POLITYKA 2o

egoista99

Oooo !!! Ekor dostrzegł to co od lat sugeruje !! Nasze media nie są obiektywne i jak za socjalizmu dokonują stronniczych ocen Np czym się rózni agresja Turcji na Cypr od agresji Rosji na Krym..Odpowiedz -NICZYM tyle tylko ze propaganda polska przemilcza te pierwsza a uwypukla te druga..

Ekor

Pomimo informacji o rozmowach Putina z Poroszenką konflikt na wschodzie Ukrainy trwa i trwać będzie. Tylko naiwny może prognozować przyszłość w oparciu o to co Putin i Poroszenko opowiadają. Każda chwila "nieuwagi" jednej strony zostanie natychmiast wykorzystana przez druga stronę. Różnica w tym że karty w ręku trzyma Putin. Putin czyt. Rosja ma czas, nie musi spieszyć się z działaniami. Ukraińcy takiego czasu nie mają, nie mają również pieniędzy, zachód deklaruje pomoc, jednak tak bezkrytycznie tej pomocy udzielać nie będzie . Wewnętrzne spięcia wewnątrz władzy w Ukrainie są i będą na porządku dziennym. W Rosji co jest charakterystyczne nawet opozycja popiera Putina w kwestii choćby Krymu m.in. Chodorkowski.
Sankcje ....owszem dotykają i będą obciążeniem dla rosyjskiej gospodarki, ale jednocześnie zmuszą Rosjan do aktywności gospodarczej w tych dziedzinach w których dominował import.
Po drugie należy mieć świadomość że obniżka cen ropy i gazu na rynku światowym nie powali "Rosjan na kolana", dochody z tego tytułu to ok.10% budżetu, zaś w Norwegii to ok.48% budżetu. A więc każdy kij ma dwa końce. Rosjanie na pewno będą "grali szantażem" wobec Ukrainy w kwestiach dostaw surowców energetycznych. Taka niestety jest polityka.

Ekor

Jutro wybory na Ukrainie. Wiadomo o co chodzi, chodzi o pozbycie się deputowanych związanych z poprzednią władzą. Petroszenko ma złudną nadzieję że "Nowa Wierchowna Rada" pozwoli na większą swobodę w rządzeniu. A jak będzie, niebawem zobaczymy. Publikowane sondaże skrzętnie pomijają notowania skrajnej prawicy , czy Prawego Sektora. Czy jest to działanie zamierzone , czy faktycznie społeczeństwo nie popiera tych opcji politycznych.?

Ekor

Pierwsze szacunkowe wyniki wyborów. Poroszenko, Jaceniuk porównywalne jak na dziś wyniki poparcia. Ta prowadząca "para" zaliczana do grupy prounijnych polityków różni się . Obaj jadą w tym samym kierunku...jednak " każdy jedzie innym wozem , a w zaprzęgu inne konie." Obaj też będą rywalizować o przewodzenie. Zbyt dużo ich różni aby "Majdan mógł ich na trwale złączyć." Każdy z liderów będzie szukał poparcia u mera Lwowa ( w końcu nie wiadomo kogo on tak naprawdę reprezentuje). W trzecim i czwartym szeregu także są partie i to niekoniecznie proreformatorskie, prounijne. Jeżeli uwzględnimy nacjonalistów, "Prawy Sektor" to sytuacja będzie bardziej skomplikowana. Ukraina potrzebuje jak" ryba wody " wzorców i tradycji" czegoś na czym będzie budować swoją nową tożsamość. Sztandarowym tematem będzie walka z separatystami na wschodzie Ukrainy. Inaczej być nie może , przecież idea tej walki będzie ideowym podłożem budowy nowej armii. A przecież nie regularne jednostki Ukraińskiej Armii dominowały w walkach na wschodzie Ukrainy, tam na wschodzie walczyły ochotnicze bataliony takie Azow itp. Bataliony tworzone przez "prawy Sektor". "Banderowcy" upomną się o swoje miejsce przy stole. Jest to jak w banku.Niepowodzenia w reformowaniu kraju , nie zażegnany kryzys gospodarczy wszystko to będzie rodzić frustrację narodu. Jest to wszystko wielce prawdopodobne. A wtedy jak zawsze "ekstrema dochodzi do głosu".
Czarny scenariusz?...być może. Być może tak będzie, albo nie będzie. Można temu zaradzić , w przypadku Ukrainy potrzebne są duże , bardzo duże pieniądze. Jak duże? Tak duże z których po opłaceniu oligarchów zostanie trochę dla przeciętnego Ukraińca. Przeciętnemu Ukraińcowi nie potrzeba tak wiele. Przeciętny Ukrainiec i tak nie będzie miał swobody podróżowania, nikt z Europy zachodniej nie otworzy szeroko drzwi dla Ukrainy. A więc pozostaje tylko ..płacić. Wolność i demokracja jest kosztowna jeżeli zaprowadzana jest z zewnątrz.

bujanylas

Czarny scenariusz?...być może.

Dla ciebie wszystko co nie po myśli kremla czarno się widzi... Ot tresura w jaruzelskich świetlicach zrobiła swoje. A żeby ulżyć Ukraińcom nie potrzeba aż tak wiele... Wystarczy nie przeszkadzać, ale to za dużo dla twoich mentalnych pryncypałów. A wolność jest warta różnie. W Azji mało, a na Zachodzie fortunę - czyli znowu kwestia mentalności...

Ekor

Ukraina ...był bałagan , a będzie większy. Zadziwiająca naiwność niektórych dyskutantów , o ile nie głupota polityczna. Ukraina to nie jest narcyzowaty Majdan. Ukraina to wielce skomplikowana sytuacja. Zachód rozbudził bezpodstawne oczekiwania i roszczenia. W tej chwili Ukraina ( rząd) będzie czynił wszystko aby umiędzynarodowić konflikt. Jeżeli tylko będzie możliwość walki zastaną wznowione. Inspiracja będzie ze strony Kijowa. Dziś Putinowi zależy na wyciszeniu problemu Ukrainy. Rosjanie chcą spokoju aby umocnić wykreowaną sytuację. Zastanawiam się nad tym jakie byłoby sensowne rozwiązanie zmierzające do zaprowadzenia "trwałego " pokoju na Ukrainie. Zdaję sobie sprawę że to co napiszę jest irracjonalnym ale.....Dla Ukrainy potrzebna jest na pewien czas okupacja wzorowana na powojennych niemczech. Okupacja to międzynarodowy nadzór nad przemianą społeczną, ukształtowaniem prawidłowych zasad funkcjonowania państwa prawa itd, itp. Sami Ukraińcy nie są w stanie zreformować państwa i stworzyć nowe proeuropejskie społeczeństwo. W innym przypadku ...czarno widzę.

Dla ciebie wszystko co nie po myśli kremla czarno się widzi... Ot tresura w jaruzelskich świetlicach zrobiła swoje. A żeby ulżyć Ukraińcom nie potrzeba aż tak wiele... Wystarczy nie przeszkadzać, ale to za dużo dla twoich mentalnych pryncypałów. A wolność jest warta różnie. W Azji mało, a na Zachodzie fortunę - czyli znowu kwestia mentalności...

Nie ma sensu odnosić się do tego typu argumentów. Ktoś kto miał być kiedyś zaczynem sensownej dyskusji , dziś okazuje się klasycznym propagandzistą ,który bardzo ostrożnie posługuje się intelektem.

http://www.youtube.com/watch?v=0trwO1xbv6E

Ekor

Tak jak przewidywałem..zawieszenie broni na wschodniej Ukrainie jest tylko chwilą dla "uporządkowania własnych szeregów", wzmocnienia sił . Wszystko to po to aby znowu uderzyć. Bardziej zainteresowany jest w prowadzeniu wojny Kijów. Separatyści chcą uzyskać pewien status quo, mają to co mają, jak na razie więcej nie potrzebują, nie są w stanie , militarnie uzyskać więcej. A więc czekają, grają na czas. Poroszenko i Jaceniuk czasu nie mają, presja społeczeństwa , lub jego części wymaga od nich zdecydowanego działania. A jest o co walczyć..ponad 80 kopalni jest na terenach zajętych przez separatystów.A zima idzie.
W międzynarodowej opinii pojawiły się głosy ju z nie tak mocno gloryfikujące Ukraińców, opinie pokazujące złożoność i tragizm sytuacji za które odpowiedzialność ponoszą obie strony.

egoista99

Slusznie zauwazyles Ekorze ze do starcia dazy Kijów..tak jak dązyl na Majdanie
Bo cóz własciwie mogło sie stac gdyby Janukowycz pozostał u władzy do grudnia ...?? tak jak proponowała ukląd z ministrami spraw zagranicznych Niemiec,Francji i Polski...
A no ..nie byłoby Jaceniuka ,Ukraina byłaby mniej prozachodnia ale ocalilaby Krym i Donbas..a tak bujamy sie na ostrzu brzytwy ..kto bardziej chce III Wojny Swiatowej..

bujanylas

Kiedy tak czytam ostatnio o poglądach przeciętnego Rosjanina na całą sprawę, o metodach ich urabiania, a równocześnie na tym forum zarzuty, jaką to ordynarną propagandę uprawia Zachód, to już nawet nie śmieszne. Robi się śmieszno - strasznie.

Ave Putin!
https://www.youtube.com/watch?v=wlhgOFWMs8U

egoista99

Taaa...Lubię ludzi z pełną amnezją..Kazdy kit mozna im wcisnąc ..
Wystarczy przypomniec kłamstwa Colina Powela w sprawie Iraku ,który oszukał ONZ , klamstwa CIA w sprawie tortur wiezniów ,WikiLeaks itd itd
A z polskiego gruntu
[link widoczny dla zalogowanych]

bujanylas

Jak ja lubię to czerwone ujadanie "a u was biją murzynów". Dzisiaj rubelek poleciał na mordę. Niby drobiazg a cieszy :-) I nie wklejaj linków pod moim kątem, bo sram na nie.

Ekor

Z tego co widać i słychać miesiąc miodowy dla Ukrainy kończy się. Zachód zaczyna stawiać warunki...najpierw reformy, najpierw zdecydowane działania w kwestii władzy na poszczególnych szczeblach zarządzania.....potem pieniądze. Śmieszy mnie jak najpotężniejszy oligarcha Ukrainy ,Prezydent Poroszenko oświadcza że dobra czasy dla oligarchów skończyły się.
Ciężar "pilotowania " poszczególnych segmentów przemian społecznych , administracyjnych i gospodarczych przerzucono na państwa grupy Wyszehradzkiej. Polska tez ma swój przydział mamy doradzać jak reformować administrację ( uczył Marcin Marcina).
Mam przeczucie że Ukraina jak śmierdzące jajo zostanie podrzucona państwom Europy środkowo-wschodniej. Zachód zaczyna nabierać pewnej rezerwy do dalszego angażowania swoich środków i kapitału. No cóż interes wysoce ryzykowny. O stopie zwrotu już nie wspomnę. TAKIE SĄ PRAWA WOLNEGO RYNKU. W tej chwili na logikę biorąc najbardziej zainteresowaną stroną aby podtrzymywać konflikt na wschodzie Ukrainy jest rząd w Kijowie. Prezydent Poroszenko, premier Jaceniuk , czy Turczynow są żywo zainteresowani utrzymaniem takiego stanu rzeczy. Utrzymywanie stanu zagrożenia pozwoli na przeorganizowywanie, dozbrojenie armii ukraińskiej ,na koszt zachodniego podatnika.
A my , my zaczynamy słać konwoje z pomocą humanitarną. My przedłużyliśmy możliwość pobytu Ukraińców w strefie przygranicznej z 60 do 90 dni. Akurat aby przeżyć zimę . Rozumiem i popieram humanitarne działania z naszej strony. Rzecz w tym aby pomoc trafiła tam gdzie jest niezbędną.

Ekor

Z tego co widać i słychać miesiąc miodowy dla Ukrainy kończy się. Zachód zaczyna stawiać warunki...najpierw reformy, najpierw zdecydowane działania w kwestii sprawowania władzy na poszczególnych szczeblach zarządzania.....potem pieniądze. Śmieszy mnie jak najpotężniejszy oligarcha Ukrainy ,Prezydent Poroszenko oświadcza że dobre czasy dla oligarchów skończyły się.
Ciężar "pilotowania " poszczególnych segmentów przemian społecznych , administracyjnych i gospodarczych przerzucono na państwa grupy Wyszehradzkiej. Polska też ma swój przydział , mamy doradzać jak reformować administrację ( uczył Marcin Marcina).
Mam przeczucie że Ukraina jak śmierdzące jajo zostanie podrzucona państwom Europy środkowo-wschodniej. Zachód zaczyna nabierać pewnej rezerwy do dalszego angażowania swoich środków i kapitału. No cóż interes wysoce ryzykowny. O stopie zwrotu już nie wspomnę. TAKIE SĄ PRAWA WOLNEGO RYNKU. W tej chwili na logikę biorąc, najbardziej zainteresowaną stroną aby podtrzymywać konflikt na wschodzie Ukrainy , jest rząd w Kijowie. Prezydent Poroszenko, premier Jaceniuk , czy Turczynow są żywo zainteresowani utrzymaniem takiego stanu rzeczy. Utrzymywanie stanu zagrożenia pozwoli na przeorganizowywanie, dozbrojenie armii ukraińskiej ,na koszt zachodniego podatnika.
A my , my zaczynamy słać konwoje z pomocą humanitarną. My przedłużyliśmy możliwość pobytu Ukraińców w strefie przygranicznej z 60 do 90 dni. Akurat aby przeżyć zimę . Rozumiem i popieram humanitarne działania z naszej strony. Rzecz w tym aby pomoc trafiła tam gdzie jest niezbędną.

bujanylas

W tej chwili na logikę najbardziej zainteresowaną stroną aby podtrzymywać konflikt na wschodzie Ukrainy jest rząd w Kijowie

........

Tak się zastanawiam... czy jest choćby JEDNA rzecz co do której masz odmienny pogląd od swoich kremlowskich guru...Niezgoda pewnie tylko co do tonacji w jakiej najlepiej śpiewać Wysockiego, albo w którą stronę zawijać pierogi.

Ekor

Myślenie nie w tym kierunku. Ocena rzeczywistości w kontekście życzeniowym prowadzi często w ślepy zaułek . Klasyczny przykład;
Prezydent Komorowski wzywa Ukraińców do zintensyfikowania zabiegów zmierzających przyjęcie Ukrainy do NATO. Według mnie jest to myślenie życzeniowe które przyniesie więcej zła niż dobra.
Realnie patrząc (według mnie) ta wypowiedź jest bzdurna i niebezpieczna.
Nikt zdroworozsądkowo myślący nie przyjmie Ukrainy do NATO. Przynajmniej w realnym horyzoncie czasu. Nikt nie przyjmie państwa które trawić będzie zarzewie wojny domowej. NATO nie odważy się , państwa członkowie nie pozwolą na angażowanie swoich sił i zasobów w kolejną "zimną wojnę". Robienie złudnych nadziei w konsekwencji obróci się przeciw NAM.
Przypadek Turcji miał inne podłoże .