Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ruskie lapy precz od Gruzji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:54, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Sziman odpowiem mimo że mój post za chwile wyląduje w śmietniku, otóż nie pamiętam już kto i nie chce mi się szukać tego postu ale określił mnie mianem zmieniającego zadanie pod wpływem presji otóż odpowiedziałem wtedy że nie mam monopolu na rację i przyznam ją każdemu kto mnie do niej przekona, z Tobą też się nie raz zgadzałem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:10, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

aha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:58, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Cytat:
"Nie można do bandytów mówić językiem salonu"





- Przemówienie Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi było znakomite. Powiedział to, co trzeba było powiedzieć. Nie można z bandytami rozmawiać językiem salonu. W poważnej prasie rosyjskiej pobrzmiewają głosy, że najbardziej racjonalnym rozwiązaniem byłby rozbiór Polski przez Niemcy i Rosję - mówi w wywiadzie dla "Newsweeka" profesor Paweł Wieczorkiewicz, sowietolog.
Wieczorkiewicz w bardzo ostrych słowach podsumowuje ostatnie wydarzenia w Gruzji. Jego zdaniem całkiem uprawnione jest porównanie Władimira Putina do Adolfa Hitlera. - Ten system jest dzieckiem KGB, czyli organizacji równie zbrodniczej jak gestapo. To system ludobójczy. Wystarczy przypomnieć, co się działo w Czeczenii. Zamachy w teatrze na Dubrowce, czy w Budionnowsku były przygotowane przez rosyjskie służby. Wiemy to dzięki Litwinience. Nie mamy powodu, by mu nie wierzyć. W końcu za ujawnienie tej wiedzy przypłacił życiem. Nawet Trzecia Rzesza nie posuwała się do masowego zabijania własnych obywateli dla celów politycznych - uważa Wieczorkiewicz.

- Zwierzęta w cyrku można tresować, dopóki nie skosztują ludzkiego mięsa. Z Rosją jest podobnie. Skosztowała w Gruzji krwi i łatwego, szybkiego zwycięstwa. To oznacza, że ani w Warszawie, ani w Budapeszcie, ani nawet w Berlinie nikt nie powinien spać spokojnie - mówi Wieczorkiewicz. - O mały włos za wiedzą Niemiec, Włoch i w pewnej mierze Francji, Putin nie zająłby całej Gruzji. Zadecydowała postawa Stanów Zjednoczonych, a także Polski.

Jak w takim razie należy się wobec Rosji zachowywać? - Wbrew baranim głosom niektórych naszych polityków nie powinniśmy się trzymać wyłącznie Unii, bo nie jest ona w stanie podjąć żadnej politycznej decyzji - odpowiada Wieczorkiewicz. - Działalność Sarkozy'ego była samowolna. Widać gołym okiem, że został zawarty tajny pakt rosyjsko-niemiecki. Prorosyjska wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych Niemiec była tego dowodem.

- Mamy dwa wyjścia. Albo się będziemy przeciwstawiać rosyjskiej dominacji w szeroko rozumianym naszym rejonie geograficznym, albo skończymy jak Białoruś - podsumowuje Paweł Wieczorkiewicz.


Nic dodać nic ująć...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:31, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Niezupełnie Sziman się z Tobą zgodzę otóż do tego felietonu dodać można jedno, to co pisze ten przypałacowy stańczyk to po prostu bzdury.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:42, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Łukasz , wrzuć sobie luz ! Sam odgrywałes rolę Stańczyka.Zapomniałeś .

Przyznaj sie , dla kogo grałeś.

Pozdrawiam - Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:33, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Widzisz Janusz ja Stańczykiem byłem po to ażeby Cię rozweselić bo byłeś po przeczytaniu postów pisanych przez Bujanego na swój temat bliski autodestrukcji natomiast Twój bajkopisarz Stańczykiem jest z natury.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:18, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

A mógłbyś przytoczyć te posty Bujanego na mój temat.

Ty Łukasz nie tylko za Stańczyka robiłeś , czym innym też byłeś.Czyżbyś miał tak słabą pamięć.Łukaszu , mnie nie trzeba rozweselać , ja z natury nie jestem smutasem , ani nie zadowolonym z życia , wręcz przeciwnie "kocham zyc".

Łukaszu nie chwytam twych lotnych myśli , móglbyś rozwinąć swą myśl zawartą w tym zdaniu -"Twój bajkopisarz Stańczykiem jest z natury."- , bylbym bardzo wdzieczny.

Pozdrawiam - Janusz


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:23, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:00, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Och Janusz znalazło by się ich sporo i nie były to posty zalotne raczej z rodzaju prezia o stosunku do Rosjan .Tak to prawda że czym innym byłem niż Stańczykiem w przeciwieństwie do nadwornego pisarza którego raczysz cytować. Niestety nic na to nie poradzę że nie chwytasz moich myśli przypuszczam że wyjaśnienie tego jeszcze bardziej okryje tajemnicą moją skromną osobę ale nie masz się czym martwić niezrozumienie sytuacji i intencji jest powszechnym przejawem wśród wyznawców ideologii kaczyzmu główny ideolog zresztą też szybciej mówi niż myśli tak tyło w przypadku solowego występu w Gruzji na koncertowej trasie, natomiast jak chcesz być mi wdzięczny to proszę bardzo nie mam nic przeciwko nareszcie doceniasz moją twórczość a może zostaniesz moim fanem co? byłbym bardzo wdzięczny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:44, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Łukaszu jesteś mistrzem pustosłowia.

W Twoim wydaniu "sporo" to znaczy nic , a ptasia (kacza) grypa dokonała w świadomości nieodwracalnych spustoszeń.

Wybacz nie będę Ci dopiekał , bo......od początku jestem fanem twojej twórczości.......Przykro mi , że tego nie dostrzegłeś.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:04, 17 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Janusz myślę że za każdym słowem stoi sens rzecz polega na tym ażeby ten sens wyłuskać. Janusz jeśli mówię sporo to to samo znaczy a sporo do wiele wiesz sam na czym polegała Wasza konwersacja w zasadzie od samego początku i taki był sens mojej wypowiedzi, paniał? Niestety nie mogę dalej prowadzić tej rozmowy z prostego względu otóż Twoje wyważone i mądre wypowiedzi zostaną na swoim miejscu moje jak zwykle wylądują w koszu na śmieci z szacunkiem do Twojej osoby zakończmy tą rozmowę jako rozmowę niedokończoną
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:20, 18 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Tak ja uważa Wieczorkiewicz, jest najpesymistyczniejszym scenariuszem.
Nie jest powiedziane, że za wiedzą pewnych państw unijnych..... Owe państwa czy ich przedstawiciele wybierali sobie własne miejsce w stosunku do konfliktu i przyszłości.
Ale jeżeli najoptymistyczniejszy scenarisuz mówi, aby wogóle nic nie robić, to wedle najczarniejszego nie nalezy automatycznie skręcać w kierunku obrony przed najczarniejszym. Swoją drogę i miejsce Polska ma w Europie. Gorzej jest z wybraniem własnej drogi, a tym samym własnej wartości i miejsca w EUropie. Scenariusz Wieczorkiewicza narzuca jednak konieczność jego przewidywania, więc i wybieranie dróg zbrojenia się i polityki zewnętrznej.

Ale nie podoba mi się stanowisko Prezydenta, który zaliczając swój wypad z głowami państw przyściennych Rosji uważa za sukces. Tym wypadek nie wszedł w drogę Sarkozemu, bo wykazał jego złą drogę w podporządkowaniu Gruzji Moskwie. Wyraziłem się już wcześniej, że "wypad" do Gruzji był lepszy, bo świadczył tylko o obronie Gruzji, niż zebranie się głów państw nadbałtyskich i Ukrainy w ... Warszawie i oświaczenie tego samego co w Tbilisi! To byłoby wypowiedzenie "wojny" Rosji bądź zawiązywaniem układu przeciwko niej! Ale zapowiadanie takiego układu na przyszłość? W dodatku bez Uni czy NATO? Tu nasz Prezydent przeholował. No bo co łączy owe kraje? Gdzie ich wielkość militarna? Gdzie i jakie siły i wyposażenie posiadają owe kraje? Jaka długość lini frontowych? Gdzie współdziałanie? To wedle mnie jest "szabelką" Prezydenta! Mania wielkości i jasności jego umysłu. Mniej mu się uda niż zaszkodzi jemu i Polsce niż otoczka tarczy antyrakietowej!
I w tym wypadku nie sądzę, abym się mylił do wartości jakie udały się L. Kaczyńskiemu z.. wypadu do Gruzji!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:28, 18 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

a ja bym zaproponował, aby zastanowic się nad słowami Vaclawa Klausa nt konfliktu gruzińskiego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 6:55, 19 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Czyżby Rumcajsie chodziło o [link widoczny dla zalogowanych] ?
Jest to podobne zabezpieczenie się przed problemami, jakie poczyniły rózne państwa europejskie.
W sumie Putin utarł nosa "kłamstwom" mającym się za Wielkich tego świata! Putin nie trzymał się litery prawa międzynarodowego czy racji wynikających z tendencji "równouprawnienia" narodów, ostatnio lansowanych jako priorytet na potrzebę "wielkich". Wykazał też, że rację ma ten, który ma siłę przebicia. A ponieważ z powodu pierestrojki, przez 20 lat Rosja była cicho, pozwalała światu rządzić się po swojemu, to korzysta z tak ustanowionych nowych praw i już jest po wszystkim. Miała też interes na Kaukazie w ramach ... obrony "swoich"! Że czesi, a w tym przypadku ich prezydent korzysta z uprzywilejowania do mienia oddzielnego sądu, świadczy o czechach. Z Czechami Polsce nigdy nie było po drodze, więc ten watek należałoby pominąć. Ich sprawa.

Natomiast zastanawiam się nad "patriotami". Czy aby nazwa tego rodzaju sprzętu i systemu obrony nie zaważyła na dozbrajaniu się? Albowiem jakie siły zborjne i do czego powinniśmy posiadać w kraju czy dla współpracy z sąsiadami czy powinniśmy dysponować? Czy to wiemy? Mamy określone? Zwłaszcza, że przechodzimy na .. zawodowstwo. Już ie chodzi o mięso armatnie, o obronę bardziej cywilną niż wojskową przed agresorem, bądź tylko atakiem rakietowym czy nuklearnym i ... przed kim? Będąc przepolem czy budujemy obronę przed agresorem lewo czy prawo-stronnym? Mogę tego nie wiedzieć, ale MON czy rząd czy Prezydent powinni! Na wszystko wyżej wymienione nas nie stać! Liczę jedynie na to, że po kolejnych 20-stu latach coś z tego wyjdzie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:44, 19 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Panesz napisał:
Tak ja uważa Wieczorkiewicz, jest najpesymistyczniejszym scenariuszem.
Nie jest powiedziane, że za wiedzą pewnych państw unijnych..... Owe państwa czy ich przedstawiciele wybierali sobie własne miejsce w stosunku do konfliktu i przyszłości.
Ale jeżeli najoptymistyczniejszy scenarisuz mówi, aby wogóle nic nie robić, to wedle najczarniejszego nie nalezy automatycznie skręcać w kierunku obrony przed najczarniejszym. Swoją drogę i miejsce Polska ma w Europie. Gorzej jest z wybraniem własnej drogi, a tym samym własnej wartości i miejsca w EUropie. Scenariusz Wieczorkiewicza narzuca jednak konieczność jego przewidywania, więc i wybieranie dróg zbrojenia się i polityki zewnętrznej.

Ale nie podoba mi się stanowisko Prezydenta, który zaliczając swój wypad z głowami państw przyściennych Rosji uważa za sukces. Tym wypadek nie wszedł w drogę Sarkozemu, bo wykazał jego złą drogę w podporządkowaniu Gruzji Moskwie. Wyraziłem się już wcześniej, że "wypad" do Gruzji był lepszy, bo świadczył tylko o obronie Gruzji, niż zebranie się głów państw nadbałtyskich i Ukrainy w ... Warszawie i oświaczenie tego samego co w Tbilisi! To byłoby wypowiedzenie "wojny" Rosji bądź zawiązywaniem układu przeciwko niej! Ale zapowiadanie takiego układu na przyszłość? W dodatku bez Uni czy NATO? Tu nasz Prezydent przeholował. No bo co łączy owe kraje? Gdzie ich wielkość militarna? Gdzie i jakie siły i wyposażenie posiadają owe kraje? Jaka długość lini frontowych? Gdzie współdziałanie? To wedle mnie jest "szabelką" Prezydenta! Mania wielkości i jasności jego umysłu. Mniej mu się uda niż zaszkodzi jemu i Polsce niż otoczka tarczy antyrakietowej!
I w tym wypadku nie sądzę, abym się mylił do wartości jakie udały się L. Kaczyńskiemu z.. wypadu do Gruzji!


Panesz , a gdybyś jeszcze dopowiedział to co jest niewygodne dla naszych polityków tzn: ( za Amnesty International ) 8 sierpnia Gruzini rozpoczęli 14-to godzinne bombardowanie Cchinwali (stolica Południowej Osetii ) w wyniku którego zgineło ok 1400osóba ponad 30.000 uciekło i jak to porównasz z 200 zbitymi Gruzinami ,to zaczynasz sie zastanawiać czy -
-„zbrodnie wojenne popełniane przeciwko ludzkości , bez względu na narodowość tych, którzy je popełnili muszą zostać zbadane, a ci którzy je popełnili osądzeni przez Międzynarodowy Trybunał Karny (art. 12 Statutu Rzymskiego)"
-prawda przebije sie przez jazgot marketingu politycznego
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:55, 20 Sie 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Witam Cię, Barnabo, na naszym forum!
Z Twojego posta sądzę, że poczytałeś dokładniej przynajmniej ten topik. Ale odniosę się tylko do jednego.
Cytat:
-prawda przebije sie przez jazgot marketingu politycznego

Nie jestem obrońcą Rosji czy tandemu nią rządzącego, ich racji do okupacji Gruzji, bądź jej dewastacji lub wpływów rosyjskich na Kaukazie.
Również exposee naszego Pierwszego, to chyba temat krajowy.

Zmiany, jakiej domaga się Kreml w Gruzji też w tej chwili nie wchodzą w rachubą. Gruzini muszą się otrząsnąć z tego, co już się stało. Sprawy Abchazji czy Osetia Pd. też muszą być uregulowane. Wojna w Gruzji też miała charakter "śmieszny". Albowiem zaczęli ją ... ruscy i osetyńcy ostrzeliwając pogranicze z Gruzją! Odpowiedź Tbilisi na to było jak najwyżej nieodpowiedzialne i można je zaliczyć do "zbrodni" niż do ... działań wojennych! Natomiast co robi obecnie robi wojsko rosyjskie w Gruzji, na razie nie wiadomo. Może robić jedno z ... 1. Nie wychodzi z Gruzji, bo zabezpiecza "zbrodnie" gruzińskie. 2. Zaciera własne "ślady". 3. Niszczy bądź karze Gruzję, za wywołanie wojny, do której byli (Rosja) przygotowani, bo sprokurowali ją! Pokazuje swój imperializm, odpowiadając na ruchy wyjściowe z jej strefy wpływu i mówiąc w ten sposób całemu światu, co potrafi. Jednak jest to chyba jedyna droga Rosji do zachowania własnej imperialności.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 13 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin