Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Rewolucja Tuska" ..... a sprawa polska
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:32, 18 Sie 2010    Temat postu:

Halo tu ziemia
http://www.rp.pl/artykul/5,523072_Niemcy_chca_obnizac_podatki.html napisał:

Niemcy chcą obniżać podatki
Oficjalnie nazywa się to porządkowaniem podatków. Efektem ma być obniżenie obciążeń dochodów klasy średniej warte 500 mln euro

Niemców dziś na to stać. Kilka dni temu zaskoczyli wszystkich wzrostem PKB w II kwartale na poziomie 2,2 proc. Prognozy na cały rok mówią nawet o 3 procentach wzrostu.

Autorzy — parlamentarzyści z FDP , koalicyjnego partnera CDU kanclerz Angeli Merkel - znani z przyjaznego nastawienia do biznesu Wolni Demokraci zapowiadają, że ustawy będą gotowe w ciągu kilku tygodni. Według dziennika „Financial Times Deutschland” minister finansów, Wolfgang Schaeuble pracuje dzisiaj nad „znaczącym uproszczeniem podatków”, sprawdzając jednocześnie jakie byłyby prawne i finansowe skutki takich zmian.

Przewodniczący grupy parlamentarnej CDU, Volker Kauder przyznał, że jego partia jest gotowa do takiego zreformowania sytemu podatkowego, aby obciążenia nieznacznie zmalały.

Z kolei wiceszef FDP, Christian von Stetten powiedział otwarcie, że cięcia podatkowe są możliwe w tej chwili, bo wreszcie są na to pieniądze. — Trzeba jednak zrozumieć, że nie może być mowy o znaczącym cięciu podatków. Ale nasze propozycje będą kosztowały zaledwie 500 mln euro — dodał. Von Stettena wsparł również minister spraw zagranicznych, Guido Westerwelle, przywódca FDP. —Stale dążymy do uproszczenia systemu podatkowego, zwłaszcza w tej część.


A Grecja i Hiszpania to czasem nie splajtowały?



I jeszcze jedno co chcesz udowodnić?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:43, 18 Sie 2010    Temat postu:

Taaa...tak jak ta obnizka VAT w Niemczech....( tylko ze dotyczy tylko hotelarzy ..)
PS. Blizej nam do bankructwa niz tej Hiszpanii...
A udowodnic chce ze inni zrobili juz w tył zwrot i tna deficyt ostro i stanowczo...W 2011 pod wzgledem wielkosci deficytu lepsi od nas beda
Niemcy,Anglicy,Austryjacy,Bułgarzy,Słowacy,Czesi...Plan redukcji WYDATKÓW PUBLICZNYCH przedstawiły juz Niemcy,Hiszpanie,Portugalia nie liczac Grecji ktora została do tego zmuszona..13 karajów UE zaplanowało podniesienie stawki VAT...Zaczynamy radzic sobie gorzej i bardziej niemrawo niz kraje ktore znacznie bardziej dotkniete zostały kryzysem


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 19:50, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:46, 18 Sie 2010    Temat postu:

Co chciałeś udowodnić?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:50, 18 Sie 2010    Temat postu:

A udowodnic chce ze inni zrobili juz w tył zwrot i tna deficyt ostro i stanowczo...W 2011 pod wzgledem wielkosci deficytu lepsi od nas beda
Niemcy,Anglicy,Austryjacy,Bułgarzy,Słowacy,Czesi...Plan redukcji WYDATKÓW PUBLICZNYCH przedstawiły juz Niemcy,Hiszpanie,Portugalia nie liczac Grecji ktora została do tego zmuszona..13 karajów UE zaplanowało podniesienie stawki VAT...Zaczynamy radzic sobie gorzej i bardziej niemrawo niz kraje ktore znacznie bardziej dotkniete zostały kryzysem
PS My gadamy ONI TO ROBIA !!
PS Brak determinacji w redukowaniu dziury budzetowej oznacza konieczność płacenia wyzszych odsetek...W naszym przypadku tylko 1 punkt procentowy kosztuje Polske 6 mld zł...!!!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 19:53, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:55, 18 Sie 2010    Temat postu:

Czyli jesteś socjalistą?
Wolisz łupić podatkami niż ciąć wydatki?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:16, 18 Sie 2010    Temat postu:

Uważam ze jedno i drugie...Nie jeden raz podawałem przykład ze w Szwecji Min Zdrowia liczy sobie 250 osób....W Polsce 2700....Huta ArcelorMittal Warszawa zatrudnia 655 osób...
Trudno sie dziwic ze przy tak rozdętej administracji trudno cokolwiek
ustalic...Uwazam ze nalezy przyciac wydatki na kancelarie premiera,prezydenta ( czyli to co w 2007 proponował Chlebowski ..o jakies 3-4 mld zł ) na nauczycieli, siły zbrojne ( zredukowac stan liczebny i zlikwidowac ZŁOM ktorego trzeba pilnowac..oraz poligony na ktorych szkoli sie "koty" musztry..bo na kulki juz MON nie stac...) Własciwie wszystko to co nie słuzy przemysłowi i wytwórczosci !!! i niestety podniesc podatki w tym VAT...za WSZELKA CENE ZMNIEJSZYC ZADŁUZENIE KRAJU !!!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 20:25, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:30, 18 Sie 2010    Temat postu:

Ale i podnosić podatki?

Już nie ma kotów, jest "armia" zawodowa, a raczej była armia bo to co jest nawet nie obroni koszar.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 5:34, 19 Sie 2010    Temat postu:

Halo, tu Słońce!

Co to jest Vat?jest to podatek od towarów i usług (VAT od ang. – Value Added Tax – podatek od wartości dodanej; PTU – rzadziej używany skrót) — podatek pośredni, obrotowy, który z założenia ma w jak najmniejszy sposób oddziaływać na ostateczną cenę towaru i usługi podlegającej opodatkowaniu (poprzez jego "przerzucalność" na kolejne fazy obrotu). W Polsce został wprowadzony przez ustawę z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. z 1993 r. Nr 11, poz. 50).

A moja definicja jest taka. Że jest to zabieranie pewnej części zarobku, od zakupów, od korzystania z usług, z czego składa się życie! Bo pośrednicy nie biorą w nim udziału, a jedynie podatek vat utrudnia rozliczenia, to w końcu ta wartość dodana, czyli nie wytworzona, czyli wzięta ze Słońca i wykorzystywana przed państwo jako jego dochód, jest częscią majątku, stanu życia ludz, którzy chcą lub muszą w tym uczestniczyć!

Dlaczego w ogóle jakąś wartość się dodaje do cen towarów i usług i co to ma dać? Przecież wartość dodana nie pochodzi od niczego, nigdzie nie ma podstawy tej wartości, więc jest to część wartości towaru i usług nienależnie podnosząca wartości towarów i usług!

Coś co ma kosztować 5 zł, kosztuje 7 zł. I proporcjonalnie na szczęście podnosi się wartości półproduktów o ile nie są one wyrobem końcowym i o ile ktoś je zakupi i nie będzie dalej przetwarzał. Dochód z vatu jedynie służy do zliczenia przez państwo wartości PKB i pobranie od niego ustalonej procentowej wartości, ściągnięcie ze społeczeństwa należnej dodatkowej daniny. A także zabezpieczenie państwa przed sprzedażą za granicę taniej, bo z vatem, produktów krajowych.

Jest znamienne, że takie traktowanie konsumentów, nieproporcjonalne(niezależne) od dochodów, a od wydatków jest obciążeniem społeczeństwa wspólnymi, krajowymi wydatkami państwa. Jest tylko trochę innym sposobem ściągania podatków.

Podnoszenie vatu ma inny i najgłupszy dla mnie skutek niż opodatkowanie dochodów! Albowiem nie ma w sobie jednorazowego ściągnięcia pieniędzy z towarów i usług aktualnie występujących na rynku i ten element nie zachodzi, a jedynie zmiany proporcji w cenie brutto - ile dla siebie, ile dla państwa! Ponieważ koszty wytworzenia niby nie mają ulegać zmianie, ale tak do końca też nie jest, to państwo zbiera z rynku więcej pieniędzy o tyle o ile wzrasta podatek. A to ma przełożenie na podaż i głównie na popyt, bo ceny rosną.

I nie tędy droga, bo o ile nas na coś nie stać, to wyznaję zasadę, że tego nie róbmy, albo szukajmy zmniejszenie kosztów poprzez zaniechanie lub skuteczne zmniejszenie kosztów, a nie udawajmy, że nas na wszystko stać, mimo, że jesteśmy Golce.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 5:57, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:39, 19 Sie 2010    Temat postu:

Tak czy siak nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem..Tylko Belka
załozył kotwice na rozbuchane rozdawnictwo. Rostowski mówi o koniecznosci kotwicy od kilku miesiecy... ( mówi to nie znaczy ze cokolwiek zrobił...) Prawica zadłuzyła kraj na 400 mld..lewica na 250...
Pytanie : jak to spłacić..?? Bo przeciez ktos MUSI !!!
PS I skad brac na dotacje dla ZUS jakieś 30 mld rocznie...??? jesli ok 2 mln młodych ludzi wyjechało na zachód i tam płaca na ichnie zusy...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 10:07, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:59, 19 Sie 2010    Temat postu:

katolik napisał:
Ale i podnosić podatki?

Już nie ma kotów, jest "armia" zawodowa, a raczej była armia bo to co jest nawet nie obroni koszar.

Katoliku ..ochroniarzy wynajmą.
Ciekaw jestem jak daleko starczy odwagi PO aby zreformować system emerytalny.Jak na "burej suce" jeżdzą "platformersi" ekspolatując hasło "odebrać przywileje mundurowym". Ciekawe czy sięgną do zawodów gdzie 50% należnego podatku mozna wrzucić w koszty uzyskania przychodu, czy ruszą "aparat wymiaru sprawiedliwości" gdzie system emerytalny wogóle odbiega od wszystkich innych.Czy ruszą KRUS..a więc do boju Platformo!!!
Obawiam sie jednego ......PO słusznie zakładając że z PiS nie będzie długo mozliwości porozumienia, PSL marginalizuje się , a i tak zawsze pójdzie tam gdzie stoją konfitury. Zostaje SLD jako realna siła , która będzie miała klucz do władzy.Już dzis widać rozbijacką robotę zmierzającą do zmiękczenia SLD, wprowadzenia chaosu wewnątrz SLD.
Temu służą działania Prezydenta , zakulisowe działania premiera.A media stanowiące zaplecze PO tworzą służalczo odpowiednią atmosferę.
"Napieralski miej się na baczności."


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:13, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 17:01, 19 Sie 2010    Temat postu:

Ekor...take it easy...
Po pierwsze praw nabytych nie mozna odebrac...wiec mozna tylko
wprowadzic nowelizacje ..dla nowych..
Po drugie KRUS...80% polskich gospodarstw to małe gospodarstwa ,ktore nie wytrzymają składki..Jedyna droga to podniesienie dochodów rolników...a to oznacza podniesienie cen żywności...Tyle tylko ze dotacja do KRUS siega 16 mld rocznie...tj 2,5 proc. PKB, czyli prawie tyle samo, co gospodarstwo rolne wytwarza A skąd na to brac...??? Wolisz by żywność podrozała tak na oko o 30%....Bo przeciez ktoś to musi sfinansowac...
Jaka masz propozycje na rozwiazanie kwadratury tego koła...bo gdy państwu skończyło sie "dawadło" ...ktos to musi zapłacić...Wiec komu zabrac lub jakie towary maja podrozec...? Co bys sam zaproponował...bo łatwo krytykowac...Dziś wszyscy rolnicy płacą tyle samo: czy jest to "biedniak" z 2 ha kiepskiej ziemi, czy zamożny farmer z dziesiątkami hektarów mieszkajacy na Marszałkowskiej w Warszawie... Składek nie wystarcza na wypłaty emerytur....A moze powiedziec im ze nie ma i juz nie będzie..???


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 17:16, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:10, 19 Sie 2010    Temat postu:

Egoisto trzeba uzmysłowić ludziom prawdę o stanie państwa. Ani nie jesteśmy tak zieloną wyspą, ani taka potęgą ekonomiczną idącą od sukcesu do sukcesu. Jestesmy przeciętnym średnim krajem , rozwarstwionym społecznie , zadłuzonym ,żyjącym na kredyt. Tylko każda władza skrzętnie to ukrywa kierując zainteresowanie społeczne na marginesy zycia społecznego.
Tym samym nie mozna rzeczowo , merytorycznie rozliczyć kolejne ekipy rzadzących.Nie można ponieważ nie jest to w ich interesie.
Jeżeli jest to gospodarczo i społecznie uzasadnione to oczywiście państwo winno wkroczyć, ale winien być opracowany realny plan wyjścia z impasu.
Innego wyjścia nie ma. Kiedyś, a mniemam nie długo może nadejść czas prawdy. Barykady nie są nam potrzebne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:20, 19 Sie 2010    Temat postu:

Hmmm....Tyle tylko ,ze ludzie nie przyjmuja tego do wiadomości...
MA BYC !! I KTOS MUSI DAC !!!
A to ze zyjemy ponad stan,ze to powtórka z Gierka tyle ze 10 x wiecej
mamy kredytów...tego znowu nikt nie chce wiedziec...
-KRUS-u nie da sie zreformowac
-armii tez ..bo wszyscy generałowie,płk ..sa potrzebni..z żelastwa tez nie mozna zrezygnowac..
-nauczyciel rzecz świeta ...tyle ze polskie szkolnictwo jest na przedostatnim miejscu w europie a polskie uniwersytety sa w 5 setce w renemowanych rankingach...
-na administracje wydajemy tyle ze starczyłoby na dwie słuzby zdrowia..
-uczestniczymy w dwu wojnach ,na ktore sejm nie dał zgody i na ktore nas nie stac...
-dotacje do ZUS to 47 mld zł a na KRUS potrzeba 16 mld..dotacji
- na ochrone zdrowia na ten rok przewidziano 6,3 mld zł...a na wojne w afganistanie 1,5 mld....
Troche to wygląda jak szpital dla ludzi specjalnej troski....
SOCJALIZMIE TRWAJ !!! bo boimy sie powiedziec ze NAS NIE STAC NA DARMOWA SŁUZBE ZDROWIA,NAUKE i TAK WIELKA ARMIE
PS W historii świat znany jest przypadek sprzedania Egiptu za...długi...ale jesli przeliczy sie zadłuzenie podzielone przez obszar kraju to km kwadratowy powierzchni wychodzi po 200 tys ...TANIO !!!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:31, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 6:28, 20 Sie 2010    Temat postu:

Życie na kredyt, na pożyczkach, poprzez ciągłe zaciąganie pożyczek prowadzi do zwiększania naszych wydatków.
Pomińmy to, że na przykład banki ciągle nas na to namawiają. Ponadto gdy istnieje okres inwestycji, czyli okres budowy i rozruchu inwestycji, który kosztuje i nie przynosi dochodu, jak również w celu produkcji, musimy zainwestować, coś wymienić, a nawet modywfikować, które powodują, że jeżeli nie mamy pieniędzy, lepiej jest ponieść dodatkowe koszty, aby później odrobić. I jedynie w tych przypadkach należy pożyczać. Z tym, że ewentualne wpadki, niewypłacalność jest normalnym bankructwem. Z tym, że ryzyko nieudanej inwestycji winno być minimalizowane, a nawet ryzyko powinno być eliminowane nawet do zera.

I dziwi mnie, a zarazem nie dziwi, bo o to UE chodzi, że pożycza krajom słabiej rozwiniętym, dotuje kraje głównie wchodzące w do Unii. I tak mamy największy kryzys w tych krajach. Jak miała urosnąć Irlandia, ile ona dostała od Unii dotacji, nie wspominając chociażby Hiszpanii, Portugalii czy Grecji! Wiem też, że Ukraina, której Belka będąc w MZFW nie dał pożyczki przed wyborami prezydenckimi, dostała teraz pożyczkę! I co dla Ukrrainy z niej wynika? Kompletne - nic. Bo ani nic nie zregormuje, nie wybuduje żadnej gałęzi przemysłu, pożyczka nie jest przeznaczona na budowę żadnego dochodowego interesu. Nawet o ile chodzi o reformy społeczne czy budowę i szczelność systemu fiskalnego, nie będzie wykorzystana. Pożyczka dla Ukrainy służy do ... zatkania dziury budżetowej, czyli będzie przejedzona. Po prostu Ukraina dostała okres na przetrwanie i co będzie późńiej, to dopiero się okaże.

To powyższe dotyczy też Polski. No bo ileż inwestycji u nas jest dotowanych z Uni nieekonomicznie, jest po porstu przejadane. Nawet polskie pieniadze, polska składka unijna jest w ten sposób przekierowywana na budowę i poprawę dróg, bo o ile słyszę o datacjach unijnych, to z reguły administracja o nie się stara i to na upiększanie krajobrazu, niż na dochodowość! A czy nas jest na takie zwiększone marnotrawstwo jest stać? Pójdziemy w ślady wymienionych przeze mnie krajów!

Właściwie pożyczka stanowi własne dobro, które można dowolnie skonsumować, pożyczki można nawet nie spłacać, ale uzależniamy się od pożyczkodawcy, wyrabiamy sobie opinię, podrażamy sobie życie i urabiamy sobie opinię. W ten sposób uzależniamy się od krajó bogatszych, jesteśmy wasalami tych krajów, tracimy możliwość awansu gospodarczego. Ponadto o to chodzi krajom bogatszym, aby uzależniać inne kraje od siebie! I polityka rządowa poszczególnych partii, która sobie nie zdaje sobie z tego sprawy, jedynie pogarsza nasze szanse rozwojowe nawet do niemożliwości wyjścia z długów i pracy na korzyść innych tych bogatszych krajów nawet jeżeli gospodarczo bylibyśmy prawie równi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:45, 20 Sie 2010    Temat postu:

Alez Panesz...
-po pierwsze -jestesmy partią potrzebni raz na cztery lata...wiec rzuca nam sie przed wyborami kiełbase..typu "becikowe" ...na ktore zaciaga sie kredyt ktory ktos kiedys bedzie spłacał...(kto wie co bedzie za 20 25 lat..?? ) Bo przeciez istota wyborów polega nie na wyborze tego kto lepiej rzadzi ..lecz kto wiecej DA !!!..Rowniez nie ma mozliwosci wyboru INNEJ PARTII gdy sie pomylilismy i zle rzadzą krajem
-po drugie od lat roluje sie kredyty..to znaczy ze zaciaga sie nowy po to by spłacic stare plus odsetki...A w zwiazku z tym ze długi zaczynaja sie kumulowac potrezbujemy wiecej kredytów...A gdy wszyscy chca naraz kredyty...to odsetki sa bardzo drogie ( Grecja musiała zaciagac na 7% rocznie..)...Polska w tym roku zaciaga pozyczek na 82 mld zł ...wiec samych odsetek od tego kredytu (powiedzmy na 4% ) bedzie 3,2 mld zł..
A po 10 latach juz 32 mld...
-po trzecie nie słyszałem by ktoras partia dobrowolnie zgodziła sie zyc ze składek partyjnych...WSZYSTKIE skubia budzet !!!
-po czwarte jesli państwo jest w takiej biedzie to czemu dotujemy kościół..?
Czemu na nauczycieli religii wydajemy 2,6 mld zł..?? Przeciez religia nie jest obowiazkowym przedmiotem....
Czemu zwalniamy duchowieństwo z płacenia podatku od nieruchomości. ?
Przeciez to nie tylko kościoły lecz rowniez grunty,obiekty handlowe i biurowe...a nawet przemysłowe...Kościół dzis posiada 160 tysięcy hektarów gruntów i 1490 nieruchomościCzemu zwalniamy duchowieństwo z płacenia podatku od spadków i darowizn ?
Czemu zwolniamy duchowieństwo z płacenia podatku od działalności niegospodarczej ?
Czemu kościól ma ulgi celne...??? ( co importuje ..?? )
To by dało oszczedności rzedu 10-15 mld zł...!!!!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:45, 20 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin