Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wybory parlamentarne 2007 - POPiS czy POLiD?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 5:11, 26 Sie 2007    Temat postu:

Rumcajs...

uwzględnijmy w przyznawaniu glosów wysokość płaconego podatku. ... Mr. Green ... to już było. Za komuny nie było podatków więc mamy odpowiedź na wiele pytań. Eda przyniósł nam wolność... tfu... podatki. Można by... "zawnioskować" tezę że im większy podatek tym większa wolność? Cenzura

Piszesz... aby uprościć. I próg 1 głos
2 próg 2 głosy 3 próg 3 głosy
... Wiesz. To też ryzykowne. Zaryzykuję że... politycy wymyślili by... progów 1000 w oparciu o ten przepis Mr. Green

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:30, 26 Sie 2007    Temat postu:

Weles napisał:
Rumcajs...

uwzględnijmy w przyznawaniu glosów wysokość płaconego podatku. ... Mr. Green ... to już było. Za komuny nie było podatków więc mamy odpowiedź na wiele pytań. Eda przyniósł nam wolność... tfu... podatki. Można by... "zawnioskować" tezę że im większy podatek tym większa wolność? Cenzura

Piszesz... aby uprościć. I próg 1 głos
2 próg 2 głosy 3 próg 3 głosy
... Wiesz. To też ryzykowne. Zaryzykuję że... politycy wymyślili by... progów 1000 w oparciu o ten przepis Mr. Green

Pozdro... Partyman


Welesie, generalnie chodzi mi o to,ze płacacy podatki na terenie naszego kraju wymaga większej ochrony niz ten, który siedzi na Nauru i przy okazji popijawy w Melbeurne idzie do konsulatu aby oddać głos, prawda?
ten kto w wiekszym stopniu opłaca podatki wzbogaca budzet w większym stopniu niż konsument płynów wyskokowych typu brzozowa.

a tak moim zdaniem to w historii swiata był tylko jeden sprawiedliwy podatek- pogłówne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:10, 26 Sie 2007    Temat postu:

Kiedyś juz żeśmy debatowali nad wprowadzeniem cenzusów. Rzecz oczywiście jak najbardziej słuszna - Twój głos zalezy od pozycji, którą sobie sam własną pracą, nauką wypracowałeś (ja bym jednak nieco bardziej rozwinął te progi, odchodząc nieco od uzależnienia ich tylko i wyłącznie od pieniędzy dodałbym jeszcze np. ilość dzieci i wykształcenie, zróżnicowałbym też siłę głosu w poszczególnych progach np. w najwyższym 1 głos = 1000 głosów w najniższym 1 = 1). Sprawa ma jednak tylko i wyłacznie wymiar akademickich rozważań. W naszym społeczeństwie przesiąkniętym socjalistycnym pojmowaniem równości czyli równości bezwzględnej, której sztandarowym hasłem jest "wszyscy mamy przecież jednakowe żołądki" nie da się przeforsować pomysłu rodem z liberalnych podręczników opartego na liberalnie pojmowanej równości szans (wszycy mamy takie same szanse jak sobie wykorzystasz swoją to Twoja sprawa). Niektórym poprostu przez głowę nie przejdzie, że każdy ma inne predyspozycje a większośc wogóle nie ma predyspozycji do decydowaniu o losach kraju tacy własnie ludzie nigdy nie zrozumieją oczywistej prawdy, że na tym świecie są i żyją obok siebie chamy, pany i łyki i nie istnieje żaden racjonalny argument, żeby dawać im te same prawa w decydowaniu o losach kraju.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:56, 26 Sie 2007    Temat postu:

Tak, Rumcajs oczywiscie ma racje. Szlaban na urne z racji mieszkania poza granicami kraju tez jest rozsadnym rozwiazaniem (chociaz tym samym taki ja np. automatycznie znalazlbym sie poza nawiasem) ale nie narzekalbym. Polityka panstwa powinna maksymalnie przypominac polityke wielkiego koncernu, gdzie udzialowcy wybieraja i rozliczaja (majac ku temu moc decyzyjna proporcjonalna do wlasnych udzialow)
zarzad zlozony ze sztabu profesjonalnych managerow - w swietle efektywnosci ich poczynan. Aktualnie mamy "zarzad" skladajacy sie z bandy pyskatych amatorow, wybieranych przez miliony glabow podejmujacych swoje wyborcze decyzje na skutek impulsu, chwilowego kaprysu, a nie doglebnej analizy.
I zignorowal bym takie "atuty" proponowane przez Szimana -
jak wyksztalcenie, czy ilosc dzieci. Mamy dzisiaj zbyt wielu ludzi "wyksztalconych", a w praktyce albo zupelnych balwanow, albo
zwyczajnie, z racji niepokrewnej profesji - nie majacych bladego pojecia o gospodarzeniu wielkim przedsiebiorstwem - jak w tym przypadku okreslilibysmy Panstwo. Podobnie z dzieciorobami. Bo co by powiedzial Sziman na to, ze taki jeden z drugim Cygan czy Arab posiadajacy potomstwo w liczbie, powiedzmy 30 sztuk - bedzie mial 10 razy wiecej punktow niz czystej krwi sziman (z trojka bodajze przychowku)? No co
by powiedzial? Ja bym tak nie chcial.

Takze jedynym wyznacznikiem powinna byc skala "odprowadzanego" do puli kapitalu i nic wiecej. Zdrowe, uczciwe nieskomplikowane zasady, kazdy wie na czym stoi, koniec piesni.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:03, 26 Sie 2007    Temat postu:

Co do wykształcenia przyznam rację - zresztą człowiek wykształcony "porządnie" i tak będzie brał większą kasę od "wykształciucha" :) a więc i przy dzisiejszym systemie płaciłby i więcej. Co się zaś tyczy dzieci to po pierwsze Arab choćby i z 30 dzieci nie ma prawa głosu chyba, że swoją pracą, lojalnością dorobi sie obywatelstwa (u nas na razie nie stanowi to problemu, problem maja np. Francuzi, którzy swoim obywatelstwem szafowali zbyt pochopnie). Po drugie facet jak to określiłeś dziciorób "wytwarza" pewne określone dobro, które dzięki jego pieniądzom, jego staraniom w przyszłości potencjalnie ma szanse stać sie pełnowartoścoiwym obywatelem, zbiór tych obywateli w przyszłości stanowic będzie o jakości tkanki narodowej i społecznej. Taki więc dzieciorób "zarządzający stadkiem powiedzmy 10 dzieciaków bez głosu na szdrowy rozum powinien mieć więcej do powiedzenia w sprawie kształtu kraju w którym maja mieszkać jego dzieci niż obibok który nie chce albo nie umie zrobić dziecka. Do kwesti cenzusu dodam jeszcze, że uważam, że prawo głosu powinny mieć jedynie jednostki samodzielne finansowo, facet czy kobieta bez dochodów a więc większość gównarzerii na garnuszku tatusia i mamusi nie powinien mieć takiego prawa tak samo jak żulernia na zasiłku, co się zaś tyczy kobiet - tzw. kur domowych to i tak głosuja one jak mężowie albo robią im głupio na przekór więc sprawy nie ma a zresztą siła głosu rodzin w której kobieta "uwiązana" jest w domu za sprawą dzieci i tak będzie większa albo równa do siły głosu kobiety i męższczyzny pracujących, bez dzieci - w systemie, który premiowałby posiadanie dzieci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:12, 26 Sie 2007    Temat postu:

Jak dla mnie Arab w takim ukladzie moze nawet zostac samym prezesem - pod warunkiem, ze wnosi odpowiedni udzial (i co najwazniejsze - wymagana wiedze i oczekiwana efektywnosc), reszta mnie nie interesuje. Co do dzieci natomiast to kapital czysto platoniczny, nie ma sensu na wyrost oceniac tego jako zysk. To dopiero w praniu sie okaze.
Odnosnie reszty (zwlaszcza przekornych kur domowych) zgadzam sie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 18:56, 26 Sie 2007    Temat postu:

Nie określiłbym tego kapitału jako "platoniczny" (zresztą nie bardzo wiem dlaczego niby platoniczny), oczywistościa jest, że państwo bez obywateli istnieć nie może, ktoś więc ich robić musi to, że nie każde dziecko będzie Einstainem to nie powód aby nie robić ich wcale. Globalnie ujmując powiedzmy z 80% wyrasta na wartościowych obywateli zysk dla państwa jest wię w tym globalnym ujęciu oczywisty.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:36, 26 Sie 2007    Temat postu:

Moim jednak zdaniem nie powinno sie premiowac punktami wyborczymi
z tytulu posiadanego potomstwa (i jego ilosci). Juz mniejsza, ze stwierdzenie "powiedzmy 80 %" zawiera w sobie niescislosc, stwarza zupelnie niepotrzebna, nieklarowna sytuacje. Ostatecznie skoro od samego poczatku mowimy o zyskach w przeliczalnym wymiarze, to nie ma co sie bawic w gdybania, tylko trzeba sie trzymac suchych faktow. Rzecz jednak w tym by przede wszystkim oszczedzic sobie gadek o "dyskryminacji" a w takim przypadku mielibysmy do czynienia z dyskryminacja osob, ktore z przyczyn biologicznych nie moga sobie pozwolic na dzieci. I bez roznicy, ze takich osob jest gruba mniejszosc. Jesli zimna matematyka, to juz bez zadnych wyjatkow "a konto" gdybania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:08, 26 Sie 2007    Temat postu:

Pewno mógłbym poszperać po rocznikach statystycznych i precyzyjnie obliczyć ile w jednym pokoleniu rodzi sie przestępców, zbrodniarzy, degeneratów, debili, idiotów, kretynów, etc. ale mi sie nie chcę przyjmuje, że ok. 20% choć przypuszczam, że grubo przesadzam reszta to mniej lub bardziej mądra, pracowita, bogata masa, która składa się na tkankę naszego społeczeństwa. Dlaczego postuluję aby premiować posiadanie dzieci? Może premiować to złe słowo ja postuluję aby siła głosu powiedzmy rodziny była wprost proporcjonalna do jej wielkości czyli postuluje przyznanie głosu dzieciom poprzez ich rodziców. Wydaje mi się to sprawiedliwe. Fakt iż jakis tam promil jest naturalnie wykastrowany nie powinien stanowic powodu aby tego nie robić tak jak dla promila ludzi cierpiących na wodowstręt nie będziemy suszyć Bałtyku a dla promila ludzi chorujących na chorobą wysokogórską nie będziemy niwelować Tatr. Zreszta tak samo jak oczywistym jest fakt iz dzieci sa wymierną korzyścia dla państwa taki i jest oczywistym, że żyjąc w stanie nazwijmy to bezdzietnym też masz jakieś tam wymierne indywidualne korzyści - masz więcej czasu, możesz więcej pracować, oddać sie karierze, zarabiać grube pieniądze a tym samym poprzez cenzus majątkowy odbić sobie braki w jądrach a jak Ci sie nie chce i nadal masz ciągotki macierzyńskie możesz sobie dziatwę adoptować.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:35, 26 Sie 2007    Temat postu:

Postulujesz aby sila glosu rodziny byla proporcjonalna do jej wielkosci - no to jak to inaczaj nazwac jak nie premiowaniem "od lebka"? Uzyles dobrego slowa i nie ma co sie z niego wycofywac. Tobie wydaje sie to sprawiedliwe, mnie nie - oczywiscie widze w tym jakas promocyjna nute w stylu becikowego, ale powiedzmy sobie otwarcie, nie o to tu chodzi. Mowiac o "dzieciorobach" bron Boze nie chcialem ciebie urazic (bo jak lekko urazony nieco reagujesz) i chyba (?)... moze sie myle...
"w odwecie" do zupelnie prostego mechanizmu wyborczego robisz teraz na sile dobudowke dla osob tak specjalnych (a obrazonych przeze mnie) jak Ty w Twojej sytuacji - czyli skarbu narodowego podobnego Baltykowi niezmierzonemu i Tatrom wysokim niewzruszonym - w przeciwienstwie do mnie: beztroskiego frika jakoby z brakami w jadrach :) Otoz informuje Cie, ze (z calym szcunkiem) anis Ty Tatry, ani Baltyk i jak mowie - w swietle SUCHEJ matematyki kazdy z nas powinien sie WYSUSZYC z prywatnych emocji, z szukania w takim systemie udogodnien pod wlasnym katem. Jesli ja, dajmy na to, place podatku 100 jednostek,
a Ty 50 to nie rozumiem z jakiej racji mialbys miec rowna albo wyzsza sile glosu niz ja? Odwolywanie sie do "kapitalu" dzieciecego, w sferze - no jednak umowmy sie - gdybania, w ogole mnie nie przekonuje.
To wszystko zamula i tworzy dyskryminujacy mnie precedens
(pozwol, ze tutaj juz ja zadecyduje czy satysfakcjonuja mnie w zamian bonusy, ktore byles laskaw wymienic) :)
A za takim precedensem pojdzie juz lawina kolejnych "wyjatkowych" kategorii (np. ktos moze zaczac udowadniac, ze premiowanie nalezy sie rowniez np. akwarystom, poniewaz obcowanie z rybkami czlowieka zyciowo uspokaja i w efekcie mamy podatnika, ktory ani chybi wydajniej pracuje - wszystko z korzyscia dla panstwa, (rzecz jasna tez szacowanej w przyblizeniu)

...............

ps.
O czym piszemy to tylko takie tam... zreszta sam wiesz... nie odbieraj tego osobiscie. Na ile Cie juz poznalem musisz miec swietna, wyjatkowa rodzine (na zasadzie podobne ciagnie do podobnego i rodzi podobne) i
na pewno warto takiej rodziny bronic przed takimi beztroskimi pyskaczami jak ja :)
pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:36, 26 Sie 2007    Temat postu:

swoista polityka prorodzinna (mówię tu o cenzusie dla posiadaczy wiekszej ilości dzieci).
musze pomysleć w takim razie nad ilością głosow przypadających np na bezrobotnego ze wsi popegeerowskiej, ktory ma 16 dzieci
(jest takowy w naszej Polsce)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:59, 27 Sie 2007    Temat postu:

Cóż na początek muszę powiedzieć, że w zasadzie nigdy bym się nie obraził gdyby ktos nazwał mnie dzieciorobem, ba jakby się zastanowić to nawet poczytywałbym to sobie jako komplement, niemniej jednak nie wyczytałem Twoim poście żebyś tego dziecioroba kierował do mnie, tak jak i ja zapewniem, że moje uwagi o jądrach nie tyczyły się Twoich. Dalej o dzieciach - ja stram się tylko konsekwentnie rozwijać pewną zasadę stojącą za ponoć demokratycznymi wyborami. Otóż ta zasada mówi, że wybory są taka emanacja konstytucyjnej suwerenności "ludu" (to lud je władzą zwierzchnią), więc każdy przedstawiciel tegoz ludu poprzez kartę wyborczą ma jakiś tam hipotetyczny wpływ na to co się w tym kraju ma dziać. Teraz czysto teoretycznie zastanawiamy sie jak ów wpływ zracjonalizować, kto ma wieksze prawo do decydowania o kształcie państwa a kto mniejsze - zgadzam się, że ten kto więcej łoży winien mieć większy wpływ na to na co ida jego pieniądzę (swoją drogą gdyby wprowadzono podatek pogłówny to mielibyśmy problem) ale skoro uzajemy, że w jakimś sensie państwo to i ludzie w nim mieszkający więc zasada, że dajemy większą moc decyzyjną tym którzy tych ludzi "produkują" jest logiczna. Co się tyczy PGR-owskich wielodzietnych rodzin to po pierwsze oni bardzo rzadko chodzą na wybory, po drugie żyja z zasiłku - więc zgodnie z postulowanym przeze mnie zakazem głosowania dla ludzi nie osiagających dochodów nie mogliby głosować. Gdyby zaś facet z 16 dzieci utrzymywał rodzinę za swoje pieniądze to tylo podziwiać - ja takiemu przyznałbym wyższy cenzus.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 10:08, 27 Sie 2007    Temat postu:

Szimanie, nie wiem dlaczego moje słowa wziąłeś do siebie. moze to wynika z braku emotek (znany jestem z tego,iz jestem zbyt debilny żeby je wklejać), może zaś wynikało z chęci uprzedzenia ewentualnego ataku na siebie.

podziwiam ludzi, którzy ratalnie decydują się na więcej niż dwa "mercedesy" swojego życia, choć do nich wolałbym się nie zaliczyć.

uwagi o jadrach nie doczytałem, gdybys tego teraz nie przytoczył to bym nie zauważył. zapewniam jednak,że moje maja się całkiem dobrze
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:09, 27 Sie 2007    Temat postu:

Ej chyba nie doczytałeś - to o jądrach to do bujanego. Do Twojego postu odniosłem sie w swojej uwadze dotyczącej tych wielodzietnych z PGRu.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 11:14, 27 Sie 2007    Temat postu:

sziman napisał:
Ej chyba nie doczytałeś - to o jądrach to do bujanego. Do Twojego postu odniosłem sie w swojej uwadze dotyczącej tych wielodzietnych z PGRu.

Pozdrawiam


ot i człowiek się pomylił.
nic to
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin