Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasza aktywność na płaszczyźnie stosunków dobrosąsiedzkich
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:33, 01 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Casandra... Ok! Ok! Ok!

W twoim poście zauważyłem nawet rys literacki... ale treści sporo i fajnie się czyta... A treść? Ok!

Miłego dnia...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:51, 01 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Faktycznie Weles niezły tekst Ok! zauważ jednak że zbieżny z moim doglądami Ya winkles ,natomiast widzę że Ty ewoluujesz czyli wracasz na dobrą drogę drogę prawdy warto być uczestnikiem forum co? też tak myślę. Hurra
Przyjemnego wypoczynku 2 man down , dla rodzinki również.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:21, 01 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Łukaszu... Mr. Green

Ewoluowania nie uniknie nikt. Upływ czasu, nowa wiedza, doświadczenia... Zbieżność mnie ta nie dziwi... bo temat przez Casandrę potraktowany jest z dystansem, z ocenami ogólnymi popartymi dowodami, mocna struktura logiczna..., słowem mądrze (co u niej to norma)
Ale Łukaszu... jak dyskusję nieco uszczegółowimy na niższym poziomie zjawisk... do "drobiazgów" , będziesz znowu żałował iż mi zakomplemenciłeś. Razz No bo niby cel(nawet efektów naszego rozumowania, a może intuicji) ten sam jak u casandry(wnioski, zdanie)..., ale każdy łąpie za inny sprzęt (rozwiązania) aby dojść (skonstruować podobne wnioski sam w oparciu o swoje interpretacje) własną drogą. No i tak zaczyna się ciąganie za rękawek na swoją dróżkę myślenia... i to o dziwo z dobroci serca Mr. Green . Ale jak wkurzają opornii... Mr. Green Mr. Green Mr. Green Tak to chyba działa...

Więc aby nie zadymić...

Miłego świątecznego Dnia...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:18, 01 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post


Burmistrz Moskwy i zarazem jeden z liderów rządzącej partii Jedna Rosja Jurij Łużkow wezwał do bojkotowania "wszystkiego, co związane jest z Estonią". Zasugerował, że bojkot powinien dotyczyć również towarów z Polski


Mamy pierwsze efekty Polskiej polityki zagranicznej prowadzonej przez chorych z nienawiści kaczorów.
Na całą zadymę trzeba spojrzeć z innej perspektywy. Co Polacy powiedzieli by gdyby Polskie pomniki i groby Polskich żołnierzy rozbierano by w krajach które faktycznie od niewoli wyzwolono? i w których według nas jest dobry ustrój polityczny do tego rodzaju działań Nasi ojcowie walczyli w tych bitwach a ich groby i ich pamięć są bezczeszczone. Przecież żołnierze radzieccy walczyli jak wszyscy a może i lepiej czy to ich wina że historia potoczyła się inaczej? grób jest grobem czy tak wielkie ma znaczenie kto w nim leży? No dziś jest tak ze ten chory dewot sprowadzi nam tarczę a my nie sprzedamy nawet marchwi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:26, 02 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Cały problem dyskusji w tym temacie opiera się na fakcie, że wy w zasadzie nie widzicie sedna konfliktu. Dla was Rosja potęga jest i basta a skoro jest potęgą to pozastaje nam jej wielkość hołubić i czcić. Pomijam fakt iz tak wilekosć Rosji jest w 90% zręcznym chwytem marketingowym menadżerów z Kremla rodem, Rosja w zasadzie ze swoich atrybutów mocarstwowości utraciła juz wszystkie za wyjątkiem terytorialnego a erozja postępuje nadal - cassandryczne wieszczenie o nadciągającej erze mocarstwowej Rosji świadczy jedynie o braku umiejętności wyczuwania prądów historii i tendencji politycznych. Niemniej jednak faktycznie Rosja próbuje powstrzymać pełzająca gangrenę to fakt, robi to na miliony różnych sposobów w swojej polityce wewnetrznej i oczywiście w zewnetrznej. To właśnie z emanacją tego leczenia zgrzybiałego imperium mamy do czynienia gdy Ruscy sie obrażają i nie kupuja od nas sałaty albo kotletów, mołdawskich win i gruzińskich mineralek czy też próbuja kogoś tam szantażować energetycznie. Ostatnim przejawem imperialnego warczenia jest sprawa Estonii. Pytanie czy w interesie Polski leży odbudowanie rosyjskiego imperium??? Odpowiedź dla każdego normalnego Polaka jest oczywista w naszym interesie leży raczej pogłębianie odwrotnych tendencji. Skoro więc Estonia staje ością w gardle ruskiemu niedźwiedziowi powinniśmy ja popierać, usuwanie sie w cień, milczenie czyli ten wasz szczurzy, wyhodowany przez sekretarzy i politruków pragmatyzm to w istocie ukryta broń Rosji, która w sposób zasadniczy pomaga jej w osiągnięciu jej celów politycznych.

Innym powodem dla którego powinniśmy stanąc u boku Estończyków jest prozaiczny fakt, że mają rację! Armia radziecka przyniosła temu krajowi zniewolenie nie wolność. Oni nawet nie mają czysto polskich dylematów, bo my zgadzając się w zasadzie (poza nielicznymi nieuleczalnymi wyjątkami), że mielismy w zasadzie do czynienia z dwoma okupantami rozstrząsamy tylko, który był lepszy a który gorszy, Estończycy wkroczenie Wermahtu w 1941 jednoznacznie pamiętają jako wyzwolenie (czy to nam sie podoba czy nie). Ten demonizowany estoński legion SS bronił swojej ojczyzny w zupełnie beznadziejnej sytuacji aż do zimy 1944r. gdy armie Stalina parły juz do Odry. Oddziały paryzanckie stawiały opór jeszcze na początku lat 60'. Armia Czerwona w świadomości narodowej Estończyków to banda zakapiorskich gwałcicieli i morderców - jak takim potworom mozna stawiać pomnik w środku własnej stolicy?

Czy powinniśmy usunąć nasze "monumenty"? Oczywiścicie, że tak - pomijając ocene działania armii czerwonej na naszych ziemiach, bezsprzecznym jest fakt, że nie niosła nam wolności, nie walczyła w naszym interesie. Faktem jest, że potworność 6 lat wojny zadzięczamy wspólnej inwazji dwóch armii w 1939 nie zapominajmy o tym. Faktem jest, że okupacja sowiecka kosztowała życie 1,5mln Polaków - kolejne 2mln wygnano z ich domów (resztę wygoniono po 1945). Stawianie im pomników tylko za to, że nie zabili tyle ile Niemcy (choć mogli) to gruba przesada, która tłumaczyć można jedynie cięzkim udarem słonecznym (pogoda pośrednio może to tłumaczyć).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:31, 02 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Sziman ,zajrzyj do mego postu na początku ,do tej pory nikt nie wie kto to wywołał ,czy nacjonaliści estońscy ,czy oszołomy z rosyjskie krasnojarmijce (coś jak nasze mocherowe berety od RM).Sprawa Estonni wcale nie jest taka oczywista.

A w Estonni w biurach podróży do nie dawna były mapki(może teraz też są) jak omijać polskę,a jak już estoniec się uparł to dostawał mapkę z wytypowanymi stacjami benzynowymi gdzie sie może zatrzymać bo wszedzie indziej go albo pobiją ,albo okradną.

Estończycy to zupełnie inna mentalność ,mimo obecnej zawieruchy -oni są pragmatyczni i z rosja nie zerwą ,a ci estończycy których tak chcesz bronić uważają polaków za fuszerów ,fantastów i troche przygłupów,jak Kwas pojechał do estonni to go tam wysmieli podarował im jakies czołgi do ich armi.
ESTONNIA to zupełnie inny kraj.

A JA MAM W DUPIE NARAŻAĆ SWÓJ BIZNES DLA ESTONNI ,CZECZENNI ,UKRAINY BIAŁORUSI --- TO NIE MÓJ QRWA INTERES

Pamietacie jak wetowaliśmy rurociąg by szedl przez ukraine -efekt idzie pod bałtykiem, a teraz zagatka wiecie kto dostarcza rury na ten rurociąg??????

podpowiedź takie państwo na U.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:12, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Cytat:
A JA MAM W DUPIE NARAŻAĆ SWÓJ BIZNES DLA ESTONNI ,CZECZENNI ,UKRAINY BIAŁORUSI --- TO NIE MÓJ QRWA INTERES


Klasyczny przykład postrzegania polityki o jakie co wieczór modli się Putin. Kiedy końcu zrozumiecie, że nie ma miejsca na dzielenie interesów Estonii, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Łotwy i Polski jest tylko jeden wspólny interes, który w sposób oczywisty stoi w opozycji do interesu Rosji. Dzisiaj schowamy głowę w piasek, bo stwierdzimy, że estoński pomnik to nie nasz problem a jutro inni odwróca się do nas dupami jak kacapy się o coś do nas przypierdolą. A to, że się o coś przypierdolą to pewne jak w banku nie dziś to jutro i nie ma znaczenia czy będziemy im lizać dupy czy nie.

Dla mnie jest najzupełniej jasne, że to nie polityka Polski stanowi problem w stosunkach dwustronnych. Problemem jest polityka Rosji, która nie może się wyzbyć imperialnych resentymentów w relacjach międzynarodowych. Uznanie nieuzasadnionych roszczeń rosyjskich w jakiejkolwiek kwestii stoi w sprzeczności z polską racją stanu. Powtórzę po raz kolejny - Rosja i Polska tkwiły, tkwią i tkwić będą w permamentnym konflikcie - pierdolenie o zgodzie, o ugłaskiwaniu ruskich, o zamykaniu oczu na różne ruskie świństwa i świnstewka to w istocie kolenie ogona pod siebie i wycofywanie się. A tymczasem my te konflikty musimy nauczyć się wygrywać - nasze strefy interesów się przenikają a dla Rosjan zakończenie tego konfliktu to odworzenie strefy wpływu imperialnej Rosji na coś tagiego rzecz jasna godzić sie nie możemy, bo Iwanom się wydaje, że Polska w tej strefie leży.

Skończmy też z mżonkami o rosyjskim eldorado. Rosja z całym swym gazem i ropą to rynek wielkości Holandii (porównywalny globalny PKB). Jak nie sprzedamy kartofli Ruskom to kupia je inni. Od prawie dwóch lat jest embargo na polskie mięso i co? Nasi rzeźnicy pobankrutowali? Nic z tego, zaleźli sobie inne rynki zbytu a Ruscy muszą kupować droższe i gorszej jakości mięso. Już dawno skończyły sie czasy kiedy polska produkcja uzależniona była od popytu na rynku rosyjskim. W poszczególnych sektorach rynku odbiorca rosyjski to zaledwie kilka do kilkunastu procent - więc mogą nam skoczyć ze swoim embargiem. Nie ma obawy żeby cokolwiek nam zakręcali i to z kilku powodów:
1. Polska płaci za gaz i ropę po cenach rynkowych (w przeciwieństwie do białorusi i Ukrainy, które brały po stawkach prewencyjnych). Cięzko ekonomicznie uzasadnić taki krok a uzasadnienie musi się znaleźć bo ruskie giganty funkcjonują na wolnym rynku gdzie wiarygodność dostawcy ma kolosalne znaczenie.
2. Rosja żyje ze sprzedaży ropy i gazu gdyby tak zakręcali wszystkim co to ich nie lubią - musieliby wbić zęby w stół.
3. Rurociagami biegnącymi przez Polske idzie 80% towaru dla zach. Europy. Póki nie połozą rury pod Bałtykiem (a idę o zakład że cała ta rura to sprytny bluff) moga nas cmoknąć (nomen omen) w pompę.

PS. Mówisz, że Estończycy wyśmiali Kwacha - już ich lubię:))))) A tak na poważnie Polska nigdy nie będzie postrzegana tak jakbyśmy chcieli dopóki z debaty publicznej nie znikną takie szczurze piski, które i tutaj serwujecie. Nie szanuje się tego kto sam się nie szanuje. Zupełnie inna kwestia jest fakt iż u zarania estońskiej niepodległości patrzyliśmy na nich jak na nędznych kuzynów (chyba tylko powietrze nie było u nich na kartki) ale gdy zdecydowali się totalnie zerwać z socjalistycznymi bredniami w swojej ekonomi - dawno już przekroczyli średnią UE i to my możemy wybierać się do nich na saksy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:06, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Sziman pisze;

"Ten demonizowany estoński legion SS bronił swojej ojczyzny w zupełnie beznadziejnej sytuacji aż do zimy 1944r. gdy armie Stalina parły juz do Odry."
To trochę inaczej sziman;
Wiosną 1943 - powstał Estnische SS- Freiwilinge Legion z tego 3 Estnische SS- Freiwilinge Brigade , Zimą 1944 r. Juz rozbudowany do stanu dywizji.A szlak bojowy poprzez Śląsk do Mielnika w Czechach. Tam dopiero w 1945 kapitulacja.
Jak widać SS-manów w Estonii nie brakowało. A wogóle to kraje nadbałtyckie w czasie wojny miłością nadmierną Nas nie darzyły delikatnie mówiąc.
sziman;
"Faktem jest, że potworność 6 lat wojny zadzięczamy wspólnej inwazji dwóch armii w 1939 nie zapominajmy o tym. Faktem jest, że okupacja sowiecka kosztowała życie 1,5mln Polaków - kolejne 2mln wygnano z ich domów (resztę wygoniono po 1945). "

Dosyć oryginalne ujęcie tematu.Polecam wnikliwie przeczytać ten akapit.
sziman;
1. Polska płaci za gaz i ropę po cenach rynkowych (w przeciwieństwie do białorusi i Ukrainy, które brały po stawkach prewencyjnych). Cięzko ekonomicznie uzasadnić taki krok a uzasadnienie musi się znaleźć bo ruskie giganty funkcjonują na wolnym rynku gdzie wiarygodność dostawcy ma kolosalne znaczenie.
2. Rosja żyje ze sprzedaży ropy i gazu gdyby tak zakręcali wszystkim co to ich nie lubią - musieliby wbić zęby w stół.
3. Rurociagami biegnącymi przez Polske idzie 80% towaru dla zach. Europy. Póki nie połozą rury pod Bałtykiem (a idę o zakład że cała ta rura to sprytny bluff) moga nas cmoknąć (nomen omen) w pompę.


Ad1.Płacimy tak jak na wolnym rynku, jest sprzedajacy jest kupujący. Transakcja dopóty dopóki stronom to odpowiada. Nie ideologizowałbym tematu.
Ad.2 Czy wbiją zęby w stół? Nie nie wbiją.W rejonie Azji jest wiele krajów rozwijających się. Same Chiny skazane na sukces potrzebują i będą potrzebować energii i surowców, Indie... Żaden argument jeszcze przez wiele , wiele lat
Ad.3 Cmokać nas w pompę nie będą. Jesteśmy w unii , będziemy zakręcać kurek dla Niemiec? Dziwne.

Nie jestem i nie chcę być adwokatem Rosji. Ale są pewne oczywiste fakty które musimy widzieć i uwzględniać , czy nam się to podoba czy nie.
Nic dobrego nie spotkałoby nas gdyby w Rosji nastapił krach ekonomiczny , czy konflikt polityczny. O tym też nalezy wiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:24, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Estońskie oddziały w SS (zgoda, że legion ewoluował z legionu do dywizji przy czym nie koniecznie rozrastał sie liczebnie. W 44' Hitler miał po prostu manie mnożenia dywizji - ot taki chwyt marketingowy:)) Walczyły do późnej jesieni 44 w Estonii potem były ewakuowane droga morską do Rzeszy i tam po odtworzeniu zdolności bojowej kontynuowały walkę na szlaku o którym wspominasz. Nigdzie więc nie podałem nieprawdy. Twoje zaś insynuacje, że Estończycy w czasie wojny byli naszymi wrogami sa bezpodstawne - równie dobrze uzać można, że byli nimi Węgrzy, Rumuni, Chorwaci, Łotysze, Finowie czy Bułgarzy - podobne tezy są rzecz jasna bzdurne, bo wyżej wymienione państwa nigdy nie znalażły sie w stanie wojny z RP, ba z wiekszościa z nich rząd londyński utrzymywał stosunki dyplomatyczne w czasie wojny. To, że wichry historii związały akurat sprawę niepodległej Estonii z III Rzeszą nie świadczy bynajmniej o niczym.

Dalej już pokrótce..

Ad1. Transakcja oprócz ceny ustaliła okres w którym towar ma byc dostarczany - zakręcenie kurka to nie tyle rezygnacja ze sprzedarzy co raczej niczym nie uzasadnione zerwanie kontraktu.
Ad2. Żeby sprzedawać do Azji najpierw trzeba zbudowac odpowiednią infrastrukturę przesylową - jak na razie to polityczny straszak i inwestycje obliczona na grube miliardy i kilka dobrych lat.
Ad3. Po co mamy zakręcać kurek dla Niemców? Ruscy sami to zrobią o ile będa chcieli go zakręcić nam. Wystarczy wtedy obłożyć "tranzytową" ropę takim cłem, że im sie odechce.

Cytat:
Nic dobrego nie spotkałoby nas gdyby w Rosji nastapił krach ekonomiczny , czy konflikt polityczny. O tym też nalezy wiedzieć.


Głupoty pierdolisz. Trzeba się o to modlić, żeby ..... ich w końcu strzelił za przeproszeniem jaśniepaństwa...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:52, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Do czego doprowadziła nasza poltyka potrząsania szabelką ,którą prowadzimy od 17lat -czy osłabiła Rosję -wcale.
Czy nam dała jakieś wymierne kozysci ???????
-Dała -rura idzie pod bałtykiem -nie bierzemy kasy za tranzyt
-mamy embargo na mięso i inne produkty.

Zróbmy założenie że nasz cel to osłabić Rosję ,a wzmocnić swoją pozycję

-Militarnie nie możemy
-ekonomicznie tak ,wyrównując bilans handlowy ,który jest dla nas nie kożystny .

Płacimy ceny rynkowe ? I tak i nie -gdyż gaz norweski jest podobno trzy razy droższy .

Wychodzicie z założenia że trzeba ,albo na kolanach ,albo z szabelkę -Czy naprawdę nie widzicie innej drogi.

Sziman jesteś idealistą ,ja może bym sie zgodził z Tobą jezeli wszystkie państwa tak by postepowały ,ale na razie tam gdzie my namieszany na nasze miejsce wchodzą nasi sojusznicy i eksportują co się da .

Porównujesz Rosję do Holandi ?????? to lekka przesada z Rosją liczy się cały świat i na razie to jest drugie mocarstwo na ziemi i żadna potęga przemysłowa nie zadziera z nimi.

CO ZROBILIŚMY PRZEZ TE 17LAT BY NASZE STOSUNKI BYŁY POPRAWNE????

jEŻELI DOTYCHCZASOWA POLITYKA NIE PRZYNOSI KOŻYSCI NAJWYŻSZY CZAS JĄ ZMIENIĆ.

Piszesz że nasze masarnie nie padły ,podobno zostało 30% nie pamiętam sttystyk ,ale nawet jak padły z innych przyczyn to te które zostały nie rozwineły sie tak jak mogły.

Nie jestem jakimś zatwardziałym rosjanofilem ,ja poprostu chcę zarabiać ,a dotychczasowa polityka mi tego nie ułatwia.

Uważam że więcej pożytku robią ci co coś im sprzedają niż ci co potrzasają szabelką .

Ja nie widzę w europie drugiego takiego państwa co tak jak my szukają guza i wtracaja sie w nie swoje sprawy .

A może my naprawdę jesteśmy Chrystusem Narodów -za wolność waszą i naszą oswobodzimy swiat z kacapstwa ????????
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:26, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Od 17 lat to w różny sposób i z rózną intensywnością lizaliśmy dupe wielkiemu bratu. Taki Kwaśniewski w Moskwie 9 mają to może przykład głowy szanującego sie państwa??? Rura jak na razie idzie "na papierze" i jak mi się zdaje poza deski kreślarskie nie wyjdzie. Twoje dane odnośnie masarni to bzdury wyssane z brudnego palucha - tak naprawdę udział rynku rosyjskiego w ogóle odbiorców polskich producentów to 8% - żadna masarnia nie upadła a bynajmniej nie z powodu utraty wschodnich odbiorców. a eksport polskich produktów mięsnych na zachód wzrósł od tamtego czasu o ponad 20% takie sa fakty!

Osłabianie Rosji nie polega na bombardowaniu ich miast a raczej na odbieraniu im bezkarnej możliwości "bombardowania" innych miast. Wasza spolegliwość w stosunku do niczym nie uzasadnionych pretesji rosyjskich wobec Estonii oznacza cicha zgodę na uznanie Estonii za sferę moskiewskich wpływów - skoro kacapy moga sobie u nich budować pomniki to czemu nie mieliby robic innych rzeczy. Jeśli i u nich to czemuz nie np.na Litwie? A jeśli na Litwie to czemu nie i w Priwislańskim kraju??? Każde utrącenie Rosyjskich pretensji wobec naszych sąsiadów wzmacnia ich pozycje polityczną wobec Moskwy, każda zgoda na wtracanie sie Rusków w nie swoje sprawy ta pozycję osłabia. należy to czytać w taki sposób, że brak zgody odsuwa od nas wściekłego niedźwiecia a zgodna go do nas zbliża. Koniec i kropka, tylko ślepiec tego nie wiedzi.

Ślepiec tez tylko może twierdzić, że Rosja to drugie mocarstwo na świecie :)))) W niby jakim aspekcie???? W militarnym - z armią na sprzęcie z demobilu, z dowódcami tkwiącymi mentalnie w 45 roku, z żołnierzami, których jedynym marzeniem oprócz wyrwania się z syfu jest zastrzelenie nie tyle swoich wrogów co raczej starszych falą albo swoich dowódców. Może gospodarczym z gospodarka jak w bantustanie opartą na sprzedaży nieprzetworzonych surowców wtórnych. Może demograficznym z przyrostem -4%, z inwazja chińczyków na wschodzie i "czarnych" na południu??? No Ahron gdzie jest ta potęga Rosji??? Spałeś chłopie przez ostatnie 17 lat???

Dalej zadajesz pytanie co zrobiliśmy żeby nasze stosunki były poprawne? A ja sie zapytam co zrobiła Rosja w tym temacie??? A może kacapów zwalniasz z obowiązku dążenia do poprawy relacji???

Cytat:
Ja nie widzę w europie drugiego takiego państwa co tak jak my szukają guza i wtracaja sie w nie swoje sprawy .


A Ty dalej swoje!! To są nasze sprawy!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:51, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Sziman;
"Estońskie oddziały w SS (zgoda, że legion ewoluował z legionu do dywizji przy czym nie koniecznie rozrastał sie liczebnie. W 44' Hitler miał po prostu manie mnożenia dywizji - ot taki chwyt marketingowy:)) Walczyły do późnej jesieni 44 w Estonii potem były ewakuowane droga morską do Rzeszy i tam po odtworzeniu zdolności bojowej kontynuowały walkę na szlaku o którym wspominasz. Nigdzie więc nie podałem nieprawdy. Twoje zaś insynuacje, że Estończycy w czasie wojny byli naszymi wrogami sa bezpodstawne - równie dobrze uzać można, że byli nimi Węgrzy, Rumuni, Chorwaci, Łotysze, Finowie czy Bułgarzy - podobne tezy są rzecz jasna bzdurne, bo wyżej wymienione państwa nigdy nie znalażły sie w stanie wojny z RP, ba z wiekszościa z nich rząd londyński utrzymywał stosunki dyplomatyczne w czasie wojny. To, że wichry historii związały akurat sprawę niepodległej Estonii z III Rzeszą nie świadczy bynajmniej o niczym."
Pozwolę sobie jednak nie do końca zgodzić ze stwierdzeniem;
Estońskie oddziały w SS (zgoda, że legion ewoluował z legionu do dywizji przy czym nie koniecznie rozrastał sie liczebnie. W 44' Hitler miał po prostu manie mnożenia dywizji - ot taki chwyt marketingowy:))

20 D.Gren. der Waffen SS „Estland” organizacyjnie rozwinięta;45,46,47 Pułk Grenadierów SS ,20 Pułk Artylerii SS, 20 Batalion Rozpoznawczy SS, 20 .Batalion Saperów SS. Stan osobowy na 16.12 1944 liczył 15 382 essesmanów. Dla prównania czysto niemieckie dywizje SS miały stany osobowe;
DPanc SS „Totenkopf”- 15 400 ; „bliska „ nam z walk na Pomorzu 15 DGren der Waffen SS „Lettland” -16 870, były też dywizje bliskie tez 20 000 ale to zróżnicowanie jak zwykle wynika albo z organizacji lub zadań. Reasumując 20 Dywizja grenadierów była w dobrym stopniu organizacyjnym jak i ukompletowaniu. To gwoli ścisłości.
Sziman;
"Twoje zaś insynuacje, że Estończycy w czasie wojny byli naszymi wrogami sa bezpodstawne - równie dobrze uzać można, że byli nimi Węgrzy, Rumuni, Chorwaci, Łotysze, Finowie czy Bułgarzy - podobne tezy są rzecz jasna bzdurne, bo wyżej wymienione państwa nigdy nie znalażły sie w stanie wojny z RP, ba z wiekszościa z nich rząd londyński utrzymywał stosunki dyplomatyczne w czasie wojny. To, że wichry historii związały akurat sprawę niepodległej Estonii z III Rzeszą nie świadczy bynajmniej o niczym."

Po pierwsze w sposób bezpośredni nie wyraziłem się tak o Estończykach.
Po drugie nie miałem na myśli formalnego wypowiedzenia wojny. Wiem że wobec ludności polskiej szczególnie na kresach jednostki czy to policyjne , czy też inne z państw nadbałtyckich brały udział w mordach Polaków. Zajdzie konieczność w dyskusji , zajrzymy do dokumentów.
Co do wichrów historii pchających ok.20 000 Estończyków do jednostek SS to niech każdy zostanie przy swoim zdaniu.

Co do spraw eksportu surowców to widzę pewną niekonsekwencję. Nie wiem czy chcesz abyśmy kupowali ropę i gaz po cenach wolnorynkowych u Rosjan czy nie.?
Oni nie mają interesu do zakręcenia nam kurka dopóki będziemy płacić tak jak na rynku się płaci. Ceny nam ekstra nie obniżą A jak będziemy płacić to oni będą zarabiać. I oto chodzi. Tak to jest w handlu, jeden ma towar , drugi go potrzebuje. Każda ze stron stara się dbać o własne interesy. Możemy , powinniśmy dążyć do zróżnicowania kierunku dostaw. Należy się liczyć z oczywistą zwyżką cen. Płakać Rosjanie za nami nie będą. Co zaś do opłat tranzytowych to rura pod Bałtykiem jest realną sprawą.
Kwestia infrastruktury zapewne lądowej na kierunku dalekowschodnim to nie jest problem przekraczający możliwości dostawcy i odbiorców.

Co do „pobożnych życzeń” wobec Rosji? Cóż , każdy ma swój punkt widzenia. Uważam że gdy emocje przesłaniają problem sami stawiamy się na pozycji przegranego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:20, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ekor odnośnie liczebności oddziałów SS - pełna zgoda, z faktami się nie dyskutuje z tym, że nie wszyscy z owych 15 tys. to Estończycy a i pamiętac nalezy, że z początku wojny stany osobowe niemieckich dysizji liczyły sobie niemal że dwa razy wiecej i to miałem na myśli mówiac o mnożeniu Dywizji,. Niemniej jednak problem jest uboczny, bo sednem naszego sporu było wskazanie głównego teatru działań wojsk estońskich a bezapelacyjnie była nim Estonia, Śląsk to walki już po uzupełnieniu Dywizji w Rzeszy, po tym uzupełnieniu z "estońskośc" dywizji pozostała juz niemal tylko nazwa.

Co sie tyczy akcji policyjnych to jednostki Waffen SS nie były w takowych wykorzystywane. Estończycy o ile wiem (jeśli sie myle wyprowadź mnie z błedu) nie brali udziału w walkach przeciw Polakom ani w żadnych akcjach policyjnych przeciw nim wymierzonych. Ukraińcy i Litwini owszem ale nawet to nie zmienia faktu, że choć były w naszej historii zakręty na których staliśmy po przeciwnych stronach barykady to dzisiaj jesteśmy po tej samej stronie. Są oni naszymi naturalnymi sojusznikami i tylko epizodycznie w skutek albo naszej albo ich głupiej polityce czy tez knowaniom wspólnych wrogów stawaliśmy się wrogami.

20000 Estończyków walczyło nie przeciw wolnej Polsce a za wolną Estonię. Te sprawy nie miały wspólnego mianownika w tamtym czasie. Dziś byc może (a moim zdaniem na pewno) mają.

Co do surowców to nie rozumiem. Chcę kupować ruski gaz po cenach wolnorynkowych. Nigdzie nie powiedziałe, że nie. Też uważam, że nikt nie ma interesu w zakręcaniu kurka. Nigdy nie powiedziałem, że jest inaczej.

Co do infrastruktury na dalekim wschodzie to nie jest może kwestia technologii i finansów tylko czasu. Na dzień dzisiejszy Rosja "jest skazana" na sprzedawanie ropy i gazu Zachodowi VIA POLSKA.

Cytat:
Uważam że gdy emocje przesłaniają problem sami stawiamy się na pozycji przegranego.


Cóż ślepa milośc to tez rodzaj emocji....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:18, 03 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Od 17 nie liżemy im tyłków tylko wymachujemy szbelką .

8% a ja czytałem że to miliard $ rocznie -ile to miejsc pracy?

Za tranzyt rurą gdyby biegła przez Polskę ,też podobno(tak Putin powiedział w Paryżu) miliard $ rocznie

to mamy juz 2miliardy.

Ja nie widziałęm jak była rewolucja na ukrainie by jakies inne państwa tak goraco ją wspierały,Francja ,Niemcy ,Czesi .............. siedzieli cicho -jakie Poska odniosła kożysci za wspieranie rewolucji??????????????????

Czeczennia -nawet mieliśmy jakis komitet czeczeński w Krakowie-jakie kożyści ??Kto oprócz Polaków wspierał terrorystów??????????????????????

Teraz mam popierać Estońców ,a za co ?????Oni mnie nawet nie lubią,są silniejsi w UE niech nadstawiają karku-Estonia to strefa wpływu skandynawi.

Każde państwo w histori czerpało olbrzymie kożyści będąc na skrzyzowaniu szlaków handlowych -wszyscy oprócz nas.

Nie napisałem że te masarnie padły jak upadł eksport ,napisałem że padły (chodziło prawdopodobnie o normy Unijne miedzyinnymi).

Ja wcale nie każę Ci kochać Rosjan ,ja tylko mówię że ta polityka która prowadzimy jest nieracjonalna.

Myślę że Rosja nas potrzebuje -tak jak my jej i eskalacja zadrażnień jest nam nie potrzebna.

Mam nadzieję że ta rura pod bałtykiem to tylko papier ,ale wątpię w to.
Rura pod bałtykiem to zasługa Kwacha-naszego nadprezydenta.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:49, 04 Maj 2007    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

W czym niby przejawiało sie machanie szabelką???

Odnośnie naszego mięcha to miliard to gruba przesada ale nawet gdyby to był miliard to przecież to mięso zostało sprzedane - miliarda nie zapłacili Ruscy a zapłacił kto inny. Kolejnym aspektem tej sprawy, był fakt, że w wyniku embarga więcej mięsa było na naszym rynku więc ceny nie rosły tak szybko albo czasami spadały. Pośrednio więc Putin podreperował nasze budźety domowe. Należy pamieać, że takie narzędzia jak embargo działaja zwykle obosiecznie - więc gdy Ruscy wyrzucili nasze mięcho ze swojego rynku (zwykle dobrej jakości i cenione przez klientów w Rosji) u nich ubyło go z rynku więc ceny wzrosły. Uderzyło to więc po kieszeni zwykłego Iwana, który na przykład zamiast kolekjnej flaszuni stolicznajej musiał wydać kilka rubli na nabycie droższej rąbanki. Reasumując nie uważam żebyśmy jakoś szczególnie zostali poharatani przez to embargo.

Drugiego miliarda nie tracimy bo rury nie ma (i nie będzie). Nie wkalkulowuj w swoje rachuby wirtualnych mżonek Kremla.

Francja Czechy i inni nie mają aż tak żywotnych interesów na Ukrainie jak my. Niepodległa Ukraina jest warunkiem koniecznym do istnienia niepodległej i bezpiecznej Polski. Kwestią uboczna jest sposób egzekwowania tych interesów na Ukrainie.

Polska czy tak czy inaczej jest i będzie krajem tranzytowym - chodzi o to abyśmy to my czerpali profity z tego tranzytu a nie dobrowolnie się ubezwłasnowalniając z tych profitów rezygnowali. Rosja musi uznać, że defintywnie straciła swe wpływy w tej częci świata i zacząc rozmawiać z nami jak z równoprawnym partnerem. Występowanie podczas jakichkolwiek trasakcji w pozycji pariasa nigdy dobrze interesowi nie wróżyło.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin