POLITYKA 2o

bujanylas

Jestem ciekaw opinii w tym temacie. Na ile szacujecie prawdopodobieństwo powtórzenia się sytuacji? Jak wiadomo, w państwach tych jest spora mniejszość rosyjska.

Ekor

Nie przewiduję. Te odpryski z rozpadu i podziału ZSRR nie są Putinowi (Rosji) potrzebne. Sprawę komplikuje przynależność do NATO. Ale indukować niepokoje w tych małych państwach Rosja będzie . Może to być dla Rosji taki przydatny papierek lakmusowy .

bujanylas

Sam nie wiem. Trudno wróżyć. Jedno co pewne. Bacznie obserwując Putina, jako człowieka, trudno nie zauważyć podobieństw (może nie charakteru, ale
sposobu myślenia, dążeń, linii postępowania) do Piotra Wielkiego, którego, dam sobie palec uciąć, Putin jest skrycie wielkim fanem.

A jeśli tak jest i nie mylę się co do tego, w takim wypadku Ukraina jest tylko preludium. Czeka nas większa eskalacja. Wspaniałym akcentem restauracji "Nowej Rosji" i podkreślenia jej rangi mocarstwa - EUROPEJSKIEGO, byłoby
przywrócenie Bałtów w orbitę wpływu Moskwy. Myślę, że na chwilę obecną spokojnie da radę przeprowadzić to starciem konwencjonalnym. Bez jakichś wielkich fajerwerków ogólnoświatowych.

ps.
(to wszystko teraz szachowe spekulacje) ciekawe jak NATO mogłoby zareagować w tej sytuacji? Wiadomym jest podział wśród państw członkowskich.
Nawiasem coraz bardziej uwidacznia się huntingtonowski bufor cywilizacyjny jaki chłop trafnie zapodał 25 lat temu. Jeśli Putin czytał Huntingtona i ma trochę oleju w głowie, to Bałtów odpuści. Bo Bałtowie nie przynależą do rosyjskiego kręgu kulturowego. Ale czy on to rozumie?

Ekor

Należy postawić sobie proste pytanie? Po co Rosji "pribałtyka". Ani gospodarczo , ani z punktu widzenia bezpieczeństwa te małe kraje nic nowego, pozytywnego dla Rosji nie przyniosą. Owszem republiki azjatyckie tak , tam są surowce , tam mogą rodzić się niepokoje z uwagi na "wojujący islam". Rosja potrzebuje spokoju aby realizować na przyszłość politykę dalekowschodnią. Zagospodarowanie Syberii , współpraca, bądź neutralizacja wielkich Chin. Azja , daleki wschód to są regiony które będą decydować w dużej mierze o tym czy Rosja będzie znaczącym graczem w świecie, czy będzie zmarginalizowana . Europa , Europa starzeje się , zarówno pod względem demograficznym jak i braku innowacyjności w takim impulsie rozwoju społecznego. Coraz bardziej będzie podobna do zasobnego emeryta , bądź rentiera. Moim zdaniem dziś Europa potrzebna jest Rosji jako partner gospodarczy, nic więcej.
Dla realizować swoje dalekosiężne interesy Putin musi mieć spokój na 'flance zachodniej" i nie zgodzi się aby pod nosem amerykanie stawiali mu wyrzutni, vide Kuba 1960-62.
Odzyskanie Krymu, pozyskanie surowcowo-przemysłowej części Ukrainy służy realizacji głównego celu. Nie bez znaczenia jest przekaz propagandowy tych działań do własnego społeczeństwa marzącego o odbudowie imperialnej Rosji.

bujanylas

Po co Rosji "pribałtyka"? Wystarczy spojrzeć na mapę. Z tego samego prostego powodu dla którego Piotr I rozpętał wojnę ze Szwedami. O ile Piotrowi udało mu się "wykuć" Rosji dostęp do Bałtyku, Putinowi może się marzyć dokończenie dzieła swojego idola - czyli uzyskanie pełnej dominacji na tym akwenie.
ps.
I nie pocieszałbym się zbytnio myślą, że uwaga Putina kierować się będzie raczej wschód. Moim zdaniem ma on ambicje uczynienia z tego quasi-azjatyckiego teraz tworu pełnoprawne państwo EUROPEJSKIE. Ot, i wielki reformator nam się trafił, coś czuję...

slawek123 · Wysłany: Czw 19:27, 22 Mar 2018 Temat postu:

Jeśli chodzi o państwa bałtyckie to scenariusz Ukrainy tak łatwo się nie uda Putinowi. Bo te kraje są już parę dobrych lat w NATO i to byłby naprawdę pierwszy poważny test NATO.

Ekor · Wysłany: Pią 10:01, 23 Mar 2018 Temat postu:

Pytanie zasadnicze...czy Putinowi potrzebna jest " pribałtyka" Z punktu widzenia ekonomicznego, wojskowego nie. Nie można porównywać regionu bałtyckiego do Krymu, szczególnie z punktu widzenia wojskowego.Dziś przyłączenie na powrót do Rosji byłoby bezsensem. Putinowi odpowiadałby ferment polityczny w krajach nadbałtyckich. A więc z punktu widzenia politycznego to byłoby, jest celem polityki zagranicznej Rosji