POLITYKA 2o

Gość

no, a ja sie nie doczekałem odpowiedzi katolika nt wyliczeń dowodzących wpływ na PKB samego przyjęcia euro.

znaczy katolik napisał po to, by napisac

Gość

Słuchajcie dalej żyda i jego wazelin , a wychodzi na moje ,żyd jak nie skłamie to............. ehhhh szkoda gadać .

W Słowacji maja jeszcze głupszego premiera niż my , po pół roku zorientowali się że z tym euro jest coś nie tak , albo katastrofy już się nie da dłużej ukrywać.

Może powinienem doradzać jakiemuś rządowi , czy jak :)

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

O czym tu przelewać z pustego w próżne skoro nawet Onet w czerwcu pisałe że od spadku PKB uratowało nas osłabienbie zł?
O czym?
Mozna by sie pokusić o wylicznienie o ile spadał by PKB gdyby jełro i dola utrzymła sie na poziomie z maja lub czerwca 2008. Ale nie chce mi sie szukać udziału eksportu w PKB w pierwszych miesiącach 2009.
Zrobi to ktoś za mnie?

Gość

Ahronie!
Jak widzę z tego artukułu, czy podanych obok (innych, także z wykresów), faktem jest, że WEJŚCIE SŁOWACJI DO (STREFY EURO - tak się mówi) DO WSPÓLNEJ OSPODARKI ZACHODNIOEUROPJSKIEJ, spowodowało ten skutek.
Powodem jest róznica uprzemysłowienia, udział Słowacji w ogólnym bilansie gspodarczym. Rznica polega prawie identycznie, jak mój region dostaje w .... od ... reszty Polski! Ani srednia płacowa nie przystaje, przemysłu też jest coraz mniej, inwestycji prawie 0! Jadziem na dotacjach, na dokładaniu do nas centralnie.
Tak samo jest na Słowacji. A że obarcza się za ten stan euro, jest takim samym skrótem myślowym, jak "czarownica nasikała do mleka".
Zdziwiłem się Słoweni!, że tak nisko też przędzie, że powód jest podobny. Zauważyłem też na podstawie wykresów, że Węgry są lepiej zurbanizowane, lepiejrozwinięt gospodarczo i dlatego mają mniejszy spadek frinta niż nasza złtówka. Nie ma co patrzeć na "tygrysy nadbałtyckie", gdzie gospodarka też jest strasznie słaba, że podobnie jak Irlandia czy Islandia nowe i niezagospodarowane (może i nietrafione) inwestycje, a głównie sztuczne utrzymywanie kursów walut położyły te kraje gorzej jak na łopatki.

Czyli nie euro, ale szybkość i nieprzystawanie gospodarek, jak i peryferyjność stoją tu na przeszkodzie.
Ogólnie masz jednak rację. Wyniki i błedy we wchodzeniu do strefy euro, wykazane, w dodatku niezależne od kryzysu światowego (europejskiego) są wykazane. W innych artykułacj wykazują, że najpierw musimy przygotować się do przejścia na euro i nie jest to czas najbliższy. Przecież GB miała klopoty wypełnienia swoich "przykazań" więc się wycofała ze współnej waluty. My musimy przede wszystkim podreperować budżet, bo z takim dzisiejszym nie mamy co myśleć o euro, a także, że nie należy wchodzić do tej strefy przed czy w czasie kryzysu ekonomicznego jest oczywiste jak drut! Więc z przepowiedni na rok 2012 nie ma co nawet myśleć, a 2014 niech sobie istnieje jak cel, który nie musi być spełniony.

Gość

Pewnie Panesz - powinieneś jeszcze napisać że w Bangladeszu euro nie maja , a też kryzys i bieda :)

Gość

znowu się usmiałem.
dobra po kolei
1/ przemysł słowacki opiera się na montowaniach aut marek zachodnich, które są przeznaczane na rynek europy wschodniej (w przeważajacej większości)
2/ montownie aut to spółki prawa słowackiego , a wiec samodzielnie działające przedsiębiorstwa
3/ samodzilenie działające spółki-montownie kupują cześci samochodowe od spółek matek, następnie montują z nich samochody i sprzedają je.
4/ przed wprowadzeniem euro spółki montujace samochody kupowały czesci za euro sprzedawały zas częściowo za korony słowackie (rozliczenia z Czechami i Polska), dolary (rozliczenia z Węgrami czy krajami bałtyckimi) oraz za euro (rozliczenia z innymi).
nie wiem jak to było w roku 2008, ale w roku 2006 proporcje rozliczen tych były takie 45% produkcji rozliczano w koronach, ok 30% w dolarach, reszta, tzn 20% w euro. tak wiec poziom marz firm stanowiacych głównego słowackiego pracodawcę zalezał od kursu korony względem euro i dolara. jeżeli przyjmiemy,iz kurs korony wobec dolara jest stały, to spadek korony wobec euro o 15 % powoduje efektywne zmniejszenie marzy głównego pracodawcy o 12 %. przyjmując,że kurs korony był wzmacniany w przedsionku strefy euro, to nieprzyjęcie euro 1 stycznia 2009 pociagnęłoby za soba znacznie wieksze osłabienie waluty w sytuacji kryzysowej.
nie chcę przypominac naszym znakomitym ekonomistom, ale nie tak dawno osłabienie w przeciągu 1 miesiaca złotego wobec euro o 17 % miało miejsce i utrzymwało się czas jakis.
i teraz spróbujmy postawic sobie pytanie. jak obniżenie marz faktycznie uzyskiwanych (przy kursach walut) odbiłoby się na najwiekszej grupie pracodawców słowackich?
jak wyglądałby popyt na artykuły np spożywcze w całej Słowacji przy uwzglednieniu spadku popytu słowackich gospodarstw domowych?

a teraz zadanie neico trudniejsze- obliczyć za pomocą narzedzi ekonometrycznych stan słowackiej gospodarki, jeżeli euro nie zostałoby wprowadzone.

a teraz juz zupełnie na koniec.
czy euro byłoby czy nie byłoby na Słowacji, słowacką gospdoarkę dopadłby kryzys. tu wystarczy abc ekonomii. mówienie zaś na ile euro przyspeiszyło bądx opóźniło te skutki wymagałoby przeprowadzenia naprawde zmudnych obliczen.

jeśli ktoś cche- zapraszam. zainteresowanym podam link do strony, gdzie znajdyuje się dany moduł.

Gość

Też się uśmiałem, że obcy kierują Słowacją.Jak mają swoje montownie, czy przemysł jest uzależniony od innego przemysłu, to jest słabość gospodarcza Słowacji, a wlaściwie to nawet jej brak. To, że ludzie wolą kupować, bo jest taniej za granicą, w tym w Polsce, świadczy o różnicy poziomów. A jeżeli codzi o te montownie kierujące Słowacją, że znikają, to
- na ich miejsce winny auytomatycznie powstawać inne miejsca zatrudnienia, w dodatku adekwatne do potrzeb bieżących ludności. To stanowi siłę gospodarcząkraju.

Podoba mi się pomysł Ahrona - Bangladesz. Tam jest bieda. O kryzysie więc trudno jest mówić! Ale jakoś tam ludzie euro czy obcej waluty nie potrzebują.
Postaw im tam teraz montownię czy jakiś znaczący na skalę kraju zaklad, to ... okaże się, że bez euro czy innej waluty nie wytrzymają. No i będą mieć okresy prosperity czy kryzysu.

PS. Żadnych obliczeń nie potrzebuję. Jest to gra o sumie zero. I bilans takowych kalkulacji nijak nie może wyjść poza ten wynik. I to mi wystarczy, a Ty widzisz za pomocą rachunku ekonomicznego tylko jedną stronę rachunku. A jest to błąd ekonomistów, którzy wierzą, że można rozwijać gospodarkę i przekręcać bilans poza 0, lub że nigdy się nie kończy. Jest to wiara, że może cokolwiek istnieć wiecznie albo rozwijąc się do nieskończoności. ( A nawet jeden dzień dłużej - niestety nawet wyobrażalna nieskończoność nie ma takiego dnia o ile nieskończoność wogóle istnieje!)

Gość

a jako ekonomista jak mam oceniać decyzje ekonomiczne?
spojrzenie na człowieka pozostawiam tym lepszym od siebie

Gość

Pierdu pierdu , mądru mądru , a i tak dupa z tyłu - może lepiej przemianujcie forum na forum zaklinaczy głupoty .

Będziecie zaklinać głupotę - może się sprawdzi :)

....... Widzisz i nie grzmisz !!!!!! :)

Gość

Gość

To nie tak, to Ty i żyd próbujecie mi udowodnić że że to nie Euro tylko coś tam coś tam , to o czym piszecie opierając się na czymś , jest guzik warte gdyż dane które wam mogły by być przydatne to ścisła tajemnica państwowa . więc ocena wprowadzenia Euro i jego skutków jest jedynie ogólna i porównawcza - dokładnie taka jaką prezentuje i wdawanie się w szczegóły jest bezsensowne i bezprzedmiotowe gdyż ich nie znamy.

Nie znam wszystkich mechanizmów Euro , ale z jakim obcokrajowcem nie rozmawiałem to twierdził byśmy do euro się nie spieszyli gdyż na pewno stracimy tak samo jak oni stracili .

Jeszcze jedna obserwacja , nikt nie wymienia waluty jeżeli ktoś na tym nie zarobi , a inni muszą stracić - to jest wbrew logice - nie sądzę że jedyna strata - to wyrównanie cen jak się mówi motłoszkowi.

Próbujecie mnie przekonać jak PZPR do komunizmu , mówili że to nie komunizm jest utopijny tylko Polakom nie chce się pracować - dokładnie Wasza logika .

Co do żyda - to żyd albo kłamie albo mówi bzdury i przeważnie nie ma racji - pamiętam jak mnie przekonywał o wspaniałości gospodarki Estonii i jaki miał protekcjonalny ton i jakie inwektywy i na co wyszło - ja wówczas i teraz twierdziłem że gospodarka Estonii to KICHA( a nikt wówczas nie słyszał o żadnym kryzysie).

Gość

Ahronie!

Sam snujesz wizję, że waluta ma wpływ na ceny. A co w Polsce się zmieniło, jak waluta zmieniła relacje, gdy przeszliśmy ze starych złotych na nowe?
Przyjęcie euro przez Słowację jest tym samym, że się porównali do zachodniej Europy, dołączyli do gospodarki zachodniej Europy.
A kryzys jak by był, to byłby i tak, jak przepowiedziałeś to Estonii nie na podstawiej ich waluty, a na podstawie gospodarczym.

Wejście Slowacji na euro dało jej lepsy przelicznik, dało porównywanie cen. I tak, jeżeli coś na Słowacji jest droższe, w drobnej gospodarce kapitalistycznej powoduje, że następuje napływ tam tych towarów, że ludziska rzucają się na jego produkcję, więc cena spada i oscyluje wokół średniej z całego terytorium tejże waluty! I odwrotnie. A jeżeli Słowacja w znacznej mierze od tego odstaje, a zachciało się im wejścia i urealnienia cen, gospodarki i produkcji, to przyjęli euro.
Też trzeba mieć na względzie, że silniejz waluta wypiera słabszą. Jak patrzę na Ukrainę, to w kantorze już od dawna nie kupisz ich waluty, jak również poza strefą przygraniczną nasza złotówka tam nie funkcjonuje, a najlepszym przelicznikiem i porównywaczem jest zdaje się dolar, a nie euro. CHyba nie są do niego przekonan. Podobną rolę dolar jeszcze pełni nawet w Rosji.

Ps. Jeżeli jeszcze raz użyjesz słowa "żyd" zamiast nika, będę karał ostrzeżeniem!

Gość

Napiszę jak najdelikatniej umiem .

To qrwa musisz mnie zbanować !

Gdyż nigdy nie nazwę żyda nickiem gdyż- userzy uznali że nazwanie żyda żydem jest ok , (on może mnie nazwać Polakiem ), nazwa żyd z małej litery jest poprawna i żyd zasługuje jedynie na małe litery .
Nazwę go jeszcze Kłamliwym żydem -gdyż kłamie i manipuluje - dla mnie człowiek który kłamie to pewnie kradnie i śmierdzi - nie warto mu podawać ręki - można się pobrudzić .

Nie nazwę Łukasza Niezależnym gdyż uwłacza to poczuciu przyzwoitości - przepraszam Ty nie wiesz co to Przyzwoitość , Honor i Uczciwość - wiec mnie nie zrozumiesz - bo gdybyś miał trochę honoru , to nigdy byś takiego ostrzeżenia do mnie nie wystosował , nie pamiętasz jaki byłeś głuchy jak zawracałem uwagę na protekcjonalny ton żyda na jego Ahronkowanie ,na obniżanie standardów forum, nie pamiętasz nagonek dwóch piesków forum na userów ????? W nagonce na Janusza i Jupitera sam brałeś udział .

Rzygać mi się chce i brzydzę się takimi zagraniami . Userów ( nie mówię o sobie ) o których administracja powinna dbać - na tym forum się sekuję - sadzisz że ktoś mądrzejszy zajrzy tu dla waszych ulubieńców ??
Ja nie wchodzę na ich tematy , i nie czytam postów , dopiero gdy widzę inny nick czasami zajrzę - może wiele przeoczam gdyż oba pieski bardzo szybko przykrywają wypowiedzi swoim ble ble .

Więc mnie zbanuj , albo więcej się nie odzywaj do mnie w ten sposób .

Napisałem qrwa najgrzeczniej jak potrafię .