POLITYKA 2o

Pro Rock

Ty tylko to widzisz w ukladzie statycznym..., ja w dynamicznym
Po ilus tam latach przebywania za granicami zmienia sie mentalnosc. Stajesz sie innym czlowiekiem......, nie lepszym nie gorszym. Innym.

Ekor

Ekor

Nawet biorąc poprawkę na tabloid jakim jest niewątpliwie " FAKT" ta informacja jest bulwersującą;

["Aferzyści od dróg lądują na ciepłych posadach

Fakt | 09.02.2013 | 06:57

Aferzyści od dróg lądują na ciepłych posadach
Tracili państwowe posady, ale szybko lądowali w prywatnych firmach i byli tam bezcennymi pracownikami. Znają kogo trzeba, wiedzą, gdzie uderzyć. Są cenni, bo w branży budowlanej liczą się osobiste kontakty i wejścia. A Wojciech D. (54 l.) i Zbigniew K. (64 l.) o drogowych przetargach wiedzą wszystko.
I nie ma znaczenia, że są zamieszani w zmowy cenowe czy ustawianie przetargów. Nawet gdy mieli prokuratora na karku, spokojnie mogli zgarniać miesięcznie ponad 40 tys. zł! Wojciech D. (54 l.) przez lata był szefem mazowieckiego oddziału GDDKiA. Dziś jest podejrzany o to, że za łapówki ustawiał przetargi na budowę dróg. W jego rezydencji śledczy znaleźli dziesiątki obrazów Wojciecha Kossaka czy Stanisława Malczewskiego warte fortunę. Od szefów prywatnych firm drogowych przyjmował drogie prezenty, m.in. złote pióro za prawie 12 tys. zł.

Gdy w 2009 roku stracił stołek, szybko znalazł zatrudnienie w firmie projektowej Arcadis, z którą wcześniej współpracował przy różnych remontach dróg. To było miękkie lądowanie z pensją około 30 tys. zł miesięcznie. Wojciechowi D. nie działa się więc krzywda, dziś jest m.in. członkiem zarządu Polskiego Kongresu Drogowego. Jak widać, w tej branży tacy jak on nie zginą.
Świetnie ma się też Zbigniew K., który do 2008 roku kierował całą Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Szybko wylądował w portugalskiej firmie drogowej MSF. K. nie widział nic niestosownego w tym, że przeszedł do prywatnej firmy, której wcześniej zlecał robotę na państwowej posadzie.

- Należę do trzeciego pokolenia drogowców w rodzinie. Gdzie miałem się zatrudnić, w piekarni? - pytał retorycznie dziennikarza, który wtedy drążył temat.

W październiku 2012 roku żalił się, że przetargi wygrywają firmy, które proponują bardzo niskie ceny i mają kłopoty z tym, żeby zmieścić się w kosztorysie. Za pomaganie Portugalczykom brał 42 tys. zł miesięcznie. Pracował bez przeszkód, mimo że jest zamieszany w zmowę cenową przy budowie jednej z dróg"

Podoba mi sie poniższy wpis internauty

"
~ślązak [8 minut temu]

Ja jednego nie rozumiem gdzie tu jest Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który zgodnie z obowiązującym Prawem Budowlanym winien wystąpić do Okręgowych Izb inżynierów Budownictwa o zawieszenie na co najmniej kilka lat uprawnień budowlanych dla : kierowników budowy, inspektorów nadzoru i osób z Instytutów pobierających próbki i potwierdzających jakość robót. Zresztą poziom znajomości Prawa Budowlanego dano w mediach przy awarii robót rozbiórkowych w b. Zakładach KSIĄŻ w Wałbrzychu. Dochodzenie w tej sprawie w zakresie technicznym prowadzi Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego sprawdzając wszystkie dokumenty wymagane dla wykonania takich rozbiórek i katastrofy a nie specjaliści od BHP bo nie mają żadnych uprawnień zgodnie z Prawem Budowlanym w tym zakresie"[/i]

Pro Rock

Ekor

Tylko wypada się cieszyć Pro Rocku z tego że dobrze trafiłeś dokonując wyboru partnerki życia.
Ale to nie zmienia innych ocen tyczących już innych kwestii.Ja mimo wszystko wolę klasę niż kasę. Do kasy można dojść , ale klasę albo się ma , albo się jej nie ma.

Pro Rock

Ekorze dziekuje za gratulacje. Niewazne ze dotycza tylko wyboru partnerki. Wybor byl przedni...., przekonania tez pozostaly po latach w jednej szafie.
Nawet politycznie nie mialem i nie mam sobie nic do zarzucenia.
Nie musialem przechodzic zadnych okresow bledow i wypaczen, nie musialem sie odnawiac.

Zaliczyles tez odnowe grudnia 1970????? Ja juz wtedy bylem przeciw.

Ekor · Wysłany: Pią 14:50, 01 Mar 2013 Temat postu:

Śmierć 2,5-latki - karetka odmówiła przyjazdu
WP.PL, TVN24, Rzeczpospolita | aktualizowane 1 godzinę i 19 minut tem

2,5-letnia Dominika zmarła przez zaniedbanie lekarzy? Dziewczynka została odesłana ze szpitala do domu. Jej stan się pogorszył, jednak odmówiono rodzicom dziecka przysłania karetki. Zawiadomienie wpłynęło do skierniewickiej prokuratury.
Dziewczynka źle poczuła się w ostatnią niedzielę. Rodzice zawieźli ją do najbliższego szpitala – w Skierniewicach.
Krzysztof Kopania z prokuratury w Łodzi powiedział, że dziecko po pobieżnym badaniu w szpitalu i przepisaniu leków na przeziębienie, zostało odesłane do domu. Stwierdzono przeziębienie. Stan dziewczynki diametralnie się pogorszył w poniedziałek.
Temperatura skoczyła do 41,5 stopnia. Dziewczynka miała dreszcze. Rodzice dzwonili po karetkę o godz. 22. Ku ich rozczarowaniu, usłyszeli, że karetka nie zostanie wysłana. Po jakimś czasie matka dziecka zadzwoniła raz jeszcze. Ponowny telefon wykonali o godz. 3. Pomoc nadeszła około godziny 4.
Kiedy sanitariusze dojechali na miejsce, dziewczynka była już w stanie krytycznym. Została zaintubowana. Ale było już za późno.
Dominika zmarła w środę w jednym z łódzkich szpitali. To lecznica poinformowała o tym zgonie prokuraturę.
- Sprawdzamy, kto przyczynił się do śmierci dziecka. Dlaczego pomoc nie nadeszła o czasie. Czy można mówić o błędach personelu medycznego, czy dyspozytorów. Zabezpieczyliśmy już nagrania. Zlecono też sekcję zwłok dziewczynki – mówi prok. Kopania.

egoista99 · Wysłany: Nie 18:17, 03 Mar 2013 Temat postu:

W normalnym kraju minister jest odpowiedzialny za resort którym kieruje..
Wiec jesli jest niesprawny to sie podaje do dymisji...A Bartus usiłuje tradycyjnie zamieśc sprawe pod dywan powołując komisje do zacierania niedbalstwa,korupcji i zwyklej arogancji..
To szczyt komunokapitalizmu !!! Włądca jak za komuny ale pobiera profity jak w kapitalizmie GENIALNE !!!

PS Ten rząd ma tyle wspólnego z demokracja co krzesło z krzesłem elektrycznym...Demokracja socjalistyczna zamieniał się w demokrację POpulistyczną...

Ekor · Wysłany: Wto 22:03, 05 Mar 2013 Temat postu:

Dzisiaj największą odpowiedzialność za swoją pracę w ministerstwie ponosi sprzątaczka. Wszyscy wyżej w hierarhii urzędniczej są nietykalni.
Na fali prywatyzacji , komercjalizacji decydenci zapomnieli o tym że są dziedziny w życiu społeczeństwa gdzie czysta buchalteria nie może mieć zastosowania. Tak jak ustawiano przetargi na budowę autostrad według kryterium najniższej ceny , tak też jest i z ochroną zdrowia. W jednym i drugim przypadku bezzasadnie robi się oszczędności w wymiarze paru złotych narażając zdrowie i życie pacjenta zaś obok idą przekręty na milionowe kwoty i to bezkarnie.

Ekor · Wysłany: Śro 18:05, 06 Mar 2013 Temat postu:

Cyt."We wtorek łódzki oddział NFZ po kontroli zapowiedział, że prawdopodobnie rozwiąże umowę z prywatną placówką świadczącą w Skierniewicach usługi nocnej i świątecznej pomocy medycznej. Dyrektor łódzkiego oddziału NFZ Jolanta Kręcka poinformowała, że kontrola wykazała w prywatnej placówce JMG Medyk "rażące nieprawidłowości", stanowiące zagrożenie dla życia i zdrowia pacjenta.
Zgodnie z umową z NFZ w czasie dyżurów placówka powinna zapewnić obsadę medyczną złożoną z trzech zespołów lekarsko-pielęgniarskich. Natomiast w praktyce w dni robocze świadczenia medyczne udzielane były przez jednego lekarza i jedną pielęgniarkę, a w soboty i niedziele przez dwóch lekarzy (w tym pediatrę) i dwie pielęgniarki. Zmniejszenie w dni robocze liczby lekarzy do jednego uniemożliwiało wyjazdy do pacjentów. Placówka ma siedem dni na ustosunkowanie się do protokołu pokontrolnego. "

Tak wygląda prywatyzacja opieki zdrowotnej w Polsce. Kasa ..kasa i nic więcej. Nie tylko w Skierniewicach. Pokazać tych co nieustannie powtarzali że prywatne jest lepsze niż państwowe. Są takie dziedziny życia gdzie to nie sprawdza się. Teraz będzie rozmydlanie tematu , w końcu okaże się że winnych brak. Polecam odszukać w archiwum film "Oko z a oko".

Pro Rock · Wysłany: Sob 11:11, 09 Mar 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * *

Tu czesciowo zgodze sie ze zdaniem Ekora, choc mam zupelnie inne uzasadnienie.
Pomoc w naglych wypadkach nie moze byc prowadzona na zasadach wolnorynkowych. Prywatyzacja tego jest dlatego tez zupelnie innym problemem.
Caly Personel musi dostac swoje wynagrodzenie niezaleznie od tego czy mieli 100 wyjazdow czy zadnego.
Nie znam zasad finansowania pogotowia ratunkowego, ale nie przypuszczam zeby NFZ placil za iles tam etatow, to jestchyba bardziej uzaleznione od ilosci interwencji.

Przedsiebiorca jest zmuszony do prowadzenia dzialalnosci zgodnie z rachunkiem ekonomicznym, a to w tym zakresie jest szkodliwe.

Tal wiec nieprawidlowosci nie wynikaja z prywatyzacji, wynikaja z niewlasciwej prywatyzacji.

Pro Rock · Wysłany: Sob 19:22, 09 Mar 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * *

Jeden z najglupszych i najbardziej nieodpowiedzialnych wspolczesnych polskich politykow - Leszek Miller znowu zabiera glos.
Zapomnial sklerotyk jak zniweczyl calkiem rozsadne reformy Rzadu Jerzego Buzka.

Buzkowi niewiele wychodzilo, ale to wyszlo znakomicie, Millerowi nic nie wychodzilo, a to spartaczyyl jak tylko mozna bylo.

Tu juz nalezaloby zapytac czy w przypadku Millera to demencja czy tez tylko zwyczajny niedorozwoj psychiczny.

weles · Wysłany: Pon 11:05, 11 Mar 2013 Temat postu:

egoista99 · Wysłany: Wto 16:41, 12 Mar 2013 Temat postu:

Dlatego od wielu lat proponuję : Orła na czarno i emerytowanego Johanesa Rau na prezydenta Polski..Nie bedzie wtedy potrzby wyjezdzania na saksy ..bo saksy beda u nas ...a i przy okazji moze wreszcie uda sie wprowadzic nie tylko porzadek ale tez nowych polityków zamias sklerotyków lub facetow z kanapy ktorzy zgarneli śmietane budujac partie od kanapowego sufitu a nie od potrzeb ludzi ...
PS Tak po mojemu to juz znaczny procent głosuje za tym rozwiazaniem...nogami

egoista99 · Wysłany: Wto 19:34, 12 Mar 2013 Temat postu:

I jeszce jedno.. w Polsce ani jedna partia nie ma prawicowego programu.Mozna sie spierac jaka czesc i jak prywatyzowac szkolnictwo czy słuzbe zdrowia ..nie mniej jednak nikt w Polsce nie wystepuje z takim programem ..To samo z likwidacja PIT i CIT liwidacja przymusowych ubezpieczen..To sa elementy lewicowego programu nic nie majacego wspólnego z prawicą. Dlatego twierdze ze jesli minister dzieli przydziałami leków tak jak za socjalizmu sznurek do snopowiazałek ,a nie ma ochoty odpowiadac za śmierc dzieci spowodowanych jego decyzjami lub jego podwładnych to powinien podac sie do dymisji..On jest odpowiedzialny za prace resortu i kazda komisja powołana przez niego bedzie tylko wybielac szefa a nie wyjasniac sprawe...Ten ustrój to komunokapitalizm nie chcacy by dominowała samorzadnosc obywateli lecz usiłujacy wzorem komuny decydowac o wszystkim ..tak jak za czasów Stalina ktory wiedział wszystko i znał sie na wszystkim..Przywozenie ministrów w teczkach wczoraj mleczarstwo dzis sport jutro jak zawalisz obejmiesz hutnictwo..To nic nie ma wspólnego ani ze zdrowym rozsadkiem ani z polska racja stanu..To kurczowe trzymanie sie żlobu
PS Niestety przez 50 lat komunizmu . tak jak zwierzeta chowane w niewoli zatracaja instynkt samozachowawczy..My tez zatracilismy..Cały czas oczekujemy ze ktos nam przyniesie sianko do złoba..i mamy pretensje że tak sie nie dzieje..Mamy pretensje ze nikt nie zrobi parkingu czy chodnika...ale chętnych do samorzadu nie ma ..i nie ma takich co by sie skrzykneli i powiedzieli MY CHCEMY !! ( tak włąśnie krzyczac !! ) To jest przyczyna...bo ci co to potrafia i chcieliby.. juz dawno wyjechali i nie zamierzaja wrócić...Wiec skazani jestesmy na komunokapitalizm ,bo wszystkie nasze partie maja program jesli nie lewicowy to lewacki i wszystkie powstały od sufitu a nie z potrzeby ludzi. I są tylko dwa sposoby na to by coś sie zmieniło...Albo orła na czarno i Raun na prezydenta...albo
kupic bilet na tanie linie lotnicze i...NIE WRACAC !!!