POLITYKA 2o

Gość

W niemal 40 mln. narodzie przez nadmiernie długi czas wszystkie media, politycy żyją tym czy Wałęsa to Bolek , czy zwykły, pospolity Lech. Ta informacja , wiedza potrzebna jest Nam jak dziura w moście. Temat jest tematem rozliczeniowym w kwestich prymatu w polityce. Wałęsa jako symbol, a nie człowiek jest potrzebny tej części działczy solidarnościowych zblizonych do PO jako usankcjonowanie III RP, opozycji czyt. PiS potrzebny jest do uzasadnienia konieczności budowy IV RP. PiS mając w ręku IPN korzysta z mozliwości walki politycznej z PO . A Wałęsa to narzędzie którym chce się uderzyć w PO i środowiska z nim związane.
Fakt że Wałęsa zachowuje się jak zachowuje. Mnie to ani ziębi , ani grzeje. Ale to już inna sprawa.
Bulwersuje mnie że usłużne media , usłużne z jednej i drugiej strony ważą w tym kotle papkę dla " ludu miast i wsi. Dobrze że niektórym to zwyczajnie wisi.
Czarno też widzę dalsze relacje miedzy dużym a małym pałacem.
Są ważne sprawy do załatwienia we wspólnym działaniu. Chocby sprawy emerytalne , tyczące np. wcześniejszych emerytur. Do czasu wyborów prezydenckich nic nie załatwią. Czy Tusk jako przyszły kandydat na prezydenta podejmie się takich odważnych decyzji? Wątpię. Jednocześnie jestem pewien że Prezydent będzie vetował wszystko, nawet racjonalne ustawy. Vetował licząc na każdy głos poparcia przy urnie wyborczej. A wiec wazne dla kraju sprawy znowu zostaną odłożone ad akta. Bujamy się dalej między Bolkiem a Lechem. Czy potrzebny jest drugi Bismark?

Gość

Właśnie to mnie z Wałęsą łączy on robotnik ja robotnik nie mamy w swoich zasobach zawoalowanych intencji prostotę myśli mamy. inteligent przy powitaniu użyje 15 słów robotnik jedno Cześć tyle ze robotnik szczerze a inteligent po to ażeby szlag Cię trafił.

Gość

Lukasz... i mnie tez robociarska kindersztuba podoba sie o tyle, ze nie ma tam wiele owijania w bawelne. Nie mniej chyba nie doczytales co o Walesie napisalem (albo celowo teraz "intelektualizujesz").

Ekor...bujamy sie pomiedzy przyslowiowym "Bolkiem i Lechem" tylko i wylacznie dlatego, ze dawno temu nikt nie przecial tego wezla gordyjskiego - raz na zawsze : ciach! I po sprawie. Oto efekty. Jeszcze nie rozumiesz...
I po co to machanie przed nosem o "wazniejszych sprawach" (emerytury), zmienianie tematu? Mowa teraz o akwarium, a nie o poszczegolnych rybkach, wiec o akwarium z laski swojej rozmawiajmy.

Gość

To nieprawda.
Funkcjonowałem wśród inteligencji z wysokiej półki, średniej półki, średniowykształceniowców technicznych i licealnych, robotników wykwalifikowanych i nie wykwalifikowanych. Z tym podziałem szczerość i uczciwość nic nie ma wspólnego. To zależy od człowieka a nie od jego wykształcenia a nawet inteligencji. Spotkałem ograniczonych prostaków tak przebiegłych że najinteligentniejszy inteligent był oszkapiany bez trudu.

Nie masz racji Niezależny.

Edit ----------

Coś się czknęło. Adminy wywalcie ten dubel.

Gość

Walesa o glupich Polakach
http://www.youtube.com/watch?v=1pzwgOOi1WI&feature=related
(dlugo sie laduje, ale warto te pare minut poczekac)

Gość

Jak w takim razie zakwalifikujesz kaczorów Kowa?

Gość

Ja spadam następną żółtą kartę mam jak w banku jutro niedziela może jeszcze uda mi się wcisnąć chociaż z jeden post.

Gość

A skad ta histeria? Jak zolta kartka? O czym ty pierdzielisz czlowieku?

Gość

Gość

Jak o akwarium to o akwarium.
Piszesz bujany o Wałęsie jako człowieku hmm..dosyć "nieszablonowym" Personifikując powiem tak ;
To Ty wykreowałeś takiego trybuna ludowego.
Widomym było że do rewolucji należało mieć wizytówkę. Aby przeprowadzić takie zmiany należało oprzeć się na związkach zawodowych. Oczywiście "mózg" , zaplecze intelektualne było gdzie inndziej. Wmówiono Wałęsie jego wybitne zdolności , nieomylność inteligencję. Klękali przed Nim profesorzy, aktorzy , politycy. Tak tuczono złotego cielca. Nie odmawiam Wałęsie pewnego sprytu politycznego , chłopskiej przebiegłości , jakiegoś prostego widzenia swiata. Te cechy w rozmemłanych intelektualnie środowiskach wydawały się swieże i nowatorskie. Kiedy się połapano w czym rzecz to było już za późno.Dziś dla wielu dezawuować znaczenie ,rolę Wałęsy to ..sikanie pod wiatr. A dla innych to wiatr w żagle.
"Zachód" niewiele rozumiał , a i dotąd w szerokim pojęciu niewiele rozumie z tego co stało się u Nas. Te społeczeństwa obrazkowo-tabloidalne widzą Naszą wówczas sytuację przez pryzmat filmu "made in Hollywood". Do tego dodamy prestiż laureata nagrody Nobla i wystarczy.
Wałęsa stał się pionkiem i marionetką w rękach polityków. Oczywiście gdy zaczął grać swoja rolę został "spuszczony" , został przy Nim , historyk , znawca paryskich burdeli bodajże Karpiński i parę procent poparcia w kolejnej próbie wejścia do Pałacu .Dzis nawet tego nie ma . Kokoszka mu został tylko. Ale ten złotych jajek nie znosi. Moim zdaniem cobyśmy nie powiedzieli to Wałesa został wykreowany na zamówienie przez Twoje środowisko.
Podkreślam że nie dezawuuję Wałęse jako człowieka , związkowca, polityka określonej rangi, ale szukam w Jego wielkości tą Jego małość, jeżeli ktoś woli to odwrotnie.
Koń jaki jest każdy widzi.

Gość

Gość

Czyli inaczej mówiąc obaj jesteśmy sprawcami tego b..bałaganu. Partyman

Gość

I ktoś jeszcze powie że historia dziejów nie jest spiskowa?

Gość

Gość

Przesadzasz bujany, rózne srodowiska maja swoje interesy . A przebiegają one zazwyczaj na wskroś. Ty idealista ...za marzenia się płaci. Ale lepiej dzis dać sobie trochę luzu. Temat napewno nie zniknie. Bedziemy wracać

[link widoczny dla zalogowanych]