Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Europejska migracja ludności dzisiaj.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:27, 17 Wrz 2010    Temat postu: Do Egoisty.

No to mamy rozne punkty widzenia.

Ja tam slyszalem ze Polska racja stanu wymaga zeby nie uruchamiac rurociagu Baltyckiego. W tym sensie u nas w starej Unii sie tego pojecia nie zna.

To nie suwerennosc, wolnosc, niepodleglosc, intergracja terytorialna, to tylko interesy gospodarcze.
Wladze Polski inaczej widzialy te sprawy jak wladze innych panstw, i te Panstwa zrobily Swoje, Przeciez pytac o zgode Polski nie musza. A ze wPolsce nie majeszcze instynktu robienia interesow z przyjaciolmii zabieganie o takie to stalo sie tak jak sie stalo. Stanowiski Polski w tej sprawie to jedno z wiekszych glupst wspolczesnosci.

Dalej tez Twoje argumenty nie przekonywuja mnie nic a nic. Miec wplywy znaczy tyle ze Partnerzy, polityczni i gospodarczy musza sie z tym kims liczyc, nie tylko musza ale chca tego. Cala wojna o pierwiastki byla tego zaprzeczeniem. Aby se liczyc trzeba miec wspolnikow za a nie kogos z kim mozna przeforsowac sprzeciw. Tej kaczej Parodii naprawde na swiecie nikt ie rozumie.

Poslugiwanie sie jezykiem obcym wcale nie znaczy o podporzadkowaniu sie dazeniu do integracji. Akurat w Niemczech jest tak ze nie ma jednolitego jezyka literackiego. Osoba nie znajaca dialektow, bedzie miala ogromne problemy z porozumieniem sie z kims mowiacym saksonskim, bawarskim, szwabskim, czy kolonskim dialekcie niezaleznie od tego jak dobrze zna jezyk Niemiecki. Inne kraje sa jeszcze bardziej zroznicowane, Belgia, Szwjcaria.

Intergracje terytorialna tez inaczej widze, Ok Czechy i Slowacja podzielily sie pokojowo. ZSRR i Jugoslawiasie rozpadla, bo konstytucje tych krajow przewidwaly mozliwosc wystepowania ze zwiazku, Tam gdzie probowano zmienic cos na sile zadzialala spolecznosc miedzynarodowa. Serbow powstrzymano, Irak przepedzono z Kuwejtu. Na tej prostej zasadzie funkcjonuje wspolczesny swiat. Zgodnie akceptuje wszystko, jak ktos chce cos na sile to najczesciej mowi NIe.

O partiach tez widac masz nieco wyblakle pojecie. Jörg Heider juz dawno nie zyje, a Le Pen i Griffin, to marginalie zjawiska.

Aleszukajac czegos, zawsze sie cos znajdzie, tak ze specjalnie mnie Twoje argumenty nie ruszaja, bo przeciez kazdy mozna lawina kontrargumentow stracic.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:48, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Ach.. So !! aber sprichstu du deutsch ?? oder nur polnisch..??
I jesli otoczenie zmusiło cie do mówienia w ICH jezyku to znaczy ze poddajesz się integracji..Co innego gdybys zamknął sie w gettcie jak
w USA i gadał tylko po polsku...A tak integrujesz sie z lenistwa lub z wygody a byc moze by nie odrózniac sie od innych I nie chodzi tu o jezyk literacki bo Hohdeuchtschem nikt nie mówi ale o JEZYK OTOCZENIA !!
Nie odpowiedziałeś mi jednak na pytanie CZY OBYWATEL MA OBOWIAZKI WOBEC PAŃSTWA ? I jesli tak to jakie ?? i które z nich nie dotycza rezydenta lub nie-obywatela..?
Bo moze w Unii mozna wszystko olewac i dąży sie do nieograniczonej od państwa i norm danej społeczności wolności jednostki, ...Prawa które mogłoby naruszać porządek zbiorowości, indywidualną wolność innych i godzić w dobro wspólne ...??
PS Twierdziłes chwile temu ze nie ma partii podobnych do PiS w Europie..Teraz twierdzi ze sa to marginalne partie (zgoda..ale pare lat temu były to calkiem duze partie z apetytem na władze i rządzenie...To samo przeciez czeka PiS i są to dzis ich ostatnie podrygi i po przegranych kolejnych wyborach podązac zaczna na smietnik historii..)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:12, 17 Wrz 2010    Temat postu: Do Egoisty......

Mnie w zyciu nikt do niczego nie zmusil.

Oczywiscie ze znam niemiecki, w sposob zblizony nawet do Polskiego. W znacznie mniejszym stopniu wladam tez jezykami ktorymi mowi sie pare km dalej. Czy to jest integracja?? z pewnoscia w jakim tam stopniu tak. Ale zupelnie podobnie jak tu jest wlasnie kilka km dalej, z jedna roznica mowi sie innym jezykiem. Tak wiec jestem i tam w jakims stopniu zintegrowany.

Co do Twojego pytania to oczywiscie sa obowiazki, bez obowiazkow nie ma praw i tu sie zamyka koleczko. Pierwszym podstawowym obowiazkiem jest przestrzeganie miejscowego obyczaju i prawa. Tego u siebie oczekuje kazdy. Tak jest wszedzie, jest, bylo i bedzie. Co jeszcze?? Zyc na swoj koszt, placic nalezne daniny panstwowe i to by chyba bylo.
Obowiazku kochania ojczyzny i jednej jedynej prawowitej Partii i jego wodza, i uznawania tylko jednego jedynego Prezydenta, tudziez gotowosci do obrony panstwa nie podzielam. Na to zeby kraj byl gotowy do obrony place wystarczajaco duzo podatkow, Panstwo niech sobie samo wykombinuje kogos kto przejmie te obowiazki. Ja zyje wsrod przyjaciol, takich sprawdzonych, prawdziwych i nie boje sie agresji z ich strony, ani ze wschodu, ani zachodu, tez nie z polnocy a juz tym bardziej nie z poludnia. Jedynie moga mi zagrazac kosmici, ale czy to realne zagrozenie??

A piszac tak o PiSie mialem na mysli jedynie sluszny wodzowski charakter tej partii i nieomylnosc wodza oraz fakt ze partia ta niestety miala Premiera. Ten austriacki oszolom nie byl nigdy kanclerzem, ten francuski chyba tylko merem jakiegos miasteczka. No i te inne partie maja czlonkow, PiS ma wyznawcow.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:57, 17 Wrz 2010    Temat postu:

No wiec wrócmy do początku tej dyskusji..
Wiec do problemu żydowskiego w przedwojennej Rzeczpospolitej
a) 6% z 12,5 mln narodowości żydowskiej mówiła po polsku
b) znaczna część negowała potrzebe utworzenia państwa Polskiego
c) znaczna część domagała się autonomii
d) znaczna część popierała komunizm i czynnie wspierała armię czerwonych
e)znaczna część uważała sie za Zydów a nie Polaków
f) znaczna część domagała sie praw wg Tory a nie prawa polskiego
CZY WIEC OBYWATEL POSIADAJACY PASZPORT A ODMAWIAJACY TOZSAMOŚCI Z NARODEM WSRÓD KTÓREGO MIESZKA i DZALAJĄCY Z RACJA STANU SWOJEGO NARODU JEST PRZYJACIELEM,WROGIEM CZY ZWYKŁYM OBYWATELEM ??
Gdzie kończy sie wolność jednostki a zaczyna odpowiedzialność do narodu wśród którego sie mieszka...??? Silnie wystepujemy przeciwko
rasizmowi i nacjonalizmowi arabskiemu...Burzymy sie tak jak Niezalezny na Cyganów ale kulimy ogon pod siebie gdy
trzeba w powyzszych sprawach postawic kropke nad i..Moze boimy sie oskarzen o antysemityzm...Tyle tylko ze antysemityzm to nienawiść i dyskryminacja...A jesli domagasz sie by Polska była Polska ...?By były nie tylko PRAWA ale tez i OBOWIAZKI dla tych co mienią sie obywatelami.. tak jak Francja broni sie przed arabizacją...???
Gdzie wiec jest równość WSZYSTKICH NARODÓW??
Moze zwycięzaja racje stanu silniejszych a słabsi ciagle przegrywaja...??
PS Partia Le Pena( DZIS !!! )posiada 3 europalamentarzystów i 118 przedstawicieli w radach regionów. FN uzyskuje w wyborach około 13% głosów....A sam Le Pen zdobył w wyborach prezydenckich 19% głosów
Partia Joerga Heidera tworzyła rząd wraz z prawicową partią ludową o ile sie nie myle to w roku 1999..wiec nie marginalizuj tych sil ...sa podobne co do programu i poparcia do PiS


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 13:27, 17 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:32, 17 Wrz 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:
No wiec wrócmy do początku tej dyskusji..
Wiec do problemu żydowskiego w przedwojennej Rzeczpospolitej
a) 6% z 12,5 mln narodowości żydowskiej mówiła po polsku
b) znaczna część negowała potrzebe utworzenia państwa Polskiego
c) znaczna część domagała się autonomii
d) znaczna część popierała komunizm i czynnie wspierała armię czerwonych
e)znaczna część uważała sie za Zydów a nie Polaków
f) znaczna część domagała sie praw wg Tory a nie prawa polskiego
CZY WIEC OBYWATEL POSIADAJACY PASZPORT A ODMAWIAJACY TOZSAMOŚCI Z NARODEM WSRÓD KTÓREGO MIESZKA i DZALAJĄCY Z RACJA STANU SWOJEGO NARODU JEST PRZYJACIELEM,WROGIEM CZY ZWYKŁYM OBYWATELEM ??
....


Czy Ty widzisz w tym jakiekolwiek problemy?? Przyznam sie szczerze kiedys widzialem, teraz juz nie widze.
Ze tylko 6 % Zydkow mowila po Polsku swiadczy tylko o jednym, polskiego nie oplacalo im sie uczyc, Bo gdybys Pan interes powazny mogl po polsku tylko to wszystkie zydy by po Polsku.

Jak tylko 6 % mowila po polsku to Autonomia to jest to co i mnie sie narzuca najpierw .....

Jak bym byl Zydem to bym sie uwazal za Zyda , nawet mieszkajac wsrod Polakow, ja jestem Polakiem i uwazam sie za takiego nawet mieszkajac wsrod Niemcow i wielu wielu innych nacji.


Powiem Ci jeszcze cos smieszniejszeg. Pani, ze tak powiem, choc mi to ciezko przez gardlo przechodzi, PiSata Senator Arciszewska Mielewczyk wnioskuje aby osoby,ktore same sie zdeklarowaly jaki Niemcy z krwi i przekonania, a tych jest w zwiazku wypedzonych ponad 1,5 mln za Polakow. Jednoczesnie te durne babsko odmawia osobom posiadajacym Obywatelstwo Polskie polskosci. Wyobrazasz sobie cos bardziej durnego? Ja niestety nie potrafie.


Reasumujac, Obywatel posiadajacy paszport, ma prawo zadac wszystkiego co mu sie podoba......., nawet jak sie innym nie podoba.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:34, 18 Wrz 2010    Temat postu:

I widzis z TU mnie zadziwiasz...Bo obywatel nie czujacy sie obywatelem jest obywatelem czy nie jest...??? I czy państwo ma jakieś zobowiazania do obywatela nie czującego się obywatelem..?? Mało tego głośno mówiacego ze czuje sie obywatelem innego narodu ..ale sie nie zrzeka obywatelstwa...
A nieobywatel mieszkajcy w danym kraju i bedacy "wiernym poddanym"
kiedy moze byc deportowanym..??
Kiedy Polak mieszkajacy w Niemczech staje sie Niemcem polskiego pochodzenia ??? I na jakiej drodze...??
Czy nie jest to tylko i wyłacznie kwestia TOZSAMOŚCI Z NARODEM ???
MOIM WYBOREM ???

PS W USA zyje ok 11 mln ludzi pochodzenia polskiego..Z tego ok 700tys mówi codziennie po polsku...CZEMU NIE MAJA AUTONOMII..???


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 14:36, 18 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:00, 18 Wrz 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:
I widzis z TU mnie zadziwiasz...Bo obywatel nie czujacy sie obywatelem jest obywatelem czy nie jest...??? I czy państwo ma jakieś zobowiazania do obywatela nie czującego się obywatelem..?? Mało tego głośno mówiacego ze czuje sie obywatelem innego narodu ..ale sie nie zrzeka obywatelstwa...
A nieobywatel mieszkajcy w danym kraju i bedacy "wiernym poddanym"
kiedy moze byc deportowanym..??
Kiedy Polak mieszkajacy w Niemczech staje sie Niemcem polskiego pochodzenia ??? I na jakiej drodze...??
Czy nie jest to tylko i wyłacznie kwestia TOZSAMOŚCI Z NARODEM ???
MOIM WYBOREM ???

PS W USA zyje ok 11 mln ludzi pochodzenia polskiego..Z tego ok 700tys mówi codziennie po polsku...CZEMU NIE MAJA AUTONOMII..???


A skad Twoj wniosek ze mam obywatelstwo niemieckie?? To ze mieszkam w Niemczech to cala prawda, prawda jest tez ze nie posiadam obywatelstwa niemieckiego, mam jedno z zachodnich sasiadow Niemiec, mam tez polskie i te ktore podarowal mi jeden poludniowoamerykanski kraj za to tylko ze w tym kraju urodzila sie moja corka. Pisalem o tym juz na tym Forum, ale nie mam pretensji jesli nie czytales, nie miales obowiazku.

Twoje dalsze rozwazania to juz kompletny galimatias. Nie ma obywatela Narodu mozna byc tylko obywatelem Panstwa. Obywatel Polski nie musi byc narodowosci Polskiej, Obywatel Niemiec nie musi byc narodowosci niemieckiej, Osoba narodowosci Polskiej nie musi byc obywatelem Rzeczpospolitej a osoba narodowosci Niemieckiej nie musi byc obywatelem Bundesrepubliki.

Polak mieszkajacy w Niemczech nie staje sie Niemcem, tak jak Niemiec mieszkajacy w Polsce nie staje sie Polakiem. Moze uzyskac obywatelstwo niemickie, ale to i tak nie pozbawi go narodowosci polskiej.

Dlaczego Polcy w USA maja mec autonoie?? i to gdzie?? Przeciez nie mieszkaja na jednym wydzielonym obszarze. Autonomia to scisle wydzielony obszar, tak bylo np w przedwojennej Polsce gdzie autonomie mial Slask. Polacy w Usa nie maja nawet statusu mniejszosci bo mniejszoscia nie sa. Pojecie mniejszosci stosuje sie zasadniczo tylko i wylacznie do ludnosci autochtonicznej. W USA mniejszoscia moga byc uznane co najwyzej narodowosci indianskiej. Nie slyszalem aby gdziekolwiek na swiecie status mniejszosci uzyskala ludnosc naplywowa. W zadnym kraju Europejskim nie ma mniejszosci tureckiej, wloskiej, hiszpanskiej, greckiej choc Turcy, Wlosi; Hiszpanie, Grecy mieszkaja w wielu krajach i to w bardzo licznie.

Polska mniejszosc mieszkala w Niemczech przed II Wojna, Mieszkali na ziemii Zlotoskiej i Slasku, Kaszubach i Mazurach. Z racji tego ze byly te filary do Zwiazku Polakow w Niemczech nalezalo tez sporo Polakow mieszkajacych glownie w Zaglebiu Ruhry. Po wojnie sytuacja zasadniczo sie zzmienila. Slask; Kaszuby, Mazury, Ziemia Zlotowska wrocily do Polski. Polacy tam mieszkajacy z mniejszosci Polskiej w Niemczech stali sie wiekszoscia polska w Polsce. Co innego jest z mniejszoscia niemiecka w Polsce. Oni dla odmiany stali sie po 1945 z wiekszosci niemieckiej w Niemczech mniejszoscia niemiecka w Polsce. Oni pozostali najczesciej w tych samych scianach, zmienilo sie tylko panstwo na ktorym te cztery sciany staly.

Odnosnie Polakow w Niemczech nalezy sie jeszcze jedno wyjasnienie. Po wojnie Niemcy zostaly zobowiazane do przyjecia w swych granicach wszystkich Niemcow. Dotyczylo to zarowno obywateli Niemiec jak i osoby narodowosci niemieckiej, nie posiadajace obywatelstwa niemieckiego. Niemcy skrupulatnie przejely te zobowiazania w swoim prawie. Dlugo dlugo po Wojnie wiele osob pochodzacych z Polski przypomnialo sobie o tych przepisach. ZAczeli wyciagac skrywane w tajemnicy Volkslisty, najczesciej podpisane pod grozba czy w ramach przymusu , ale podpisanych. Na tej podstawie najczesciej udawalo sie, conajmniej do 1990 roku wydebnic obywatelstwo Niemieckie. Trzeba bylo tylko zlozyc stosowne deklaracje i oswiadczenia i po sprawie. Te osoby zostalyczlonkami zwiazku, ktorego przewodniczaca jest Pani Steinbach, bo to dawalo wymierne korzysci materialne, mamona lala sie w strumieniach przy ktorych przecietny Polak dostawal zawalu.

W diametralnie odmiennej sytuacji byli ludzie wywodzacy sie z terenow ktore do zakonczenia II wojny nie znajdowaly sie w granicach Polski, te osoby nie musialy dokumentowac swej Niemieckosci ( w sensie narodowym), tym wystarczylo powolanie sie na obywatelstwo, ktore mieli rodzice czy nawet dziadkowie. To z kolei prowadzi do nieslychanych absurdow. Znam wypadki gdzie jeden z braci, mieszkajacy w Niemczech chce sie zaliczac do mniejszosci polskiej w Niemczech, podczas gdy ten co mieszka nadal w Polsce jest zapisany do mniejszosci niemieckiej w Polsce.

Prawda jest taka jesli gdziekolwiek za cokolwiek placa, co nie musisz udowadniac tylko deklarowac to chetnych jest multum.

Postawie odwazna teze. Gdyby w Polsce ogloszono konkurs na 10 najmadrzejszych i najpiekniejszych Polek, A kryterium bylonby wlasne uznanie, to nie ma takiego stadionu ktory pomiescilby wszystkie kandydatki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:45, 19 Wrz 2010    Temat postu:

Pro..gorzej Ci czy co...??? Twierdzisz ,ze autochtoni moga miec tylko autonomię...To Żydzie Polsce byli autochtonami..??? Rozumiem jeszcze
Niemców bo przeciez kupili śląsk...ale Ukraińcy..?? A to przeciez tym narodą przyznawano status mniejszośći narodowych w II Rzeczplitej...
Zwróc tez uwage na fakt ,ze Zydzi których było ok 10-12 mln domagali sie autonomi i ze mówiących po polsku było jakieś 600 tys...To podobne liczby do liczby Polaków w USA....
Co zś się tyczy dwu lub wiecej narodów w jednym Państwie to znam tylko 2 przypadki...Belgia i UK..Ale Belgia sie chyba rozsypie...ze wzgledu na nieporozumienia miedzy obu tymi narodami..Jak zreszta bedziesz chciał zwrócic uwage to rozniez w UK istnieja napiecia i niesnaski miedzy wszystkimi narodami wchodzacymi w skład Zjednoczonego Królestwa..
Wiec postawie teze ze nadród dominujacy w Państwie stara sie zintegrowac WSZYSTKIE INNE NARODY
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:21, 19 Wrz 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:
Pro..gorzej Ci czy co...??? Twierdzisz ,ze autochtoni moga miec tylko autonomię...To Żydzie Polsce byli autochtonami..??? Rozumiem jeszcze
Niemców bo przeciez kupili śląsk...ale Ukraińcy..?? A to przeciez tym narodą przyznawano status mniejszośći narodowych w II Rzeczplitej...
Zwróc tez uwage na fakt ,ze Zydzi których było ok 10-12 mln domagali sie autonomi i ze mówiących po polsku było jakieś 600 tys...To podobne liczby do liczby Polaków w USA....
Co zś się tyczy dwu lub wiecej narodów w jednym Państwie to znam tylko 2 przypadki...Belgia i UK..Ale Belgia sie chyba rozsypie...ze wzgledu na nieporozumienia miedzy obu tymi narodami..Jak zreszta bedziesz chciał zwrócic uwage to rozniez w UK istnieja napiecia i niesnaski miedzy wszystkimi narodami wchodzacymi w skład Zjednoczonego Królestwa..
Wiec postawie teze ze nadród dominujacy w Państwie stara sie zintegrowac WSZYSTKIE INNE NARODY


Nie masz bladego pojecia o czym piszesz. Systematycznie mylisz pojecia, nie odrozniasz znaczenia mniejszosci narodowej od Autonomii.
Nigdzie nie stwierdzilem ze tylko Autochtoni moga miec autonomie. Pisalem o mniejszosci narodowej, ale skoro tego i tak nie rozrozniasz to i tak Cie nie przekonam.
Zydzi nie mieli nigdy w Polsce Autonomii, Autonomiczny to byl Slask albo Wolne Miasto Gdansk, na ktorym mieszkali Polacy, Niemcy, Zydzi i inne nacje, i autonomia ta obejmowala wszystkich a nie tylko niektore nacje, ale dla Ciebie to i tak wiecej jak czarna Magia. Zydzi byli natomiast uznana mniejszoscia narodowa, a to z tej prostej przyczyny ze w Polsce osiedlali sie juz od jedenastego wieku. Po ilus tam pokoleniach nawet przybysze staja sie miejscowymi. Pojecie mniejszosci narodowej nie jest jednoznaczne, niektore mniejszosci narodowe korzystaja z daleko idacych przywilejow, inne sa tylko stwierdzeniem odrebnosci narodowej

Odnosnie Panst wielonarodowych tez wypisujesz absolutne bzdury. W samej tylko Europie tych panstw jest znacznie wiecej. W panstwach Baltyckich a w szczegolnosci w Estonii i na Lotwie mieszka pokazna liczba Rosjan, W Finlandii Laponczycy, w Hiszpanii i Francji Baskowie, We wloszech jest Pn. Tyrol. Czy niemiecko-, francusko- i wloskojezyczni Szwajcarzy to jeden Narod tez mozna sie spierac a jest tam jeszcze czwarta, mniej liczna grupa Retoromanska. Na innych kontynentach jest znacznie bardziej roznorodnie. Liczba narodow zamieszkujacych niektore inne panstwa, Rosje, Chiny, Indie, Meksyk to dziesiatki jesli nie setki.

Nie ma tez czegos takiego jak narod dominujacy, no chyba ze rozumiesz to jako wiekszosc. W nowoczesnych panstwach nie ma dominacji. Oczywiscie wiekszosc zawsze i wszedzie ma najwieksze znaczenie i decyduje o wszystkim ale nie ma zwalczania kogokolwiek, represjonowania. Oczywiscie mieszkajac w Polsce musisz po polsku a w Niemczech po niemiecku.

I nie szukaj roznic w slowkach, Problem jest tak rozlegly ze ,oznaby godzinami
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:35, 19 Wrz 2010    Temat postu:

Słowianie zachodni czyli Czesi, Polacy, Łużyczanie pojawili się w Europie Środkowej w VII wieku, Żydzi w XI czyli tylko 4 wieki później. Obie nacje są tutaj napływowe i tak samo maja prawo czuć się tutaj u siebie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:26, 20 Wrz 2010    Temat postu:

A gdyby tak Red do Polski przyjechało z 10 mln Chińczyków...albo lepiej Tatarów...to tez mogliby czuć sie u siebie..??? I ile czasu trzeba by czuli się u siebie..??? A moze to nie czas chodzi [b]..tylko o tozsamość ??[/b] Bo ten ktory chce byc Chińczykiem zawsze zostanie Chinczykiem....
Odpowiadajac Pro - zarówno Litwini jak i szczególnie Łotysze każa mniejeszości rosyjskojęzycznej uczyć sie jezyka kraju i nie ma mowy o dwujezyczności ani o autonomi .Jest za to mowa o integracji a jezeli jej nie chcesz to mozesz wyjechac ...Wiekszość mieszkajacych na Łotwie Rosjan ma status BEZPAŃSTWOWCA bo nie zna łotewskiego..i nie zdała egzaminu wzorowanego na egzaminach w Niemczech i UK ( historia kraju ,tradycje ,bardzo dobra znajomość języka )Wiec Pro nie gadaj bzudr bo Ci sie coś wydaje ...A nie zapomnij ze Zydzi domagali sie takowej autonomii w chwili tworzenia II Rzeczypospolitej...Równiez Baskowie jakoś są przesladowani ..poczynając do Guernicki kończąc na ETA ,to samo dotyczy Korsyki NIKT IM NIE ZAMIERZA DAWAC AUTONOMII !!! Wiec podajesz tylko przykłady popierajace moja teze ze naród dominujacy dazy do integracji..To samo tyczy sie Rosji...bo tu akurat strzelasz kula w plot...Juz tow Stalin dokonywał masowych przesiedlen aby podporządkowac sobie inne narody..Dotyczyło to Tatarów krymskich,narodów Kaukazu ,Baszkirii Ukrainy itd...Wiec Pro zamiast SF lub bajek rodem z braci Grimm trzymaj sie konkretów..
I odpowiedz na pytanie kiedy np Polak mieszkajacy w Niemczech staje sie Niemcem znajacym polski i od czego to zalezy..
I na drugie pytanie które tez pominołeś : czy obywatel ma zobowiązania w stosunku do kraju i narodu ?? czy ich nie ma ??? Jak równiez czy nieobywatel ma zobowiąznia w stosunku do kraju i narodu wśród ktorego mieszka czy tylko jest to rodzaj pasozytowania....bez zobowiazań ..
PS GDZIE NAPISAŁEM ZE MASZ OBYWATELSTWO NIEMIECKIE ??
BO ALBO UTOZSAMIASZ SIE z teoretycznym Polakiem mieszkajcym w Niemczech albo czytasz bez zrozumienia ..po łebkach..


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:43, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:36, 20 Wrz 2010    Temat postu: Egoisto.......

Kazda Twoja nastepna wypowiedz potwierdza tylko Twoje ogromne luki wiedzy. Nie masz jak pisalem pojecia o czym piszesz. Na dodatek fakty sa dla Ciebie nieistotne.

Przede wszystkim nie pisalem o Litwie a Estonii, to roznica, ja nie wiem jak jest na Litwie ale wiem jak jest w Estonii, dlatego nie pisalem o Litwie a pisalem o Estonii.

Glupota jest pytac co by bylo gdyby do Polski przyjechaloby 10 mln Chinczykow czy Tatarow. Znowu wychodzi tutaj twoj brak wiedzy i niekojarzenie faktow. Pewnie nie wiesz ale wszystkie kraje wymagaja na dluzszy pobyt wizy. Ja np jako Obywatel jednego z bardziej szanowanych krajow Unii mam prawo do USA bez wizy, ale tylko na miesiac albo trzy. Gdybym chcial dluzej musialbym starac sie o wize. To daje Ci odpowiedz co by bylo gdyby 10 mln Chinczykow czy Tatarow przyjechalo do Polski, Byloby tak ze po miesiacu albo i trzech te same 10 mln by wyjechalo, a jak by sami nie wyjechali to by ich deportowano. I tyle z tej autonomii by pozostalo.

A to ze Zydzi domagali sie autonomii to ich sprawa. Dla naszych rozwazan jest istotne to ze jej nie dostali. Zaprzeczem Twojej Tezie ze Baskowie sa przesladowani w Hiszpanii. To absolutna nieprawda. Baskowie chca Autonomii, a Hiszpania nie chce tego roszczenia uznac i ma do tego pelne i niezbywalne prawo. Podobnie jak Polska ma prawo odmowic Autonomii Slazakom, domagajacym sie tego. I tak jest wszedzie na calym swiecie.

Narody dominujace o ktorych piszesz sa w odwrocie. Ich los jest przesadzony, te tendencje nie maja szans na przezycie. To najczesciej nadgorliwosc neofitow. Drastycznie przejawia sie to na Litwie, gdzie za pisanie po polsku grozi grzywna.
Wspolczesny nowoczesny swiat, USA, Niemcy, Holandia, UK, Francja nie znaja tego. Oczywisciie to niepelny wybor. W tych krajach mozesz jak chcesz. Oczywiscie pewne sprawy sa zwiazane ze znajomoscia jezyka. W Stanach nie znajac angielskiego nie zalatwisz niczego, nie dostaniesz dobrej pracy, no chyba zebys mial takie mozliwosci ze nie musisz. Podobnie jest w Niemczech dla osob nie znajacych niemieckiego a we Francji dla tych co nie gadaja po francusku.

I w stanach jest tak z wszystkimi nacjami, tam tych nacji jest wiele, Polacy, Niemcy, Wlosi, Irlandczycy, Ukraincy, Rosjanie, Grecy, Zydzi i kto tam tylko jeszcze. I nikt nie chce Autonomii tylko Polacy, a cala reszta puka sie w glowe, mowiac znowu Polakom odbija. I maja racje bo skoro wszystkie inne narody moga bez autonomii a Polacy nie to znaczy ze przyczyna nie lezy po stronie amerykanskiej ale po polskiej. To ten nacjonalizm co rozbija Polske w Polsce, utrudniajac jej zgodne zycie w zgodnym swiecie. Bo gdyby przeciez Amerykanie przeslkadowali rozne narody, a moze tylko Polske i Polakow?? To po cholere tylu ich sie tam pcha, skoro im tam tak niedobrze. Won, wynocha, spieprzaj dziadu, jak mowil zmarly prezydent by im trzeba powiedziec.

I na koniec znowu zaczynasz fanaberie. Ile razy trzeba Ci powiedziec ze Obywatel nie ma z narodem nic a nic wspolnego. Panstwo jest wspolnota Obywateli, niezaleznie od ich obywatelstwa, Narod jest wspolnota osob jednej narodowosci, bez wzgledu na to jakie maja obywatelstwo.

A mieszkanie w innym kraju to tez wszystko inne jak pasozytnictwo. Idac miedzy kruki, musisz krakac jak i one. Mieszkajac za granica musisz miec przede wszystkim prawo do tego. W Panstwach Unii wystarczuy obywatelstwo jednego innego panstwa, i to jest prawe i sprawiedliwe. A jak nie masz to musisz miec prawo pobytu, ale o tym juz pisalem a Ty pewnie znowu nie czytales.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 18:50, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Pro... Co tyz a głupoty opowiadasz ..??
W do samego RFN przyjechało 3,5 mln Turków i 2,2 mln Polaków nie liczac tych krótkookresowych...Wiec jezeli nie potrafisz zrozumiec porównania ...No cóz ...Moze rowniez zdasz sobie sprawe ze status mniejszości narodowej w RFN maja tylko Duńczycy,Serbo..cośtam i Fryzowie...wiec ani Turcy ani Polacy...Wiec kim oni są...??
W Estonii rowniez ludność rosyjskojezyczna ma status BEZPAŃSTWOWCA bo nie zdała egzaminu z jezyka i znajomości historii I łatwo znajdziesz na ten temat informacje na stronach eesti.com
Ludność nie tylko Polska ale tez Rosyjska karana jest grzywna za pisanie w oficjalnych pismach w rodzimym jezyku rowniez w Estonii,Łotwie i na Litwie..Obawiam sie ze takie same reakcje byłyby na całym swiecie gdyby ktos z uporem próbowal sie posługiwac w urzedach rodzimym jezykiem...Bo w prywatnej korespondencji wolno uzywac tez suahili...
Jednocześnie posługujesz sie na raz trzema jezykami -
twierdzisz ,ze
a) narody dominujace sa w odwrocie
b) trzeba posługiwac sie jezykiem narodu dominujacego
c) WSZYSCY OBYWATELE państwa X MOGA sie przemieścic do państwa Y bo sa członkami Unii..i maja do tego prawo...( oczywiści znowu sie obruszysz na te prowokacje ...ale włącz myślenie CZY WSZYSCY MOGA ??
A jesli nie wszyscy to czemu NIE ?? )
To samo z Baskonia ..w 2004 parlament Hiszpanii jednoznacznie odrzucił postulaty z Guerniki powodujac wznowienie walk z ETA ( jesli nie ma ucisku to czemu jest przemoc..?? )..
PS Dalej nie ma odpowiedzi na moje pytania ...Nie doczytałes ..?? Czy myślisz nad odpowiedzią..??
PSII A co to jest nacjonalizm i patriotyzm..??jak równiez ksenofobia..??
Czy patriotą ( w sensie miłości do Polski ) moze byc syn Wietnamczyka bez stałej wizy.. urodzony w Polsce..? A corka Ukrainki pracujacej w Polsce 6 miesiace ,miesiąc przerwy i wyjazd na Ukraine by wrócic bo czeka tam juz zaproszenie na kolejne 6 miesiecy...tez urodzona w Polsce
moze byc polska patriotka czy nie ...??
I z jakich pobudek bedzie broniona np OJCZYZNA jesli znaczny procent obywateli bedzie innej narodowości...Za szmal jako wojsko zacięzne..??
A moze są juz Stany Zjednoczone Europy ..tylko ja nic o tym nie wiem...?? I czemu musze zpłacić podatek bedacy obowiązkiem obywatela ..jesli nie jestem obywatelem..??


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 19:45, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:22, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Zaczynanie postów podkreślaniem ... Twoje ogromne luki (w) wiedzy. ... czy ... Co tyz a głupoty opowiadasz ..., ani trochę nie zgadza z moją jeszcze większą od autorów na purpurowo zaznaczonych wypowiedzi - niewiedzą na poruszane tematy i ich nie liczenie się z logiką.

Jeżeli jeden twierdzi że z A wynika B, a drugi, że C, to albo B jest fałszem, albo C jest fałszem i ... to należałoby wykazać! Udowodnić. A także jeżeli A nie jest ani trochę powiązane implikacją z B czy C, i B i C nie mają nic wspólnego z A! To co wtedy?

I to mi się kłóci z pojęciem "autonomii"! Z tym, że czytając o jakiejś autonomii żydów w II RP, flaki mi się przewracają! Jaka autonomia? CO to jest autonomia? Prędzej chodzi o przywileje. W II RP autonomii terytorialnej, ani narodowej, w celu kształtowania własnej polityki nie miały żadne narodowości. A może autonomiczność wynika z represji antyukraińskich? A może żydzi mieli autonomię religijną? Kształtowali sobie swoje obyczaje i zachowania związane z religią ponad ustalenia państwowe i przeciw Polsce?

Autonomię swoją ma moje miasto i/lub województwo. Ma prawo decydować w swoich sprawach, które są na nie scedowane z administracji państwowej! Autonomię ma każda organizacja w ramach ustalonego statusu i zakresu działania zgodnego z prawem państwowym. Religie!

Na Ukrainie autonomię republiki ma Krym (ros Крым, ukr. Крим nie mylić z крім-oprócz) i to dlatego, że ... jest tam baza morska rosyjskiej flony wojennej i jest to zgodnie z ugodą ukraińsko-rosyjską. Ale Autonomiczna Republika Krymska swych uprawnień do oderwania się od Ukrainy nie wykorzystuje!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:13, 21 Wrz 2010    Temat postu: Egoisto.......

I znowu potwierdzasz moje slowa....., dziekuje.
Pisalem o mniejszosciach, ze ten status jest przyznawany spolecznoscia ktore od pokolen. Potwierdzasz to niemieckim przykladem, O Serboluzyczanach Budziszynie (Bautzen), Chociebuzu (Cottbus) slyszelismy juz uczac sie historii Polski z okresi Mieszka I i Boleslawa Chrobrego. Dunczycy mieszkaja od pololen w Szlezwiku (Schleswig) - i to dokladnie ten Schleswig ktory byl czescia nazwy pancernika, ktory od 1 wrzesnia 1939 roku ostrzeliwal Westerplatte. Z Fryzyjczykow kpia cale Niemcy ale zarazem lubia ich, bo to swojskie ludziska. Co drugi Niemiecki dowcip tyczy wlasnie tej spolecznosci.
Turcy, najwieksza spolecznosc obcokrajowa w Niemczech sa tam od polwoiecza, nie mysla wcale o uzyskaniu statusu mniejszosci, bo wiedza ze nie kazdy Turek jest Turkiem, znaczna czesc tych co sie uwaza za Turkow to Kurdowie.
No i na koniec Polacy. Mowisz ze jest ich 2,2 mln. A wiec zaliczasz do nich caly Zwiazek wypedzonych, lacznie z ich przewodniczaca Pania Eryka Steinbach. Okresle to tylko jednym slowem, PARANOJA.

Nigdzie na Swiecie nie patrze tak krytycznie na Polakow jak wlasnie w Niemczech. Kazdy "Polak" albo tylko ten co sie mieni byc Polakiem, a ktory pochodzi z tej czesci Swiata, ktora przed II Wojna Swiatowa nie byla Niemcami to zdrajca narodu i ojczyzny lub jego potomek.
Niemcy przyjeli ich do siebie i dali swoje obywatelstwo po tym jak Ci skladajac oswiadczenia, pod grozba odpowiedzialnosci karnej, przyznawali sie ze sa Niemcami i zyli i zostali wychowani w niemieckich tradycjach, a nieznajomosc niemieckiej mowy uzasadniali polskimi przesladowaniami. Tylko glupi babsztyl, tepy jak zardzewiala szyna jakim jest np PiSowska senator Arciszewska Mielewczyk da sie skusic na czule slowka oszolomow. Polacy wedrowali do Niemiec masowo, od czasow jak zaczelo sie uprzemyslowienie. Dlatego najwiecej ich jest w Zaglebiu Ruhry. Z tym ze Ci, ktorych jeszcze ojcowie, dziadkowie, pradziadkowie nalezeli do Rodla teraz juz zadnej polskosci w sobie nie dostrzegaja, mozesz tu np spotkac "prawdziwych" Niemcow noszacych nazwisko Katzynzki (Z w niemieckim brzmi jak polskie c, tz jak cz). Nazwisko jednego znanego polityka z wspomnianego juz Szleswigu wymawia sie Kubiki, choc pisze sie Kubicki, Wolfgang jak sie nie myle.

I pytasz kim jest ta niby Twoim zdaniem mniejszosc, polka, turecka....., Oni sie ciesza ze moga zyc w Niemczech i nic, a to absolutnie nic ich wiecej nie interesuje.

Bezpanstwowcow nie ma. Rosja uznala sie za spadkobierce ZSRR i wszyscy co nie nabyli innego obywatelstwa sa Obywatelami Rosji, nawet jak nie maja oficjalnego Paszportu Rosyjskiego.

Bezpanstwowcow na tym swiecie jest malo, bardzo malo.

Te Litewskie i inne wybryki to naruszanie praw, tak samo jak polska ingerencja w sprawy Polakow na Bialorusi czy w Niemczech.

Twoje obawy sa zupelnie bezpodstawne, poza panstwami oszolomskimi, Litwa, Turcja, Polska i jeszcze pare innych to zjawisko jest zupelnie odosobnione. W Niemczech mozesz sie nazywac Jerzy (czyt Jercy) Montag albo Mehmet Scholl i nikomu nic do tego. W niemczech mozesz dziecki nadac kazde imie jakie uzywane jest na tym swiecie. Oczywiscie Wladyslaw bedzie czytany jako Vladislav, a Kazimierz jaki Casimir (czyt. Kazimir), zreszta bardzo popularna postac w bajkach dla dzieci, na dodatek nie kojarzona z Polska. Zreszta rownie popularny jest Janosh.

W gwarze kolonskiej jest tez cos takiego jak Mysch (czyt. mysz), ktora jednak tam nie oznacza myszy tylko malego kotka A kolonski dom, (Kölner Dom czyt. Kylner Dom) to nie dom tylko kolonska katedra.


Narody dominujace sa w odwrocie bo przemoc nalezy eleminowac. Rowniez w Polsce Polacy nie beda sie uczyc czeczenskiego bo Polska udzielila azylu wielu Czeczenom, to od czeczenow oczekuje sie ze naucza sie polskiego. Ale to nie przymus, jaki ma miejsce na litwie czy w innym miejscu, to normalne oczekiwanie.

U mnie w domu wisi maly krzyzyk, tem oddziedziczony po przodkach, wisial juz u moich praprapraprapradziadkach A jesli ktos zadrwi z tego zostanie wypierdolony, natychmiast, kapelusz, palto i buty zostana mu rzucone na chodnik przed domem, samemu zabrac nie pozwole, zdarzylo sie to dotychczas jeden raz ale sie zdarzylo.

A ojczyzny nikt nie musi bronic, bo nikt jej nie napada, a jak by mial taki zamiar to pozaluje tego zdrowo, co mowie z pelnym przekonaniem jako zadeklarowany pacyfista

Twoje slowa dowodza jednego, akrajny nacjonalizm nie jest u Ciebie pojeciem obcym, u mnie tak.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin