POLITYKA 2o

sziman

Błagam bujany - ONZ, a Rada Bezpieczeństwa? Ruscy już nigdy nie dadzą się złapać na "koreański błąd".

bujanylas

Bynajmniej nie 100% jest związane na Ukrainie. I jeżeli wejdziemy na Ukrainę to będzie wystarczający casus beli dla kacapów nawet gdyby nasi wjechali tam na różowych Rośkach przebrani w pidżamy. Dlatego uważam, że wobec jak uważam zbliżającego się militarnego rozstrzygnięcia dla tej wojny, musimy działać na tamtych kierunkach (północnym i wschodnim z naciskiem na północny).
Pragnę przypomnieć, że Polska już raz prawie wojnę z Rosją przegrała angażując wszystko co miała na Ukrainie, a ostatecznie ją wygrała zwyciężając kacapów w bitwie nad Niemnem - właśnie na tym z naszego punktu widzenia najważniejszym z kierunków.

sziman.... przyznam, że jak znamy się 20 lat, to ten post jest dla mnie najmniej zrozumiały

sziman

Zresztą - tak szczerze - wiesz ile "oficjalnie" wysłaliśmy im broni - samych czołgów 240 - to ekwiwalent prawie trzech brygad pancernych. To znaczy, że teraz trzy nasze brygady nie mają sprzętu. Piszę specjalnie oficjalnie w cudzysłowie, bo pewno nieoficjalnie to znacznie więcej. Nie mówię o innym sprzęcie. My już i tak znacząco się rozbroiliśmy, myślisz, że Pioruny produkuje się w tempie plastikowych kubeczków? - pewno wysłaliśmy im prawie wszystko co mieliśmy. I trochę czasu zajmie żeby to uzupełnić. Z amunicją to samo. Z czym tam jechać? Z Leopardami które jakoś tak się składa strzelają tylko i wyłącznie amunicją produkowaną w Niemczech?

Nie drąż bujany, bo na prawdę niewielkie masz pojęcie w tych tematach.

sziman

To wyłuszcz proszę czego tam nie rozumiesz.

bujanylas

To wyłuszcz proszę czego tam nie rozumiesz.

Jestem zaskoczony żeś taki sęp. W dodatku świrujesz o jakimś obniżeniu siły Wojska Polskiego, które nie walczy, a moim zdaniem - powinno hybrydowo walczyć. Dobra, nie chcę mi się juz z tobą gadać, bo coraz dziwniej cwaniakujesz.

sziman

Bo to jest fakt. Doba walki każdego pododdziału to DOS (Day of supplies). My się sporo dosów pozbawiliśmy przekazując je Ukrainie - we wszystkich pięciu kategoriach zaopatrzenia. Ja nie twierdzę, że to nie było słuszne posunięcie. Z pewnością było i należy w ramach realnych możliwości dawać więcej. Pamiętając jednakże o tym, że musimy zapewnić sobie możliwości reagowania i nie możemy się po prostu rozbroić.

bujanylas

Przykre.. Nie potrafisz wyjaśnić, dobra, luzik...

https://www.youtube.com/watch?v=Ci92e8j18rI

sziman

Kuźwa nie wiem jak można jaśniej. Posłaliśmy na Ukrainę wszystko lub prawie wszystko co mogliśmy i co teraz wyślemy ludzi w pidżamach, których oni wsadzą w czołgi, które im przekazaliśmy, zaopatrzą w paliwo, które im daliśmy, uzbroją w broń przekazaną przez Polskę, dadzą naszą amunicję, będą leczyć naszymi lekarstwami i żywić naszym żarciem. Jaki to ma sens??? Co im do walki zostanie?

bujanylas

Przestań pierdolić jak Macron i Scholtz jakbyś nie wiedział o co chodzi z tymi "dostawami sprzętu". Armatohaubica ładnie wygląda w TV, ale ktoś znowu zapomniał dostarczyć do niej pociski, więc curwa, przestań... I czego się boisz? W najgorszym razie Twojego Szczecina na zatomuja, ale szybciej moją Warszawę. Zresztą te pizdy niczego nie zatomują. Osobiście uważam, że powinniśmy zaangażować nie tylko te 4 dywizje, ale powinniśmy teraz zaangażować wszystko. (HYBRYDOWO) Mówię to jako cywil - bez wojskowego wykształcenia, amator szachów kierujący się intuicją. (i pewną wiedzą historyczną) https://www.youtube.com/watch?v=v0gGWiRkjYM (he he, nie nie jestem pedziem ale uwielbiam ten kawałek)

bujanylas

Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne, by mogła chronić swoją niezależność – mówił w rozmowie z dziennikarzami eurodeputowany Radosław Sikorski.

O! I takie gówno idzie w świat i nakręca ludzi. A mój delikatny - i jak TWIERDZĘ PRAKTYCZNY -pomysł jest uznawany za szczyt oszołomstwa. Dobra, bawcie się tak dalej.

sziman

Dobra bujany - ja przyjmuję, że jako laik nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Nie wiesz ile transportów kolejowych, drogowych, lotniczych wymaga przerzucenie jednej dywizji, bo i skąd to możesz wiedzieć. Nie wiesz ile zaopatrzenia trzeba im dostarczyć co dzień, by mogli nawet nie tyle walczyć co normalnie funkcjonować. To jest o wiele bardziej skomplikowane niż możesz sobie wyobrazić.

Cytowałeś tutaj Bolka, a teraz kolejnego kompletnego gamonia, którego zresztą jak pamiętam widziałeś w fotelu prezydenckim. Mniejsza z tym - prawda jest taka, że Sikorski nie musi im bomby przywozić w walizce, bo w jednym kacapy mają rację. Gdyby Ukraina zapragnęła mieć broń jądrową i środki do jej przenoszenia - to sprawę by załatwiła w 3-4 miesiące.

bujanylas

Cytowałeś tutaj Bolka, a teraz kolejnego kompletnego gamonia, którego zresztą jak pamiętam widziałeś w fotelu prezydenckim

Ty też Bolka kiedyś wybierałeś, więc weź przestań dogryzać. Po raz dwudziesty powtórzę: hybrydowe ogarnięcie granic Białorusi i Naddniestrza ma sens. Sądzę, że zluzowanie tych wojsk ma większy sens niż aktualne deklarowane w mediach "dostawy" zachodniego uzbrojenia. To oczywiście trzeba ciągle lobbować na maxa, ale to za mało na obecną sytuację.

Ruskie od kilku tygodni puszczają do UKR propagandą, że Polska ma apetyt na zach. UKR ziemie - i tylko patrzeć, jak to zrobimy. Dlaczego puszczają tą propagandę? Bo świetnie wiedzą, że taki ruch miałby sens i poważne konsekwencje dla wschodniego frontu.

bujanylas

ps.
Zapomniałem dodać, że oprócz POKOJOWYCH wojsk lądowych powinny się tam pojawić POKOJOWE siły lotnicze zakrywające niebo nad Ukrainą. POKOJOWE formacje, które szybko reagowałyby na wiarygodne"doniesienia ukraińskich służb wywiadu/CIA ;) co do rosyjskich (niehumanitarnych) zamiarów na terenie UKR. I zajmowały się szybką likwidacją tych zagrożeń.

bujanylas

Litwa całkowicie zablokowała transport towarów strategicznych do Obwodu Kaliningradzkiego. Chodzi oczywiście nie o żywność, ale rzeczy jak cement stal itd. Obwód Kaliningradzki jest świetnie, w każdym detalu rozpoznany przez NATO. Ewentualne zajęcie tego obszaru jak sądzę nie stanowiłoby większego militarnego problemu. Byłoby łatwe (naturalnie pokojowa operacja hybrydowa) w imię wyzwolenia z sowieckiej opresji rodowego gniazda Immanuela Kanta. Zaprowadzenia tam porządków europejskich. Motywów chyba nie trzeba tłumaczyć. Podobnie jak metod. A skurwysyn na Kremlu nic teraz nie zrobi. NIC. Taki czas jak teraz trzeba wykorzystywać. Nie wolno się wahać, nie wolno się bać. Kaliningradzką operację specjalną można owinąć w medialnie strawne sreberko. Postawić tam natychmiast błękitne hełmy, z przewagą szwargoczących. I po sprawie. Rosja NIE UDERZY JĄDROWO. Putin gra w konwencjonalne szachy, co może wielu rozumie, ale nie na tyle żeby zaryzykować. Szkoda.

sziman

No i teraz gadasz tak jakby bardziej trzeźwo (choć tam żadne błękitne czapeczki nie przejdą). No i błagam to jest Królewiec nie żaden K-cośtam. No ale to jest ten kierunek, o którym mówię od samego początku.