POLITYKA 2o

Gość

Bujany te obecne zadymy to konsekwencja dwuletnich rządów tych PiS dzielców co mogłoby być po pełnej kadencji? aż strach pomyśleć. Też zauważyłem ten związkowy wysyp dziwne że dzioby trzymali zamknięte jak ich koleżków Ziobro wtrącał do lochu, dziwne zaiste. Tusk mając takie poparcie społeczne za dużo się cacka z tymi parchami widać prze to że jest WIELKI.

Gość

Gość

Gość

w51...
kpinki sobie stroisz?
Toc w cywilizowanym swiecie juz sie nawet utarlo mowic, ze okres rzadow lewicy jest "od chojnego przejadania" - a prawicy (w liberalnym, niePISowym rozumieniu) od odgruzowywania i pracy w pocie czola.

Gość

Gość

Nie zgodze sie, a przynajmniej nie do konca sie zgodze. Bo do naprawy jest nie tylko 2 lata PISu ale tez 4 lata SLD, 4 lata AWS i 4 lata SLD-PSL,
czyli w sumie 14 lat RZADOW LEWICY.
I wszyscy naraz maja pretensje, ze po 100 dniach wladzy (i tez dzielonej z PSL) PO jeszcze nie stworzyla drugiej Irlandii

Gość

Kto przyjmie zakład że to bedzie taki sam rząd ,jak AWSu i nastepne 4 lata zmarnowane.

Gość

JA przyjme.

Gość

Gość

Bujany chyba trochę przesadzasz z łatwością naliczyłeś 14 lat po drodze skreślając prawie wszystkich, mówię prawie bo nie wspomniałeś słowem o rządach panny Hanny i Mazowieckiego czyżbyś tamten okres uznał za udany? Nie zapominaj że kaczyści odziedziczyli gospodarkę w pełnym biegu a PO? Na spalonych hamulcach które najpierw trzeba odblokować ażeby pociąg ruszył dalej

Gość

Ahron ja bym przyjął ale nie potrzebny mi Twój honor mam swój i mi wystarczy.

Gość

Lukasz (nowa ksywka mnie nie oszukasz) nie czuje jak rymuje...
Nie wspomnialem o rzadach Mazowieckiego i Suchockiej (a tez z koalicyjna kula u nogi) bo chociaz UD to w gruncie rzeczy tez lewusy, to przypadl im w udziale zaszczyt przeprowadzania transformacji ustrojowej, ich dzialania - w odniesieniu do punktu wyjsciowego - niewatpliwie szly na prawo (w gospodarczym sensie). To wlasnie wtedy Polska zaczela sie gwaltownie zmieniac, gospodarka zaczela sie ozywiac (temu chyba najwiekszy ich przeciwnik nie zaprzeczy). Potem juz Polacy wybierali nie w imie idei,
ale "brzuchem" - czyli mielismy dlugotrwaly okres panowania klasycznych "przejadaczy" i populistow.

Gość

w51
Twojej humorystycznej riposty nie skomentuje, bo faktycznie chyba zyjemy w dwoch roznych swiatach - ty na Ksiezycu, a ja na Ziemi (albo na odwot, zreszta wszystko mi jedno)

Gość

OK
PiS miał wzrost ponad 6% PKB ,jeżeli spadnie poniżej 4,5% -ja wygrałem
Obniżono bezrobocie z 18 do 11-12%-jeżeli bezrobocie wzrosnie albo nie spadnie poniżej 2pkt -ja wygrałem.(statystykę z bezrobociem nalezy sprawdzić )

Co jeszcze, inflację bym sobie darował ,gdyż zdusić inflacje łatwo ,ale wówczas dusimy i rozwój .

Łukaszu liczmy dwa lata jak u PiSu -przypomne ci że prognzy dla PiSu przewidywały wzrost PKB na poziomie 3%-ale nie musisz przyjmowac zakładu.

Gość

A tak po prawdzie.

Czy potrzeba dużo wiedzy fachowej by zrozumieć , że problem płac w Polsce stanie się wcześniej czy później problemem nr 1 , że trzeba załatwić to kompleksowo , że dotyczy to prawie wszyskich grup zawodowych w Polsce.Dlaczego nikt mądry nie weźmie się na poważnie za ten problem. Kontrola płac w państwie w strefie budżetowej i tam gdzie skarb państwa ma większość udziałów. Kłaniają się układy zbiorowe z różnymi grupami zawodowymi w tej materii.Wiadomo , to nie takie łatwe , trzeba wykazać się wiedzą i konkretną , namacalną pracą.Samo się nie zrobi.

Jak słyszę polityków dążących do jak najszybszego wejścia w strefę euro i , że decydować o tym będzie parlament to nóż mi się w kieszeni otwiera - szykuje się kolejne oszustwo polskiego społeczeństwa.

Wschodnia granica i inteligenci z polskiego rządu , rządu Donalda Tuska.

Bo jak inaczej nazwać można tych inteligentów, których Tusk wyznaczył do pełnienia „służby” społeczeństwu. Jak nazwać samego Tuska, któremu nawet przez myśl nie przeszło, aby sprawę dotyczącą problemu naszych wschodnich granic załatwić w Unii Europejskiej.

Toż przecież to nie jest już li tylko nasza Polsko jakaś tam granica to granica Unii Europejskiej, po Schengen to przecież jedyna granica Unii od wschodniej strony.

Nie możemy sobie na takie traktowanie pozwolić, na to by w sprawach obronności Unii Europejskiej, a granice są sprawą związaną z obronnością, być pozostawiani sami sobie. To wszystkie państwa Unii Europejskiej powinny opłacać celników, mało tego , a może na tych granicach powinni pracować (wymiennie) celnicy z wszystkich krajów Unii , a jak nie , to niech płacą. Dlaczego nie.

Co by nie powiedzieć rząd Jarosława Kaczynskiego rozwiązał problem , miało to wejść z dniem 1-go stycznia. Miały być podwyżki i łączenie Urzędów Celnych z Izbami Skarbowymi – zysk miał być na zmniejszonej administracji wyższego szczebla , mniej kierowników , naczelników , więcej personelu w czystej celnej robocie.

Ja nie wnikam czy to było dobre rozwiązanie , czy dałoby spodziewane efekty , ale wiem jedno tak jak Gilowska w finansach , jak Religia w służbie zdrowia , jak i na granicach - w kraju byłby spokój , giełda by działała jak zwykle , bez tak wielkich spadków , a o problemach gospodarki amerykańskiej by się tylko mówiło.

Jakie predyspozycje do kierowania państwem mają Panowie Donald Tusk , Waldemar Pawlak ? Szkoda gadać !!!!!

Janusz