Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poznawaj Polskę poznawaj Świat nie bądz głąbvem..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Historia i Przyszłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:43, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Nie właczę się w spór panowie, ale powiem co myślę. Moje odczucia są jednoznaczne. Gilowska jest tak winna, że aż niewinna. Obserwowałam proces. Słuchałam wypowiedzi stron i wiem jedno. Gilowska to "Beata" i co do tego nie mam wątpliwości. Uniewinniona z braku namacalnych dowodów. Z resztą gdyby nawet były i tak by ja uniewinnili. Moze to spiskowa teoria dziejów, ale uważam, że
"atak" lustracyjny na Gilowską ma dugie dno. Popatrzmy nieco z boku. PiS nie ma speca od finansów. No niby jest Kluza, ale to facet i nie ma na niego haka. Przynajmniej na razie. Akcja z Gilowską doprowadza do układu w którym PiS może "sterować" jej poczynaniami. Wyrwał ją z dotychczasowego układu. Przypiął łatke, która na długo przy niej pozostanie i dzieki niej może w każdej chwili ponownie w nią uderzyć, gdy tylko chciałaby być niezbyt spolegliwa. Ministrem finansów raczej nie będzie. Ale na miejsce Balcerka może trafić. A szef Banku Centralnego uzależniony układem podskórnym od PiS byłby wielce porządany. Resztę możecie sobie dopisać...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:13, 09 Wrz 2006    Temat postu:

.... dopisać! Łatwo powiedzieć. Ale co? Pozostawmy to historii. Ona już dopisze ciąg dalszy.

Pozostaje dla mnie nierozwiązaną zagadką uzasadnienie wyroku. Czy było to "osobiste wyznanie" sędziny ("o korzeniach w PRL-u), o którym co sądzę pisałem wcześniej, czy na tórwdo (czytaj na odwrót). Czyli wydała potrzebny wyrok... zgodnie z obowiązującą linią ... i tu można dopisywać beleco!

Samo uzasadnienie ma krótki czas bytu. Liczy się z reguły sam wyrok. W światku adwokackim uzasadnienie może stanowić wyłącznie precedens. Czyżby pani Mojkowskiej zachciało się go stanowić? Mają się do tego też, słowa Prezydenta, który o niej nieraz słyszał i toto stawia ją u niego w innym świetle. Czy toto było jej osobiste "wyznanie" czy "twórstwo" pod precedens?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:15, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Casandro to się nie trzyma kupy.Jeśli wyrok w sprawie Zyty Gilowskiej się uprawomocni i sąd drugiej czy trzeciej instacji podtrzyma to co powiedzial sąd pierwszej instancji to Twoje argumenty pójdą do kosza.
Na Gilowską nie bylo żadnych dowodów , Ona nie skladała żadnych meldunków , niczego nie podpisywala , nie brała żadnych pieniędzy - jej proces to afera , w moim przekonaniu.Wybacz ale żyjemy w wolnym demokratycznym kraju i wolno mi mieć takie zdanie.Mieszkam w tym regionie i znam historię jej syna i synowej oraz zarzutów pod adresem Gilowskiej w tej sprawie.Zarzutów wyssanych z palca .

Przyznaj rację.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:21, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Jest rodzina, mąż, matka i córka

Ojciec nie do końca z własnej woli, bo musiał ,poślubił kobietę, której ojcem był dajmy na to ....sutener.

Do tej pory nie mógł i nadal nie może zarzucić matce, że źle... się prowadziła i prowadzi

W wyniku wybryku córeczki ... tatusia, matka w oparciu o analizę znanych jej faktów rozprawiła się z nią, osądziła nie potępiając, ale swój sąd uzasadniła mówiąc ... źle zrobiłaś córeczko bo..............

Pytanie zaś brzmi:

Czy tylko z tego powodu, ze ojcem matki był ...sutener, mąż, który na dodatek nie zgłębił sprawy, może publicznie sugerować, że matka to jednak ... qrwa?????

Ciekaw byłbym opinii sąsiadów co myślą o takiej ...rodzinie i takim tatusiu, bo sąsiedzi do tej pory nie mogli matce zarzucić, że prowadziła się źle.

Waszej również

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 18:56, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Zgadzam się z Januszem. Ten proces to piękny przykład, jak osobę niewinną uczynić winną, a przynajmniej podejrzaną. Przypomina procesy z zupełnie innej epoki.
Oczywiście, że aktualna sytuacja wpływa na pozycję polityczną Zyty Gilowskiej, komuś na tym zależało i zapewne wyciągnie z tego korzyść. Przecież takie sprawy nie pojawiają się bez przyczyny. Tyle ze przyszłość to wiele możliwych scenariuszy, i nie jest prawdą, że nasi politycy sa w stanie nad nimi zapanować.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 19:45, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Nie zgadzam się z Jagą i Janiobem

Ten proces jest zapowiedzią tego co czeka za chwilę ...kilkaset tysiecy ludzi a może i kilka milionów.
Uprzedzając zrzuty Janioba na pewno nie mnie. :-D ale Ty Janiob powinieneś sie mieć na baczności Razz

Tam nie będzie kamer, nikt nie bedzie się wgłębiał co było naprawdę grane, Prezydent również nie stanie w niczyjej obronie. Tam bedzie tylko ...odpowiednia informacja IPN, że gość coś powiedział.

Mam pytanie do Jagi i Janioba bo sie wypowiadali jednoznacznie.

Załóżmy, ze w teczce Ixsińskiego znajdzie się, że wypowiadaliście się w tym czy innym towarzystwie krytycznie /słusznie, a ubek to zapisał/, na jego temat, dzisiaj zasłuzonego prominentnego działacza PiSu.
To co, będziecie uwikłani czy nie?
Zwłaszcza jak ubek dokładnie opisze szczegółowo gdzie sie to działo i kto był świadkiem.
Jesteście pewni swoich ... przyjaciół, że jak co do czego przyjdzie i przyparci do muru tego nie potwierdzą?
Nie boicie się takiej sytuacji?
Zwłaszcza jeżeli prezentujecie obecnie inne poglądy?

Facet kandydując do czegokolwiek, weźmie z konieczności swoją teczkę i przeczyta co powiedzieliście na jego temat i co, nie da Wam po ...kulach?
Nie złoży aby wniosku aby Was .... wywalić z roboty?

W takiej sytuacji możecie liczyć tylko na sprawiedliwość Bożą bo od ludzi i sądów jej się nie spodziewajcie.

Może Was taki przykład nie dotyczy, ale zastanówcie się nad tym, bo jeszcze są inni ludzie w tym kraju.

I przed tym przestrzegała sędzina Mojkowska na samym końcu uzasadnienia wyroku.

Ale jak sądzę PiS to wszystko przepchnie i bardzo dobrze, bo szybciej podzieli los dzieci .... każdej rewolucji. Wiadomo jaki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra bez logowania
Gość





PostWysłany: Sob 20:55, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Proces Gilowskiej był procesem poszlakowym i zakończył sie zgodnie z kanonami prawa. Poza sladami dowodów, głównych niebyło. Co nie udowodnione zapisano na korzyść obwinionej. Tyle, że cały ten proces od strony byłych UB-ków, jak i samej pani minister był farsą. Zaprzeczał podstawowym kanonom pracy operacyjnej słuzb specjalnych. Inną sprawą jest to, że kązdy ma prawo do obrony, a forma nie ma znaczenia, byleby była skuteczna. Ja osobiście uważam, że pani Mojkowska miała rację i uzasadnienie oddawało w pełni istniejące fakty.
Krytyka z strony Prezydenta, Gilowskiej i części polityków była więcej niż nie na miejscu. Na zachodzie za takie teksty pociągnieto by te osoby do odpowiedzialności karnej, a politycy mieliby spore kłopoty. Tyle, że Polska to nie zachód. Prawo jest po stronie mocniejszego i po stronie tych, którzy mogą wywierać jakąkolwiek presję. Pani Mojkowska nie uległa presji, więc wyciągnięto jej życiorys na wierzch. Czy tak powinno być? Czy to wogóle jest dopuszczalne jako uzasadnienie twierdzenia, że Mojkowska działała na korzysć... no właśnie, kogo? Prawo w Polsce to w wielu wypadkach kompletne nieporozumienie. Rządzący i Sejm stanowiąc prawo łamią je nagminnie. Konstytucja w wielu przypadkach jest tylko zwykłym pustosłowiem. Konstytucję zatwierdzoną w referendum zmienia się bez pytania Polaków czy tego chcą i wyrażają na to zgodę. Komisje sejmowe działaja wberw prawu lub łamiąc prawo i nic się nie dzieje. Ustawy uchwalane są wbrew obowiązującym zasadom procedury prawnej i sejmowej. Władza w Polsce polega na słuchaniu własnych głosów i chęci, a nie głosów wyborców, narodu. Jego opinii i uwag. Giertych robi co chce wbrew opinii wiekszości Polaków i śmieje się im w nos. Posłowie i Senatorowie tzw. koalicji ironicznie uśmiechając się zaprzeczają oczywistym faktom, mówiąc, że czegos nie było lub było choć było i nie było. Siła stanowi o prawdzie, a nie obiektywne fakty. W starych demokracjach takie gierki skończyłyby się impiczmentem regionalnym posłów. U nas im to nie grozi, bo nie ma JOW i nie ma jak między wyborami wyrazić woli narodu. Na PiS głosowało 30 % uprawnionych. Czy te 30% to już legitymacja do sobiepaństwa? Totalnego TKM-u? Niemal totalitarnej władzy ukrytej za fasadą demokracji? Czy większość narodu chce lustracji w tej formie jakiej proponują? Czy chce dekomunizacji w prawie 20 lat po fakcie? Ten pomysł to jeszcze jeden sposób na zablokowanie i zminimalizowanie ewentualnej porażki i zapewnienie sobie ciągłości władzy. Przecież panowie K powiedzieli, że nie mają zamiaru oddawać władzy po 4 latach. Pytam więć: dokąd to wszystko prowadzi? Czy ja jako podmiot w demokracji mam prawo do głosu i wypowiadania się oraz prawo do tego, żeby władza wszelkiej maści słuchała tego co mówie, czy nie? czy też powinnam opuścić ten polityczny śmietnik i zacząć szukać normalności gdzieś za graniacami Polski? Pytam, czy Polska jest prywatnym folwarkiem wszelkiej maści partii i politykierów, czy też moim krajem w którym moja wola jest prawem, a rządzący robią wszystko aby mi a nie im było dobrze? Dość mam lewicy. Dość mam pseudoprawicy. Dość złodziejstwa, oszołomstwa i łamania prawa w majestacie prawa. Dość traktowania obywateli tego kraju, jak bandy baranów, przygłupów i śmieci. Nawet Orwell tego by nie wymyślił. Chcę wiedzieć co będzie za 3, 5, 7, 10 lat, a nie grzebania się w brudach przeszłości. Chcę wiedzieć co władza będzie robić dla mnie, aby poprawić mój byt i dać asumpt ku rozwojowi materialnemu i społecznemu Polaków. Chcę być pewna, że mnie nikt nie ograbia, nie robi w wała, naciąga i ogłupia. Że w wiadomości w TV sa prawdziwe i że nikt nimi nie manipuluje. Że Sądy stoja po stonie prawdy i żaden łobuz nie wywinie siękarze, tylko dlatego, że jest z układu. Czy to tak wiele? No pytam k..wa: czy tak wiele? Nie rozumiem zatem dlaczego jedni szkaluja władze i opluwają a inni chwalą pod niebiosa. Dlaczego my wszyscy na dole nie mówimy jednym głosem. W końcu nas wszystkich jednakowo kopią. Tylko czy aby na pewno? Cwaniak zawsze będzie cwaniakiem i na dole i na górze. Kruk krukowi oka nie wykole, a ręka rękę zawsze będzie myła. Polska jest krajem kacyków, tych całkiem malutkich w gminie i powiecie i tych wielkich. A reszta to nic niewarty szmelc. Robole od tyrki i ogłupiałe barany do strzyżenia potrzebne jedynie w odpowiednim czasie do napędu maszynki do głosowania. Życzę wszystkim dobrego humoru. Obudzimy się i tak w szambie. Bowiem szambo wyzierało za komuny, postkomuny, styropianu, a teraz już wszędzie. Szarganie ostatnich wzorców osobowych, i to nie w oczy, a po śmierci tych ludzi jest chyba najwiekszym szambem. miłej nocki. Do jutra mi przejdzie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:08, 09 Wrz 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:31, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Casandro, brawo

Nic dodać, nic ująć.
Zazdroszczę Ci zdolności analitycznych, precyzji w trafianiu w sedno, lekkiego pióra i umiejętności podsumowania każdej dyskusji.
Naprawdę.
I dlatego kończę swój udział w dyskusji na ten temat. Nie potrafię bowiem już dodać nic ponadto, co napisałaś.

Pozdrawiam wierząc, że.... przejdzie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:46, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Czym innym jest sprawa niewinności Pani Zyty Gilowskiej, a czym innym krytykowanie wyroków sędzi Mojkowskiej. A jeszcze czym innym nowa, awizowana ustawa, W51.
Zapewne, w sprawach tak niejednoznacznych i przy tak słabych dowodach trudno ferować wyroki. Ale jeżeli już się je wydaje, to nie należy im zaprzeczać w uzasadnieniu!
W mojej opinii, mimo że od czasu odejścia z PO Pani Gilowska straciła moje poparcie, gdyż, zamiast pracować w kierunku niezbędnych zmian, przebudowy partii poszła po linii najmniejszego oporu - przeszła na stronę najzaciętszej aktualnie konkurencji, na podstawie tego, co słyszałam, jest niewinna. To jest moje odczucie, możecie mieć inne. I to mimo że, za chwilę, Pani Gilowska tłumacząc się dobrem Państwa zapewne przyjmie propozycję Kaczyńskiego!
Krytykowanie głośne wyroków sądu - nie podobało mi się, jak to czynił Oleksy, nie podoba mi się u Zyty również. Nie wolno członkom władz państwowych czy najwyższych partyjnych, a również działaczom politycznym o takich aspiracjach, dawać przykładu społeczeństwu, że sąd można lekceważyć.
A jeżeli chodzi o nową ustawę dekomunizacyjną.... to już pisałam. Każdy pozór jest dobry, żeby pozbyć się konkurencji, zwłaszcza jeżeli ta konkurencja może utworzyć koalicję z PO. Warto przypomniec społeczeństwu, że ma darzyć niechęcią komunistów.
Co mnie w tym rzuciło, to to, że odsunięcie od możliwości zajmowania stanowisk we władzach ma być podobno czasowe! To jak, przejdzie im, czy co?! A do tej pory nie przeszło?! Przez tyle lat?!

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:08, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Casandro! JesteśWIELKA!

W Twym poście doczytałem się właściwego sensu uzasadnienia! I czytając dalej szukałem krytyki słów Prezydenta. I przyznaję, że to co napisałaś, do niego również się odnosi.

Ale ta cała reszta postu to rewelacja. To manifest. To deklaracja , którą dołączyłbym, o ile pozwolisz, do zamierzonej parti "forumowej" DNM (Dlaczego Nie My? - nazwa wymyślona przez W51).
Rewelacja! A złość piękności, jak widać nie szkodzi!

Casandra napisał:
Rządzący i Sejm stanowiąc prawo łamią je nagminnie. Konstytucja w wielu przypadkach jest tylko zwykłym pustosłowiem. Konstytucję zatwierdzoną w referendum zmienia się bez pytania Polaków czy tego chcą i wyrażają na to zgodę. Komisje sejmowe działaja wberw prawu lub łamiąc prawo i nic się nie dzieje. Ustawy uchwalane są wbrew obowiązującym zasadom procedury prawnej i sejmowej. Władza w Polsce polega na słuchaniu własnych głosów i chęci, a nie głosów wyborców, narodu. Jego opinii i uwag. Giertych robi co chce wbrew opinii wiekszości Polaków i śmieje się im w nos. Posłowie i Senatorowie tzw. koalicji ironicznie uśmiechając się zaprzeczają oczywistym faktom, mówiąc, że czegos nie było lub było choć było i nie było. Siła stanowi o prawdzie, a nie obiektywne fakty. W starych demokracjach takie gierki skończyłyby się impiczmentem regionalnym posłów. U nas im to nie grozi, bo nie ma JOW i nie ma jak między wyborami wyrazić woli narodu. Na PiS głosowało 30 % uprawnionych. Czy te 30% to już legitymacja do sobiepaństwa? Totalnego TKM-u? Niemal totalitarnej władzy ukrytej za fasadą demokracji? Czy większość narodu chce lustracji w tej formie jakiej proponują? Czy chce dekomunizacji w prawie 20 lat po fakcie? Ten pomysł to jeszcze jeden sposób na zablokowanie i zminimalizowanie ewentualnej porażki i zapewnienie sobie ciągłości władzy. Przecież panowie K powiedzieli, że nie mają zamiaru oddawać władzy po 4 latach. Pytam więć: dokąd to wszystko prowadzi? Czy ja jako podmiot w demokracji mam prawo do głosu i wypowiadania się oraz prawo do tego, żeby władza wszelkiej maści słuchała tego co mówie, czy nie? czy też powinnam opuścić ten polityczny śmietnik i zacząć szukać normalności gdzieś za graniacami Polski? Pytam, czy Polska jest prywatnym folwarkiem wszelkiej maści partii i politykierów, czy też moim krajem w którym moja wola jest prawem, a rządzący robią wszystko aby mi a nie im było dobrze? Dość mam lewicy. Dość mam pseudoprawicy. Dość złodziejstwa, oszołomstwa i łamania prawa w majestacie prawa. Dość traktowania obywateli tego kraju, jak bandy baranów, przygłupów i śmieci. Nawet Orwell tego by nie wymyślił. Chcę wiedzieć co będzie za 3, 5, 7, 10 lat, a nie grzebania się w brudach przeszłości. Chcę wiedzieć co władza będzie robić dla mnie, aby poprawić mój byt i dać asumpt ku rozwojowi materialnemu i społecznemu Polaków. Chcę być pewna, że mnie nikt nie ograbia, nie robi w wała, naciąga i ogłupia. Że w wiadomości w TV sa prawdziwe i że nikt nimi nie manipuluje. Że Sądy stoja po stonie prawdy i żaden łobuz nie wywinie siękarze, tylko dlatego, że jest z układu. Czy to tak wiele? No pytam k..wa: czy tak wiele? Nie rozumiem zatem dlaczego jedni szkaluja władze i opluwają a inni chwalą pod niebiosa. Dlaczego my wszyscy na dole nie mówimy jednym głosem. W końcu nas wszystkich jednakowo kopią. Tylko czy aby na pewno? Cwaniak zawsze będzie cwaniakiem i na dole i na górze. Kruk krukowi oka nie wykole, a ręka rękę zawsze będzie myła. Polska jest krajem kacyków, tych całkiem malutkich w gminie i powiecie i tych wielkich. A reszta to nic niewarty szmelc. Robole od tyrki i ogłupiałe barany do strzyżenia potrzebne jedynie w odpowiednim czasie do napędu maszynki do głosowania. Życzę wszystkim dobrego humoru. Obudzimy się i tak w szambie. Bowiem szambo wyzierało za komuny, postkomuny, styropianu, a teraz już wszędzie. Szarganie ostatnich wzorców osobowych, i to nie w oczy, a po śmierci tych ludzi jest chyba najwiekszym szambem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:23, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Wylazło szydło z worka i bardzo dobrze się stało Reprezentanci starej PRL-owskiej szkoły czyli lewicy działającej w wiadomych strukturach , tak zwana” góra” ukazała bez żadnych skrupułów swoje myśli i poglądy. To ta sama zajadła niechęć do wszystkiego co nowe , do zmian , negowanie wszystkiego co robi Koalicja , to pianie zachwytów nad PRL-em, okrągłym stołem i rozgrzeszaniem minionego okresu po 89 roku – nie było grabierzy majątku , nie było afer , wszystko było robione w białych rękawiczkach z co najważniejsze zgodnie z obowiązującym prawem. Cóż o takich postawach można powiedzieć Łamanie nagminne prawa , a kto jak nie "kochana lewico" stworzyliście to denne prawo , prawo pod siebie i po swoje afery , łącznie z denną konstytucją. Lewica wychodząc z sali sejmowej albo i nie , nie głosując a przy okazji sugerując prowadzącemu obrady o frekwencji, nie łamie prawa , nie kpi z nas wyborców.To się dzieje teraz , wczoraj ,może być jutro.

Jeśli w procesie Gilowskiej ktoś ma jakieś wątpliwości co do jej współpracy z UB to w moich oczach jest kiep nad kiepy i z kimś takim przechodzi mi ochota do jakiejkolwiek dyskusji , po prostu ręce opadają ile złej woli i nienawiści można okazać do człowieka którego się zna tylko z mediów . „Poza śladami dowodów, głównych nie było” To z czym poszedł do sądu oskarżyciel , po procesie nikt nawet słówkiem nie wspomniał , że się zbłaźnił.A wchodziliście na stronę Gilowskiej , czytaliście te meldunki , a wierzycie w ocenę wizerunku Gilowskiej jaką przedstawiła sędzina , chcielibyście aby taka kobieta , taka kłamczucha , gaduła , roztrzepaniec , prawie donosiciel była strażnikiem Naszych pieniędzy , pokazywała się w ławach rządowych i pełniła w naszym państwowe tak zaszczytne funkcje Jeśli tak to jesteście bardzo obłudni. Nie lepiej nie znając szczegółów poczekać z ferowaniem własnych wyroków na rozwój wypadków jakie niewątpliwie się potoczą , bo Gilowska to nie jest byle jaki przeciwnik , czy tego jeszcze nie widać. To dzięki niej zobaczyliśmy pracę sądu, nie każdy z nas ma przyjemność tam bywać. Telewizja pokazuje takie sprawy na wizji , w programach "sędzia Wesołowska...." .Ile razy oglądam , przyznaję niezbyt często to zawsze na „durnia” wychodzi prokurator , może to przypadek , może na takie sytuacje trafiam , nie wiem.

Balcerowicz pokazał Komisji ni mniej ni więcej gest Kozakiewicza i między wierszami powiedział prawo to Ja , twórzcie prawo pod moje działania bo jestem świetny, nieomylny , godny zaufania , jestem Wielki Pan , a co najważniejsze przyzwyczajony do tego od kilkunastu lat. Wtrąciłem wątek Balcerowicza , bo Csandra pisała o nagminnym łamaniu prawa przez obecną ekipę rządzącą, A kto tego prawa nie łamał w świetle prawa ?Takie prawo nie tylko trzeba obchodzić , żeby nie powiedzieć łamać , takie prawo należy zmienić i to natychmiast ,bezzwłocznie jeśli chcemy być krajem rozwijającym się , coś znaczącym i nie wysyłającym ludzi do pracy ca granicę - kompletna bzdura , granicząca z oskarżeniem o działanie na szkodę państwa polskiego.

Gratuluję postawy. Casandra ma wszystkiego dość bo wszystko jest do d........ chce wiedzieć kiedy będzie lepiej. Nie obchodzi jej przeszłość tylko przyszłość. Jakie to piękne , trudno się z tym nie zgodzić , same ręce składają się do oklasków - tylko gdzie tu jest realizm .Kto ma to zrobić , kim i jak ? Jedno jest pewne samo się nie zrobi. Druga pewność nie zrobią tego ludzie którzy już pokazali co potrafią – tak trudno dojść do takich wniosków. Jakimi przesłankami kierują się Ci co chcą wybierać tych samych , nie swoim interesem ?
Casandro trochę realizmu , zejdź na ziemię , przetrzyj oczy i spójrz w innych wymiarach na to co się w Polsce dzieje Nie patrz na brzydkich Kaczyńskich na wredne gęby które musisz oglądać , na te e....i y......ble, ble które musisz wysłuchiwać. A może warto sobie powiedzieć prawdę mamy w rządzie Premiera a na miejscu Prezydenta, u władzy ludzi niegłupich , silne indywidualności , którzy realizują swój program , swoją wizję Polski. Jaki to program , jaka wizja, jaka realizacja to rzecz na inną dyskusję. Czy mają poparcie , czy ktoś im w tym pomaga , czy wytrwają , czy nie popełnią kardynalnych błędów , czy nie zboczą z obranego kierunku – pokaże życie, ocenią obywatele w wyborach. Uważam , że to jest szansa Polski na wyjście z kryzysu .To że Polska po 16 latach minionych rządów jest w głębokim kryzysie , nie mam wątpliwości.

To tylko moje refleksje , moje spostrzerzenia które przedstawiłem.Mam nadzieję , że nikogo nie uraziłem.Przynajmniej starałem się nie urazić.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:12, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Januszu!
Takiego pustosłowia, po tobie się nie spodziewałem. O czym Ty piszesz? Na post Casandry nie odpisujesz, nie piszesz o rzeczach tam ujętych. Nawet zaczynasz twierdzić, że JOW to pomysł postkomuny, gdy ordynacja idzie w drugą stornę, Ja na pewno nie pójdę na żadne wybory, chociaż będę rozmawiał o ludziach o kandydatach do samo- i rządów. Teraz już nie mogę głosować nawet na partię, tylko na zlepki.
Casandra nie pisze o konkretnych ludziach, a postępkach tych przy władzy. Ja pisałem, co dopiero tu negujesz o IVRP=IIPRL.
Ponadto zmiany ku lepszemu idą w kierunku zajmowania stanowsk, przejmowania władzy, a nie do poprawy prawa, obyczajowości czy gospodarki. Ile tych zmian naraz nam zafundują? A ile zmian jest do przyjęcia? Zmiany są z lewa na prawo, z prawa na lewo, a jak nic nie zmieniają to spowrotem jak już było itp.
Nie ma łamania prawa? To sobie taki sobiepanek może wzywać Prezydenta przed siebie lub prezesa NBP? To gdzie jego bezstronność, jeżeli aż dwu z Komisji do niewiadomo czego i będącym z nim w sporze sądowym ma go rozliczać? Co na to Konstytucja. Taki panek Zawisza będzie będzie ustanawiał prawo? To ON powinien się zwrócić do TK czy może go zaprosić i oczerniać przed - nie kimś, ale przed telewizją, a nawet światem Razz Razz Razz Razz Razz , bo to pan Zawisza! A niech się nawet pan Zawisza zna na prawie bankowym, to co? Może?
Januszu! Jeżeli twierdzisz, że Konstytucja jest nic nie warta, że można rozsprzęgać system bankowy, to znaczy, że chcesz, bo to niewątpliwie nastąpi, bo wydźwięk światowy będzie, że unas inflacja czy s-inflacja będzie na tip-top! Jak tego nie wiesz to nie pisz o Balcerku!

A największy Twój błąd. Jeżeli coś może szkodzić, to to się poprawia, to coś się zakazuje, to pisze się lub poprawia przepisy. Jeżeli nie ma na coś ratunku i tworzy się głup[ie przepisy, bo to ma coś pomóc to nawet niech tak będzie. Bo "jeżeliktoś kiedykolwiek komuś coś, to jeszcze. Ale gdy nikt nikomu nic to niech będzie zawsze"
Ale jeżeli coś można wyeliminować nawet jak coś się zdarza raz na tysiąc, czy więcej, to obowiązkowo należy stworzyć takie prawo, aby to wyeliminować. A Ty piszesz, że jeszcze nic takiego nie nastąpiło. To będzie za późno! Ile kłamstw, fałszerstw i naciągania wystąpiło w ciągu tego niecałego roku? Ale katastrofy jeszcze nie ma. To PiSowi można wymieniać fachowców, ale mimo to fachowców, mimo, że z postkomuny (bo to nie ich) na lepszych, i coraz lepszych, aby zapobiegać miernocie, nawet nie głupocie, bo jeszcze kataklizmu NIE MA! Jak już będzie to... będziemy znawy zakładać topik o "ostatnim 1,2,3,... i 16-stoleciu", aby dojść do dzisiaj!

Wybacz Casandro, ja z rana nie wytrzymałem, a kawę też już piłem. Marnie zaczynam....
Januszu, chyba cię nie obraziłem.... Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra bez logowania
Gość





PostWysłany: Nie 12:57, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Janiob. Ty mnie do realizmu i twardego chodzenia po ziemi nie przywołuj. Poczytaj moje posty. Wystarczajaca doza realizmu w nich występuje. Tekst powyższy nie był manifestem, ale wołaniem gołego w pokrzywach. Nie mogę już patrzeć na to co politycy porobili z zwykłymi ludźmi. Diabeł zamiatając ogonem nie narobiłby więcej szkód w ludzkich umyslach. 17 lat macenia, przeinaczania, obalania autorytetów i budowania pseudoautorytetów, polityka antynarodowa - o antypaństwowej nie wspomnę - zakłamywania historii, wciskana ciemnoty w imię jakichś tam interesów grupowych czy partyjnych, czarnego pijaru, wzajemnego opluwania się i ciągnięcia w dół całych rzesz społecznych. Spychania niemal do rynsztoka. Wyborczych oszustw i łże obietnic. A o przyszłości, jasno z planem i postawieniem na jakieś główne kierunki i ponadpolityczna ich realizacja dla dobra ogółu NIC. NIC i jeszcze raz NIC. Zwykła mowa trawa. Pszesz, aby PiS-owi dać placet zaufania. Dać szansę. Tyle, że niedługo minie rok i z programu PiS-u poza zaciętością w zwalczaniu przeciwników politycznych i ideowych nic już nie pozostało. Miało być tanie państwo. Nie ma. Obniżone progi podatkowe. Nie ma. Prywatyzacja z głową i na poziomie. Wogóle jej nie ma. Tańsze podręczniki. Są droższe. Dostęp do wiedzy i ochrony zdrowia sprawiedliwy. Jest na odwrót. Walka o dobro ogółu. jest walka o dobro i przyszłość PiS-u. Słuchanie głosu wyborców. Jest jak było poprzednio. Tyle, że nawet chyba bardziej cynicznie. Pytam więc: ile jeszcze można nosić klapki na oczach? Mówić, że deszcz pada, jak pluje się nam w twarz? Kiedy wreszcie rządzący zaczną bać się wyborców, a nie wyborcy rządzących. Polityka PiS-u oparta została co widać już namacalnie nawet w gminie na "teorii strachu". Spytaj Polaków czy niczego się w tym państwie nie boją? Czy czują się w nim dobrze i nie widzą codziennych zagrożeń ich bytu i czy są pewni, że nie zostanie naruszona i tak bardzo krucha stabilizacja ich życia? Spytaj czy są pewni jutra, nie mówiąc już o pojutrze, czy choćby tego, że za rok będzie im lepiej?
Ja nie chcę gruszek na wierzbie. Chciałabynm wreszcie być pewna tego, że dzień następny będzie normalny. Że bedę mogła w miarę normalnie żyć i nie patrzeć jak moje zasoby topnieją w oczach tylko dlatego, że jakis poseł miał "dobromirowego pomysła w dziedzinie ekonomii, prawa gospodarczego, czy fizjologicznego". Chciałabym, aby państwo przeslało mi zaglądać pod pierzynę, spódnicę i w majtki. Przestało mi mówić jak mam żyć i ile zarabiać. Chce po prostu zwykłej normalności politycznej, społecznej i ekonomicznej. Czy to tak wiele? Chcą rozlicząć niech rozliczają. Ale prawo ma być prawem a nie szykaną rodem z poprzedniego okresu ( vide; zwalnianie z pracy tylko dlatego, że ktoś figuruje w aktach SB ). Ma być prawem zgodnie z jego kanonami i niezawisłym, a nie na usługach. Kto winny powinien być osądzony w taki sposób, aby nie było najmniejszych wątpliwości, że zrobiono to sprawiedliwie i zgodnie z faktami. Obiektywnymi faktami, a nie subiektywna ocena i widzimisię kogokolwiek. Prawo ma być równe dla wszystkich. Zarowno dla Prezydenta, jak i dla chłopców prostujących gwoździe u szewca. Czy to tak wiele? Czy przestrzeganie podstawowych kanonów prawa rzymskiego jest nadużyciem? Dlaczego tego w Polsce nie ma? Dlaczego wiekszość respondentów uważa, że najbardziej skorumpowane instytucje to słuzba zdrowia, sądy, partie i policją? Czy to jest normalne? Czy twierdzenie, że Polska jest demokrtycznym państwem prawnym, jest prawdziwe? Ja klapek na oczach nie noszę od dawna. Ty janiob też je zrzuć. Rozumiem, że jeszcze masz nadzieję. Że chcesz wierzyć, że to PiS jest tą partią która może. Oświadczam ci nie jest. I nie ma w Polsce w tej chwili żadnej siły politycznej, która by mogła. jedyną siła jesteśmy my. Naród. Tyle, że musimy wreszcie zacząc mówić jednym głosem. Głosem mówiącym o nas i naszych sprawach, a nie o nich. Oni nie są warci naszej uwagi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:22, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Casandro, pieknie to ujelas. normalnosc to jest cos czego potrzebujemy. z jednym sie tylko nie zgodze. sama twierdzisz, ze nie ma sily, ktora by mogla cos zmienic(jestem tego samego zdania), wprowadzic "normalnosc" i zniwelowac strach, ale co my jako narod mozemy? jak nasza wspaniala wladza nie pozwoli nam na demokratyczne dazenie do czegos to my mozemy robic wszystko, ale i tak na nic sie to zda. kiedys bardzo wierzylam w demokratyczne panstwo prawa, w referendum, wybory, inicjatywe ludowa, a teraz to juz nie ma wiekszego znaczenia. my dzieki naszej wladzy przede wszystkim ustawodawczej i wykonawczej jestesmy wiezniami we wlasnym panstwie. z "dobrodziejstwa" obywatelstwa polskiego mamy same obowiazki, a gdzie sa nasze prawa? przeciez obywatelstwo jest to wiez miedzy os fizyczna i RP, z ktorej istnieniem wiaza sie okreslone w konst RP i w innych przepisach prawa powszechnie obowiazujacego wzajemne prawa i obowiazki tej osoby i panstwa. tak wiec gdzie sa te nasze prawa? czy to ze mozemy zamieszkiwac na teryt RP jest naszym jedynym prawem? bo w brednie typu inicjatywa ludowa chyba juz nikt nie wierzy. mamy jeszcze prawo do coraz mniej sprawiedliwych sadow, mamy prawo zrzec sie obywatelstwa polskiego, mamy prawo wyjechac z kraju, ale stricte praw na terytorium RP juz nie ma, a jezeli sa to tylko w przepisach, bo zastosowania to one nie maja. wiec Casandro co my mozemy? jaki wspolny glos? chyba jestem najbardziej zdesperowana osoba na tym forum, ale ja nie widze dla nas przyszlosci. co ja bede miala po tym cholernym prawie? co ja moge zrobic, zeby zylo sie wam i nam lepiej? Casandro, my nic nie mozemy. gdyby nie to, ze z noim zawodem za granica mam jeszcze mniejsze szanse niz w polsce to z przyjemnoscia zrzeklabym sie obywatelstwa pol i wyjechala stad, przynajmniej zeby nie patrzec sie na te same mordy rzadzace. w przeciagu ost 10 miesiecy zapomnialam na smierc co to znaczy patriotyzm, szacunek do glowy panstwa i postawa godnego obywatela
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Historia i Przyszłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 6 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin