Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dobre przepisy, Rady Kulinarne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 6:58, 27 Mar 2007    Temat postu:

Może być i bez miodu ale należało by znaleźć jakiś zamiennik, który pozwoliłby zbalansować kwaśność cytryny i naturalną kwaskowatość pomidorów. Ostatecznie można dać nieco mniej cytryny (bo odczyn marynaty zawsze powinien być jednak lekko kwaśny). Można też do marynaty dodać czosnku i świeżego imbiru ale w tym wypadku przed położeniem mięsa na grillu dokładnie trzeba je oczyścić z posiekanego czosnku, bo jak się przypali to zepsuje całą robotę.

Dzięki za tego wielkiegio ale ja tylko taki sobie amator...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:10, 27 Mar 2007    Temat postu:

Sziman i kolejny raz jesteś lepszy ode mnie,w tej akurat dziedzinie jestem na etapie herbaty no może kawy ale niewiele więcej. natomiast Twoje umiejętności mogą zaimponować najlepszej gospodyni. Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 14:34, 27 Mar 2007    Temat postu:

Korzystając z chwili czasu zaproponuję wam coś z kuchni włoskiej - może nie jest to orginalny przepis (ja raczej dość swobodnie podchodzę do przepisów - nie tylko kulinarnych) raczej wariacja na temat.. ale smaczna i zgodna z konwencją.

Medaliony wieprzowe w sosie medilańskim

Składniki

Schab, białe wino (właśnie! białe mimo, że do wieprzowiny), ser gorgonzola (może być lazur), śmietanka 30%, marchewka, cebula, czosnek, seler naciowy, sól, pieprz, liść laurowy, rozmaryn.

Przygotowanie:

Schab pociąć na średniej grubości medaliony (można je lekko, grubszą strona noża roztłuc ale to nie jest konieczne) nasolić, popieprzyć, natrzeć rozmarynem. Następnie w brytfance w oliwie rozpuścić dużą łyżkę masła i obsmażyć medaliony na złoto z każdej strony. Schab wyjąć. Na tłuszczu zeszklić cebulę z czosnkiem, dodać marchewkę z selerem drobno pokrojone. Dusić warzywa podlewając stopniowo winem (wina nie dolewamy odrazu a właśnie podlewamy). Do miękkich warzyw wkładamy medaliony całość zalewamy winem żeby przykryło mięso. Czekamy aż wino sie zagrzeje dodajemy ok 100g. sera, rozpuszczamy, wlewamy śmietankę. Dodajemy liść laurowy ewentualnie dosalamy i dopieprzamy do smaku (pamiętając, że ser sam w sobie jest słony i dość pikantny). Całość przykrywamy i wsadzamy na 1 - 1,5 godziny do średnio nagrzanego piekarnika.

Gotowe - potem napiszę z czym zwykłem to podawać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 14:58, 27 Mar 2007    Temat postu:

sziman napisał:
Korzystając z chwili czasu zaproponuję wam coś z kuchni włoskiej - może nie jest to orginalny przepis (ja raczej dość swobodnie podchodzę do przepisów - nie tylko kulinarnych) raczej wariacja na temat.. ale smaczna i zgodna z konwencją.

Medaliony wieprzowe w sosie medilańskim

(...)

Gotowe - potem napiszę z czym zwykłem to podawać.


kurcze, sziman
głodna jestem W mur
a Ty mi No tu takie .......
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:14, 27 Mar 2007    Temat postu:

prayer prayer prayer prayer prayer prayer prayer
SZIMAN..... dziekuje, szczególnie, że kuchnia włoska jest moja ulubioną!!
Zaraz lece po schab i wino...bo akurat białego nie mam....
MNIAM. Ok! Ok! Ok! Ok! Ok! Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:20, 28 Mar 2007    Temat postu:

Zapodam wam teraz przepis na dodatki świetnie komponujące się z w/w daniem:

Risotto alla milanese

Szklankę ryżu (najlepiej krótkoziarnistego - arborio ale może być każdy - generalnie nawołuję do porzucenia pseudoryżów z torebek - najpodlejszy ryż pakowany luzem daje większe kulinarne mozliwości i jest lepszy od najlepszego unclebena) przesmażamy na oliwie dopóki ryż nie zacznie "śpiewać" i nie zrobi się szklisty - całość zalewamy 1 i 3/4 szklanki wody i solimy. Całość przykrywamy i czekamy aż ryż "wypije" prawie całą wodę i zrobi się "prawie aldente", po czym dolewamy pół szklanki białego wytrawnego wina i znowu przykrywamy. Jak ryż wypije wino i zrobi sie miękki dorzucamy 2 łyżki masła i uczciwą szczyptę szafranu. Całość mieszamy i odstawiamy na chwilkę (dopóki szafran nie puści koloru). Tak przygotowany ryż powinnien być miękki, lekko (!) kleisty i żółty.

Tak na marginesie to najlepszy sposób przygotowania ryżu na sypko to potraktowanie go w podobny sposób tylko z bezwzględnym zachowaniem proporcji 1 szklanka ryżu, 2 szklanki wody, kiedy ryż zrobi się aldente a płynu zostanie jeszcze minimalnie na dnie, wyłączamy gaz i zostawiamy na 10 minut pod przykryciem (żeby doszedł). Takie przygotowanie w przeciwieństwie do torebek gwarantuje, że ryż będzie miękki i sypki.

Wracając do risotto - podajemy je z wzmiankowanym mięskiem ale absolutnie nie polewamy sosem - poprostu jest tak smaczne samo w sobie, że musimy dać szansę naszym gościom na docenienie naszego kunsztu i w tym aspekcie. Sosik więc idzie tylko na mięso.

Szklankę ryżu należy liczyć na 3-4 osoby.

Danie nie byłoby pełne bez sałatki, więc szybka sałatka - Sałata, pomidory, czarne oliwki - pokroić jak kto lubi zalać viegeretem zrobionym z oliwy, octu balsamicznego (może być cytryna) pół łyżeczki cukru, soli i pieprzu - smacznego!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:00, 28 Mar 2007    Temat postu:

A ja jako …tradycjonalista proponuję … filimuszki po staropolsku

Otóż robi się to tak:
Sprawia się wołu i na 3 dni pozostawia się go w bejcy składającej się z jałowca, pieprzu, ziela angielskiego, liścia bobkowego, octu i miodu …pitnego trojaka.
W międzyczasie przygotowujemy … odpowiedniej wielkości barana, którego silnie … solimy, czosnkujemy itd. oraz prosiaka, którego obficie obsypujemy kminkiem.
Z kolei bierzemy indyka, którego zaprawiamy obficie przyprawami zgodnie z własnym wyborem ale szczególnie polecam szafranem …. Nastepnie przygotowujemy kaczkę z dużą ilością majeranku i oczywiście jabłkami. Na koniec bierzemy …. filimuszki zaprawione rozmarynem z sola.
Nastepnie tak przyrządzone filimuszki wkładami kolejno do kaczki, kaczkę do indyka, indyka do prosiaka, prosiaka do barana, barana do wołu, za każdym razem uzupełniając ewentualne luzy boczkiem wędzonym i słoniną .
Wszystko to wrzucamy na …rożen obrotowy , polewając obficie …smalcem. Musi to trochę potrwać bo wsad jak widzicie jest dosyć duży.
Po upieczeniu, rozcinamy po kolei wołu, barana, prosiaka, indyka , kaczki to wszystko …odrzurzucamy po czym jemy i delektujemy się …filimuszkami po staropolsku.
Mogą być z kiszoną kapustą z grzybami.

Smacznego Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:46, 28 Mar 2007    Temat postu:

Świetne przepisy, ale ja odpadam. Brakuje czasu. Wszystko robię tradycyjnie, czyli wspomagam się produktami lub półproduktami.
do ciasteczek wykorzystuję torebki. Ponadto bardzo rzadko robię wszystko zgodnie z przepisem kuchni tradycyjnej czy na opakowaniu. A bo czegoś zabraknie, coś zapomnę, potem dorabiam, a w żadnym przypadku cokolwiek na winie. Znaczy zawsze coś sie nawinie i nawet wyjdzie lepsze. Ale jeszcze nie udało zgormadzić mi się wina aż tyle, aby starczyło nim dodatkowo cokolwiek podlać. A w dodatku - odparować? W końcu i tak odparuje jakkolwiek będzie użyte!

Mimo postępów z praktyk przyjmowanych od Was i innych, a także własnych, to brak codziennego czasu, oprócz koniecznej jego rezerwacji na okazje, czytać będę topik jedynie ku wykorzystywaniu pomysłów!

Pozdrawiam Mr. Green

Ps. Nadal walczę z muleniem, czyli wirusem na kompie. Stąd dzisiejsza skromna korespondencja i tej jedyny wpis! Mr. Green
Chyba idzi ku lepszemu....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:03, 28 Mar 2007    Temat postu:

Ok! Ok! Ok!
Dziękuję za cudne przepisy, A Twoje risotto Sziman chyba zostanie u mnie daniem numer jeden...

W konwencji zaproponowanej przez w51....

Wyjątki z ksiażki kucharskiej (wg. J. Chmielewskiej)

Żywe raki lubieja być wrzucane do wrzącej wody

Wziąć sześć silnych dziewek kuchennych ( wstepne posuniecie przy produkcji tortu mocca)

Rano wstawszy posciel odrzucić

Jak widac z powyższego...treści w książkach kucharskich pojawiaja sie liczne....

Nieco później podam Wam przepis na genialna zupe krem z papryki - niebo w gębie!!!

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:42, 28 Mar 2007    Temat postu:

Sziman,
masz może jakieś rady porady w temacie frutti di mare?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:22, 28 Mar 2007    Temat postu:

Zaproponuję pewną meksykańską potrawę (ostatnio mam fioła na punkcie ich kuchni). Nazywa się cerviche i jest rodzajem sałatki rybnej ale sposób przyrządzania zupełnie niezwykły (jak na nasze przyzwyczajenia). Smak zupełnie odlotowy - generalnie powala na kolana...

Składniki:

Biała ryba morska (filet, bez skóry i ości - osobiście używałem dorsza był dobry), 4-5 limonek, 1 cytryna, 1 pomrańcza, 1 cebula, 2 pomidory, duża słodka papryka, papryczka chili, 2 ząbki czosnku, 1-2 awokado, olej, sól, pieprz, cząber (w zamian za taką jedną przyprawę meksykańską niedozdobycia, której nazwy nie pamiętam:)), mięta.

Przygotowanie:

Rybę płuczemy - 1 raz w słonej wodzie i 2 razy w normalnej, kroimy na małe kawałki (uważając, żeby nie przemycić ości) i zalewamy sokiem z 3 limonek, 1 cytryny, 1 pomarańczy. Odstawiamy na min. 3 godz. (generalnie im dłużej tym lepiej). Ryba w marynacie musi dojść tzn. musi zrobić się śnieżno biała (nawet w środku). Tak "ugotowaną" rybę łączymy z pokrojoną w kosteczkę papryką, cebulą, pomidorami (uprzednio wypestkowanymi i obranymi ze skórki), posiekanym drobno chilli i czosnkiem, awokado obieramy i tniemy w kosteczkę, mieszamy z resztą. Przyrządzamy sos z oliwy i limonki czyli taki vinegret ale z wyczuciem, żeby całośc nie była za kwaśna (ewentualnie smak można zbalansować drobną ilością cukru), solimy (z wyczuciem ryba morska sama w sobie jest słonawa), dodajemy pieprzu, cząbru i mięty (z przyprawami nie przesadzami nie mogą zdominować smaku a jedynie deligatnie go podkreślać) całość posypujemy siekaną kolendrą (trudno dostępna - można zastąpić natką z pietruszki ale trzeba dać jej nieco więcej bo kolendra jest o niebo bardziej "wyrazista"). Całość odstawiamy do lodówki żeby się przegryzło na min. 2 godziny.

Smacznego! Potem zaproponuję coś może bardziej klasycznego i na ciepło :).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 15:32, 28 Mar 2007    Temat postu:

No
ale to nie jest frutti di mare
[foch]

ps. a wystarczyłoby zwykłe, że później, że nie mam, że nie zawracaj gitary mała
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 8:22, 29 Mar 2007    Temat postu:

Bosska....

Niestety nie mam dobrego przepisu na frutti di mare na gorąco.... a tylko słatke z krewetek.... ale sie staram!!!

Sałatka z krewetek

Składniki:

- krewetki w sosie własnym (2 opakowania po ok. 150g)
- cytryna
- avocado
- majonez
- sól i pieprz do smaku

Krewetki odsaczyc, lekko opłukać, mozna pokroic na pół (o ile sa to te wieksze). Cytryne przekroic na pol, jedna połówke obrać ze skóry i z błonek, pokroic w drobna kostke ( w realu zazwyczaj wychodza strzepki, ale to nie przeszkadza). Avocado obrac ze skórki, wyjąć oestke, pokroić w kosteczkę. W salaterce mieszamy wszystko ze sobą, doprawiamy solą ,pieprzem i sokiem z drugiej połówki cytryny, a na koniec dodajemy majonez w ilości dowolnej. Jedni lubia duzo, inni odrobine.
Jest pycha. Są tez warianty z grapefriutem, jajkami na twardo lub szparagami ale nie próbowałam, wiec sie nie będe wymądrzać.
Smacznego

P.S. Przepis zaczerpniety z twórczosci p. J. Chmielewskiej, ale wypróbowany. Ok! Ok! Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:17, 29 Mar 2007    Temat postu:

Im mniej gotowane owoca morza tym lepsze - gotowanie wypłukuje z nich co najlepsze. Więc jeśli bosska szukasz czegoś co ma dodać wigoru...
To najlepsze są surowe ostrygi z sokiem z cytryny :))

Na gorąco polecam paellę

Sładniki:

filet z kurczaka, mieszanka owoców morza ok 0,5kg (ma być tego znacznie więcej niż kurczaka jeśli nie znajdziedzie gotowej mieszanki to mają się tam znaleźć krewetki, małże kalmary, ew. ośmiorniczki, filet z białej ryby), fasolka szparagowa, pomidory, papryczka chili, cebula, 4 ząbki czosnku, kolendra (ew. pietruszka), szafran, sól, pieprz, oliwa, ryż.

Na gorącą dużą patelnię wlewamy oliwę przesmażamy na niej osolonego i popieprzonego kurczka, dodajemy cebuli czosnku smażymy aż się zeszkli dajemy posiekane chilli (jak ktoś nie lubi ostrego nie musi dawać, ew. wypestkować), dajemy fasolkę jak fasolka zrobi się aldente wrzucamy owoce morza (jeśli macie zamrożone wrzućcie trochę wcześniej - ogólne chodzi o wyczucie żeby się nie rozpadły) chwile dusimy je z warzywami dodajemy pomidory mieszamy na całość sypiemy 1,5-2 szkalnki surowego ryżu, dokładnie mieszamy i zalewamy 2 szklankami bulionu warzywnego (ale delikatniunieńkiego) i 1 szklanką białego wytrawnego wina (jak wam żal wina można gotować w 3 szklankach bulionu a nawet wody) solimy, przykrywamy i czekamy aż płyn prawie cały odparuje wtedy dodajemy szafranu mieszamy, czekamy aż odparuje reszta a ryż zrobi się żólty. Na koniec całośc mieszamy z uczciwą garścią zileonej kolendry albo pietruszki i podajemy.

Mam nadzieję, że tym razem dogodziłem gustom szanownej Pani...

PS. Warzywa w paelli można komponować dość dowolnie ale raczej wybierajcie takie, które szybko robią się miękkie, jak będzie gotować długo warzywa to się wam owoce morza rozpadną (mogą być nawet warzywa z puszki).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:04, 29 Mar 2007    Temat postu:

Delta
sziman

mam takie pytanie: jak postępować z mrożonkami frutti di mare? wrzucać do wrządku od razu z zamrażalnika? częściowo rozmrozić? jakoś inaczej? bo długo się to chyba nie gotuje?

święta się zbliżają, więc zamierzam zmierzyć się z oboma przepisami ..... cóż jeszcze wierzę w swoje kulinarne możliwości Ok!

no co? podobno wiara czyni cuda .... Mr. Green
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 4 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin