POLITYKA 2o

egoista99

Hmmmm...ale prowadzenie dyskusji tylko z pozycji BIAŁEGO CZŁOWIEKA
tak de facto eliminuje racje tych "INNYCH" ....bo myślą inaczej,ubieraja sie inaczej,wierzą inaczej lub w innych bogów...i co najgorsze maja inne zdanie na temat racji białego człowieka...

Ekor

egoista99

Hmmm...Jako idea ..Coś wspaniałego..Tyle tylko ,ze nawet X przykazań nie udało sie wprowadzić w życie przez 2000 lat....
Wiec idee pozostana ideami ..zaś życie bedzie takie jakie jest...
Czy Iran zostanie zaatakowany przez Izrael...Nie wierze w to ,gdyz równałoby sie to atakowi na Chiny...Przeciez to ich specjaliści buduja i daja zgode na takie technologie.Przeciez gdyby nie zgoda Chin nie powstałaby tam nawet działka na ziemniaki....I to oni trzymaja wszystkie klucze do tej gry...Nie licząc dumy arabskiej i chęci odwetu na agresorze....Wiec wyobraz sobie co sie może dziac....jesli Chińczycy milczaco zaaprobuja stanowisko Iranu i dadza troche broni ..albo wsparcie...
PS Od kiedy to aprobujemy agresję na kraj z którym nie graniczy się..???

Ekor

Zastanawiając się nad sytuacją na bliskim wschodzie w tym tą "wiosną arabską" nasuwają się pewne spostrzeżenia natury ogólnej.
1." Rewolucja arabska" zmiata w kolejnych krajach dyktatorów którzy byli w pewnym stopniu związani , czy też "spolegliwi " wobec świata zachodniego. W tym też tolerowali państwo Izrael.
2.W to miejsce wchodzi "arabska demokracja" .
3.Demokracja ta przyjmuje twarz czy to Bractwa Muzłmańskiego , czy też
innych sił o dominacji religijnej.
4.Wprost nie widać zaangażowania ze strony Alkaidy.
5.Uważam że drugim krokiem w wielu państwach będzie budowanie dyktatury religijnej , a wtedy zobaczymy oblicze Alkaidy.
Dziś trwa wojna w Syrii, nie przesądzam kto ma rację. Dziwnym jest że "oddolny "ruch społecznego protestu jest tak dobrze zorganizowany , uzbrojony i kierowany. Coś mi tu nie gra . Zwłaszcza że trudno znaleźć wyjaśnienie kto i kim są powstańcy, od kogo otrzymują wsparcie. Nasze media milczą o tym.

egoista99

Zadziwiajace ..?

cyt...„New York Times” przyznał, że dwa największe miasta w małym kraju wciąż popierają rząd (lub są choćby tylko przeciwko obcej interwencji).
Zostało to też potwierdzone w ankiecie opłaconej przez antysyryjską Quatar Foundation, a wykonanej przez Doha Debates:„Wedle najnowszych badań wykonanych przez Doha Debates, Syryjczycy popierający swego prezydenta stanowią 55% głosujących” (02.01.2012 r.)....
.....uzbrajanie małych oddziałów lojalnych wobec interesów USA, które jakoby przemawiają w imieniu lokalnych mieszkańców; te grupy bojowników następnie atakują wyznaczone przez USA cele, których amerykanie chcą się pozbyć, nawet przy użyciu ataków terrorystycznych, a gdy atakowany rząd zaczyna się poddawać, Stany Zjednoczone głośno krzyczą o „ludobójstwie” lub „masowych mordach”, które domagają się zagranicznej interwencji zbrojnej.Przykładowo, media wręcz fanatycznie rozsiewają pogłoski, że w Syrii ludność miejscowa pragnie obcej interwencji wojskowej, aby pozbawić władzy autorytarnego prezydenta, Bashara Assada. Lecz fakty uparcie temu przeczą...Nawet New York Times zmuszony był przyznac ze w Syrii odbyły sie masowe wiece poparcia dla rzadu Asada...NYT donosił :Uczestnicy demonstracji na Placu Sabaa Bahrat w Damaszku, stolicy Syrii, ponownie zaznaczyli swoje poparcie, jakim Pan Assad i jego przywódstwo wciąż cieszą się wśród wielu Syryjczyków po około 7 miesiącach po wybuchu powstania ludowego. To poparcie jest szczególnie widoczne w największych miastach, Damaszku i Aleppo” (13.01.2012 r.).

Ekor

O ile dobrze pamiętam to Arabia Saudyjska otwarcie wzywa do dozbrajania powstańców w Syrii. Jest to sygnał że w praktyce już to czyni. Oczywistym jest jaki nurt polityczny reprezentują powstańcy. Zachód z jednej strony rozpala coraz to nowe ogniska niepokoju na bliskim wschodzie w sytuacji nie do końca przewidywalnej. Tym samym walka z terroryzmem zdaje się nie mieć końca. A przecież Alkaida uzyskuje poparcie i siłę w krajach czarnej Afryki choćby w Somali i Nigerii.
O braku zdolności przewidywania niech świadczy incydent w Kabulu związany z paleniem egzemplarzy Koranu. Czy ktoś z wyobraźnią panuje nad tymi działaniami? Nie ma innego wytłumaczenia jak zadufanie Amerykanów w swoją siłę , oraz pogarda dla przeciwników. Takie to typowo amerykańskie podejście.

egoista99

Hmmm....Ekor..a kto jest najbilższym partnerem gospodarczym,militarnym
Arabii Saudyjskiej..??? I co by sie działo gdyby tak Syria dozbrajała jakiś tam"rewolucjonistów"w tejze Arabi Saudyjskiej nie mówiąc juz o propagandzie domagajacej sie od rezimu Saudów np demokratyzacji,zycia publicznego,praw dla kobiet ( ktore maja w Syrii ) wolności słowa itd,itd..??
Wiec odrózniajmy psa szeczekajacego na rozkaz od autentycznych spontanicznych wydazen ( o ile wszystko nie jest inspirowane...)
PS A palenie Koranu przez Amerykanów napewno im się przysłuzy ..taka jak Zydom palenie Nowego Testamentu ...Z cała pewnościa znajdują sie teraz w "bratnim zaprzyjaznionym " kraju i nie jest to wymuszona okupacja...ani
chec sledzenia Rosji czy Chin podsłuchem elektronicznym w celach oczywiście strategicznych...Dmitrij Babicz, rosyjski analityk polityki zagranicznej, przedstawił bardziej wyrafinowaną odmianę rozumowania, w której Zachód jest postrzegany jako kreujący sytuację kryzysową w Syrii w celu uzasadnienia swojej interwencji. "Widzimy w Syrii dokładnie to, co wydarzyło się w Libii. Mamy kryzys sztucznie stworzony, ewidentnie sterowany przez pewne siły spoza Syrii. Siły te prowokują rząd, prowokują żołnierzy do popełniania zbrodni, których nikt w Rosji nie popiera, potem nakładają pewnego rodzaju sankcje ONZ, a potem jest bezpośrednia interwencja".Z tej perspektywy, jeśli obecny reżim upadnie, łagodna transformacja ku liberalnej demokracji jest na pewno mniej prawdopodobnym rezultatem niż walka między elementami zwycięskiej koalicji o podział łupów, przy największych szansach na zwycięstwo po stronie najbardziej bezwzględnych frakcji, za które uważa się ekstremistów islamskich powiązanych z Al- Kaidą

Ekor · Wysłany: Sob 22:44, 10 Mar 2012 Temat postu:

Ostatnie wydarzenia na bliskim wschodzie wskazująna to że Rosjanie mogą odnieść sukces dyplomatyczny (czy tylko?). Sprawa tyczy Syrii. Kierunek proponowany przez Zachód nawołujący do pomocy militarnej , a może ingerencji zbrojnej spalił na panewce. Aktywność dyplomatyczna Rosji sprawiła to, że Ławrow stał się głównym rozgrywającym w kwestii zakończenia wojny domowej. Potrafił bowiem wokół siebie zgromadzić przywódców państw arabskich z ONZ i Kairem włącznie.
Motto wiodące;"Najpierw stabilizacja, potem szukanie winnych"
Jeżeli zostanie to zrealizowane to Rosja ma zagwarantowany przyczółek na bliskim wschodzie jakim jest Syria , jednocześnie zaś uzyska uznanie wśród państw arabskich. Zwłaszcza że "zaprowadzenie demokracji" w Libii odbyło się droga militarną że skutkiem jeszcze niewiadomym. Czyli gra jest warta świeczki. Jest to szczególnie ważne dzisiaj gdy zapewne nieuchronnie zbliża się konflikt zbrojny między Izraelem a Iranem. Amerykanie są w trudnej sytuacji...wybory prezydenckie. Cokolwiek zrobią to będzie źle.

egoista99 · Wysłany: Nie 20:04, 11 Mar 2012 Temat postu:

Hmmm....Wychodzi na to ,ze Babicz miał rację...Ktoś tymi "rewolucjonistami " wyraznie kierował....A u nas tak jakby mniej sie mówi o Syrii...Widać ten temat przestał być modny...Jakoś obrona praw obywatelskich jest tylko wtedy ważna ,kiedy NASI wygrywają...podziwiam jak swobodnie można manipulowac i sterowac społeczeństwem....To godne uznania...

casandra · Wysłany: Wto 21:34, 13 Mar 2012 Temat postu:

Egoisto, sarkastycznie i cynicznie... tu chodzi o realizację programu bonzów globalizacji, czyli "nowego porządku". W tym chorym planie jest przecież założenie, że należy zmniejszyć drastycznie pogłowie gąb do wykarmienia, ograniczyc wszelkie wolności i poszerzyć przestrzeń życiowa dla władców

egoista99 · Wysłany: Śro 16:03, 14 Mar 2012 Temat postu:

Nie Casandro !!! Nie pozbędziemy sie imigrantów...bo nie mozemy zabronic latac tanimi liniami lotniczymi...I nic nie poradzimy na to ,ze wielokulturowość taka jaką widzisz w USA czy UK jest dziś dominujaca forma współistnienia..
Polska to dziś zaścianek Europy broniący sie XIX wiecznymi metodami przed tym ,ze NIE MA JUZ DZIS SUWERENNYCH KRAJÓW !!! Zależymy od dostaw czesci zamiennych z RFN, półproduktów z Chin czy Indii dostaw energii z Rosji i UE, bielizny z Bangladeszu etc,etc..Bo przeciez jak chłodno spojrzysz to nie istnieje dziś polski przemysł bawełniany ( zagłebie Łódz,Pabianice ) czy tez polska chemia,optyka,farmacja etc,etc...Wiec nasz przyszły dobrobyt bardziej dzis zależy od współistnienia niż od tego co SAMI wytworzymy w kraju...A globalizacja jest tego tylko pochodną..Nic nie poradzisz ze przewody gumowe wytwarza sie tanio w Argentynie czy Brazylii a akumulatory w Indiach....Nic nie poradzisz na to ze koncerny to wykorzystują pomnazając zysk...IPhon produkowany jest w Chinach i Vietnamie..zostaje im jakieś 6-8 $ a koncern który to sklada tez gdzieś w Azji zarabia ok 100$ ...Liczy sie dziś myśl techniczna ...a wytwarza sie w krajach trzeciego świata gdzie jest tanio...Więc nie produkcja ( która przez zw.zawodowe i nasze chciejstwo ) jest wyjatkowo droga w Polsce tylko nowoczesność ,kreatywność i POMYSŁ...a nie np. walcownia metali kolorowych....W USA patentuje sie ok
45 tys patentów rocznie ...W Japonii blisko 32 tys w RFN 17 tys ...w Polsce
200 ( DWIESCIE !!!! ) Dla ułatwienia mylsnie w Rosjii blisko 700, w Danii 1100,Hiszpanii 1200, Austrii 800 PRZEPASC !!! dzieli nas od cywilizacji..
Konsumujemy jej wynalazki oddalając sie od możliwości pojmowania jak to jest zrobione.....

egoista99 · Wysłany: Śro 16:25, 14 Mar 2012 Temat postu:

PS Ci którzy kreują dziś rzeczywistość ,inowacyjność i przyszłość żyją w zupełnie innym świecie ...Dla wielu z nich celem życia nie są pieniądze ..lecz praca...Jeden z moich szefów którego roczne zarobki wynosiły ok 4 mln $ rocznie po wyladowaniu we Londynie po 8 h lotu , na moje pytanie czy bierzemy taxi odpowiedział mi : jak cię stac to jedziemy...ja jadę metrem...
I nie wynikało to ze skąpstwa tylko oceny sytuacji i realnego podejscia do czasu przejazdu....Tak samo ich czas pracy..to kilkanascie godzin dziennie..
wynikających z chęci kreowania ..a nie zarabiania...Zarabia się przy okazji...
I Casandro nic nie poradzisz na to ze 45% społeczności świata wytwarza 100% wszystkich potrzebnych rzeczy....Więc te pozostałe 55% musi albo włączyć proces myślenia ...albo wegetować lub umrzeć....

Ekor · Wysłany: Sob 9:22, 17 Mar 2012 Temat postu:

"W sobotę irańskie banki mają zostać odcięte od światowego systemu bankowego - poinformował Lazaro Campos szef Towarzystwa Światowej Telekomunikacji Finansowej (SWIFT). Celem tego posunięcia ma być skuteczniejsze egzekwowanie sankcji, a zwłaszcza wymuszenie wstrzymania irańskiego programu nuklearnego poprzez utrudnienie jego finansowania. Zapowiedź tego posunięcia ogłosiła wcześniej Rada UE".

Ciekaw jestem jaka będzie skuteczność takich sankcji. Czy nie będzie to kolejny blamaż "świata zachodniego".?(czyt.USA)

egoista99 · Wysłany: Sob 15:03, 17 Mar 2012 Temat postu:

Oj..Ekor...Iran 75% obrotów robi z Chinami,Indiami i Koreą...a te ichnie banki nie zamierzają jezdzic z walizami pełnymi gotówki do Iranu po ropę...To raczej europejskie kraje kupujące rope z Iranu bedą miały problem z przelewem...lub przelotem z gotówką do Teheranu..Koniec końców to jakieś 75-80 mld $ ...a Iran daje obecnie wysokie rabaty .....
Nie zapomnij ze Hiszpania,Włoch i Grecja (!!!) to najwięksi importerzy irańskiej ropy Grecja przerabia nawet 35% swoich potrzeb ...Wiec dodaj teraz kryzys Grecji i kolejne trudności z ...przemyslem Grecji.....

Ekor · Wysłany: Nie 9:20, 18 Mar 2012 Temat postu:

Pisząc egoisto o blamażu to właśnie miałem na myśli. Historia dowodzi że w deklaracjach to Europa jest bardzo dobra. Gorzej z realizacją gdy w grę wchodzą wchodzą partykularne interesy poszczególnych państw. "Bliższa koszula ciału".