Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Religia a Polityka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:33, 19 Lis 2009    Temat postu:

Taaaaaaaa
dyrdum dyrdum odkręcimy kota ogonem
nie mam czasu więc tylko dwie sprawy:

1. Tradycyjnie chrzcimy dzieci by by gdy to umrze nie było pagonem a jego dusza jako czyta trafiła do raju.

2. Bóga dając Mojzeszowi delakog zawarł w nim:
"NIE BĘDZIESZ MIAŁ CUDZYCH BOGÓW PRZEDE MNĄ"
więc tu nie pozostawia żadnej wolności


reszta to sofistyka niewarta analizy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:38, 19 Lis 2009    Temat postu:

Katoliku, moja wypowiedź nie miała na celu uzurpowania sobie jakichkolwiek praw do prowadzenia Cię duchowego. To tylko zapytanie w kwestii dialogu. Bronisz swoich racji, ok. Ale z Twoich wypowiedzi wynikało, ze pojęcie dialogu ekumenicznego pomiędzy róznymi wyznaniami jest Ci obce. Nie wydaje mi się, aby Twoja wiara i religia dawały Ci siłę chłodnego argumentowania i racjonalnego rozpatrywania kwestii spornych. Jak ktoś jest pewien swoich racji, to nie potrzebuje sie o nie wykłócać. MA argumenty i umie je sensownie wyłożyć.
Nie chciałabym, zebyś się czuł zmuszony do nadstawiania drugiego policzka. Mogłoby Ci ich w końcu zabraknąc... :))
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:57, 19 Lis 2009    Temat postu:

Liberalny_duch napisał:

denerwuje mnie tylko to, że dziecko od małego poddawane jest presji aby być katolikiem. w drugiej klasie podstawówki wszyscy ciągną do komunii. Dzieciaki nawet nie myślą o bogu tylko kalkulują co dostaną z tej okazji. W szkołach nie uświadczymy NAUKI O RELIGIIi lub etyki tylko lekcje o TEJ jednej religii. W tym już momencie dziecko skazane jest na wiarę w religię

Widzisz Leberalny jestem praktykującym katolikiem (nie mylić z fanatycznym ortodoksem) ale dzieci to inny temat inne zagadnienie ,jak wiadomo rząd wyłoniony w wyborach posiada mandat reprezentowania nas i podejmowania za nas najbardziej słusznym dla nas decyzji tak długo jak długo trwa władza rządu nad nami podobnie rodzice wyłonienie przez naturę posiadają mandat do podejmowania za oseska decyzji 2, 3, 5, 10 letni malec nie ma zdolności do podejmowania racjonalnych decyzji więc podejmują ją za nie go jego rodzice tak długo aż osiągnie pełnoletniość to znaczy skończy się władza rodzicielska i tak jest to ułożone tak to funkcjonuje i tu się zgadzam z Katolikiem tak samo jak w kwestii czy Chcemy indoktrynować dzieci i dawać im możliwość wyboru wbrew ich rodzicom? to bardzo racjonalne wątpliwości i spostrzeżenia . Inna kwestią a właściwie kwestią poruszoną w pierwszym poscie jest to kto i z jakich powodów zawiesił krucyfiks w klasach świeckich szkół ,otóż nie zawiesili go nauczyciele pracujący w szkołach nie apelowali o to zdesperowani uczniowie krzyż po prostu zawiesili politycy między innymi bezdzietny Bender i zdewociała Suchocka wespół z samolotowym terrorystą niejakim Marią Rokitą oczywiście darcie mord przez nawiedzoną trójcę nie było samoistne oni mieli bardzo wpływowych mocodawców którzy na początku transformacji wypatrzyli poletko dla siebie bynajmniej nie zrobiono tego bezinteresownie bowiem wraz z krucyfiksem do szkół zawitali wysłannicy episkopatu aby ogniem i groźbami prostować wypaczone przez komunę młode umysły co z tego wyszło ? Jak już pisałem krzyż w szkole to swego rodzaju profanacja, krzyż przede wszystkim należy rozumieć krzyż przede wszystkim trzeba chcieć a nie mieć, inny wymiar na krzyż dla polityka i dla katolika dla polityka krzyż to przyszłość ziemska dla katolika wymiar ten jest inny dla nauczycieli święty spokój dla uczniów drwiny .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:00, 19 Lis 2009    Temat postu:

katolik napisał:
Oczywiście że uczyć o innych religiach, oczywiście że uczyć szacunku do nich, uczuć różnic i podobieństw, uczyć o symbolach. Niech każdy młody człowiek wie że Islam to nie mordercy z "Allah akbar" na ustach, Buddyzm to nie tłuścioszek z miskami jedzenia przed sobą, czym jest Konfucjanizm, dlaczego Żydzi z Chrześcijanami mają wspólny Stary Testament, ale nie zstępować nauki o religii.


Witaj, Liberalny Duchu.

Katoliku, z tą częścią Twojej wypowiedzi zgadzam się. Uczyć o religiach to nie oznacza uczyć Wiary w Boga, takiego czy innego.

Najchętniej widziałabym tylko godło państwowe. Ale zamykanie oczu na tradycje wielowiekową, na to, co tak mocno tkwi w ludziach, że gotowi są oddać życie za wiarę, jest, Delto, z góry skazane na przegraną. Jako zasada wydumana, a nie życiowa. Gdybyśmy się przy tym upierali, to nie bylibyśmy różni od naszych katolików - jako mniejszość, która chce przeforsować swoją wizję. Dlaczego niby miałaby być lepsza od innych, i od potrzeb psychicznych społeczeństwa w tym zakresie.
Terror ateistów nie różni się od terroru religijnego, tyle ze ateiści mają mniejszą reprezentację i siłę przebicia.

Liberalny Duchu, zgoda, wszystkie symbole religijne - ale nie z nakazu i obowiązku, tylko takie, jakich sobie zażyczą np. rodzice w danej szkole, czyli jakie są w danym miejscu reprezentowane. O ile zostanie wyrażona taka potrzeba.

Katoliku, uważam, że dziecko ma też swoje prawa.Chciałbyś poddać je presji psychicznej?
Proponujesz - aby praktykowało religijnie do pełnoletności zgodnie z wolą rodziców, potem rezygnowało.. Może i tak, ale nie na siłę, jeżeli dziecko nie chce, opiera się. Bo i tak wtedy z tego nic nie będzie!
Dotknąłeś sprawy odrębnej - jak dalece dziecko ma prawo do wolnej woli, jak dalece jest własnością rodziców.
Natomiast od razu dodam, że poddałam dziecko odwrotnej próbie.. Dałam pełną swobodę, aby mogło wybrać.. Oczywiście, nie miało co wybierać, bo nie zasiane zostały podstawy wiary.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:08, 19 Lis 2009    Temat postu:

Tak myslałam ;-)). Polski katolik wychowany na katechezie i koscielnej celebrze, a nie majacy zielonego pojęcia o wierze, jej historii, dogmatach i wykładni. Poza tym, cos ci się chyba katoliku popieprzyło, bo zdanie, cyt.:

1. Tradycyjnie chrzcimy dzieci by by gdy to umrze nie było pagonem a jego dusza jako czyta trafiła do raju.

Zawiera słowo (wytłuszczenie), które wskazuje wyraźnie, że dziecko to "to", a więc przedmiot, a nie ono, a więc obiekt zywy. Embrion to też - to?. A z tym chrztem to trochę było inaczej i inny cel przyświecał przywódcom kościoła, gdy zmieniali ów dogmat. Ale szkoda mojego czasu na spory z tobą. Wyszło by z tego bowiem dyrdum dyrdum i tyle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:10, 19 Lis 2009    Temat postu:

katolik napisał:
Skoro nie rościsz sobie praw do tego po co:
Delta napisał:
Ale Twoja postawa upewniła mnie, ze katolikiem jesteś bez wątpienia, ciekawe na ile jesteś chrześcijaninem miłującym bliźniego i szukającym ekumenicznego dialogu z braćmi....



Krzyże w szkołach oczywiście możemy o tym pogadać, byłem i jestem przeciwnikiem religii w szkołach, ale bez argumentów o możliwości wyboru boga. Tu moje stanowisko jest twarde.

Rumcajs daj sobie luz, w tej kwestii nie jesteś dla mnie adwersarzem od chwili gdy dowodziłeś że Islam = morderca.


lecz się na głowę bo na rozum za późno.
po pierwsze nie dowodziłem,że islam to morderca tylko wykazałem pewien cytat z koranu, a to pewna różnica.
poza tym co ma pioernik do wiatraka? czyżbys znowu wychodził z założenia,że jeśli moje argumenty ci nie pasują to sięgniesz po argument ad personam?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:18, 19 Lis 2009    Temat postu:

Casandro bez urazy ale wychamuj emocje
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:21, 19 Lis 2009    Temat postu:

Jaga napisał:


Najchętniej widziałabym tylko godło państwowe. Ale zamykanie oczu na tradycje wielowiekową, na to, co tak mocno tkwi w ludziach, że gotowi są oddać życie za wiarę, jest, Delto, z góry skazane na przegraną. Jako zasada wydumana, a nie życiowa. Gdybyśmy się przy tym upierali, to nie bylibyśmy różni od naszych katolików - jako mniejszość, która chce przeforsować swoją wizję. Dlaczego niby miałaby być lepsza od innych, i od potrzeb psychicznych społeczeństwa w tym zakresie.
Terror ateistów nie różni się od terroru religijnego, tyle ze ateiści mają mniejszą reprezentację i siłę przebicia.



Ja tu nie widzę żadnej sprzeczności. Przecież Katolicy i wyznawcy religii wszelkich mają wolność praktykowania, wyznawania, także głoszenia swojej wiary. Nikt tego nie zabrania. Stąd wielowiekowa tradycja wiary chrześcijańskiej jak najbardziej stanowi bezdyskusyjny element naszej rzeczywistości. Nie myslę, aby czyste i klarowne zasady rzadzące życiem społecznym były terroryzmem.
Potrzeby psychiczne społeczeństwa nijak się mają do kwestii prezentowania symboli religijnych w placówkach publicznych. Potrzeby psychiczne wyznawca danej religii zaspokaja na gruncie zapewnionej mu przez państwo odrębności wyznaniowej, w obiektach kultu i na przykład w wypowiedziach na łamach mediów. To ma zagwarantowane. Każdy wyznawca każdej religii - o ile treści te nie zagrażaja bezpieczeństwu Państwa, co jest chyba zrozumiałe.

Dla wyjasnienia ostatecznego cytat z Konstytucji RP:

Art. 25.

1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
3. Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.
4. Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem Katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy.
5. Stosunki między Rzecząpospolitą Polską a innymi kościołami oraz związkami wyznaniowymi określają ustawy uchwalone na podstawie umów zawartych przez Radę Ministrów z ich właściwymi przedstawicielami.

Dlatego albo dajemy zgodę na wszystkie symbole w szkołach (co wtedy z ateistami bombardowanymi religijnością wbrew ich przekonaniom?), albo pozostajemy wierni ustawie zasadniczej i w zwiazku z tym nie wiążemy działalności szkół państwowych z zadnymi symbolami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:00, 19 Lis 2009    Temat postu:

Największy problem to krzyże z którymi trzeba walczyć -rzucić psom kość niech się zagryzą .
Po za tym jeszcze wypowiada się na ten temat żyd - czy ja wypowiadam się o gwieździe Dawida ? Gdybym powiedział coś o Gwieździe Dawida byście mnie zamordowali - a żyd może pluć .

Żebyście z równą zawziętością dyskutowali na temat bezrobocia , ale nie krzyże są ważniejsze ,Polska z krzyżami to zaścianek , a bez krzyży to EUROPA :). Nie będzie w Polsce autostrad i przemysłu jeżeli nie dogonimy Europy w ilości rozwodów na 100mieszkańców .
Senyszyn naprawdę nie ma nic innego do załatwienia dla Kraju w PE i tylko nową wojnę ???????? Cholera Doda polskiej polityki .


Święte oburzenie qr..a mać -jak u Rydzyka tylko w drugą stronę .

Widzę to tak -motłoch prędzej czy później będzie ateistyczny i krzyży nie będzie w szkołach dla motłochu -ale będą w szkołach elitarnych na pewno , a Wy gdzie będziecie chcieli dzieci czy wnuków wysłać- do szkoły z krzyżami czy bez krzyży :)))).

żyd nie powinien zabierać głosu o mojej religii bo to nie jest OK -ja na temat jego religii się nie wypowiadam bo uważałbym że przekroczyłem granice przyzwoitości .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:23, 19 Lis 2009    Temat postu:

Delta napisał:
. Nie myslę, aby czyste i klarowne zasady rzadzące życiem społecznym były terroryzmem.


Są, kiedy naginają potrzeby duchowe społeczeństwa. Widzę tu analogię do ateistów, którzy zmuszeni są do obcowania z symbolami religijnymi, jak to było we Włoszech. Czy wyobcowanie jednego dziecka ateisty w klasie samych katolików.

Cytat:
Potrzeby psychiczne społeczeństwa nijak się mają do kwestii prezentowania symboli religijnych w placówkach publicznych. Potrzeby psychiczne wyznawca danej religii zaspokaja na gruncie zapewnionej mu przez państwo odrębności wyznaniowej, w obiektach kultu i na przykład w wypowiedziach na łamach mediów. To ma zagwarantowane.


Nie bierzesz pod uwagę wogóle potrzeb duchowych, tylko przesądzasz, jak mają być zaspokajane, i że to ma wystarczyć. A nie wystarcza. I znów Konstytucja to jest jedna sprawa, wprowadzony sztuczny ład, celem łatwiejszej i logicznej administracji, a czym innym odczuwanie wierzących.
Delto, ja nie twierdzę, że ten system jest zły. Ja go nawet popieram. Ale chcę zwrócić uwagę, że argumentacja obu stron nie jest słuszna.

Cytat:
Dlatego albo dajemy zgodę na wszystkie symbole w szkołach (co wtedy z ateistami bombardowanymi religijnością wbrew ich przekonaniom?), albo pozostajemy wierni ustawie zasadniczej i w związku z tym nie wiążemy działalności szkół państwowych z żadnymi symbolami.


Dokładnie tak, zgoda na wszystkie. Ale nie przymusowo. Bo sprawa sprowadzona byłaby do absurdu, biorąc pod uwagę ilość religii na świecie.

Cytat:
(co wtedy z ateistami bombardowanymi religijnością wbrew ich przekonaniom?)


Dokładnie to samo, co z wyznawcami innych religii, którzy musieliby patrzeć na obce sobie symbole. "Bombardowanie", co przez to rozumiesz? Nawracanie na wiarę wbrew woli? To oczywiście powinno być zabronione.
Jako ateistka, mogę powiedzieć tylko jedno: należy starać się o wykazanie maksymalnej tolerancji dla potrzeb duchowych innych.
Natomiast nie wolno zgodzić się na to, żeby jakakolwiek religia narzucała swoje dogmaty, obyczaje reszcie społeczności.

Oczywiście, jest tu też aspekt czysto polityczny. Zdobywanie przyczółków władzy przez Kościół Katolicki, drobnymi kroczkami .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:35, 19 Lis 2009    Temat postu:

Maximum tolerancji nie oznacza w moim pojęciu zgody na wszystko co zaproponuje mniejszość/ wiekszość. To,że toleruję jakieś zjawisko nie oznacza automatycznie jego akceptacji bezwarunkowej w dodatku. Uważam, że sedno rzeczy nie leży w udowadnianiu kto ma rację, czy po czyjej stronie jest więcej zainteresowanych, tylko w dialogu i wypracowywaniu kompromisów.
Że nie jest to rzecz łatwa to wszyscy wiedzą.
A tak naprawdę roztrząsamy rzecz istniejącą tylko w hipotetycznej wirtualnej rzeczywistości. A real jest taki, ze najsilniejszy dyktuje warunki. W tym przypadku jeszcze cały czas Kościół Katolicki.
Jago, w w gruncie rzeczy poglady mamy bardzo zblizone...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:00, 19 Lis 2009    Temat postu:

Inna sprawa że krzyż nie jest tylko symbolem katolików, to praktycznie uniwersalny symbol dla chrześcijan, a oprócz garstki Żydów czy Tatarów i emigrantów innej religii nie ma u nas.
Zdaje sie że we wsiach gdzie mieszkają potomkowie tatarów wisi półksiężyc i nikomu to nie przeszkadza.

Delto
Jakiego jesteś wyznania i o czym chcesz ze mną rozmawiać?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:05, 19 Lis 2009    Temat postu:

Delta napisał:

A tak naprawdę roztrząsamy rzecz istniejącą tylko w hipotetycznej wirtualnej rzeczywistości. A real jest taki, ze najsilniejszy dyktuje warunki. W tym przypadku jeszcze cały czas Kościół Katolicki.
Jago, w w gruncie rzeczy poglady mamy bardzo zblizone...


Dwa razy tak. :) Ale dyskutujemy, aby obejrzeć sprawę ze wszystkich stron!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:11, 19 Lis 2009    Temat postu:

Jaga napisał:

Katoliku, uważam, że dziecko ma też swoje prawa.Chciałbyś poddać je presji psychicznej?
Proponujesz - aby praktykowało religijnie do pełnoletności zgodnie z wolą rodziców, potem rezygnowało.. Może i tak, ale nie na siłę, jeżeli dziecko nie chce, opiera się. Bo i tak wtedy z tego nic nie będzie!
Dotknąłeś sprawy odrębnej - jak dalece dziecko ma prawo do wolnej woli, jak dalece jest własnością rodziców.
Natomiast od razu dodam, że poddałam dziecko odwrotnej próbie.. Dałam pełną swobodę, aby mogło wybrać.. Oczywiście, nie miało co wybierać, bo nie zasiane zostały podstawy wiary.

Dziecko poddawane jest presji od chwili przekroczenia progu szkoły.
Nie chcę by ateiści ingerowali w tak intymne sprawy rodziny jak wiara poprzez bleble o wolności wyboru dziecka. To sprawa tylko i wyłącznie rodziny a wszelkie argumenty przeciw uważam jako próbę "nawracanie na ateizm". Wiesz że od chwili osiągnięcia pełnoletności i samodzielności młody człowiek może sam decydować w co będzie wierzył i do jakiej świątyni chodził i nikt nie może mu tego zabronić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:13, 19 Lis 2009    Temat postu:

Eeeeeeeetam, zawracacie głowę a pora iść spać ale wprzódy zmówcie ... modlitwę
http://www.youtube.com/watch?v=oidh5oH0Y_U Dobranoc
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin