gwiazd. FINE
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 0:40, 09 Maj 2007    Temat postu:

Dziękujemy!
Ileż mam do nadgonienia, trochę się opuściłam ostatnio...

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 20, 21, 22  Następny
Strona 21 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin