Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Panie pośle B.!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:44, 03 Maj 2010    Temat postu:

Pro Rock napisał:
.....Miejmy powage dla powaznych ludzi, ktorym jeszcze powazniejsi powierzyli wykonywanie pewnych funkcji.

Poza tym Minister Klich mial prawo zakladac, ze skoro wsrod zaproszonych gosci jest byly Minister ON, klory jest nie tylko gosciem ale do tego sprawuje bardzo wysoka godnosc Szefa BBN??.........


Różnimy się jednak w ocenie sytuacji. Co ma wspólnego powaga danej Osobistości do zaniedbań w wykonywaniu swoich obowiązków.
Skoro jak piszesz min.Klich miał prawo zakładać........i co z tego.Popełnił błąd zakładając że były min.MON zadba o bezpieczeństwo.Takie przesłanki nie stanowią usprawiedliwienia.Taki tok myślenia prowadzi na manowce. Wreszcie należy sprawę postawić na fundamencie prawa, a nie na chęciach czy domniemaniach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:15, 03 Maj 2010    Temat postu:

Masz pełną rację Pro skład wycieczki ustaliła kancelaria owszem Klich był poinformowany o tym że do Kaczynia lecą wszyscy dowódcy rodzaju wojsk na marginesie czy nie mógł lecieć tylko minister obrony? przecież gdyby samolot był bardziej pojemny prezydent zabrałby w nagrodę dowódców dywizji kompani eskadr a może nawet drużyn zatem Klich był doskonale zorientowany przypuszczam nie bez racji iż przyjął jako pewnik że nie polecą jednym samolotem gdyż było to nieformalnie zabronione jednakże na bezpośrednią decyzję wpływu nie miał ,wyobrażasz sobie chryję i jazgot jaki by powstał gdyby zwierzchnikowi Sił zbrojnych cokolwiek zabronił ? skoczyłby mu go gardła cały PiS że zwierzchnikowi zabrania przypuszczam ze na to czekano w kampanii wyborczej to spory plus zatem nie można winić Klicha wycieczkę zorganizowała kancelaria beż uzgodnienia z kimkolwiek no może jedynie z bratem i to oni są w głównej mierze odpowiedzialni scedowanie odpowiedzialności na Klicha jest odsunięciem odpowiedzialności od siebie, tak właśnie rządzą kaczory wszędzie się wcinają jak wata w p…. nie ponosząc przy tym żadnej odpowiedzialności i tak właśnie rządzić chce ten szef Alika i stryjek czarnej Damy
Dziwię się Ekorowi że próbuje w tym wypadku trzymać stronę kancelarii
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:30, 03 Maj 2010    Temat postu:

Ależ słyszałem z powtórki Klicha. I wynika, że Klich (MON) nie był poinformowany o planach Prezydenta, Kancelarii Stasiaka czy Biura Szczygły!

Klich dostał prośbę o ... zezwolenie na udział generalicji w uroczystościach katyńskich 10-tego kwietnia, na co wyraził zgodę jeszcze przed planowaniem uroczystości. A później każdy z wymienionych w liście imiennie wraz z pozwoleniem dostał zaproszenie i .... przydział środka lokomocji.
Klich nawet twierdzi, że o dostaniu zaproszenia przez Szefa Sztabu i jego locie wraz z Prezydentem dowiedział się przeddzień wylotu od samogo zainteresowanego.

Nie było prośby do MON i Ministra o zgodę na lot jednym samolotem wszystkiej generalicji i przepisy ogólne i szczegółowe tego nie określały.

Stąd więc też ta przepychanka. Sprawcy tego niefortunnego lotu Prezydent i Szefowie KP i BBN nie żyją, a winnych się szuka.

Też nie widzę, aby udzielając zezwolenia przebywania dowódców wszystkich rodzajów WP w jednym miejscu w Katyniu było zagrożeniem takim, że Minister mógł się nie zgodzić. A także byłoby naprawdę brzydko i nieładnie zwracać uwagę Prezydentowi i jego obsłudze złożonej z najwyższekj klasy fachowców uwagę, aby nie planowali tego o czym wiedzieć powinni, do czego ich obligują ich stanowiska i aby poprawnie i właściwie zaplanowali i zadysponowali, to czego się podjęli!

Tak więc nie obwiniałbym Ministra ON.
Bo kto w końcu rządzi krajem? Fachowcy czy gołębiarze?


Panie pośle B!
Co się pan tak przejmuje, że winni są piloci polskiego samolotu? Że winę ruscy zwalą na nich! Jest oczywistym, że warunki piloci znali, byli informowani, a także widzieli je! A to ostatnie wystarczy, że wiedząc kogo mają na pokładzie i znając ryzyko nie tylko z tego powodu nie powinni lądować!

Powyższe daje wgląd, że rosjanie są w stanie zatuszować swoje złe i niewłaściwe komunikaty o stanie lotniska i warunkach atmosferycznych nad nim specjalnie je niewłaściwie podając! Mogli to też w ten sposób wykorzystać, aby specjalnie doprowadzić do katastrofy! To też będzie badane. Będą badane nieścisłości komunikatów jak też niezgodności czasowe. Dopiero gdy to wszystko się zgra w całość, będzie wiadomo jak było naprawdę.

Śledztwo idzie wielowątkowo i biorą e nim udział polscy prokuratorzy, którzy również muszą rozwiać swoje wątpliwości. Dwustronnie muszą być zbadane wszystkie okoliczności i wyeliminowane wszystkie wątki, tak jak również niewłaściwa czy źle działająca aparatura samolotu, czy zamach.

Pana obawy, panie pośle, że rosjanie wykażą tylko "polską" winę kryjąc swoje nieścisłości i jedyną swoją winę katastrofy są podejrzeniami bezzasadnymi. Skąd Pan to wie, jest pan taki pewny, że pańskie podejrzenia są uzasadnione, że tak było? Skąd pan wie, nie zakłada i wyklucza dobrą wolę strony rosyjskiej? Skąd pan to wie, że przyczyna katastrofy jest inna niż ta, co dopiero mają podać rosjanie w swoim komunikacie?

Po mi się Panie Pośle B. też marzy, aby jak najszybciej sprawa się wyjaśniła, aby jeszcze przed 20-stym czerwca opinia polska dowiedziała się, kto i ile jest winien tej katastrofy. Aby pańskie domysły wykazały złą pańską wolę urabiania wroga Polski czy rządzących Polską, jakim jest nie pańskie ugrupowania i na tej manipulacji wygrać wybory.

Przestań Pan manipulować i przy katastrofie i opinią publiczną!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:50, 03 Maj 2010    Temat postu:

Ekorze
Mylisz sie i to zasadniczo.
TK okreslil jednoznacznie ze to Prezydent okresla sam jak wykonuje swoje obowiazki. Ten werdykt zapadl w sprawie reprezentowania Polski w sprawach unijnych ale mysle ze mozna go tez zastosowac do reprezentowania Polski na Uroczystosci w Katyniu.
Prywatnej uroczystosci Prezydenta.
Prezydent i jego otoczenie decydowali o wszystkim a ze byli wsrod nich tacy specjalisci, ktorzy pelnili funkcje ktore sprawuja wszyscy odpowiedzialni w Rzadzie, cala strona Rzadowa mogla polegac na tym ze zorganizuja wszystko dobrze. Gdyby pojawily sie trudnosci mogli poprosic Rzad o wsparcie. O tym kiedy odpowiadac moglby min Klich juz napisalem.

Podam Ci dla porownania inny przyklad, nieco wyimaginowany ale byl kiedys mozliwy.
Prezydent lech Walesa, Szef Kancelarii nieopierzony zoltodziob, bez jakiegokolwiek doswiadczenia, Jaroslaw Kaczynski, Szef BBN (wtedy to byl inaczej nazywany) rownie doswiadczony zoltodziob Lech Kaczynski. W takiej sytuacji gdyby doszlo do czegos takiego jak mialo miejsce 10.04.2010 w Warszawie, ingerencja Rzadu byla nakazem. I to niezaleznie od tego ze Prezydent mial wowczas na podstawie przepisow ustawy konstytucyjnej z 1992 roku uprawnienia nieporownanie szersze jak obecny.

A Niezalezny, nie nalezy przesadzac. Na prywatna uroczystosc Prezydenta na koszt Rzadu nie powinno leciec nawet tyle osob co w dniu 10.04.2010. Jeden Jak 40 by wystarczyl, Tu 154 byl juz wybitnie wielkodusznym gestem Rzadu.
A to co wiedzial Min. Klich nie ma moim zdaniem znaczenia. Przepisow nie bylo. Zostaly zlamane zasady zdrowego rozsadku, i to przez Prezydenta i jego sztaby. A Minister zachowal sie z wielka godnoscia, nic wiecej nie mozna mu zarzucic.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:04, 03 Maj 2010    Temat postu:

Pro o tym właśnie piszę jeśli nie złamano jasno określonych przepisów to złamano zasady zdrowego rozsądku a ten jak twiedzisz gest wcale gestem nie był to było żądanie kancelarii wyobraź sobie że Klich przydziela aeroplan na dwadzieścia miejsc czy wyobrażasz sobie co by to było? przecież już od dawna kancelaria kombinowała i stękała że mogą się nie pomieścić Stasiak nawet gestem miłosierdzia obiecał ze jak zrezygnują z jednego pilota to znajdzie się miejsce dla generała Wojciecha Jaruzelskiego ten jednak ze względu na bezpieczeństwo ferajny z wycieczki w tym towarzystwie zrezygnował co prawda dotyczyło to Moskwy ale skład delegacji jaśnie już nie panującego byłby też tak liczny a może nawet liczniejszy i przestańcie się tak litować i użalać ta zakładowa wycieczka była częścią kampanii i chęcią kupienia sobie przychylności .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:16, 03 Maj 2010    Temat postu:

Pro Rock ....Pozostajemy każdy przy swoim zdaniu. Niezalezny .... ja nie bronię
ani jednej , ani drugiej kancelarii.Jedna ponosi odpowiedzialność natury politycznej( o ile nie zostana ujawnione dodatkowe fakty) , druga odpowiedzialność za ADMINISTROWANIE. Wszystko .
Paneszu......norma polską jest uciekanie polityków od prawdy.
Seria spotkań w mediach z pilotami .Na pytania czy mając wiedzę o
- pogarszajacych się warunkach meto,
- sugestiach obsługi naziemnej aby skierować się na lotnisko zapasowe,
- dodatkowej informacji od załogi Jak 40 o sytuacji meteo

ŻADEN Z PILOTÓW od gen .Czabana poczynając oświadczali że nie zdecydowaliby się na lądowanie , tam w Smoleńsku.Pomijając że jest to rozmowa post factum ..ludzie ci wiedzą co mówią.A mówią bo przepisy tak stanowią.Gdzie jak gdzie , ale w lotnictwie łamanie przepisów zazwyczaj prowadzi do tragedii.
Próby skierowania ostrza krytyki i szukania przyczyn typu " żarówki na lotnisku",
nierówny pas startowy , czy też nie wyskalowanie wysokościomierza barometrycznego itp. Ważne jest to do kreślenia pełnego obrazu sytuacji w jakiej doszło do tragedii.Ale jest to tylko uzupełnienie zasadniczej przyczyny jaką było podjęcie decyzji o lądowaniu w tych warunkach.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 11:18, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:30, 03 Maj 2010    Temat postu:

[quote="Ekor"] Interweniować nie mógł również sam Bogdan Klich, bo nie ma takich przepisów, a poza tym wyjazd był organizowany przez Zwierzchnika Sił Zbrojnych. który powinien być świadomy, co oznacza zaproszenie na pokład wszystkich dowódców wszystkich sił zbrojnych.[/b]

A więc również poniekąd ministra Klicha Ekorze,podobnie pomieszane kompetencje występowały w polityce zagranicznej ,pytanie czy kaczor miał prawo nie pytając nikogo o zgodę zabrać na majówkę kogo zechce czy musiał się podpożądkować? kto jest ważniejszy zwierzchnik wojaków czy cywilny minister? komu oddałbyś honor zwierzchnikowi wojska czy cywilnemu ministrowi od lasów zakrętów czy obronny.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 13:51, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:45, 03 Maj 2010    Temat postu: Kochany niezalezny...

widze ze mlodziutki w Tobie duch i duza energia, co szczegolnie chwale.
Ale do rzeczy.
Piszesz mi:
„o tym właśnie piszę jeśli nie złamano jasno określonych przepisów to złamano zasady zdrowego rozsądku „
Z przepisami to jest tak. Jak dobry prawnik cos potrzebuje uzasadnic to znajdzie przepis, ktory reguluje cos tam. Jak mu to nie pasuje to znajdzie jakies tam orzecznictwo albo inna stosowna wykladnie tego przepisu. Czasem zdarza sie ze i to nie wystarczy wiec sam dokonuje jakiejs tam wykladni, najczesniej tak jak mu pasuje. Jezeli i to nie daje mu zadowalajacych rezultatow to szuka jakichs tam niejasnosci, sprzecznosci, wyjatkow , a jak to nie skutkuje to znajduje inne wyjasnienie, dlaczego nie mogl zachowac przepisu albo czemu ,ogl uwazac inaczej, popelnic blad, czy cos w tym rodzaju. Rozwiazanie po mysli chcacego i umiejacego prawnika zawsze sie znajdzie.rozwiazanie jakie jest mu potrzebne do wyjasnienia swoich racji
Zasady zdrowego rozsadku w zasadzie tylko trzeba miec na tyle rozsadku zeby wykazac ze to co mowi ktos inny jest nierozsadne.

Dalej piszesz :“ten jak twiedzisz gest wcale gestem nie był to było żądanie kancelarii „
Co to jest zadanie?? Wielki krzyk i nic wiecej. Prezydent i oficjalna delegacja zmiesciliby sie bez watpliwosci do Jaka-40. Reszta to tylko dobra wola Premiera, Ministra Arabskiego i Ministra Klicha. A wiec gest. Nie widze powodu aby stronie Rzadowej nie dziekowac za ten wielki gest. Roszczenia prawnego – a wiec zadania ktore moze byc wyegzekwowane np w drodze sadowej Kancelaria Prezydenta nie miala,

Krzyk i wrzask bylby zawsze.

Problem wyjasnila mi doglebna analiza ostatniego wystapienia Adama Bielana. Tez za pierwszym razem nie zrozumialem, ale potem wyciagnalem odpowiednie wnioski. Z wypowiedzi Bielana wynika jednoznacznie ze Prezydent klamal jak mu to bylo potrzebne. Nie mam powodu zeby mu nie wierzyc ze mowil prawde. Wypowiedzi Prezydenta, m.in dla Newsweeka byly wlasnie takim klamstwem. Drugi wniosek wynikajacy z wypowiedzi Bielana to fakt zw w PiSie sa zadymiarze, zdolni pojsc do konca by oczernic, zniewazyc czy bezpodstawnie oskarzyc PO, Premiera i strone rzadowa. Te osoby sa nawet w najwyzszych szczebelkach PiSu. Jakie to funkcje nie pelnili Gosiewski i Karski?? To wyjasnia wiele. Pan Bielan nawet konfrontowany z faktami pozostal przy swoim twierdzenie, a ja nie znajduje powodu by mu nie wierzyc. Tym razem robie to nawet chetnie co mi sie nie czesto zdarza
Trzeba tylko logicznie myslec.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:37, 03 Maj 2010    Temat postu:

Pro tak to wielki krzyk bardzo wielki Leszeczek nie znosił sprzeciwu presja kancelarii była tak wielka że dla świętego spokoju dano to co chcieli czy zdaj3sz sobie sprawę że przed wyborami PO oskarżona jest o utrudnianie manifestacji patriotycznej? Katyń to nie Licheń Katyń to mord Polaków a taki Tuski robo wszystko aby nie polecieli patrioci? zapewne zwąchał się z Putinem i robi wszystko aby tajemnica pozostała tajemnicą Leszeczek leciał właśnie wyjaśnić i znaleźć morderców dlatego zabrał ze sobą tylu wojaków.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:30, 03 Maj 2010    Temat postu:

Niezależny napisał:
.... Sam minister podkreśla, że działo się to bez jego wiedzy. Współpracownicy szefa resortu obrony przekonywali dziś, że wiedza Bogdana Klicha na temat transportu była żadna, bo zgodził się on tylko na udział generałów w uroczystościach, a w piśmie skierowanym do niego samego nie było mowy o zaproszeniu wojskowych do składu delegacji.[/b]

Tym samym słusznie wskazujesz że min. Klich nie nadaje się na stanowisko szefa resortu.Nie nadaje sie ponieważ nie wie co w podległym resorcie dzieje się. Nie nadaje się ponieważ nie wdrożył stosownych procedur dyscyplinujących podległych generałów poprzez szefa sztabu generalnego.Przeciez to jest chore...wspólpracownicy opowiadają że minister nie wiedział, a oni wiedzieli? skoro tak to przegnać na cztery wiatry całe to towarzystwo. Czy w końcu zrozumiecie na czym polega kierowanie taką militarną formacją?
Niezależny napisał:
....
Na zarzuty, że pisma z podziałem na miejsca w samolotach trafiły do podległego Klichowi 36. Pułku, współpracownicy odpowiadają, że celem pułku jest zorganizowanie transportu, a nie ingerowanie w listę gości. Interweniować nie mógł również sam Bogdan Klich, bo nie ma takich przepisów, a poza tym wyjazd był organizowany przez Zwierzchnika Sił Zbrojnych. Powinien być on natomiast świadomy, co oznacza zaproszenie na pokład wszystkich dowódców wszystkich sił zbrojnych.[/b]

Skoro był świadomy to jutro powinien być już byłym ministrem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:53, 03 Maj 2010    Temat postu:

[quote="Ekor"] Interweniować nie mógł również sam Bogdan Klich, bo nie ma takich przepisów, a poza tym wyjazd był organizowany przez Zwierzchnika Sił Zbrojnych. który powinien być świadomy, co oznacza zaproszenie na pokład wszystkich dowódców wszystkich sił zbrojnych.[/b]

A więc również poniekąd ministra Klicha Ekorze,podobnie pomieszane kompetencje występowały w polityce zagranicznej ,pytanie czy kaczor miał prawo nie pytając nikogo o zgodę zabrać na majówkę kogo zechce czy musiał się podpożądkować? kto jest ważniejszy zwierzchnik wojaków czy cywilny minister? komu oddałbyś honor zwierzchnikowi wojska czy cywilnemu ministrowi od lasów zakrętów czy obronny.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:25, 03 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Egoisto......min.Klich miał obowiązek zadbać o swoich podwładnych

Hmmm...na prywatnym wyjezdzie...??? Bez wydanego rozkazu..?
To uwazasz ze Klich ma obowiazek dbac o wszystkich wyzszych oficerów jadacych na grila, jadacych do cioci do Katowic czy na spotkanie prywatne oficerów np w Warszawie...??? I co to znaczy dbac..??? Ma ktos za nimi chodzic ..?? Czy ma im wreczyc liste nakazów i zakazów..???
PS W Polsce jest ok 200 generałow i 1200 pólkowników...to trzeba by jakiejs instytucji by dbała o nich wszystkich np na weekedzie...nie mowiac juz ze jak juz to i po słuzbie tez chyba wymagaja zadbania...???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 18:27, 03 Maj 2010    Temat postu:

Egoisto mówimy o dowódcach rodzaju sił zbrojnych i szefie sztabu generalnego.
Na tym szczeblu nie ma prywatnych wizyt w pełnej gali wojskowej.
Listę zakazów i nakazów kazdy z generałów ma zakodowaną, winien mieć w swoim umyśle. Regulaminy obowiązują każdego żołnierza. To wystarczy.

Ten przypadek jest klasycznym jak miesza się "wojsko do polityki". Nigdy dobrego nic z tego nie wyszło.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:29, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:12, 03 Maj 2010    Temat postu:

Ekor...Chcesz mi powiedziec ze ci dowódcy dostali rozkaz wyjazdu od Klicha ...?? A teraz on nic nie wie...?? Czy moze oni nie dostali takiego rozkazu i jechali na majówke powiadamiajac tylko MON...??
A PEŁNA GALA WOJSKOWA JEST TYLKO WTEDY gdy oficjane czynniki rzadowe zapraszaja ...a tu tylko udostepniono lotnisko i swiatynie w Katyniu...NIKT ich nie witał ,nie było oficjalnych czynników...nie było prezydenta Rosji,min spraw zagranicznych NIKOGO !!!

PS Monika Olejnik rozmawia z szefem BOR Marianem Janickim
BOR: wizyta prezydenta w Katyniu nie była oficjalna
...Monika Olejnik: : Czyli generał BOR nie wiedział, że na pokładzie samolotu znajdują się najważniejsi dowódcy?
Marian Janicki: : Znaczy, że najważniejsi dowódcy Wojska Polskiego - dowiedziałem się później....


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 20:17, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:25, 03 Maj 2010    Temat postu:

I taka Egoisto jest prawda
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin