POLITYKA 2o

Gość

PiS nie daje za wygraną.
Nie wycofał się z wniosku o samorozwiązanie i nie myśli istnieć w "układach" z PO!
Bez względu na wyczyny w Sejmie, PiS straci na nic niezrobieniu i jedynie mogą go uratować własne rządy przez całe 4 lata! I to w pojedynkę, ewentualnie z przypadkowymi koolicjantami.
Winowajców na wszelki wypadek jednak dobiera sobie starannie. Wie, że rozwalenie budżetu z Lepperem będzie go drogo kosztowało. I mimo przegadania Leppera, czyli obciążania Leppera, który wie o tym i nie będzie myślał się poddać, zwalenia wszystkiego na Samoobronę, Ewentualnie PSL lub LPR!
Program reformatorski dotyczący podatków, czyli gospodarki, bezrobocia i budżetu jest jednak w powijakach i ma się ukazać dopiero przy uchwalaniu kolenego budżetu! Są zaległości unijne! To może za to PiS i rząd by się zwięli i nie czekali lub prowokowali okazji do wyborów jeszcze w tym roku!?
Mr. Green

Gość

Owszem Panesz PiS nie daje za wygraną ale jest to agonia która wciąga również nas.Już kiedyś pisałem o tym całym pakcie stabilizacyjnym który od samego początku skazany był na przegraną,teraz Kaczor chce rządzić ale tak naprawdę nie wie z kim bo jak sam mówił PiS nie wystarczy a więc co? koalicja z SO,a może z LPR,a może z PSLem sam nie wie z kim więc przyszłości tak ferajna nie ma żadnej.Mówiłem też że kaczor władzą się zatka i stało się,teraz jeszcze jak ten toruński koordynator został przez Watykan przeczołgany widać wyraźnie że to wszystko się rozłazi Andriu Lepper nie musi byc już taki słodki gdyż tatko Rydzyk nie może dojść do siebie po giełdowym przekręcie i myśli wyłącznie o sobie,tak jak to w sektach bywa.

Gość

Czy ktoś ma jeszcze złudzenia co do uczciwości pana Jarka.Mimo że nie jestem fanem LPRu a Giertycha w szczególności to nie zaproszenie go do rozmów świadczy o podstępnej grze i jest po prostu chamskie,jakby nie patrzeć to jednak Giertych jest założycielem LPRu i należy się pierwszeństwo. Natomiast ta lektorka od Rydzyka to przebiegla baba tak samo jak jej toruński pryncypał.

Gość

Gazeta Wyborcza": Prezydent chce tak zmienić ustawę medialną, by członkom PiS zapewnić sto procent władzy w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

To kolejny przykład na kaczą uczciwośc i lojalnośc wobec kumpli bo to że bracia wykołują wspólników to wiadome było od samego początku.Na pytanie czy dla nas dobrze to czy źle nie potrafię odpowiedzieć,potrafię jedynie odpowiedzeć na pytanie czy ta ferajna ma szanse isnienia,nie.

gość w.... · Gość

Jak wiele rzeczy zmienić trzeba w naszym kraju widzi tylko ten co ma
oczy , serce i rozum we właściwym miejscu.

4 kwietnia do radia Tok FM wpłynęło pismo od Elżbiety Kruk, przewodniczącej KRRiT. Żądała ona wyjaśnień dotyczących audycji z 24 marca z udziałem Marka Raczkowskiego i Jerzego Urbana. Ewa Wanat - redaktorka naczelna Tok FM odpowiedziała jej, że kompletnie nie rozumie co w tej audycji było obraźliwego czy niestosownego. Przytoczmy więc fragmencik.

W kontrowersyjnym programie Marek Raczkowski i Jerzy Urban mówili m.in. o granicach prowokacji. Raczkowski opowiadał, jak niedawno chodząc po Warszawie, wetknął w psie odchody 70 miniatur polskich flag.

Zdarzenie oburzyło jedną ze słuchaczek, której e-mail prowadzący przeczytał po kilkudziesięciu minutach: "Myślę, że nie można tego tak zostawić, żeby jakiś facet szargał bezkarnie nasze narodowe symbole". Na to Jerzy Urban odparł: "Może pani jest miłośniczką psów i ją razi, że flaga tak marnego kraju jest wkładana w tak szlachetne wydzieliny.

W sumie nie dziwią mnie słowa Jerzego Urbana. Już dawno temu w cynicznym stwierdzeniu, że "rząd się wyżywi"(odpowiedź na sankcje USA za wprowadzenie stanu wojennego) widać było, że wszyscy Polacy są dla niego mniej warci niż psie odchody. W tym świetle zrozumiałym jest, że tak niską wartość ma dla niego również Polska jako kraj. Czy tylko dla niego ? Trzeba mu przyznać, że jest konsekwentny w swych łajdackich wypowiedziach.

Kiedy na antenie popularnego radia ktoś w sposób szalenie nienawistny (za przeproszeniem) DOSŁOWNIE miesza z gównem flagę narodową i całą Polskę - nasze niezależne media, wielcy i szanowani dziennikarze milczą. Milczą tytuły prasowe i stacje telewizyjne. Milczą autorytety i moraliści. [Wystarczy zajrzeć na przykład na stronę "mojej ulubionej " Gazety Wyborczej i wpisać w wyszukiwarkę hasło: "Muzeum Kuklińskiego". Od razu się dowiemy jak niemoralną rzeczą jest deptanie sierpa i młota lub zakaz parady homoseksualistów A spróbujmy poszukać opisywanego tutaj zdarzenia. Ja nic nie znalazłem.]

Zachodzę w głowę jak można być tak kompletnie wyzutym z jakichkolwiek uczyć względem własnej ojczyzny? Nie mówię o Urbanie - on jest nikczemnikiem od dawna i każdy wie, że się nie zmieni. Chodzi mi o zwykłą, ludzką reakcję ludzi mediów. Ktoś szkaluje w sposób przeraźliwie haniebny również ich ojczyznę - kraj, w którym się urodzili, w którym wyrośli, z którym wiążą swoje wspomnienia, który nie jest idealny, ale który przecież jest ich krajem. Nie trzeba być wielkim patriotą, by czuć się tak po prostu związanym ze swoim domem, by choć trochę identyfikować się z nim i mieć choćby szczątki wrażliwości na tak niebywałą obrazę.

Wiem, że media prywatne nie musza realizować żadnej misji krzewienia najwyższych wartości. Ale czy ten fakt oznacza przyzwolenie na krzewienie w społeczeństwie najniższych wartości, takich jak cynizm, pogarda lub obłuda? Czy nawet najbardziej lewicowe i liberalne poglądy zwalniają z trzymania jakiegokolwiek poziomu kultury i smaku? Czy wolność słowa oznacza, że można promować postawy skrajnie antynarodowe, wzgardę dla Polski i totalny brak umiaru? Nawet jeśli tak, to skąd ta wrażliwość na szarganie symboli totalitarnych? Skąd to uczulenie na brutalizację języka politycznego? Skąd to rozczulanie się nad śmiercią papieża? Czy tuzy polskiego dziennikarstwa (Olejnik, Lis, Durczok, Najsztub), które bez żenady zapraszają do rozmowy Jerzego Urbana płakały po papieżu? Raczej nie powinny - jeśli nie są schizofrenikami. Więc po co te cyrki z rzewnymi łzami na pokaz po Wielkim Polaku? Po co te czarno-białe ramówki i wzruszające klipy? Czyż to nie jest ten sam cynizm, obłuda i wyrachowanie, jakie widać w słowach gości radia Tok FM?

Wszędzie na świecie są obozy prawicowe i lewicowe. I każdy z nich posiada swoje bogate i prężne medialne tuby. W Polsce nie ma wielkich prawicowych mediów. Jest co prawda Radio Maryja i TV Trwam, ale ich skrajnie religijna formuła i żelazny front ostracyzmu ze strony pozostałych mediów zamyka je w getcie. Nie może więc stanowić przeciwwagi dla lewicowo-liberalnych potęg. Parafrazując słowa Lecha Wałęsy można powiedzieć, iż polski rynek medialny jest kaleki, bo NIE MA PRAWEJ NOGI. Nie ma kto się upomnieć donośnym, nie bogoojczyźnianym, ale umiarkowanym i docierającym do milionów ludzi głosem o takie wartości jak dobre imię Polski, patriotyzm, naród, wspólnota, odpowiedzialność za słowa, godność czy honor. Czasem o tych sprawach się mówi w zdominowanych przez obojętność, nijakość i poprawność polityczną obecnych, największych środkach masowego przekazu, ale bez przekonania, od święta i raczej dla świętego spokoju.

Martwi mnie jednak jeszcze coś innego. Np wypowiedzi co niektórych choćby na tym forum , którym nie w smak jest polityka PiS-u.To to jeszcze małe piwko z pianką.To nie wszystko ale pozostałe
spostrzerzenia pozostawię sobie , dając tym samym okazję innym do samodzielnego myślenia.

Czy taka ma być odpowiedz.

"Wstąp do ONR, bo ONR wstąpi do ciebie" - takim hasłem reklamują się na jednej ze stron internetowych działacze Obozu Narodowo-Radykalnego. W sobotę ONR urządza w Warszawie przemarsz, który ma być demonstracją siły tej organizacji .

Kto wie ?

Janusz

bl · Gość

Gdybyś się Janiob ograniczył do samych wklejek i zaoszczędził
swojego propagandowego bełkotu. Ale nie - ty nie możesz.
Cały post zupełnie sensowny, jednak pod koniec oczywiście
musiało pojawić się zdanko o PIS i jego przeciwnikach.
Skoro wtykanie biało-czerwonych chorągiewek w psie gówna
to wg ciebie kolejny przejaw liberalizacji polskiego życia publicznego, to ja od dzisiaj w odpowiedzi będę na każdy przejaw zbydlęcenia przeprowadzał logiczny dowód (to będzie łatwe)
na końcu którego pojawi się wskazanie, że winnym aberracji
są (dokładnie na odwrót) siły polityczne, zachowania społeczne
z którymi ty się identyfikujesz. I będę miał rację. Zobaczysz.

Gość

Tekst wart jest dyskusji.
1. Zgadzam się że wypowiedzi i ta historia nie jest najwyzszego lotu i poczucia smaku. Ale osobiście nie robiłbym z tego tragedii narodowej. Nie na obrazkach polega poczucie wartości i godności narodowej i obywatelskiej.
2. Bardziej uwłaczajaca jest postawa Polaków jak i wobec Polaków w świecie . A my ciagle uważamy się za naród z misją.
To często upadlanie rodaków w różny sposób , ta bezwola władz wobec takich przypadków , ta opinia krążąca często w takich clipach z Marketu . A nasze wewnętrzne sprawy jak poruszane ostatnio przypadki maltretowania dzieci , to też budowanie "dumy narodowej." ?
Curiozalne , a wręcz symptomatyczne jest zapytanie o płacz po papieżu JP2 , czyzby to miało być wyznacznikiem poczucia dumy , przyzwoitości. Oto Polska odpustowa.Polska gdzie wszyscy chętnie by chodzili za przeproszeniem do.... agencji ale poprzez zakrystię. Radzę dobrze wczytać się w Stary i Nowy Testament , jest tam aż nadto pouczajacych przykładów.Są sprawy gdzie dokonuje sie rozrachunku w skupieniu i samotności , bez wielkich dzwonów i kadzidła, nie koniecznie w kościele.Wiary nie da się zadekretować. Dlaczego tak trudno zrozumieć że należy człowiekowi dać , pozostawić wolę wyboru dając, wskazując różne cenne i wartoścowe możliwości.Jeżeli będzie to prawdziwe i autentyczne każdy to przyjmie. Osobiście wolę słuchać Urbana niz Bendera. Uważam że Urban poprzez prowokacje , przemiewczy ton zmusza człowieka do myslenia , zainteresowania, od polityków typu Bender , Maciarewicz wieje nuda z dozą nienawiści i braku tolerancji.
3. Faktycznie wmiesznie w to stosunku do PiS jest nieporozumieniem. Jeżeli PiS nie wejdzie realnie w starcie z rzeczywistością i problemami do rozwiązania , a bedzie poszukiwał "ochronki" to źle to wróży.

Gość

A goń Ty się Bujany do swego wielbłądziego gaju , wiesz przecież , że jesteś zdekonspirowany.Zabierz jeszcze kilka osó z sobą dobrze to na Nam zrobi.

Ty o czym ja piszę nigdy tego nie pojmiesz , dla Ciebie nie jest ważna treść , tylko czy to wklejka czy nie wklejka.Nie mam zamiaru w czyjeś usta wkładć swoich słów , ani dyskutować o tym z Tobą.Twoje poglądy wykluczają Cię z grona ludzi z ktorymi cokolwiem chciałbym mieć do czynienia.Chyba się jasno wyrażam , jak widzisz robię to bez wyrazów , które w Twoim języku są na porządku dziennym.

Odnośnie PiS - u i Kaczyńskich dopóki nie uczynią czegoś co zatrzęsie Polską to nie mam zamiaru przykładać ręki do bezasadnych ataków na ich ugrupowanie , na zawiązującą się koalicję i wprowadzane zmiany.
Co by mną zatrzęsło ? Na ten przykład zaangażowanie się Polski w ewentualną agresję USA na Irak.

Janusz.

Gość

bl · Gość

Janiob...
Nie wiem z czego mam być zdekonspirowany? Ja, w przeciwieństwie
do ciebie paranoicznie się nie kryję, nie strzelam w plecy andwersarzowi
kiedy prowadzę polityczny dialog (na co mam dowody, że ty - owszem - uskuteczniałeś to). O sobie, swoim życiu wylewam się chwilami aż za nadto. No ale cóż... jestem jaki jestem, a to po części stąd się bierze,
że nie mam nic do ukrycia, a raczej widzę powody chwalenia się.
Tak - jestem z siebie, z mojego życia, całkiem... dumny. Może więcej
niż przeciętny Kowalski. I to ci chyba zawistny nieboraczku najbardziej przewraca flaki. To - plus prawda, którą cię co raz kłuję w oczy.

A co taki prymitywny buraczyna może mi na to powiedzieć, jak skwitować? Ano w jedyny znany mu sposób - nazwać mnie Żydem.
I ty mi wypominasz że jestem wulgarny..., że mam język jak z pod
budki z piwem... ale wiesz co... z dwojga o niebo wolę cierpieć na wulgaryzm werbalny niż intelektualny - na który ty cierpisz bez dwóch zdań. Poza tym wystarczy mi, że ja już wiem jaka moja nacja, zatem opinia takiego wulgarnego intelektualnie bydlęcia, bawiącego się w jakieś szacowne jury, przydzielające adwersarzom na prawo i lewo taką czy inną narodowość - spływa po mnie jak woda po kaczce.
Na twój wulgaryzm już się uodporniłem, robaczku.
Niezmiernie mi przykro.

gość w.... · Gość

No tak Panesz , słuszna uwaga.W Iraku to już jesteśmy , a szykuje się Iran i to państwo miałem na myśli.

Co do treści Twej wypowiedzi uważam ją za bardzo pouczającą i bardzo niesprawiedliwą.Powtórzę każdy pracuje na swój wizerunek.

Zacznijmy od "likwidacji" barachła w Parlamencie , likwidacji małych nic nie znaczących partyjek , opracowania realnego , mądrego , demokratycznego prawa wyborczego , wybrania z wielu - dwu , najwyżej trzech programów gospodarczo - naprawczych państwa , powróćmy do
zasad demokracji ............z tym się chyba zgodzisz.

Janusz

Gość

Januszu!
To jest moja wizja tendencji.... i celu PiS-u.
Ale też nie twierdzę, że dotychczasowa działalnośc PiSu jest czy była zła. Poczynania nie tylko Religi i Gilowskiej były dobre, ale bardzo podoba mi się Ziobro!?, a nawet Wasserman nie wspominając premiera. Gafy, a zwłaszcza z początków rządów każdej ekipie się trafiają. Oby już poważniejszych nie było!
Ale brak walki z bezrobiciem jest zatrważające, rynki pracy, rozwój gospodarki i polityka zagraniczna leży. Ponadto jak J. Kaczyński nie ureguluje sytuacji w sejmie, czego nie widzi, to przegra z kretesem.
Więc co dla niego jest najważniesze, racja stanu (JEGO r.s.) czy Polska?
I tu jest PiS pogrzebany! Mr. Green

Gość

Panesz , moje gratulacje , zaczynasz mówić "ludzkim" jezykiem , dalekim od języka PO , Języka Donalda Tuska , Jana Rokity i wielu innych....To mi się podoba.Ludzie bądzmy sobą !
Gaf nikt nie uniknie i nie należy z tego powodu robić rabanu , a szczególnie w mediach.

Nie wiem jakie masz wykształcenie to znaczy jaki kierunek.Jak słyszę , że przez te siedem miesięcy nic nie zrobiono w sprawie likwidacji bezrobocia , że nie wybudowano trzech milionów mieszkań , że nie wybudowano kilometra autostrad , że nie wykorzystano funduszy unijnych to mam ochotę temu komuś dać w pysk.

To tamta władza nic nie zrobiła aby polskie przepisy w tym zakresie nie utrudniały , nie tworzyły barier lecz pomagały w realizcji tych przedsięwięć.Jest tylko pytanie czy robiły to świadomie , z premedytacją , czy z braku wiedzy.Sądzę , że to pierwsze jest bliższe prawdy. Aż się prosi "kogoś" za jaja powiesić.

Polityka zagraniczna , chyba się pospieszyłeś w ocenie tego tematu.To nie jest temat na pierwsze strony gazet , te sprawy załatwia się w ciszy gabinetów , daleko od dziennikarzy.Sama nieśmiała zapowiedz spotkania Pana Putina z Panem Kaczyńskim mówi sama za siebie.To tak na marginesie.

Co do Sejmu to sprawa wydaje się jasna.Jeśli Giertych nie zmieni swego stanowiska , nie przestanie mieleć jęzorem na lewo i prawo i nie powstanie rząd większościowy , nie powstanie większość parlamentarna w
Sejmie to będą nowe wybory.Nie jestem zwolennikiem obecności PSL - u w rządzie.Lepper mówi w tym temacie to co i ja bym powiedział.
Byłem i jestem zwolennikiem przyspieszonych wyborów.

Ponownie szykuje się uzasadniony zarzut straconego czasu z uwagi na wszelkiego rodzaju przepychanki , brak dogadania i kompromisu co jest po mysli największego szkodnika polskich interesów czyli PO.Co jest przyczyną i powodem głównie tej partii.To mnie martwi.

Janusz.

Gość

Aby dowieść że w moich twierdzeniach o cyniźmie księżycowych karłów oraz kloace w jakiej żyją jest sporo prawdy przytoczę przypadkowo znalezione złote myśli tych cwaniaków.
Cytaty znalazłem przypadkowo.

Pytanie!!!!! W którym miejscu politycy Prawa i Sprawiedliwości skłamali na

temat Samoobrony???

Poseł Ludwik Dorn (polemika z posłem Szteligą z SLD, który kwestionował powołanie Ujazdowskiego na wicemarszałka sejmu, 13.11.2003):
"Najzabawniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że mówi to przedstawiciel klubu, który głosował za powołaniem pana posła Andrzeja Leppera w skład Prezydium Sejmu i który jest głównym autorem - bo bez Sojuszu Lewicy Demokratycznej byłoby to niemożliwe"

(w innym słynnym cytacie Dorna o obecnym koalicjancie nazwał go `zaplutą wycieraczką SLD")

Jarosław Kaczyński, 16 lutego 2004, PR3:
"My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy, bo proszę zauważyć, że kolejne takie rządy w Polsce jak te, które mamy obecnie, albo te które były w poprzedniej kadencji i mamy do czyniena z Samoobroną przy władzy i naprawdę z nieszczęściem dla naszego kraju."

Jarosław Kaczyński, 22 marca 2004, Czat gazeta.pl
"Ja jestem przeciwnikiem mówienia o koalicjach przed wynikiem wyborów. Mamy dwa wyraźne zakazy, które dziś obowiązują w samorządach, a będą też obowiązywać w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dziś powinno się powiedzieć odwrotnie - Samoobrona i SLD."

Jarosław Kaczyński, 15 listopada 2002, Trójka
"Władza Samoobrony w Polsce to będzie kryzys europejski, dużo większy niż ten austriacki."

Marzec 2005 rok / antena RMF FM
RMF FM: Czy w przyszłej kadencji Sejmu będzie możliwa sytuacja kiedy partia poprze ludzi mających kłopoty z prawem ?

Lech Kaczyński: Nie ma takiej możliwości. PIS jest partią ludzi praworządnych, którzy dążą do rozliczeń krzywd. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS.

RMF FM: Czyli poparcie dla takiego polityka jak na przykład Andrzej Lepper gdyby starał się o fotel marszałka jest niemożliwe?

Lech Kaczyński: Nie ma takiej możliwości. Najwyższe funkcje w państwie muszą sprawować ludzie czyści jak łza. Andrzej Lepper udowodnił, że ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PISu dla tego polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest nierealne.

patriota_polski, 22.04.2006 17:51

Jeśli to nie jest dno to znaczy że nie rozmumiem co to jest dno.

Gość

Niezależny! Wynik gadulstwa jest taki, że słowami czy ideami nic się nie zmieni. Nie jest też ważne kto czym zarządza, co o tym myśli i odpowiada za to. Ważne jest co robi i w jakim celu. Więc gadaniem nawet prawdy nic się nie wskóra, a conajwyżej można się zapętlić i przygotować sobie pętelkę, co pokazałeś.

Ale chciałbym jeszcze wytłumaczyć Januszowi, że on też potrafi się mylić. Według mnie dobrze widzi, ale źle to ujmuje. To nie jest w moim stylu.

Co ma do czego wykształcenie? Czy Kwaśniewski magister czy Kwaśniewski bez tytułu, ale tyle samo w swej materii wiedzący to inni ludzie? To przez to, że nie był emgieer był tak kiepski? Czy na odwrót?
Czy dzięki jakiemuś fakultetowi widzi się świat lepiej, czy przypadkiem fakultet nie pada czasami na oczy i nic poza zapyzianiem się nie widzi?
O tym możemy podyskutować na HP! A jeżeli chodzi o moje wykształcenie, możesz zawyżyć czy zaniżyć poziom dyskusji, wytrzymam, byle na temat!

Więc masz rację, czego nie napisałem, że ważniejsze są sprawy bieżące i to nie tylko bieżącej ekipy rządowej, ale ciągnące się od poprzednich! Do Twojego wykazu dopisałbym sprawę jak najpilniejszą! Ministertwo Rolnictwa i opóźnienie zwłaszcza jego w wykorzystaniu funduszy unijnych!
Stać na to obecną ekipę, bo w większości wykonuje dobrze swoje obowiązki i nie ma co występować w tej materii przeciwko PiSowi!

Z polityką zagraniczną, wiem, przesadziłem, niedopowiedziałem! Ale z czego ona wynika? Gdzie jest jej racja stanu? Otóż "jakąś" politykę prezydent bedzie prowadził i to jak najbardziej opartą na realiach. Ale te realia będą słabe, bo nie wiemy czego w tej polityce chcemy czy do czego dążymy. Najpierw musimy się sami określić: co chcemy, do czego doążymy. A na pewno nie powinna być to martyrologia czy tylko pamięc o poległych, że mieliśmy Wałęsę czy papieża! Musimy pomyśleć też o przyszłości! Przecież mamy dzieci, młodzież, którym chcemy zapewnić byt. A tym się nie najedzą! O tym też trzeba pomyśleć I nie wystarczy, że rozliczymy się z historią.

Natomiast PiS, a głównie jej prowodyr, bo myślę, że Gosiewski tylko prowadzi jego politykę, a nawet już widzę, że półgębkiem się z tego co robi smieje, błaznuje! Jak mu usilnie zależy, aby ludziska nie ujrzeli jego jedno-fakultetowo zamkniętego spojrzenia na rzeczywistość, na to do czego tak dążył i okazała się największą głupotą, którą "zaraził" PiS!

Mamy najgłupszy Sejm w ostatnim 20-stoleciu! Co on robi? Albo rozwali rząd, albo mu nie da rządzić, ani sam się nie uspokoi! Kto ma w Sejmie jakąś politykę? Nikt! Cały czas walka idzie kto z kim! A najmniej ważne jest dlaczego! Nawet jak powstawnie koalicja większościowa, to czy oddolnie czy nawet jej twórcy rozwalą ją tylko w jednym celu, aby nie być winnym za to, że nic się nie robi. Czy my gdzieś dzięki Pisowi dążymy? Coś wogóle robimy? Jakieś reformy przeszły? I co z tego? Jest lub będzie lepiej? Jest to zamiana nie metod, ale wyłącznie ludzi. "Fakultetowych". I dlatego mądrzejszych? Czy sprytniejszych?

I jedyna rada dla PiSu: niech się nie dobierają w szajki i gangi, a niech zaczną od drobnych kroczków na które nas wyłącznie stać! Od napraw, od popraw. A w Sejmie, niech wprowadzają te zmiany ustawowo! Bez względu czy ich jest pięciu czy dziesięciu! Bo za to będą rozliczani, a nie mienie racji! Mr. Green