Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krzyż przedmiot kultu czy narzędzie walki?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:37, 18 Lip 2010    Temat postu: Krzyż przedmiot kultu czy narzędzie walki?

Od pewnego czasu trwa walka o krzyż ten przypałacowy czy jest to czysta gra? kto tym gra i dlaczego gra ? kler dwuznacznie na temat krzyża milczy pomimo że w spawie wydawałoby się jasnej ma decydujące zdanie i wydawałoby się że jest autorytetem otóż jak widać krzyż pozostawiono samemu sobie na zasadach niech się sam broni ,nie był jednak sam gdy wieszano go w szkolnych klasach w urzędach w sejmie. Tak się zastanawiam co w zasadzie krzyż ma symbolizować? przecież krzyż jest narzędziem męki narzędziem zabijania czy jeśliby ktoś moherowi zabił najbliższą osobę to czciłby on pistolet albo by się do niego modlił? W tamtej kulturze w tamtych czasach krzyż był narzędziem najokrutniejszej kary na naszych ziemiach była to szubienica jeśliby to odwrócić co dzisiaj by czczono? linę szafot czy drzewo? dzięki takiej podstawie kleru dzięki milczącej zgodzie na walkę w sprawie krzyża nie o krzyż tylko w sprawie krzyża coraz więcej ludzi ma wątpliwości co do samej istoty wiary, ja mam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:29, 18 Lip 2010    Temat postu:

Jaga napisał:

Tak jest aktualnie z krzyżem przed Pałacem Prezydenckim. Byłam tam wczoraj, bardzo późnym wieczorem. Krakowskie Przedmieście, pięknie wyremontowane przez Panią Gronkiewicz-Waltz, mimo protestów Lecha Kaczyńskiego, że "celowo utrudnia mu dojazd do pałacu", pełne ludzi. Drewniany krzyż przy ogrodzeniu pałacu - ni przypiął, ni przyłatał.
Pycha Kaczyńskiego żąda, aby to publiczne, piękne miejsce stało się miejscem kultu i pamięci braci Kaczyńskich. Odbywają się tutaj pikiety, demonstracje, palą znicze. Już za mało grobu na Wawelu, Kaczyński chce być wszędzie. Nie zadowala tablica z nazwiskami wszystkich ofiar - pada żądanie postawienia pomnika! Padają także słowa pełne nienawiści pod adresem przeciwników politycznych, głównie PO. Lewica w tej chwili nie jest u władzy, więc nie jest tak groźna, aby ja atakować.
Jarosław Kaczyński dzieli Polskę na tych, którzy myślą, tak jak on. Reszta powinna usunąć się w cień, odejść z życia politycznego.l


Ja bym milczenie kleru rozumiała raczej w ten sposób, że nie widzi dla siebie miejsca w tej dyskusji. Jako KK, nie może walczyć z krzyżem, ale nie chce występować w sprawie, gdzie krzyż jako symbol religijny jest dewaluowany w zapiekłej walce politycznej o władzę.

Niezależny, to nieważne, czym krzyż był, ważne, że dzisiaj jest symbolem wiary, drogim sercu katolików. Uważam, że powinien być szanowany na równi z symbolami religijnymi innych religii - ponieważ poszanowanie tych symboli oznacza poszanowanie ludzi,którzy tą wiarę wyznają. Nie podoba mi się używanie go jako przedmiotu przetargów politycznych na równie z prowokacyjnymi dziełami pseudo-artystycznymi, gdzie wieszano na nim genitalia, itp.
Kiedy oglądałam wywiad z osobami pikietującymi krzyż, z ich pełnymi emocji, nienawiści, przesady słowami, zrozumiałam, że symbol ten jest w sposób wręcz zbrodniczy wykorzystywany przez manipulującego uczuciami religijnymi tych ludzi Jarosława Kaczyńskiego.

Ale, Niezależny, myślałam też o tym, że powinniśmy niwelować w sobie emocje, bo ich uwolnienie bardzo często doprowadza nas samych do podwyższenia poziomu wewnętrznej agresji, "nakręca" nas samych. Stajemy się łatwo tacy sami, jak ONI.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 14:30, 18 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:02, 18 Lip 2010    Temat postu:

Nie ma wątpliwośći, że krzyż o który toczy się spór jest narzędziem walki. Patrząc na to co wyczynia Kaczyński i schowani na czas kampanii Kurski czy Brudziński aż strach paraliżuje na myśl, że o mały właos nie został on prezydentem naszego kraju. Nienawiść, buta, arogancja czy kłamstwa jakie padają nie mają nic wspólnego z religią.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 17:53, 18 Lip 2010    Temat postu:

Krzyż przed pałacem prezydenckim stanowi obecnie centrum wszelkich uroczystości związanych z katastrofą smoleńską. Centrum kultu Lecha Kaczyńskiego dla PiS i belkę w oku PO i jej prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego. Konflikt ostatnio się zaostrzył. Opadł wyborczy kurz. Komorowski nie chce zaczynać urzędowania w cieniu poprzednika. Jarosław Kaczyński jest natomiast zdeterminowany, aby utrzymać to centrum krystalizacji swego elektoratu i niechęci wobec PO, Donalda Tuska, rządu oraz zwycięzcy wyborów.

Krzyż ustawiony pod Pałacem Prezydenckim powstał z naturalnej potrzeby serca tysięcy ludzi, zresztą nie tylko osób wierzących. Powstał w miejscu nieprzypadkowym i stał się miejscem spotkań tysięcy Polaków, którzy pod nim składają kwiaty i palą znicze. Proszę im go stamtąd nie zabierać - wzywa Zbigniew Ziobro w liście otwartym do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Powołuje się też na autorytet papieża Jana Pawła II, a nawet na hasło wyborcze prezydenta-elekta. - Jeszcze niedawno w kampanii wiele mówił Pan o zgodzie, o tym, że zgoda buduje. Proszę więc nie wywoływać na samym początku zupełnie niepotrzebnego i gorszącego konfliktu o krzyż.

Wniosek.Problem jaki powstał w sprawie krzyza smoleńskiego świadczy jednynie o głupocie , braku wyobraźni i mozliwości w rozwiazaniu najprostrzych z mozliwych spraw , w wykonaniu najwyzszych władz polskich z prezydentem elektem na czele Koniec kropka , czy tego nie widać ? Żenada.

Ja mam miec szacunek do takiej władzy ? Dziecinada.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 17:57, 18 Lip 2010    Temat postu:

Jaga napisał:

Ja bym milczenie kleru rozumiała raczej w ten sposób, że nie widzi dla siebie miejsca w tej dyskusji. Jako KK, nie może walczyć z krzyżem, ale nie chce występować w sprawie, gdzie krzyż jako symbol religijny jest dewaluowany w zapiekłej walce politycznej o władzę.





Ale, Niezależny, myślałam też o tym, że powinniśmy niwelować w sobie emocje, bo ich uwolnienie bardzo często doprowadza nas samych do podwyższenia poziomu wewnętrznej agresji, "nakręca" nas samych. Stajemy się łatwo tacy sami, jak ONI.


Walczyć Jago nie ale zdecydowanie Bronic symbolu jak najbardziej sukienkowi jednak są w tej sprawie Judaszami którzy potrafią sprzedać symbolikę krzyża dla korzyści własnej bo jakże to inaczej tłumaczyć Episkopat biskupi którzy tak łatwo zabierają głos nawet w sprawach gospodarczych a już politycznych na pewno teraz schowali dzioby do wody a krzyż jest profanowany poniewierany jak będą mogli cynicznie obnosić się z krucyfiksem i wciskać dzieciom jego ważność w sytuacji gdy teraz mają go gdzieś nie pamiętają o nim

Jago sposób rozmowy często trzeba dopasować to tonu rozmówcy w przypadku moherów nie ma zastosowania kurtuazja
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:01, 18 Lip 2010    Temat postu:

Janusz a co z tym wspólnego ma władza co z tym wspólnego ma Tusk który jest częścia tej władzy czy jakby na nim zawiśli Tusk i Komorowski dostałbyś ze szcęścia orgazmu? chyba tak czy nie widzisz że moherowy motłoch jest sterowany i przez to wykorzystywany?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:19, 18 Lip 2010    Temat postu:

Łukasz a Ty nie jesteś sterowany ? Widzę Cię , jawisz mi się w bereciku z antenką , nawet jest dość twarzowe to nakrycie glowy .... ,ladnie Ci.....

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:03, 19 Lip 2010    Temat postu: Poruszacie tu dwa zasadniczo nie zwiazane ze soba tematy.

Pierwsze to krzyz jako symbol wiary, znak co laczy wszystkich chrzescijan, Jako taki winien byc szanowany. Kazdy kto go osmiesza, razi uczucia religijne chrzescijan, nie tylko katolikow, Ewangelikow, ANglikanow i prawoslawnych takze.
Zabranianie noszenia, stawiania krzyzy, prowadzilo do okreslonej reakcji spoleczenstwa. Nigdy koscioly nie byly tak pelne jak w czasie gdy najbrutalniej nawet walczono z religia.

Drugie to krzyz jako narzedzie walki. Krzyz w kazdym miejscu, tego nie ma nawet w Watykanie. Krzyze we wszystkich szkolach, wszystkich urzedach, w kazdej klasie, w kazdym biurze, przed szkolami i Urzedami.
Z jednej strony rozumiem kler, ktory lata zakazow chce sobie teraz odbic. Nie zwazaja oni na cene tego. Co za duzo to niezdrowo, nawet w tym niezwykle wrazliwym miejscu.

Co robi krzyz na Placu Prezydenckim?? Rozumiem ze stal przed miejscem gdzie mieszkal zmarly Prezydent, Oczywiscie jest miejsce dla krzyza na miejscu gdzie zginal, Jest miejsce tam gdzie zostal pochowany. Na zdecydowanej wiekszosci grobow Polskich jest krzyz, dlaczego ma go nie byc na miejscu spoczynku Prezydenta i jego malzonki.

Ale zostal juz wybrany nowy Prezydent i bedzie mieszkal tam gdzie jego miejsce, czyli w palacu Prezydenckim. Harcerze ktorzy wystawili krzyz, sami ponoc szukaja godnego miejsca dla niego. Znalezli, jakis kosciol na Warszawskiej starowce chce go nawet przyjac.

I tu zaczyna sie PiSowska zadyma, ktora nie ma nic wspolnego z wiara, krzyzem, pamiecia. To taki ruch jaki wykonal Kozakiewicz w Moskwie. To ja Wam pokazalem, to Ja jestem kims. Kosciol stawiany jest przy tym w bardzo niezrecznej sytuacji, ZOMO (Zmoheryzowane Odwody Maryjnego Ojczulka) podniesie reke i na prymasa czy Warszawskiego Arcybiskupa, zupelnie jak za komunistow. Przeciez im juz dawno nie chodzi o wiare, o kosciol, To walka polityczna, w ktorej liczy sie tylko Rydzyk.

Przypomina mi sie strary jeszcze peerelowski dowcip. Jak Gierek wozi Brezniewa po Warszawie, Sa na placu trzech krzyzy, Brezniew pyta, Tow. wspanialy Plac, Jak go nazwaliscie?? Gierek zaklopotany, w panstwie budujacym socjalizm plac 3 Krzyzy? sklamal i powiedzial na Wasza czesc Tow. Plac Brezniewa. Jada dalej Alejami Jerozolimskimi, znowu te same pytanie. Gierek zaklopotany, Panstwo budujace socjalizm,stosunki z Izraelem fatalne a tu Aleje Jerozolimskie?? Znowu klamie i mu odpowiada Na Wasza czesc Tow. Aleje Brezniewa. Brezniew zadowolony, nastepny wspanialy Plac, Plac Zbawiciela, Leonid zadaje znane juz pytanie. Gierek zaniemowil, ale Stasia sie pospieszyla, To Plac Zbawiciela towarzyszu. Tym razem Brezniew nieco zaklopotany, ale wyraznie usatysfakcjonowany, chwyta Gierka za reke mowiac, Dziekuje, ale nie trzeba bylo, nie bylo trzeba.

Krzyz jest moim zdaniem zbyt cenny aby wrzucac go byle gdzie, a potem na smieci. Nadmiar wszystkiego prowadzi do przesytu.
Ale tutaj chyba nie ma rozwiazania, ktore bedzie akceptowane przez wszystkich.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:19, 03 Sie 2010    Temat postu:

Miałem cóś napisać o dzisiejszych wydarzeniach wokół krzyża Warszawie.
Ale ograniczę się jedynie do konstatacji ze ...platformerska władza nie ma kompletnie ... jaj Cenzura
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:47, 03 Sie 2010    Temat postu:

Tak , masz rację. Władza obnażyła swoją słabość. Hierarchia kościelna jak zwykle "głowa w piasek".
Jedyna nadzieja że ta sytuacja winna zaowocować faktycznemu rozdzieleniu Kościoła od państwa. Trzeba zdać sobie sprawę że ten przypadek jest groźnym memento dla władzy jak i Kościoła. Teraz może hierarchia kościelna spojrzy inaczej na ojca Tadeusza.
A poza tym...wstyd.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:56, 03 Sie 2010    Temat postu: Oczywiscie mozna sie zastanawiac kto dzisiaj wygral,

a kto przegral. Mnie sie wydaje ze odpowiedz nie jest wcale taka jednoznaczna.
Po stronie Prezydenta i Rzadu stanela Kuria i harcerze. Przeciw nim wystapily wladze PiSu i terrorystychne ugrupowanie bandy moherow.

Silic mozna dlugo, ale trzeba uwazac szalenie aby nie przesolic. Dzisiaj na wysokosci zadania stanal tylko Prezydent elekt i Rzad. Kuria i Arcybiskup Nycz, przyszly Kardynal pokazal ze jego slowo sie nie liczy, nawet nie zabiega o to by sie liczylo.

Wladze, znaczy Rzad i Prezydent pokazaly cierpliwosc. Mysle ze to zaprrocentuje. Mogly przeprowadzic cos na sile, nie zrobily tego.

Najwiekszym przegranym jest dziaiaj Kosciol Katolicki. Nycz pokazal dobittnie wszystkim jak daleko mu do arcybiskupa Warszawskiego Stefana Kardynala Wyszynskiego. Nie moze sie rownac nawet z jego nastepca, Jozefem Kardynalem Glempem ktory Prymasowi Tysiaclecia do piet nie siegal. MAluczki wsrod malych. Nie na takiego Arcybiskupa zasluguje Warszawa.

Rzad i Prezydent elekt wyszli z Twarza. Oni przylaczyli sie do prosby Harcerzy, fundatorow i organizatorow krzyza, Cala reszta wystapila przeciw Nim.

Kiedys koscil porywal. Pamietam jak dzis, w latach szescdziesiatych byla w mojej parafii kopia obrazu jasnogorskiego. W tym dniu wspanialym dla uczniow szkoly zorganizowano bezplatna, ciekawa wycieczke. Obecnosc obowiazkowa Nieobecnosc oznaczala dwoje z zachowania na okres. Jedyna dwoja jaka dostalem w podstawowce, do dzisiaj jestem z niej dumny.

Dzisiaj Arcybiskup Nycz dostal Dwoje z zachowania, taka pala powinien dostac po grzbiecie. Wiele osob myslacych zmieni dzisiaj stanowisko do kosciola, niestety na niekorzysc.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:20, 04 Sie 2010    Temat postu:

Hmm...a gdyby tak odwrócić...? I wszystko to działobysie w jakimś kraju ortodoksyjnie arabskim...gdyby ich symbole postawiono przed pałacem prezydenckim i ambasador polski musiał drałowac na bosaka ...to jak byśmy to komentowali..??
PS Ale czemu ktoś ma wkoło wygrywac lub przegrywac..???
Wystarczy tworzenie atmosfery...jak przed noca długich noży...
Tyle ze Kaczyński nie ma ani siły ani odwagi do zamachu stanu...
Ot... taka skarga przegranego człowieka i przegranej partii...FOLKOR..
jak zapaski ,łowickie stroje czy sukmany...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:25, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:34, 04 Sie 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:
Hmm...a gdyby tak odwrócić...? I wszystko to działobysie w jakimś kraju ortodoksyjnie arabskim...gdyby ich symbole postawiono przed pałacem prezydenckim i ambasador polski musiał drałowac na bosaka ...to jak byśmy to komentowali..??
PS Ale czemu ktoś ma wkoło wygrywac lub przegrywac..???
Wystarczy tworzenie atmosfery...jak przed noca długich noży...
Tyle ze Kaczyński nie ma ani siły ani odwagi do zamachu stanu...
Ot... taka skarga przegranego człowieka i przegranej partii...FOLKOR..
jak zapaski ,łowickie stroje czy sukmany...


Dobre pytanie....
Gdyby w ortodoksyjnym kraju arabskim, rozumiem muzulmanskim nie arabskim, doszlo do czegos takiego.....

Gdyby wsrod nich byl naczelny mulla czy Imam czy jak on sie tam nazywa to bylaby czapa, kazdy kto nie padlby na kolana i to we wlasciwym kierunku bylby sciety albo ukamienowany. Takie ich zwyczaje ludowe.

Gdyby to bylo organizzowane przez kogos innego jak miejscowy mulla, imam, czy ajatollach , bylby sciety lub ukamienowany kazdy kto pada na kolana, nawet we wlasciwsza strone.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:17, 04 Sie 2010    Temat postu:

Wczoraj przegrała Polska a wygrał Klechistan. Przegrało prawo, kultura, tolerancja i demokracja a wygrał fanatyzm, dewocja i zwolennicy spisku.
O symbolach religijnych w budynkach publicznych, in vitro i wielu innych sprawach biskupi wypowiadają się chętnie a teraz schowali się. W sumie nic dziwnego bo tacy fanatycy to jest armia kościoła gotowa do walki o każdą bzdurę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 11:12, 04 Sie 2010    Temat postu:

Jaki kleschistan..jesli kechy tak samo jak innych zwymyslano...?
To tworzenie histerycznej atmosfery, to upieranie sie ze ich argumentacja
jest jedynie słuszna, to zawłszczanie wspołnej przestrzeni ..a symbole chrzescijanskie słuza tylko do podpierania stawianej tezie i podwazania autorytetu rzadu...Tak zwykle wygladaja przygotowania do zamachu stanu..Ale Jarek nie ma ani siły ani odwagi na taki czyn...wiec zamieni sie to w zwykła hucpę...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin