Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jakiej muzyki ostatnio słuchacie moi drodzy polityczni?
Idź do strony 1, 2, 3 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:12, 03 Paź 2005    Temat postu: Jakiej muzyki ostatnio słuchacie moi drodzy polityczni?

Ciekaw jestem... Czy w tym upiornym, nieradzieckim świecie, ciągłej walki o byt
znajdujecie czas na nakarmienie nutkami swojej duszy? Jakimi nutkami?
A może jest to kwestia zupełnie wam obojętna? Pochwalcie się. Bardzo jestem ciekaw jak to z jest. Ja od paru dni wałkuję:
Portishead & Kraftwelt - nie mylić z Kraftwerk - "Electric Dimension"
(ten Kraftwelt brzmi nawet lepiej niż Kraftwerk z okresu ich świetności)
Gotan Project (to ci od tego kawałka z filmu "Zatańcz ze mną", kiedy Jennifer Lopez "naucza" Richarda Gere jak się tańczy tango... ostatnio w reklamówce jakiejś czekolady ten numer się pojawił. Cała płyka BOMBA
Alexandre Desplat - soundtrack z filmu "Girl with a Pearl Earring"
A na moje ostatnie polityczne wnerwienie wyluzowująco oddziaływa niezawodna jak zwykle "Venus in Furs" Velvet Underground...





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:28, 03 Paź 2005    Temat postu:

Jak mawiają znawcy tematu każda fujarka ma swój niepowtarzalny ton , ton zależny od rodzaju materiału , miejsca gdzie to drzewo rosło jak i wielu innych okoliczności. Nic nie dzieje się przypadkowo, każdemu co innego w duszy gra. Ja osobiście wyciszam się z powodzeniem słuchając "Caruso " w wykonaniu Pavarottiego .Na codzień z powodzeniem lubię słuchać Wysockiego jak i Chucka Berre'go .Ostatnio natrafiłem na nagrania Shufutinskiego, nie jest to muzyka z wysokiego "c" , ot taki rosyjski Szczepanik , ale dobrze się słucha . Powiedział bym tak :"Powiedz mi co słuchasz , a powiem Ci więcej o Tobie niż sam wiesz."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:53, 03 Paź 2005    Temat postu:

No cóż BL... Very Happy

Nie jestem tak pokrzywiony muzycznie... jak Ty, ale miewam tez rozne wyskoki. Ostatni to słuchanie Bolera Ravela w różnych wersjach... a ostatnio słucham świetną wersję fortepianową Lousiera... Bardzo odpowiada mi emocjonalnie muzyka tradycyjna Irlandzka lub pochodna... Zresztą nie muszę się specjalnie martwić bo mam tego TONY na kompie... i w razie spec-nastrojów sobie coś słucham specjalnie nie dbając o to... co to i czy modne , ambitne. Bawię się na 100%... Ale muzyka i wydzieranie się kogoś tam... jest troszkę stymulujące i konsumuję to może w bardziej, czy wogóle niewyrafinowany sposób Very Happy . Jeśli chodzi o muzykę nie jestem znawcą ale zjadaczem mniej czy bardziej ambitnym nie przejmując się specjalnie czy wypada czy nie tego słuchać Very Happy . Słuch chyba mam(wielokroć badany Very Happy )... a nawet muzycznie. Kiedyś zdawałem do szkoły muzycznej na skrzypce... a tam podobno bardzo badają... No cóż, świat stracił wybitnego skrzypka... Very Happy Very Happy , rodzina nie wytrzymała palcówek i skończyłem po chyba 1 roku...

Pozdro...

PS. Aż się boję reperkusji ze strony Ekora...:"Powiedz mi co słuchasz , a powiem Ci więcej o Tobie niż sam wiesz."... może mi coś powie Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator Forum
Admin


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:24, 04 Paź 2005    Temat postu:

Coś w tej myśli Ekora chyba jest. Very Happy Co do ruskich klimatów...Oj, pamiętam, jak kazała baba od rosyjskiego nam śpiewać "Żył da był adin karol". Shocked I człowiek się zniechęcił. A mogła wtedy grzmotnąć z adapteru opus 64 z Romea i julii Prokofiewa i traumy by pewnie nie było. Generalnie nie ma to jednak jak ichnia literatura. Wysockiego...
tego chyba trzeba najpierw dobrze rozumieć, bo na pewno nie za samo brzdąkanie w struny ludzie go tak szanują. A w zeszłym roku znajomek
z Moskwy przesłał mi płytkę demo swojej ambientowej formacyjki i muszę przyznać, że od tamtego czasu ruskie granie zupełnie przestało mi się kojarzyć z Ałłą Pugaczową i "Moskowskije wiecziera". Parę lat temu przechodząc podziemiami Dworca Centralnego w Wawie usłyszałem jak się produkuje jakaś harmoszka z bałałajką. Dwóch kolesi stało sobie obok speluny, wnęki (nie wiem jak to nazwać) z Hot Dogami i przycinali tak rewelacyjnie, że dreszcze szły po plecach. Aż żal było patrzeć jak mało kto zwracał na nich uwagę. Mam nadzieję, że rozstawili się tam tylko i wyłącznie z nudów a nie przymusu, bo inaczej byłby to kulturalny skandal. Kupiłem od nich od razu dwie kasety - dwie a nie jedną, żeby później nie rozpowiadali w leningradach jak to Polak na ucho ma nadepnięte. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś im dał zarobić...

Weles... Celtyckie klimaty... Mr. Green Pełna rewelacja. dla mnie nie ma to jak Clannad (ale ten stary, z lat siedemdziesiątych jeszcze) na pewno kojarzysz - pierwsze dwie płytki, albo "Dulaman", "cran ull" - perełki.
Była też taka polska kapelka (nie wiem czy jeszcze istnieje) Carrantuahill (pisownia bodajże). Widziałem ich na żywo w Stodole - jeden z fajniejszych koncertów na jakim byłem - to powiem szczerze. Tylko, że
ta muzyka może się na dłuższą metę okazać 2 man down niebezpieczna...
Partyman Mr. Green a guiness u nas cholernie drogi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:27, 04 Paź 2005    Temat postu:

Weles nie obawiaj się, nie podejmuję się analizy Twoich zainteresowań i klimatów muzycznych które Ci odpowiadają. Ale sam przyznasz że coś w tym jest , przeciez jeżeli sam bez przymusu szukasz czegoś co Cię uspakaja lub coś czego Ci brak, to dużo można powiedzieć o Twoim ego.Truizmem będzie powiedzenie że muzyka porusza te "czułe struny" naszej osobowości które dobrze nas charakteryzują , a to już jest to. Wykluczam pozerstwo i tzw. "dobry ton".
B.L:
Odsłuchałem wczoraj "Venus in Furs" no i owszem ,to ta druga połowa banknotu , niestety nie moja.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:25, 04 Paź 2005    Temat postu:

Oj, pamiętam, jak kazała baba od rosyjskiego nam śpiewać "Żył da był adin karol".
I człowiek się zniechęcił.
...........................................................
napisał pewien gość z przekrwionymi cóśniecóś oczkami
a tytuł tego utworu brzmiał "Wsio mogut koroli?"

ale informuję tego gościa, ze to nie była bynajmniej piosenka.......... indoktrnująca politycznie a wręcz przeciwnie o .......miłośći co pisze w tekście jak wół :


Жил да был, жил да был,
Жил да был один король,
Правил он как мог страною
И людьми.
Звался он Луи Второй, звался он Луи Второй,
Но, впрочем, песня не о нем,

А о любви!


В те времена жила
Красавица одна,
У стен дворца она пасла гусей,
Но для Луи была
Милее всех она,
Решил Луи, что женится на ней.
Хо-хо! Хо-хо...

Все могут короли, все могут короли!
И судьбы всей земли вершат они порой,
Но, что ни говори, жениться по любви
Не может ни один, ни один король!
Не может ни один, ни один король!

"Я женюсь! Я женюсь!
Я женюсь! ", - Луи сказал,
Но сбежались тут соседи-короли!
Ой, какой же был скандал!
Ну какой же был скандал,
Но впрочем, песня не о нем,
А о любви
!

И под венец Луи
Пошел совсем с другой,
В родне у ней все были короли, хо-хо!
Но если б видел кто
Портрет принцессы той,
Не стал бы он завидовать Луи!

Все могут короли, все могут короли!
И судьбы всей земли вершат они порой,
Но, что ни говори, жениться по любви
Не может ни один, ни один король!
Не может ни один, ни один король!

Ałła Pugaczowa śpiewała tę piosenkę w Sopocie w 1978. Zachwyciłem się nią wtedy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:32, 04 Paź 2005    Temat postu: BL

Oczka przekrwione to nie wiem kto ma. Natomiast różowe okulary noszę, bo ostatnio bardzo mi one są potrzebne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:17, 04 Paź 2005    Temat postu:

skoro pytanie na temat muzyki to chętnie i odpowiem, ale moja jest bardzo zróżnicowana .. ostatnio sporo wałkuję [link widoczny dla zalogowanych] - why i hate goodbye, no nie da się ukryć iż jest to lekko mocniejsza muzyka, poza tym lubuję sie w jazz-ie oraz blues-ie nie mam konkretnych jakiś ulubieńców mimo to jesli chodzi o tego typu klasykę często wracam do bb king, frank sinatra, joe cocker, louis armstrong, muddy waters, nat king cole, neil ypung, phill colins, ray charles, seal, the gypsy, vanessa carlton. wracając do tej mocniejszej no to story of the year, static x, rammstein ..
jeśli chodzi o to kiedy i co słucham ciężko powiedzieć raz mam ochotę na coś mocniejszego a raz mam ochotę na coś spokojnego i 'usypiającego'. lubię też celtyckie rytmy których można sobie spokojnie posłuchać na [link widoczny dla zalogowanych]. słucham też muzyki filmowej – szczególnie wpadły mi w ucho ścieżki (polecam bardzo, jeśli jest szansa, przesluchać) z k-pax oraz gladiatora – podobnie jak z kilku innych filmów ale chyba już dość wymieniania .. hehe .. miłego dnia ..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:10, 06 Paź 2005    Temat postu:

jak mozna sie zniechecic do ruskiego po spiewaniu piosenek w tym jezyku? mi "baba" od ruska kazala tlumaczyc ustawy... to jest zalamujace!

jak czytam o Waszych wyrafinowanych gustach muzycznych to az ciezko jest mi sie przyznac do tego co ja slucham. a wlasciwie to ja slucham prawie wszystkiego, w zaleznosci od nastroju i checi zycia jakimi dysponuje. ale jest taki jeden zespol, ktory moge sluchac dzien i noc, jak jest mi zle i jak jest mi dobrze, smutno i wesolo i jest to tsa.
przede wszystkim preferuje rock'a- POLSKI ROCK.

BL:
zdejmij okulary i idz sie bawic, mlody jestes! po co Ci one?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:47, 08 Paź 2005    Temat postu:

Mloda...:)

To że Cię gnębią z Ruskiego to w sumie nie jest takie złe... Shame on you Dzięki Polskim fobiom będzie rzadkim ptaszkiem ćwierkającym po Rusku... z6 . A to może mieć znaczenie z6 . Shame on you Może będziesz... np. Ruskim tłumaczyć nasze ustawy-wzorce? Mr. Green . Coż... Think ... Z moim wyrafinowaniem to byłaby przesada... ale reszta towarzystwa zapewne to osobnicy dość wrażliwych usząt... i wyrafinowanych smaków z3 . Dodam jeszcze, że wpadają mi w uszęta "białe"(ja tak to określam) Ruskie chorały..., można się przy nich "powznosić"... nieco wyżej Very Happy. Kiedyś wpadła mi w ucho Gruzińska (chyba..., przynajmniej blisko, może ormiańska) miłosna pieśń śpiewana w duecie..., zabij mnie..., nie podam bliższych danych Mr. Green . Widać byłem wtedy w bardziej miłosnym okresie życia Very Happy Very Happy, bo było to sporo czasu temu gdy o hibernacji zaledwie tylko pisał Lem Very Happy. Być może po hibernacji doczekałbym się i różowych okularów Very Happy Bujanego... i podobnie jak do niego kierowanego zakończenia Postu Mr. Green . Ale chyba Cię... Młoda uspokoję... Mr. Green , zważywszy na żywe posty Bujanego... mam poważne podejrzenie, że on je tylko do zdjęcia założył Mr. Green i zapewne dlatego taki na fotce radosny Very Happy . W końcu okulary jednak różowe Very Happy Very Happy Very Happy

Pozdro.... Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga niezalogowana
Gość





PostWysłany: Sob 22:48, 08 Paź 2005    Temat postu:

No, ja to jestem dno dna...Nawet nie wiem, czy mam słuch, nie mówiąc o tym, czy zły czy dobry.Jakoś długo żyłam poza muzyką, nie odczuwając jej braku w życiu, gdzieś istniała obok mnie. Od jakiegoś czasu potrzebuję - ale teraz nie mogę z kolei jej dopaść, usiąść spokojnie i posłuchać. Mój świat cały czas się rusza, w domu króluje przeklęty telewizor, muzyki słucham w samochodzie. No, ale coś tam przez tą głuchotę przedziera się, lubię różne rzeczy, tylko nie wiem, CO JEST CO. Od dzieciństwa towarzyszy mi Bolero Ravela, aria z "Poławiaczy Pereł" i Cisza...Do tego żelaznego repertuaru doszedł Enio Moricone /tak się pisze?/, Niemen, trochę Kukiza /tego ostrzejszego/, trochę Muńka Staszczyka. I oczywiście zawsze Shanties, muzyka country, różne folki z czterech stron świata, zawsze hawajskie gitary. Ostatnio też jakieś smęty Daukszewicza, bo to pewnie ten sam moment kiedy chwilami człowiek zaczyna zastanawiać się nad /swoim/ światem...Wogóle lubię muzykę dość wyrazistą, która coś we mnie poruszy. Aha, ballady Cohena, niektóre, i taką dość głęboko zmysłową muzykę, którą czuje się gdzieś w środku...
:?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga niezalogowana
Gość





PostWysłany: Sob 23:02, 08 Paź 2005    Temat postu:

Brak piękna mnuzyki rekompensuję sobie milością do bursztynu...Temat dla Was zapewne mało interesujący, ale jak ja pewnie nie wiem czym może być muzyka, Wy nie wiecie jak naprawde piękny jest bursztyn...W Warszawie aktualnie odbywają się Targi "Złoto,Srebro,Czas", jutro wejście dla publiczności, wystawiają się wszystkie główne polskie firmy. Boże! Oszaleć można....To nie to-to biedactwo ze straganów...Urzeka nie tylko kamień, ale artyzm wykonania, różnorodność ludzkiej fantazji.Zafundowałam sobie taki odlot, że pewnie nie będę miała gdzie go włożyć...

:?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:27, 09 Paź 2005    Temat postu:

Welesku:
odchodzac od tematu, bo zapomnialam sie wczesniej zapytac: czy cora jeszcze pustoszy pewne czesci Twojej garderoby, czy juz wszystko opustoszyla i wyjechala? po tych atrakcjach chyba Tobie byly potrzebne rozowe okulary, co? ;)

nie chce cwierkac po rusku, wszystko tylko nie to!

a jezeli chodzi o BL, nie wiem po co Jemu te okulary i nie wnikam, ale musze przyznac, ze pasuja do Niego :)

Weles, nie badz taki skromny ;)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaga niezalogowana
Gość





PostWysłany: Nie 12:05, 09 Paź 2005    Temat postu:

Poprzedni Bujany Las był prawdziwszy /chociaż go nie znam/. Teraz wygląda jak produkt reklamowy. Lepiej, ale bezosobowo.
Przy okazji, mógłby raz zrobić sobie zdjęcie bardziej z góry, zamiast ujęcia z dołu, ciekawe, co by wyszło.
:?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:27, 09 Paź 2005    Temat postu: mloda

jak produkt reklamowy? nie, wlasnie teraz lepiej, tak bardziej mesko.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 1 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin