Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najnowszej historii Polski , czas edukację rozpocząć.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:40, 26 Lut 2007    Temat postu:

Casandro , mała rzecz a cieszy. To znaczy gdy ktoś raczy przeczytać i zrozumieć co przeczytał.

Ciągnę dalej ten temat , jak się okazuje temat na topie , skoro TVP I w programie "Ring'' poruszyła miedzy innymi to co próbuję przedstawić , cząstke naszej najnowszej historii. Szkoda , ogladałem tylko koncówkę programu.

Dlaczego Kiszczak ?

Wybór Kiszczaka na głównego negocjatora wzbudził liczne kontrowersje. Środowiska dystansujące się od rozmów wskazywały, ze partnerem opozycji nie powinien być szef MSW. Stanisław Ciosek stwierdził: z taką personalną sugestią wystąpili partnerzy. Opinie te pośrednio potwierdził Rakowski: z tego co mi wiadomo, druga strona obdarzała go zaufaniem.

Kiszczak w latach 80-tych odbywał wiele rozmów z czołowymi działaczami opozycji, również tymi, których od czasu do czasu zamykał. O takich spotkaniach wspominał Jan Lityński w 1986 r.: Przesłuchania w więzieniach i aresztach, rozmowy z gen.Kiszczakiem i jego podwładnymi nie były tym za co je braliśmy - rutynowymi działaniami policyjnymi, lecz przeciwnie - negocjacjami politycznymi.

Kuroń podarował w 1990 r. Kiszczakowi książkę z dedykacją: "pragnę oświadczyć, że jestem pełen podziwu dla Pana osobiście i roli jaką Pan odegrał w naszej „pokojowej rewolucji „. Krzysztof Dubiński, sekretarz strony rządowej, wydał książkę "Magdalenka , transakcja epoki", opracowaną na podstawie jego własnych notatek. Spotkania te były filmowane i fotografowane.

W 1990 "Ekspress" zamieścił relacje członka ekipy MSW rejestrującej rozmowy: Otrzymaliśmy bezpośrednio z gabinetu gen. Kiszczaka polecenie by fotografować jak najwięcej w czasie obrad i podczas przerw. Taśmy były przekazywane później do plk Józefa Pechali, zastępcy dyrektora gabinetu Kiszczaka. Antoni Macierewicz twierdzi, ze w czasie kiedy był ministrem taśmy te znajdowały się w archiwum MSW. Część zdjęć została opublikowana w książkach Dubińskiego i Kiszczaka.

Także w czasie trwania Okrągłego Stołu dochodziło do rozmów w Magdalence oraz w Pałacu Namiestnikowskim. Omawiano wtedy sporne kwestie, m.in. sprawa prezydenta, uprawnienia senatu, sposób prowadzenia kampanii wyborczej. Można jednak przypuszczać, ze główne zasady kompromisu zostały omówione w czasie nieoficjalnych rozmów prywatnych. Dużo przedstawicieli obu stron było znajomymi od lat np. Geremek - Reykowski, Michnik - Urban, Kuroń - Gulczyński. Należy również uwzględnić ogromny wpływ na przebieg negocjacji, jeśli nie decydujący, Tajnych Współpracowników MSW umieszczonych w środowiskach opozycji, zwłaszcza, ze do sztabu politycznego przygotowującego rozmowy był delegowany wiceminister MSW Henryk Dankowski, szef SB.

W oficjalnym komunikacie ze spotkania 15 września nie wymieniono wcale "S". W rzeczywistości sprawa legalizacji związku była wtedy już przesądzona. Rakowski wspomina, ze na początku września dotarła do niego informacja od sowieckiego ambasadora Browikowa, iż nie obawia się on powrotu "S". Podobna opinie miał wyrazić zastępca kierownika Wydziału Propagandy KC KPZR w wywiadzie dla Le Monde. W tym czasie również prasa sowiecka zaczęła się przychylnie wypowiadać o "S", w dodatku obwiniając za powstały kryzys nieudolne władze, a nie jak dotychczas opozycję.

Również w październiku nie doszło do rozpoczęcia oficjalnych rozmów, termin był nieustannie odraczany. Ta zwłoka ma dwa powody. Po pierwsze - władze PRL zdawały sobie sprawę z faktu, że będą musiały wkrótce ustąpić. Przekładając obrady, komuniści starali się rozmiękczyć przeciwnika. Istotę tej strategii wyjaśnił Józef Czyrek w rozmowie z władzami NRD: Chcemy mieć ofensywę we własnych rękach. Celem okrągłego stołu jest próba podzielenia opozycji. Jeśli się uda wygrać część opozycji dla polityki porozumienia, to skrzydło to będzie się musiało zdystansować od sił radykalnych. Byłoby jednak ważne znalezienie dojścia do Wałęsy i bliskiego mu kręgu osób, aby oderwać je od radykalnego skrzydła. Wałęsa uważany jest przecież w świecie za chorągiew i figurę symboliczną.

Drugim powodem, jest konflikt wśród samej elity władzy. Ostatnio opublikowane przez "Rzeczpospolita" dokumenty komunistycznej partii NRD wskazują, ze Rakowski chciał odsunąć od władzy wojskowych. Dążył również, do tego aby organizacja Okrągłego Stołu zajął się Ciosek, a nie Kiszczak, którego usiłował odseparować od Jaruzelskiego.
Strategia ta przyniosła spodziewane efekty. Na kilka dni przed rozpoczęciem Okrągłego Stołu Jaruzelski przebywając w Pradze uspokajał czeskich towarzyszy, ze obecnie "S" nie będzie antyradziecka i ekstremalna, zaś u części opozycji (Wałęsa itp) następuje zmiana retoryki i postępowania (od agresji do wystąpień ugodowych, przeciwdziałanie strajkom, kompromis).

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:02, 26 Lut 2007    Temat postu:

Unikasz jednak jasnej odpowiedzi. Pytałem czy widzisz , widziałeś inną drogę niż Okrągły stół. To miałem na myśli. Nie wchodziłbym na tym etapie dyskusji w pewne "niuanse" polityczno- towarzyskie jakie temu towarzyszyły.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:33, 26 Lut 2007    Temat postu:

Ja nie potępiam i nigdy nie potępiałem sposobu przekazania władzy jaki miał miejsce w Polsce. Taka bezkrwawa rewolucja to powód do dumy i chluby , że to my co by tu nie mówić pierwsi na coś takiego wpadliśmy i wprowadzili w czyn.

Wszystko byłoby cacy gdyby nie kulisy i intencje tego pomysłu. Pomysłu nie na rzecz kraju i Polski , lecz na rzecz wybranej grupy ludzi. Już na samym początku to co miało być czyste i piękne , tak spieprzono , że są i tacy którzy zastanawiają się czy warto drążyć temat i pokazywać światu kulisy tego co by nie mówić wielkiego oszustwa. Wielu uważa , że tak to trzeba nazwać.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:48, 26 Lut 2007    Temat postu:

Tu się zgadzamy. Kwestią do rozważań i oceny będzie to czy wykorzystaliśmy w należytym stopniu daną szansę. Każdy powie że nie, i będzie miał rację.Ale też nalezy być realistą, pewne koszty były nieuniknione, tak jak przy każdej transformacji. Osobną sprawa jest czy wszyscy solidarnie te koszty ponieśli.To są tematy do dyskusji , dyskusji jeżeli historia ma być nauką.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 1:39, 27 Lut 2007    Temat postu:

I ja przyłączam się do "za" jeśli chodzi o "okrągły stoł"... Strony i ich inetencje trudne są do osądzania szczegolnie dziś, bo to obsurd... Były takie realne warunki, siły pollityczne i tylko one były władne zasiadać do rozmow...
Nie mogę zgodzić się do końca... ze zdaniem Janusza, iż... można by uznać za naganne kulisy i intencje tego pomysłu... Liczą się wydarzenia po, sposob realizacji ustalonych wolności, możliwości... i zapowiedzi. Zważywszy tamtą rzeczywistość i warunki naszego wyobrażenia o przekształceniach gospodarczych, demokratyzacji życia pierwsze lata po 89... zdawały się być pozytywnym zmianom sprzyjające. Pierwsze pomruki nadejjścia Ery filozofii światłości jaśnie LB w postaci rozwarcia się mordy RP (w znaczeniu jakim obdarza mnie często BL) dotknęły najsłabszą i z definicji najciemniejszą grupę społeczną - wieś, ktorej zafundowano "wolny rynek", niekontrolowane otwarcie na produkty z zachodu, rozwalanie rynku wschodniego i HIT... konkurowanie z produktami zachodnimi przy zabraniu wszelkich dopłat tu (w UE obowiązywały jeszcze wtedy nawet 50%...).
Powstawały wtedy ostrożne propozycje prywatyzacji... z jeszcze nieśmiało zarysowującą się tendencją (na siłę) rozwalania przedsiębiorstw Państwowych, ktory to okres obfitował w soczyste doinwestowania z budżetu, modernizację zakładow i powstawanie społek pracowniczych jako model gospodarczy. Z jednej strony pociągnięto kasę na modernizację w imieniu budżetu z drugiej strony od pracownikow, ktorzy w wielu wypadkach zaciągali kredyty (też była taka forma) na akcje aby ratować czy modernizować zakłady... Potem rozwałka na siłę i za porażającą kasę... z masą ludzką(już bezrobotni) do kieszeni budżetu Mr. Green
itp... itp...
Qrna. Nie jestem taki mądry aby się rozpisywać... Mr. Green

Chciałem w zasadzie tylko zwrocić Januszowi uwagę, że intencje czy zamiary układających się stron... jakiekolwiek by nie były wtedy nie mają istotnego znaczenia w tamtych realiach. Liczą się wyłącznie ewoluujące przedsięwzięcia w czasie trwania poźniejszych Rządow... coraz bardziej odbiegające od ustalanych jednak przy okrągłym stole zamiarow, polityki społeczno-gospodarczej i ble ble... dające się już w realizacji podzielić na etapy z pewnymi własnymi charakterystykami.

Taki ciąg rewolucji... i to w cieniu dokumentu zwanego Małą Konstytucją, ktory wątpię czy... upoważniał jakiekolwiek władze na tak radykalne wowczas zmiany ustrojowe(przed referendum Konstytucyjnym), jakich wtedy dokonano łącznie z decyzjami ad. wielu prywatyzacji. Znaczna część owczesnego Prawa (obowiązującego) zawisła na kołku. Myślę, że ten okres i etapy coraz bardziej wykorzystywany przez bezkarnych politykierow zaciążył na wszystkim z efektami już znanymi. Zjawisko to także ewoluowało przy naszej ciemniakow Mr. Green aprobacie, ktorą potrafiono otumanić... A że jak wspomniałem Prawo wisiało na kołku, co nie jest niczym rozgrzeszającym dla nikogo, bo obowiązywało także należy okres ten rozliczyć w jego (prawa) ramach... I tu można oddzielić koszty wynikłe z już przestępczej działalności politykierow od tego co Ekor trafnie nazywa... kosztami nieuniknionymi. Zaniechanie tego jest przyzwoleniem i sankcjonowaniem bezprawia. A tego nigdy robić nie wolno. Niepocieszającym jest fakt iż upolitycznia się ten cały proces gdy wystarczało by wyłącznie prawo...

Pozdro... Partyman

PS.Janusz... Casandro , mała rzecz a cieszy.. Moje pochwały możesz zwać małymi Mr. Green ... ale jak Casandra chwali to rzecz wielkiej wagi..., bo to rzecz u niej tak rzadka jak pochwała mnie przez moją połowicę Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 17:40, 28 Lut 2007    Temat postu:

Koniak z generałem

Ostatecznie datę rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu uzgodniono w trakcie kolejnego spotkania w Magdalence 27 stycznia. Odbyło się ono po zakończeniu X Plenum KC, w którym tzw. reformatorzy odnieśli sukces nad swoimi partyjnymi oponentami.

W magdalenkowych rozmowach ze strony opozycji udział wzięli m.in. Wałęsa, Bujak, Frasyniuk, Geremek, Mazowiecki, Stelmachowski oraz Lech Kaczyński i Mieczysław Gil; obecni byli także bp Gocłowski i ks. Orszulik. Na zakończenie 11-godzinnego spotkania Kiszczak zaprosił na lampkę koniaku. Wzniesiono toast za pomyślną przyszłość kraju - pisze Krzysztof Dubiński, sekretarz komunistów przy Okrągłym Stole. Podaje także zestaw dań zaserwowanych przez Kiszczaka - przystawki zimne: śledź Remoulade, ryba po grecku, galantyna z kaczki; na gorąco boeuf Strogonov, zupa ogórkowa, szaszłyk z polędwicy z pieczarkami, devolay ze schabu, frytki, surówka z selera, marchewka z groszkiem, bigos po staropolsku, krokiety w sosie węgierskim oraz pieczywo, półmisek wędlin, masło, dodatki. kawa, herbata, kompot śliwkowy, napoje zimne, piwo, wino białe i czerwone, wódka. Dubiński kończąc ten opis stwierdził: Z żartobliwym żalem żegnano się z gościnną Magdalenką w przekonaniu, ze odegrała już swą symboliczną rolę.

Sześć dni wcześniej przed tym spotkaniem w Warszawie zamordowano ks. Stefana Niedzielaka, natomiast 30 stycznia ginie kolejny kapelan opozycji ks. Stanislaw Suchowolec - związany z białostocką "S". Jednak wydarzenia te nie wpłynęły negatywnie na proces odprężenia i dialogu.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:24, 28 Lut 2007    Temat postu:

Miodowicz walczy o wolne wybory !

Krzysztof Wyszkowski w wywiadzie dla paryskiej "KULTURY" sugeruje, że najważniejsze decyzje podjęto już wcześniej: Od początku powoływano się na wcześniejsze, przedstołowe ustalenia.
Wyszkowski, który obserwował obrady stwierdził, ze przedstawiciele "S" działali na zasadzie: zrobić coś dla niemądrego, niedojrzałego narodu, ale warunkiem powodzenia działań jest, żeby naród się nie wtrącał. Ponieważ jednak on nie potrafił się nie wtrącać, gdy coś wie, więc lepiej żeby nic nie wiedział.

Paradoksem było, że żądanie przeprowadzenia wolnych wyborów i całkowitego zniesienia cenzury wysunął przy Okrągłym Stole Alfred Miodowicz, przewodniczący OPZZ. Później w trakcie posiedzenia KC został za to ostro skrytykowany przez Jaruzelskiego: Nawet Kuroń, nie żądał zniesienia cenzury, nawet Michnik nie żądał wolnych wyborów - oni wszyscy wstępnie zgodzili się na kontraktowe. Skąd u was Towarzyszu taki radykalizm ?

Geremek miał nawet powiedzieć Cioskowi o wyborach do sejmu: róbcie jak chcecie, zainteresowani jesteśmy tylko demokratycznymi wyborami do Senatu. Jarosław Kaczyński wspomina w "Lewym czerwcowym", że Geremek starał się wyhamować nastroje i nie podnosić kwestii wolnych wyborów. Doradcy "S" przyjęli nawet rządową formułę wyborów tzw. ”Nie konfrontacyjnych”.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:31, 28 Lut 2007    Temat postu:

Janusz napisał:

Podaje także zestaw dań zaserwowanych przez Kiszczaka - przystawki zimne: śledź Remoulade, ryba po grecku, galantyna z kaczki; na gorąco boeuf Strogonov, zupa ogórkowa, szaszłyk z polędwicy z pieczarkami, devolay ze schabu, frytki, surówka z selera, marchewka z groszkiem, bigos po staropolsku, krokiety w sosie węgierskim oraz pieczywo, półmisek wędlin, masło, dodatki. kawa, herbata, kompot śliwkowy, napoje zimne, piwo, wino białe i czerwone, wódka.Janusz.


Tylko qrczę ... likieru zabrakło aby ...gówno po takiej wyżerce odpowiedni ... glans miało Mr. Green

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:06, 01 Mar 2007    Temat postu:

W51 gratuluję przebłysku intelektu i trafności spostrzeżeń.Tylko , że w takich przypadkach najlepsza jest „polska czysta oczywista”.

Jaruzelski broni przed iranizacją...

W trakcie zakulisowych rozmów ustalono również kształt parlamentu, powołanie Senatu i zakres jego uprawnień oraz powołanie urzędu Prezydenta PRL posiadającego szerokie uprawnienia. Wyszkowski wspomina, ze dla obu stron było jasne, ze obejmie go Jaruzelski, choć ukrywano to przed społeczeństwem: Zapytałem nieco prowokacyjnie Reykowskiego, jak sobie wyobraża to, ze marszałek (?) Jaruzelski zostanie zaakceptowany przez naród jako prezydent, ojciec narodu? Odpowiedział, że bardzo dobrze sobie to wyobraża. Jaruzelski jest popularny, w badaniach opinii publicznej zaraz po Glempie, a Piłsudski tez był kontrowersyjny. Nie obawia się - zapytałem - że sprawa prezydentury jest rafą, o którą rozbije się "okrągły stół"? Nie ma takich obaw, odpowiedział. Później zaskakiwały mnie ciągle rosnące kompetencje prezydenta. Temu wszystkiemu towarzyszyło ukrywanie faktu, ze tym prezydentem będzie Jaruzelski. W sprawozdaniach strony społecznej jego nazwisko nie padło ani razu. A zwyczajna uczciwość wymagała jasnego postawienia sprawy.

Natomiast Rakowski podaje, ze Geremek w rozmowie z Reykowskim stwierdził: Na prerogatywy dla Jaruzelskiego, jako prezydenta zgoda, ale co będzie jeśli Wałęsa zechce być prezydentem.

Jednocześnie w tym czasie Michnik w trakcie spotkań przyznał, że mylił się w ocenie Jaruzelskiego i ubolewa nad tym, gdyż generał jest dobrym patriotą. Polsce natomiast zagraża obecnie "iranizacja" z powodu radykalizowania się postaw.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:52, 01 Mar 2007    Temat postu:

Janusz napisał:
W51 gratuluję przebłysku intelektu i trafności spostrzeżeń.Janusz


Ooooooooooo dzięki Ci Jan...usz prayer

tym bardziej, że "odkryłem" Ya winkles pewien ..... układ , który polega na tym, że Haribu ...zrzyna z Gazety Polskiej, Ty zaś z Haribu i tak dookoła ...Wojtek Razz

A tak wogóle to po przeczytaniu całości na [link widoczny dla zalogowanych]
stwierdzam, że do "Twojej wersjii" historii podchodzisz dosyć ...wybiórczo opuszczając sporo a ponadto nie zadajesz sobie ... fatygi znalezienia i przytoczenia opinii i faktów widzianymi oczyma ...strony rządowej.
Wnioski są oczywiste.
O kant .... dupy rozbić taką edukację i takie ....podejście do historii... najnowszej zresztą Mr. Green

Pozdrawiam ... wietrznie resigne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:42, 01 Mar 2007    Temat postu:

Tak to już jest w51 , że liczy się pomysł. Komu by się chciało szukać wieści na temat najnowszej naszej historii , z grubsza przypomnieć sobie jak to było za kulisami tych wydarzeń , które są jeszcze "ciepłe". Komu by się chciało czytać tak obszerny tekst . A tak po kawałeczku można to strawić.

Ja wiem , że Ty byś chciał abym ja, czy Haribu , gdzie mi się do niego równać , ale Ty byś wolał abym zmyślał , wymyślał , pisał , wypowiadał się na tematy o których nie mam zielonego pojęcia , w których nie uczestniczyłem , nie brałem bezpośredniego udziału itd.

Jeśli chce się coś napisać na interesujący temat z najnowszej historii , szuka się publikacji w tym zakresie , relacji ludzi którzy albo w tych wydarzeniach uczestniczyli , albo w oparciu o dokumenty źródłowe do których się „dokopali” , opisali w dostępnych publikacjach. Publikując takie dane , opisując historię biorą na siebie odpowiedzialność za rzetelność materiału. Na każde wydarzenia można mieć różne spojrzenie , i są różne , bywa , że sprzeczne. Każdy , ja również wybieram taki tekst , który jest bliski memu wyobrażeniu tego co się wydarzyło i tym się dzielę z innymi.

Ty w51 jeśli myślisz o tych sprawach inaczej , znasz je w innej wersji , proszę bardzo produkuj się. O jednym tylko musisz pamiętać , każde działanie przynosi efekty , pozytywne , negatywne , bywa pośrednie. Efektem działań o których mówimy była III RP , tego nie sposób nie brać pod uwagę , aby być w miarę wiarygodnym w tym co się przekazuje.

Raport o likwidacji WSI , tak krytykowany , tak umniejszane jest jego znaczenie przez opozycję , znane ośrodki masowego przekazu , ta reakcja , takie zachowanie musi zastanawiać zwykłego czytacza tego raportu. III RP to jedno wielkie bagno korupcji , niekompetencji , działań przeciwko Polsce i polskiemu społeczeństwu , to działania mafijne i kryminogennena pograniczy zdrady. Co tam tkwi w raporcie , co nie może ujrzeć światła dziennego wie niewiele osób w państwie.Co dalej z tym co ujawniono , i z tym czego nie ujawniono - nie wiem. Wyobrażam sobie , że będą przesłuchania i sprawy.

Zastanawia , zaskakuje obowiązujące polskie prawo. Są w Polsce ludzie poza prawem , którzy odmawiają odpowiedzi przed konstytucyjnymi organami powołanymi do wyjaśnienia wielu nieprawidłowości , a może i afer , a to już nie wygląda na to , że Polska była , a nawet jest państwem prawa. Skoro nie jest państwem prawa , to jakim państwem jest Polska ? Może mi to wyjaśnisz w51 , dlaczego Panowie Kwaśniewski , Balcerowicz , a obecnie Zemke , Dukaczewski nie stawiają się na zaproszenia komisji w celu odpowiedzi na stawiane pytania.

Przykro mi to mówić , przykro mi , że ja muszę Ci w51 takie rzeczy tłumaczyć. Rozumiem , że jesteś chwilowo w niedyspozycji myślowej , ale to przejdzie . Bywa , że się takie chwile ma.

Pozdrawiam , zdrówka życzę i sprawności umysłowej co powinno się odbić na konkretnych własnym pomyślunkiem spłodzonych publikacjach , a nie ciągłej krytyce i niezadowoleniu , że inni nie tak piszą , nie tak odczuwaja , nie tak widzą , że maja inny smak i nie lubią likieru tyko czystą.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:59, 01 Mar 2007    Temat postu:

Michnik się płaszczy, a generał chwali

Opinie te Michnik powtórzył w czasie kuluarowej rozmowy z Urbanem. W notatce dla Jaruzelskiego Urban stwierdza: Rozpocząłem ją od przekazania Michnikowi, że generał Jaruzelski z uwagą i szacunkiem śledzi jego publiczne wypowiedzi na rzecz porozumienia, które cechuje umiar i realizm. Michnik nie taił zadowolenia. Zarzuciłem Michnikowi skandaliczny postępek w postaci wplątania premiera Rakowskiego w niezręczną sytuacje w teatrze "Powszechnym", kiedy w jego obecności zaczął ze sceny czytać tekst w obronie Havela. Michnik odparł, ze w tym tekście były komplementy pod adresem naszych władz i chciał je wygłosić przy Rakowskim. W świetle mojej oceny ujemnej przyznaje mi rację, ubolewa, nie pomyślał o tym, ze wmanewrowuje premiera w sytuacje dlań niezręczną. Informuję, że cały czas w rozmowie osiągaliśmy całkowitą zgodność ocen w stopniu o wiele większym, niż przy tego rodzaju rozważaniach we własnym gronie.

Michnik powrócił także do swojej poprzedniej propozycji - zalegalizowania podziemnego pisma "KRYTYKA". Jednak Urban, opierając się na ekspertyzie cenzury, stwierdził, że pismo to atakuje komunizm i ZSRR. Dlatego dla dobra stosunków z Moskwą, powinno być nielegalne. Wtedy Michnik złożył nową propozycję: gotowy jest nadać pismu profil polityczny biorący pod uwagę podniesione przeze mnie uwagi - relacjonował Jaruzelskiemu Urban - np. pisać nie komunizm, a stalinizm, wyraźnie zaznaczyć co jest przedrukiem lub tekstem dyskusyjnym zawierającym treści, których redakcja nie podziela itp., jak to robi nasz tygodnik "Forum". Moja propozycja: po doprecyzowaniu zobowiązań Michnika ,zwolnić "KRYTYKĘ " w pakiecie czasopism od cenzury, warunkowo na kwartał.

Urban stwierdził także, że Michnik w opozycji występuje jako promotor ich stosunków z ZSRR.


W51 ten tekst nie jest od Haribu , tylko wyszedł spod pióra prof. Ryszarda Bendera.

To spojrzenia na naszą najnowszą historię zostało uznane powiedzmy przez pewne środowiska polskiej inteligencji z pełnym poszanowaniem i respektem dla autora . W dzisiejszych czasach powszechnego przemilczania , fałszowania historii i faktów historycznych, szczególnie ważną powinnością i obowiązkiem jest rozpowszechnianie informacji celem edukacji i uświadamiania, oraz bezpardonowej walki z owymi przemilczeniami i fałszami.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:31, 01 Mar 2007    Temat postu:

Janusz napisał:

Ty w51 jeśli myślisz o tych sprawach inaczej , znasz je w innej wersji , proszę bardzo produkuj się.


Po cholerę tutaj uprawiać politologiczną... onanię odnośnie poczęcia III RP.
Sprawa jest prosta jak faja. Razz

Solidaruchy mieli głowy nawalone ... nośnymi frazesami i .... żadnej koncepcji !!!! a co za tym idzie... planu transformacji!!!!!! d'oh! Think

Chociaż dla usprawiedliwienia nie spodziewali się, ze ta władza zostanie im podana na tacy.
Ale po namyśle dodam ... żadne to usprawiedliwienie dla polityków .... niespodziewanie się Mr. Green

I stąd wynikła cała ta .....partanina z III RP Razz

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:13, 02 Mar 2007    Temat postu:

Muszę przyznać w51, że ruszyłeś swoją mózgownicą we właściwym kierunku. To duży sukces.

Muszę przyznać , że jesteś mistrzem w wyjaśnianiu poruszanych spraw i wyczerpujących odpowiedzi na zadane , proste pytania.

Ja uważam , że warto jednak przypomnieć sobie fakty z najnowszej historii Polski , naszego kraju , przypomnieć nazwiska i odpowiedzieć na kilka pytań.

Ty , taki geniusz może znasz wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania , ja nie , nie jestem takim bystrzachą. Być może takich jak ja jest więcej .

A nie przychodzi Ci do głowy , że mogą mieć rację Ci co twierdzą iż „Okrągły stół” to wielki przekręt i oszukaństwo. Kto upoważnił tych ludzi do podejmowania takich decyzji , to nie była Solidarność , to był już jeden z jej odłamów z Lechem Wałęsą - Bolkiem na czele. A konsekwencje ? Jakie mieli prawdziwe cele ?
Czy te , które są widoczne gołym okiem ? Jeśli tak , to jest sprawa.

Komisja bankowa wraca do pracy. Nie widzisz oporu przed tą komisją , nie widzisz kto ten opór daje ?

Solidaruchy mieli głowy nawalone ... frazesami i .... żadnego planu transformacji!!!!!!

- aż ręce składają się do oklasków , brawo w51. Masz prawo do takiego twórczego myślenia , mnie nic do tego , szanuję to uśmiechając się pod nosem. Ty oczywiście nie zauważasz jak pięknie to spłyciłeś , a ja twierdzę , że nie masz prawa wciskać tego innym , nie masz prawa do bagatelizowania poczynań niektórych ludzi z tamtego okresu, którzy jeszcze funkcjonują w polskiej polityce , dalej szkodzą , prowadząc krecią robotę . Osobiście możesz myśleć co chcesz , lecz nie wciskaj kitu innym , każdy ma prawo do własnych ocen.

To jest tak jak z tym raportem o WSI , te same kręgi bagatelizują i pomniejszają jego wartość i znaczenie. Jak zwykle przesadzili obnażając tym samym swoją miałkość , stronniczość , nakręcanie i zależność od innych , od swych mocodawców – wydając opinię o raporcie przed jego przeczytaniem.Zobaczymy jak do tych spraw podejdzie prokuratura.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 18:43, 02 Mar 2007    Temat postu:

Janusz napisał:


A nie przychodzi Ci do głowy , że mogą mieć rację Ci co twierdzą iż „Okrągły stół” to wielki przekręt i oszukaństwo. Kto upoważnił tych ludzi do podejmowania takich decyzji , to nie była Solidarność , to był już jeden z jej odłamów z Lechem Wałęsą - Bolkiem na czele.


No tak, pewnie Twoim zdaniem było lepiej urządzić miting na jakimś stadionie, gdzie każdy członek Solidarności nawet ... neofita mógł wnieść ... swój osobisty wkład w to ....wielkopomne dzieło. Mr. Green

Wracając do koncepcji i planu transformacji to nie przesądzając niczego, F.D. Roosvelt potrzebował tylko 100 dni aby formalnie uporządkować gospodarkę amerykańską.
Ale widać facet ... miał wizję i pomyślunek Ok!

Pozdrawiam ...jeszcze słonecznie
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin