POLITYKA 2o

Gość

Paneszu a kto tak usuwał krzyże ? Polska jako jedyny kraj układu miała pełną możliwość kultywowania praktyk religijnych owszem pamiętam jeszcze ze szkoły że na przykład w dniu Bożego Ciała leciały atrakcyjne filmy na szkolnym korytarzy puszczane z archaicznego już dziś aparatu po to aby odciągnąć dzieciarnię od procesji ale i wtedy nie był to przymus tylko dobra wola tak się złożyło że miałem bardzo praktykujących rodziców i zawsze przygodowe filmy znałem na drugi dzień z opowieści. Jeśli chodzi o tak jak to mówisz powszechne usuwanie krzyży to wybacz ale jeśli nawiedzeni solidaruchy krzyż postawili na środku ulicy to należałoby to raczej nazwać profanacją a nie walką.

Gość

Gość

Jak chwalą, to nie powinienem dziękować, dziękować (dziękuję, dziękuję) i więcej nie pisać, aby nie popsuć tegoż. Ale.... co tam....napiszę....

Prawda Niezależny. Krzyże stawiane tam gdzie przeszkadzają. To te co przeszkadzają czy łamiące przepisy, są, bo muszą być usuwane.
Też krzyże z .... kwiatów lub ..... zniczy..... lub przydrożne, zwłaszcza po wypadkach. Są nietrwałe, bo są obliczone na okoliczność, na efekt i same się likwidują, bądź brakuje osoby, która by się nimi opiekowała. A takie zdjęcia w walce o znakowanie krzyżami wszystko co popadnie, to jest też nadużycie, bo w video są!

PS. Znam takie miejsce przy drodze, że sporo lat stał krzyżyk, paliły się ciągle znicze i leżały świeże kwiaty. Okazało się, że nie tylko osoby bliskie temu, co zginął w wypadku opiekowały się tym miejscem, ale po nich podjęła opiekę osoba mieszkająca w pobliżu i podróżni różnie powiązani z osobą, która tam zginęła! Niestety tradycją zanikła, a nie, że komuś zachciało się to miejsce zniszczyć i zniszczył.