POLITYKA 2o

Gość

Zależy po czym, bo Kac z y(i)ńskich win nie taki najgorszy...

Gość · Wysłany: Pią 17:02, 02 Mar 2007 Temat postu:

Awacs , twój temat to grzane wino. Przyznam nie piłem , grzane piwo tak.

Przepis nic prostrzego pod słńcem , w czym problem.

1 l czerwonego wina,
10-12 dag cukru,
10 goździków,
kawałek cynamonu.

Sposób przyrządzenia:
Wszystko razem należy zagotować, przecedzić i podać w szklankach.

lub

Składniki:
1 butelka wina czerwonego wytrawnego,
3 łyżki cukru,
5 łyżek miodu,
kawałek skórki pomarańczy,
kawałek skórki cytryny,
odrobina cynamonu,
5 goździków.

Sposób przyrządzenia:
Wino zagotować z przyprawami i cukrem. Miód zagotować zebrać pianę, połączyć z winem. Podawać gorące w porcelanowych lub kamionkowych naczyniach.

Janusz

Gość · Wysłany: Pią 14:31, 23 Mar 2007 Temat postu:

Witam kulinarnie... dalej odkurzam...topiki, a ten jest mi bliski bo kocham gotować i kocham jeść.
Niestety przepisu na grzańca nie posiadam. Ale za to:

SAŁATKA Z KURCZAKA WĘDZONEGO

WARIANT I - exclusive
Składniki:
- kurczak wędzony (najlepiej cały)
-kukurydza z puszki 1-2 opakowania
-mandarynki 1 puszka
-jajka na twardo 4-6 sztuk (w zalezności od gustu)
-majonez (o delikatnym smaku - kielecki raczej odpada)
-sól, pieprz do smaku

Kurczaka należy wyluzować z kości i chrząstek, dokładnie i dość drobno pokroić, również skórę. Jajka posiekać na średnią kostkę, mandarynki osączone z zalewy pokroić na nieduże kawałki. W dużej misce zmieszać wszystkie składniki doprawiając sola i pieprzem oraz dodając 3-4 łyzki majonezu. Dość istotna jest ilość pieprzu, gdyz nie powinno to być mdłe.

WARIANT II - economic

Składniki jak wyżej, z tym że:
-zamiast mandarynek - ogórki konserwowe 4-5 sztuk
-1 opakowanie ryzu ugotowanego na sypko (woreczek)
majonez w wariancie drugim - jakikolwiek.

Pozdrawiam i życzę smacznego!!!!

Gość · Wysłany: Pią 20:27, 23 Mar 2007 Temat postu:

Delto, smakowicie pracowita! Dziękujemy!
TEraz rozumiem, co nas wspólnie przyciąga do W51!
To szczególna ostatnia część jego motta! Ya winkles

Jako ciekawostkę Ci powiem, że ten przepis na sałatkę przywiozłam sobie od koleżanki z Krakowa właśnie, tylko zamiast mandarynek dajemy do niej ananasa pokrojonego w cząstki, a kurczak wędzony może być zastąpiony pieczonym, lub smażonym filetem.

Ach, Kraków... Bardzo lubię wieczorem, we mgle... Robi się taki prawdziwy i tajemniczy.

Pozdrawiam, Jaga[/i][/b]

Gość · Wysłany: Sob 18:04, 24 Mar 2007 Temat postu:

Jago, bratnia duszo!
no właśnie... jedzonko...mniam. Mogę się przyznac, że i ja próbowałam różnych wariantów...bo sałatki uwielbiam!!!!
A mam jeszcze przepis na szarlotkę ....dietetyczną.
Chcesz?
Pozdrawiam i mniam.
P.S.
A w51 skoro taki z niego smakosz, to mógłby cos tu tez wrzucic.... podobno to mężczyźni są wirtuozami patelni... Razz

Gość · Wysłany: Sob 20:26, 24 Mar 2007 Temat postu:

Do ...usług ....Delteczko .....smakowita Razz

rzuć okiem na

http://www.2o.fora.pl/viewtopic.php?t=808&postdays=0&postorder=asc&start=0

Pani Administrator a może .... scalić te tematy?

Pozdrawiam

...apetycznie

Gość · Wysłany: Sob 22:05, 24 Mar 2007 Temat postu:

No rzuciłam... fakt, mozna by chyba połączyć.
Ale mnie cieszy, że coś w kulinariach drgnęło i mistrza w51 prosze o wiecej apetycznych postów... jak ten o cielęcince z buraczkami....mniam. Super

A do cielęcinki może sałata po galicyjsku? Znacie?

Zielona sałata po galicyjsku

Składniki:

- sałata zielona
- 4 jajka na twardo
- 1 kubeczek śmietany 18%
- sok z cytryny
- 2 łyżeczki cukru
- szczypta soli

Sałatę umyć, poszarpać na drobne kawałki, przełożyć do miski i lekko posolic.
4 jajka na twardo obrać, oddzielic żółtka od białek. Żółtka w miseczce ugnieść widelcem posypując 2 łyżeczkami cukru i podlewając 1-2 łyżeczkami soku z cytryny. Dodać śmietanę, dokładnie wymieszać.
Białka drobno posiekać i dodać do sałaty. Sos dolewamy na 10 minut przed podaniem na stół.

powyższe proporcje sa na sos o delikatnym smaku słodko -kwaśnym. Jak ktos lubi wyraźniejsze smaki polecam podwoić ilość cukru i soku z cytryny.
Smacznego!!! Ok!

Gość · Wysłany: Sob 23:35, 24 Mar 2007 Temat postu:

Delteczko ... nieuważna

To z ... buraczkami to była ...wołowinka!!!!! Ok!

Pozdrawiam

P,S.Sałata po galicyjsku????? ...pyszności Ok!

Gość · Wysłany: Nie 0:49, 25 Mar 2007 Temat postu:

Szarlotka dietetyczna? Oczywiście, proszę, Delto!! W sam raz dla mnie, niestety... Mr. Green

Uwielbiam ciasta, wszelakie, ale ograniczam się.... resigne

Czekoladki, cukierki mogą dla mnie nie istnieć.

Natomiast nie wiedziałam, że moja Mama serwowała nam regularnie sałatę po galicyjsku! Można dodać pokrojony szczypiorek, i wtedy jest bosko wyrazista!

W51, scalę, ...jutro! Teraz padam, odurzona świeżym powietrzem, a chcę jeszcze rzucić okiem na drugą stronę, czy wszystko w porządku... Weles dzisiaj, zapewne, świętuje podwójne zwycięstwo - Małysza i naszych piłkarzy!

Pozdrawiam, Jaga

Gość · Wysłany: Nie 1:11, 25 Mar 2007 Temat postu:

Wolę mgłwice i Wszechswiat niz zawiłości kulinarne.

Gość · Wysłany: Nie 9:05, 25 Mar 2007 Temat postu:

No tak.... znowu gafa... olala ! Ale to nie szkodzi bo sałata po galicyjsku pasuje i do wołowinki i cielęcinki... Dziękuję w51 za zwrócenie uwagi.
Ekor, zawiłości kosmiczne i kulinarne...mają punkty styczne!!!!
Wystarczy czasem jakiś rarytasik kulinarny by poczuc sie jak...w niebie Mr. Green

A oto obiecana dietetyczna szarlotka:

Szarlotka bez tłuszczu

Składniki:
- 1 kg jabłek raczej twardych
- 1 szklanka cukru
- 1 i 1/3 szklanki mąki tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 jajek
- aromat (do wyboru waniliowy, migdałowy , cytrynowy)
- płatki migdałowe
- szczypta cynamonu

Jabłka obrać, pokroić na nieduze plasterki, odłożyc do miski i lekko skropić sokiem z cytryny. Jajka wybic do miski oddzielając żółtka od białek. Żółtka ucierac z cukrem do powstania w miarę gładkiej masy, nastepnie dodac mąkę przesiana i wymieszana z proszkiem do pieczenia, aromat i mieszać do połączenia sie składników (uwaga -bedzie dość gęste!!). Następnie dodać do masy białka ubite"na sztywno".
W blaszce (wymiary ok 25/30 cm) posmarowanej tłuszczem i wysypanej grysikiem ułożyc jabłka , posypac płatkami migdałowymi (moga być podprazone na złoto, ale nie koniecznie) i zalac ciastem.
Pieczemy ok 40 minut w piecyku nagrzanym do temp. 180 stopni.
Po wyjęciu mozna posypać cukrem pudrem.

Dietetycznośc polega na braku tłuszczu i niewielkiej ilosci cukru...... ale czasem w ramach szaleństwa dodaje do jabłek 2 łyzki miodu.....

Smacznego!!!

Gość · Wysłany: Nie 9:58, 25 Mar 2007 Temat postu:

Dziękuję!

Co prawda w tej chwili mam pod reką z tego przepisu tylko mąkę, i własnie pożywiam się u Moniki Olejnik, ale przy pierwszej okazji spróbuję.... Na małej porcji.... Bo, jak zwykł mówić W51:

Wszystko co lubię, jest albo nie moralne albo nie legalne albo .... tuczące :):):)

Pozdrawiam, Jaga

Gość · Wysłany: Nie 15:25, 25 Mar 2007 Temat postu:

Było na słodko...deserowo, to teraz cos na obiadek. Może być świateczny albo z okazji.... hmmm jaką kto akurat ma. Ya winkles

Roladki z indyka

Składniki:

- Piers indycza (filet)
- Owoce suszone - sliwki i morele
- przyprawy (pieprz, sól.majeranek)
- 1 jabłko (lobo albo inne z miekkich i słodkich)
- tłuszcz do smażenia

Owoce posiekać, zalać wodą, zagotowac przez 3-4 minuty, odsaczyć.
Filet indyczy pokroic w poprzek włókien na jak najwieksze i nie grube plastry. Rozbić trzonkiem noza delikatnie. Posypać plastry mięsa sola, sporą ilościa pieprzu i roztartym majerankiem. Na tak przygotowanym mięsie ułożyc owoce i szczelnie zawinąć związując nitką.
Układać w naczyniu z gorącym tłuszczem, smazyć odwracając az mięso będzie miękkie (15-20 minut), podlewając odrobina wody (albo wina białego wytrawnego). Następnie mięso odłożyć na bok, a w sosie pozostałym ze smażenia rozprazyc jabłko pokrojone w kawałki, doprawiając sos sola i pieprzem do smaku. Po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji sosu mozna włożyć z powrotem roladki i jeszcze podgrzać.
Podawać z ziemniaczkami i sałatą. Polecam białe winko wytrawne jako lux dodatek Ya winkles

Gość · Wysłany: Nie 18:15, 25 Mar 2007 Temat postu:

Czytam sobie z zainteresowaniem wasze przepisy, bo generalnie gotowanie i kuchnia to moje takie nieformalne hobby. Muszę skomentować więc ostatni przepis. Otóz w sposób podany przez Deltę nie wyjdzie bo:

1. Krojąc w poprzek filet indyka i rozbijając go otrzymamy (ze względu na specyficzną strukturę tego mięsa) bliżej nieokreślony śliski, mały mięsny placuszek z dziurami. Proponuje zamiast krojenia filetu przed smażeniem rozbić go pod folią w całości, potem zawinąć go z proponowanym przez Deltę farszem (ja dodałbym jakiś składnik wiążący - do tych suszonych owoców mógłby pasować ser twarogowy albo bryndza) i dopiero potem obsmażyć ze wszystkich stron (uprzednio oczywiście odpowiednio osolić i opieprzyć mięso). Następnie podlewając mięso bulionem warzywnym z białym winem (wino koniecznie na początku - żeby miało szansę uczciwie odparować), poddusić i wsadzić na godzinkę do piekarnika. Po wyjęciu roladki pokroić ją w poprzek i podawać jak kto lubi (dobra będzie nawet na zimno). Sos można zagęścić śmietanką albo kwaśną śmietaną z mąką.

2. Sos jabłkowy najlepszy wychodzi z winnych a nie słodkich jabłek - moja propozycja to - pokroić jabłuszko w kosteczki uprażyć je na oliwie na złoty kolor, posypać trzema łyżkami cukru poczekać aż masa zrobi się lekko brązowa natępnie podlać 150ml octu balsamicznego. Posolic, popieprzyć dodać rozmarynu. Gotowe.

Gość · Wysłany: Nie 18:19, 25 Mar 2007 Temat postu:

Sziman, dziękuję za uwagi... ale robiłam roladki wg mojego przepisu i były super. Chetnie bym Ci zaserwowała, ale niestety wirtualnie niewykonalne. Tym niemniej uwagi przyjełam i na pewno wykorzystam do prób. Kocham eksperymentować w kuchni. Dziekuje i pozdrawiam.