POLITYKA 2o

bujanylas

Cel był oczywisty;Odbijemy Krym i Donbas, Ługańsk. Rzecz w tym że datę rozpoczęcia działań zbrojnych określaliby Ukraińcy. Rosjanie postanowili uprzedzić te działania.

Sziman nie ma wątpliwości, a ja wciąż się waham. Nie wiem na 100%, czy jesteś tylko idiotą czy zdrajcą.

Ekor

Ja w ocenie Twojej osoby nie mam wątpliwości.

Jeżeli macie takie wątpliwości to to nic bardziej prostego jak wypierdalać z tego forum .Szukajcie sobie kąta gdzie będziecie sobie słodzić i pić z dzióbków. Droga wolna.

sziman

https://www.youtube.com/watch?v=wV2mfoBRWJk

bujanylas

nic bardziej prostego jak wypierdalać z tego forum.

To nie >>Twoje forum<< żebyś pokazywał palcem drzwi. Natomiast ten tutaj topik - tą sołowiową chamską propagandówkę, na przyszłość będę omijał. Podobnie jak resztę Twojej twórczości. Szkoda moich nerwów.

Ekor

Nie ma obowiązku relacji bilateralnych. Każdy pisze na swój rachunek. Moje zadanie jako admina pilnować zachowania pewnych reguł. Jestem tolerancyjny. Ja nie pokazuję drzwi, chociaż regulamin nadaje adminowi duże uprawnienia .Po analizie regulaminu można wnioskować że forum ma charakter autorski . Osobiście nie jestem tym zachwycony . Ale jest jak jest. Ostatnim postem uzmysławim to że, jazda po bandzie to nie jest najlepsze rozwiązanie. Szukajcie kandydata na admina. Warunki znane.

bujanylas

Tu nie chodzi o jakieś chamskie i narwane flekowanie Twojego prawa do swobody wypowiedzi, do posiadania własnych poglądów. Tu chodzi o swoiste puzzle, które coraz bardziej układają się w logiczną całość. Pomijając nasze przedpotopowe szranki o Wybrzeżu 1970, o stanie wojennym i Jaruzelskim, o upadku ZSRR, o Żołnierzach Wyklętych, oraz całej masie tematów globalnych/historycznych, w których reprezentowałeś ZAWSZE oficjalne stanowisko strony rosyjskiej - chodzi mi tylko o ostatni rok. Twoje opinie W KAZDYM DETALU pokrywają się z intencjami Rosji. Obrona terytorialna - a po co? A na co? Przekop mierzei, budowa terminala lotniczego, budowa gazoportu - a po co? A na co? Ograniczenie wydobycia węgla - TAK! Kary dla Polski za Turoszów - TAK! Budowa ogrodzenia z Białorusią - a po co? A na co? I wszystko osładzasz tymi swoimi fotkami w mundurku podpułkownika RP. Ale szambo na dobre się wylało po 24 lutego. Ja wiem, że Ty wcale nie jesteś idiotą. Dlatego nie obrażaj się, nie reaguj tak nerwowo, nie w swoim stylu.

Ekor

Po pierwsze nie osładzam swego wizerunku. Przez długie lata wprost rzecz ujmując, nie prezentowałem swoich osobistych fotek. Temu nie możesz zaprzeczyć. Odstapiłem od tej zasady w określonej sytuacji. Weszliśmy na tematy osobistych przezyć które ukształtowły nasze osobowości. Uchyliłeś drzwi przez które mozna było ujrzeć Ciebie. Było to dla mnie zobowiązanie ukazania mojej drogi życiowej , to niejako dookreślało moją osobowość i moje środowisko. Temat został wyczerpany więc dokumentację faktograficzną usunąłem.Tak sprawa wygląda.
Jestem otwarty na dyskusje merytoryczną. Unikałem i unikam wycieczek ad presonam. Uważam że dyskusja ma mieć charakter poznawczy, A do tego potrzebne jest spojrzenie na problem z różnych stron. Nie piszę pod dyktando , czy na zamówienie "Putina". Szukam w problemie słabych nie zawsze zauważalnych faktów. Staram się chłodno oceniać rzeczywistość , nie poddaję się emocjom. Wiem że podejście emocjonalne wypacza obraz rzeczywistości. Jeżeli niemal w każdym poście wyrażam zdanie o tym że jedynie słuszne rozwiązanie to zaprzestanie wojny i przystąpienie do rozmów. To w tym zawiera sie potępienie przemocy i zbrodniczych działań. Akty zbrodni i przemocy już świat przerabiał. Każde z mocarstw ma je w swoich dokonaniach. .Nasze forum ma przebogatą bazę naszych poglądów na przestrzeni kilkunastu lat. Można zawsze wrócić , zajrzeć o czym i jak pisaliśmy. Pierwszy z brzegu przykłąd ....Kukiz. Pamiętasz jakie nadzieje w Nim pokładałeś? Ja byłem sceptyczny. Jaka jest rzeczywistość to widzimy. W ocenie faktów mój sceptycyzm wynika z moich obserwacji życia. Mierzeja .......Czy wiesz ile będzie kosztować nieuchronne i nieustanne utrzymywanie warunków żeglugi? Co będziemy wozić bądź wywozić z Elbląga i do Elbląga? Centralny terminal........pytanie jaki ruch z jakich i w jakich kierunkach będą latały samoloty. Ze wschodu i na wschód z wiadomych względów nie. Kierunek na południe ? Angol, Fryc czy Francuz będzie leciał na południe z Orly poprzez okolice Warszawy? To jest bezsens.W dzisiejszej dobie ten Centralny terminal to stacja końcowa. Można rozważać użycie portu dla wojsk NATO.ale wojsko ma swoje lotniska. Można by jeszcze rozważać inne moje poglądy na inne tematy. Dziś być może skorygowałbym niektóre z nich. To wszystko dzieje sie w warunkach ostrej cenzury prowadzonej przez nasze media.Dostajemy przężutą papkę o wojnie na Ukrainie . Ty, gdy słyszysz informację ze Rosjanie wystrzelili na Ukraine 24 rakiety , 4 strąciła obrona . Zginęło 1-2 osoby , 4-6 rannych. Pierwsze skojarzenie to niska skuteczności rakiet. Ja patrzę na to z innego punktu widzenia; Rosjanie prawdopodobnie uderzyli w obiekty wojskowe gdzie szykowany jest to walk,i sprzęt dostarczany przez NATO. Zapewne trafili celnie .Ofiar wojskowych Ukraina nie podaje. Cywilne ofiary to najprawdopodobnie ofiary przypadkowe. Tak można interpretować takie informacje Jest to swobodna dywagacja. Może być zarówno prawdziwa , jak i błędna. Reasumując ;Faktem jest że reakcja nerwowa była niepotrzebna. Ja się nie obrażam. Dopóki jestem adminem moim zadaniem jest utrzymywać pewnien poziom dyskursu. Tyle w temacie.

Ekor

O wojnie na Ukrainie w zasadzie wszystko jest do przewidzenia. Wygranych nie będzie. Przegrani to Rosja i przede wszystkim Ukraina. Kto i co przegrał jest rzeczą do dyskusji. Niezmiennie powtarzam swoją ocenę ; TO JEST WOJNA NA UKRAINIE . Możemy snuć różne scenariusze , ale to na własny rachunek. Zakończenie tej wojny będzie przy stole negocjacyjnym. Inaczej być nie może. To nie jest wojna o Falklandy. Rosja zbyt mocno zaangażowała się w wojnę i z różnych względów nie może wycofać się ustępując Amerykanom. W tej chwili Ukraińcy są narzędziem w strategicznym starciu USA i Rosji. Z chwilą gdy Amerykanie uznają że dalsze wspólfinansowanie Ukrainy może zagrozić interesom USA w Świecie , wojna skończy się. Jestem przekonany żę Zełeński również o tym wie. Wie o tym ,że Ukraina została wprowadzona w ślepy zaułek. Rzecz w tym, jak przekonać naród że poniesione straty ludzkie i materiałowe miały głęboki sens. Obserwując tą medialną otoczkę wojny widać wyraźnie jak władza kształtuje opinię społeczną . Wojna jest złem, wojna to śmierć i zniszczenie.Granie na jakże ludzkich odruchach współczucia też ma swój cel. Najbliższym ofiar nie zawsze to pomaga. Taka jest prawda. W tej chwili każda ze stron analizuje z czym usiąść do rozmów , co można odpuścić, a czego nie można. Uważam że Rosjanie Krymu i drogi lądowej nie odpuszczą, Ługańsk i Donbas również. Czyli praktycznie nic. Może zrezygnują z Odessy? Ale to wszystko będzie się "ucierać" w toku rozmów. Jest jeszcze jeden aspekt czasu powojennego- co rząd zaoferuje weteranom?Szpitale, renty i sanatoria to za mało . Czym uzasadnić sens wysiłku wojennego.?To może stanowić ważny problem społęczny. Pomoc zewnętrzna we wszystkich wymiarach będzie niezbędna. Rozniecić pożogę łatwo ...ale ugasić trudno

bujanylas

https://www.youtube.com/watch?v=XOhzm1DTabQ

Straszny krzykacz z tego mojego bohatera linkowego, zagłusza i ma paskudną manierę wyznaczania daty śmierci. moim zdaniem psychol, ale te rozmowy są genialne. Zwłaszcza polecam Ci tą - bo tu też mamy na tapecie podpułkownika, przy czym z rosyjskiej a nie z polskiej rezerwy (ogólnie do dziś nie wiem czy ci to robi różnicę? ) Właściwa rozmowa zaczyna się w 1:00

Ekor

Czy rozmowy są genialne? To zależy w jakiej warstwie tematycznej. Dla Ciebie ciekawe , intrygujące. Znajdujesz w tej polemice słownej rezonans Twoich przekonań, poglądów ....Ok.
Ja patrzę na to z dystansem. Uznaję polemiki , zawsze jest to potrzebne. Rzecz w tym że nie angażuję się po żadnej ze stron. Widzę tu mentora i uczniaka. Tematyka polemiki jest ciekawa i szeroka. Rzecz w tym że z tej szermierki słownej poza prezentacją osobistych poglądów nie otrzymujemy odpowiedzi na trudne kwestie. A tematyka przekrojowa , można by z tego zrobić ciekawy materiał. Opis sytuacji to za mało. Wiem że zadanie reżysera jest jasno określone czemu ma służyć taki materiał.. Równie można wyreżyserować taką audycję w lustrzanym odbiciu. Patrząc na czarnego bohatera audycji nie powiem że jest to kwintesencja oficera rosyjskiego.. Z moich doświadczeń z oficerami rosyjskimi mam różne wspomnienia. Jedno było zawsze zauważalne; Uważali że sa dobrzy, a często lepsi od "innostrańców". Nie zawsze polegało to na prawdzie. Najlepiej rozmawiało się w pojedynkę. Gdy było ich dwóch to już wzajemnie się pilnowali. A że była to mozaiką narodowościowa to było widać , lecz nie podkreślali nadmiernie swojej nacji .Ukrainiec, Łotysz, Rosjanin Gruzin to w pierwszej kolejności był on Rosjaninem. Po pierwszym litrze Rosjanin z Ukraińcem zaczynali śpiewy chóralne.
Czeczeniec lub Gruzin wyciągał zza pazuchy kindzał lub z zasobnika szablę. Było to ciekawe , a czasem i niebezpieczne. Mówię oczywiście o oficerach. Zdziwieniem dla mnie jest obecny mocny akcent narodowościowy który obserujemy po rozpadzie ZSRR. Nie wiem na ile jest on atawistycznym reliktem , a ile w nim jest poszukiwania czegoś nowego.Nowego tzn. lepszego życia .Na ile jest na to szansa w bliskiej perspektywie ? Wydaje mi się że narody zakaukaskie są mocno stygmatyzowane swoim rodowodem, tak też było przed rozpadem ZSRR. Co do Ukraińców , Białorusinów Litwinów ich świadomość narodowa prawdopodobnie skręci na powrót" ku Rosiji". Kiedy i w jakim stopniu to zależeć będzie od tego, czy Europa zechce ich przygarnąć pod swoje skrzydła . Przygarnąć i na jakich warunkach. Ale to pokaże czas.

bujanylas

Wiem że zadanie reżysera jest jasno określone czemu ma służyć taki materiał..

>>bass off. Ukraine<< to niszowa i bardzo niedoceniana (zaledwie 9 tys. subskrybentów) inicjatywa prywatnej osoby. Ten łebski pan afiszując się na Skypie pro-UKR poglądami umawia się na intelektualną pogawędkę z chętnym oponentem. Szkoda, że tak mało osób ten kanał ogląda.

Patrząc na czarnego bohatera audycji nie powiem że jest to kwintesencja oficera rosyjskiego..

Znajomość Lermontowa i Dostojewskiego u RUS oficera lotnictwa oczywiście nie konieczna, ale nieznajomość suwaka logarytmicznego w latach 80/90... hahaha :)

Co do Ukraińców , Białorusinów Litwinów ich świadomość narodowa prawdopodobnie skręci na powrót" ku Rossij

A ja myślę, że ten trend w nowej UKR niepodległościowej inteligencji - odnoszenia się do dziedzictwa Rusi Kijowskiej jest całkiem trafny. Nie do końca. Ale jednak. (nawiasem, kiedyś przy sposobności, zapytam >bass off. Ukraine<, czy wie, że połowa XVII wiecznych kozaków była etnicznymi Polakami :)))) Natomiast ustawienie Rosji niżej w "hierarchii"
dziedzictwa słowiańskości - niewątpliwie poprawne.

Ekor

W naszych rozważaniach często odnosimy się do wydarzeń historycznych.Pozwalają one zrozumieć dzień dzisiejszy. Jest to fakt, ale z zastrzeżeniem. Nie mozna wprost ubierać wydarzeń historycznych w "dzisiejsze buty". Dzisiaj czas biegnie szybciej we wszystkich jego aspektach. Transmisja informacji deformuje poniekąd ówczesne prawdy nie zawsze to zauważamy. Człowiek biologiczny byt jest niezmienny ..ale Świat jest już inny.

Co do Rosjii. Dokonując oceny zachowań społecznych musimy brać pod uwagę odporność społeczeństwa na przeciwności losu. Z moich obserwacji wynika że przeciętny rosjanin gotów był/jest do dużych wyrzeczeń. Tego u innych narodów w takiej skali nie uświadczysz. A teraz drobny wtręt z pamięci; W podróżach na poligon część drogi odbywamy pociągiem dalekobieżnym. mamy wydzielony wagon , ale ogólnie dostępny Aby nie jeść wiebłądziego mięsa dla oficerów zabieramy kucharza i suchy prowiat z Polski. Na wszystkich pakunkach z żywnością ( i nie tylko) zakładamy swoje plomby, Dla wszystkich kontroli na granicy i podczas podróży "pakunek wojenny oplombowany" to była świętość.Nikt nie pytał i nie zaglądał . Taki był stosunek społeczeństwa do pewnych kwestii. Czy tak było zawsze i wszędzie ? Nie wiem .Inaczej wyglądała sprawa gdy prywatnie przekraczałem granice. Wnioski wyciągnij sam. Rosja to jest jednak inny naród. Z zewnątrz tego nikt nie zmieni.

bujanylas

Człowiek biologiczny byt jest niezmienny ..ale Świat jest już inny.

Pozornie tak, ale każdy z nas ten "kulturowy" bagaż za sobą ciągnie. I ten aspekt, moim zdaniem, jest najważniejszy. Ważniejszy od RUS/UKR propagandy, wazniejszy od Himars'ów, od wszystkiego co "praktyczne". Dlatego uważam, że powrót bałtów i UKR w objęcia RUS jest absolutnie niemożliwy. W świadomości Ukraińców TERAZ dokonał się psychologiczny przewrót (zainicjowany Majdanem) i bez względu na wynik wojny - nawet najczarniejszy scenariusz, pełna kontrola terytorium UKR przez siły rosyjskie - będzie długofalowo rosyjską porażką. Zbyt mocno wdrukowały się Ukraińcom w głowach kolory żółty i niebieski. Zbyt dobrze pamiętają cierpienia swojego narodu, każda rakieta - Kremenczuk, Winnica itd - UKR, nawet pokonani będą przez całe pokolenia wrogami RUS. W pamięci, w pieśniach, w przekazach z pokolenia na pokolenie. Poza V kolumną - Ukraińcy już nigdy mentalnie nie wrócą do Rosji.

Ekor

Co do Bałtów to prawda. Oni etnicznie , kulturowo nie są z kręgu Słowian. Ukraińcy? .... Tu mam pewne wątpliwości. Czas wojny , zrywu narodowego ,jest specyficznym "lekiem na każde zło". Uważąsz że straty i cierpienia Ukraińców zdeterminują ich przyszłość. Pytanie tylko na jak długo? Pytanie stawiam w kontekście naszej tragedii narodowej. Ukraińcy nie zabili a zarznęli w okrutny sposób ponad 100 000 Polaków. Wystarczyło jedno pokolenie i jesteśmy pogodzeni. Czy nie będzie tak samo w relacjach rosyjsko-ukraińskich? O zmianie mentalności nie piszę , bo to jest proces o odległym horyzoncie czasowym. Przekornie powiem, że dzisiejsza mentalność ukraińców była kształtowana przez dziesiątki lat w ramach ZSRR .Odpowiedź o zmianie mentalności powinna być prosta i jednoznaczna. Uważam że najgorszą przysługą dla Ukraińców jest tworzenie iluzji . Najtrudniejsze czasy dla Ukraińców przyjdą gdy ustaną działania wojenne. Dziś już widzimy znużenie społeczeństw państw zachodnich blastem zobowiazań które przyjęli ich przywódcy . Kryzys ekonomiczny znieczuli społeczeństwa. Taka jest kolej rzeczy. Dzisiaj Ukraina żąda, Ukraina dostaje. Żełeński umiejętnie stara się wmanewrować jeżeli nie Świat to Europę w wojnę.
Jutro będzie wystawiał Światu rachunki. Oczywiście Ukrainie nalezy sie pomoc. Kto , ile i jak, to będą trudne negocjacje .Schody przed nami . Czas zweryfikuje nasze poglądy.
Na samych barykadach nie kształtuje się mentalności narodu.

bujanylas

Co do Bałtów to prawda. Oni etnicznie , kulturowo nie są z kręgu Słowian

Nie ma czegoś takiego jak "kulturowy krąg Słowian". To rosyjska fantazja panslawizmu, którą świadomie, lub nie, powtarzasz. Rosjanie, Bośniacy, Polacy - między nimi jest kulturowa przepaść - i na odwrót: Liwin, Hiszpan, czy Szkot jest Polakowi mentalnie znacznie bliższy niż Rosjanin, czy Bośniak.

Wystarczyło jedno pokolenie i jesteśmy pogodzeni. Czy nie będzie tak samo w relacjach rosyjsko-ukraińskich?

Wg. ogólnie przyjętych norm POKOLENIE = 25 lat, czyli licząc od 1943 do dziś: to są TRZY pokolenia, a nie jedno, panie Ekor. Niby drobna pomyłka, ale jednak... Pogodzenie RUS-UKR? Nie ma szans. Ty wciąż nie rozumiesz, jak dziejowo znacząca jest data 24.02.2022. To jest przełom na miarę 27.10.1659.

Przekornie powiem, że dzisiejsza mentalność Ukraińców była kształtowana przez dziesiątki lat w ramach ZSRR

Przekornie odpowiem Twoimi słowami - "Dzisiaj czas biegnie szybciej we wszystkich jego aspektach."