Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co piszczy w brzuchu góry...??
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3567
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:52, 23 Lut 2008    Temat postu: Co piszczy w brzuchu góry...??

Panesz napisał:
Ależ Drogie Panie...
Też dworujecie sobie mnie... Ale "Nic to" - jak mawiał Wołodyjowski. Nigdy jeszcze nie zawiodłem się na waszych "chmurkach". I niech tak pozostanie.

Przyczepię się, bo z tego wszystkiego zapomniałem, do kamieniołomu, oh, nie napiszę już czyjego. Przed górkami Janusza!
Na zdjęciu z prawej strony kamieniołomu widać pasmowe ułożenie ziemi.
Świadczy to o osadzaniu się kolejno osadów. Czyli "kamieniołom" w meandrze rzeki, raczej nie , qw zatoce lub płytki morzu. To drugie jest pewniejsze, bo najprawdopodbnie w mezozoiku na terenie Polski było morze, co coraz pewniej się mówi. Nawet zaczyna się szukać śladów dinozaurów. O osadowym pochodzeniu świadczą też amonity. Mogę też zawyrokować jego miejsce (pas spod Sudetów poprzez Jurę Cz.-K., po Góry Świętokrzyskie.
I czas. Epoka "kreda" z mezozoiku i początki naszej kenozoicznej ery. Świadczyłoby o tym ... kolor i zwięzłość materiału.
Jakieś 50 do 70 milionów lat temu. Mr. Green


Ładnie zmieniłeś temat... Ok!
Kamieniołam wprawdzie nie mój ,ale fotki owszem...

O tym , że fijoła na tle kamieni mam od zawsze to niektórzy może i słyszeli a ostatnio było widać...
Między pralką , garami i lataniem na szmacie po domu znalazło się też kawałek miejsca na zwiedzanie okolicznych (i licznych) Mr. Green kamieniołomów..mój Luxus nie tak dawny speleolog i włóczęga podszedł do tematu z całą powagą...a ja oczywiście z całą niepowagą na jaką mnie stać...jednym słowem On jest dociekaczem co , jak i dlaczego a mnie interesuje bardziej skąd się wzięło , gdzie szukać i jak zrobić, żeby ślicznie wyglądało... Mr. Green
No...tak po babsku, wszystko chę wykorzystać dla radości oka...
To, że bywają śliczne znaleziska i oko rażące swym pięknem okazy minerałów i kamieni szlachetnych i pół wszyscy wiedzą i ostatnio nawet serwis fotograficzny z wystawy robiłam na forum...ale u nas w ziemi i na niej bywa też na czym oko zawiesić bez szkody dla zmysłów estetycznych, a nawet jesli, to dziwność okazów rekompensuje braki w urodzie...
Hmm...całkiem jak u ludzi...Think
No to zaczynamy...
Kamieniołom rzecz jasna...niedaleko Częstochowy, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej...już kawałek był na Fotografii...
[link widoczny dla zalogowanych]
wyglądają jak poukładane ręką Boga...
[link widoczny dla zalogowanych]
i to jest to coś co mimo, że mnie niepomiernie zachwyca, bo podoba mi sie wszysko tak poukładane, na swoim miejscu, pedantycznie dopasowane...może dlatego, że sama jestem jednym wielkim chodzącym chaosem?? to również mnie niepomiernie denerwuje..... w wyobraźni wizja powstania świata jest dla mnie stanem przystającym do mojego charakteru, chaos, przemieszanie, jakieś ogólne szaleństwo i nawet czasem gwałtowne... a tu kamyk w kamyk... W mur
[link widoczny dla zalogowanych]
kalcytowe nacieki są w wielu miejscach..śliczne...ale jak i skąd??
[link widoczny dla zalogowanych]
rysunki w skale jak u Inków, żyjątka czy warstwy przemieszanych minerałów, żył, rud metali??
[link widoczny dla zalogowanych]
sprasowane rózne rodzaje skał ?
[link widoczny dla zalogowanych]
plon z poszukiwań tego dnia.. słaba fotka, ale aparat mi niedostępny chwilowo i nie mam zapisanych innych...jak sie uda to wymienię...
[link widoczny dla zalogowanych]
Na niektórych okazach widać pierwotne skorupki, gąbki, stromatolity, rosliny kopalne, mszywioły, ramienionogi, małże...nie wszystko to skamieliny, są też odciski... i róznorakie minerały z żyłami rud żelaznych...

i tak Wam powiem, najcudniej jest gdy z pozoru nieciekawy kamień po przecięciu zdradza swoje tajemnice...
nawet może będą przykłady...Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:26, 24 Lut 2008    Temat postu:

Inko, przepiękne!
To popiszmy o kamieniołomie. Widzę, że jesteś pasjonatką, masz przynajmniej rozeznanie i oświecisz nas, a razem zainteresujemy pospólstwo, że nie samym/samą .... ( wpisz dowolnie) człowiek żyje.
Przyznam się, że uważałem jedynie za ważną dziedzinę geologię, widywałem coś-niecoś, to wszedłem w temat z .... historii świata jaki ciąg dalszy BigBangu. Czyli, jak zauważyłaś - jestem początkujący i nadal teoretyk.

Ale popiszmy. Stół jest piękny. Wprawdzie jest to jura, a napisałem już, że nawet okres późniejszy, to co jest na stole, jest fascynujące. Może po kolei.

Wrócę jeszcze do zdjęcia ogólnego w tematu "Fotografia". Widać tam wastwy wapieni ułożonych poziomo, ale trochę pod górkę - ku wierzchołkowi. Dalej w krajobrazie jest dolina, a za nią następna fałda. Czyli wierzchołek fałdy z kamieniołomem został przez wiatr i wody opadowe ... zmniejszony po . Najpierw, o czym będziemy pisać, doszło do odłożenia się osadów morskich, później teren został sfałdowany górotwórczo ku zdziwieniu chyba już ostatnich dinozaurów, a przez kolejne miliony lat .. była dość nikła erozja terenu.

Ale muszę kończyć, chociaż dziś niedziela. Obowiązki czekają. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:09, 25 Lut 2008    Temat postu:

Należy się zastanowić, jaki materiał znajduje się w kamieniołomie. Na oko takie pokłady materiału wapiennego powstało w "kredzie", epoce nazwanej od kredy piszącej (creda) i wiele, gdzie o wiele czystsze pokłady znajdują się np. w płd. Anglii. Chociaż kamieniołom znajduje się w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej, pokłady tego wapienia nie powstały w epoce "jura" (nazwa pochodzi od górskiego regionu szwajcarsko-francuskiego z dobrze odsłoniętymi pokładami jurajskimi dającymi dobry pogląd na tą epokę. Dlaczego obszar pomiędzy Częstochową, a ... Krakowej nazwano Jurą, nie wiem. Najprawdopodbniej zjawiska krasowe bardziej na południe od kamieniołomu występowały wcześniej.

Jak na razie upieram się, że pokłady w kamieniołomie powstały w kredzie (okres 142 - 65 milionów lat temu). I ten okres należałoby dokładniej opisać.
Określeniem wieku może zająć się Inka, jeżeli podejmie się szacować wiek na podstawie skamielin, które posiada, na ich rozpoznaniu, które pochodzą z niższych warstw kamieniołomu, które z wyższych. Na tej podstawie jest już wiadomo, które żyły wcześniej, a które później. A jest to już sklasyfikowane i pozostałości (skamieliny i odciski) głównie zwierzęce są podstawą do określania wieku.

Właśnie Kreda charakteryzuje sie bardzo dużą obfitością, nawet nadobfitością nanoplanktonu wapiennego, okrzemek, bruzdnic, nawet otwornic w wodach morskich. Skała jest szara, jak wszystkie pokłady skał z tego okresu. Nie jest to więc czysta biała wapienna kreda, a głównie okrzemki (stąd ich nazwa) twardszy i szarszy materiał od ... węglanu wapnia. Kamieniołom to ich węglanowy materiału, ktory pozostawał na dnie czy to po obumarciu, czy po ... przetrawieniu przez drapieżców.

A drapieżcy znajdują się ... na stole (dolne zdjęcie). Są nimi między innymi amonity, chociaż ich muszle były głównie proste, to bywały i są charakterystyczne spiralne.
Kolejnymi drapieżcami były belemnity. I tu mam problem, bo ich nie widzę na stole u Inki. A wedle mnie są to takie pozostałości jak zlepki piaskowe w postaci strzałek, nazywane ludowo "piorunami" (pozostające po uderzeniach piorunów. A jeżeli widzę coś podobnego na stole, to toto jest za duże. Tego wykluczyć nie mogę, bo belemnity są przodkami dziecięciornik (kałamarnic), a pochodzą od łodzików, które w paleozoiku dochodziły do ... metrowej długości.

W epoce żyły też mszywioły, których odciski powinny się znaleźć, mam nadzieję a także wszelkiej maści i bardzo podobnych, nawet współczesnych ślimaków małży i krabów ryjących, pełzających i pływających. Że o rybach kościstych, mozazaurach (dinach o długich i zwinnych szyjach i kończynach zakończonych płetwami), a nawet pewnych, ale małych ssakach, nie wspomnę.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 9:13, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3567
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:23, 19 Lut 2008
PRZENIESIONY
Pon 12:13, 25 Lut 2008    Temat postu:

A teraz sobie pooglądamy kamieniołomy...
na początek taki pobliski...
kamieniołom , jaki jest każdy wi...
[link widoczny dla zalogowanych]
na początek... było morze...
[link widoczny dla zalogowanych]
amonitek..
[link widoczny dla zalogowanych]
kryształowa szczoteczka...
[link widoczny dla zalogowanych]
rosło też jakieś takie..
z tego zielska oczywiście zebraliśmy nasionka i obaczym co wylizie...widziałam to kwitnące latem na pustyni u mojej Siostry...Ona pewnie wie jak się to nazywa, to niech napisze....
śliczne ma kwiaty...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Incognita dnia Wto 17:32, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:18, 25 Lut 2008    Temat postu:

Inko, przeniosłam. Jeżeli psuje Ci zamysł tego topiku, wrzucimy go znowu na Fotografię.
Ciągnijcie! Pasjonujące.
Przede wszystkim, mnóstwo wędrówek na świeżym powietrzu, do tego moja ulubiona fotografia, i cała tajemnica przeszłości Ziemi, którą pasjonat odkrywa krok po kroku. Do tego pasja łowiecka - ciekawych okazów i kolekcjonerstwo. A także poszerzenie wiedzy.
Super-hobby, jednym słowem!

Jaga Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3567
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:43, 25 Lut 2008    Temat postu:

O!!! bardzo dobrze Jago... Super będzie wszystko razem...
Robiłam dziś materiały dowodowe czyli pstrykałam zdjęcia ale netu nie miałam dość długo i nie mogłam nic wgrać na serwery...pokleję jutro...
Ale w międzyczasie zbiory sie powiększyły i aż mnie ssie, żeby pokazać Wam te trofea...ale chwilowo nie w temacie, jak pozbędziemy się amonitów przyjdzie na nie pora... Razz

Kamieniołom znajduje się na Złotej Górze na przedmieściach Częstochowy, materiał...pokłady wapienne, z tego złoża powstała stara Częstochowa.
Jeśli zawiedzie Was kiedyś jakś pielgrzymka lub chęć zwiedzenia klasztoru na Jasnej Górze to zwróćcie uwagę na mur dookoła...w wielu miejscach można zobaczyć kamienie z amonitami, budowniczy chyba specjalnie umieścili takie okazy od zewnętrznej strony... Ok!

Wiek...a rzeczywiście, pokuszę się o określanie, choć właściwie mogłabym napisać zgadywanie, materiałów na ten temat jest dużo i można się nimi podpierać , ale kiedy już dostanę się do wywiezionych już na rancho okazów i zdołam zrobić im jakieś udane zdjęcia to je oplotkujemy...
A jest tam kilka okazów godnych zawieszenia oka...porównywaliśmy je z okzami z kolekcji innych zbieraczy...mszywioła np. mamy takiego koło 20-25 cm... i nie jest to odcisk...
Drapieżniki...nawet można wyśledzić trasy żerowania niektórych..niestety belemity w szczątkowych formach, trudno rozpoznawalne...nawet nie mam pewności czy to aby na pewno one....mam nadzieję, że fachowym okiem Panesza rozstrzygniemy i to...

Dinozaurów na pewno nie mam a nawet jak mam to się nie przyznam... Mr. Green

Lecę zgrywać zdjęcia i mam nadzieję, że operator już dziś nie zamierza bawić się sprzętem i neta mi nie zabierze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:38, 26 Lut 2008    Temat postu:

Mszywioła i to nie tylko ... odcisk! Ślady ryjących. Fantastycznie. Nie śpiesz się, ja też dziś zrobię oddech, bo chociaż wiem co chciałbym napisać, śladowo jest to w topiku o "Ziemi", co przynajmniej upewnić się muszę i doczytać!

Do wiosny, chociaż chyba dzisiaj to zrobię z zimowymi oponami, na których jeździłem i nie skorzystałem z nich, mamy jeszcze trochę....
A wtedy może rozwiążemy też zagadkę "bielunia-rącznika". Bo wydaje mi się, że kiedyś widziałem nawet prawie poletko, ale wiotkich (może młodych!) dzikich roślin z ... kasztanami i może wyjść, że ani b. , ani r.!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:47, 26 Lut 2008    Temat postu:

Panesz napisał:

A wtedy może rozwiążemy też zagadkę "bielunia-rącznika". Bo wydaje mi się, że kiedyś widziałem nawet prawie poletko, ale wiotkich (może młodych!) dzikich roślin z ... kasztanami i może wyjść, że ani b. , ani r.!


Ha! Widzę, ze nie poddajesz się, Panesz! Ya winkles

A także chyba zanucę sobie jakiś protest-song: mam mazowieckie piaski, ani śladu kamieniołomów! Za to Dziupla, to już się wpisuje swoimi morenami w paneszową historię ziemi...

Aby do Wiosny!

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3567
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:57, 27 Lut 2008    Temat postu:

Zrobiłam dziś ze sto z hakiem pytań z zakresu wiedzy 6-to klasisty...Czarodziej ma jutro (dziś) próbny egzamin...

Mam dość i wolę skamieliny... Mr. Green

Według wikiepedi skamieniałości to zachowane w skałach szczątki organizmów, a także ślady ich aktywności życiowej, starsze niż 100 tyś.lat.
Powstają w wyniku procesu fosylizacji. Najczęściej fosylizacji ulegają tylko części szkieletowe. Proces ten zachodzi w wyniku zastąpienia pierwotnej substancji budującej części twarde organizmu innymi związkami mineralnymi (najczęściej węglanem wapnia lub krzemionką, a rzadziej np. dolomitem, syderytem, limonitem, pirytem lub fosforanami) o tym samym składzie chemicznym (np. przejście aragonitu w bardziej stabilny kalcyt) lub odmiennym składzie chemicznym.


Jednym słowem jest to zastąpienie materiału organicznego wewnątrz organizmów ograniczonych obudową wapienną np(skorupką) materiałem który po odparowaniu skamieniał zachowując pierwotny kształt organizmu...niekiedy jest to zwykły wapień, dolomit i poza tym, że jest to okaz bardzo stary nie ma w nim niczego zachwycającego...natomiast krzemienne...uuuu...bajka... Hurra
Zacytuję znowu wikipedię, choć mogłabym wkleić linka...ale sama nienawidze otwierać nowych stron i wyrywać się z kontekstu więc przekleję..
Skamieniałości dostarczają wiadomości o wyglądzie fauny i flory w minionych epokach. Są także jednym z podstawowych źródeł informacji o środowisku i klimacie tych epok, gdyż niektóre taksony żyły tylko w ściśle określonych warunkach (np. koralowce rafotwórcze wymagają wód morskich, płytkich, ciepłych). Wiele grup skamieniałości (np. graptolity, konodonty, amonity, otwornice) jest podstawą datowań skał osadowych, a w konsekwencji podstawą podziału czasu geologicznego na jednostki chronostratygraficzne. Masowe nagromadzenia skamieniałości skutkują ich skałotwórczym znaczeniem, np. węgiel i torf to nagromadzenia sfosylizowanych szczątków roślinnych, kreda pisząca to nagromadzenia glonów z grupy kokkolitów. Na podstawie różnowiekowych skamieniałości jednej grupy organizmów można też prześledzić jej rozwój i zmiany w czasie, toteż skamieniałości dostarczają także dowodów na ewolucję naturalną organizmów.
No wiec wiemy co nam daje paleontologia i po co niektórzy grzebią w znaleziskach...

Mnie zafascynowały amonity, już dość dawno, nie tylko ze względu na wrażenia artystyczne...czemu ta skorupka taka pofałdowana jest np...dzisiejsze slimaki tego nie mają...
Kiedyś myslałam, że amonity były żyworodne, bo o czym niby świadczy komora embrionalna w ich muszlach?? to była ta pierwsza, najmniejsza.
Amonit rosnąc budował kolejne fragmenty muszli , zamykając przegrodami te poprzednie( wypisz wymaluj królowie francuscy co to z zamku do zamku ... po sezonie Mr. Green ) zostawał tam gaz( hehe), który rozmaicie podobno znosił naprężenia jakim poddawana była skorupka...amonity żyły w morzach, więc ciśnienie pewnie swoje robić musiało...
Ale okazało się, że składały jaja, dlatego skprupy samic były większe...
A rozmiary miały imponujące...okazy największe mają po 2 metry a spekuluje się, że mogły być do 2,5 m...i tak jak wspominał Panesz to drapieżniki żywiące się mięsem innych , wolniejszych bezkręgowców...
Zrobiłam fotkę jednego z naszych amonitów....dla porównania wielkości zasiałam monetę, zapałek już u mnie niet... W mur
[link widoczny dla zalogowanych]
mam większe okazy, ale zalegają od kilku lat na skalniaku i musiałabym je zdjąc i przynajmniej umyć...zrobie im fotke na miejscu...
Zresztą wszystko im już chyba jedno, wymarły na granicy kredy i paleogenu...czyli jakieś około 65 milionów lat temu...

Następne pytanie dotyczy tych fotek....
[link widoczny dla zalogowanych]
widać takie rurki...szukałam belemitów, znalazłam takie właśnie fragmenty skał ze slkamieniałymi fragmentami...i teraz pytanie, czy to są belemity? czy liliowce? więc z której strony się przyglądać, od paleozoologii czy paleobotaniki?
Panesz...rozstrzygnij, mój Luxus twierdzi, że belemity... i jestem skłonna się zgodzić, bo liliowce chyba nie były takie wrzecionowate, tylko raczej proste, ten jest cały, więc na przekrój nie ma co liczyć...

ale ten już jest potrzaskany...
[link widoczny dla zalogowanych]

jakoś mało wyraźnie wyszło...bez porządnego oświetlenia to kiszka a nie fotografowanie... No

cdn...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:15, 27 Lut 2008    Temat postu:

W pierwszym i drugim przypadku zgodziłbym się z LuXusem. Ale pewnymi nie możemy być. Należy też pamiętać też, że można znaleźć też częsci wielkich tamtego świata. Szczególnie ich zęby! Ale to nie są zęby.
W pierwszym przypadku prawie pewny jestem, że to jeden z większych belemnitów. W drugim przypadku wydaje mi się, że nastąpiła większa fosyzacja i materiał pierwotny został zastąpiony (przemieniony) w inny.
Belemnity pływały na zasadzie odrzutu. Prawdopodobnie bardzo słabo zacowały się ich końce. Czyli ich część gębowo-ruchowa z tarczkami (zębami) do rozcierania i cieńsze końce.

Na pewno nie rozpoznamy je dokładnie, nie nazwiemy je też gatunkowo i nie podatujemy całego złoża. Wymagałoby to już wiedzy bardzo fachowej. Proponuję Inko abyś nie odpuszczała, głównie skupiła się na jak najróżniejszych znaleziskach, formach i podobieństwach. A będzie to materiał do porównywania z innymi podobnymi odkrywkami z podobnych okresów. Może, a wierzę, że tak, że to się kiedyś komuś przyda.

Ja zajmuję się w tej chwili przyczyną takich jak na zdjęciach spękań wapieni. Ślady, przebarwienia wastw nie pokrywają się ze spękaniami poprzecznymi. Dlaczego? Jest to dość proste, ale jako fakt - nie bardzo... zrozumiale. Zacznę więc od charakteryzacji, opisu epoki i zachodzących w niej zjawisk.

Klimat prawie na całyb globie był tropikalny. Nawet na 85-tym stopniu równoleżników była roślinność tropikalna. Średnia roczna temperatura tam nie spadała poniżej 10 stopni C., a dinozaury podziwały zorze polarne (co mi się tylko 2 razy w życiu udało) musiały czekać nawet miesiącami na pojawienie się ... dnia. Przyczyną była spora zawartość w atmosferze dwutlenku węgla. Więc jest to jeden z przyczynków rozkwitu życia węglanowego w wodach i tak dużych ich osadów niespotykanych w innych okresach historii Ziemi. Powstawała też nowa roślinność - rośliny kwiatowe, rośliny okrytonasienne, które silnie współpracując z owadami, wprowadzały dzisiejszą wspóczesną formę symbiozy.

Drugą główną przyczyną wyraźnego odciśnięcia się piętna tej epoki na przeogormnych pokładach skalnych był spreding ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Następne nowe słowo (po fosyzacji) w topiku, tłumaczące skrótowo pewne zjawiska, a które to słowo ominąłem w topiku o "Ziemi" zwalając tam wszystko na całą erę mezozoiczną. Tam skrótowo napisałem, że przyczyną podnoszenia się wód oceanicznych była Pangea (złączenie się wszystkich głównych lądów na Ziemi w jedną całość. Tu zaś opiszę szczegółowiej.

Mianowicie na początku tejże ery kontynenty już w dzisiejszym kształcie zaczęły "odjeżdżać" od siebie. Więc spreding - nawarstwianie i podnoszenie się dna morskiego polegał głównie na szybkości "odjazdu" kontynentów. Ziemia nie nadążała relaksować tego powodując spłycanie oceanów! W kredzie nie tylko Ameryka Północna była oddzielona, ale otworzył się południowy Ocean Atlantycki z Zatoką Karaibską. Antarktyda, Dekan (Półwysep Indyjski) i Australia też odjeżdżały od Afryki (reszki Gondwany). Powstawanie nowych den morskich było więc w tym okresie najwyższe. To powodowało, że wody głównie w piewszej połowie kredy ciągle i systematycznie się podnosiły.

Teraz komasując owe przyczyny, mamy powód czy nienaturalne natworzenie się osadów kredowych na całym świecie.
A zatoką , morzem, może nawet wtedy mazywanym - Bałtyckim, w każdym razie, w którym powstał nasz kamieniołom - w następnym poście.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:28, 28 Lut 2008    Temat postu:

Panesz napisał:
Średnia roczna temperatura tam nie spadała poniżej 10 stopni C., a dinozaury podziwały zorze polarne (co mi się tylko 2 razy w życiu udało) musiały czekać nawet miesiącami na pojawienie się ... dnia.


Pozostawałam w przekonaniu, że dinozaury były zimnokrwiste, a wyginęły na skutek oziębienia klimatu i braku możliwości asymilacji energii niezbędnej do przemian metabolicznych. Dlatego zaintrygowało mnie stwierdzenie Panesza, że musiały miesiącami oczekiwać na ukazanie sie dnia. To by wg mnie znaczyło, ze w międzyczasie, pozbawione energii, pozostawały w uśpieniu. Sprawdziłam w Wikipedii, i oto co znalazłam:

Stałocieplność
Istnieje wiele przesłanek świadczących o tym, że dinozaury nie były tak "zimnokrwiste" jak dzisiejsze gady. Ich pionowo ustawione kończyny umożliwiające efektywniejsze poruszanie się mają sens, jeżeli przemiana materii w organiżmie jest na tyle na wysokim poziomie, że dobrodziejstwa tej konstrukcji są w pełni wykorzystywane. Organizm zużywa więcej pożywienia, czemu towarzyszy wydzielanie ciepła, ale w zamian za to zwiększone zużycie zwierzę może być aktywne bez przerwy, niezależnie od temperatury otoczenia. Tradycyjne określenia zimnokrwistość i ciepłokrwistość są mylące, bo np. gdy jaszczurki nagrzeją się na słońcu, to też są ciepłokrwiste (temperatura ich ciała, w tym krwi, podnosi się). Prawidłowym określeniem jest zmiennocieplność (ektotermiczność) – wykorzystywanie ciepła z otoczenia i stałocieplność (endotermiczność) – wytwarzanie ciepła metabolicznego do regulacji temperatury ciała. Dzisiejsze gady są ektotermiczne, tzn. ich aktywność ruchowa jest uzależniona od temperatury otoczenia. Zwierzęta endotermiczne dysponują własnym wewnętrznym źródłem ciepła, więc nie są uzależnione od dostawy ciepła z otoczenia, ale w zamian za to muszą jeść ok. 10 razy więcej od zwierząt zmiennocieplnych.

Niewątpliwie niektóre gady mogły osiągać pewien wyższy stopień termoregulacji dzięki możliwości szybszego nagrzewania i chłodzenia ciała. Funkcję odbiornika i promiennika ciepła pełniły u nich kostne struktury pokryte bogato unaczynioną skórą tworzące biegnący wzdłuż grzbietu grzebień. Krew płynąca naczyniami pod skórą mogła zależnie od potrzeb ogrzewać lub schładzać organizm dając im przewagę nad innymi gadami.


Jaga


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:29, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:43, 29 Lut 2008    Temat postu:

Kosztem Inki, zajmę się tematem (jak to?) "ektotermiczności" dinozaurów. Ale co do głównego tematu,jak powstał i dlaczego tak wygląda kamieniołom, jakie zjawiska wtedy mogły wystąpić w jakim nasileniu, w dodatku po wczorajszym znalezieniu innych źródeł i swej coraz większej niepewności, Inka musi mi wybaczyć, że jeszcze się zastanawiam, co pisać, co gdybać. Ale w końcu napiszę chociażby, aby się dowiedzieć ile w końcu się "mylę".

Więc o dinozaurach, o których jestem przekonany, że BYŁY pod Częstochową, tyle że nie wiedziały, że tam powstanie Częstochowa! Że śladów ich nie znaleziono... No, raczej nie w kamieniołomie, nie w zjawiskach krasowych, ale ... pilnie są poszukiwane w okolicy!

CO byś powiedziała Jago, że widziałem film przyrodniczy pokazujący odkrywkę dinozaura (jakieś 2 m. długości i przy nim jego jaja? Wysiadywał? Tak było powiedziane. Wysiadywanie jest jak najbardziej możliwe. Wszystko zależy od sposobu wysiadywania i budowy jaj! Ale w tym przypadku zmiennocieplność jest jak najbardziej niewskazana, a wskazana jest jak największa stałocieplność. W kredzie były formy końcowe, te co wymarły dinozaurów. A wiadomym jest , że były nie tyle zwierzętami też stadnymi, ale ... opiekowały się potomstwem! Prawie ssaki!

A skąd wzięły się ptaki? To przecież dinozaury latające do dzisiaj! A ssaki - też zwierzęta stałocieplne? Od dinozaurów. No! Ptaki i ssaki nie powstały od form... końcowych (kredowych) dinozaurów. Ale odczepiają się od dinków we wczesnych ich stadiach.

Z reguły dinozaury były wielkości psa i kota. I ich obroną przed ich pobratymcami, przed większymi czy gigantami dinozaurami mogła być stała ciepłota, zwłaszcze, że trzeba dodać, że pożywienia im ... nie brakowało. Było ciepło pod i za kołem podbiegunowym. Naprawdopodbnie były dinki od zmiennocieplnych, gdzie mogły sobie na to pozwolić, nie miały wrogów, po dinki o większym i mniejsz zakresie tolerancji ciepłyty ciała. Jest to nie do końca ustalone i tak mam we łbie zaakodowane, w dodatku po literaturze na ten temat. Że nawet właśnie mniejszy zakres temperaturowy niż np dzisiejszych żab, był ... jedną z przyczyn ich wyginięcia.
Pewne jest jedno, że za kołem podbiegunowym występowała temperatura prawie ciągle dodatnia lub nigdy ujemna. Że w kredzie była o wiele mniejsza niż dzisiaj różnica temperaturowa. Że wiatry, wyże i niże były o wiele słabsze, ale za to o wiele bardziej deszczowo i pochmurniej. Że pożywienia dla roślinożerców nie brakowało na każdej szerokości geograficznej. I że, dokładnie już potwierdzone, za kołem polarnym występowała roślinność o ... dzisiejszej charakterystyce tropikalnej.
Więc Jago, to prawie nie bajeczka, ale prawie dowód, że nie musiały, ale że były tam warunki i śmiało mogły tam żyć dinki i oglądać zorze!
Nawet, jeżeli miały i węch i czucie, mogły śmiało oczekiwać nawet kilka miesięcy na świt.
Myślę, że podałem niezłe fakty, a i przypuszczenia są dadekwatne do nich. I tego byłoby tyle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3567
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:03, 29 Lut 2008    Temat postu:

Jak to kosztem??
I dobrze...chętnie dowiem się o dinozaurach i wcale nie mówiłam, że tu ich nie było...pewnie, że były.[link widoczny dla zalogowanych]
Ale te takie małe muszelkowce...amonity, głowonogi, jeżowce czy małże wydają mi się bezpieczniejsze.Przynajmniej nie czają się, żeby mnie zjeść...i można je znaleźć spacerując po polu... Mr. Green
Tu przykład pięknie zachowanego jeżowca i od pierwszego rzutu oka widać co to takiego...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
a tutaj śliczna ornamentyka...ciekawe co to Think
[link widoczny dla zalogowanych]
tu jeden z głowonogów, ale konkretnej nazwy nie znam...
też pięknie w całości zachowany, ma ze 2,5 cm...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
jeszcze jeden belemnit? czy jednak jakieś zielsko?
[link widoczny dla zalogowanych]
chciałam sobie poszukać jakiegoś rysunku rzeczywistego wyglądu belemnita, one ponoć wyglądały jak miniaturowe kalmary..
znalazłam takie tylko...
[link widoczny dla zalogowanych]
odcisk muszelki, zdarliśmy już kilka szczoteczek zębatych na czyszczenie, ale warto było..
[link widoczny dla zalogowanych] małż? [link widoczny dla zalogowanych]tu też małż [link widoczny dla zalogowanych]
to wszystko wygląda podobnie do tego co możemy zobaczyć dziś na plażach, w jeziorach..czyli dinozaurom się nie udało a mięczakom owszem...mięczaki górą... Hurra

a tu coś dla dziewczyn...koralowiec
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i mam kilka zagadek...ale to następną razą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:13, 29 Lut 2008    Temat postu:

Pamesz napisał:
CO byś powiedziała Jago, że widziałem film przyrodniczy pokazujący odkrywkę dinozaura (jakieś 2 m. długości i przy nim jego jaja?


Widziałam ten film, Panesz, na Discovery. Pamiętam, płaskie gniazdo, otoczone jakby wałem glinianym, w środku jaja. To była cała wioska dinozaurów.
Mam nadzieje, ze będą jeszcze powtarzać. Było tam, o ile pamiętam, wiele interesujących szczegółów. Np. ślady dinozaura, odciśnięte w mule, jak szedł do wodopoju... olbrzymia, za przeproszeniem, qpa jednego z największych dinozaurów roślinożernych, która była przedmiotem dociekliwych badań, jako olbrzymie źródło informacji o florze tego okresu.
Interesujące jest, że wiedzę o minionych epokach zbiera się mozolnie z takich szczątkowych informacji ukrytych w różnych źródłach.
Inko, miejmy nadzieje, że kiedyś dokopiesz się jednak do jakiegoś szczątka dinozaura, nawet takiego małego!

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3567
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:33, 29 Lut 2008    Temat postu:

Też oglądałam, czasem widać je na pustyniach, w wysuszonych jeziorach, ale najczęściej trzeba się do nich dokopywać.
Kilka lat temu zamknięto u nas na Jurze jaskinię Komarową, w Sokolich Górach...głośno było o tym, znaleziono podczas exploracji jaskini szczątki człowieka (jaskiniowego?) nie sledziłam szczegółów więc nie pamiętam dokładnie.
W tej jaskini często odbywały się biwaki grotołazów, turystów, spało się na miejscu ogniska palonego przez praczłowieka...
brrr...jak sobie pomyślę... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin