Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

xxx
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:30, 11 Gru 2007    Temat postu:

Aaaa..a ja myślałam, że wiesz tylko nie chesz chwilowo powiedzieć...
Na błąd mi nie wygląda, zauważ, że widać na tym cień z chmur...
To jest całe zdjęcie??
Tzn mam na myśli, że to zrzut z ekranu podczas oglądania??
Nic w poblizu nie ma?? i ciekawe jakie zbliżenie, z jakiej odległości to widać...

Edit: a teraz to mam wrażenie, że to wcale nie jest na ziemi...tylko lata przed obiektywem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Incognita dnia Wto 12:33, 11 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:44, 13 Gru 2007    Temat postu:

Przyglądam się obu zdjęciom, tego pierwszego na Grenlandii i ostatniego też żółtego i faktycznie, nic nie wiem. Skanowanie? Możliwe, nawet bardzo. A właściwie innego wytłumaczenia nie mam.

Jeżeli jednak jest to zdjęcie.... to ostre, proste i całkowicie równoległe krawędzie mi dyskredytują, aby nie było to coś, co przysłania obraz, ale wtedy ostrość by się kłaniała na długości, jak jest to nieostre z drugiej strony żółtego obiektu.

Czy to może być coś na białej Grenlandii pozbawione śniegu? Nie widzi mi się, aby duńczycy budowali tam chiński mur, ani też aby był to wytwór ciepłych źródeł , nawet lodowca czy ruchów tektonicznych.

Więcej wyobraźni, BL, nimom. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:25, 15 Gru 2007    Temat postu:

Korzystam często z Google Earth a także ostatnio z zumi.pl dla obejrzenia swojego, a także bliskich i znajomych miejsca pobytu.
Nawet Dziuplę znalazłam, i lasy dookoła. Tylko nieostre, widocznie mało znaczące miejsce dla interesów obronnych USA.
A może - w pogoni za słońcem - powędrować sobie po mapie mórz południowych... Gwiazdy są piękne, ale zbyt odległe i nieosiągalne.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 0:28, 08 Sty 2008    Temat postu:

Esprit napisał:
Zastanawiam się.... czy możliwa jest orbita prostopadła do tej istniejącej, odkrytej. Ktoś mi potrafi to wyjaśnić?
No chyba, że wspomniana elipsa to nie orbita (wiem. coś mącę...)


Orbity, elipsy i inne takie.
Może tak w telegraficznym skrócie w stopniu jak najbardziej uproszczonym. Otóz wszystkie obiekty materialne od sztucznych satelitów poprzez komety , planety , układ słoneczny traktowany jako punkt materialny , gromady gwiazd, galaktyki są w ciągłym ruchu.
Co jest przyczyna zasadniczą tego ruchu; Grawitacja czyli siła przyciagania dwu ciał. Inaczej energia potencjalna .Rozpatrzmy dwa ciała o pewnych masach, niech będzie to układ odizolowany, czyli zadnego dodatkowego oddziaływania . Oba te ciała są w ruchu ( niech Wasza wyobraźnia nie wybiega zbyt daleko.)
Jest taka zasada zachowania energii i o jakiej energii mówimy?
Mówimy o energii kinetycznej jednego i energii kinetycznej drugiego ciała. Jak pamiętamy wielkość energii kinetycznej wyznacza masa ciała i jego prędkość podniesiona do drugiej potęgi. Oprócz tego oba te ciała oddziaływują na siebie wzajemną siłą przyciagania, określamy to jako energię potencjalną. Energia potencjalna uzalezniona jest od masy jednego i masy drugiego ciała oraz ich wzajemnej odległości.
A więc mamy taki układ że jedno ciało krązy wokół drugiego ciała .przyjmując ze ich masy róznia sie znacznie.Jeżeli masy będą porównywalne to oba ciała bedą we wzajemnym kontredansie. Przykładowo satelita z uwagi na swoja masę krązy wokól Ziemi , a nie odwrotnie. Lub Ziemia wokół Słońca. Gwiazdy w drodze mlecznej związane są z galaktyką . Galaktyki z gromadami galaktyk. To tak jak obserwujemy stado gołębi krążące wokół jakiegoś środka. Ale do rzeczy . Układ dwu ciał posiada energię całkowitą będącą sumą energii kinetycznej czyli ruchu która przy określonych stałych masach zależy od ich prędkości, oraz energii potencjalnej która przy określonych masach zalezy od ich wzajemnej odległości. Energia kinetyczna oznaczmy - Ek energia potencjalna - Ep . Sumaryczna energia = E. Zaznaczyc należy że energia potencjalna jest wartością ujemną . A więc Energia całkowita układu wynosi E= Ek - Ep i jest ona wartością stałą.Stałą co do wartości dla danego układu. Co z tej zasady zachowania energii wynika. Jezeli przykładowy satelita krąży po orbicie eliptycznej wokół Ziemi , a elipsa to takie lekko zgniecione koło Ziemia mieści się nie w srodku ,a jest oddalona od środka.Ruch satelity wyglada tak że satelita raz się zbliża raz oddala się od Ziemi. Gdy się zbliża wtedy liczbowa wartość energii potencjalnej rośnie.(staje się najbardziej ujemna) Skoro Energia całkowita ma wartość stałą , to logicznym jest że musi wzrosnąć energia kinetyczna Oznacza to że przy stałych masach prędkość satelity na zblizaniu do Ziemi rośnie. Na oddalaniu maleje. W najdalszym punkcie od Ziemi energia potencjalna jest liczbowo najmniejsza (najmniej ujemna) wtedy aby zachować niezmienny wynik energia kinetyczna musi być najmniejsza. Czyli prędkość najmniejsza.
Przykład na liczbach najblizej ZIEMI -3 = 4- 7. Najdalej od Ziemi; -3=1-4 Ek=4;1 Ep=-7;-1 - 7 najmniejsza, -1 najwieksza.
Ta zasada zachowania energii ma zastosowanie dla wszelkich pojedynczych mas , jak i układów czy gromad mas traktowanych jako punktowa masa. Oczywiscie ciało , masa poruszająca się w kosmosie jest podane oddziaływaniu różnorodnych ciał, bliższych i dalszych jak i teoretycznie rozpatrując nawet odległościach tych bliskich nieskończoności. A więc na ruch planet i ich układów oddziaływują siły wypadkowe , mam oczywiście na mysli oddziaływanie grawitacyjne. Siła tych oddziaływań zależy od masy ciał i ich odległości.
Czy wszystkie obiekty materialne poruszają się po zamkniętych orbitach? NIE .Ale aby dwa ciała wyrwały sie z uścisku grawitacyjnego czyli kazde poszło w swoję stronę ich odległość musi być nieskończenie duża Ep=0, wtedy energia całkowita jest dodatnia ponieważ Energia kinetyczna jest zawsze dodatnia E= Ek -0 czyli E>0
Wtedy mamy układ ciał nie zwiazany ze sobą.
Aby dwa ciał były związne ze soba na zawsze całkowita energia musi byc ujemna. Dlatego gdy E<0 to układ ciał jest związany.
Jak więc wygladają orbity ciał;
Dla układów niezwiazanych maja charakter otwarty a kształt hiperboli
Dla układów zwiazanych trajektoria jest zamknieta i ma kształt elipsy. W granicznym przypadku gdy energia kinetyczna równa się potencjalnej czyli E=0 to układ otwarty o kształcie paraboli.Jest to układ otwarty.
Reasumując Esprit na ciało w ruchu oddziaływuje poprzez przyciąganie mnóstwo róznych ciał, jedne silniej inne słabiej. To czy ciała będą w układzie zamkniętym zależy od prędkości poruszania się i siły wzajemnego przyciagania. Jeżeli siła przyciągania będzie liczbowo wieksza od energii kinetycznej , czyli bilans będzie ujemny to ciało nie odleci w nieskończonośćPozostaną zwiazane na wieczność. Fakt że będą raz blizej siebie raz dalej , ale zawsze wrócą do siebie.
Jezeli zaś siła przyciagania jedynie równowazy energię ruchu ciało wejdzie w układ otwarty i po paraboli oddali się.Przy dodatnim bilansie energii E>0 jedno z ciał lub inaczej oba ciała oddalą się czem prędzej po hiperboli.
Tak więc w kosmosie każdy obiekt porusza się po trajektorii wypadkowych oddziaływań.
Klasycznym układem otwartym są trajektorie tych komet które raz tylko pojawiają się.Oddalające ciało może być przechwycone przez inne ciało które swoją siłą przyciagania grawitacyjnego zwiąże go ze soba tworząc układ zamknięty. Tak jak węzłem ...gordyjskim.
Proszę o potraktowanie tego wywodu z przymrużeniem oka, z konieczności i celowo minimum matematyki więcej opowieści, bajania.
Czy dwa ciała będą ze sobą w układzie zamkniętym , czy rozejdą się. każde w swoją stronę zalezy od ogólnego bilansu energii. Jeżeli bedzie on ujemny to ciała będą trzymać się razem. Zawsze to razem raźniej. Jeżeli bilans energetyczny wyjdzie na zero lub będzie dodatni to źle wrózy, układ otwarty, każde leci w swoją stronę. I tu odwieczne pytanie mieć , czy być?
Zbyt daleko idącej analogii proszę nie wyciągać. Każda teoria ma swoje mocne i słabe strony.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:45, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:12, 08 Sty 2008    Temat postu:

Bardzo dziękuję za wyjaśnienia Ekorze

Postaram się moim małym damskim móżdżkiem, zdolnym tylko do bleblania, ogarnąć choć część.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:22, 09 Sty 2008    Temat postu:

Esprit wszystko jest bardzo proste. Z masą materii zwiazana jest niepodzielnie grawitacja. Czy to będzie atom czy olbrzymia gwiazda. Róznica tylko w wielkości. Siła grawitacji jest wzajemnym oddziaływaniem dwóch punktów materialnych umownie biorąc. Ta siła wzajemnego przyciągania zalezy od mas tych ciał jak i ich wzajemnej odległości. Im dalej tym słabsze oddziaływanie. Co do wielkości mas to ciało o wiekszej masie z większą siłą przyciąga ciało o masie mniejszej. Z siłą grawaitacji/przyciagania zwiazana jest energia potencjalna. Jest ona skumulowana w "punkcie"materialnym oddalonym od drugiego punktu materialnego. Wazon który postawisz na szafie ma pewną masę , gdy strącisz go na Ziemię nastapi przyciaganie masy wazonu przez Ziemie , ale również przyciaganie Ziemi przez wazon. Jednak masy tych ciał sa nieporównywalne i obserwujemy ruch wazonu ku Ziemi a nie odwrotnie. Co nie znaczy że wazon nie oddziaływuje na Ziemię.Ale przy takich róznicach mas jest to nieporównywalne.
Jak wiesz wszechświat wypełniony jest materią w róznym stopniu zagęszczenia. Gro materii to pyły , pojedyncze atomy , cząsteczki gazy komety , gruz kosmiczny czyli resztki gwiazd, planet, wreszcie gwiazdy i planety. Sa jeszcze inne formy materii. Ale dzis nie o tym.
Gwiazdy , planety grupują się w gromadach , galaktykach itd.
Tak w naszym rozumieniu to kosmos zieje pustką.
Kazdy punkt materialny od atomu , cząsteczki planety czy gwiazdy wobec drugiego punktu materialnego "wytwarza siłę " wzajemnego przyciągania. Oczywiście duży ma zawsze racje , więc przyciaga mniejszego. A nalezy powiedzieć , na kazdy punkt materialny w kosmosie oddziaływuje wypadkowa siła przyciągania grawitacyjnego.
Jest jeszcze pojecie energii kinetycznej. Każde ciało bedące w ruchu posiada energię kinetyczną. Tenże sam wazon spadając oddaje zgroadzoną w sobie energię potencjalną wynikajacą z masy i wysokości/odleglości. Ale jeżeli ktoś po równym stole popchnie te wazon to on bedąc w ruchu posiada energię kinetyczną , energię nie wynikajacą z róznicy wysokości poniewaz porusza sie po równej płaszczyźnie a enrgia kinetyczna zależna jest od jego masy i szybkości ruchu. Samochód rozpędzony po równej drodze obrazuje właśnie energię kinetyczną .
A jak to się ma do orbit, planet i innej materii. Każde ciał w kosmosie jest musi być w ruchu. Ale to ciało porusza sie w polu oddziaływań grawitacyjnych róznych innych ciał materialnych. Jest to pole wypadkowe róznych odziaływań. Czy ten obiekt materialny poleci swobodnie w przestrzeń , czy stanie się satelitą innego większego ciała zalezy od wypadkowej sumy energii potencjalnej i kinetycznej obu ciał względem siebie. E =Ek-Ep. Jeżeli kinetyczna bedzie wieksza od potencjalnej ciało poleci dalej po drodze jaka obrazuje krzywa zwana hiperbolą. Jezeli te energie równoważa się to ciało także poleci dalej ale po innej krzywej zwanej parabolą. Jeżeli zaś energia potencjalna będzie wieksza niż kinetyczna to ciała te zwiążą sie ze sobą i albo mniejsze ciało spadnie , uderzy w większe, albo stanie się jego satelitą i będzie krązyć po orbicie zwanej elipsą. Wszystko co można w formie luźnej opowiedzieć.
Dlatego też nie wiemy czy gdzieś w zakamarkach kosmosu nie pędzi ku nam jakiś meteoryt nie przechwycony przez pole grawitacyjne innych gwiazd i czeka az "Ziemia" przygarnie Go swoją siłą przyciągania . Wtedy klops.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:23, 09 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 1:17, 10 Sty 2008    Temat postu:

Z serca dziękuję Ekorze Niewielu tak dobrych i cierpliwych nauczycieli spotkałam w życiu (co nie znaczy, żebym była oporna na wiedzę). Tłumaczysz naprawdę dobrze i obrazowo. Dziękuję. :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:02, 10 Sty 2008    Temat postu:

Z elipsą jest tak samo jak z miłością!

Im jest się bliżej tym bardziej i to nieproporcjonalnie, bo kwadratow, przyciąganie rośnie! Seduszko coraz mocniej tika. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:25, 10 Sty 2008    Temat postu:

Jak to Panesz ta natura urzadziła świat Dwa ciał w układzie zamknietym czyli związane ze soba cechuje taka właściwość; Im bliżej siebie tym energia kinetyczna czyli ruchu rośnie a energia potencjalna staje się coraz bardziej ujemna. Dopiero gdy zaczynają sie oddalać to wraz ze wzrostem odległości energia potencjalna rośnie , a energia kinetyczna maleje.Hmm..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:19, 10 Sty 2008    Temat postu:

Co Ty, Ekorze, rozpatrujesz to wszystko tak siłowo? Masa, energia?
Dla mnie to lżejsza kategoria. Widzę i lecę ku, i albo, albo! Wszystko możliwe! Może nawet jutro, jeżeli.....Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:02, 10 Sty 2008    Temat postu:

Wiesz przecież Panesz ze więcej u mnie siły niż subtelności.Hełm ciąży.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:25, 10 Sty 2008    Temat postu:

Myślałam nad tym, co przeczytałam, i wymyśliłam: z tego, co pisałeś o odddziaływaniu na siebie dwóch ciał i ich wzajemnym przyciąganiu (rany! czy tam było coś o przyciąganiu, czy to już wykwit mojej wyobraźni? później sprawdzę...) Ekor, wydumałam, że to z tego powodu dwie krople rozlanej wody się łączą, że nie wspomnę już o rtęci z rozbitego termometru. Czy tak?
Mało tego. Poszłam dalej w swoich rozważaniach i wnioskach (alem odważna hehe) i zastanowiło mnie, dlaczego wobec tego ja nie odczuwam działania żadnych sił...? Wszak mam te, no, sensory. Poszukałam w myślach ciała o takiej wadze jak moja, przynajmniej zbliżonej... Mam - lodówka, wyższa niż 170, chyba jest więc nawet trochę cięższa. Zbliżam się do niej kilkakrotnie w ciągu dnia, a nigdy nie odczułam żadnego przyciągania (nie mówię o chwili, kiedy mam okropną chęć na coś słodkiego, a w środku kawałek toru z urodzin został). Może masa za mała, żeby mnie owa lodówka przyciągała...
No to w takim razie samochód. Napewno jest cięższy ode mnie. Dużo. I znów nic (oprócz momentu, gdy mam chęć popędzić przed siebie, ale to to samo co z tym tortem, wykreślam z rozważań). Autobus! Ten to dopiero ma większą masę! Też nic.

Jak to jest? Dlaczego nie odczuwamy tych sił? Czy to musi być obiekt wielkości kuli ziemskiej?
A może to po prostu wynika z tego, że grawitacja jest tak silna, że nie ma mowy o odczuwaniu innych, mniejszych sił, oddziałujących na człowieka...?

P.S. Wystarczy jedno Panów słowo, że pierdzielę kosmiczne głupoty, a przestanę zadawać pytania i zamilknę.

Pozdrawiam


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 12:26, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:39, 10 Sty 2008    Temat postu:

Wiesz, Esprit, tak sobie myślę, że jeżeli chodzi o te dwa łączące się ciała, to mogą być zupełnie inne powody....
Ale bez fantazji, proszę! Myślałam raczej o napięciu powierzchniowym.

Jaga :))
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:41, 10 Sty 2008    Temat postu:

Esprit wszystko jest do wytłumaczenia. Otóż siła przyciagania zależy od masy ciała. Weź lodówkę wymiary spore ale w środku pusto. Masa ciała zależy od materiału . Jezeli weźmiesz tablice Mendelejewa To są tam rózne atomy pierwiastków. Kazdy pierwiastek ma swoje dane charakterystyczne . Jeden drugiemu nie równy. A więc reasumując, aby ta siła wzajemnego przyciagania była odczuwalna to ciało nie musi być koniecznie duże a w środku często puste. To ciało musi mieć WŁAŚCIWĄ odpowiednią masę. Czyli musi składać się z
odpowiednich WŁAŚCIWYCH wartościowych pierwiastków.
(Dużą siłę przyciągania ma pierwiastek złotem zwany).


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:42, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:55, 10 Sty 2008    Temat postu:

I od razu wiele się wyjaśniło Hurra Dziękuję Ekorze.
Fakt.... wypełnienie lodówki kiełbasami i sałatkami warzywnymi, tudzież jakimś słoiczkiem z grzybkami bądź dżemikiem nie jest równe wypełnieniu metalami dajmy na to. Dziękuję za otworzenie mi oczu.
Tak na marginesie: moja lodówka jest zazwyczaj pełna. Ale oczywiście nie przechowuję w niej pierwiastków promieniotwórczych ani metali ciężkich. No, chyba, że nieświadomie. Ale myślę, że są to śladowe ilości. Ya winkles
(Teraz już będę wiedzieć dlaczego tak dobrze dzieje się w rodzinach, gdzie członkowie szczerze nazywają drugą stronę "złotkiem")


Jago. Pomijamy w rozważaniach te inne powody. Już na początku mojego procesu myślowego wyrzuciłam z rozważań rosłego mężczyznę o wadze tak "plus-minus" 150 kg.
Choćby i z pełnym brzuchem.
Mogę stanąć obok takiego przedstawiciela płci przeciwnej - w odległości choćby 2 cm i, wierz mi, ani drgnę.
(No, chyba, że kąciki ust. W uprzejmym uśmiechu)


No, ale drążąc mimo wszystko.... Jak to jest z tymi kroplami wody? Ja wiem, że to napięcie powierzchniowe i dążenie do najdoskonalszej formy geometrycznej..... ale jak to jest, że się jednak przyciągają. Przy założeniu, że to czyste H2O.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin