POLITYKA 2o

Gość

Jestem ateistką. Jednak nie oznacza to, ze nie umiem szanować czyjejś wiary, ze nie uznaję jej wartości, które w wiekszości są wartościami uniwersalnymi. Dekalog nie jest mi obcy, chociaz nie wiążę go z wiarą a jedynie z moralnymi kanonami jakie mi wpojono.
Szanuję to, ze ktoś w cos wierzy i nie polemizuję z tym.
Kwestia natomiast jest inna - mianowicie różnicy pomiędzy tolerancją a akceptacją. Toleruję (czyli zgadzam się) odrębność ideową, religijną seksualną i wszelką, co nie oznacza, że jestem skłonna akceptować wszystko, co w ramach odrębności próbują rozpowszechniać ludzie z tych kręgów. Tolerancja jest dla mnie czymś w rodzaju kompromisu. Zgadzam się na to, żeby człowiek miał prawo do bycia innym niz ja, do własnych poglądów i priorytetów. ale nie oznacza to zgody na ingerencję w mój sposób zycia, myślenia, w moje naczelne zasady. Daję swoje przyzwolenie na to, zeby inni byli inni i tego samego oczekuje dla siebie.
Konkludując - krzyże w szkołach są ingerencją i zaburzaniem tego kompromisu. Sa naciąganiem granic tolerancji. I tak naprawde to samo napisałabym o każdym innym symbolu religijnym w miejscu przeznaczonym dla wszystkich.

Gość

A ja mam tylko jedno pytanie do katolika:

czy ty wierzysz Bogu, czy wierzysz w Boga?

Gość

Casandro a jest różnica?

Gość

Gość

Witaj.
Trudno nie przyznać Ci racji, wątpliwości są miarą naszej wiedzy.

Gość

..rzekłbym..ze człowieczeństwa..Człowiek bez watpliwości chyba nie jest juz człowiekiem...A miara wątpliwości jest chyba sumienie...

Gość

Niezalezny. Zasadnicza.

Gość

Paneszu
Jestem przeciw krucjacie ateistycznej, jestem przeciw pomysłom Senyszyn i jej sposobem na karierę polityczną, jestem przeciw tem co było na pierwszej stronie: zdejmmy krzyże by młody człowiek miał wybór pomiędzy religiami i niewiarą, bez znaczenia co na to jego rodzice, rodzina. Wierzę w takiego Boga który nazrzuca kanony które nie pozwalające na dowolność. To znaczy mogę nie wychowywać dziecka w wierze ale będzie to ze szkodą dla jego życiu po życiu, dlatego będę walczył by nikt z butami nie właził te sprawy.
Człowieku nie wmawiaj mi że krzyż to mój fetysz bo głupoty prawisz, dlaczego nie bede sie rozpisywał, czytaj tłumaczył; tylko jedno mierżą mnie krzyże przy drogach na miejscach śmiertelnych wypadków.
Kolego nie szukam klakierów bo nikt nie ma poglądów dokładnie takich jak ja, a klaka pachnie mi dupo lizami. To nie mam popleczników dlatego że w innych miejscach wale Was po łbach, na Michniku nie potrzebuje wparcia, Michnik to polemika z Rumcajsem lub innym bezmyślnymi wyznawcami GW. Zresztą słowo flod powinien naprowadzić.

Casandro
Znasz 10 przykazań?
Nie, nie prowadzę ewangelizacji czy krucjaty.

Gość

A nie sądzisz katoliku,ze zawłaszczanie Polski tylko przez jedną religie jest sprzeczne zarówno z naszymi dziejami jaki z demokracją...??
Nie sądzisz ,ze przestrzeń publiczna powinna byc dostepna dla wszystkich ..?? Dla tych wierzacych i dla tych co nie wierza lub wierza w innych bogów..?? Czy moze przewidujesz dalszy rozwój ..i np tramwaj nur fuer Deutsche..???....przepraszam tylko dla wierzacych...???
PS Wolność religijna polega na prawie do wyznawania wybranej religii, wykluczając zarówno uprzywilejowanie jak i prześladowania czy dyskryminację innych wyznań...
PS II Powszechna Deklaracja Praw Człowieka przyjęta przez 58 państw członkowskich podczas Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych – ONZ, w dniu 10 grudnia, 1948, w Palais de Chaillot w Paryżu, (Francja), zdefiniowała wolność religii i wyznania w następujący sposób:

Każdy człowiek ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół z innymi ludźmi, publicznie i prywatnie, poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów

Gość

Oczywiście mniejszości chcą dyktować prawa większości.
Taka sądzę.
I sądzę że brak jakichkolwiek symboli (przeczytaj co pisałem wcześniej, masz chwile czasu) to dyktat ateistów.

Gość

Gość

Pat

P.S.
Kto najbardziej gardłuje za brakiem krzyży?
Kto jest w mniejszości?
Kto zgodnie z doktryną demokratyczną powinien dostosować się do większości?

Gość

zastanawia mnie czy nie następuje pomyłka w rozumieniu zasad demokracji...

jak juz mówiłem następuje histeria... i to wielka

Gość

Gość

Katoliku, przytoczę tu jeszcze raz art 25 Konstytucji RP, punkt 1

1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.

Pokaż mi, gdzie w najważniejszym państwowym dokumencie jest mowa, że najliczniejszy kościół ma prawo dyktować warunki i decydować w imię "demokracji" ?