Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Precz z KOMUNĄ....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:53, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Widzisz....

Wielu z tych aparatczyków "ciągnęło" w drugą stronę. Wielu z walczących(styropianowców też) jajaogłowych to też "nawrócone odrzuty" w wyścigu do tamtego "korytka" . Taki misz-masz... Obsadzanie nowej władzy nowym pokoleniem-studentami.... wybacz. Sytuacja raczej szaro-bura... Pewne rzeczy udowodnione, czy do udowodnienia(zbrodnie, naruszenia prawa, itp...) do sądów a reszta do opinii publicznej.... i tam ew. szlabany dla niechcianych. Nie jest to doskonałe ale chyba na razie(może już trochę późno) optymalne... To jednak ludzie polityki, narzędzia... Robienie czystek politycznych we wszelakich służbach to przepustki dla szemranych ze wsząd. A prawo jest bardziej(przyznasz) klarowne od polityki Very Happy

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:16, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Gdzie drwa rabia wiory leca.
Z obawy (ciekawe o co), nie przeprowadzono ZADNEJ weryfikacji i... jest jak jest.
Sedziowie, prokuratorzy, UBecy - stary uklad bez zmian.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:45, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Banitko. O ile znam się na prawie, to jedną z podstawowych zasad prawa rzymskiego mówi, że prawo nie może działać wstecz. Tak więc nie można tworzyć norm prawnych na zapotrzebowanie. Wolno kogoś skazać na podstawie obowiazującego prawa tylko wtedy jeśli popełnił przestępstwo po wejściu danego prawa w życie. Natomiast nie można naciągać czegokolwiek z przeszłości do aktualnie obowiązującego prawa. Tyle, że jak znam życie, to co na całym ( no powiedzmy praworządnym ) swiecie jest niemożliwe to w Polsce i owszem. Przykładów mamy aż nadto.
Co do sprawy Jaruckiej. Nie bronię jak piszesz Cimoszenki za szwindle z akcjami, tylko wskazuję na fakt wykorzystania manipulacji falsyfikatami dokumentów na udowodnienie z góry założonej tezy. Prawo jest jedno. W świetle tego prawa, jak orzekła prokuratura, Cimoszenko nie popełnił przestępstwa. Tyle, że u nas niepomyślnych werdyktów niezawisłych z założenia organów ścigania nie uznaje się. I to właśnie jest istotą polskiej paranoi. Co do zbrodni inkwizycji i zbroni faszystowskich to powiem tyle, że to zbrodnie takie same jak zbrodnie stalinizmu. Zbrodnia jest zbrodnią i nie ma co dyskutować. Tyle, że prawo, nowoczesne prawo oparte o rzymskie maksymy tworzono po to, aby zastąpić prawo Hammurabiego. Aby kazdy miał prawo do obrony i aby to jemu udowodniono winę a nie on musiał udowadniać swoją niewinność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:00, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Tradycyjne welesowska retoryka, podwójna moralność - znowu swoimi pseudofilozoficznymi wywodami starasz się poszarzać czarne. Miliony ludzi było członkami PZPR, TY wszyskich wrzucasz do jednego wora - mówisz, że nie można karać skurwysynów, bo w partii byli porządni. Nie dasz sobie wytłumaczyć, że nasz wymiar sprawiedliwości odszedł od zasady kolektywnej odpowiedzialności a Ty jesteś nieuczciwy wobec milionów szaraków, którzy próbowali jakoś funkcjonować w tamtej rzeczywistości stawiając ich w jednym szeregu ze skurwysynami pokroju Bermana, Morela czy Jaruzelskiego. Przypisujesz sobie prawo do osądzania tych ludzi i tych czasów a mi go odmawiasz, bo jesteś starszy o jakieś 10-15 lat(patrząc na zdjęcie), pieprzysz jakieś głodne kawałki o skomplikowanej rzeczywistości, która wręcz narzucała tym ludziom skurwysyński rys w charakterze, masz widocznie wszystkich młodszych od siebie za nieoczytanych durniów ale wiedz, że my wiemy, że oprócz tej całej śliskiej bandy byli ludzie uczciwi, bezkompromisowi i choćby przez szacunek dla ich postawy należy piętnować postawy biegunowo im odległe. To jest istotą sprawiedliwości i rolą wymiaru sprawiedliwości w każdej normalnie funkcjonującej społeczności - nie wybaczanie i abolicja welesiku a sprawiedliwe karanie, które pomaga właściwie oceniać ludzkie uczynki i postawy, które całej społeczności pokazuje "patrz nie warto być skurwysynem, bo marnie sie na tym wychodzi".

I ten Twój mentorski ton - brzmi szczególnie komicznie kiedy owijasz w niego te wszystkie bzdury.

PS, Polecam lekturę Konwencji dotyczącej praw i zwyczajów wojny lądowej. Dział III O władzy wojennej na terytorium państwa nieprzyjacielskiego. Na pewno wtedy będziemy mogli porozmawiac na temat zasad i praw obowiązujących w okupowanym kraju. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:06, 09 Wrz 2005    Temat postu:

gość powyżej to ja
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:18, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Panowie po co dzielić włos na czworo , mamy rok 2005 , niedługo piłka będzie po Waszej stronie , do dzieła.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:44, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Gościu Szimanie...

Czy nawoływanie do stosowania prawa to dla ciebie "wrzucanie do jednego wora"? Czy to podwójna moralność? Znałem i znam masę świń wśród szaraków i na świeczniku. Jak zatem oddzielić szemranych od porządnych? Czy ty choć przez chwilę używając zwrotu "karanie" miałeś na myśli Prawo? ... czy zasady (jedynie słuszne) Szimana? Mnie najbardziej frustruje(może nawet bawi), że ciągle napotykam ludzi podobnie nakręconych ideologicznie, naładowanych "misjonarsko". W zasadzie znam ten gatunek ludzki... nadal o dziwo istniejący Very Happy . Przytaczasz jakieś przykłady z GG jako jakiś "dowód" czegoś... Jak to się ma do mojego postulatu o stosowanie Prawa a nie chciejstwa(swoistego Szimanizmu) nie wiem :) .

I czy wolno mi tu i teraz wypowiadać się zgodnie ze swoim przekonaniem nie będąc posądzanym o "mentorstwo"?. Przecież chyba w żadnym z postów nie próbowałem (przynajmniej Tobie) ubliżyć czy obrazić kogokolwiek, mam też świadomość oczytania adwersarzy szczególnie literatury o "jedynie słusznym ubarwieniu" (towarzyszy mi to od wieków...). Przecież ja tu dyskutuję, a nie nauczam... do czego nie mam kwalifikacji. Możesz patrzeć na mnie "zgóry", "z dołu", z boku"... z kąd chcesz. Możesz się nabijać z moich wypowiedzi.... Czy sądzisz, że mnie to zmieni? Kto mnie przekona do czegoś w czym częściowo uczestniczyłem i mam już gotowe oceny? Zastanawiam się jak można nawoływać do łamania prawa powołując jednocześnie się na nie(jakieś Prawo). Stosowanie prawa "wybiórczo" to też bezprawie.

Już zupełnie nie rozumiem związku tematu dyskusji z Twoim PS...

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:49, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Twoje "nierozróżnienie" zwykłego szeregowego członka partii, którego jedyną winą było posiadanie legitymacji od grubej świni, która ma np krew na rękach to właśnie jest wrzucanie do jednego wora. Śmieszny jesteś zarzucając mi "ideologiczne nakręcenie" ale dobrze niech Ci będzie skoro takie nakręcenie oznacza chęć ukarania winnych to ja chcę być nakręcony. Przestań też okłamywac samego siebie mówiąc, że nie da się wyłuskać z tłumu szaraków zwykłych szubrawców - żyją tacy jak Ty świadkowie tamtych dni, oni pamiętaja i wiedzą komu należy się kara, Ty też doskonale wiesz, problemem są chęci.
Przytaczam GG żeby pokazać absurdalnośc Twojej argumentacji - prawo GG było prawem obowiązującym (tego właśnie tyczył się mój PS) więc osoby współpracujące z okupantem zgodnie z Twoim tokiem rozumowania winny być objęte abolicją.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:41, 10 Wrz 2005    Temat postu:

Gościu...

Przecież fakt, aczkolwiek ważny bycia aparatczykiem czegokolwiek nie jest niczym przesądzającym chyba że np. PZPR zostanie uznana organizacją przestępczą. Formalnie takich ustaleń nie ma bo i ówczesne prawo, program PZPR(podejrzewam) nie miał w zapisach "karygodnych" elementów. Praktyka jednak (to wiem ja, wiesz TY) wyglądała inaczej. Winy za łamanie prawa nie kwestionuję- karać. Ale karanie "a'priori" śmierdzi... i to mocno. Rok 56... zadymy po których obejmowali stołki ci co walczyli(jeszcze bez zasług), rok 68... powtórka,itd itd. Prawo,zachowania cywilizowały się i obarczanie np winą za "wybryki" Stalina tych po 56 np. to jakaś hipokryzja? Przecież to też zbuntowane ruchy antystalinowskie? Trochę logiki... Można oczywiście być przeciwnikiem komuny(mój też przypadek) ale osądzać kogoś za opcje a nie za własne wyczyny to oszołomstwo w stylu Stalina. Ja tylko chcę praworządności.... Nie wiem jak mam ci jaśniej wytłumaczyć. I co tu ma do rzeczy "nierozróżnianie"... Popatrz na ostatnie 16 lat? Sami niewinni a efekty jakby z księżyca(stałe fanfary na cześć postępu) mnie jakoś nie przekonujące... Zwalać na komunę można przez pół roku... a dalej? Wybacz.... to śmieszne.

Czytaj uważniej to co piszę. Niby razem chcemy tego samego tylko że Ty jakoś przy okazji i "nielubianych". A nielubienie to jaszcze nie podstawa do oskarżeń....

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:33, 10 Wrz 2005    Temat postu:

przeczytałem kilka postów. bardzo mi się spodobały te słowa:

sziman napisał:
A nie wydaje Ci się, że dziwnym trafem mimo 15 lat "demokracji" komunistyczni bonzowie, agenci i aparatczyki mają się nadspodziewanie dobrze. Prosty człowiek zadaje sobie tylko nieskomplikowane pytanie - Kto tu .. wygrał tą "rewolucję"? Byli komuniści jako prezesi spółek skarbu państwa, byli komuniści - bohaterowie afer, byli komuniści posłowie, sędziowie, senatorowie, prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i sołtysi. Prosty człowiek zastanawia się gdzie tu sprawiedliwość a jak jeszcze widzi "opozycjonistę" Michnika pijącego brudzia z "człowiekiem honoru" Kiszczakiem i czyta w jego gazecie żeby odpierdolił się od generała, to taki człowiek zaczyna się poważnie zastanawiać czy aby na pewno już nie ma komuny.

PS. Zawsze wydawało mi się słusznym rozwiązaniem żeby w system demokratyczny wpleść cenzusy - np. cenzus wykształcenia oznaczałby, że waga głosu profesora byłaby 10x większa niz człowieka z niepełnym podstawowym ale to oczywiście jest zbyt niepoprawne politycznie więc rządzi nami większość a jak wiadomo większość to barany :(



w sumie właśnie taka prawda, bo ciągle te same mordy tylko inne nazwy. ci sami sędziowie na tych samych stanowiskach, jak może być w każdym normalnym szanującym się państwie aby półgłówek wszedł do polityki ? (dobra no czasem im się zdarzy ale na sto procent już nie powtarzają swoich błędów i taki pan/pani (zaoszczędzę sobie nazywania po imieniu) tracą stołki a nie dalej mają swoje wspaniałe urzędy – bo poco nowi, prawda ?
naprawdę jak długo ten kraj a dokładnie ludzie w nim mieszkający jeszcze wytrzyma to ja nie mam pojęcia. nie wiem czy pamiętacie jakiś czas temu w Chile mieli dość spore problemy jak oglądałem wiadomości czy czytałem sporo na ten temat wszędzie tak samo pięknie jak u nas w kraju piękne wystawy piękne ulice, itd. .. ale niestety nie każdego a może powiem lepiej naprawdę nie wiele osób na to stać (taka moja mała dodatkowa dygresja).

ile jeszcze trzeba będzie czekać aby ta pseudo demokracja, stała się naprawdę demokracja. aby ludzie którzy czegoś już się dorobili w życiu i nie pchali się na stołki tylko po to żeby się nachapać znajdowali swoje miejsca aby rządzić.
kiedy w końcu zrozumie się żeby aby było lepiej potrzebne są zmiany nie w nazwach a w osobach !
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 1:42, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Tonatiuh


co do popieranego fragmentu posta Szimana... i części Twojego zgodziłbym się ale jako ew. charakterystykę lat 89-91... Very Happy Kto liberałom zabraniał zakładać Partię i działać? Co to było.... KLD, UW.... itp? Czy to komuniści zmienili ustrój? Banitka chyba wspomniała o braku weryfikacji Sądownictwa i prokuratury.... chyba była taka po 91?... o ile pamiętam.

Zabawne jest to że owi, jak to zwiecie..."komunistyczni bonzowie, agenci i aparatczyki mają się nadspodziewanie dobrze"... No cóż, rozumny, cwany, umiejący sie dostosowywać wygrywa Very Happy . Podobno tak miało być, konkurencja... itp. Skoro kradli to ich łapcie Very Happy ... Tylko drobiazg... trzeba udowodnić złodziejstwo... a nie główny argument że okazali się lepsi. A wielki liberalny bonzo Balcerowicz to chyba Król decyzji tamtego okresu? Tuska wtedy nie było? A może fałszowano wybory?... Przezabawne tłumaczenia.... nowonarodzonych liberałów Very Happy .

I co do cenzusów z postu Szimana. Mogłoby się też okazać że "nazwani komuniści" wcale w tym względzie nie odstają..... Zresztą nie zgadzam się aby prof. Kaczyński miał 10x... czasem odnoszę wrażenie że 1 dla niego to za wiele

Pozdro,,,,, 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:58, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Może większość to "barany". Tyle, że tej większości Konstytucja RP daje prawo głosu. I przynajmniej w okresie wyborów są traktowani podmiotowo. Polska demokracja dzieli polską społeczność na trzy odłamy: my, wy i oni. "ONI" to ci co u władzy i ci co są winni "wszystkiemu", "WY" to wyborcy, którzy mają coś do powiedzenia, ale tylko w okresie wyborów. Po wyborach stają się ponownie baranami, które wygrani "ONI" zaczynają strzyc. "MY" to opozycja, która ma placet na wszelką mądrość i wytykanie błędów tym "ONYM". I tak w kółko Macieju. Dwa odłamy walczące z sobą i zmieniające się rotacyjnie na stołkach czyli "MY" i "ONI" w zasadzie nie potrzebują odłamu "WY". Najlepiej byłoby, gdyby to "WY" wogóle nie istniało w sensie podmiotowym społecznie, bo tylko stwarza problemy. Zarówno dla tych "MY", jak i dla tych "ONI", barany stanowią problem. Głupie to to. Głosuje nie tak jak trzeba i nie na tych co trzeba. Ciągle czegoś chce i się domaga. Trzeba owym "WY" tłumaczyć co jest słuszne, a co nie i to bez żadnej gwaranacji, że te barany zrozumieją. Więc co poniektórzy reformatorzy z odłamów "WY" i ONI" wpadają na genialne pomysły typu Cenzusy lub inne jeszcze, aby tylko spacyfikować głupotę odłamu "WY". Tylko zapominają o jednym. W naturze zazwyczaj najlepiej dostosowują się średniacy. Nie za mądrzy, nie za głupi. Ani fizole, ani też lapsy. I to ci średniacy w końcowym efekcie, jak przysłowiowa oliwa, wypływają na wierzch. Przykładem L. Wałęsa, A. Lepper, niejaki Wrzodak. Z reszta historia uczy, że cenzus wykształcenia nie daje certyfikatu mądrości w dziedzinie polityka. Wręcz odwrotnie. To, że ktoś ma dyplom magistra filozofii wcale nie oznacza, że ten ktoś jest filozofem. Najwyżej znawcą filozofii. Natomist pomysły typu cenzusy to nic innego jak zakamuflowane preludium do dyktatury.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:17, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Casandra...
Jak słusznie Tonatiuh zauważył i tak demokracja to jedna wielka fikcja.
Pełnej wolności nie było i nie ma. Stąd z dwojga wolę dyktat (cenzusy)
...chociaż to gruba przesada mówić - dyktat... ludzi mądrych, niż dyktat
mas - zwykle niekompetentnych amatorów. Przecież można się tylko domyślać jaki procent ludzi głosujących, de facto nie ma bladego pojęcia o podstawowych zagadnieniach politycznych, gospodarczych a głosują pod wpływem błachego impulsu, ładnej reklamy itd... Partyman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:00, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Nie jestem radykałem,nikogo nie przekreślam,kazdy ma prawo do żalu,skruchy,naprawy błędów .Nie wołam precz z komuną,nie wołam komuno wróć.
A wogóle co się porobiło gorąco jak cholera,wiaterku nie uświadczysz.
Przyłączam się do Bujanego,wróciłem z delikatesów mam coś mocno schłodzonego,nie ma lekko. 2 man down Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:24, 11 Wrz 2005    Temat postu:

Bujany, Janiob... żebyście nie czuli się osamotnieni... Żona na dyżur.... i też Partyman ... nie mleko. Very Happy ... ale nie "radykalnie", browarek...

Pozdro
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin