Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wiersze...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:39, 04 Mar 2008    Temat postu:

Zagadka

Krąży mi po głowie pewien wiersz, nie mogę go zidentyfikować, może ktoś go zna? Pamiętam tyle:

Nie darz pogardą tej obcej dziewczyny,
Jej czar jest inny, niżeli Twój czar,
Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,
A ona ust swych chce oddać kaliny,
Któraż ręka zdoła odrzucić ten dar?



A na razie - Leśmian:

Bez tytułu

Wracam, wraca po długiej rozłące -
Dłonie twoje, niecierpliwie lgnące!

Wszystko - dawne, a niby na pewno -
Drogi oddech - znajomy ruch głową ...

Znów prowadzisz przez wszystkie pokoje,
I idziemy, idziemy oboje...

Nowej sukni nie dostrzegam wcale -
Śmiech twój dzwoni, że patrzę niedbale.

Pokazujesz dłonią niespodzianie
Nowe w kwiaty obicia na ścianie

I list do mnie zaczęty na stole -
\" Pełen żalu... Niech leży... Tak wolę.\"

Okna nagle otwierasz w głąb nieba -
Niepotrzebnie, a właśnie tak trzeba.

Dłoń mą tulisz do serca więc słyszę,
Jak uderza - choć w ustach masz ciszę...

I w tej ciszy, w straszliwym milczeniu
Skroń mi, płacząc składasz na ramieniu.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:17, 04 Mar 2008    Temat postu:

Łatwo zacząć, trudno przerwać.. A Wiosna woła.
Leśmian, mój ulubiony:


Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie

Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie
Pragnę w tobie mieć czujną na byle skinienie
Sługę, co pieszczotami gasi me pragnienie,
A ty jesteś tak zmyślna i zwinna w pieszczocie!

Gdy twój warkocz jak w słoncu wybujałe ziele
Tchem rozwartych ogrodów mą dusze owionie,
Głowę twą niby puchar ujmuje w swe dłonie
I wargami w ślad dreszczu prowadzę po ciele.

I raduję się śledząc tę warge, jak zmierza
Do mej piersi kosmatej, widnej w niedomroczu,
W której marzę pierś w lesie ryczacego zwierza
I staram się, gdy pieścisz nie tracić go z oczu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 18:42, 04 Mar 2008    Temat postu:

Niestety Krysiu mimo usilnych starań i mimo przeszukania wszystkich moich teczek nie znalazłem tego wiersza ,przyznam że to bardzo ładny wiersz..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:02, 04 Mar 2008    Temat postu:

.. ładny wiersz, a także dobre memento życiowe.
Dziękuję, Łukasz. Też szukałam, bez skutku. Może kiedyś się znajdzie.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:08, 04 Mar 2008    Temat postu:

Bolesław Leśmian Wyznanie

Nie rań pogardą tej obcej dziewczyny,
Jej czar jest inny, niżeli twój czar.
Tyś memu ciału dreszcz w świecie jedyny,
A ona ust mi chce oddać maliny
- Czyjaż dłoń zdoła odtrącić ten dar?
Wszak tobie pierwszej tę miłość wyznaję -
Ona nic nie wie, choć czeka i śni.
Szedłbym tak do niej, jak w lasy i w gaje,
A odkąd znam ją, wciąż mi się wydaje,
Że policzone są wiosny mej dni!
Wargi ma falą w uśmiechu ozdobne,
Jaśnistym włosem polśnioną ma skroń,
Spojrzena - pilne i z lekka żałobne,
Dłonie do twoich niechcący podobne -
Pieszcząc, pomyślę, że pieszczę twą dłoń...
Jej zaklęć szepty nie zmienią mnie wcale,
Jej pocałunek nie rozłączy nas!
Pozwól mi odejść w ust tamtych korale,
Bym łkał przez chwilę, bym kochał niestale
Raz jeszcze jeden, ach, tylko ten raz!


Pozdrawiam, Jago


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 19:10, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:35, 04 Mar 2008    Temat postu:

No Dorotko dobra jesteś, powiedz w takim razie czyj jest ten wiersz

Lubię twoim weselem rozniecony gwar -
I w twoimi oczami upatrzoną drogę -
I czar w śmiech zjawiony - ten sam zawsze czar!...
Żem cię dotąd nie kochał - zrozumieć nie mogę!

Dziś, gdy ogród zaszumi lub zaskrzypią drzwi,
Zrywam się, aby stwierdzić pustkę beznadziejną,
I przypomnieć twe kroki - i głos twój - i brwi -
I o ustach i dłoniach pomarzyć kolejno.

Słyszę płacz przewezbrany obłoków i zórz!
Wszystko - klęczy i błaga!...A ty - coraz dalej!
O, nie wracaj, nie wracaj - tylko dłonie złóż
Do modlitwy za wszystkich, co cię nie kochali!


Tylko dziewczyny nie testujcie mnie chyba że zależy Wam na ośmieszeniu mnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:52, 04 Mar 2008    Temat postu:

To też Leśmian Razz Wyznanie spóźnione
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:59, 04 Mar 2008    Temat postu:

Brawo Dorotko brawo Applause
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:17, 04 Mar 2008    Temat postu:

Dziękuję, Delto. Piękny, prawda? Majaczył mi się na skraju pamięci.

A skoro jesteśmy przy Leśmianie.. i odchodząc nieco od tematyki, bo spać w nocy nie będziemy mogli, ale nie od Wiosny...

Ballada bezludna

Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się
nie błąka,
W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała
w bezmiar łąka,
Strumień skrzył się na zieleni nieustannie
zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato.
Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk
nadmiarem śliny
I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach
swej łęciny,
A dech łąki wrzał od wrzawy, wrzał i żywcem
w słońce dyszał,
I nie było tu nikogo, kto by wiedział, kto by słyszał.

Gdzież me piersi, Czerwcami gorące?
Czemuż nie ma ust moich na łące?
Rwać mi kwiaty rękami obiema!
Czemuż rąk mych tam na kwiatch nie ma?

Zabóstwiło się cudacznie pod blekotem na uboczu,
A to jakaś mgła dziewczęca chciała dostać warg
i oczu,
I czuć było, jak boleśnie chce się stworzyć, chce
się wcielić,
Raz warloczom się zazłocić, raz piersiami się
zabielić -
I czuć było, jak się zmaga zdyszanego męką łona,
Aż na wieki sił jej zabrakło - i spoczęła
niezjawiona!
Jeno miejsce, gdzie być mogła, jeszcze trwało
i szumiało,
Próżne miejsce na tę duszę, wonne miejsce
na to ciało

Gdzież me piersi, Czerwcami gorące?
Czemuż nie ma ust moich na łące?
Rwać mi kwiaty rękami obiema!
Czemuż rąk mych tam na kwiatch nie ma?

Przywabione obcym szmerem, wszystkie zioła
i owady
Wrzawnie zbiegły się w to miejsce, niebywałe
węsząc ślady,
Pająk w nicość sieć nastawił, by pochwycić cień
jej cienia,
Bąk otrąbił uroczystość spełnionego nieistnienia,
Żuki grały jej potrupnie, świerszcze - pieśni
powitalne,
Kwiaty wiły się we wieńce, ach, we wieńce
pożegnalne!
Wszyscy byli w owym miejscu na słonecznym,
na obrzędzie,
Prócz tej jednej, co być mogła, a nie była i nie będzie!

Gdzież me piersi, Czerwcami gorące?
Czemuż nie ma ust moich na łące?
Rwać mi kwiaty rękami obiema!
Czemuż rąk mych tam na kwiatch nie ma?

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:26, 04 Mar 2008    Temat postu:

Choć pól i łąk... Adam Asnyk


Choć pól i łąk
Odmładzasz krąg,
Roznosząc woń miłosną,
Nie wrócisz mi
Młodości dni,
O czarodziejko, wiosno!


Nie wskrzesisz złud,
Pojących wprzód
Zachwytem serce moje,
Nie dla mnie już
Rumieńce róż
I świeżych uczuć zdroje.


Więc z czary twej
Dla innych lej
Rozkoszy słodkie miody,
Niech z twoich szat
Rwie cudny kwiat
Kochanków zastęp młody.


Mnie tylko daj
Szumiący gaj
Nad moją głową senną!...
I otocz mnie
W głębokim śnie
Miłością dusz promienną.

Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:48, 06 Mar 2008    Temat postu:

Dobranoc
Dobranoc! już dziś więcej nie będziem bawili,
Niech snu anioł modrymi skrzydły Cię otoczy,
Dobranoc! niech odpoczną po łzach Twoje oczy,
Dobranoc! niech się serce pokojem zasili.

Dobranoc! z każdej ze mna przemówionej chwili
Niech zostanie dźwięk jakiś cichy i uroczy,
Niechaj gra w Twoim uchu, a gdy myśl zamroczy,
Niech się mój obraz sennym źrenicom przymili.

Dobranoc! obróć jeszcze raz na mnie oczęta,
Pozwól lica. - Dobranoc! - Chcesz na sługi klasnąć?
Daj mi pierś ucałować. - Dobranoc! zapięta.

- Dobranoc! już uciekłaś i drzwi chcesz zatrzasnąć.
Dobranoc Ci przez klamkę - niestety! zamknięta!
Powtarzając : dobranoc! nie dałbym Ci zasnąć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:03, 08 Mar 2008    Temat postu:

Wiosna - Wincenty Korab-Brzozowski

Więc ciągle twoje oczy liczą fiołki leśne
- Jeden, sto, potem tysiąc - daleko od dróg?
I nie pozwolisz nigdy, bym kołysać mógł
Jak na huśtawce, ciebie, pogrążoną we śnie?

Jesteś żywym obrazem między paletami
Ułożonymi z kwiatów - bzów i georginii,
Co światłością park zdobią. Tam głos ludzki ginie,
Aby łkał strumień, co wciąż odbiciem nas mami.

Niebo błękitne, niebo kwitnie motylami;
Powiedz, krzykniemy smutkom twoim: "Z jaskółkami
Uciekamy daleko, daleko w marzenie?"

Jak za ten pocałunek, co tak wzruszający,
Bo najprawdziwszy w świecie, nie dziękować słońcu,
Że Rosarium Miłości wznosi wśród pustyni!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:10, 08 Mar 2008    Temat postu:

Kobiece - Julian Tuwim

Z rzeki szła wczesna. Kochała.
Chyliła szczęśliwą głowę.
Pachniała porankiem ciała,
Mydłem migdałowem.

Ciału był wieczór w rzece,
Zielony i nimfowy,
Tylko głowie w białej spiece
Nad wodą był żar miodowy.

Teraz niosła kobiece
Znużenie zakochane,
Żeńskie pełne owoce,
W toni wodnie widziane.

Niosła wiecznie kobiece
Ścieżką brzózek i cienia.
W zaroślach waliło serce
Tajnego zapatrzenia.

Pod surowym jedwabiem
Mdlały biodra brzozowe,
Ślizgało się po niej serce
Mydłem migdałowem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:41, 10 Mar 2008    Temat postu:

Sąd - Antoni Słonimski

Wiejska biedota bezrolna,
Co śpi pod polną mogiłą,
Ci, co walczyli za wolność,
Której w ojczyżnie nie było.

Z Bema, z Grochowa i z Wolskiej
Bracia, co padli krwią zlani,
Ci, co walczyli za Polskę,
Choć Polska nie była dla nich

Nie usną snem sprawiedliwych
Ukołysani legendą
I z mogieł powstaną - żywi,
I oni sądzić nas będą
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:36, 12 Mar 2008    Temat postu:

Dzień dobry


Dzień dobry! nie śmiem budzić, o wdzięczny widoku!
Jej duch na poły w rajskie wzleciał okolice,
Na poły został boskie ożywiając lice,
Jak słońce na pół w niebie, pół w srebrnym obłoku.

Dzień dobry! już westchnęła, błysnął promyk w oku,
Dzień dobry! już obraża światłość twe źrenice,
Naprzykrzają się ustom muchy swawolnice,
Dzień dobry! słońce w oknach, ja przy twoim boku.

Niosłem słodszy dzień dobry, lecz twe senne wdzięki
Odebrały mi śmiałość; niech się wprzódy dowiem:
Z łaskawym wstajesz sercem? z orzeźwionym zdrowiem?

Dzień dobry! nie pozwalasz ucałować ręki?
Każesz odejść, odchodzę: oto masz sukienki,
Ubierz się i wyjdź prędko - dzień dobry ci powiem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin