Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Europejska migracja ludności dzisiaj.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 10:02, 24 Wrz 2010    Temat postu:

Och..Pro ..kazdy kto ma własne zdanie i konkretne poglądy jest w pewnym sensie oszołomem...ale TYLKO krowa nie zmienia poglądów...Daj mi dostateczna ilość argumentów na korzysc Twojej tezy a gwarantuje ci ze odszczekam swoje twierdzena !! i grzecznie bede przepraszał innych .Słowo przepraszam naprawde nie boli !!
Uwazam tez ze nie wszyscy musza sie zapoznawac z moim CV bo nic to nie ma do dyskusji i nie jest to interesujace wiec jesli chcesz to przejdz na PW to sobie pogadamy..
Cytat:
Polska nie ma zadnej legitymacji wypowiadac sie w imieniu Osob narodowosci Polskiej, nie bedacych Obywatelami Rzeczpospolitej

Absolutna zgoda !! Tyle ze powinno to sie tyczyc wszystkich norodów
A tak nie jest !!
Cytat:
Nie ukrywalem i nie mam nadal zamiaru ukrywac ze pomysl ustawy repatriacyjnej uwazam za pomysl niewlasciwy z tendencja do szkodliwego

Dokładnie tak samo uważam !!n Jest to dezauowanie polskości na korzyść kasy !! Czemu nie robią tego samego w USA,Kanadzie,Argentynie ,RFN czy UK ?? Albo tworzy sie prawa DLA WSZYSTKICH albo są równiejsi i równi..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 17:06, 24 Wrz 2010    Temat postu:

Cytat:
Bo zdziwiła mnie trochę postawa w sprawie nowej ustawy repartiacyjnej, gdzie na forum wyszło raczej, że niech sobie każdy rzepkę skrobie., Bez względu na powody, z jakich się znalazł tam gdzie jest i jakie ma warunki powrotu do kraju, do miejsca, które uważa za własne i właściwe do swojego zamieszkania bez względu na ekonomiczne warunki życia. Wedle mnie nie tylko poprawa życia, warunków życia się liczy w słowie "patriotyzm"

Hmm...Od tego jest konslat...I o ile wiem działa bardzo pręznie zarówno w Uzbekistanie jak i Kazakstanie...Odpowiedz mi jednak na pytanie : CZEMU NIE CHCEMY ŚCIĄGNĄC POLONII Z USA,Kanady,RFN,UK,Argentyny...??? Czemu zawzieliśmy sie na tych ze wschodu..?? Jesli chcemy im pomóć zróbmy zrzutke ,dostaczajmy polska literature, i czasopisma,robmy akcje kulturalne...wymiane etc..Ale na boga czemu mamy ich ściagac...Czuja sie Polakami ,niech przyjada na własna rękę..Tym co wyjechali do USA nikt jakoś nie będzie pomagal po powrocie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:55, 24 Wrz 2010    Temat postu:

[quote="egoista99"]
Cytat:
CZEMU NIE CHCEMY ŚCIĄGNĄC POLONII Z USA,Kanady,RFN,UK,Argentyny...???


Może dlatego, że oni wyjechali dobrowolnie i to była tylko ich decyzja? Nikt ich nie deportował, wynaradawiał, prześladował!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:21, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Taaa...Tyle tylko ze to dotyczy nie ICH a ich dziadów lub pradziadów...A IM nikt nie zabrania powrotu...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:55, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Suszna uwaga, że żadne państwo nie powinno agitować ludność (obywateli) innych państw. Ale zmiany miejsca zamieszkania, to sprawy indywidualne. Ponadto tak jak pewne państwa prowadzą agitację, tak jak na przykład G.B. agitowała polaków, bo było za mało rąk do pracy, czy Francja odsyła nie swoich obywateli, a nie daje im swojego obywatelstwa.

Podobnie przecież jest z podwójnym obywatelstwem. Jak można dodawać obywatelowi innego państwa swoje obywatelstwo i uprawnienia z tym związane, jeżeli mają ... oni najpierw wywiązywać się z .. pierwszego obywatelstwa o ile nie zamieniają jednego obywatelstwa na drugie.

Też nie słyszę, aby gdzieś na zachodzie polacy pobierali karty polaka, a ta niby sztuczna przynależnośc do polactwa na wschodzie jest chociażby niezgodna z prawem unijnym (niedo końca wiadomo, po co to jest), a także z tego powodu polacy na wschodzie mogą być szykanowani. Oczywiście, że mogą o kartę polaka się nie starać, jak również w znacznej części nie wiedzieć, że taki twór istnieje!

Więc zmiana zamieszkania jest sprawą o tyle indywidualną, że państwa muszą to honorować i normować swoje stosunki z własnymi obywatelami, jak i mieszkańcami kraju.

NI ewidzę, aby ukraińcy czy białorusinie pchali się do Polski. Był ich napływ w ramach otwartości granic, zezwoleń na pracę w Polsce, ale ... gdy zamknięto dla nich granice warunkując granicami Unii, ponadto rynek pracy w Polsce się zmienił, nic innego nie zrobili, jak tylko wrócili do swoich nowopowstałych krajów! Bo są jak u siebie sprzed wojny. Ktoś jednak pozostał chociażby ze względów, że nie ma gdzie wracać, tu się urządził, wżenił, czy uzyskał nasze obywatelstwo. Problemu z tym nie ma!
Jest to zwykła międzynarodowa migracja ludności.

Ale jeszcze w 1945-tym były orgnaizowane transporty polaków z terenów dziś polskich w głąb ZSRR. A powrotu mimo deportacji i niezgody wywiezionych na przebywanie ani Rosja, Kazachstan czy Uzbekistan nie zabezpiecza. A takie podejście, o ile nie jest zgodne ze stosunkami z tymi krajami - jest naszą powinnością. O ile nie zmieni się nic w stamych powrotach, to nad tym ma czuwać i pomagać państwo.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 6:59, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:03, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Słusznie ,
Tyle tylko ze o powrocie myśla wnuki ,tych których wywieziono...Ani znaja Polske ani z nia nie maja kontaktu...Wiedza tylko ze jest Unii a to brzmi jak : jest w raju !!! Wiec tym co chcą wracac mozemy przeciez stworzyc ułatwienia ,tanie kredyty..etc...Ale czemu mamy za nich myśleć i życ..??? Czy w Polsce mało jest biedy...?? Czy nie nalezy w pierwszej kolejności pomagac tym ktorzy mimo wszystko mieszkali i wspolnie budowali i odbudowywali ten kraj..??
A tysiace powodzian...?? To mamy budowac domy dla tych co nie chca mieszkac w Kazakstanie zapominając o tych co mieszkali w Polsce...??
Przyszli repatrianci powinni wiedziec :
W Polsce jest duzo drozej niz w ich krajach
W Polsce mieszkania są niebotycznie drogie
W Polsce nie kazdy moze liczyc na prace
Wiec zastanów sie czy naprawde tak kochasz te utracona ojczyzne ,ze skazujesz siebie i nastepne pokolenie na poniewierke..??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 17:25, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
...Ponadto tak jak pewne państwa prowadzą agitację, tak jak na przykład G.B. agitowała polaków, bo było za mało rąk do pracy, czy Francja odsyła nie swoich obywateli, a nie daje im swojego obywatelstwa. ......


Ja tu widze zasadnicza roznice.
Agitacja brytyjska byla skierowana do wszystkich polskich obywateli, bez wzgledu na narodowosc
Agitacja polska jest skierowana tylko i wylacznie do tych obywateli Rosji, Kazachstanu, Uzbekistanu i innych republik, ktorzy sa w stanie udowodnic czy tylko uwiarygodnic polskie pochodzenie.

Agitacja brytyjska nie wywoluje napiec, kazdy kto chce moze skorzystac z tej oferty, agitacja polska moze je wywolywac. Kazach, Uzbek czy jakis inny nawet jak bardzo kocha polska pomoc przewidziana dla repatriantow to nie moze do Polski, a to moze byc przyczyna napiec.

Z moich licznych doswiadczen z tzw Niemcami Nadwolzanskimi wynika ze o ile jeszcze starsze pokolenia, znaczy Ci co jeszcze mieszkali nad Wolga to maja jakies tam poczucie niemieckosci, o tyle pokolenia urodzone juz na dalekim wschodzie tego poczucia nie maja. Oni kochaja tylko i wylacznie okazje wybycia z tych ponoc uroczych rejonow.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:28, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:25, 26 Wrz 2010    Temat postu: Egoisto.......

obiecalem ze odpowiem na reszte Twoich pytan, dotrzymuje slowa.......,

Cytat:
Czy integralość państwa jest dobrem nadrzednym czy ma to byc tylko zlepek np gmin..?? ( jak za Polski dzielnicowej ,gdzie Polacy własciwie za bezdurno wyzbyli sie wszystkiego ) autonomicznych jednostek ?

Ustroj Panstwa, a wiec kompetencje gmin, powiatow, wojewodztw nie maja znaczenia, nie jest istotne czy panstwo ma jedno, dwu czy trzyszczeblowa strukture. Mamy Panstwa federalne i niefederalne. Tu i tam wszystko gra.
To jak jest zorganizowane panstwo zalezy od wielu czynnikow, ale struktura administracyjna nie ma to zadnego znaczenia. Kazdy ustoj moze sie sprawdzac, jak sa takie oczekiwania spolecznosci tam mieszkajacej.

Cytat:
Czy emigranci lub przybysze ze świata powinni dązyc do tozsamości z narodem czy obojetne nam są "getta " Wietnamczyków, Cyganów etc całkowicie oderwane od naszej kultury i jezyka ..?

Absolutnie nie. Takie enklawy, jesli sa akceptowane maja swoj urok.

Jesli ktos chce poczuc sie jak w Chinach i w tym celu idzie do Chinatown, to jego sprawa, Chinatown nie mialoby szans przetrwania jesli az tylu miejscowych i oczywiscie innych emigrantow nie chcialoby zjesc cos po chinsku. Podobnie bylo i jest z gettami, np zydowskim w krakowskim Kazimierzu.

Takie rozwiazania moga byc pozytywne, jesli przynosi to korzysci wszystkim, maga byc neutralne, jezeli takie cos nie ma znaczenia dla zycia danej spolecznosci, a moga tez byc negatywne jezeli dazenie do czegos jest nie podzielane przez wiekszosc.

Zasadniczo uwazam ze jesli tym celem jest tylko i wylacznie zarabianie, to wszystko jest ok, jesli za tym kryja sie inne, niepozadane cele to wymaga to ingerencji panstwa.
A takie enklawy, czy strefy moga istniec z wielu innych, nie tylko narodowych pobudek. Tak bylo i w Polsce juz od sredniowiecza......

Cytat:
Czy wzorem Niemców lub Anglików powinni znac nasz jezyk i podstawy naszej kultury..??

To co juz wielokrotnie mowilem, znajomosc jezyka wiekszosci, a tym jezykiem jesz zazwyczaj jezyk tubylcow jest ogromnie przydatny. Przymusu ale nie widze.
Jesli cudzoziemiec, mieszkajacy gdzies tam na obczyznie bedzie chcial zyc w obcej spolecznosci, to sie nauczy, Jesli nie to moze byc roznie. Zreszta teraz w dobie komorkowej telefonii.
Ostatnio mialem tak. Jechalem do klienta, Turka. Moj Navi zawiodl mnie juz na wlasciwa ulice. Nie wiedzac ale gdzie mieszka Kara Mustafa, zadzwonilem do drzwi, tych najblizszych miejscu gdzie moglem zaparkowac, otworzyla mi Pani nie znajaca niemieckiego. Nim sie zorientowalem zadzwonila do meza na komorke, a ten mowiac bardzo slabo po niemiecku, przekazal zonie stosowne info i ta wskazala mi na migi gdzie mam isc, poszedlem i znalazlem.
Oczywiscie ze mozna tak. ale mozna tez inaczej. Im bardziej lotne sa Twoje cele, tym znajomosc miejscowej mowy jest niezbedna.

Zreszta nie widze powodu, aby ktos z obcokrajowcow, osiedlajac sie na stale w Polsce, Niemczech, Francji czy USA nie mialby sie nauczyc polskiego, niemieckiego czy angielskiego

i to by bylo na tyle.

Nie zadales jeszcze wielu innych pytan, a to swiadczy tylko i wylacznie o tym ze sprawy znasz jak juz pisalem tylko z encyklopedycznych hasel. A stad daleko do wiedzy, ktorej brak nadal jest az nadto zauwazalny. Ale o tym nie dzisiaj, w niedzielny poranek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 8:01, 26 Wrz 2010    Temat postu:

Nie zgodzę się z Panami do końca.
Fakt oczywisty, że w trzecim pokoleniu, zwłaszcza bez szans powrotu, migracją już nazwaną, o repatriacji nie ma już tu mowy, nie ma też mowy o polskości tego pokolenia gdziekolwiek by ono było za granicami Polski.
Ale w drugim jeszcze pokoeniu tych co zostali wywiezieni, tych dbających o swoją byłą narodowość - polskość, ojczyzna, której obywatelskość mają - nie jest traktowana jeszcze łącznie z pierwszym pokoleniem za własną ojczyznę i są obcokrajowcami. I o to tu chodzi. Zostawmy trzecie pokolenie.

Już mnie nie rażą kontakty młodych polaków i polek z niemcami! Ale kiedyś jako głównego wroga Polski NIemcy jako najeźdźcę tak uważałem mimo istnienia NRD! Pokolenia zapominają, to fakt. Jedynie jakoś żydzi polscy, nawet ci co przed wojną nie myśleli o Judeopoloni czy Izraelu, a o Polsce jako własnej ojczyźnie. Ii to ich trzecie pokolenie jest wedle niektórych i to dużej grupy szowinistów uważanych za niepoprawnie pamiętliwych! To dziwne, co piszecie, że polacy zapominają, inne narody też, a żydzi... gdzieklwiek są (czyli w Polsce) i cokolwiek robią ... są tak zatwardziale nieludzcy! A gdzie to w Koranie pisze i co to za rasa ci żydzi? Bo jakoś amerykanie nie mają ochoty wracać do Europy, ani głównego ich kontynentu - Afryki! Nie są pamiętliwi. Tylko żydzi ...

Też jest inna perspektywa tych narodowców, którzy wyemigrowali na własne życzenie. I to co tu napiszę nie odnosi się do nikogo na forum, głównie Pro Rocka, bo jedynie posłużyć to może do konwersacji i zastanowienia się.
Przed chwilą obejrzałem dwa filmiki o ukraińcach w SSzA. Pierwszy jest o wystąpieniu Janukowycza w ONZ, drugi o ... reakcji ukraińców na ulicach N.J.
http://www.youtube.com/watch?v=nZXx50nhUAE&list=QL
http://www.youtube.com/watch?v=FJVEWYfKv94&list=QL&playnext=1
I co wychodzi?
Na Ukrainie rządzi W. Janukowycz, Jak rządzi, gorzej czy lepiej, ale jestem zdania, że J. Tymoszenko nie zatrzymałaby regresu społecznego na Ukrainie, ani nie poprawiła stanu bytowego Ukrainy. Mimo rządów Janukowycza, który, wedle mnie - oczywiście, łagodzi i zmniejsza tempo degradacji poziomu życia w kraju (innej drogi dla Ukrainy nie widzę), to stara się też normować stosunki Ukrainy z zagranicą, a tu jego ziomkowie w SSzA (USA) "walczą o swoje. Czyli zerwania stosunków z Rosją, gdy innych Ukraina nie ma. O ile na Ukrainie jest spora liczba ludności rosyjskiej i ukraińskiej (częśc wschodnia Ukrainy)czy mówiącej tylko po rosyjsku, (a także słychać głosy, aby zabronić polskiego, białoruskiego, nawet gruzińskiego nie wspominając tatarskiego, mołdawskiego rumuńskiego i rusińskiego(słowackiego)), to urzędowym językiem jest ukraińskie i coraz więcej nawet tych "obco"mówiących uczy się jego. Czyli działa na szkodę swojego rodzimego kraju i to już w ... pierwszym emigracyjnym pokoleniu.
Nawet dodam, że i muzyka ukraińska na festiwalu ukraińskim (tak silna jest ta emigracja) nie brzmi po ukraińsku mimo wykonywania ukraińskich utworów. Już słychać aranżację amerykańską, a tuby, trąbki i keybordy niszczą jej melodyjność. Nawet nie są podobne do współcześnej twórczości ukraińskiej! To już jest tylko Hameryka, a nie "Ukraina".
I jest to dla mnie dowód na innym niepolskim przykładzie, że się nie mylę, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i nie zawsze jest tak, jak komu wygodnie.

Czyli nadal pozostaję, nie jestem przekonany, że zagranica wyobcowuje, ale jeżeli ma się właściwe tradycje rodzinne, narodowe, to obczyzna jest obczyzną niezależnie od losu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:37, 26 Wrz 2010    Temat postu: Panie Panesz........

Nie do konca sie z tym zgodze........
Tu nie ma znaczenia ktore pokolenie, drugie, trzecie, czwarte.
I tu nie ma znaczenia czy to Niemcy nadwolzanscy, czy Polacy w USA czy Brazylii.
Tu najwazniejsze jest skupisko ludzi, Jesli Niemcy nad Wolga, sprowadzani tam za panowania Cara Piotra Wielkiego potrafili przez niemal dwa stulecia zachowac swa odrebnosc narodowa, a wywiezieni na Sybir, tracili te poczucie juz w drugim, trzecim pokoleniu, to mamy do czynienia z bardzo roznymi zjawiskami. Podobnie jest z Polakami, ktorzy osiedlili sie w jednym miejscu, obojetnie czy w Brazylii, USA czy Turcji, slynne polskie miasto Adampol. Skupisko ulatwia tradycje, rozproszenie ulatwia asymilacje.
Egoista wyliczal tu ile to setek tysiecy Polakow wyjechalo w XVIII i XiX wieku do Westfalii, za chlebem. Wsrod potomkow tych ludzi, autentycznych Polakow dzisiaj juz polskich tradycji nie znajdziesz. To spoleczenstwo absolutnie sie wtopilo w spolecznosc miejscowa. Mam sporo klientow z dosc polskimi nazwiskami, ktorzy nagabywani nawet nie wiedza ze to polskie, starsze jeszcze pamietajace wojenne czasy pokolenia sa nawet urazone, mlodsze, te powojenne jest zupelnie obojetne.
W Polsce rowniez znajdujesz ludzi noszacych obcobrzmiace nazwiska. To autentyczni Polacy, ktorych przodkowie przyjechali do Polski z innych krajow, dla ktorych ale Polska stala sie prawdziwa ojczyzna. Inaczej jest ale w miejscach gdzie nacje te osiedlily sie na jednym terenie, np spolecznosc z dawnych Niderlandow, mieszkajaca gdzies w Wilamowicach kolo Bielska. Tam jest poczucie pewnej odrebnosci.

Procesy asymilacyjne w epoce radia i telewizji doznaly znacznego przyspieszenia. Tego aspektu tez bym nie pomijal.

Z tym wszystkim nie laczylbym tzw sprawy zydowskiej. To ewenement, jakiego drugiego nie ma na swiecie. Ale oni mieli zawsze i wszedzie ciagote do diaspory. I choc kolor skory wskazuje na co innego, to jednak maja ta odrebnosc, w zdecydowanej mierze dzieki religiiZydzi z Etiopii, mieszkajacy tam od stuleci, karnacja niezbyt roznia sie od rodowitych Etiopczykow.

Uwazam tez ze w spoleczenstwie multikulturalnym, takim jakim np obecnie w BRD jest latwiej zachowac odmienna tozsamosc narodowa, jak w spoleczenstwie jednolitym. Jezeli masz sasiadow, Grekow, Wlochow, Niemcow, Turkow, Chorwatow, Serbow, Zydow, Arabow, Persow, Hiszpanow i Portugalczykow to latwiej o to jak majac tylko Niemcow. Inaczej jest w spolecznosciach majacych tysiacletnia historie, inaczej w mlodych, USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia, Brazylia, RPA.
Poczucie odrebnosci nie spada tez z pokolenia na pokolenie. Zdecydowanie nie. Trzecie popolenie Wlochow, Turkow i innych nacji mieszkajacych w Niemczech jest czesto bardziej wloskie czy tureckie jak drugie.

Ale to tylko wszystko moje spostrzezenia, nie zadna wiedza naukowa......
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 5:47, 27 Wrz 2010    Temat postu:

Panie Pro Rock....
Zgoda! Można i tak. Dodam od siebie, że po wojnie rozrzuceni byliśmy po całym świecie. Nie dlatego, że wyemigrowaliśmy, ale poprzez wojnę. I nie chodzi o to, że Polonia wspomagała nas w nowym kraju, a my i Polonia nic nie robiła dla polaków pozostawionych na wchodzie, a tym bardziej dla wywiezionych(deportowanych) na daleki wschód, ale Polonia miała zawsze szanse powrotu do Polski! Tego nie było i dziś jest jeszcze niedostępne dla sporej części niewynarodowionych Polaków na Syberii i tamtych okolicach! Niemniej o ile powrót jest to ich sprawa, (a nie zahaczających się o to tambylców), to akcją można lepiej pokierować i zorganizować w miarę możliwości! A tego nie zrobi, żadna organizacja społeczna czy lokalna w Polsce. I taki ośrodek rządowy mógłby istnieć.
I dodam, że polacy są tam izolowaną mniejszością przez większość, nawet ruskich też tam nie za bardzo lubianych! Też nie są zoganizowani. Ponadto oczekujących jest w tej kolejce, jak podają źródła tylko 200 rodzin! Póki ten ruch nie zaniknie, vide tzw "trzecie pokolenie", to nie wiem dlaczego, jeżeli możemy im pomóc, nie powinniśmy.....


I mamy jeszcze jedno nieporozumienie. Co do DZISIEJSZEJ migracji mają przedwojenni zorganizowani w diaspory polscy żydzi? Dziś jest dziś i żydostwo się zmieniło i to w ten sposób, źe tylko w myślach poniektórych jest takie, jakie było, albo gorsze, bo wszędzie szkodzące!

Dziś można mówić o kościele żydowskim jak o każdym innym kościele i mniejszościach lokalnych i rozproszonych w Polsce. Dziś żydzi się trochę więcej ueropozowali i nie tworzą rzucających się w oczy religijne obyczaje i nie narzucają się na ze swoją obyczajnością i zamykaniem się w oddzielne grupy społeczne. A tym samym ich też obowiązuje zasada, którą opisaliśmy i nazwijmy "trzecie pokolenie", bo nie widzę takiego zjawiska! Nawet przyznanie się, że jest się żydem, czy pochodzi się z tego kręgu, czy się przynależy do tej grupy - nic dziś nie znaczy. Jest to sprawa indywidualna. Wiuęc asymilacja żydów z miejscem zamieszkania jest jak wszędzie, a także jest ... Izrael!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 6:00, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:01, 27 Wrz 2010    Temat postu:

Pro..
W wiekszości wypadków gdzie drzwi w drzwi mieszkaja Polacy Turcy i inne narosowości to najcześciej mieszkania Dringender Wohnbedarf
lub Sozialwohnung.Wiec nie opowiadaj jakiś SF o zbrataniu wszystkich ze wszystkimi w ramach totalnej miłości międzynarodowej...To nieprawda gdyz istnieją całkiem spore antagonizmy narodowościowe oraz róznica między samymi Niemcami ( podział na Osi i Wesi ,katolików i protestanów )Niech świadczy o tym choćby podpalenie domu tureckiego w Lugwidshafen A słowo Hass dość czesto pojawia sie na domach polskich tureckich lub Serbów..Tak samo nie snuj bajek na temat federacji lecz odpowiedz czy
- Czy integralość państwa jest dobrem nadrzednym czy ma to byc tylko zlepek autonomicznych jednostek zamieszkałych przez rózne grupy narodowościowe? A moze ponownie helleński archipelag miast-państw, germańskie konfederacje plemienne, Cesarstwo Rzymskie i Imperium Christianum nie majace wyraźnych granic..??
-Czy dązenie do nieograniczonej wolności jednostki godzacej we wspólne dobro ogółu jest dopuszczalne czy powinno byc ograniczane ?
-Czy emigranci lub przybysze ze świata powinni dązyc do tozsamości z narodem czy obojetne nam są "getta " Wietnamczyków, Cyganów etc
całkowicie oderwane od naszej kultury i jezyka ..?
PS Twoja wiedza jest znikoma, na dodatek bez poparcia teoretycznego i bez znajomosci praktycznej to był cyta z twoje wypowiedzi ...a nie moja jak mnie o to posadzasz..wiec albo robisz to złośliwie albo czytaj uwazniej..A o tym ze calkowicie sie mylisz twierdzac ze Polacy którzy wyemigrowali w czasie Powstan lub za chlebem i zamieszkali w Westfalli lub Berlinie niech swiadczy tylko fakt ze w 1938
zwołano Kongres Polaków w Niemczech ( dla kogo jesli twierdzisz ze ich nie było ) W momencie powstania RFN - 1949 rok, doliczono się 163 tys. polskich DP-isów. W połowie lat 50. było ich ok. 250-55 tys. Ustawa z 25 IV 1951 nadała im status „cudzoziemców pozbawionych ojczyzny”. W obu państwach niemieckich przebywało zatem ok. 260 -300 tys. Polaków.
A to ze Ty ich nie spotkałeś..no cóz...Moze masz pecha albo ktoś nie miał ochoty rozmawiac na ten temat ..
PSII Zdaniem niemieckiego profesora prawa Carla Schmitta :
Powszechnym historycznym prawem, jeśli nie przeznaczeniem, narodów są suwerenne rządy we własnym państwie, na własnym terytorium, sprawowane przez swoich obywateli. Co więcej, każdy naród powinien budować „naturalną” jedność z państwem, swą zbiorową tożsamość, a w skrajnych przypadkach dążyć do pełnej narodowej homogeniczności. Każde państwo narodowe uwzględnia w swej polityce jakichś innych (cudzoziemców) uznanych za odmiennych, a w wielu przypadkach za obcych lub wrogów. Zdaniem Carla Schmitta trudno wskazać demokratyczno-egalitarny nurt nieznający pojęcia obcego: „Demokracja wymaga więc, po pierwsze, jednorodności, a po wtóre, w razie potrzeby, eliminowania lub ograniczenia różnorodności

konstytucja z 1791 r. jest jeszcze bardziej jednoznaczna: Władza zwierzchnia jest jedna, niepodzielna ( ). Należy ona do Narodu

Art.3 Konstytucji Francuskiej
Źródłem każdej władzy suwerennej jest naród. Żadna instytucja ani osoba nie może mieć władzy, która by nie pochodziła od narodu

nacjonalizacja władzy politycznej nie ograniczała się do konstytucji. Wszystko, co „królewskie” stało się w końcu „narodowe”: mamy państwo narodowe, zgromadzenie narodowe, narodową armię, edukację, mowę, kulturę, teatr, telewizję, kuchnię, a nawet ducha, wiarę i przeznaczenie. Oto zasadniczy powód niemożności oddzielenia obywatelstwa od narodowości, form polityczno-prawnych od elementów etnicznych i kulturowych. Przykładowo, przypisanie obywatelstwa na podstawie miejsca urodzenia (zasada ius soli) lub pochodzenia (ius sanguinis) opierało się na presumpcji określonej (narodowej) przynależności, na wierności krwi lub ziemi ojców. Naturalizowania imigrantów (uznaniowej polityki państwa narodowego) nie da się oddzielić od splecionego z narodowością obywatelstwa.
Wiec jak to jest ...??? Czyzyś wiedział lepiej ???W konstytucji niemieckiej,francuskiej,polskiej jest sformułowanie ze suwerenem w państwie jest naród...A Ty proponujesz by było kilku suwerenów,czy częściowa władza nad częscia terytorium..??
Bo z tego co zrozumiałem to przecie znie uznajesz nadrzednej roli narodu...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:57, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:50, 27 Wrz 2010    Temat postu:

1, Ludność narodowości polskiej stanowiła część Niemiec przez wiele wieków i na wielu terenach np. Śląsk czy Pomorze były autochtonami. PO wojnie i zmianie granic to się zmieniło. Po pierwsze nie było już obszarów gdzie Polacy stanowili zwarte grupy a po drugie w większości byli to emigranci, którzy w Niemczech osiedli po wojnie.

2, Polacy w Kazachstanie, Uzbekistanie czy dalekiej Rosji to nie są emigranci ale ludność zesłana tam karnie. W latach ZSRR ich powrót do Polski był niemożliwy. Polska nie tylko musi o nich pamiętać ale jest zobowiązana pomagać - co nie zawsze oznacza możliwość powrotu do kraju ale ci którzy chcą tego muszą otrzymać wszelką możliwą pomoc.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:08, 27 Wrz 2010    Temat postu:

Red ..
To nie zmienia istoty sprawy ( tak po mojemu ) gdyz
a ) Ślazacy ( nazwijmy ich tak dla ułatwienia mimo ze chodzi tez o ludność pomorza ) niezaleznie czy mówia po polsku czy niemiecku tak czy siak czują sie odrębna narodowościa ( moze to niedotyczy większości ale ten nacjonalizm jest tam silny ) i nie zapomnij ze przed wojna posiadali autonomie i własny skarb
b) Dzieci Polaków wywiezionych do krajów imperium rosyjskiego czy USA
dzis stanowia drugie czy trzecie pokolenie i niewiele ich łaczy z była ojczyzna Wiec oczywiście mozna sie upierac ze powinni byc repatriantami ..ale czy Ci z USA ,Kanady czy Argentyny NIE ?? TEZ PRZECIEZ URODZILI SIE W NIESWOIM KRAJU NIE Z WŁASNEJ WOLI !!
CZY TEZ MUSZA ( wg Ciebie ) otrzymywac pomoc ..??? A co z tymi co czuja sie Polakami a NIE CHCA TU WRACAC ??? To tak jakbym Ciebie sie pytał czemu nie chcesz jechac do teoretycznej ojczyzny tylko chcesz zyc w kraju który uwazasz za swoj ...?? I odpowiedz jest prosta CZUJESZ SIE OBYWATELEM TEGO KRAJU , i czujesz tozsamośc z nim..Gdyby było inaczej ..coz pewno bys wyjechał..
Wiec w dalszym ciagu podtrzymuję swoja teze ze panstwo narodowe jest
tak dominujace ze mozna miec korzenie zydowskie,rosyjskie,litewskie czy niemieckie ,wyznawac islam,buddyzm czy judaizm ..ale obywatel czuje sie tozsamy zarówno z krajem jaki i dominujacym narodem


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 12:14, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:29, 27 Wrz 2010    Temat postu: Egoisto.......

Dyskusja z Toba staje sie nudna.

Czy to ze nie doczytales moich odpowiedzi na pytania, ktore stawiasz po raz kolejny wynika z Twojego ograniczenia czy nieodpornosci na jakiekolwiek argumenty??
Wydaje mi sie ze jezeli raz i to jednoznacznie odpowiem, to odpowiedzialem na Twoje pytania. Pytaj jesli masz problemy ze zrozumieniem albo oczekujesz dodatkowych wyjasnien. Ale jesli nie chcesz czytac tego co napisalem to daruj i sobie i mnie, nasz czas jest wystarczajaco cenny.

A jak juz cos zauwazysz to rozumiesz to zupelnie inaczej jak napisalem. Gdzie ja pisalem o zbrataniu sie wszystkich z wszystkimi?? Pisalem tylko i wylacznie o tym ze w multikulturalnej spolecznosci utrzymanie swojej tozsamosci narodowej jest znacznie latwiejsze jak w jednolitej wiekszosci.

Nie przecenialbym tez antagonizmow w Niemczech. Oczywiscie ze one sa, ale nie stanowi to zadnego problemu. Spustoszenie hitlerowskie spowodowalo ze Niemcy czuja sie przede wszystkim zwiazani ze swoimi Landami, przy czym podzial ten nie pokrywa sie z granicami Landow. W NRW naprzyklad jest wielka roznica miedzy Nadrenia a Westfalia, w Nadrenii mozna jeszcze wyodrebnic Kolonczykow. Bawarczycy np cala reszte uwazaja za Prusakow i stad czasem uslyszysz jakies ciete slowo, ale na tym sie zazwyczaj konczy. Zasadniczo roznice te nie odbiegaja od roznic w Polsce, gdzie Wielkopolanin tez sie bedzie staral wyroznic od Lodzianina, Kogos z Malopolski czy Lubelskiego. Roznice religijne nie odgrywaja absolutnie znaczenia, na tym podlozu nie ma zadnych konfliktow.
Podpalenie domu w Ludwigshafen albo w Hoyerswerdzie nie nalezy rozpatrywac na podlozu narodowym, tylko to wybryk prawicowych radykalow, mniejszosci politycznej, nie majacej wiekszego znaczenia, calkowicie wyizolowanej od calej reszty i obejmujacej 2-3 % populacji.

Cytowanie danych sprzed 60, czy nawet 70 lat i wyciaganie z tego wniosku na dzien dzisiejszy to absolutnie nieporozumienie, Od tego czasu wyrasta tu trzecie czy nawet czwarte pokolenie, a te nawet jak dziadkowie byli aktywistami w Zwiazku Polakow w Niemczech, uwaza sie za absolutnych Niemcow. Z tych setek tysiecy czy nawet milionow Polakow, ktorzy osiedlili sie w Niemczech do okresu miedzywojennego (oczywiscie wliczajac ich potomkow) To dzisiaj do polskosci nie przyznaje sie wiecej jak kilkuset.

Odcinam sie rowniez od wszelkich pogladow promowanego tu przez Ciebie ideologa faszystowskiego, Prezesa Zwiazku Prawnikow Narodowosocjalistycznych, Prof Carla Schmitta. Nie ze mna na tym poziomie kolego.

Ponadto po raz kolejny pokazujesz nieznajomosc podstawowej terminologii i notoryczne mieszanie pojec. Narod ma bardzo rozne znaczenia. Raz uzywa sie to w rozumieniu ogolu obywateli a raz jako synonimu narodowosci. Nie trzeba szukac daleko, wystarczy zajrzec do Polskiej konstytucji, tam w preambule pisze "my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej", nie ma tu mowy o narodowosci polskiej, ale wspolnocie wszystkich Obywateli Polskich.

I nigdzie nie proponowalem by bylo kilku suwerenow czy tylko czesciowej wladzy. Absolutnie nie zrozumiales tego co tu napisalem. A wyjasnialem kilka razy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin