Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Myśli nieuczesane niegrzecznych chłopczyków i.... nie tylko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 47, 48, 49  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:05, 27 Lut 2007    Temat postu:

Delto nie uchylę drzwi do alkowy, bowiem zacięły się .Ale droga otwarta. Topik jako taki moze cieszył by się zainteresowaniem. Temat jest tak delikatny ze można łatwo go spalić. Na dzisiaj staję przed trudnym zadaniem. Ale nie, Kamasutry nie będę przepisywał. Temat co by nie mówić ponętny, ale ujmę go ogólniej. Jak do tej alkowy dotrzeć? Najlepiej we dwoje wspólną drogą .Należy zdać sobie sprawę ze każda płeć ma swój próg czułości. A jak dotrzeć do kobiety?, wbrew pozorom dosyć łatwo , „aby kobiety gubić , kobiety należy lubić”. Musimy zdać sobie sprawę że zespolenie ciał jest jedną z faz uwodzenia i to najbardziej prozaiczną. W drodze do alkowy musimy stworzyć kobiecie poczucie pełnego bezpieczeństwa we wszystkich jego aspektach. Musi Ona być przekonana że jest w danym momencie najważniejsza i jedyna. Należy pamiętać że do otwarcia „ drzwi do Edenu” nie zawsze należy szukać klucza patentowego , patentowego ,czy też łomu . Zanim sięgniesz „niżej” masz bliżej „ uszko kochanki „ to jest klucz nie zawsze doceniany , zaczynaj od niego ,miłym słowem, szeptem , uzyskasz o wiele więcej niż się spodziewasz. Nie należy się nadto koncentrować na technice, „Nie ma prawdziwej miłości bez deka delikatności” . Ona winna wynikać samo przez się. Tu ważna jest intuicja i wyczucie. Należy podążać wspólną drogą do celu i cały czas mieć na uwadze aby się wzajemnie nie pogubić .Tak jak ważny jest klimat w którym rozpoczynamy wspólną „podróż”, tak również ważne jest jak wracamy z tej „podróży” , oczywiście RAZEM.. Można powiedzieć że są to życzenia . Tak , ale uważam że winno to być punktem odniesienia , dobrze o tym pamiętać. Na dobry sex należy sobie zapracować, nie tylko fizycznie .
A jak często jest?. Panie z rozbujaną wyobraźnią , wyczekujące na księcia z bajki chcą być hołubione przez całą „podróż „ zapominając że na pewnym etapie ta podróż musi być podróżą we dwoje , a nie podróżą w lektyce.
Panowie, często z lenistwa preferują stół szwedzki. Żyć tylko po to aby jeść zimne sałatki? Nawet chwila nadziei rankiem po upojnej nocy, że oto odnaleźliśmy brakujące ogniwo do teorii Darwina , przestaje nas w końcu bawić.
Obie strony są niedoskonałe, zazwyczaj obie OCZEKUJĄ …….
Oczekują gdyż tak w głębi duszy „tak bardzo chce się czasem do CZŁOWIEKA” Reszta to już dodatek.
Proszę potraktować moją wypowiedź jako „wariacja na temat….”
Jest to subiektywny mój pogląd wzmocniony słowem „J . Leca” z pamięci.
P.S. Zaskoczyłas mnie Delto tą charaterystyka osobowości. Wiedz że prózność męska jest mi nie obca.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:42, 27 Lut 2007    Temat postu:

W51-wracaj ,laski znowu rozmydlaja temat.

Wyobraź sobie że jedna powiedziała że nie jestem romantyczny ,przecież każdy widzidzi że jestem trochę romantyczny Ya winkles nawet bardzo.
Co to jest ten romantyzm ???????
Dlaczego wszystkie kobiety o tym mówią ,której się nie spytasz ,a każda daje tym nieromantycznym,zaraz panie podniosą krzyk i zaczną powatpiwać jakie kobiety ja znam ,a daje słowo ze znam cały przekruj od księżniczek ,artystek doktorantek ........................... po profesjonalistki Ya winkles .Zapytałbym się Ekora on sie zna na tym dualiźmie ,podwójnej naturze,ale ON jest zbyt dobrze ułożony i chyba preferuje stały układ dwójkowy-w dodatku to strasznie perwesyjny facet jak zacznie mi tłumaczyć to na przykładzie fizyki nuklearnej to sobie już nie po " teges " bo bedzie za skomplikowane Ya winkles .
Więc co Ty sądzisz o tej podwójnej naturze???????(tylko nie puszczaj oka do Delty to ma być rozmowa miedzy facetami)

Kobiety słaba płeć choleraa ,jeżeli taka słaba to spróbuj przeciągnąć kołdrę na swoją stronę . 2 man down

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:50, 27 Lut 2007    Temat postu:

Ahron napisał:

Kobiety słaba płeć choleraa ,jeżeli taka słaba to spróbuj przeciągnąć kołdrę na swoją stronę . 2 man down



Delto,
widzę, że niby niechcący, zostało rzucone między naszych Panów jabłko niezgody!

Delta: Oczywiście mam swoich "pupilków", a innych tylko lubie.... ale atmosfera jest super.


Pozdrawiam, Ok!
Jaga Ya winkles
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 14:32, 28 Lut 2007    Temat postu:

Witam wszystkich serdecznie!
Jago... w zadnym wypadku nie zamierzam tu wprowadzac jakichkolwiek zadraznień, chociaż właściwie nie widze żadnego "jabłka niezgody" w fakcie, że nie wszystkich lubie jednakowo. To chyba dość naturalny stan. Ale napisałam, że jest mi tu dobrze i że bawię sie świetnie. A ta odrobina prowokacji... Zresztą nie wierzę, że Panowie sie mogą pokłócić o moje "lubienie"...
Ekorze, domyslam się, że "meska próżność " dotyczy Cię tak jak i całej reszty panów, jeżeli poczułeś się niedoceniony - wybacz, nie miałam takiego zamiaru, poza tym w wielu postach wyrażałam swoją aprobatę dla Twojego sposobu pojmowania damsko -męskich zawiłości, i podtrzymuje ten pogląd.
To, że moja ocena Cię zaskoczyła, jest dla mnie naturalne... pokusiłam sie o ten rys, chociaz mało Was jeszcze znam, wiec niedokładności moga sie trafić. Ya winkles Zerkam czesto na Twoje zdjęcie i naprawdę , uważam, że Twoja "próżność" nie jest bezpodstawna... Obiecuję , że o ile jeszcze wytrzymacie ze mna jakis czas i nie zafundujecie mi zbiorowego "bana", postaram sie o korektę w ocenie Waszych, jakże intrygujących postaci.
Wasza Delta
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 23:05, 28 Lut 2007    Temat postu:

Ahron napisał:

Więc co Ty sądzisz o tej podwójnej naturze???????


Jeśli mam być szczery Ahronie to ... nie mam wyrobionego poglądu, Mr. Green tym bardziej, że śmiem twierdzić, że tych natur jest więcej niż dwie.
Dlatego z wielkim zainteresowaniem obserwuję te ... igraszki Razz i ciekaw jestem co będzie bliższe tym naturom, intelekt, romantyzm czy ... bajer?? Ya winkles

Z naszym czysto ... pragmatycznym podejściem, obawiam się Ahronie, że na tym etapie jesteśmy bez szans, co wcale nie musi oznaczać, że nie drzemią w nas nieodkryte... jeszcze... walory. Razz

Bo gdybym tak zrobił wykład z ...teorii betonu sprężonego, wkleił jakiś wierszyk lub wstawiłbym jakis przysłowiowy ... kit to kto wie???? Razz Razz Razz

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 2:35, 01 Mar 2007    Temat postu:

No Taaaaa... Ok! Mr. Green

Jaga wiedziała co czyni Ya winkles ... wystawiając tu Deltę jako broń zaawansowanej technologii Mr. Green Pewnie cały czas trzyma się za brzuch i wyciera łzy ze śmiechu...

Qrna... Delto... Chylę czoła przed Twym kunsztem kręcenia ozorkiem..., kierująca losami skołowanych i na amen bezradnych menow prayer prayer prayer

Piszesz dobrotliwie...nie zamierzam tu wprowadzac jakichkolwiek zadraznień... i nie widzisz...jabłka niezgody... a jednocześnie...ta odrobina prowokacji... ... wykorzystując po mistrzowsku... meska próżność .

I jak pięknie głaszczesz Ekora (aż zazdrość wzbiera) pisząc mu słodko...Twoja "próżność" nie jest bezpodstawna... ... wyznając niewinnie...Zerkam czesto na Twoje zdjęcie co jest jeszcze cieplejsze po deklaracji iż...nie wszystkich lubie jednakowo Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Obietnica...że o ile jeszcze wytrzymacie ze mna jakis czas i nie zafundujecie mi zbiorowego "bana"(na)...??? Mr. Green to... zrobi...korektę w ocenie ... podobno naszych...jakże intrygujących postaci... Think
Haha... Mr. Green . Jeszcze trochę a forum zaroi się od oblicz męskich w malowniczych pozach...

I w kontekście braku podobno zadraznień i jabłka niezgody... podpisujesz się bardzo niewinnie... Wasza Delta z łapką... Mr. Green

Aż ciekawość bierze jak nas skorygujesz...??? Mr. Green Ekor już na słodko Mr. Green . Mnie się pewnie dostanie, w51 zasłoni się struno-betonem, Ahron dyszlem..., Mr. Green a ja? resigne Mr. Green Nie wiem czy mi tu pomoże... intelekt, romantyzm czy ... bajer Ok!

w51
...

określenie...intelekt, romantyzm ... to chyba bajer potocznie.? Co do reszty postu... szczegolnie tej częsci o ilości natur pełna zgoda...

Osobne hołdy dla Ahrona za...Kobiety słaba płeć choleraa ,jeżeli taka słaba to spróbuj przeciągnąć kołdrę na swoją stronę ... ale ze wskazaniem wykorzystania zjawiska mocnego się (jej kobiety) trzymania kołederki. Mr. Green Zawsze to wygoda mieć ją i kołderkę razem w zasięgu operacyjnym dla struno-betonu Mr. Green ... albo z betonu jak struna Mr. Green Ok!

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:03, 01 Mar 2007    Temat postu:

Drodzy koledzy ... jak widać przeze mnie przemawia własna próżność , a przez Was zazdrość. Chyba idzie ku wiośnie, dobrze że Panesz założył ten topik o ewolucji genetycznej. Ale nie martwcie się zapewne Delta w swojej przewrotności kobiecej eliminuje kolejnych dyskutantów drogą ofiarowania cukierka i pogłaskania . Prawdziwych i godnych wojowników słowa zostawia na finał. A więc wszystko jeszcze przed Wami. Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:50, 01 Mar 2007    Temat postu:

Serdecznie witam!
No, ładnie, ładnie... Alescie panowie poszli na całość! Jeden mnie uznał za jakiś rodzaj makiawelicznej broni zaawansowanej technologicznie w dodatku, drugi z kolei podejrzewa jad w cukierkach...ech i jak tu mieć dla Was ciepło i serdeczności? Głaskać- źle, nie głaskać -jeszcze gorzej! A tuz za sciana wielkie dyskusje o "dualiźmie" kobiecej natury! I kto tu przewrotnym jest?
Nie wydaje mi się aby mozna Was było wtłoczyc w system zerojedynkowy, tak jak i nasze kobiece zmiennosci maja więcej niż dwa warianty.
Welesie, nie umizgaj sie do mnie - nic ci to nie pomoze, a jak dalej będziesz lawirował między kolegami a Jagą i mna -poślizg murowany! Tym bardziej, że każdy z was może z powodzeniem "postawić sie"
[bez pomocy betonu Super ] moim "kierowniczym " zapedom....które zreszta są takie jedynie w Twojej głowie A co do krecenia ozorkiem...przyganiał kocioł garnkowi...sie odezwał ten, co to niby nie kreci! Think
Ekorze...nie obawiaj się słodyczy! I zagłaskania też nie musisz sie bać - nie grozi!
Drogi Ahronie i kochany w51 - nie wiem, doprawdy skąd takie czarne mysli? Jaka przegrana pozycja? Skoro podejscie Wasze pragmatycznym jest - to Wy powinniscie sami wyznaczac pozycje, czyz nie?
Pomimo obaw o kolejne podejrzenia.....
słodziutko pozdrawiam Delta Ya winkles
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:02, 01 Mar 2007    Temat postu:

Delto czyżbyś wiosnę czuła ? Młodość i entuzjazm bije z Twoich wypowiedzi. Czyżbym się mylił ?

U nas na wschodzie dzisiejszy dzień przypomniał , że cos takiego może się pojawić i to bardzo szybko. Pogoda jednak zmienną jest , jak ........ i różnie jeszcze może się zdarzyć.

Czego Wy kobiety oczekujecie od mężczyzn ? Czy jest jakiś wspólny pakiet "życzeń" dla pewnych grup kobiet , czy można to w jakiś sposób sklasyfikować , czy też każda z Was to typowa indywidualistka.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:49, 01 Mar 2007    Temat postu:

Razz Witaj Januszu!
Ciesze się z Twojej coraz częstszej obecności na forum. Co do wiosny -u mnie wiosna jest stanem duszy a nie pora roku, i na szczęście mam ja przez wiekszość czasu....
"Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitna..." To chyba cecha charakteru, więc nie przypuszczam, aby sie mialo to zmienic. Jak sadzę niektórzy zaraz nakrzycza, że temat się "wali" albo "rozmydla".... nie szkodzi.
Co do naszych kobiecych typów i oczekiwań - nie mam pojęcia, czy da sie to jakos pogrupować. Rzecz jest trudna - wiele aspektów należałoby wziąc pod uwagę ; np. preferencje seksualne, ambicje zawodowe,poczucie humoru, intelekt i chęc poznawcza, podejście do facetów..... Kazda z powyższych kwestii zdecydowanie wpływa na "pakiet" oczekiwań wobec Panów...
Pozdrawiam Cię wiosennie Delta
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 1:50, 02 Mar 2007    Temat postu:

Weles napisał:

Jaga wiedziała co czyni Ya winkles ... wystawiając tu Deltę jako broń zaawansowanej technologii Mr. Green Pewnie cały czas trzyma się za brzuch i wyciera łzy ze śmiechu...


Czy to ładnie, Weles, pozbawiać mnie rozrywki i przy okazji wyciągać całą kuchnię Delty na wierzch?!
Jak tu działać, jak cała maszyneria na wierzchu?!
Bo przeciez mówi się: ostrzeżony, uzbrojony!
Po prawdzie, to tak sobie mówię /z pewną nadzieją, być może płonną, resigne /, czytając Wasze wcześniejsze posty....

I czy można zarzucać Nam, że przeciwstawiając się Waszej przewadze fizycznej /hmm.../ i wypróbowanym, niecnym zamiarom, stosujemy odwieczną broń kobiecą - "sex appeal, to nasza broń kobieca, sex appeal, to to co Was...."
Prawdą jest, że jak świat światem, niewielu udało się uniknąć sile rażenia tej broni, jako że, co właśnie zostało udowodnione, nawet:
"przez stal, żelazo, w serca się wrażą Kupida ostre strzały".

Niech jednak nikt nie sądzi, że Weles to uczynił dla dobra ogółu.
Zgadzam się z Ekorem, to chęć pozbycia się konkurencji!
Strategia Welesa, wybitnego konesera i znawcy, rysuje się coraz wyrażniej:

Punkt pierwszy - zniechęcam konkurencję... jw.

Punkt drugi - aby nie wystraszyć potencjalnej ofiaryprzybieram kamuflaż niegrożnego, wręcz niezainteresowanego.... cytuję:

Weles:No coż. Ja zawsze spadam do boju na przepiorki jak orzeł..., a wychodzę z ful-kontaktu jako mocno sfatygowany wrobel pozostawiający rozbawioną (często) już orlicę... Ale nic to, ocieram łzy do następnego razu... odrodzenia się jako orzeł

Otóż, Delto. Ktoś mógłby nieopatrznie i ryzykownie przyjąć to słowo "rozbawioną" jako dowód całkowitego bezpieczeństwa... A tu, niestety, jest dokładnie odwrotnie!
Na szczęście, pamiętam jednak dobrze, cytuję:

Weles: to żeby dołożyć się... podam dodatkową pozycję do Kamasutry, nawet świetnie koreluje z HP(kawały).

A więc... gra wstępna(pełna dowolność)... potem pozycja klasyczna, pani na dole. Mężczyzna opowiada kawały a pani doszczelnia (śmiejąc się)energicznie. Zaznaczam, że jakość seksu zależna jest od jakości kawałów(być może nawet tych z HP). Acha... Za korzystanie z tego rozwiązania pobieram tantiemy w postaci browarka ... Z uwagi na niezbyt duży metraż... do odwołania(wkrótce)... A co młodsi forumowicze... nie oszukiwać ... uiszczać należność...

Pozdrawiam... i poniektórym miłej zabawy


Tak więc, Delto,, rozumiesz, że zupełnie w innym świetle nalezy widzieć tę rozbawioną, i to często! orlicę.
Po prostu Weles, niezauważalnie dla zdezorientowanej ofiary, przeszedł już do punktu trzeciego!

Nawiasem mówiąc, Weles, zauważyłam, że coś na Ciebie ostatnio spada gęsty deszcz browarków! To zapewne tantiemy! A co w takim razie z moją prowizją za rozpropagowanie tej nowatorskiej metody wśród warszawianek?!!!!!

Pozdrawiam serdecznie, /i wiosennie!/
Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:35, 02 Mar 2007    Temat postu:

No proszę, proszę jak widzę rzeczywiście wiosna już blisko, bo przypływy uczuć …wzajemnych i ... konkurencji w pełnym rozkwicie zatem nie pozostaje mi nic innego jak się przyłączyć Razz

Panie Komendancie Ekor

Ponieważ postawiłeś mnie Pan i jak sądzę mojego kolegę Ahrona Ok! do... raportu w kwestii…zazdrości Mr. Green to … melduję posłusznie, że my w tym temacie jesteśmy od .. zawsze Razz , w odróżnieniu od poniektórych, co pojawili się po zaistnieniu nowego, przeuroczego zresztą …zjawiska w tym dziale Hurra Ok! .
Zatem z tą zazdrością to dajcie …spocznij Panie Komendancie. Mr. Green

Z pozdrowieniami proszę o pozwolenie …odmeldowania się Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:42, 02 Mar 2007    Temat postu:

Janusz napisał:

Czego Wy kobiety oczekujecie od mężczyzn ? Czy jest jakiś wspólny pakiet "życzeń" dla pewnych grup kobiet , czy można to w jakiś sposób sklasyfikować , czy też każda z Was to typowa indywidualistka.

.


Wracam jeszcze Januszu, do postawionego przez Ciebie pytania... Z góry jednak zastrzegam, że poniższe opinie sa subiektywne, bo moge tylko przez pryzmat własnych oczekiwań próbować Ci odpowiedzieć.
Być może nawet dałoby sie mnie jakos zaklasyfikować..hmmm nie wiem.
Ja oczekuje od mężczyzny żeby był partnerem, wsparciem, żeby umiał dac coś od siebie i żeby umiał brac ode mnie. A przede wzystkim, żeby widział we mnie człowieka z całym bagażem emocji, prawem do błędu, gorszego dnia, czasem roztargnienia. Żeby zył i pozwolił mi żyć. To byc może zbyt wygórowane oczekiwania, cóz...
Nie jestem pewna, czy o taką charakterystykę chodziło, szczególnie, że jest pobiezna, ale zawiera główne moje "życzenia". Nie pisałam o oczywistościach, o których Panowie wiedza (np. o checi bycia dla Niego "naj"). To naprawde temat - rzeka bo jeszcze sa oczekiwania "nieuczesane" i "bajery".... Jeżeli tylko okaże się, że temat warto kontynuować, jestem do usług.
Pozdrawiam Delta
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 20:16, 02 Mar 2007    Temat postu:

Nie zaskoczyłaś mnie swoją wypowiedzią , to się mieści w kanonach normalności , powiedziałbym nie wykraczających poza wszelkie przyjęte normy dobrego wychowania , wynikające nie tylko z miłość , a nawet zaślepienia , fascynacji druga osobą.

Jawisz się tutaj całkiem , całkiem , normalną osóbką z temperamentem i poczuciem humoru. Jak to możliwe ze nie trafiłaś na………swego królewicza. Czy trafiłem , jesteś chwilowo sama ?

Przykro mi ale odpowiedzi na swoje wątpliwości , problemy musisz szukać wokół siebie. Rozglądnij się bystrze , nie przegap wiosny , to dobry czas na miłość , zauroczenie i coś nowego.

Mam nadzieję , że nie popadłem w mentorski ton.

Janusz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:19, 02 Mar 2007    Temat postu:

Cóż, Januszu... nie, nie trafiłeś. A właściwie troche obok. Królewicze sa w bajkach. W życiu nie ma. Wiosna mnie nastraja bardzo optymistycznie, a może po prostu optymizm mam w naturze, ale nie szukam królewicza ze snów. To chyba by było na tyle w tym temacie.
Pozdrawiam
P.S.
Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Realiści wiedzą, gdzie jest ten otwór.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 14 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin