Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ziemia od początku do końca.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:49, 09 Gru 2008    Temat postu:

Eeeeeee tego....... a jak to było z dalszym pochodem zwierząt, Paneszu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:07, 09 Gru 2008    Temat postu:

Paneszu, widzimy światło, które już do nas wcześniej dotarło, może już tych gwiazd nie ma?.....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:32, 10 Gru 2008    Temat postu:

Dziś jedynym zajęciem "politycznym" jest czy wypytując swoich i premiera ludzi prezydent dowie się ile jest krzeseł dla delegacji Polski w Brukseli, czy można dostawić i kto musi na jakim, a z jakiego krzesła o czym należy mówić. Ale do jutra czy piątku sprawa się rypnie, więc dzisiaj jestem nieobciążony politycznie.

I miałem powoli pociągnąc do sawantyzmu! Na czym on polega. Jednak przyśpieszę bieg wypadków.
W przypadku stułbi (stułbiów może), no i gąbek każda komórka zwierzęcia już ma swoje miejsce w ciele zwierzątka, ma swoje zadania i odpowiednią do tego własną budowę. Jamochłon posiada głównie jamę, która w dalszym ciągu ewolucyjnym prawie się nie zmienia i pozostaje jako układ pokarmowy. Najpierw jako jama i jeden otwór do wciągania wody z pokarmem i do wydalania. Póżniej zrobiła się z niego rura i to przytykana od tyłu, aby pokarm nie uciekał. Z tym, że to przytykane miejsce u wyższych zwierząt przemienił się w otwór gębowy, a całe zwierzę się odwróciło względem układu pokarmowego!

Jednak chodzi mi o przekazywanie informacji w ciele zwierzęcia. Już w stułbi sa impulsy skurczów całego ciała i to skoordynowane. Wszystkie komórki od razu. Możemy to wytłumaczyć, że robi to cyklicznie z ewentualną regulacją tylko częstości. Ale skurcze obronne? Czym są regulowane, jak jest przekazywana informacja z komórki do komórki?
Tutaj potrzebna jest głónie szybkość. A więc już zaczynają się wyróżniać komórki lub nabierać własności szybkiego przekazywania informacji z komórki do komórki. I takie są początki powstawania ukłądu nerwowego. Do tych własności też się zaliczy kształt komórki. A więc komórka im przylego do więcej komórek przekazuje już szybciej na przykład informacje do nibynózek czy już wykształconych kończyn czy do komórek mających przesuwać zwierzę. Więc im dłuższa staje się komórka "nerwowa" tym więcej koórek przekazuje informację a także dalej. I tak powstał pierwszy układ informacyjny. Ale tylko do przazywania informacji, bodźców przekazywanych przez pewne komórki.
"Myślenie" co z tą informacją zrobić, co wedle niej zrobić jednak pozostawało w każdej komórce znającej swoje już obowiązki. Jest to podejście i zapis jednak genowy. Czyli na poziomie rejestracji w chromosomach. Ale tych informacji w czasie ewolucji przybywać i to w zatrważających na tamte czasy ilościach.

A to pewna komórka zaczęła rozrózniać oświetlenie i zaczęła podawać do środka jego wartość, czyli zaczęła widzieć. To byłby początek oczu. Ale co zwierzę z tą informacją miało robić? Okazało się, że pierwsze koórki przekazujące informacje świetlne podawały rózne informacje na tyle zbieżne z tymi, na które reagowało zwierzę, że ono pedejmowało działanie. Od jakości tych działań wyniklo, które zwierzęta tym się zaczeły bronić, ich reakcja była na zmiany i intensywnośc barw była najsłuszniejsza. Ewolucja poszła dalej. Wydzieliły się komótrki nerwowe, które zaczęły koordynować dziąłanie, zbierać informacje od komórek wychwytujących światło, od komórek czuciowych, od komórek informujących o teperaturze i tak dalej. Te komórki zaczęły dawać informacje do narządów i organów zwierzęcia bezpośrednio lub pośrednio (o tym zadecydowała/ wybrała już historia ewolucji) do właściwej ich reakcji. Najlepszym rozwiązaniem było też, że te komórki skupiły się w jednym miejscu, ito na tyle ekonomicznie związanym z warunkami na ZIemi, że powstał z nich już mózg. Ale nie taki jak u człowieka czy niższych zwierząt powyżej płazów! Ten mózg działa mechanicznie, jak komuter, ma założóne działania na przychodzące bodźce i działa ciągle tak samo. Wprawdzie już ma możliwości adaptacji się do otaczających go warunków, ale robi to na zasadzie raz wybranego wariantu i to na chybił-trafił! Tak zbudowane zwierzę z tak zbudowanym układem nerwowym i mózgiem nie wie czym jest. Własnej świadomości nadal nie ma.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:20, 11 Gru 2008    Temat postu:

A więc mucha nie ma jeszcze rozumu. Jej układ nerwowy, to program genetyczny nie do naprawy. Nic nie zrozumie, że ją przepędzamy. Nieudolne jej straszenie, powoduje, że podmuch uważa za amory płci przeciwnej, odleci i siądzie spowrotem. Zawsze wystartuje po swojemu, do tyłu, a spryt ... ma automatyczny.
I my mamy podobny mechanizm. Albowiem takie odruchy ma niemowlak, ma swoje wrodzone sposoby alarmowania, że źle mu się dzieje, chociaż nie wiesam, że tak reaguje, że płacz w wieku starszym też od płaczu z byle powodów nie możemy się szybko odzwyczaić.
Taka pamięć i takie sposób reagowania powstaje w sposób dość losowy i prawo ewolucji, że wygrywa czy pozostaje spoób aktualnie najlepszy czy najskuteczniejszy też by wystarczał do życia, do utrzymania życia na wyższym poziomie i bez wiedzy o nim.
Ale na tym etapie powstał już ośrodek zarządzania w jednym miejscu, w miejscu dość optymalnym i zarządzający całym ciąłem w jak najkrótszym czasie. Wygrywały ewolucję te zwierzęta, które lepiej były do tego przystosowane. Ten mechanizm i rozporawdzanie informacji z jednego ośrodka, który już można nazwać móżgiem, można już nazwać układem nerwowym.

Z czasem ów mózg, jak i cały układ nerwowy się rozbudowywał. Następowały też perturbacjie, niedokładności genetyczne również w samym mózgu. I... niedokładności odtwarzania genowego spowodowały, że powstały kiepskie komórki nerwowe w mózgu, które nie miały sprecyzowanego programu. Ale działały! Z reguły jak o tym pisaliśmy, było to wypaczenie, choroba, zła mutacja zabijająca zwierzę, ale też przypadek sprawił, że taka komórka zminaiła coś na aktualnie pożądane, na aktualnie coś dobrego. Nie tylko zmieniała program, ale zaczęła działać odmienniew i ieautomatycznie od dostarczonych jej bodźców - informacji wstępnych! Po prostu zaczęła myśleć. I w ten sposób znajdowała lepszy warunki do życia, do zdobywania pokarmu, do obrony, przyjmowała więcej inforamcji, Z jednej komórki do całej korony mózgowej jest strasznie daleko, ale w ten sposób powstał rozum.

Odruchy spontaniczne ma także człowiek, ale dzięki tym nowym komórkom nerwowym w mózgu zaczął wybierać wybierać sposoby na życie, na każdą sytuację, mógł widzieć skutki, a co wpłynęło na jego dalszy rozwój, przewidywać skutki!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:08, 11 Gru 2008    Temat postu:

Mam spore szanse nie być jutro przy kompie, więc już dzisiaj nadrabiam zaległości.
Więc nowy rodzaj mózgu zaczął pomagać mózgowi "automatycznemu" i tym bardziej pomagać, czyli wpływać na jego zmiany programowe o ile było to możliwe. Takie zwierzęta miały większe sznase na przeżycie, bo mogły się inaczej zachować niż te co z powodu niezmienialności ginęły.
I doszło do tego, że na przykład goryl ma umysł dorównujący czteroletniemu dziecku. Czyli potrafi zmieniać swóje przyzwyczajenia. Chociaż nie wie jak wygląda jego naturalne środowisko, przyzwyczaja się do życia w środowisku ludzkim i nie widzi już wolności. Niedźwiedzie (czy to polarne czy niepolarne) raz posmakowawszy śmietników, wiedzą gdzie ich szukać, znajdują coraz rózne sposoby na ich rozbijanie. Potrafią się też naśladować właśnie dzięki analitycznemu myśleniu. A życie stadne wymusza ich zachowanie i to zgodne ze zwyczajami w tejże grupie, w której się znajdą.
A więc mózg nazwany przeze mnie automatycznym, jest powiązany z mózgiem analitycznym. Tak że mózg analityczny może zmieniać zawartość mózgu automatycznego. I tak my działamy, że czasen pewne nawyki i umiejętności potrafimy wykonywać automatycznie bez zastanowiania się czy bez świadomości tego wykonania. Mózg automatyczny można teraz nazwać mózgiem zapominania. Przekazany mu program jest wykonywany i mózg analityczny ewentualnie wskutek śledzenia czy po orientacji po skutkach dowiaduje się, co było wykonane. Program automatyczny nie przekazuje analitycznemu żadnych danych. To mózg analityczny steruje organizmem i poczynaniami osobnika. Też Program mózgu automatycznego może być w każdej chwili też zapisany innym programem i to z róznych ośrodków mózgu.

Ale jak pisaliśmy bywają odstępstwa nie tylko genetyczne, co z układem i współdziałaniem części mózgu. Z reguły są to uszkodzenia upośledzające człowieka. Ale bywają też uszkodzenia dziłania obu składowych mózgu mechaniczne i na tym polega autyzm, a w przypadkach szczególnych nazywa się to sawantyzmem.
Sawantyzm polega na tym, że automatyczne czyności zlecone przez mózg analityczny są nadal dostępne dla mózgu analitycznego! I sawant potrafi to wykorzystywać i wtedy uważany jest nawet za genialnego idiotę. Idiotę, bo jest upośledzony umysłowo, jego mózg analityczny nie działa najczęściej prawidlowo, ale ma szczególną specjalność wykorzystywania częsci automatycznego wykonywania, nad którą się nie zastanawia, a dziąła jak komputer i to z dokładnością każdego działania!

I czy tak nie jest, że sawant potrafi podnieśćliczbę trzycyfrową do potęgi dwucyfrowej, pamiętać "wieczny kalendarz" u jidy pocztowe stosowane w USA, zapamiętać nie licząc ilość kroków każdego aktora na scenie, czy wykonywać artystyczne rysunki!
Zresztą co będę pisać! Proszę poczytać [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:48, 17 Gru 2008    Temat postu:

Sawantyzm raczej nie jest dewiacją organizmu urodzeniową, a wstrząsową, pourazową. Z reguły, bo wyjątki też magą się trafić, następuje pewne uszkodzenie funkcjonowania mózgu na etapie rozwojowym. Też z reguły sawant uznawany jest za człowieka upośledzonego i w większości przypadków jego zdolności sawantystyczne nie sa dostrzegane lub jego sawantyzm nie ma na tyle znaczenia racjonalnego, że uważany jest za czubka, a nie za sawanta!
Sawant jest oczywiście upośledzony. Albowiem nie reaguje normalnie na pewne odruchy, reagule dużo wolniej, ma trudności w zachowaniu się, wymowie, porozumiewani się i kontaktach.

Sawant ma zerwane więzi pomiędzy mózgiem analitycznym, częścią mózgu zbierającym podźce, a tym, co nazwałem mózgiem automatycznym czy mechanicznym. Właśnie tu występują zakłucenia. Mózg mechaniczny całkowicie lub częściowo jest wyłączony. Więc reakcje sawanta są spowolnione lub nie ma jego reakcji lub wykonywane przez inne części mózgu. Natomiast od dewiata, od nienormalnego sawant rózni się tym, że tą częśc mózgu ma podłączoną inaczej do reszty mózgu i potrafi z tego później korzystać. Sawant który podnosi liczyb trzycyfrowe do dwucyfrowych potęg nie liczy jak normalny człowiek, który dawno by się w tym pogubił. Zresztą sawant także tego nie robi i nie oblicza wyniku. On wie. Podobnie jak oruchowo z przywyczajenia mechanicznie wykonujemy wpewne czynności, a nawet później sobie je uświadamiamy, tak samo sawant deklamuje po cyfrze wynik składający się z kilkudzieięciu cyfr. Pamięc automatyczna sama i bezwolnie obliczyła ten wynik. I o ile normalny człowiek nie otrzymuje wyników pamięci automatycznej, nie jest mu przekazywane z tej części mózgu nic a nic, a jedynie na podstawie innych zczynności mózgowych (kontrolnych czy obserwacyjnych) człowiek się ow tym orientuje, to sawant ma tam dostęp. To u sawanta tam pojawia się wynik. I to automatycznie. Ta Pamięć zachowuje się jak arytmometr z wyświetlaczem.
Z tej też przyczyny sawanci są w stanie dużo zapamiętać, czy to obrazów z detalami, czy to wiadomości, muzyki itp. co ma obraz w opisanym linku. Też jest ważne w przypadku sawantyzmu, że sawant jest świadomy i wie jak z tej dodatkowej pamięci korzystać. I takie tylko przypakdi są opisane. No bo jeżeli sawant nie potrafi tego, nie dowiadywalibyśmy się o tym, że są sawantami!

A więc uszkodzenie mózgu sawanta jak najbardziej świadczy o ewolucyjnym powstawaniu układu nerwowego u zwierząt i ich mózgów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:42, 18 Gru 2008    Temat postu:

Jaga napisał:
Faktem jest, że w swoich rozważaniach opieramy się tylko o znane sobie elementy budowy Wszechświata... I pytaniem jest, czy inne nie mogłyby powstać, czy tez brakuje nam wiedzy i wyobraźni, aby inne możliwości określić.
Jaga


Myślę Jaga ,ze my poprostu jeszcze nawet nie raczkujemy..Pojecie ciemnej materi nie jest nawet jasno zdefiniowane...a jest jej podobno większość we wszechswiecie...Trudno wiec wypowiadac się o czyms
czego nawet nie rozumiemy...
Zycie z kolei powinno ( wg rachunku prawdopodobienstwa ) byc dosc powszechne...tylko moze byc na roznych etapach rozwoju ( raczej trudno pogadac ze stułbią...a my mozemy własnie byc na takim etapie rozwoju..)
Mysle o tym zyciu białkowym...a co bedzie gdy okaze sie ze to tylko margines zycia...nie mowiąc juz o tej ciemnej materii...ot takie bakterie
we wszechswiecie...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 13:45, 18 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:02, 19 Gru 2008    Temat postu:

Dla mnie to już filozofia. A wedle znanych mi danych z ktorych część musi stanowić aksjomatykę nie ma najmniejszych szans zdłębić się poniżej nich!
Życie białkowe zawiera tyle informacji, bo wedle nas mają wielce skomplikowaną budowę. Więc może cząstki elementarne? Ale i one są już dziś dla nas tak skomlikowane, że wyglądają jak statki kosmiczne, które rozsbijamy w akceleratorach, aby z tego na co się rozlecą dowiaddywać się, ....jak one działają!
Nie chce mi się tego robić, nie widz ę sensu, a i tak to będzie jeżeli się nawet potwierdzi, tylko przypuszczenie.
Chyba że tym Ty Egoisto się zajmiesz, to .... ???
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:46, 21 Gru 2008    Temat postu:

Dzieki !! ale wole coś mniej scisłego...np robote przy drożdzowym..
Wesołych Swiąt
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:03, 22 Gru 2008    Temat postu:

egoista99 napisał:
Dzieki !! ale wole coś mniej scisłego...np robote przy drożdzowym..
Wesołych Swiąt


Szkoda! I bardzo Wesołych!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin