POLITYKA 2o

Gość

No i ma Rosja rację że nie pozwala się kroić jak urodzinowy tort, ciekawe czy przywołałbyś casus Kosowa w przypadku Alaski

Gość

kiedyś było takie hasło-Polska dla Polakow ziemia dla ziemniaków a księża na ksieżyc.

Gość

Rosja ma prawo CHCIEĆ. Rosja winna jest też WYKAZYWAĆ i robi słusznie, jeżeli będzie to robić na drodze pokojowej. To nawet posłuży Gruzji!
Najgroźniejszym jest tu słowo "KONFLIKT". I "zbrojny" - w domyśle.

Gość

Witam wszystkich .
Panesz wybacz ale co powinna zrobić Rosja? wysłać Heraldów czy wywiesić białą flagę? Z tymi mieszańcami inaczej nie można towarzystwo rozchodzi się jak nie przymierzając pątnicy po uroczystości.

Gość

Co powinna lub co może zrobić Rosja?
Rosja czy Gruzja mogą załatwiać swoje inneresy. I te które chcą i te które powinny, wręcz muszą. Leżą one we wspólnym ich interesie, aby nie było napięć pomiędzy tymi krajami. Konflikt i okupacja chociaż pod patronatem ONZ w Abchazji i Osetii obciąża oba kraje, powoduje wrogie stosunki pomiędzy tymi krajami i nie chodzi o jego kosztowność, ale o uciążliwość, którą chcą rozwiązać. To że Rosja chce wykorzystać casus Kosowa. , ma do tego stworzony incydent, ale też o niczym nie przesądza.
O ile będą południowoosetyńcy i abchazi podzieleni co do stanowienia i połączenia się z jednym z tych krajów, nie tylko nie będzie tam spokoju, ale też będą różnice w załatwieniu tego stanu!

Gość

Panesz to że powinni się dogadać nie ulega wątpliwości ale myślę że komuś zależy na tym ażeby Rosja skurczyła się do wielkości województwa Kujawsko Pomorskiego na to Moskwa zgodzić się nie może i w tym zakresie popieram ją.

Gość

Gość

No tak ale w ten sposób można by Rosję okroić to okolic Moskwy i przyłączyć Osetów Abchazów Gruzinów Eskimosów w struktury europejskie najlepiej NATOwskie .
Tak wiem Alaskę Car przerąbał w karty ale co by było gdyby tubylcy chcieli utworzyć swoją państwowość?

Gość

Gość

Polska od morza do morza?

Gość

Czy Unia Europejska Wschodnia?

Gość

Witam.
Raczej Unia Europejska Wschodnia.

Gość

Gość

Eskalacja napięcia na Kaukazie. Ostatnie dni to wzajemne oskarżanie się Rosji i Gruzji o wzrost napięcia. Jak ja to widzę;
Eskalacja napięcia leży w interesie Gruzji. Gruzja jest gotowa do rozpoczęcia bojowych działań zaczepnych. Rosja nie jest wcale zainteresowana wzmożeniem napięcia w konflikcie o Abchazję. Czas działa na korzyść Rosji. Czas pozwala wzmocnić kontyngent zbrojny na terytorium Abchazji , przeszkolić , uzbroić lokalne siły zbrojne. Ale Rosjanie nie są aż tak głupi aby na liczebności wojsk budowali tam swą obecność. Bardziej trwałe fundamenty polityki to inwestycje Rosjan w gospodarkę zbuntowanej prowincji, wszechstronne wiązanie gospodarki,sił zbrojnych , polityki lokalnych władz z Rosją . Takie własnie działanie metodą dokonanych kroków jest najbardziej w dzisiejszych czasach efektywne. Gruzja z kolei wiedząc że czas działa na jej niekorzyść stara się umiędzynarodowić konflikt, nawet tworzeniem takich pretekstów , przesłanek , klimatu zagrożenia. Wszystko to po to , aby w niedługim czasie podjąć działania militarne, oczywiście w takich wypadkach będą oskarżać Rosję lub Abchazów o prowokację . Nikt nie będzie dochodził gdzie leży prawda. Ale konflikt który przejdzie na drogę wojenną będzie juz sprawą międzynarodową. Wtedy siłą rzeczy zacznie się larum światowe. Czy tak będzie to zależeć będzie jaka wagę do tej sprawy przywiązuje Zachód czyt.USA. Bo konfliktów , wojen lokalnych na świecie jest wiele i niemal bez przerwy gdzieś ktoś z kimś walczy.
To że Gruzja nie ma żadnych szans w starciu militarnym , to jest nieważnym, ważnym jest aby sprawa Abchazji odbiła się jak najszerszym echem w świecie, aby wytrącić Rosjanom argument czasu.
Pytanie czy tak zmiana taktyki Gruzinów (o ile do niej dojdzie) jest wynikiem aktywnych działań Polski, działań naszego Prezydenta? Wielce prawdopodobne że może byc i tak.
Akcenty zawarte w przemówieniu 3 majowym wskazują że nadal hołdujemy " za Waszą xxxxxx wolność ".
Jak zwykle czas pokaże.

Gość