POLITYKA 2o

egoista99

Oj Ekor...Jesteś idealistą...Rzetelności w polityce..?? To tak jakbyś domagał się rzetelności w kłamstwie...
W amerykańskiej literaturze współcześnie popularne jest definiowanie polityki jako sztuki ...zdobywania władzy...

Ekor

Egoisto...jak w soczewce widzimy bezsens polityki świata wobec innych obszarów kulturowych. USA i Rosja wraz ze swoimi totumfackimi realizując SWOJE cele rozpętują coraz to nowe ogniska zapalne na bliskim wschodzie. Szczególnie Amerykanie nie popisali się swoimi zbrojnymi interwencjami. Irak......jaki był taki był Saddam Husein trzymał twardą ręką wszelkie ekstremizmy wewnętrzne i w Iraku panował względny spokój. Oczywiście ktoś powie ..Kurdowie, "chemiczny Ali" , tak to jest prawda. Takie są koszty dyktatury. Co zrobili Amerykanie..... rozpieprzyli cały system trzymania rożnych grup społecznych w określonej dyscypliny.Chcieli w to miejsce przynieść demokrację, jaką demokrację? Zachodnia demokracja pasuje do mieszkańców Iraku jak pięść do nosa. Stracili w Iraku tysiące swoich żołnierzy , miliardy dolarów i co? Jak nie pyszni wycofali się z Iraku zostawiając Irak pogrążony w wojnie domowej.
To samo będzie z Afganistanem. Libia......Aktywnie współdziałając z rebeliantami Zachód doprowadził do upadku Kadafiego,w Libii zapanował pewien chaos, wewnętrzna walka o władzę.Co w ważniejsze ..arsenały broni z Libii powędrowały do Mali i innych terenów w ręce niewidome. To samo będzie z upadkiem władz w Syrii . Broń z magazynów armii powędruje gdzieś po świecie. A co będzie jak broń chemiczna ,czy też biologiczna która jest na pewno w magazynach armii Syryjskiej i znajdzie się w "niepowołanych i nieodpowiedzialnych rękach". I co wtedy???

egoista99

Hmmm...Tyle tylko ,ze to gra o szmal..a konkretnie o rope.Przeciez do szybko skoncza sie wszystkie zapasy ..a wtedy ten co bedzie mia beczke ropy bedzie jezdzil czolgiem a ten co jej nie ma bedzie chodzil na piechote..
Wiec kto bedzie panowa..?

Ekor

Ale póki co wojna w Syrii trwa.Obraz jaki otrzymujemy jest utrzymywany w konwencji czarno białej.
Przykład; "siły rządowe dokonały masakry ludności cywilnej w szkole znaleziono 43 ciała rozstrzelanych przez wojsko rządowe"
Informacja druga ;" Siły opozycyjne zdobyły 2 posterunki policji..zginęło 40 policjantów"
Obie informacje z Londynu ze źródeł opozycji wobec rządu syryjskiego.
Pierwsza ..zestawienie określeń ; szkoła , masakra 43 ciała.
Druga ; zdobyto 2 posterunki policji gdzie zginęło 40 policjantów.
Dla trzeźwo myślącego druga informacja to wyraźne wskazanie na dokonaną egzekucję na policjantach .
I to wszystko działo się w mieście gdzie w pewnym momencie przywódca rebeliantów wzywał pomoc międzynarodową z uwagi na przewagę sił rządowych.
Nie wiemy co dokładnie dzieje się w Syrii, zachowajmy zdrowy rozsądek.

egoista99

Przypomina mi się Vietkong walczący o wyzwolenie...ale wtedy tez był zły bo
walczyl nie o nasza wolność a o ich wolność...Pozniej był Afganistan ..tez
wyzwalany ..az do dziś..mimo ze az 80% ludności Afganisatnu chciałoby by
WSZYSCY opuścili ich kraj...Teraz wyzwala się Syrię...Tyle tylko ze ciekawe kto finansuje te wyzwalanie ..??? Przeciez jesli kałasz kosztuje ok 500$ w Nikaragui to uzbrojenie 1000 ludzi kostuje 500 000$ a amunicja ,rakiety,granaty etc etc..To przeciez miliony by wywołac rewolucję i...obronić dyktatora...Pytanie o demokrację ??? Będzie !!! jak MY obejmiemy władzę..ONI to rezim..

Ekor

Kofi Annan rezygnuje z funkcji mediatora , A w Syrii sytuacja coraz bardziej komplikuje się. Odnoszę wrażenie że w państwach zachodnich media coraz odważniej i wprost mówią że powstańcy w Syrii brutalnością, łamaniem praw człowieka w niczym nie różnią się od sił rządowych. Są głosy że wśród tzw. powstańców coraz większe znaczenie odgrywają skrajni islamiści. Coraz częściej mówi się też o bojownikach Al-Kaidy. Coraz więcej zagranicznych najemników walczy w Syrii. Nie bez powodu Turcja zamyka przejścia graniczne z Syrią. Mówiąc krótko "Zachód "walnie przyczynił się do rozpalenia wojny domowej w Syrii licząc na zmianę rządu, ale z uwagi na przedłużającą się wojnę , a szczególnie nieustępliwe stanowisko Rosji i Chin zaczął bardziej ostrożnie wspomagać dostawami broni rebeliantów. Tym samym "otworzył bardziej furtkę" dla pomocy w dostawie broni ze strony państw arabskich takich jak Katar i Arabia Saudyjska. Nic dziwnego że skrajni ortodoksi islamscy w szeregach rebeliantów zaczęli bardziej dochodzić do głosu. Nic dobrego to Syrii nie wróży.

egoista99

Baaaa...grozi to odwetem Np dostawami broni dla plemion kurdyjskich w Turcjii i wszelakim islamistom np w Arabii Saudyjskiej..To się moze przy pomocy Chin i Rosji rozlac na te kraje jak Katar i Arabia Saudyjska Baa byłoby to na rekę Rosji gdyz cena ropy i gazu poszybowałaby ,a Rosja okazałaby się jedynym stabilnym dostawcą.Wrecz wybawicielem

Ekor

Tak masz rację egoisto, napięcie w regionie bliskiego wschodu , a szczególnie w rejonie cieśniny Ormuz de facto jest na rękę Rosji. Blokada cieśniny to wzrost cen ropy. Jak na dziś obserwujemy wzajemne pogróżki między Izraelem a Iranem. Izrael puszcza w świat informację o możliwości i gotowości do ataku na instalacje w Iranie mogące posłużyć do produkcji bomby. Prezydent Iranu rewanżuje się stwierdzeniem dosyć ostrym o tym że: ISTNIENIE IZRAELA JEST OBRAZĄ DLA CAŁEJ LUDZKOŚCI.
Pomijając aspekt propagandowy z jednej jak i drugiej strony to sądzę że do konfliktu jest dziś bliżej niż wczoraj.Co stoi na przeszkodzie? ...USA.
Bez zgody Amerykanów Izrael nie zaatakuje. Amerykanów wstrzymuje w przyzwoleniu na atak lub ciche wsparcie ...Rosja. A konkretnie nie rozwiązany konflikt w Syrii. W przypadku ataku na Iran sytuacja uległby takiemu zagmatwaniu że trudno przewidzieć dziś jego skutki. Jeżeli tylko Rosja zostawi Amerykanom wolną rękę ..to jutro Izrael zaatakuje instalacje zbrojeniowe w Iranie.

Ekor

Odnoszę wrażenie że Amerykanie są coraz bliżej rozwiązania siłowego w Syrii.
Temu służą zapewne pogróżki ;
"Jeśli reżim prezydenta Baszara el-Asada użyje broni chemicznej przeciwko rebeliantom lub nawet jeśli do użycia takiej broni będzie się przygotowywał, będzie to miało nadzwyczaj poważne konsekwencje - ostrzegł Barack Obama. - Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność - zapewnił amerykański prezydent. "
Pomimo że rząd Syrii odcina się od takiej możliwości...Amerykanie grożą.
Biorąc pod uwagę" misje wyzwoleńcze" Amerykanów na bliskim wschodzie takie jak w Iraku , czy Afganistanie nie wróżę innego scenariusza w przypadku obalenia rządu w Syrii.
Przecież patrząc na rebeliantów widzimy istny konglomerat interesów. Kraje ościenne , czy też nawet prywatne zamożne osoby( w tamtym regionie jest to możliwe) finansują i uzbrajają swoje "grupy wyzwoleńcze". Dziś jeszcze wszystkich łączy chęć obalenia Asada . A jutro gdy przyjdzie do dzielenia łupów wszyscy zainteresowani upomną się o swoje. Kto nad tym zapanuje, kto będzie zwycięzcą , a kto przegranym?

Ekor

Coraz śmielej Zachód przyznaje że tzw.powstańcy w Syrii stosują te same barbarzyńskie metody rozprawy z przeciwnikami co siły "reżimowe" jak się to określa.
Teraz po ataku na Amerykanów Bengazi przyjdzie zapewne refleksja czy jest sens inwestować w rewolucyjne przemiany w świecie arabskim. A jeżeli sens ..to z bardzo ograniczonym zaufaniem. Chociaż interes wymaga ofiar, to Amerykanie wiedzą i znają. Strata w Libii przyniesie więcej negatywów propagandowych niż te 4 ofiary w ludziach.Świat zachodni powinien uświadomić sobie że staje się zakładnikiem "problemów świata arabskiego". Napięcia wewnętrzne w państwach arabskich ...to jest główna przyczyna ataków na Amerykanów. Te napięcia wynikają z różnych wewnętrznych problemów zróżnicowanych co do krajów. A pretekst aktów terroru może być dowolny najłatwiej znaleźć jako pretekst naruszenie zasad wiary islamu. Raz będzie to karykatura Mahometa , raz palenie Koranu , kolejny raz to jakiś film który wyznawcom islamu może się nie podobać .
Jutro może być jakiś nakaz czy zakaz chodzenia do szkoły ,czy noszenia chust przez dziewczęta diaspory arabskiej we Francji,Anglii , czy gdzie indziej.
Fundamentaliści islamscy będą cenzurować filmy , wydawnictwa w Europie i Ameryce. W związku z tym że Amerykanie mają odpowiednią "markę" w świecie arabskim frustracje arabów , islamistów będą najczęściej kierować się ku nim.
Jakie jest wyjście? ..kiedyś pisałem...zostawić arabów samych sobie , wspierać silne dyktatury i niech rządzą się sami.Otworzyć kontrolowany dostęp do europejskich uczelni do czasu aż wyrośnie pokolenie z którym będzie można budować "cywilizowane "relacje .

Ekor

Amerykanie szykują drugi Afganistan. Tylko rzeź między Syryjczykami będzie
w o wiele większej skali. Zwycięstwo opozycji z uwagi na różnice wewnętrzne będzie skutkować wojną domową.Nie można dopuścić do jednoznacznego zwycięstwa jednej ze stron. Do czasu nowych wyborów legalny rząd Syrii winien sprawować władzę ograniczony w pewnych decyzjach postanowieniami wynikającymi z ustalonych porozumień. Rzecz w tym aby doprowadzić do takich rokowań i porozumienia.Innej drogi na dziś nie widzę.Zdecydowany zwycięzca czy z tej czy drugiej strony będzie szukał zemsty. Tak to tam bywa.
cyt.za GW;
" Stany Zjednoczone przekażą syryjskiej opozycji 45 mln dolarów pomocy - poinformowała sekretarz stanu USA Hillary Clinton.

30 milionów dolarów zostanie przekazane na samą pomoc humanitarną, a 15 milionów dolarów na wsparcie syryjskiej opozycji - sprecyzowała Clinton podczas spotkania grupy Przyjaciół Syrii na marginesie odbywającego się w Nowym Jorku Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Tym samym amerykańska pomoc na cele humanitarne dla syryjskiej opozycji wzrośnie do 130 mln USD.
W spotkaniu Przyjaciół Syrii brali udział przedstawiciele 20 państw, w tym dziewięciu syryjskich opozycjonistów; przybyli oni do Nowego Jorku, aby określić potrzeby opozycji.
Amerykańska sekretarz stanu odniosła się również do bliskich stosunków łączących władze w Teheranie z reżimem prezydenta Syrii Baszara el-Assada, przeciwko któremu w kraju od marca zeszłego roku trwa powstanie.
Iran zrobi wszystko, żeby chronić swego "poplecznika" w Damaszku - twierdzi Hillary Clinton."

Ekor

Agencje światowe podają informacje o tym że syryjskie wojska rządowe ostrzelały z moździerzy przygraniczną miejscowość w Turcji. Turcja zaś ściąga w ten region znaczne siły wojskowe i nie wyklucza działań odwetowych.
Coś mi tutaj nie gra, a raczej pachnie prowokacją. Prowokacją ze strony rebeliantów. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla rządu syryjskiego w tym, aby wchodzić w konflikt zbrojny z silną militarnie Turcją. Przecież to jest bez sensu, skrajną głupota byłoby dla
Baszkira Assada otwierać drugi front. Po różnych jak się okazało nieprawdziwych informacjach ze strony rebeliantów stawiał bym na to, że ostrzał moździerzowy terenów tureckich był z ich strony prowokacją.

Ekor

"NATO boczną furtką wchodzi do Syrii."Z uwagi na veto Rosji i Chin nie udało się oficjalnie tak jak w Libii wziąć udział zaprowadzaniu "porządku" w kolejnym kraju arabskim . W związku z powyższym znaleziono lub sprokurowano pretekst do udziału Turcji w działaniach zbrojnych wobec Syrii. A przecież Turcja to członek NATO. Dalszy rozwój sytuacji może być wielce przewidywalny.

egoista99

Hmm...zapomiałeś dodać,ze Unia otrzymała nagrodę Nobla za humanitarne
zrzucanie bomb na Libię..( takie kilkutonowe bomby kulkowe z serduszkami na pancerzu ) za ostrzał ludności cywilnej i popieranie ostrzału ludności cywilnej w Syrii ( ale zli są tylko Ci ONI ...)
Należy pogratulowac komisji wybierających noblistów za nadzwyczajny humanizm i...zdrowy rozsądek

Ekor

"Komitet noblowski" nie raz już zaskakiwał swoimi decyzjami. Jest oczywistością że nagrody w niektórych dziedzinach są pewnym narzędziem politycznego oddziaływania . Nagroda pokojowa dla ..Obamy , o naszym nobliście już nie wspomnę. Ostatnio nagroda w dziedzinie literatury dla pisarza z Chin tez o tym świadczy.
Ale do rzeczy;
Syria moim zdaniem staje się polem starcia na którym rywalizujące mocarstwa testują swoją siłę oddziaływania na sytuację w świecie. Z jednej strony USA z sojusznikami z drugiej strony Rosja wespół z krajami które chcą decydować także o polityce światowej.
Jest jeszcze jednej czynnik destabilizujący sytuację w krajach arabskich i północnej Afryki. Otóż wyrosła poważna siła męczenników i wojowników za wiarę. Wędrują oni od kraju do kraju i wszędzie gdzie zachodzi potrzeba i okazja do wojny to czynnie włączają się. Organizacyjnie przynależą do różnych sił polityczno-militarnych , od Al-Kaidy poczynając. Co byłoby gdyby sytuacja w tamtym regionie uspokoiła się? Proste...wzniecona zostanie rewolta w dowolnym miejscu gdzie bazą będzie wspólnota religijna jaką są wyznawcy islamu.
Czy jest to ruch oddolny ? Na pewno nie . Jest pewna idea polityczna , pewne interesy które są zainteresowane w tym aby spokoju i pokoju nie było.