Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jestem matematycznym głąbem.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:48, 30 Sty 2008    Temat postu:

"Blondynką" jesteś DELTO!
Ja mam wiedzieć, abyś ty wiedziała?
Na pewno w tym jest kant!
Ostatnio czytałem podstawy informatyki! Nic nie zrozumiałem. Takie postępu ona uczyniła. Jednak po głębszej analizie doszedłem, że są to podstawy, tylko tak wyłożone, aby do niczego się nie nadawały.
Więc nie odeślę Cię do słowników, bo to co masz się nauczyć, obowiązuje na twojej uczelni. I nie ma nic innego jak przechodzenie od szczegółu do ogółu i na odwrót, czy co to przyczyną lub skutkiem. No bo po mojemu byłoby to prostsze.
Liczmy, że znajdą się lepsze dusze niż moja i CI pomogą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:55, 30 Sty 2008    Temat postu:

No tak...
Paneszu, niestety chyba jednak dedukcja i indukcja tu mi nie pomogą.
Pomieszane mam dokładnie, bo niby wiem co to jest a priori (z góry, z rozumu, bez doświadczenia empirycznego) i a posteriori (wynikłe z doświadczenia, niejako "nabyte" w procesie poznawania), a w praktyce nie mam pojęcia, czy sąd "Pani Stefania jest kobietą" jest syntetyczny, czy analityczny, a priori, czy a posteriori.... No
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 11:00, 30 Sty 2008    Temat postu:

Delta napisał:
a w praktyce nie mam pojęcia, czy sąd "Pani Stefania jest kobietą" jest syntetyczny, czy analityczny, a priori, czy a posteriori.... No


Dla mnie, Delto, kiedyś to byłby pewnik, a dzisiaj wiem, że to też różnie bywa.. :))
No nic, czekajmy na specjalistów.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 16:47, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:45, 30 Sty 2008    Temat postu:

Spróbujemy Delto "wziąść Kanta na widelec". W najbliższym czasie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 0:51, 31 Sty 2008    Temat postu:

Darujemy Delto blizszy wywód tyczący Kanta. Znajdziesz to w kazdym podręczniku. Tak samo deficję ; a priori, a posteriori
Teoria poznania.Jedno z pytań które Kant stawia sobie brzmi;
Co mogę poznać?
W odróznieniu od innych filozofów dla których punktem wyjściowym do analizy poznawczej był przedmiot poznania. czyli to co chcieli poznać. Kant zaczyna z innej beczki. Zaczyna od analizy uwarunkowań jakie charakteryzują podmiot poznania. A tym podmiotem jest człowiek. Czyli patrzymy na przedmiot który chcemy poznać poprzez pryzmat naszych mozliwości, wiedzy doswiadczenia , zdolności , percepcji. Albowiem człowiekowi nie jest dana możliwość poznania rzeczy samej w sobie.
Na to co postrzegamy za pomocą naszych zmysłów mają wpływ istniejace w nas a priori formy spostrzeżeń, czy też formy odczuwania zmysłowego. Odbierane zmysłowo wrażenia porzadkujemy ujmując je w formy czasu i przestrzeni trzeba bowiem przedmiot poznania gdzieś "umieścic" a potem orzekamy z tej wielkości wrażeń które powstały w naszej świadomości o przedmiocie poznania jako całości a także wnosimy pojęcia empiryczne.
A teraz wracamy do sądów analitycznych i syntetycznych.
Sądy analityczne wypowiadają w orzeczeniu tylko to, co w pojęciu podmiotu było już rzeczywiście przez Nas pomyślane, choć nie tak jasno i nie z taką samą świadomością. Jeżeli powiadam: "Wszystkie ciała materialne mają wymiary" - to tym sądem nic nowego nie wniosłem myśląc o ciałach materialnych miałem swiadomość że mozna je mierzyc,że mają jakiś wymiar.Nie potrzebne było mi żadne doświadczenia.Czyli niejako to pojęcie ciała tylko rozszerzyłem.Podobnie gdybym powiedział ; "Tlen jest gazem" korzystam z doświadczenia , niczego nowego nie wnoszę rozszerzam tylko to co już wiem a tylko pojęcie to rozłożyłem, o tym juz przed wydaniem sądu wiedziałem Taki sąd jest więc analityczny - a priori.
Natomiast gdybym powiedział zdanie "Niektóre ciała są ciężkie" lub "Niektóre jabłka są zielone" to w orzeczeniach zawiera się coś co nie jest pomyślane , skojarzone w ogólnym pojeciu "Jabłka, " czy ogólnie "ciała" Jabłka mogą być rózne , jak i ciała mogą być rózne. a więc do ogólnego pojęcia " jabłka" i "ciała" dodałem moje pojęcia wynikajace z poznania róznych jabłek i ciał. A więc musi zaistnieć doświadczenie. Taki sąd jest sądem syntetycznym- a posteriori.
Wszystkie sądy analityczne opierają się całkowicie na zasadzie , kryterium sprzeczności i są co do swej natury poznaniami a priori, niezależnie od tego, czy pojęcia stanowiące ich materię są empiryczne, czy też nie.
Sąd ; "wszystkie ciała materialne mają wymiary" opiera się na wykluczeniu sprzeczności , albowiem nie można powiedzieć że są jakieś ciała materialne bezwymiarowe.
Sąd "Tlen jest gazem" też opiera sie na bazie wykluczenia sprzeczności. Nie mozna powiedzieć że " tlen nie jest gazem"
Byłoby bowiem niedorzecznością opierać sądy analityczne na doświadczeniu, skoro nie mogę wykroczyć poza moje pojęcie, by sąd taki utworzyć, i zbędne jest do tego wszelkie świadectwo doświadczenia. Że ciało materialne ma wymiar - jest to zdanie pewne a priori, nie zaś sąd doświadczalny. Tak po krótce starałem sie wyjaśnić sady a priori oparte na podejsciu Kanta podmiotowym co na wstępie zaznaczyłem i jako ich przeciwieństwo sądy syntetyczne a posteriori gdzie bierzemy pod uwagę doświadczenie.

Wrócmy do tej naszej Pani Stefanii;

"Pani Stefania jest kobietą?"
Mówiąc o Pani Stefanii rozszerzamy to pojęcie o tym że jest ..kobietą
Pytanie;
1. Czy w tym sądzie zachodzi wykluczenie sprzeczności ? Tak nie możemy powiedzieć że Pani Stefania nie jest kobietą.
2.Czy Myslac o Pani Stefanii nie mamy w świadomości tego że jest kobietą? Tak mamy taką swiadomość . Niepotrzebne jest nam doświadczenie empiryczne aby to stwierdzić, chociaż gdyby była to aktakcyjna kobietka to i ja bym się do niedowiarków chciał zaliczyc.
Reasumując jest to sąd analityczny a priori ;
Takie jest moje zdanie domorosłego filozofa.
C.N.U


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 1:12, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:57, 31 Sty 2008    Temat postu:

Jaga napisał:
Delta napisał:
a w praktyce nie mam pojęcia, czy sąd "Pani Stefania jest kobietą" jest syntetyczny, czy analityczny, a priori, czy a posteriori.... No


Dla mnie, Delto, kiedyś to byłby pewnik, a dzisiaj wiem, że to też różnie bywa.. :))
No nic, czekajmy na specjalistów.



A jatemu
przyjrzałbym się
po swojemu
i pogmatwałbym tak.
Pani Stefania jest kobietą. - bo Pani Stefania jest jednym z elementów zbioru kobiet.
Od szczegółu do ogółu jest to analiza i niech se będzie też apriori.
Ale takie stwierdzenie trzeba udowodnić, być przeświadczonymm że tak jest, więc wystarczu jeden najdrobniejszy przypadek, że tak nie jest!
I nie ma. Z samej definicji kobiety. I to jest a priori.
Chyba że mówimy o filmowych przebierankach aby było i o miłości i jak najśmieszniej, że o gejach nie wspomnimy!
Przez to jedno zdanie rozumiemy:
-(jedna i konkretna) pani Stefania jest kobietą, (jako element w zbiorze)
- każda Stefania jest kobietą, Stefanie są kobietami. ( i zawieranie się zbiorów)
- nie ma Stefani, aby nie była kobietą (zaprzeczenie)
Ekorze czy sobie poradzisz metodą Kanta (nie kantów) ze zdaniami, które mi wynikają automatycznie z twiedzeń (wzorów) z rachunku ... mnogościowego.
- nie każda kobieta jest Stefanią.
- niekobieta nie może być Stefanią!


Naprawdę z filozofi nic mi się nie zgadza. Bo stwierdzenia, że "z definicji", to jaka "analiza"? A ostatnie wykolorowane zdania to co: "?synteza? czy ?a posterori? Mr. Green

Jago ! Mimo, że to jest pewnik, lepiej jest sprawdzić....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:09, 31 Sty 2008    Temat postu:

Dziekuje, jak zwykle niezawodni jesteście!!! Yar good
Mogę zatem stwierdzić, ze wiem co jest sądem analitycznym a priori.
Dla sprawdzenia, napisze kilka zdań będących podług mnie takimiż sądami.
Pies ma łapy.
Sokrates jest człowiekiem.
Dąb jest drzewem.

Co jednak z syntezą? Czy zdanie: "Pani Stefania upiekła ciasto z wiśniami" jest sądem syntetycznym a posteriori?
Dąb Franciszek ma 5 metrów średnicy. Żeby powyższe stwierdzić, nie wystarczy mi aprioryczna wiedza o dębach, Zatem muszę empirycznie, niejako namacalnie fakt ten odnotować.
Czy jednak syntetyczny? Podpatrując Twój post Ekorze wnioskowałabym, że jest to sąd syntetyczny a posteriori. Czy aby słusznie?
Czekam na opinię Think
P.S.
Jago, Paneszu- i wam dziękuję za odzew -nieco dystansu też się przyda Ya winkles
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:11, 31 Sty 2008    Temat postu:

Tej Pani Stefanii Panesz to zapewne czka sie od naszych dywagacji. Ale aby wyjasnic sprawę i w dobrej wierze nie zagmatwać Delcie tą kwestię uprzadkujmy;
Sądy, niezależnie od źródła dzielą się na:
-analityczne które wyjaśniają tylko to, co jest już zawarte w definicji przedmiotu. W tym przypadku "Pani Stefania jest kobietą". Prawdziwość tego sądu opiera się na tym ze nie ma sprzeczności w tym . Nie mozna powiedzieć że "Pani Stefania nie jest kobietą". Przypominam że sąd analityczny jest fałszywy tylko wtedy gdyby orzekał cos sprzecznego z tym co przedmiot soba prezentuje( Troche niezrecznie uzywam określenie przedmiot wobec kobiety).Ale tak jest. Sądy syntetyczne- też jak sądy analityczne nie moga byc sprzeczne wewnetrznie , ale w odróznieniu od analitycznych dodaja coś do wiedzy, rozszerzają treść podmiotu. To tak jak z tymi jabłkami , czy ciałami. Ale ta wiedza pochodzi z przeprowadzonego doświadczenia, co nie zachodzi w sądach analitycznych.
Pod względem źródła poznania, sądy dzielą się na:
a posteriori –czyli oparte na doświadczeniu.
sądy oparte na doswiadczeniu są zawsze syntetyczne gdyz nie muszą opierać sie na nie istnieniu sprzeczności jak w sądach analitycznych.
a priori – oparte tylko na rozumie, sądy tego typu mogą być i syntetyczne i analityczne. Wszystkie sądy o charakterze metafizycznym są aprioryczne, ale o tym innym razem

A więc ten sąd nad Pania Stefania jest sądem analitycznym z uwagi na zasadę nie-sprzeczności , oraz a priori z uwagi na charakter poznania, opieramy sie na rozumieniu określenia ;"Pani Stefania" a nie "Pan Stefan"

Co do innych pojęć typu definicja , rozumienie ,analiza częsciowo zasyganalizowałem w tworzeniu myśli o przedmiocie. Ale na tym etapie naszej dywagacji może nie warto zawracać uwagi Delcie.Nadmieniam też że zdania zawierajace sprzeczność w sobie tez podlegaja takiej klasyfikacji.

P.S. Tak temat otwarty.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 12:15, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 15:48, 31 Sty 2008    Temat postu:

Jaga napisał:

Dla mnie, Delto, kiedyś to byłby pewnik,....


Ekor napisał:
1. Czy w tym sądzie zachodzi wykluczenie sprzeczności ? Tak nie możemy powiedzieć że Pani Stefania nie jest kobietą.
2.Czy Myslac o Pani Stefanii nie mamy w świadomości tego że jest kobietą? Tak mamy taką swiadomość . Niepotrzebne jest nam doświadczenie empiryczne aby to stwierdzić, ................
Reasumując jest to sąd analityczny a priori ;


Nie wiedziałam, że mówię prozą....:))


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 15:50, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:01, 01 Lut 2008    Temat postu:

Jeżeli "Pani Stefania upiekła ciasto z wiśniami" , to będzie dedukcją, jeżeli nie przyzna się od razu! A niemniej Delto masz rację. Przynajmniej się skłaniam do a posteriori.
Wystarczy, że wyłożyłem pewną część rachunku zbiorów (logiki, czy matematycznego spojrzenia).
I już nie będę przeszkadzał.
A co sądzę o sądach... zostawię sobie.
Powodzenia w filozofii, Delto !
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:46, 01 Lut 2008    Temat postu:

Pies ma łapy. Pytanie czy do stwierdzenia ż pies ma łapy potrzeba dokonać doswiadczenia?W naszej świadomości pojęcie pies jest związane z tym że zwierzę to posiada łapy. Ponadto zawarta też jest w tym sądzie zasada niesprzecznośći . Czyli nie można powiedzieć że jest pies który nie ma łap. A sąd ten musi być powszechnym .Czyli jest to sąd analityczny a priori. Nie ma wg. Kanta sądów analitycznych a posteriori. Była by tu sprzeczność, musielibyśmy w takim sądzie analitycznym wyjść poza nasze ramy rozumowania , wyjść aby dokonać doświadczenia, doświadczenie które dopiero warunkowałoby nasz sąd o przedmiocie.A to jest sprzeczne z zasadą na której opiera się sąd analityczny.Sądy analityczne są pewne i powszechne, ale nie poszerzają naszej wiedzy.
To samo tyczy Sokratesa i Dębu. Do wydania sądu nie jest porzebne dokonanie doświadczenia.
Sokrates jest człowiekiem.
Dąb jest drzewem.

Co jednak z syntezą? Czy zdanie: "Pani Stefania upiekła ciasto z wiśniami" jest sądem syntetycznym a posteriori?
Nie widzę tutaj sądu, nie widzę orzeczenia.
Dąb Franciszek ma 5 metrów średnicy TAK jest to sąd syntetyczny, orzeczenie wynika z przeprowadzonego doświadczenia jakim był pomiar średnicy dębu. Sądy syntetyczne a posteriori, powiększają NASZĄ wiedzę, lecz nie są pewne ani powszechne.
Kant wyróznia sądy syntetyczne a priori i sądy syntetyczne a posteriori.
Sądy syntetyczne a priori tyczą spraw norm moralnych , ogólnie nauki. Wywód o tych sądach jest dosyć dłuższy. Jeżeli będzie konieczność to będziemy dyskutować


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:51, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:57, 02 Lut 2008    Temat postu:

Razz Dziękuję . Ekorze.
Najśmieszniejsze jest to, ze to zdanie o pani Stefanii, która upiekła ciasto, było z egzaminu.....
Chyba nie pozostaje mi nic innego jak podejść do tematu....filozoficznie.
Ale dzieki wyjaśnieniom, powinnam przynajmniej Kanta zaliczyć bez kantu. Ok! Ok! Ok!
Dziękuję, Del.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 19:16, 02 Lut 2008    Temat postu:

Uffff d'oh! Dorotko to nie dla mnie. W mur
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 19:45, 02 Lut 2008    Temat postu:

Dziękuję Ci Delto za przypomnienie o "tym cieście upieczonym przez Pania Stefanię" Przyznam sie ze sam zaczynam mieć watpliwości czy nie zbyt pochopnie nie odrzuciłem tego sądu . Zastanówmy się
"Pani Stefania upiekła ciasto z wisniami" Idżmy tropem logiki. Jeżeli to ma być sąd to musi w sądzie zachodzić relacja dwu pojęć , podmiotu i orzeczenia. Czy może to byc sąd analityczny?
Czy to zdanie może być sądem analitycznym? Nie . Podmiotem jest Pani Stefania w sądzie analitycznym orzeczenie jest rozwinięciem tego co tkwi samo przez się w podmiocie, moze nie tak wyraziście wyartykułowane ale gdzieś w naszej świqdomości obecne . To tak gdy mówi Sokrates i wiemy że był człowiekiem , nie potrzebujemy żadnego doświadczenia aby to dowieść. Dodając to orzeczenie człowiek niczego nowego nie wnosimy do podmiotu.Oczywiście jest też zasada niesprzeczności. Po tej krótkiej analizie zdecydowanie powinniśmy odrzucić mozliwość uznania sądu o pieczeniu ciasta jako sądu analitycznego. Z samego podmiotu , obiektu jakim jest Pani Stefania nie da sie wprost wywieść tego że może ona upiec , czy też upiekła ciasto z wiśniami. Jeżeli nie sad analityczny , to zostaje sąd syntetyczny.
Sąd syntetyczny to sąd który mówi o relacjach dwu lub więcej obiektów.
Hmm ..jeżeli potraktujemy Panią Stefanię jako jeden obiekt a ciasto z wisniami jako drugi obiekt to mozna by zaryzykować powiedzenie że może to być sąd syntetyczny. Pani Stefania i ciast to sa niezalezne obiekty. Teraz nalezy zastanowic sie czy będzie to sąd syntetyczny a priori, czy też syntetyczny a posteriori, gdyz takie sądy Kant przewidywał.
Z defincji a posteriori wiemy że sądy a posterori to takie, które można dowieść empirycznie lub które da się wypowiedzieć na podstawie dedukcji logicznej.
Tutaj ta klasyfikacja pasuje jak ulał, aby sąd był prawdziwy to ciast faktycznie Pani Stefania musiała upiec, musiało zaistniec emipryczne doswiadczenie.
Istnieja jeszcze sądy syntetyczne a priori ale w tym przypadku nie maja miejsca.

Zdanie na temat sądów syntetycznych a priori.
4+7 =11
Jest to sąd syntetyczny mamy obiekt -pojęcie "4" mamy obiekt- pojęcie "7" mamy obiekt-pojecie "+" Z tych pojęć nie mozna wywieść liczby 11. Ona się w tych pojęciach wprost nie zawiera. Czyli nie może to byc sąd analityczny. Zostaje ocena że jest to sąd syntetyczny opisujący relacje między obiektami ;4;7;+. Czy będzie to sąd syntetyczny a posteriori? , nie. Do dowiedzenia tego nie potrzeba żadnego emirycznego doswiadczenia. Metodą działania naszego umysłu dochodzimy , uzasadniamy prawdziwość sądu podjąc liczbe 11. A więc jest to sąd syntetyczny a priori.
Zastanów się Delto nad tym wywodem. TAKIE SĄ MOJE REFLEKSJE.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:06, 02 Lut 2008    Temat postu:

Del nie czytaj tegoŚ!!!!!!!!

Ekorze.
Nie wiem czy pomogę, czy.. wydaje mi się że... itd. Przeczytałem [link widoczny dla zalogowanych] . Jest tam w krótkich słowach wyjaśnione.
I faktycznie w zdaniu Pani Stefania upiekła ciasto z wiśniami jest czas przeszły, jednostkowa czynność, nie jest to właściwość podmiotu Pani Stefani, że piecze ciągle lub tylko ciasta z wiśniami, nie jest to sąd analityczny. Innych dodatkowych sądów nie ma, więc musi być to sąd syntetyczny.
Teraz a priori, czy a posteriori
Cytat:
sądy a priori, czyli takie, które są niezależne od doświadczenia mają swe źródło w umyśle;
sądy a posteriori, czyli takie, które można wywieść z doświadczenia.

Nie można wynieść z doświadczenia, że pani Stefania, (tylko ona/nie tylko ona), piecze (tylko/nie tylko) ciasta z wiśniami. Czyli a priori.
Fakt jednorazowego upieczenia czegokolwiek nie może być a posteriori, bo nie poszerza naszej wiedzy.

A poza tym jeżeli już coś jest a posteriori poszerza naszą wiedzę, to nie może być ponownie niezależne od doświadczenia, czyli a priori!. Oto przykład.
Pani Stefania upiekła ciasto z wiśniami. Następnie Ciasta z wiśniami pieką kobiety. Stąd wniosek: Pani Stefania jest kobietą. A to jest a priori.
Połam sobie głowę, albo przyznaj mi rrację... Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:10, 02 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin