Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bliski Wschód - analiza kryzysu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:26, 08 Sie 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Trzeba być nie tylko do Żydów uprzedzonym, ale też skończonym idiotom, żeby za powód wjazdu IDF do Libanu podawać żydowską (jakoby) mentalność, wskazywać jako winnego judaizm nakazujący "nienawiść i zemstę". Jak bardzo trzeba samemu być zaślepionym nienawiścią do Żydów żeby nie przyznać uczciwie - TAK, KAŻDE PAŃSTWO NA ŚWIECIE BĘDĄCE NA MIEJSCU IZRAELA ZROBIŁO BY TO SAMO.
.
A co do poropagandy...
To ja ostatnimi czasy nie widzę innej jak lewako-filoarabskiej.
Podkręca się liczby zabitych cywilów, retuszuje zdjęcia, finguje (przy pracy arabskich kamer) sceny walk z bestialskim IDF, sfabrykowane wyciskacze łez które to taśmy natychmiast puszczają lewackie telewizje
w Europie - na czele z Francuzkimi
.
Ja bym ci radził, Janiob - jeśli nie chcesz wyjść na totalnego durnia
zainteresuj się nareszcie arabską machiną propagandową.
Słowo "klucz", lekcja do odrobienia dla ciebie na dzisiaj - PALLEWOOD,
PALLEWOOD, PALLEWOOD...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:35, 08 Sie 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

ps. przepraszam, poprawka Prawidłowa nazwa - pallywood

[link widoczny dla zalogowanych]

ten filmik jest prześmieszny... :P
http://www.youtube.com/watch?v=DzsCBFhCsyY
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:37, 08 Sie 2006    Temat postu: b.las Zmień/Usuń ten post

obydwa posty powyżej są oczywiście moje
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Wto 15:40, 08 Sie 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Bujany Las
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 18:36, 08 Sie 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ty Bujany masz dziwny sposób bycia , ciagle musisz kogoś pouczać , ten
kto myśli inaczej , inaczej widzi , inaczej interpretuje niż Ty to zaraz jest
uprzedzonym do Żydów , idiotą , zaślepionym nienawiścią do Żydów itp.

Czy nie czas się wyleczyć Bujany z takich nawyków , nie masz 18 lat by być takim "sępem".

Z takim zaślepionym jedną nacją , jedną jedyną prawdą nie chce się dyskutować , wierz mi , taka dyskusja nie ma sensu.

Każde inne tej wielkości co Izrael państwo byłoby natychmiast skarcone i przywołane do porządku przez możnych tego świata.Taka jest prawda.
Nawet Izrael by to spotkało gdyby nie pozycja Żydów amerykańskich w
Stanach.

Ja nie biorę w obronę żadnej strony konfliktu , staram się oceniać po tym co mówią bezpośredni uczestnicy tych wydarzeń , którzy musieli opuścić Liban by nie stracić życia i przybyli do Polski , no i z tego co widać i co można na ten temat przeczytać i usłyszeć w mediach.

Znając trochę historię tamtych stron można mieć swoje zdanie nie konieczne takie jak Ty Bujany Lesie.Pogódz się z tym.

Fakty są takie , że nie ma spokoju na Bliskim Wschodzie , że mordują się wzajemnie ,że najbardziej na tym cierpi ludność cywilna , ze świat się burzy i wcale nie pochwala Izraela.Obie stony są winne , tylko , że to niczego nie wyjaśnia nie przybliża do rozejmu i zgody.

Nie komentuj mojej wypowiedzi , daruj sobie.

Pozdrawiam - Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:09, 27 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Iran wbrew naciskom zachodniej Europy kontynuuje prace nad programem "atomowym". Zadziwia mnie bezczynność świata. Reakcja winna być skuteczna, niekoniecznie tylko drogą siłową. Sprawy mogą pójść za daleko. Nie wierzę w ataki rakietowe na USA . Ale w rejonie bliskiego wschodu jest trochę ciasno i za duzo broni atomowej , Pakistan , Indie, Izrael no i w drodze Iran. Nie są to kraje pałające wzajemną miłością. Rozwój badań na bronią atomową może skutkowac konstrukcją "kieszonkowych ładunków", .Wiemy o minach z ładunkiem "atomowym" na pasie granicznym między NRD a NRF. Wiemy o broni walizkowej (ZSRR).
Terrorysta -samobójca spiesząc się do 70 hurys może i chętnie podgrzać się wstępnie ładunkiem atomowym w bagażniku samochodu. Oby świat nie przespał swego czasu.
Nigdy bowiem nie wiadomo gdzie kończy się szantaż, a zaczyna realne zagrożenie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:20, 27 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Problem Iranu to nie jest problem jego atomowych aspiracji. Nawet gdyby mimo sankcji i nacisków Iran rzeczywiście wyprodukowałby ładunek nuklearny to droga do jego militarnego zastosowania pozostałaby długa a droga do zmieszczenia go w walizce niewyobrażalnie długa. No i generalnie Persowie musieli by być samobójcami żeby zdecydować sie na jego użycie czy też nawet udostępnienie terrorystom.

Nie mniej jednak wojna wybuchnie - jeśli miałbym być prorokiem i bawić się w przepowiednie to najdalej na wiosnę przyszłego roku. Stany zdaje się nie mają wyjścia (może zrobią to Żydowskimi rękoma) - chyba że uda im się przekonać Iran nie tyle do rezygnacji z atomowych aspiracji co do powrotu rozliczania się US$ w handlu ropą. Jeśli Stany pozwoliłyby na to żeby Iran trwale odszedł od dolara w handlu ropą i stworzył konkurencyjna giełdę surowcową (co zapowiada), stonowiłoby to potężne uderzenie w fundament amerykańskiej dominacji ekonomicznej - potężniejsze od bomby atomowej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:21, 27 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

przeczytałam sobie cały topik
i wrzucę swoje 3 grosze, bo jak mnie pamięć nie myli, to:

Konflikt izraelsko-arabski
Geneza: powst. państwa Izrael na obszarze Palestyny (Żydzi). Palestyna to miejsce państwa żydowskiego (cała historia to jeden okres wysiedlenia Żydów z Palestyny).
Ruch Syjonistyczny (XIXw.)-powrót Żydów do Palestyny, odtworzenie Państwa Żydowskiego. 12.1917 minister spraw zagr. Fr. Balfour deklaruje odtworzenie państwa żyd. w Palestynie. Po IWŚ Liga Narodów powierza mandat nad Palestyną Ang. Rozpoczyna się migracja Żydów do Palestyny. Arabom tam mieszkającym nie podobało się to. Po II WŚ deklaracja utworzenia państwa osłabła, dlatego Żydzi skierowali do USA o pomoc. 1942 Baltimor;3 cele: 1.utworzenie państwa żyd. w Palestynie, 2.utworzenie armii żyd., 3. zniesienie ograniczenia migracji do Palestyny. USA poparło ten program. 29.11.47 uchwalono rezolucję w spr. Palestyny (ONZ);powst. dwóch państw: żydowskiego i arabskiego, Jerozolima pod zarządem MN, powst. unii gosp. trzech państw (żydows., arabs. i Jerozolimy). 18.05.48 David Gusion proklamuje powst. państwa Izrael. ALE! Arabom to się nie podoba i wybucha I wojna żyd.-arab.
5.48-2.49 Izrael (sprzęt od USA i ZSRR) zajmuje cz. terytorium arab. - powst. problem uchodźców palestyńskich. Pozostałą cz. arab. zajmuje Egipt i Jordania.
Egipt: G.Naser (kierował polit. w str. ZSRR). Ogłosił on nacjonalizację Kanału Sueskiego (do tej pory spółka ang-fr). Ang. i Fr. się oburzyła i szukali pretekstu do odwetu. Ponieważ po nacjonalizacji kanału zamknięto dla Izraela Cieśninę Tiran /brak dostępu do morza/-łączy to Fr, Ang i Izrael do ataku na Egipt. II wojna.
10-11.56 Izrael zajmuje Synaj, a Ang i Fr Kanał. Dochodzi do współpracy ZSRR i USA, naciskają na Ang i Fr do wycofania się z Egiptu. Muszą się pogodzić. Jedynie Izrael zyskał, bo odzyskał dostęp do morza. Wojna ta też ukazała słabość państw arab., bo żadne państwo arab. nie przybyło z pomocą Egiptowi. Spadło też znaczenie Ang i Fr
Kolejny konflikt: Naser (Egipt) ponownie zamyka Tiran dla Izraela. Izrael podejmuje błyskawiczny atak: wojna 6-dniowa. 5.06-10.06.67 Izrael zajmuje Syjon, Wzg. Golan, Strefę Gazy, Cieś. Jordańską i wsch. Jerozolimę. Po tej wojnie ONZ proponuje: Izrael wycofuje się z okupowanych terenów, w zamian państwa arab. gwarantują bezpieczeństwo jego granic. Izrael się nie zgadza.
6-23.10.73 Izrael zostało zaatakowane w święto żydowskie Yoszu Kippur. Klęska państw arabskich. Skutek: decyzja państw OPEC o podniesieniu cen ropy i embargo na export ropy do państw wspierających Izrael. Skutek: 4krotny wzrost cen ropy i kryzys w państwach zach., nast. też zmiana w polityce Egiptu, gdzie dzięki mediacjom prezyd. Cartera (USA) podpisano pokój 26.03.79 w Camp Davis. Od tego okresu jest pokój między Izraelem a Egiptem. NA mocy tego pokoju Egipt odzyskał Synaj, a Żydzi Tiran.

więc,
gdyby Zachód aż tak bardzo nie mieszał się w sprawy tamtego rejonu, gdyby Liga Narodów (a potem usa) nie obiecały państwa Żydom, gdyby generalnie państwa zachodnie nie próbowały własnych gierek w tamtym rejonie, gdyby ..... to pewnie teraz byłoby inaczej. ale jak pokazuje historia mocarstwom trudno jest trzymać się z dala. każdy chce ugrać jak najwięcej i to dla siebie. zwłaszcza, jak w grę wchodzą bogate w ropę rejony .....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:44, 27 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

bosska napisał:
przeczytałam sobie cały topik
i wrzucę swoje 3 grosze, bo jak mnie pamięć nie myli, to: ............................................................

Konflikt izraelsko-arabski
Geneza:więc,....................................................
gdyby Zachód aż tak bardzo nie mieszał się w sprawy tamtego rejonu, gdyby Liga Narodów (a potem usa) nie obiecały państwa Żydom, gdyby generalnie państwa zachodnie nie próbowały własnych gierek w tamtym rejonie, gdyby ..... to pewnie teraz byłoby inaczej. ale jak pokazuje historia mocarstwom trudno jest trzymać się z dala. każdy chce ugrać jak najwięcej i to dla siebie. zwłaszcza, jak w grę wchodzą bogate w ropę rejony .....

Wydaje mi się że to nie jest tak proste. Proszę wczuć się w atmosferę
tamtego czasu. Naród tułaczy, naród wybrany który przeszedł przez holokaust miał ciche przyzwolenie na powrót do "korzeni". Formalnie tak do końca nie było odwaznych do podjęcia jednoznaczych decyzji. Zydzi wzięli swoje sprawy w swoje ręce, opierąjąc się na ideologii syjonistycznej XIX w.Żydzi świadomi że tylko państwo ze swoimi strukturami zabezpieczy przed powtórką z historii z detrminacją z pomocą państw "bloku wschodniego" rozpoczęli instalować się na tych terenach, a wokół morze nięchetnych arabów. Dalsze działania , szczególnie wojenne były elementem polityki. Nie oceniam co jest dobre , co złe. Wiem ze złe są tam konflikty zbrojne , nic one nie rozwiążą na dłuższą metę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 11:55, 28 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ekor napisał:

Wydaje mi się że to nie jest tak proste. Proszę wczuć się w atmosferę
tamtego czasu. Naród tułaczy, naród wybrany który przeszedł przez holokaust miał ciche przyzwolenie na powrót do "korzeni". Formalnie tak do końca nie było odwaznych do podjęcia jednoznaczych decyzji. Zydzi wzięli swoje sprawy w swoje ręce, opierąjąc się na ideologii syjonistycznej XIX w.Żydzi świadomi że tylko państwo ze swoimi strukturami zabezpieczy przed powtórką z historii z detrminacją z pomocą państw "bloku wschodniego" rozpoczęli instalować się na tych terenach, a wokół morze nięchetnych arabów. Dalsze działania , szczególnie wojenne były elementem polityki. Nie oceniam co jest dobre , co złe. Wiem ze złe są tam konflikty zbrojne , nic one nie rozwiążą na dłuższą metę.

Żydzi tułali się lat wiele, właściwie od czasów biblijnych. gdyby nie państwa zachodnie, nie powstałby ruch syjonistyczny, i nie byłoby parcia do utworzenia nowego państwa. W tamtym okresie przeciez nie było wolnych, bezpaństwowych obszarów ziemi, zwłaszcza w tamtym rejonie. więc, żeby komuś dać trzeba wpierw komuś coś odebrać. Bo które państwo dobrowolnie odda coś swojego? przypomnij sobie anschluss austrii, co się stało z czechosłowacją (cała sprawa o sudety) .... znasz jakiś przykład w historii, gdzie jedno państwo całkowicie dobrowolnie oddaje kawałek ziemi? nawet rosja do tej pory uważa wszytskie byłe republiki za swoje.
mocarstwom zależało przecież tylko na: na zwiększeniu swoich wpływów, na kasie i na swoich własnych rozgrywkach między sobą. tak ja to widzę.

i jeszcze jedno: każdy konflikt zbrojny, każde rozwiązanie siłowe jest złe już na dzień dobry. nie tylko w tamtym rejonie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:31, 29 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Dziś nikt tak chętnie własnego terytorium sie nie wyzbywa. Chociaż często oddajemy ziemię "obcym" na zasadzie komercji ale aby pozbyć się oficjalnie skrawka ziemi to nigdy. Nawet guzika nie chcieliśmy oddać.
Bliski wschód , tam w rejonie Izraela jest tak ciasno że wszyscy sobie po piętach depczą.Tak na dobrą sprawę to trudno do końca przesądzić kto tam był pierwszym. W zalezności jak daleko sie cofniemy w przeszłość możemy niemal każdą tezę uzasadnić. Jedno jest pewne .Żydzi i Palestyńczycy muszą i będą musieli żyć razem , lub obok siebie. Wydaje mi się że jest to poligon doświadczalny w konfrontacji "cywilizacji islamu" z "cywilizacją łacińską" historycznie ujmując.
Zbrojne rozwiazywanie sprzecznych interesów nie zbliza nas ani o krok w kierunku ładu w tym rejonie świata i nie tylko w tym. Dyskutowaliśmy gorąco na forum o inwazji na Irak. Dziś po dłuzszym czasie bliższe prawdy jest stanowisko że drogą siłową zadnego problemu w tamtym rejonie się nie rozwiąże.Nie można dokonywać tak duzych przemian karabinem , tam wymagają przemiany bardziej fundamentalne dla zycia społecznego . Chocby określenie pozycji religii, utworzenie właściwych struktur administracji państwowej. Jest to proces długotrwały i musi być prowadzony od dolnie. Narzucony z zewnątrz będzie zawsze obcym. Przed laty wjeżdzając do Iranu z Iraku odnosiło się wrażenie że wjeżdza się do kraju jak na tamte warunki cywilizacji zachodniej , bynajmniej w tym wiziualnym wyrazie. Irak wypadał niekorzystnie. Wystarczyło że wrócił Chomeini i wszystko się zmieniło.
Irak trzymany twardą ręką dyktatora dosyć szeroko otworzył się na Europę ,z konieczności na blok wschodni. Stał się placem naszych budów, młodzież iracka na studia przyjeżdzała do Europy. Uważam że z czasem Irak mógłby spełniać pozytywną rolę, być przykładem dla sąsiadów . Wiem że dyktator ,tyran, zbrodnie. To jest problem który wymagał rozwiazania. Ale chodzi mi o inną sprawę:
Jaką drogą winny iść te kraje, mamy tam dwie drogi- irańską i iracką przed laty. Albo dyktatura jakiegoś satrapy , albo dyktatura religijna? Innej drogi tam nie widzę.
Szczególna rola na dziś przypada Iranowi . Irak , Afganistan to jeszcze wielka niewiadoma. Pragmatycznie byłoby ustanowić w Iraku , czy Afganistanie silnego dyktatora, dobrze go uzbroić i poczekać aż zrobi porządek i wtedy powoli przez długie lata cywilizować te kraje ale ich rękoma . Z naszą pomocą .
Co świat zachodu może zrobić? W międzyczasie poskromić szejków sponsorujacych organizacje terrorystyczne. Jest to mozliwe , wszak szejkowie są elitą światowego biznesu. Można to czynić w białych rekawiczkach. Tylko "Zachód" winien sam się zorganizowac wokół celów. To też jest trudne.
Prawdą też jest że zawsze na końcu dochodzimy do kapitału w tym przypadku ropy naftowej. Ale to juz inna sprawa.
Nie do końca sie zgodzę że konstrukcja "podręcznych" ładunków atomowych przerasta mozliwości Iranu, jest takie pojęcie "brudnej bomby atomowej".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:02, 29 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

masz sporo racji w tym, co piszesz. ale, co by tu dużo nie mówić, tworzenie państwa zydowskiego było tak "na siłę" i tą ścieżką dalej się podąża. To zderzenie dwóch tak odmiennych kultur na pewno nie ułatwia zadania.
Nie wiem, na jaką drogę należy się skierować, aby rozwiązać konflikt ten najbardziej optymalnie. w tamtym rejonie, gdzie tak łatwo o szaleńców, tyranów i zaślepionych nienawiścią ludzi, każde rozwiązanie nie jest dobre. pozostaje więc wybór mniejszego zła. pytanie tylko, na ile powinien świat się w to mieszać, i na ile usa. z drugiej strony, oba narody czują się pokrzywdzone i jest za dużo chyba animozji - więc szanse na to, że same się porozumieją sa niewielkie. pole do popisu dla onz, ale to przecież czysta teoria. są dwa magiczne słowa: tolerancja i kompromis - ale nie wiem, czy one istnieją w słowniku obu narodów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:42, 29 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Cytat:
Nie do końca sie zgodzę że konstrukcja "podręcznych" ładunków atomowych przerasta mozliwości Iranu, jest takie pojęcie "brudnej bomby atomowej".


Skuteczność brudnej bomby choć generalne najprostszej w konstrukcji opiera się właśnie na gabarytach - eksplozja ma rozrzucić maksymalną ilość promieniotwórczego śmiecia na maksymalnym obszarze. Taka bomba w walizeczce nie spełniała by swojej roli. No i trzeba zauważyć, że brudna bomba nie jest sensu stricte bombą atomową - czynnikiem wybuchowym jest w niej klasyczny materiał wybuchowy, który rozrzuca materiał promieniotwórczy - nie zachodzi tam reakcja łańcuchowa.

Generalnie mówienie, ze chodzi o ropę jest dużym uproszczeniem może nawet przekłamaniem - chodzi o dolara, którego wartość może zostać zachwiana jeśli odbiorcy ropy przestaną się rozliczać w tej walucie. Obecnie dwie giełdy surowcowe, które zmonopolizowały obrót ropą naftową na świecie rozliczają sie dolarach. Iran zapowiada otworzenie konkurencyjnej, która rozliczać ma się w euro co teoretcznie może spowodować, że niektóre państwa zaczna pozbywać się rezerw w dolarach, na rynku pojawić się więc może fura dolarów bez realnego pokrycia w towarze, da to oczywiście potężnego kopa inflacyjnego i rozpieprzy jeden z filarów amerykańskiej gospodarki, nie mówiąc już o tym, że poważnie może to naruszyć status imperialny USA. Na ten przykład Chiny zapowiedziały, że chętnie się będą rozliczać w euro a wiecie jakie rezerwy w dolarach ma ChRL?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:06, 30 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

sziman napisał:

Generalnie mówienie, ze chodzi o ropę jest dużym uproszczeniem może nawet przekłamaniem - chodzi o dolara, którego wartość może zostać zachwiana jeśli odbiorcy ropy przestaną się rozliczać w tej walucie. Obecnie dwie giełdy surowcowe, które zmonopolizowały obrót ropą naftową na świecie rozliczają sie dolarach. Iran zapowiada otworzenie konkurencyjnej, która rozliczać ma się w euro co teoretcznie może spowodować, że niektóre państwa zaczna pozbywać się rezerw w dolarach, na rynku pojawić się więc może fura dolarów bez realnego pokrycia w towarze, da to oczywiście potężnego kopa inflacyjnego i rozpieprzy jeden z filarów amerykańskiej gospodarki, nie mówiąc już o tym, że poważnie może to naruszyć status imperialny USA. Na ten przykład Chiny zapowiedziały, że chętnie się będą rozliczać w euro a wiecie jakie rezerwy w dolarach ma ChRL?


a myślałeś, że chodzi o władzę? o pokazanie, że my jesteśmy najsilniejsi? że z nami przede wszystkim trzeba się liczyć? że to my rządzimy właśnie?
te pokazywania, kto ma ją broń i ile, demonstracyjne ćwiczenia wojskowe na granicy, tuż przed nosem "sąsiada", te wszystkie licytacje, kto jest z nami, kto przeciwko i kto co może ..... z mojego punktu widzenia typowej blondynkim kojarzy mi się to trochę z tancami godowymi samców, gdzie wyglądem, pokazaniem swego arsenału, stara się przestarszyć/zastraszyć przeciwnika, zmusić go do ustępstw. ale pewnie za bardzo upraszczam Cisza
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:56, 30 Mar 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Pewno, że w każdym zachowaniu, również i w walce można by się doszukiwać podtekstów freudowskich. W tym przypadku jednak idzie o coś istotniejszego. Oceniając rozwój tego konfliktu na chłodno musimy przyznać, że rysuje się nam najpoważniejsze starcie (nie chcę krakać) od końca drugiej wojny światowej. Iran celowo i świadomie pragnie uderzyć w amerykańską pozycję supermocarstwa - wiadomo, że USA nie może na to pozwolić z drugiej strony są kraje (Rosja, Chiny) które prawie otwarcie sympatyzują z Iranem i nie sądzę żeby zostawiły go zupełnie bez wsparcia. Odgrzewa nam się więc zimnowojenny front. Czym to się może skończyć? Jedno jest pewne USA nie mogą iść na żaden kompromis. Jeśli USA ma pozostać supermocarstwem to Iran musi ulec - bezwarunkowo.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin