Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

xxx
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:56, 10 Sty 2008    Temat postu:

Panesz napisał:
Z elipsą jest tak samo jak z miłością!

Im jest się bliżej tym bardziej i to nieproporcjonalnie, bo kwadratow, przyciąganie rośnie! Seduszko coraz mocniej tika. Mr. Green


Panesz, do końca życia zapamiętamy!

Esprit, już niestety nie pamiętam, mogę tylko spekulować, na tzw. zdrowy babski rozum:

Za Wikipedią:
Napięcie powierzchniowe – zjawisko fizyczne występujące na styku powierzchni cieczy z ciałem stałym, gazowym lub inną cieczą. Polega na powstawaniu dodatkowych sił działających na powierzchnię cieczy w sposób kurczący ją (dla powierzchni wypukłej przyciągający do wnętrza cieczy, dla wklęsłej odwrotnie). Zjawisko to ma swoje źródło w siłach przyciągania pomiędzy molekułami cieczy. Występuje ono zawsze na granicy faz termodynamicznych, dlatego zwane jest też napięciem międzyfazowym .

Tak więc, tylko spekulując: gołym okiem widać, że w rtęci działają wysokie siły między molekularne, kształtujące powierzchnię rtęci. To powoduje, że porcje rozlanej rtęci przybierają kształt zbliżony do kulistego, a ich powierzchnia jest dalece odporna na zwilżanie i przyleganie do innych ciał. Co oznacza, że współczynnik tarcia takiej kuleczki rtęci jest niski i jest ona ruchliwa jak.. rtęć. Nie potrafię odpowiedzieć, czy na skutek tego niskiego tarcia i kulistego kształtu siły przyciągania między kuleczkami już mogą być zauważalne, czy jest to wynik ruchliwości rtęci po zadziałaniu na nią nawet najmniejszą, przypadkową siłą. Sądzę raczej, że to drugie.
Z kolei, po zetknięciu się,miedzy cząsteczkami obu kuleczek, obu powierzchni rtęci zaczynają natychmiast działać te same siły molekularne, co powoduje ich łatwe łączenie się.

Ufff... A teraz, Ekor, Panesz, poprawiajcie!
Żebyśmy nie pozostały w błędnym mniemaniu.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 15:56, 11 Sty 2008    Temat postu:

Póki mam pół godzinki, to napiszę, co mialem na myśli, co mam nadal na myśli.

A więc obiekt sobie leci, po wypadkowej. Bo to wiele obiektów jest w jego otoczeniu, a i zdecydować się trudno. Ale zdarzy się, że ku takiemuś innemy obiektowi zboczy. Zacznie, nieważne kto zacznie, zaczynają się bardziej przyciągać i ...katastrofa gotowa. Nie koniecznie. Najczęsciej zbacza z kursu jego pierwoty kierunek ulega zakrzywieniu ku niemu, dolatuje jak najbliżej i ... oddala się po identycznej częsci hiperboli, po jakiej nadleciał. Owe obiekty już nigdy się nie spotkają. Ale bywa też, że jego trajektoria bardziej się zakrzywia, jego odlot jest coraz gorszy, ale pamięta o owym obiekcie i leci już dalej po parabli. Bywa też, że nie starcza mu siły, energi odlecieć za... daleko i jak komety i wszelkie sputniki pozostaje na elipsie, czyli na orbicie. Z boku to wygląda, że kręcą się w kólko i w dodatku przybliżają się i oddalają.
Najgorszy przypadek jest wtedy, gdy obiekt leacy ku drugiemu obiektowi leci ... na przepadło. Wtedy wali w niego na tip-top.

Elipsa są to punkty jednakowo oddalone od dwu ośrodków. Czyli gdy dwie igły wbite oddzielnie połączymy nitką i ołówkiem zarysujemy obwód, czyli tyle powierzchni, którą tylko damy radę, to narysujemy krzywą punktów, które w sumie są oddalone od obu ośrodków o długoś nitki. Szczególnym przypadkiem jest koło, bo koło jest to taka elipsa, gdzie oba ośrodki się pokrywają.
Inna jest spraw, gdy ośrodki się oddalają. I tak na przykład jeden ośrodek elipsy oddala się jak najdalej jest to możliwe. A gdy będzie to nieskończoność, to tą elipsa zmieni się w parabolę.
I tak można nazwać parabolę, że jest to elipsa, gdzie jej jeden środek jest... w nieskończoności.
Jeżeli ten środek elipsy w nieskończoności przeciągniemy na drugą stonę zbliżając się z nim z drugiej strony przestrzeni do pierwszego, to środek elipsy ucieknie nam w nieskończoność a kierunek chowania się środków elips nazwiemyu asymtotami, a ową elipsę - hilerbolą.
Czyli chciał, nie chciał, świat jest eliptyczny. Wszystko łaczy elipsa.
A prosta? Też elipsa, tylko widziana z... boku! Czyż to nie pinkne? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:02, 12 Sty 2008    Temat postu:

Dwa krążące wokół siebie obiekty mają następujące cechy:
- Każdy z nich znajduje się w jednym z ognisk elipsy. Na przykład jesteśmy przyzwyczajeni, że Ziemia krąży wokół Słońca po elipsie. Trudno, aby było inaczej, bo bardzo dużo innych obiektów krąży wokół Słońca, ponadto duża masa Słońca nie pozwala na wykazanie ruchu Słońca wokół Ziemi. Gdyby jednak układ Słońce-Ziemia był izolowany, to to byłoby o wiele prostsze. Nie mówiłoby się nawet, że to My krążymy wokół Słońca, a o układzie podwójnym.
Więc to My krązymy po elipsie, a Słońce leży w jednym z ognisk elipsy. I co jest oczywiste, elipsy posiadają perycentra (od gr. peri, przy) i apocentra) Elipsy wokół Słońca mają odpowiednio perihelia i apohelia, A My mamy perygeum czyli punkt najbliższy Słońca, obok którego jesteśmy teraz, czyli w zimie. A apogeum będziemy mieć w lecie. Na półkuli południowej mają odwrotnie. Czyżby w ten sposób była wyraźna róznica w klimacie pomiędzy pólkulami ziemskimi?
- W perygeum Ziemia porusza się szybciej. Ponieważ w jesieni Ziemia zbliżała się do Słońca, więc była przyśpieszana, ale ta jej energia dała jej większą siłe odśrodkową, więc mija Słońce bezpiecznie i... na wiosnę przyciąganie słoneczne będzie ją wyhamowywało i... zakręcało na tyle, aby po osiągnięciu apogeum zwróciło się znowu w kierunku Słońca. (tu są owe prawa, że w przyrodzie nic nie ginie! Czyli prawo zachowania energi i pędu opisanego przez Ekora.) W ten sposób Ziemia przyśpieszając w kierunku Słońca w jednakowych jednostach czasowych zakreśla promieniem wodzącym od Śłońca tyle samo powieżchni eliptyki, co poruszając się wolniej w apogeum.
- Cały cykl (obieg Słońca) w przypadku Ziemi trwa jeden rok. Można też uśrednić promień wodzący Ziemię wokół Słońca i nim się posługiwać, zwłaszcza, że elipsa, po której krąży Ziemia jest dość pkrągława. A i tu, czyli okres obeigu eliptycznegi i średni pormień mają stałą zależność. A chętni tej relacji odeślę do praw Keplera, bo to jest jego trzecie prawo, tak jak wyżej opisane są kolejno jego dwa! I to byłoby na tyle. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:46, 12 Sty 2008    Temat postu:

Hm, elipsa... Faktycznie, najbardziej uniwersalny tor wszelkich działających na siebie ze znaczącą siłą obiektów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:34, 12 Sty 2008    Temat postu:

Tak sobie czytam i czytam...
i chyba dążę do idealnej kulistości bo wtedy się lepiej kulam...
o tak...
Lodówka mnie nie przekonała raczej...ale to...

...(...)obiekt sobie leci, po wypadkowej. Bo to wiele obiektów jest w jego otoczeniu, a i zdecydować się trudno. Ale zdarzy się, że ku takiemuś innemy obiektowi zboczy. Zacznie, nieważne kto zacznie, zaczynają się bardziej przyciągać i ...katastrofa gotowa...(...)

zacznę się bardziej przyglądać chyba obiektom wokół...

wybaczcie ...ale mam dziś nader radosny nastrój...żeby nie rzec głupawkę...i już milczę...[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 15:56, 12 Sty 2008    Temat postu:

Mnie natomiast urzekło to Czyli chciał, nie chciał, świat jest eliptyczny. Wszystko łaczy elipsa.
A prosta? Też elipsa, tylko widziana z... boku! Czyż to nie pinkne?


I tu od razu wierci mi w głowie
- co elipsa złaczyła parabola, hiperbola i inne niech nie rozłaczają

Mr. Green


tez mam glupawe
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 16:54, 12 Sty 2008    Temat postu:

Z tą elipsą dziewczyny nie idźcie za daleko w skojarzeniach ha..ha..
A potem wyjrzał na świat ....

Eliptyczny kształt trajektorii układów związanych ma swoje uzasadnienie.Nie łamcie sobie tym głowy. Może kiedyś...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:56, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:43, 12 Sty 2008    Temat postu:

Nie sądziłem ze te elipsy tak bardzo rozbujają wyobraźnię. Spróbuję więc trochę usystematyzować pewne pojęcia tematu bardziej poważnie.
W kosmosie materia jak pisałem jest zgromadzona w różnych formach.
Jednym mniejszych układów są układy planetarne. Co to jest. Ano jest to gwiazda , czyli olbrzymi kulisty twór bardzo zagęszczonej materii atomów wodoru i helu które wskutek olbrzymiego ciśnienia dostają samozapłonu i zachodzą różne reakcje przemiany atomów wodoru w hel i dalej. To wszystko skutkuje wydzielaniem olbrzymiej ilości energii . Gwiazda świeci. Jedną z takich gwiazd jest nasze Słońce.
Może się zdarzyć że podczas formowania się gwiazdy jest etap kiedy z wirującego dysku gazów w środku dysku formuje się kula gazowa -Gwiazda, zaś z gazów dalej rozmieszczonych formują się twory kuliste czyli planety. Wszystko wskazuje że nasz układ planetarny inaczej zwany Układem słonecznym tak właśnie powstał. Do czego zmierzam. Otóż w takim przypadku wskutek zbijania się poszczególnych atomów w grudki oraz jeszcze większe formacje poprzez dołączanie skalistych kawałków „gruzu kosmicznego” powstały planety.
Logicznym jest że mając w środku układu olbrzymią masę materii jaka jest Słońce planety będą krążyć wokół Słońca po orbitach kołowych. I tak właściwie jest. Większość planet w Układzie Słonecznym krąży wokół Słońca po kołowej lub bardzo do niej zbliżonej orbicie.
Jednak jeżeli w pobliżu układu Słonecznego znajdzie się inna gwiazda o dużej masie to niektóre planety znajdą się także pod jej wpływem. Wtedy ich orbity są eliptyczne. I tak jest z Merkurym i Plutonem. Na ich tor ruchu oddziałuje prawdopodobnie wypadkowe pole grawitacyjnego przyciągania najblizszej poza Słońcem gwiazdy.
Jeżeliby obok naszego układu Słonecznego zjawiła materia czy w postaci meteorytu, planetoidy to mogłaby być przechwycona przez siłę grawitacji naszego Układu. Zostałaby ONA „uwięziona” i krążyłaby wokół Słońca. Nie byłaby to orbita kołowa a orbita eliptyczna. Zależałoby to od jej masy i energii.

Czyli w czystym klasycznym przypadku Układów planetarnych ; Gwiazda + planety uformowane podczas tworzenia układu ,planety powinny krążyć po orbitach kołowych.
Jeżeli układ jest bardziej grawitacyjnie złożony to gwiazdy , całe układy gwiazdowe , komety , meteoryty krążą wokół wypadkowego środka masy po orbicie zamkniętej jaką jest elipsa , lub układzie otwartym pojawiają się i pędzą gdzieś w nicość.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:56, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:39, 13 Sty 2008    Temat postu:

Jeżeli nawet Inca dąży do kołowościam wokół lodówki, to o orbitach kołowych później, jeżeli wogóle wypada pisać!. Nadal podrążę krzywe drugiego stopnia w przestrzeni trójwymiarowej.

Elipsoida obrotowa, a dokładnie elipsa obracana wokół dłuższej osi ma tą właściwość, że gdy w jej jednym ognisku umieścimy żarówkę dającą światło niespolaryzowane, a za drugim ogniskiem zrobimy dziurkę, to żarówka da nam prawie równoległy promień przez ten otwór jak laser i nie będzie to laserem, bo światło nie będzie miało jednakowej częstości.
Elipsa działa tam, że żarówka promieniuje światło we wszystkich kierunkach, a odbicia promieni zagęszczają się po dowolnej ilości odbić wzdłuż większej osi. Czyli reflektor o kształcie elipsy nie traci zbytnio energi.

Ale lepsza jest parabola (paraboida - parabola obrócona względem osi symetrii), która też ma ognisko. Czyli punkt w którym umieszcza się żarówkę, vide reflektor, i dającą światło równoległe. Czyli paraboida ma tą własność, że światło z jej ogniska po odbiciu się od paraboidalnej powierzchni daje też snop równoległego światła. Taką charakterystykę mają wszystkie reflektory, nawet samochodowe, czy jupitery teatralne.
Paraboloidą są też anteny satelitarne. Ale one zbierają prawie równoległą wiązkę fal telewizyjnych z satelity. A odbiornik tych fal jest umieszczony w... ognisku paraboloidy, którą towrzy talerz anteny.

Gorzej jest z hiperbolą. Ona tu nie ma zastosowania. Chyyyba, że chcemy skręcić z ulicy na ulicę z jak najmniejszą stratą prędkości.
Zmieniłem treść.
Muszą być wtedy spełnione dwa warunki:
a) traktować krawężniki zewnętrzne jako asymptoty hiperboli jazdy i
b) krawężnik wewnętrzny nie przecina naszej lini jazdy.
Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 11:16, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:04, 13 Sty 2008    Temat postu:

Czy wiecie, że w kosmosie, a szczególnie w układach planetarnych są lub mogą by obiekty (planetoidy), które mogą się wozić za darmo wokół środka układu?

Załóżmy że wokół słońca krąży po orbicie kołowej (nie eliptycznej!) pewien obiekt zwany planetą. Znaczy pomiędzy słońcem i planetą działa ciągle, w każdym miejscu i czasie jednakowa, stała siła grawitacyjna, obiekt ma stałą prędkość i stałą siłę odśrodkową równoważącą przyciąganie grawitacyjne.
Na odcinku łączącym środek z obiektem (promieniu) w każdym miejscu jest oddziaływanie grawitacyjne tych obiektów. Jeżeli w jakimś miejscu na promieniu umieścimy na przykład planetoidę, to działają na niego dwie siły: przyciąganie planety i przyciąganie planety. I teraz zależy w którym miejscu jest owa planetoida. Siły przyciągania planetoidy przez planetę i słońce muszą być zrównoważone, aby obiekt utrzymał się między nimi i podążał z prędkością utrzymującą go pomiędzy słońcem i planetą. Wypadkowa (suma przyciągań) musi by ZERO.

Jeżeli obiekt zbliży się za bardzo do słońca, znajdzie się na orbicie, na mniejszej orbicie, ale ma za dużą prędkość! I siła odśrodkowa umieści go spowrotem w punkcie ZERO. Jeżeli za bardzo znajdzie się pod planetą ze swego miejsca, ma zamała prędkość i zacznie spadać z owej orbity. Jedyną jego orbitą przy jego prędkości dostosowanej do planety, a nie jego orbity i jego masy jest orbita, na której wozi się za darmo.
Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:22, 13 Sty 2008    Temat postu:

Panesz jest to ogólna prawidłowość. Wystarczy znaleźć się w odpowiednim otoczeniu , wejść na odpowiednią orbitę i do końca można się "wozić za darmo"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:12, 14 Sty 2008    Temat postu:

A takich punktów dla obiektów wożących się czyimś kosztem jest w sumie 4.
Gdy w powyższym przypadku obiekt wozi się jak na gumie, że gdy porusza się nawet za szybko, to jest wyhamowywany lub przyśpieszany w razie gdy się opóźnia.
Pozostałe punty, to jeden za obiektem mniejszym (o mniejszej masie) (nie ma co pisać o punktach przy obiekcie większym, bo ... są one za blisko tego obiektu!) W tym wypadku przyśpieszenie od odśrodkowe jest rekompensowane sumą obu przyciągań. Obiekt więc porusza się za szybko jak na swoją orbitę.
Jest też punkt na orbicie przed obiektem mniej masywniejszym, gdzie ... dzięki hamowaniu jego prędkości znajduje się na tej samej orbicie. Jak również za owym obiektem i wtedy jest przyśpieszany do orbity.
Ale toto wszystko nie potrafię udowodnić (wykazać), ani też nie wiem na ile są one stabilne. Prawdopodobnie Newton to wiedział, bo je podał!

Czyli faktycznie jak w życiu. Znaleźć i utrzymać się w niej jak najdłużej. To jest fart i nie dla pospólstwa. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:16, 14 Sty 2008    Temat postu:

I czy jest to niezgodne z normą? Ale jeżeli takie punkty, a w życiu takie sytuacje się trafiają. Są takie punkty w życiu, to fakt. Można z tego korzystać i... czy nalezy za takowe cóś karać? W jakim zakresie? 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:57, 15 Sty 2008    Temat postu:

Ale biorąc temat powazniej . Mam pytanie czy znalazłeś Panesz informacje o tym dosyc ciekawym układzie kołowej orbity gdzie zachodziłby w praktyce procesy stabilizacji toru orbity okreslonej masy. Teoretycznie mozna sobie wyobrazić taki proces.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 7:33, 17 Sty 2008    Temat postu:

Nie słyszałem.
Być może jest to zjawisko dość rzadkie i nieistotne, że tego nie ma.

Podejrzewam, że ciemną, niewidoczną materię wożącą się za darmo trzeba by specjalnie obserwować i nie ma sensu, jeżeli są to odłamki wielkości conajwyżej metrowej. Ponadto mogłoby to zachodzić w warunkach bardziej izolowanych niż układ planetarny.

A nawet, gdy obserwatorom zagrożenia Ziemi przez meteoryty nie zgodzi się tor lotu jakiegoś obiektu, prędzej by poszukiwali większego ciała niebieskiiego obok, Dopiero w trzeciej kolejności ... itd.

Jeżeli chodzi o siły grawitacyjne, jest jeszcze jedno zjawisko! Mianowicie meteoryty złożone (moja nazwa). Jest to kilka kawałków twardej materii przylepiona do siebie tylko siłami grawitacyjnymi. A jest tego trochę, więc może popiszemy coś o możliwości obrony Ziemi przed meteorytami i planetoidami? Mr. Green
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin