Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Precz z KOMUNĄ....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:07, 07 Wrz 2005    Temat postu:

Weles :)

"Ustrój socjalistyczny to taki który łączy w sobie rynkowe strategie wytwarzania zysku z centralnie zarządzanym procesem dystrybucji dochodu. " Dlatego budżetowanie określa skalę ingerencji państwa. A tu już kończy się wolny rynek.

Będę się upierał przy tym że teraz mamy socjalizm a przed 89 był komunizm.

Cała bolączka w naszej dyskusji polega na tym że inaczej rozumiemy definicje.

Dlatego zamilknę dziś wiedzony przekonaniem że i tak nie dojdziemy do porozumienia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:53, 07 Wrz 2005    Temat postu:

Awacs...

Definicje mówią...(w wielkim skrócie)
Socjalizm ...to powstałe w XIX w. ideologie i ruchy społeczne, dążące do równości i sprawiedliwości społecznej. ... Towarzyszy Temu daleko posunięta redystrybucja dochodu narodowego i realizacja koncepcji państwa opiekuńczego. Itp...(w ogólnym zarysie) Twoje twierdzenie że na rynku "biega" kasa wyłącznie budżetowa to chyba żart Very Happy :!:

Termin socjalizm ponadto zawłaszczany jest przez liczne, często przeciwstawne i zwalczające się obozy ideowe i polityczne, należy do najbardziej wieloznacznych w dziejach ideologii i myśli społecznej. I to chyba tłumaczy Awacs twoją ocenę RP. Może i socjalizmem będziesz nazywał ustrój w którym bądzie choć ślad „niekapitalizmu”(i to Twoim zdaniem). No cóż Awacs... można i tak. Ale nie posądzałem cię o taką moc sprawczą... Laughing

Jeszcze poszukaj mi sprawnie działające współcześnie społeczności bez elementów jakichkolwiek "przebarwień"....ideowych i praktycznie jednorodne ideowo :?: .

Pozdrawiam...

Ty chyba jesteś za nihilizmem albo za anarchizmem Very Happy . Likwidować wszystko i... Very Happy na drzewa albo do jaskiń.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:13, 07 Wrz 2005    Temat postu:

Do linka Rafi`ego - jedna z wypowiedzi:
Cytat:
Ciekawe, że nikomu nie przeszkadza pułkownik UOP w komisji sejmowej, nawet kiedy przedstawia falszywych świadków i podrobione dokumenty.

Jeden przeszkadza, drugi nie przeszkadza!
Z o2 wyniosłem też opinię jednego z forumowiczow (mniej więcej):
Cytat:
Mi lewica nie przeszkadza i ze względow chigienicznych powinna śladowo istnieć
Można to odwrocić! Mi śladowa prawica nie przeszkadza.
Należy sobie zdać sprawę, że lata 50-te i kolejne dziesięciolecia były dochodzeniem do "normalności" z chaosu przedwojennego i powojennego. Walka polityczna, odbudowa kraju i nowy ustroj. Właśnie tak to wszystko się zaczęło. Rację mieli jedynie ci, co Polskę odbudowywali. Reszta to fantazja polityczna. Trochę zmieniło się po Poznaniu i za Gomułki. Znowu rewolta i młody Gierek. To już była fantazja nie tyle polityczna, co gospodarcza, ktora zapoczątkowała rozpad gospodarczy kraju! Wałęsa i Solidarność. A pamiętacie zjazd Solidarności w kwietniu 1990 r., na ktorym spiął się Wałęsa z Frasyniukiem w sprawach "błędow" popełnionych przez Solidarność? Wałęsa pozostał w swoim błędzie, natomiast Frasyniuk "odstąpił". Błędy i zmiany są na pożądku dziennym. Kto czymkolwiek chce kierować musi robi je w swoim zakresie na bieżąco. Nie wszystko zawsze się udaje. Gorzej jest z "fantazją", czyli niekompetencją. I wracając do początku postu skreślanie ludzi bo.... nie znaczy wcale, że są niekompetentni, że im te stanowiska sie nie przynależą, że będą na nich robić tylko machlojki. Co ma się do czego, że UOPowiec czy Sbek nie może bo nim był, mimo że nie popełnił błędow niekompetencji, a błędy dopiero dzisiaj zauważone lub dzisiaj dywagowane, ktore od dzisiaj są błędami, bo ktoś tak uważa? Czy apolityczny fachowiec działający na rzecz polityki musi być od urodzenia "polityczny"?
Co do młodości. Jestem cały czas bardzo młody, ale są młodsi, sprawniejsi, lepiej wykształceni i lepsi menagerowie. Zgadzam się, żeby i oni doszli do władzy, a nawet jest wskazany dopływ świeżej krwi. Nawet na to liczę. Jednak dziś liberalna prawa i lewa strona, to już "stare pryki", walczących o Polskę bez podstaw naukowych. Wyjątki jednak są.
Więc nie chodzi mi o to co było, a o to co będzie. Powinni do władzy dorwać się młodzi z wiedzą (merytoryści). Jednak nie widzę ich siły aby przeprowadzić tą rewolucję i obalić podlądy nienawiści. I oby zapobiec dalszemy rozwojowi fantazji, kilku wyjątkowych i "starych" im by się przydało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:17, 07 Wrz 2005    Temat postu:

To byłem ja! Gościowa - Panesz. Jak do teog doszło, że sie nie zalogowałem :?: Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:32, 07 Wrz 2005    Temat postu:

Tak Panesz...

Nie każdy dostrzega "krokowe" zmiany, błędy idoli... i pokoleniowe konieczności i zadania. Zgadzam się z Tobą.

piszesz też..."Co do młodości. Jestem cały czas bardzo młody, ale są młodsi, sprawniejsi, lepiej wykształceni i lepsi menagerowie. Zgadzam się, żeby i oni doszli do władzy, a nawet jest wskazany dopływ świeżej krwi'...

A więc BL, Sziman... i reszta załatwiajcie wydajnie "dopływ świeżej krwi"... i nie oglądajcie się za mną Very Happy . W sytuacjach awaryjnych... służę nie tylko radą- taka międzypokoleniowa "współpraca"(a co... Very Happy ) Very Happy

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:02, 07 Wrz 2005    Temat postu: mamy co mamy .... ale co mamy ?

Panesz napisał:
Do linka Rafi`ego - jedna z wypowiedzi:
Cytat:
Ciekawe, że nikomu nie przeszkadza pułkownik UOP w komisji sejmowej, nawet kiedy przedstawia falszywych świadków i podrobione dokumenty.
Jeden przeszkadza, drugi nie przeszkadza!



Spróbuję krótko jakoś wszystko, czyli moje podejście, uporządkować.

Po pierwsze: nie napisałem, że mi nie przeszkadza. Zresztą na o2 tez pisałem mniej więcej tak: dla mnie każdy, kto jakiś skserowany świstek papieru (który nawet dziecko może na komputerze zrobić w parę minut) przedstawia jako "dowód" jest albo niesłychanym naiwniakiem (w co chyba nikt nie uwierzy) albo mówiąc dosadnie i wprost: zwykłym kretynem. Jeśli zaś kretyn stał w państwie na czele kontrwywiadu, to pożal się Panie Boże nad tym krajem.
Ale co z tego, że dla mnie kretyn (i dla każdego w opisanej sytuacji powinien nim być , dla kazdego, kto choć odrobinę rozsądku i logicznego myślenia zachował) ? Ja się nie liczę. Nie ja będę prezydentem. Za to "człowiek z zasadmi" jako nasz (jak wiadomo nie mój typ - nie głosuję na niego) przyszły prezydent na pewno mu tego nie zapomni ... I tyle o polityce i jej "zasadach".

Piszemy tu wszyscy tak, jakbyśmy wierzyli, że polityka jest uczciwa. Ale to - znowu powtórzę - kolejna utopia. Polityka to zwykła, sprzedajna .., zaś prostytutka (załóżmy na potrzeby mojej dalszej wypowiedzi, że takie rozróżnienie istnieje) to przy niej wzór cnót wszelakich, gdyż z tą ostatnią możesz zawrzeć umowę, której dotrzyma i okłamywać cię nie będzie, ani obiecywać tego, czego spełnić nie potrafi, gdyż najzwyczajneij zostanie z tego wszystkiego zaraz po "deal`u" rozliczona ...
BTW: Na o2 też się dopominałem wielokrotnie tego rozliczania polityków z ich działań, pisząc nawet, że samo wprowadzenie JOW-ów to będzie za mało ...

Co do moich preferencji politycznych, w stopce widocznych. Dobrze pamiętam np. plusy "bezpłatnych studiów" (vide mój wpis na http://www.2o.fora.pl/viewtopic.php?t=35&start=30 ) i wcale za złe tego nie uważam :)

Jednak życie toczy się dalej i co było, "to se ne vrati". Powiązania kapitałowe i globalizm działają jak rozpędzona kula śniezna pędząca ze stoku i szans na odwrócenie tego kierunku raczej nie widać.
Najgorzej jest, gdy nie wiadomo co jest, a tak własnie teraz w Polsce mamy. Jedni mówią, że ciągle postkomuna, inni, że socjalizm, jeszcze inni, że kapitalizm. Totalny miszmasz. Kto się w tym może połapać tak naprawdę ? I o ile "serce" bardziej skłania się ku lewej stronie, o tyle "rozum" każe głosować (od "zawsze") na P JKM ( to jedyna prawica, której jestem skłonny wierzyć ). Nie moga istnieć takie absurdy jak teraz, że obciążenia podatkowe i wszleki inne na rzecz państwa mamy tak wsyokie jak w socjaliźmie, a jednocześnie proponuje się czysto kapitalistyczne rozwiązania jak np. płatne studia dla wszystkich. Masz firmę czy pracujesz u kogoś, i płacisz składkę na ubezpieczenie zdrowotne, ale gdy zachorujesz w drugiej połowie roku, lekarz może cię "darmowo" nie przyjąc, bo skończą mu się "limity". O ministerialnym pomyśle zaniechania leczenia u pacjentów powyżej 65 roku raka nawet nie wspomnę, bo kojarzy mi się z ludobójstwem uprawianym przez nasze "opiekuńcze" państwo. Te m.in. sytuacje są dla mnie paranoją obecnego "ustroju" (w cudzysłowie, bo konia z rzędem temu, kto ten ustrój potrafi prawidłowo nazwać).

I jeszcze krótko na zakończenie, tradycyjnie utopijnie ostatnio: nie tyle jest ważny ustrój ani nawet to, jak się go nazwie i jakim by on nie był. Każdy ustrój jest na tyle dobry, na ile dobrzy (w sensie fachowości) są ludzi stojący na czele tego ustroju, jak i ci, którzy są "rządzeni". Chyba w poprzednim zdaniu nie oddałem meritum sprawy i nie przekazałem dobrze tego o co mi chodziło , ale niech juz tak zostanie - zmieniać nie będę. Może innym razem cos dopiszę ...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:30, 07 Wrz 2005    Temat postu:

Zacytowałem jednen z komentarzy do artykułu w onecie. Jest on o tyle charakterystyczny, że jako jedyny zwraca uwagę na "dziwność" w świecie nie fizycznym, ale społecznym i politycznym. Jest on o tyle charakterystyczny, że gazeta "czaruje", a piszący komentarz piszą go dla picu, aby było weselej lub przychylają się do treści. To był jeden głos, ktory jak pozostałe nie ripostował, a zwracał na uwarunkowania. O panu Mroziewiczu można pisać co się chce, można podważać jego wiarygodność, bo to jest interes. Natomiast ten drugi jest czysty mimo zarzutow postawionych nie przez byle kogo, bo przez "kolegę" z rządu! Nie wnikam dlaczego TVN go zatrudniła i nie oceniam polityki TVN, bo nawet z TVP nie we wszystko wierzę.
Ale dlaczego ankieta czytelnikow onetu jest taka jednomyśla? Ot co jest zastanawiające. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 15:24, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Ech!
Nie sadzilam, ze w jakichs pogladach zgodze sie z Bujanym, ale.. gdy mowa o grubej kresce itd. to mysle dokladnie jak i on.

Weles,
Napisales, ze w PRL TAK SAMO sciegano rpzestepcow z KK ... jak sciga sie obecnie Shocked
chmmm... Moze powiedz to rodzinie Przemyka, ktorego ponoc zabtlukli na smierc.... pielegniarze w szpitalu. Shocked

Mysle, ze o TO w tym wszystkim chodzi.
Tamten system to byla krwawa bardziej, czasem mniej DYKTATURA, a ludzie ktorzy ja WSPIERALI i utrwalali, ze strachu, dla korzysci majatkowych, dla idei... nigdy nie zostali ukarani! Stad to rozgoryczenie i zal moje i Bujanego i wielu innych.

A jeszcze musze wysluchiwac Michnika i jego kolesi, ze Jaruzelski i Kiszczak to ludzie honoru. Mozna zwymiotowac Shocked
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:22, 08 Wrz 2005    Temat postu:

Banitko... Very Happy

Trochę nadużywasz Very Happy ... Wtedy łamano Prawo obowiązujące (teraz też). Prawo ówczesne było poprawne... lecz "naciągania" polityczne, jego łamanie da się chyba oddzielić osądzić i karać? Wciskanie tego w "Program" ideologiczny to już przesada.... Daj teraz władzę absolutną "poprawnym" z twojej opcji Very Happy ... Zgadnij ile czasu minie aby się bardzo "upodobnili" do khmerów?... już teraz widać wielką chętkę Very Happy . Pomyśl, wiem że jesteś realistką... czasem do bólu :twisted: . I nie wierz, że ktokolwiek by to opanował.... Jak sądzisz... doczekamy się nowych "męczenników"? ... Twierdzę że raczej tak.... poczekajmy(już nie wspominam setek zamarzniętych bezdomnych...).

Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:15, 09 Wrz 2005    Temat postu:

No taka interpretacja jest już przegięciem. Równie dobrze posługując się tymi argumentami możesz oczyścić z zarzutów wszystkie szuje, które współpracowały z niemieckim okupantem w GG. Prawo GG to też było "Prawo obowiązujące".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:52, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Szimanku... Very Happy

Tym samym dajesz mi również prawo do uznania cię szują(tu zakładam że jestem ze skrajnie nieprzyjaznej tobie opcji) i ładowanie Ci kar wszelakich niezależnie jak bardzo ty uznasz swoje Prawo za "jedynie słuszne". Dla przypomnienia... Polska w wymienionych latach była w stanie wojny i Prawo GG nie było Polskim Prawem. Myślę, że warto wyjść z "zaklętego kręgu"... szczególnie po wyborach. Nie warto powielać błędów, z którymi się "podobno" walczy... Very Happy bo korzystają z tego szumowiny... wszelakie.

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:54, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Wales. Przykro mi, ale próbujesz walczyc z wiatrakami. Trąci to trochę donkiszoterią:)). Nie staraj sie przekonywać "przekonanych". Zwłaszcza młodych. Przecież oni zawsze wiedzą lepiej. Słyszałeś o wojnie pokoleniowej? Nie widzieli. Nie przeżyli, a i tak, wiedzą co i jak:)). Dokładnie tak samo jak ci farbowani styropianowi etosowcy, co to pod solidarnościową walkę się podpięli nigdy w niej nie biorąc bezpośredniego udziału. Ale w CV ładnie wygląda.
Teraz z innej beczki. Co prawda pisali już o tym inni, ale mnie osobiście wkurza to, że pan K. Miodowicz członek Orlenkomisu usiłuje ludziom poprzez media wciskać kit, kiedy jego mowa ciała i mimika wyraźnie wskazuje na to, że mija się z prawdą. Z resztą ciekawostką jest to, że jako były szef spec służb nie potrafi być "szpiegiem" w każdym calu. Tego typu ludzie powinni być chłodni, racjonalni, konsekwentni, unikający emocji w relacjach. A jaki mamy obraz? Triumfalizm. Kpiarstwo. Złośliwości. Nieumiejetność zachowania dystansu. Emocjonalne komentarze. No i jakoś podskórnie czuję, że cała ta robota jest na zamówienie. Z reszta doradca komisji. Słynny pan pułkownik z farbowanym czarnym wąsem to też ciekawa postać. Wynika z tego, że i w tych sprawach służby pociągają za sznurki. Co o tym sądzicie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:54, 09 Wrz 2005    Temat postu:

casandro,
Nie wyjezdzaj z pokoleniami, bo... tak sie sklada, ze sporo z TAMTYCH czasow pamietam. Ale nie o to tu chodzi. Chcesz odebrac ludziom mlodszym prawo do oceniania zbrodni, tylko dlatego, ze ich nie PAMIETAJA i nie zyli w tamtych czasach?
Odwracam wiec cios - jakim prawem nazistow nazywasz zbrodniarzami, skoro nie zylas w czasach II Wojny Swiatowej i "nie rozumiesz" co sie wtedy dzialo? Metod dzialania Inkwizycji TEZ nie masz prawa potepiec! :P

Weles,
Naciagasz, przeginasz... Twoja retoryka ostro zajezda mi "GW", a wiesz dobrze co mysle o tym czasopismie :wink:
NIKT, powtarzam NIKT nie chce strzelac do setek tysiecy bylych czlonkow PZPR. Ale ZBRODNIARZE to zbrodniarze i za swoje czyny powinni odpowiadac. Obawiasz sie naginania prawa ze strony osob pragnacych "odwetu" (je sie z tym nie zgadzam - to osoby pragnace sprawiedliwosci), ale przeciez teraz to prawo jest naginane na korzysc oskarzonych!

Twoj pomysl, by osadzac ludzi dawnego systemu tylko za zlamanie OWCZESNEGO prawa jest absurdalny! A co z takimi pojeciami jak ZBRODNIA SADOWA????????? Czy prokuratorzy i sedziowie skazujacy na wyroki smierci bohaterow AK w imie PRAWA powinni wolno chodzic po ziemi?!!!!!!!!
Mam wrazenie, ze w ogole nie rozumiesz pojecia SPRAWIEDLIWOSC. Sprawiedliwosc to cos wiecej, niz tylko literalne stosowanie prawa. Prawo uchwalone przez parlament zawsze bedzie ulomne w stosunku do sprawiedliwosci, bo sprawiedliwosc to kwestia sumienia, ktore sie ma albo nie.

casandro,
Jeszcze jedna sprawa. A propos sprawy Jaruckiej, bo rozumiem, ze do tego pijesz. Widze, ze w ogole nie rozumiesz ISTOTY sprawy, calej afery z deklaracjami Cimoszenki i.. zapytaj Welesa, o co w tym chodzi, bo ja mu to juz dokladnie wyjasnilam i to cytujac konkretne artykuly.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:18, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Banitko...

Prawo(o ile pamiętam...) cywilizowało się już w latach 60-tych... Przecież ja nie nawołuję do "wybaczania". Ale jeśli to była "zbrodnia sądowa" to można udowodnić to i osądzić. Chodzi mi o to, żebym ja np (oczywiście fikcja) będąc nawet "aparatczykiem" nie kradnącym, nikogo nie sądzącym... wydajnie budującym socjalizm i swoje sukcesy... nie był sądzony za samą przynależność. Co z tego, że np. jeszcze jestem zatwardziałym komunistą? Trzeba oddzielać prawdę od fikcji, myśli od rzeczywistości i realiów... i nie mieszać tego. To ja mam teraz odpowiadać za to, że mam sporo latek? Też chciałbym mieć 20 Very Happy . Na dobrą sprawę to KK i KC poza "odbarwieniem" niewiele się zmienił... Bić zatrzymanych nie było wolno( a bili), zabijać też (a zabijali), prześladować też(a wiesz jak było)... Można to udowadniać i sądzić(a nie zbiorowa odpowiedzialność). Było(i jest) wielu co wierzy w socjalizm, komunizm i różne "izmy...". Dziś nie można proponować walk. Sądzić w oparciu o prawo i tyle, a nie za ideologie. Wkórzało mnie to wtedy i teraz też... :idea:

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:42, 09 Wrz 2005    Temat postu:

Weles,
No i tu wlasnie Cie mam :wink:
Sluchaj.... ani razu, przez te lata nie slyszalam by ktokolwiek postulowal osadzanie i OSADZANIE za sama przynaleznosc.
NAJDALEJ idace projekty proponowaly, by ludziom od dosc wysokiego szczebla odebrac bierne/czynne prawo wyborcze (zabij mnie - nie pamietam, ktore jest ktore, ale chodzi o to prawo do REPREZENTOWANIA w Sejmie). Sam przyznaj, ze to znowu nic tak strasznego, a pozwoliloby na porzadna sanacje parlamentarzystow.
Takiej samej sanacji nalezalo dokonac w sadach - pod katem WYDAWANYCH wyrokow.
Moj maz sam mial zajecia z facetem, ktory skazal w latach '80 demonstranta na dlugi wyrok, bo ten pomalowal swinie na czerwono i opatrzyl napisem "ja nie glosuje". Mogl mu dac zawiasy prawada?

Nikomu nie chodzi o FIZYCZNA eksterminacje, ale - jak to slusznie gdzies zauwazono - dawni apartaczycy (ci najbardziej skopromitowani) wcale nie MUSZA pelnic funkcji zaufania publicznego! Moga sie realizowac w innych sferach gospodarki.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin