Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawostki z wielbłądziego gaju.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bl
Gość





PostWysłany: Pią 11:29, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

43-letni palestyński adwokat Chaled Machmid z Nazaretu uznał, że nie będzie pokoju w Ziemi Świętej, jeśli Arabowie nie zrozumieją Holokaustu i jego znaczenia dla Izraelczyków. Założył więc... Muzeum Holocaustu.


Najpierw wydał własnym kosztem broszurę, przeznaczoną dla uczniów arabskich. "Początkowo ci, którym wręczałem tę skromną publikację, wyrzucali ją do śmieci i złorzeczyli mi" - wspomina Machmid. "Ale z czasem ten i ów, może ze zwykłej ciekawości, zajrzał do niej. Gdy ludzie zaczęli mi zadawać pytania, dlaczego nikt im dotąd nie mówił o tym wszystkim, wiedziałem już, że idę słuszną drogą".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bl
Gość





PostWysłany: Pią 11:32, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Teheran, Iran, 7 stycznia 2006 - irański sąd skazał na śmierć przez powieszenie nastoletnią ofiarę próby gwałtu. Gazeta "Etemaad" odnotowała, że 18-letnia Nazanin przyznała się do zasztyletowania jednego z trzech mężczyzn, którzy zaatakowali ją i jej siostrzenicę kiedy spacerowały w parku razem ze swoimi chłopakami. Miało to miejsce w marcu 2005 roku.

Nazanin powiedziała, że trzech mężczyzn zaczęło rzucać kamieniami w ich kierunku. Chłopacy dziewczyn szybko uciekli na swoich motorach, zostawiając dziewczyny na pastwę agresorów.

Nazanin opisała jak trzech mężczyzn rzuciło ją (wówczas 17-latkę) i jej 16-letnią siostrzenicę Somayeh na ziemię i próbowało je zgwałcić. Nazanin wyjęła nóż ze swojej kieszeni i zraniła w rękę jednego z napastników.

Kiedy dziewczyny próbowały uciec mężczyźni ponownie zaatakowali. W tym momencie Nazanin pchnęła jednego z agresorów w klatkę piersiową. Nastolatka zeznając w sądzie płakała, mówiąc, że nie chciała zabić mężczyzny, tylko broniła siebie i młodszą siostrzenicę.

Jednakże sąd orzekł we wtorek, że Nazanin zostanie zabita przez powieszenie. Na podstawie Iran Focus

W Iranie kara śmierci może być wymierzona chłopcom od 15, a dziewczynkom od 9 roku życia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:35, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nieuczciwy reporter 2005 - czyli klasyki proislamskiej manipulacji

Serwis HonestReporting przyznał tytuły The Dishonest Reporter 'Award' 2005 (Nieuczciwy Reporter 2005). Nagrody otrzymali...

1. Reuters - za to, że odmówił używanie słowa "terror" odnośnie zamachów bombowych w Londynie 7/7.

2. Zachodnie agencje prasowe AP, AFP - za to, że celem zdobycia ciekawych materiałów z Palestyny korzystają z wywiadów, zdjęć, materiałów i tłumaczeń niewiarygodnych wolnych strzelców. The Jerusalem Post udowodnił, że wielu z nich jest także opłacanych z pieniędzy Autonomii Palestyńskiej.

3. C-Span (amerykańska organizacja non-profit telewizji kablowych), za to, że uznała iż prawda o Holocauście musi być zbalansowana przez głosy krytyczne. W tym celu do programu o zagładzie Żydów zaproszono znanego rewizjonistę - Davida Irvinga.

4. The Guardian (angielska gazeta) - za to, że zatrudniała dziennikarza będącego członkiem islamkiej organizacji Hizb ut Tahrir. Sprawa sypneła się kiedy Dilpazier Aslam, tuż po zamachach 7/7, napisał komentarz sympatyzujący z muzułmańskimi terrorystami.

5. Eric Margolis, dziennikarz The Toronto Sun - twierdził, że to Izrael zamordował libańskiego premiera Rafika Hariri. Rafika Hariri oczywiście zabili Syryjczycy.

A ja dodatkową nagrodę wręczyłbym Rupertowi Murdochowi - wystarczył 1 (słownie: jeden) telefon od saudyjskiego księcia Alwaleeda, żeby muzułmańskie zamieszki we Francji przestały być relacjonowane jako "islamskie" przez stacje telewizyjne podległe Murdochowi...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:38, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Rosyjscy muzułmanie domagają się usunięcia z herbu Rosji prawosławnej symboliki
W centralnej części herbu znajduje się święty Jerzy zabijający smoka, dwugłowy orzeł ma koronę z krzyży i jeszcze jeden krzyż znajduje się na kuli, na której orzeł trzyma jedną nogę.

Według ostatnich obliczeń 10% mieszkańców Rosji stanowią osoby wyznające islam. Przedstawiciele muzułmanów zamieszkujących azjatycką część Rosji twierdzą, że niestosowne jest używanie symboliki religijnej przez organy władzy państwowej, a problem nie dotyczy jedynie herbu.

Szanują oni religijne uczucia chrześcijan, ale państwo nie jest ani prawosławne, ani muzułmańskie. Przedstawiciel muzułmanów z Karelii zapowiedział, że wyznawcy tej religii zawsze będą popierać polityków chcących zmian istniejącej w herbie Rosji symboliki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bl
Gość





PostWysłany: Pią 11:41, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

12 stycznia 2006

Kamieniowanie szatana w Mekce - 345 osób zabitych

Saudyjski minister zdrowia Hamad ibn Abd Allah al-Manei poinformował, że 345 osób zginęło w czwartek w miejscowości Mina pod Mekką, zadeptanych podczas rytualnego kamienowania szatana.
"Liczba zabitych sięgnęła 345 osób. Rannych zostało 289 osób.
W Mekce trwa ostatni dzień hadżu - pielgrzymki do najświętszych
miejsc islamu, która jest obowiązkiem każdego muzułmanina.
Do zadeptania doszło w momencie, gdy tysiące pielgrzymów przekroczyło most al-Dżamarat, skąd rzucali kamieniami w kierunku trzech kamiennych steli symbolizujących diabła - zgodnie z tradycją szatan właśnie stamtąd kusił Abrahama. "Karetki pogotowia oraz ekipy ratunkowe są na miejscu i kontrolują sytuację" - powiedział szef operacji ratowniczej w ministerstwie zdrowia Tarek al-Arnus.
Arabskie telewizje satelitarne na żywo zdawały relacje z przebiegu wypadków w Minie. Media pokazywały ciała zabitych przykryte białymi płachtami.
[/b]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:44, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Jak straszliwie nieludzko traktowano aresztantów w Iraku

Sąd Miejski w Kopenhadze uznał pięcioro duńskich wojskowych - oficera wywiadu (kobietę) i czterech żandarmów - za winnych maltretowania irackich więźniów. Kapitan Annemette Homel i czterech żandarmów naruszyli - według sądu - prawa zatrzymanych, zmuszając ich do klęczenia w niewygodnej pozycji w czasie przesłuchania 9 maja 2004 roku.

Sąd nie wydał wyroku na oskarżonych z powodu okoliczności łagodzących, twierdząc, że nie otrzymali oni jasnych wytycznych od duńskich władz wojskowych dotyczących przesłuchań Irakijczyków.

Cała piątka nie przyznała się do winy.

Notatka:
Okazuje się że w stosunku do podejrzanych o terroryzm każde inne zachowanie oprócz ułożenia na wygodnym łożu i wahlowania aby się biedactwo nie spociło to tortury...Dobrze że koranu nie było w okolicy bo a nóż wstrętni niewierni ośmieliliby się go dotknąć bez rękawiczek?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:54, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Islam - równouprawnienie kobiet przez islamistów - one też mogą mordować...

Nic takiego nie było nawet w komunizmie, faszyzmie czy jakiejkolwiek ideologii totalitarnej. Proszę mnie oświecić, jeśli jestem w błędzie, ale żadna znana mi ideologia nie zwracała się do kobiet ze słowami:
"Naszą świętą ofiarą jest krew naszych mężów i kawałki ciał naszych dzieci".

Takie hasła natomiast znajdują się w kobiecym magazynie internetowym Al-Khansa, który ma pomóc kobietom muzułmańskim wspierać swoich mężów "walczących na drodze Allaha". Oczywiście, kobiety mogą również skorzystać z dobrych rad specjalistów, jak można przyrządzić materiały wybuchowe ze środków chemicznych dostępnych w każdym supermarkecie. To nie są żarty - obywatele Izraela już odczuli na własnej skórze działanie środków do mycia kibli wymieszanych z odplamiaczem i drobnymi gwoźdźmi.

Al-Khansa to imię kobiety, która przyjęła islam za życia Mahometa. Allah wyróżnił ją, zabierając do swojego raju jednorazowo czterech jej synów w czasie bitwy z niewiernymi. Al-Khansa napisała z tego tytułu wiersze, które są cytowane również w magazynie noszącym jej imię. Podobno również terrorystki-samobójczynie recytują jej wiersze przed wykonaniem tego "dobrego uczynku", za jaki się idzie prosto do raju zgodnie z obietnicą nieomylnego Koranu. Znamienne jest, że nazwę "Al-Khansa" nosi również organizacja kobiet palestyńskich, która dąży do wyzwolenia (sic!) kobiet. U nich to się nazywa "prawa społeczne kobiet, wynikające z ich statusu w społeczeństwie".

Na stronie Cursorinfo.co.il niejaki Aleksander Kogan (Cohen) zauważa, że w prasie włoskiej pojawiły się artykuły ironicznie wypowiadające się o magazynie Al-Khansa. Niestety, doświadczenia izraelskie pokazują, że wyniki takiej propagandy są namacalne - i jakże tragiczne. Póki prasa zachodnia rozwodzi się nad społecznym i ekonomicznym podłożem terroryzmu samobójczego, służby Izraela mają do czynienia z szahidami, których motywacja jest banalnie prosta. Młodociani, marzący o seksie z 72 pięknymi dziewicami czekającymi na nich w muzułmańskim raju, dokładnie przygotowują się na ich spotkanie. Obok materiałów wybuchowych, gwoździ i kawałków stłuczonego szkła nie zapominają o naperfumowanej szmatce, w którą zawijają swoje genitalia... Są pewni, że przyobiecane rajskie dziewice już przebierają nogami nie mogąc się doczekać ich miłego towarzystwa.

Być może nasze media powinny raczej się zastanowić, w jakich warunkach prania mózgu dorasta młodzież muzułmańska. Palestyńskie media wydają teledyski "Piekło w Rosji", by zwerbować terrorystów do Czeczenii. Nagrania muzyki młodziezowej w stylu rap zawierają kazania imamów saudyjskich, nawołujących: "Niewierny to syn świni i karalucha - zabij go!" Czytanki w podręcznikach dla klasy trzeciej składają się z tekstów w stylu: "Tata Ahmada ma miecz. On prowadzi dżihad mieczem". Sztuki teatralne pokazywane tłumom na ulicach w Indonezji, Malezji i Palestynie ukazują sceny ścięcia głów niewiernym i ustanowienie kalifatu islamskiego... Czy możemy się zatem dziwić, że małolat muzułmański wierzy, że jego genitalia zawinięte w miękki naperfumowany papier toaletowy, po wybuchu rozdarte na kawalki, trafią prosto na łono rajskich dziewic?

A. Kogan wskazuje na jeszcze jeden aspekt nowoczesnego dżihadu: korzysta on z broni i metod odpowiednich dla współczesnej cywilizacji. Jeżeli sudańscy muzułmanie z "Dżandżawidu" rozcinają brzuchy i podrzynają gardła chrześcijanom tępymi zardzewiałymi sierpami, to tylko z braku lepszych narzędzi. Jaki kraj, takie ataki terrorystyczne. W cywilizacji zachodniej są dostępne lepsze środki - broń palna, automatyczna, rakiety "ziemia-powietrze", materiały wybuchowe fabryczne oraz łatwe do przyrządzenia z dostępnych składników, samochody, samoloty, instalacje gazowe i stacje benzynowe... Należy tylko pomóc każdemu muzułmaninowi i muzułmance, który chciałby się wykazać gorliwością dla Allaha, jak skorzystać z tego, co jest pod ręką. Między innymi temu służy prasa w stylu Al-Khansa.

Bo chętnych złożyć w ofierze swoje ciało, swoich mężów i dzieci już od dawna nie brakuje...

Pamiętamy, jak całkiem niedawno został zamordowany reżyser, ukazujący prawdę o traktowaniu kobiet w islamie. Mimo to odważmy się przyjrzeć jeszcze jednej stronie wykorzystywania kobiet przez muzułmanów - jako narzędzia do dokonywania zbrodni.

Na dzień dzisiejszy 8 muzułmańskich kobiet dokonało ataków terrorystycznych na terenie Izraela. W wyniku ich samobójczych akcji zginęło 39 osób, a ok. 300 zostało kalekami. Od września 2000 r. izraelskie służby zaaresztrowały ponad 50 kobiet, które planowały lub wspomagały ataki terrorystyczne. W samym tylko październiku 2004 zaaresztowano 14 kobiet muzułmańskich gotowych do wykonania samobójczego ataku.
Nie jest to jednak wynalazek ostatnich lat. Kobiety biorą udział w działalności terrorystycznej od dawna. Przykładem może być aktywistka "Dżihadu islamskiego" Ataf Alian, która zaplanowała w 1987 roku wysadzić w Jeruzalem samochód-pułapkę. Po odsiedzeniu w więzieniu 10 lat za działalność terrorystyczną, została zwolniona w roku 1997.

Inny przykład to Lajla Chalad, wysokiej rangi terrorystka należąca do Frontu Wyzwolenia Palestyny. Brała udział w porwaniu samolotu izraelskiego w 1969 r.
Następnie, Wafaa Idris, pielęgniarka pracująca w Czerwonym Półksiężycu (muzułmański odpowiednik Czerwonego Krzyża). Jej trzej bracia należą do organizacji terrorystycznej Fatah. Samobójczego ataku dokonała 27.01.2002 r. na ul. Jaffo w Jeruzalem, zabijając jednego i raniąc 19 cywili izraelskich.

Ajat Alacharas, 18-letnia dziewczyna, która w wybuchu samobójczym zamordowała dwóch i zraniła 22 cywili, robiących zakupy w jerozolimskim supermarkecie 29.03.2002.

Andaliw Takataka, 21 lat, wysadziła się w powietrze obok autobusu w Jerozolimie 12.04.2002, zabijając 4 izraelskich cywili oraz 2 zagranicznych robotników. Kilka dni przed atakiem Andaliw nagrała się na kamerze video, w czarnym ubraniu i z Koranem w ręku.

Darin Abu Issa podczas kontroli zorientowała się, że jej plany nie dojdą do skutku, i zdetonowała przygotowany ładunek, zabijając dwóch innych terrorystów znajdujących się z nią w samochodzie oraz raniąc dwóch izraelskich policjantów.

Haba Azam Dra'ama, studentka należąca do "Dżihadu islamskiego", wysadziła się w powietrze w Afuli 19.05.2003, zabijając 3 cywili i raniąc 50 innych.

Hanadi Dżaradat, 29-letnia prawniczka należąca do "Dżihadu islamskiego", dokonała zamachu samobójczego w restauracji Maxim w Hajfie 4.10.2003 r. 21 osób zginęło, 48 zostało rannych.

Norah Anam, 16 lat, została wysłana przez terrorystyczne ugrupowania Fatah, by dokonała ataku na punkcie kontrolnym. Atak nie doszedł do skutku, terrorystka zginęła.

Iman Asah, 27 lat, mężatka, matka dwójga dzieci, zamontowała bombę na centralnym dworcu autobusowym w Tel Awiwie. Ładunek wykryto, zaś Iman wraz z jej bratem (znanym terrorystą należącym do Fatah) zaaresztowano. Okazało się, że jej męża oskarżono o kolaborację z Izraelem, dlatego Iman postanowiła "oczyścić jego imię" mordując niewinnych Izraelczyków, a przy okazji polepszyć relacje małżeńskie.

Tahani Titi w swoje 24 urodziny z powodu problemów życiowych postanowiła popełnić samobójstwo. Jej "narzeczony", który swoimi zdradami doprowadził ją do tego stanu, zaproponował, by przy okazji spełniła "dobry uczynek". Zaaranżował spotkanie z dwoma członkami Tanzimu, którzy zopatrzyli dziewczynę w materiały wybuchowe. Złapana przez izraelskich żołnierzy, przyznała się, że i tak próbowała kilka razy popełnić samobójstwo, i że nie żywi żadnej nienawiści do Żydów czy Izraela. Jej desperacja została po prostu w podły sposób wykorzystana.

Również Teoraja Chamor (26 lat) postanowiła dokonać ataku samobójczego po tym, jak jej rodzice nie wyrazili zgody na jej małżeństwo z Monirem Chalawa. Została zaaresztowana w drodze do Jerozolimy, gdzie miała doprowadzić do skutku przygotowany atak.

Ta lista nie jest pełna. Nie musimy jej kontynuować, tym bardziej, że będzie ona kontynuowana przez kolejne kobiety - ogłupione i przymuszone do dokonywania zbrodni ludobójstwa w imię Allaha. Chciałoby się wierzyć, że w ten sposób wykorzystują kobiety tylko fanatycy. Zastanawiające jest jednak, że w całej Autonomii Palestyńskiej nie znalazł się ani jeden duchowny muzułmański, który potępiłby wykorzystywanie kobiet do ataków samobójczych w imię Allaha. Może oni wszyscy są fanatykami? A może to jest dla islamu normalne?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bl
Gość





PostWysłany: Pią 11:57, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

DÉJA VU NA ANTYPODACH - Islam w Australii
(Artykuł pochodzi z grudnia).

oprac. i tłum. John Przezimirski

Australia. Kilkanaście tysięcy kilometrów stąd. To dla nas Europejczyków zupełnie inny świat, gdzieś daleko na krańcach ziemi. Kojarzy się nam raczej z czymś równie odległym i obcym – pustynią, kangurami, Aborygenami, psami dingo, misiem koala. Może niektórym Polakom, z czymś bardziej swojskim – górą Kościuszki (najwyższy szczyt Australii). A jednak podobieństw nie brak. I to nie tylko takich, że przeważająca (jeszcze) część Australijczyków to emigranci z Europy. Sytuacja wewnętrzna w tym kraju zaczyna coraz bardziej przypominać to co dzieje się w Europie Zachodniej. A dzieje się tak za sprawą imigrantów z Bliskiego Wschodu – głównie muzułmanów – Arabów, których sytuacja jest identyczna jak np. we Francji i powoduje identyczne następstwa. Oczywiście można to szybko wyjaśnić rasizmem i ksenofobią białych Australijczyków. Takie wyjaśnienia zostawmy jednak poprawnym politycznie propagandzistom i zwykłym głupkom.

Od trzech dni w stolicy Australii – Sydney trwają zamieszki „na tle rasowym” jak określają to media. Od trzech dni dobitnie okazuje się, że Australia – kolejne państwo-ostoja tzw. multikulturalizmu (tj. dyskryminacji większości) ma te same problemy z mniejszością muzułmańską co Francja i inne kraje Europy Zachodniej. Od trzech dni, jak dowiadujemy się, odbywają się zamieszki, ale jest to akcja przede wszystkim białych Australijczyków wymierzona przeciwko imigrantom z krajów arabskich. Ludzie zebrali się spontanicznie za pomocą smsów. Jest ich kilka tysięcy i napadają na ludzi o rysach arabskich. Choć jak dotąd żadnemu z zaatakowanych nie stało się nic rzeczywiście poważnego. Wygląda na to, ze jest więc odwrotnie niż w Europie. Wszystko zaczęło się od pobicia przez młodych Libańczyków (obywateli Australii) dwóch ratowników. Jeśli wywołało to aż taką reakcję w uchodzącej za oazę spokoju Australii to świadczy to, iż problemy z nie-integrującą się mniejszości muzułmańskiej musiały się w tym kraju nawarstwiać od dłuższego już czasu.

Konflikt nie jest też tak jednostronny jak przedstawiają go polskie media. Również młodzież muzułmańska zebrała się za pomocą smsów i zaczęła dokonywać aktów wandalizmu – jak we Francji - i napaści na białych Australijczyków. Jak dotąd jeden „biały” został pchnięty nożem w plecy, ale na szczęście żyje.

Czytając australijska prasę wydaje się, że po prostu Australijczykom starczyło odwagi by wziąć sprawę we własne ręce i powiedzieć „dość!”. Oczywiście nie jest to dobry, a nawet tragiczny sposób rozwiązywania problemów, a nie wszyscy emigranci z krajów arabskich są jednakowi. Jednakże wydaje się to nieuniknionym jeśli rząd udaje, że nie ma problemu i zamiata go pod dywan. Takie paroksyzmy stają się wtedy nieuniknione i sprawiedliwość zaczyna wymierzać ulica.

Tak jak w przypadku zamieszek we Francji duża część mediów polskich, światowych (też australijskich) i mówi o przyczynie leżącej w rasizmie białych Australijczyków – co samo w sobie jest oskarżeniem rasistowskim lub o konflikcie chuliganów. Oczywiście zaciemnia to obraz rzeczywistości i uniemożliwia dotarcie do sedna problemu. (Czasem odnoszę wrażenie, że niedługo przyjdzie czas na mówienie o rasizmie wśród pingwinów). Jednakże w mediach australijskich – inaczej niż w tchórzliwych i poprawnych francuskich – wydaje się dominować odważne, szczere i adekwatne do sytuacji komentarze. Poniżej przedstawiam fragmenty jednego z nich pochodzące z artykułu pt. „Pęknięcie pomiędzy kulturami” autorstwa Piersa Akermana, który ukazał się 13 grudnia (12 grudnia naszego czasu) w internetowym wydaniu australijskiego dziennika Daily Telegraph (www.dailytelegraph.com.au)

„...Premier Morris Iemma [australijski minister ds. obywatelstwa, członek lewicowej Partii Pracy - ABCnet] zawiódł społeczne oczekiwania związane z potrzebą silnego politycznego przywództwa, które zasypałoby etniczne i rasowe podziały. Jego stanowisko wobec niedzielnych zamieszek było w zasadzie kontynuacją politycznie poprawnego podejścia do antyspołecznych postaw [imigrantów arabskich – ABCnet], które w dużym stopniu doprowadziły do obecnego kryzysu."

„....Atak na ratowników z plaży w dzielnicy Cronulla z zeszłego tygodnia był kropla, która przepełniła czarę, ale jego prawdziwe korzenie leżą znacznie głębiej – w klęsce polityki multikulturalizmu zaaplikowanej nieświadomemu narodowi kilka dekad wcześniej. Implementowanej z pomocą nic nie znaczących ładnych słówek jak Jestem Australijczykiem, Ty Jesteś Australijczykiem, My Jesteśmy Australijczykami. Od dawna było już jednak wiadomym, że wielu ludzi z pewnych środowisk emigranckich – choćby muzułmanów z Libanu – nie myśli o sobie jako o Australijczykach ani nie ma zamiaru przyjmować charakterystycznej dla Australijczyków postawy tolerancji.”

„...Twardogłowi politycy i akademicy myślą, że multikulturalizm sprowadza się do egzotycznych ubiorów czy dobrych kebabów. Tymczasem dla mieszkańców przedmieść, którzy zostali poddani [przez nich] multikulturalnemu eksperymentowi jest to wyrazem lekceważenia. To oni bowiem muszą dawać sobie radę z kradzieżami samochodów, gwałtami dokonywanymi przez gangi, strzelaninami, nawet wybuchami podczas meczów piłkarskich [org. - explosion at the football], modłami puszczanymi przez megafony i gangami młodych agresywnych ludzi, którzy są dumni z tego, że NIE SĄ AUSTRALIJCZYKAMI." [patrz: wygwizdanie Marsylianki we Francji - ABCnet]

„....Obserwowali [zwolennicy multikulturalizmu - ABCnet] jak nowi mieszkańcy popadali w pułapkę bez wyjścia i stawali się ofiarami, co doprowadziło do stanu, w którym wskaźniki bezrobocia wśród muzułmanów są 5-cio – 6-ciokrotnie wyższe niż wśród nie-muzułmanów. Przewodniczący Islamic Friendship Association of Australia Keysar Trad dawno uznał, że zamiast spojrzeć trudnej prawdzie w oczy będzie szukał powodów do obwiniania innych za problemy, które są endemiczne dla jego środowiska.”

„...Tak jak szkodliwe ugrupowanie Australia First próbuje wykorzystać zaistniałą sytuację do swoich rasistowskich celów tak i mamy grupę komentatorów z drugiego końca politycznego spectrum, które próbuje na tej podstawie oskarżać Australijczyków o rasizm i nietolerancję.”

„...Jest jednak rozwiązanie dla obecnego problemu i leży ono w przełamaniu kulturowych barier. Ci, którzy uważają się za outsiderów australijskiego społeczeństwa muszą spytać samych siebie czy sami siebie nie izolują, dlaczego żyją w gettach, które sami stworzyli i czy podjęli jakiekolwiek próby przyjęcia i zaakceptowania kultury kraju, który wybrali jako miejsce życia. Mogą winić tylko siebie samych, swoich rodziców i przywódców za bycie obywatelami drugiej kategorii i za apartheid, który sami stworzyli.”
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:26, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Faith Freedom - list ex-muzułmanów do ludzkości


Portal Faith Freedom jest chyba znany większości z naszych (eurojihad)czytelników. Jest to oprócz Jihad Watch oraz paru innych portali jak Little green footballs jedna z największych stron poświęconych tematyce islamu. Jest to też w odróżnieniu od tamtych stron strona poświęcona w dużej mierze samej religii islamu - starająca się uniknąć częstych nawiązań do polityki. Jak na razie Eurojihad może tylko pomarzyć o takiej oglądalności - codziennie stronę Faith Freedom odwiedza 10-20 tysięcy użytkowników z całego świata a cały portal prowadzony jest przez ponad 10 osobową redakcję z całego świata - w tym przez Alego Sinę - ex-muzułmanina, jednego z najbardziej znanych oprócz Roberta Spencera krytyków islamu. Ali Sina jest ex-muzułmaninem. Ostrość i bezkompomisowość z jaką krytykuje on islam sprawia że nawet dla nas często ta krytyka wydaje się przesadzona. Ale my oceniamy islam z boku. Ali to były muzułmanin. Chyba ciężko więc zarzucić mu iż nie wie co robi. Niniejszym dzięki pomocy jednego z czytelników Eurojihadu który zaoferował swój czas dla przetłumaczenia artykułów ze strony Faith Freedom uruchamiam nowy dział w którym znajdą się tłumaczenia z tego niezwykle ciekawego portalu. Ponieważ portal został stworzony jako portal byłych muzułmanów którzy pragnął pokazać światu czym jest islam wiele tekstów pochodzić będzie właśnie od samych apostatów od islamu oraz dotykać będzie kwestii społeczno - religijnych.

Jeśli muzułmanów czytających nasz portal urażą ostre sformułowania których starałem się unikać w artykułach "eurojihadowych" - to jest mi przykro ale to są fakty - to właśnie myślą o islamie nie ludzie którzy go nie znają - ale byli muzułmanie. Osoby które nie mogły dalej zgodnie ze swoim sumieniem wyznawać tej religii. Rozważania czy ich osądy są zbyt ostre oraz skąd wziął się tak stanowczy sprzeciw wobec islamu jako takiego - pozostawiamy do dyskusji czytelnikom. Poniżej zaś przedstawiony zostanie list - odezwa które jest niejako mottem które przyświecało twórcom stron Faith Freedom w jej założeniu.
...

List do ludzkości

Drogi człowieku i przyjacielu,
W naszych czasach człowieczeństwu znowu rzucono wyzwanie.
Codziennie dochodzi do niewyobrażalnych okrucieństw.
Do akcji weszła zła siła, która zamierza nas wszystkich zniszczyć.
Agenci tego zła nie szanują niczego, nawet życia dzieci.
Każdego dnia wybuchają bomby, każdego dnia niewinni ludzie stają się
celem i są mordowani. Wydaje się, że jesteśmy bezsilni. Ale to nieprawda!

Starożytny chiński mędrzec Sun Zi powiedział:
"Poznaj swego wroga, a nie będziesz pokonany".
Czy znamy naszego wroga? Jeśli nie znamy, to jesteśmy przegrani.
Terroryzm nie jest ideologią, to tylko narzędzie; ale terroryści
zabijają dla ideologii. Nazywają tę ideologię islamem.
Cały świat, zarówno muzułmanie jak i nie-muzułmanie twierdzą, że
terroryści uprowadzili "religię pokoju", podczas gdy islam nie aprobuje gwałtu. Kto ma rację? Czy to terroryści lepiej rozumieją islam, czy też ci którzy ich potępiają? Odpowiedś na to pytanie jest kluczem do naszego zwycięstwa, a nieznalezienie tego klucza spowoduje naszą przegraną i śmierć. Kluczem jest Koran i historia islamu.

Ci z nas, którzy znają islam wiedzą, że rozumienie islamu przez terrorystów jest poprawne. Nie robią oni nic innego niż to co robił ich prorok i do robienia czego zachęcał on swoich następców.
Morderstwa, gwałty, zamachy, ścinanie głów, masakry i traktowanie zmarłych bez honoru "aby uradować serca wierzących" były wszystkie praktykowane przez Mahometa, były przez niego wpajane innym i były stosowane przez muzułmanów w ciągu historii.

Jeśli prawda kiedykolwiek się liczy, najbardziej liczy się właśnie teraz!
To dziś jest ten czas, kiedy musimy nazwać rzeczy po imieniu.
To dziś jest ten czas, kiedy musimy znaleść śródło problemu i usunąć
go. Źródłem islamskiego terroryzmu jest islam. A dowodem tego jest Koran.
Jesteśmy grupą byłych muzułmanów, którzy dostrzegli oblicze zła i powstali by ostrzec świat. Jakkolwiek bolesna może być prawda, tylko prawda może nas uwolnić.
Dlaczego aż taka negacja? Dlaczego tak wiele uporu? Ile jeszcze niewinnych żyć zostanie straconych zanim TY otworzysz swoje oczy?

Katastrofa nuklearna się zbliża. To się zdarzy. Nie jest to pytanie "czy",
ale "kiedy". Nie zdając sobie z tego sprawy, świat zakopuje głowę głębiej
w piasek.

Nalegamy na muzułmanów by porzucili islam. Skończcie z wymówkami,
usprawiedliwieniami i racjonalizacjami. Przestańcie dzielić ludzkość
na "nas" przeciw "nim", na muzułmanów przeciw niewiernym. Jesteśmy
Jednym Narodem, Jednym rodzajem ludzkim! Mahomet nie był posłańcem Boga.
Nadszedł czas byśmy skończyli z tym obłędem i stanęli twarzą w twarz
z prawdą. Terroryści otrzymują od was moralne poparcie i usprawiedliwienie dla swoich działań. Sama wasza przynależność
do ich kultu śmierci jest przytaknięciem dla ich przestępstw przeciwko ludzkości.

Nalegamy też na nie-muzułmanów by przestali być politycznie poprawni z obawy by nie ranić wrażliwość muzułmanów. Do diabła z ich wrażliwością!
Ratujmy ich życie i życie milionów niewinnych ludzi. Miliony, jeśli nie miliardy ludzkich istnień zginą jeśli nie zrobimy nic.
Czas ucieka! "Wszystko co potrzeba by zło zatriumfowało to aby dobrzy ludzie nie zrobili nic." Zrób coś! Wyślij tę wiadomość to każdego w twojej książce adresowej i poproś ich o zrobienie tego samego. Pokonajcie islam i powstrzymajcie terroryzm.
To jest wasz świat, ratujcie go.

Ruch Byłych Muzułmanów
(The ex-Muslim Movement)
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:28, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Gościu bl. Tak narzucasz artykuły, że nie nadążam czytac. Islamu w Austrii nie przeczytałem, nie nadążyłem, ale to wszystko potwierdza wniosek z artykułu podanego przez Welesa. 500 lat afrykańskich stosunków obu religii się nie zmienia mimo biegu historii. Warto przeczytac cały ten artykuł, aby "znaleźc" ostatni akapit. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:33, 13 Sty 2006    Temat postu:

To moje wklejki. A sypnęłem nimi, bo równowaga tutaj została zachwiana wklejkami niezidentyfikowanego koźlego syna. A przy okazji...
Nie jestem pewien czy już wspominałem, a jeśli nie to muszę to zrobić.
O czym się ostatnio tutaj dowiedziałem, co tu się wyprawia -
nie miałem bladego pojęcia - a to już na prawdę przegięcie.
Otóż w Holandii - która ma najwyraźniej za dużo pieniędzy i nie wie co z tymi pieniędzmi robić - muzułmanin dostaje miesięcznie 300 euro zasiłku na każde dziecko (300 euro - to policzcie sobie ile to w złotówkach). Przy czym - jasna sprawa - muzułmanin ma tych dzieci nie jedno, ale piątkę TO MINIMUM (z jedną żoną) Także ponóżmy sobie. Ale najśmieszniejsze dopiero powiem.
Otóż. Wyobraźcie sobie, że ten muzułmanin dostanie 300 euro NA KAŻDE swoje dziecko NIE TYLKO zamieszkałe w Holandii. Jeśli taki zamieszkały tutaj muzułmanin udowodni, że jest ojcem pokaźnej gromadki Hassanów w jakimś Maroko, czy gdzie tam indziej - Holendrzy na każdego z tych małych Hassanów dają mu następne 300 euro. Nie żartuję. Mówię jak jest. No powiedzcie sami - czy ich już tutaj na maxa nie popierdolowało!?!?
I dam głowę, że podobnie jest w Szwecji, Danii (we Francji, Niemczech może nie aż tak) ale na pewno ich bachory na starcie mają lepiej niż duża część polskich dzieciaków w samej POLSCE. I jeszcze im źle .. mać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 14:51, 13 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Bujany! Gdziekolwiek jestem i robię, to ostatnio ciągle wpadam na Ciebie!Ty tam jesteś. Jest ślisko, więc czytam spokojnie Welesa, a tekst mi się wydłuża i wydłuża. I to Ty jesteś! .. mac! Zabroniłem administracyjnie używac pewnego słowa, już to sprawdziłes! Przypadek? Czy... na mnie już czas. Pozdr. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bl
Gość





PostWysłany: Wto 9:15, 17 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Przepedz Dunczykow z Noerebro!

Tariquah jihads zrobilo fotokopie listu:
wyslij do "muzułmanów w Danii"

"Jest nas, imigrantow obecnie duzo w Danii i kazdego roku bedzie o 15-20.000 wiecej. Dlatego wazne zeby posiadac swoj wlasny teren w Danii, gdzie muzulmanie beda mogli zyc wg wskazan swietego Koranu. To jest naszym prawem posiadanie wlasnego terenu, gdzie bedziemy mogli zyc bez pijanstwa, narkotykow, dunskich dziewczyn, budek z parowkami, zlych karczm i wielu innych dunskich rzeczy.

Na Noerebro mieszka duzo, muzułmanów - dzielnica znajduje sie w stolicy Danii i blisko lotniska. Dlatego zrobimy Noerebro islamskim terytorium tylko dla muzulmanow, gdzie nasze kobiety beda mialy spokoj, beda mogly sie ubierac wedlug przykazan swietego Koranu, gdzie bedzie czysto i mieszkancy tez beda czysci. Bedziemy mieli duzo islamskich szkol, gdzie chlopcy i dziewczynki beda mieli klasy dla siebie, jak i w czasie gimnastyki. Zabronione zostana sztuka odtwarzania ludzi, biologia i inne rzeczy majace zly wplyw na ludzi. Nasi chlopcy nie moga kapac sie razem z niewiernymi, poniewaz sa obrzezani i nie maja prawa pokazywac sie nago, poniewaz sa bez naskorka i zawsze gotowi do robienia dzieci. Dunczycy sami sa sobie winni, ze ich kobiety sa gwalcone - sa nieczyste, a nieczyste dziewczyny nie sa chronione przez swiety Koran. Islam jest wielki i bedzie panowal nad swiatem, jak to swiety Koran przewidzial. Pamietaj, Turcja, ktora jest dzisiaj w 99% muzulmanska, byla kiedys chrzescijanska i nieczysta. Chrzescijanie i Dunczycy nie posiadaja zadnej mocy, wiary i stanowczosci, dlatego sa slabi a my mocni.

Muhammad Gelle (owczesny szef org. muzulmanskch w Danii - "Insam". moj kom.-solvang) powiedzial do prasy, ze my muzulmanie powrocilibysmy do naszych ojczyzn, do naszej kultury, jezeli kazdy z nas otrzymama 100.000 kr. (ca 15-15.000$, wg dzisiejszego kursu. moj kom.-solvang). Ale on sie myli. Zabralo nam 1400 lat aby dotrzec do Danii i my nigdy stad nie wyjedziemy, bo nie mozemy zawiesc celu islamu khalife. Islam jest najwieksza i najbardziej rozwijajaca sie religia. Kazdy, kto nie pracuje dla Khailfa jest naszym wrogiem. Dunki wychodzace za maz za muslima i rodzace im (mezom) dzieci sa one (dzieci) automatycznie muzulmanami, wg swietego Koranu, nawet jesli mezczyzna opusci potem swoja zone i sprowadzi sobie muzulmanke. Ale muzulmanka nie moze zenic sie z Dunczykiem, poniewaz dziewczyna jest slaba i nie moze przekazywac nauki islamu. Ona otrzymuje moc od mezczyzny po wyjsciu zamaz, a jesli urodzi syna zostanie on obrzezany i wlaczony do muzulmanskiego braterstwa, ktore obowiazuje na calym swiecie. My trzymamy sie razem, niezaleznie od tego skad pochodzimy. In sha-Allah. Swiety prorok dal nam Koran i nasza wiara jest mocniejsza od broni calego swiata. Mamy swoje wlasne prawo i reguly otrzymane od Allaha. Dunscy politycy sa skorumpowani i wybierani sa co 4 lata, dlatego robia coraz to nowe prawa, kiedy nasze prawa i reguly wazne sa wiecznie, bo sa czyste. Dunczycy zezwalaja nieczystym politykom decydowac, ale Allah wie lepiej - ksiega prawa - swiety Koran jest naszym Parlamentem. Wprowadzimy nasze prawo na Noerebro. Przejmujcie jak najwięcej sklepów i mieszkań az Dunczycy wyniosą się stad, musimy miec swoje wlasne szkoly, herbaciarnie, kluby i pozbyc sie jak najwiecej dunczykow, bo oni psuja nasze dzieci i kobiety. Dunki sa nieczyste, pija i pieprza sie z coraz to innym mezczyzna w kazdy weekend, dlatego musza opuscic nasz teren.

Jest to decyzja zgodnie z FIQH i ma byc przestrzegana przez wszystkich muzulamanow jako fathwa.

TariQah - Hellig Jihad Danmark. 22-10-01" (swiety jihad, Dania)."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:45, 17 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Pytanie zasadnicze , czy Oni sa za silni , czy My za słabi?.To powino być wskazaniem do oceny i działań.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bL
Gość





PostWysłany: Pią 9:23, 20 Sty 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Islamska bomba atomowa

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 5 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin