POLITYKA 2o

Gość

Prezydenci Polski, Litwy, Estonii, Ukrainy i premier Łotwy są już w Tbilisi. Wszyscy pojawili się na wiecu poparcia dla Gruzji razem z prezydentem tego kraju Michailem Saakaszwilim. Lech Kaczyński wygłosił przemówienie do gruzińskiego narodu, jak i do Rosji i pozostałych państw Unii. - Jesteśmy tu po to aby podjąć walkę - mówił prezydent Polski na wiecu.
- Jesteśmy tutaj przywódcy pięciu państw – powiedział Kaczyński, na co od razu rozległy się gromkie brawa. - Jesteśmy po to aby podjąć walkę.

Przemówienie pisali Bielan i Kamiński! Tak zachowuje się gówniarz a nie mąż stanu! Wiec to jest naturalne środowisko dla politycznych bojówkarzy i widać, że w tym klimacie bliźniacy czują się jak kaczki w wodzie. Nie jest moim idolem Olek Kwaśniewski ale gdy porównać misję Olka na Ukrainie, nie ważne nawet ile wypił, z misją Kaczyńskiego, widać różnicę kolosalną. Kwaśniewski pojechał jako dyplomata i zachowywał się jak dyplomata, Kaczyński uprawia politykę na ulicy i dla ulicy. Całej tej mowy słuchałem z przerażeniem, ten człowiek jest urodzony do konfliktu i demagogii Jestem pewien że on tam pojechał nakręcić kolejny teledysk wyborczy, świadczy o tym jednoznacznie, obecność Kamińskiego i Bielana. tylko że dla niego ilość trupów nie ma znaczenia czym więcej tym lepiej Zapewne z tego występu zostanie zmontowana propagandówka pisowska i wykorzystana, jeśli nie w wyborach do parlamentu UE, to w następnych wyborach prezydenckich na pewno. A więc wojna zakończona nie udało się Bonapartemu uda się kaczorowi zrównać Moskwę z ziemią raz na zawsze nie ważne nawet że dwururki do łapy nie weźmie ale z za kosza na śmieci Rusków wyśmieje a śmiech ma zabójczy

Gość

Trudno mi się ustosunkować do wypowiedzi naszego Prezydenta w Tbilisi, bo nie słuchałem, ani jeszcze nie słyszałem opinii o jego wystąpieniu.

Ale do akcji 4-ch krajów postsowieckich i Polski, podchodzę na 2 sposoby. W jednym przyznaję im rację, co jest zasługą L. Kaczyńskiego. Do zmobilizowania się byłej strefy postsowieckiej i pokazaniu nawet nie światu, ale Moskwie gdzie są granice. Zwrócenie uwagi Rosji, że mimo że nie są strategicznymi jej partnerami ( Ukraina - wyjątek!), to sprzeciwiają się przeciwko agresywnemu i militarnemu traktowaniu któregokolwiek państwa z ich post.

Ale obawiam się, że nasz Prezydent może wystąpić i wciągać kraje przyruskie przecie Rosji na co Rosja już odpowiedziała . Właśnie konflikt gruziński jest tą odpowiedzią. Rosja odpowiedziała, że więcej nie ustąpi. Jej terytorium postradzieckie jest tak samo "święte" jak stare czy nowe terytorium Gruzji. Też broni czegoś innego. Broni też swoich wpływów na Kaukazie. Albowiem Kaukaz to taki trójnik, gdzie ropa i gaz są rozdzielane. Rosja stoi na stanowisku, że amerykańcy nich mają swoją strefę w Iraku w Ameryce lub amerykach, nawet reszcie Azji ile im się uda, ale nie ich były Kaukaz czy Kazachstan.
Jako dodatek do powyższego dopiszę, że od Gorbaczowa Rosja tylko przegrywa. Przegrała terytorialnie, nie miała żadnego sukcesu gospodarczego. Dopiero teraz może odbić się na ropie. I nikt by nie popuścił tego interesu, więc..... Gruzja nie miała szans tego jej urwać!
A tak naprawdę po kiego Gruzja się zbroiła, w dodatku wywołała woję z Rosją, tego nie wiem, jeżeli nie była to próba raptownego i nie wiem jak, no bo cholernie zaskakującego oderwania się od wpływów ruskich oligarchów i postawienie Gruzji na kradzież jej zasobów i możliwości przez kapitalistów innych wolnych krajów.

No i na koniec wreszcie ktoś powiedział, czyli Rosja powiedziała. Że oksodusy w stylu Serbii są cholernie demokratyczne i jak najbardziej sprawiedliwe dla zachodu i wielkich tego świata. Że są popierane tylko i wyłącznie przez sprawiedliwych! Ale to samo nie dotyczy znienawidzonych i stosujących się do prostszych praw postkomunistów czy ruskich. Tak więc nie wiem po co Kaczyński, którego za to pochwaliłem, ale być może pojechał tam dalej rozrabiać, nakręcać się i tworzyć koalicje jeszcze bardziej anty ruską niż to potrzeba!

Gość

Gość

Witam.
Powstaje Jago Paneszu pewne pytanie o rolę że tak powiem naszego prezydenta przecież w przeddzień konfliktu rozmawiał z szefem tych herbacianych pól mam w związku z tym pytanie czy został poinformowany o planach prezydenta Gruzji dotyczących Osetii i jakie w związku z tym podjął kroki by zachować pokój, tj. zapobiec wojnie? albo czy nie został o tym poinformowany i jak w związku z tym wyglądają wspólne relacje pomiędzy prezydentami i ich zaufanie do siebie?
Kochani fani Kaczyńskiego a szczególnie katoliku jak dostaniecie w grudniu nowe rachunki za gaz to wam mochery z głów pospadają z grupy taryfowej G1 czy G2 Rosja przeniesie nas do grupy Tybilisi.

Gość

Dobre pytanie, Niezależny. Jak się rozpoczyna konflikt zbrojny, to należy się, po pierwsze, liczyć z reperkusjami, a po drugie, naradzić z ewentualnymi stronnikami.
Wiedział więc Kaczyński czy nie wiedział?

Gość

Pytanie: czy to na pewno nie nasz Prezydent namówił Prezydenta Gruzji do ... wywołania konfliktu? A może to ich wspólna zmowa, że ...wykorzystując nastroje gruzińskich separatystów... itd.
Konflikt jest niepotrzebny. W 7 dni ktoś świat naprawił, ale w 7 minut?

Gość

Ja jego Paneszu sugerujesz że ten rewolucjonista namówił szefa Gruzinów do wojny? a wiesz ze że ma sens chociażby dla zrobienia wyborczego klipu na tle stosu trupów i zgliszcz i ON wielki miłośnik pokoju…… tyle że Belwederskiego z oknem wychodzącym na ogród

Gość

To przykre, ze tak wielu Polakow pod plaszczykiem "pragmatyzmu" (celowo uzywam cudzyslow) wykazuje sie jawnym tchorzostwem i malodusznoscia w obliczu ewidentnego zla. Kreml lapkami osetynskiej mafii - calkowicie blednie okreslanej mianem "bojownikow o niepodleglosc Osetii" - bo jasne juz, ze ruchawki tych "bojownikow" zmierzaly do wchloniecia Osetii przez Rosje - (a mozna sie domyslac jak chojnie zostana te zbiry rubelkami wynagrodzone i intratnymi posadami "przy rurze") ... Kreml dokonal jawnej kradziezy gruzinskiej ziemi. Obejrzalem sobie wystapienie Kaczynskiego, bez specjalnej ekscytacji, poniewaz swoim przemowieniem nie zrobil nikomu laski, tylko tak nalezalo sie ustosunkowac do sprawy oczywistej. Tak sie dziwimy dzisiaj Niemcom, Francuzom - zarzucamy niedostatek "solidarnosci", kiedys gardzilismy przedwojenna Europa - a jak my sie dzisiaj zochowujemy? Przynajmniej spora czesc Polakow... Czy wy nie rozumiecie, ze serwilistyczna postawa wobec Rosji, ignorowanie zla, tanczenie jak nam ona zagra ("bo trzyma kurek") jest dla niej zacheta dla coraz smielszych krokow? Ludzie rzadzacy Rosja wcale nie kieruja sie podobnym mysleniem do Twojego - niezalezny: wykreowania sielankowej, tlustej rzeczywistosci, z za wszelka cene samymi przyjaciolmi za miedza. Cecha glowna Rosji zawsze byla ekspansja i niestety, ale nawet misiowi, ktoremu apetyt rosnie w miare jedzenia trzeba umiec powiedziec stop. Wy tego nie potraficie. I to wlasnie okreslam mianem "Europy starych bab". I mozecie sie nie ludzic - sielanka takich spoleczenstw nigdy nie trwa dlugo.

Gość

Hmmm...Jesli tak trzymasz sie litery prawa i twierdzisz ,ze Osetia i Abchazja tak bardzo pragną być w Gruzji..to wytłumacz mi czemu
nic nie słychac o partyzantach,ruchach itp...czemu ponad 80% ludności ma paszporty rosyjskie,pobiera świadzcenia i emerytury...?
A koniec końców odpowiedz mi jaki status maja ziemie śląska ( sprzedane przez Bolesława II Rogatke Brandemburgii ) a zajete przez nas po II wojnie ..? Chyba raczej należy w wyważony sposób podchodzić do tematu..by nie wywołać czegoś zupełnie niespodziewanego..ale jeśli mówisz A..przeba powiedzieć B...

Gość

Gość

Takiej sraczki z wyleknienia dostaliscie, ze jak dzisiaj bedziecie pracowac?
Ale spokojnie przypatrzmy sie tekstowi wystapienia.

Jesteśmy tu po to, by żeby podjąć walkę. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi sąsiedzi ze wschodu pokazali twarz, która znamy od setek lat. Uważają, że narody powinny im podlegać. My mówimy nie! Ten kraj to Rosja. Rosja nadal uważa, że dawne czasy imperium wracają. Uważają, że dominacja będzie cechą tego regionu. Nie będzie! Te czasy skończyły się raz na zawsze! Wiele europejskich krajów poznało tę dominację, która była nieszczęściem dla całej Europy. To było łamanie charakterów, narzucanie ustroju, narzucanie języka. Jesteśmy tu po to, by świat zareagował jeszcze mocniej. W szczególności Unia Europejska i NATO. Niektórzy sądzili, że prezydenci będą się obawiać przyjazdu. Nikt się nie bał! Wszyscy przyjechali! Sytuacja dzisiaj różni się od tej kiedyś. Teraz jesteśmy tu razem. Dziś świat musiał zareagować. Jesteśmy tu po to, by świat zareagował jeszcze mocniej. W szczególności Unia Europejska i NATO.

Nie rozumiem co z powyzszego was o taka dygotke przyprawilo... Cos
zle powiedzial? Nieprawde?

Gość

postawmy pytanie inaczej- czy te słowa mają oznaczać linię polskiej polityki wschodniej. a może arzem z kaczorkiem znaleźliscie rozwiązanie zneutralizowania zupełnego Rosji po konflikcie gruzińskim?
Rosja po konflikcie nie zniknie, zaś słowa niekoniecznie odwazne (raczej głupie, bo polityk słów podobnych uzywa tylko wtedy, gdy ma za sobą siłę militarną zdolną do prowadzeniawojny i to nie siłę traktatów sojuszniczych, ale siłe własnych armii) moga tylko zaszkodzic interesowi Polski
nie wiem czy się zgodzisz, ale pewnie nie, że Posla winna miec lepsze stosunki z Moskwą i Berlinem niż te stolice razem ze sobą. wydawało mi się dwa lata temu,że z Moskwa gorszych mieć nie mozemy. Kaczor udowodnił mi,że można zepsuć juz zepsute. z Berlinem psuc sobie nie musimy. Moskwa jest bardziej atrakcyjna stolica dla polityki wschodniej Niemeic niż warszawa.

natomiast drogi BL. co do słów o sraczce- nie wawiaj nam swoich fobii. to Ty udowadniasz każdym postem,ze masz ruso i islamofobię

Gość

Reuters : Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili aż palił się by uderzyć na rebeliantów w separatystycznej Osetii Południowej i wpadł w rosyjską pułapkę, która doprowadziła do wojny - twierdzi anonimowy francuski dyplomata.
Cytowany przez agencję Reutera dyplomata wchodził w skład ekipy prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego...

Przypuszczam ze nasz WÓDZ tez chciałby "coś " zbombardować....a może ponownie podpalić Rzym..sorry Moskwę...
w ten sposób przeszedłby do historii...

Gość

Gość

Nie udaje się zostać herosem...moze uda sie zostać Herostratesem...