Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

IV RP reaktywacja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:22, 28 Sie 2016    Temat postu:

Kolejna heca pogrzebowa." Zagończyk i Inka." Każda śmierć powinna budzić refleksje i żal, szczególnie gdy dotyczy młodych ludzi , nie w pełni świadomych okoliczności w jakich przyszło im żyć i podejmować decyzje.Dzisiaj kiedy mamy odpowiednią wiedzę , dystans czasu do tamtych wydarzeń takie "odpustowe peregrynacje " mogą budzić zażenowanie i niesmak. I nie o te tragiczne ofiary tutaj chodzi. Dziś na ich "trupach" politykierzy chcą budować nową Polskę. Dziś politykierzy usiłują pisać naszą historię od nowa. I nie z uwagi na cześć ofiarom , a dla politycznego interesu. Dla tego interesu przydają tym którzy zginęli w różnych okolicznościach i z różnych przyczyn, takich cech które te ofiary nie miały , bo mieć nie mogły . Z różnych względów. Aby nie zanudzać , w "wojnie domowej lat 45-48" zginęło wiele tysięcy ludzi, po jednej , jak i drugiej stronie. Dlaczego więc honorujemy jednych , a zapominamy o ofiarach często niewinnych które zostały pozbawione życia przez honorowanych dziś "bohaterów". Budowanie wizerunku przeszłości w kolorach czarno-białych jest moralnym nadużyciem. Zarówno biel jak i czerń potrafi zbrukać ręce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:06, 28 Sie 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
Kolejna heca pogrzebowa." Zagończyk i Inka."
Tym zdaniem ostatecznie straciłeś szansę "zachowania się jak trzeba" czyli przyzwoicie i zachować milczenie nad tymi trumnami

Polska zamknięta w dwóch drewnianych skrzynkach

[link widoczny dla zalogowanych]

Pogrzeb „Inki” i „Zagończyka” chciałem przeżyć w ciszy. Tym bardziej, że nie udało mi się być w Gdańsku. I pewnie byłbym cicho do końca gdyby w sieci, obok czytanych na bieżąco relacji tych, którzy stawili się by towarzyszyć ostatniej drodze ppor. Danuty Siedzikówny i ppłk. Feliksa Selmanowicza nie zaczęto podawać głosów tych, którym dzisiejsze uroczystości a szczególnie obecność na nich przedstawicieli władz państwowych nie bardzo przypadły do gustu. Szczególnie wiele złośliwych komentarzy dotyczyło prezydenta Andrzeja Dudy klęczącego przed trumnami.

Nie ukrywam, że cisnęły i nadal cisną mi się na usta ostre słowa pod adresem autorów tych komentarzy. Ale daruje je sobie bo nie wypada. Natomiast nie powstrzymam się od wyjaśnienia jak powinno się patrzeć na Prezydenta przed trumnami „Inki” i „Zagończyka”.

To nie Andrzej Duda klęczał tam, w bazylice mariackiej lecz w jego osobie Polska klęczała spłacając tym, którzy zachowali się jak trzeba dług w imieniu tych, którzy nie zawsze zachować się umieli.

Nie przypadkiem wypomniał to później Prezydent w swoim wystąpieniu, przypominając, że Polska, już wolna od zniewolenia wolała przez tyle lat jakieś osobliwe uwikłanie, coś na kształt syndromu sztokholmskiego niż uczciwe rozliczenie się ze swej wstydliwej przeszłości. Ledwie dwa lata minęło od innych dwóch pogrzebów. W maju 2014 r. bramy piekielne (mam taka nadzieję) przekroczył ostatni komunistyczny dyktator Wojciech Jaruzelski, odprowadzony nie tylko przez tych, którym wcześniej było z nim po drodze ale przez urzędującego prezydenta Komorowskiego, stado jego urzędników i ministra obrony Siemoniaka. Pół roku później śladem Jaruzelskiego podążył w stopniu pułkownika, odznaczony kilogramami orderów i odznaczeń, z towarzyszeniem wojskowej asysty honorowej Wacław Krzyżanowski, prokurator oskarżający „Inkę” i skutecznie domagający się dla niej kary śmierci.

I właśnie za to obowiązkiem Rzeczpospolitej było klęknąć przed tymi trumnami.

Ale nie jest tak, że należało się to w imieniu Komorowskiego, Nałęcza, Siemoniaka. Bo chyba każdy z nas, których dotknęło to nieszczęście, że musieli żyć w PRL-u, ma mniej lub więcej na sumieniu.

„Powiedzcie babci, że zachowałam się jak trzeba.” To w rozdzierający serce sposób dojrzałe zdanie „Inki”, dziecka przecież jeszcze, to wyrzut sumienia nas wszystkich. Bo wtedy ci, którzy zachowywali się przyzwoicie trafili albo do bezimiennych mogił albo do Rawicza, Wronek…

Nie twierdzę, że cała reszta była nieprzyzwoita. Byli też i ci, o których na ich szczęście „czerwona zaraza” się nie upomniała.

Zawsze kiedy słyszę, że biliśmy zarazem „najweselszym” i „najbardziej niepokornym barakiem w obozie” obruszam się na tę kolosalną nieprawdę. Spośród tych „niepokornych” byliśmy jedynym, do którego ruskie czołgi nie musiały się fatygować. Byli w Pradze, wjechali do Budapesztu i nawet Berlin ich zmusił do odpalenia motorów w tankach. U nas miał ich kto zastąpić. Nadchodziły kolejne marce, czerwce, grudnie a zawsze się ktoś taki znajdował. Ale nie chcę tu nic wypominać Cyrankiewiczom, Gomułkom czy Jaruzelskim z Kiszczakami. Ośmieszyłbym się tylko.

Bo bardziej warto pochylić się nad tym drugim. Nad tym rzekomym naszym brakiem pokory, który miał się przejawiać kpiną. Co ponoć czyniło z nas ten „najweselszy” barak.

Nie wiem czy najwłaściwszym patronem tego baraku nie powinien być Józef Prutkowski. Mówiło się o nim, że uwielbiał (i co ważniejsze, mógł sobie pozwolić) przy komunistycznych notablach używać jako przekleństwa słów „O Matko Bosko Katyńsko”. Wiadomo też o nim było, że jak coś trzeba było z władzą załatwić, dobrze by w tym pośredniczył. Bo miał niezliczone wejścia.

I na tym w mojej ocenia polegało niebycie przyzwoitym.

Ileż razy było tak, że jednego dnia w SPATIF-ie czy innym modnym miejscu jechało się po władzy a następnego jechało się do Modzelewskiego po paszport, do Wilhelmiego po protekcję a w latach późniejszych pisało się do Rakowskiego.

I ja nawet nie mam tego za złe. Bo widać inaczej się nie dało. Ale z przyzwoitością nie miało to nic wspólnego. Bywa, że widok Paryża wart jest tego niebycia i nie zachowywania się jak trzeba.

Tego lata pierwszy raz odwiedziłem przepiękną Podkowę Leśną i leżące w jej granicach Stawisko. To tam, do pałacyku zbudowanego za pieniądze kapitalistów Lilpopów wracał z kongresów, uroczystości państwowych, z narad związku literatów budowniczy Polski Ludowej Jarosław Iwaszkiewicz. Kolejny pomnikowy przykład tego, że przez lata opłacało się być nieprzyzwoitym. Szmatą, oportunistą…

I choćby za to, że wbrew temu, co było najważniejsze dla Danuty Siedzikówny, przez dziesięciolecia ułomna Polska uparcie promowała ułomnych duchem, dziś ma obowiązek klęczeć przed „Inką”.

Nie tylko dlatego, że tak należy ale i dlatego, że dopiero teraz mamy Polskę w której spod cmentarnej alei wydobyto wraz z kośćmi „Inki” i „Zagończyka” tę zakopaną przed laty przyzwoitość.

Z dzisiejszego przemówienia Prezydenta RP Andrzeja Dudy
Cytat:
Niepamięć, wymazanie, zadeptanie, pochowanie kogoś pod chodnikiem, tak żeby się nie dało znaleźć jego grobu, żeby nikt się nigdy nie domyślił. To jest największa kara dla jego pamięci. To jest największe podeptanie dla jego rodziny. To niezwykle okrutne tak się obejść, oni to umieli, i wiecie co Państwo, dzisiaj za wszelką cenę walczą o to, żeby nie były wymieniane nazwiska tych, którzy zamordowali Żołnierzy Niezłomnych i żeby nikt nie pytał gdzie są pochowani. Bo jest coś takiego jak chluba Bohatera, chluba Bohatera, która spływa potem na następne pokolenia, ale jest też i piętno zdrajcy i ono też jest bardzo trwałe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:12, 29 Sie 2016    Temat postu:

Nie Ty w51 będziesz wydawać mi certyfikat moralności. Ja nie patrzę z której strony wieje wiatr. Nie muszę pętać się po salonach nadsłuchując co obecne elity mówią ,mam swoje zdanie na określony temat.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Pon 8:15, 29 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:13, 29 Sie 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
Nie Ty w51 będziesz wydawać mi certyfikat moralności.
A niby po co? Nikt lepiej od Ciebie samego tego nie robi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:32, 30 Sie 2016    Temat postu:

Jak łatwo można manipulować nastrojami społecznymi, świadczą uroczystości w Gdańsku. Odnoszę wrażenie że bardzo wielu straciło poczucie realizmu stając się bezwolnym tłumem. Przykładem jest wcześniej wspomniany pogrzeb "Inki i Zagończyka". Typowa hucpa polityczna. Pogrzeb w naszej kulturze ma inną treść, inne odniesienie, zaduma i refleksja. To co zaprezentowano w Gdańsku to czystej wody manipulacja. Ta cała uroczystość potrzebna była politykom, a nie pamięci straconych "Inki" i "Zagończyka".
Szanując zmarłych, jestem jestem jednak przeciwnym tworzeniu zastępów bohaterów narodowych.
A rzekome zasługi które wnieśli dla rozwoju Polski "Inka i Zagończyk" wygłaszane przez najwyższe władze budzi poczucie zażenowania. Polska i jej powojenny rozwój jest dziełem tytanicznej pracy milionów Polaków. Czy bezsensowna wojna domowa i niepotrzebne ofiary to wzorce którymi kierowali się przez dziesiątki lat Polacy? To tylko w politycznej retoryce można tak bez odpowiedzialności żonglować słowem. Tworząc narodowych bohaterów zwykła przyzwoitość nakazywałaby podać więcej informacji o tych, których chcemy wynieść na cokoły. Co wiemy o "Ince" niepełnoletniej dziewczynie zamieszanej w zawieruchę powojenną. Sanitariuszkę którą znamy ze zdjęć, jak pozuje z pistoletem , bądź karabinem. To taka zwykła dziecinada. Dlaczego niepełnoletnie dzieci wciągano do walki zbrojnej?. Czemu "Łupaszka", bądź "Zagończyk" nie zaangażował swojej żony jako sanitariuszki? Najlepiej posługiwać się młodym i głupim, a później przypisywać im heroizm i cechy u podłoża których leży wiedza i doświadczenie.Wtedy bowiem świadomość swoich czynów ma jakąkolwiek wartość. Dlaczego nie można znaleźć w dostępnych ogólnie źródłach wyroku wydanego na "Inkę" i "Zagończyka". Przecież pokazując te sfałszowane zarzuty na podstawie których wydano wyroki śmierci można dobitniej uderzyć w ówczesny system władzy. W wyroku bowiem podaje się daty , fakty , konkrety. Dlaczego tego się unika?. A może może ta prawda ma nie jedno imię. ? Jeżeli celebruje się pochówek z najwyższymi honorami to taka transparentność jest niezbędna. Inaczej będą zawsze wątpliwości. A prawda przecież ma wyzwolić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 23:48, 30 Sie 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:50, 31 Sie 2016    Temat postu:

Obrzydliwość wpisująca się w kontynuację "polityki" historycznej rodem z głębokiego PRL !!!!
Zarakowski by się nie powstydził.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:29, 02 Wrz 2016    Temat postu:

w51 napisał:
Obrzydliwość wpisująca się w kontynuację "polityki" historycznej rodem z głębokiego PRL !!!!
Zarakowski by się nie powstydził.


Ooo....Salon zamknięty? Czy też poczty nie dowieźli. Taki wysiłek intelektu sięgający do historii może zaszkodzić .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:55, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
Ooo....Salon zamknięty? Czy też poczty nie dowieźli. Taki wysiłek intelektu sięgający do historii może zaszkodzić .

Sorry Ekor ale tyle tego za przeproszeniem syfu narobiliście i wnosicie do bieżącej rzeczywistości, że nie mogę tego przerobić.
Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:40, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Nie wiem o kim Ty mówisz . Jeżeli szukasz zwolennika PO to trafiłeś pod zły adres. Wcale to nie zmienia mojej negatywnej oceny rządów PiS-u. Jeszcze przyjdzie czas że przyjdzie Ci zjeść własny krawat.To co wyczyniają niektórzy prominentni działacze PiS-u jest żenujące. Bronisz PiS-u to stań w obronie min.Szyszko, min.Macierewicza, Kurskiego, kameleona Czabańskiego i wielu innych tuzów. Wytłumacz dlaczego Prezydent, premier min.Ziobro nie skorzystali z zaproszenia na Kongres Sędziów Polskich. O czym to świadczy? Prywatna wojna z sądownictwem?Brzydko to pachnie. Rodzi się pozamerytoryczny konflikt pomiędzy prokuratorem a sędzią. Prokurator w ręku Ziobry , sędzia niezależny. Wytłumacz to.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Sob 21:53, 03 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:27, 04 Wrz 2016    Temat postu:

Ekor napisał:
Wytłumacz dlaczego Prezydent, premier min.Ziobro nie skorzystali z zaproszenia na Kongres Sędziów Polskich. O czym to świadczy? Prywatna wojna z sądownictwem?

A niby po co przedstawiciele władzy wykonawczej mieli tam pójść?
Po to aby wysłuchać połajanek i impertynencji kasty sędziowskiej jak to ujęła z rozbrajającą szczerością sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Irena Kamińska
https://www.youtube.com/watch?v=WSd1mKfeTqA
właśnie takie sytuowanie siebie sądownictwa w porządku społecznym demoluje sądownictwo. Bezkarność sędziów, gwarantowana przez kastową sitwę powoduje, że mamy chyba najgorsze sądy w Europie z bizantyjskim zakresem immunitetów i niezależnością sędziów nawet od zdrowego rozsądku. Sędziowie chcieliby stać ponad prawem. Tak dalej być nie może. I nie musi - albowiem poziom polskiego sądownictwa sięgnął bruku i z tego powodu dalej spaść już nie może. Szkoda nawet komentować ten kongres broniący korporacyjnych interesów najbardziej skorumpowanej, a tym samym darzonej najmniejszym społecznym zaufaniem, grupy zawodowej. Gdy prywatne interesy są głównym motorem działania, oraz posiada się immunitet i nieograniczoną bezkarność, to kwitnie patologia. Gdybyś Ekor wyszedł poza pięknie brzmiące hasełka i zagłębił się w odmęty polskiego sądownictwa to byś też dostrzegł …. Przysłowiowe dno
http://www.swiatowid.fora.pl/a-co-tam-panie-w-polityce,11/trad-w-palacu-sprawiedliwosci,687.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:36, 04 Wrz 2016    Temat postu:

O tym że jak wygląda nasz wymiar sprawiedliwości sędziowie, prokuratorzy i adwokacki wszyscy wiemy. Nie jest tak dobrze jak się chwalą, nie jest tak źle jak PiS krytykuje. Potrzeba zmiany jest oczywistą. Ale nie można dokonywać zmian, drogą na skróty wytyczoną przez "polityczne opłotki". Nie można dokonywać zmian bez udziału samych sędziów . Z zewnątrz niczego się nie zyska. Duda, Szydło ,Ziobro powinni przybyć na nadzwyczajny Kongres Sędziów. Dużą nieodpowiedzialnością było zignorowanie zaproszenia.Prezydent, premier, minister mają służebną rolę wobec narodu, nie ma w niej miejsca na obrażanie się czy inne fochy. Bez udziały środowiska sędziowskiego nic się nie zrobi. Ziobro jako główny prokurator może przesuwać i żonglować prokuratorami jak na szachownicy. Ale to też tylko do czasu. Z sędziami tak się nie uda. Czas to wreszcie zrozumieć.
W tej chwili sytuacja jest skomplikowana. Opis środowiska sędziowskiego tym co w51 zawarł w swoim poście niczego nie zmieni. Bo zmienić nie może.Po takim czymś brakuje tylko wezwania "na barykady,ciąć wszystkich, a w niebie Bóg posegreguje winien, nie winien" Jakie autorytety, wzorce może PiS położyć na szali równowagi ? Piotrowicza?Asta, Pawłowicz? P.Jaki?Dziś obracamy się w płaszczyźnie medialnej rzucając oskarżenia . Ale jutro "Polak szarak" spotka się z sądem czy to rodzinnym , czy też karnym i wcale nie będzie tak jak to w51 opisał, przynajmniej w większości przypadków. Sędziowie są różni, tak jak prawo nie jest jednoznaczne.
Należy mieć świadomość że PiS nie dysponuje zapleczem dobrych fachowców,jurystów.Nie jest w stanie stworzyć sensownych aktów prawnych. Mamy przecież tego przykłady. A Ziobro nie cieszy się zaufaniem społecznym. Rozwalić system sądów można łatwo, ale naprawić bardzo trudno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Nie 23:58, 04 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:03, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Powyższe opracowanie można podsumować znanym powiedzonkiem: Panie kpi Pan - czy o drogę pyta?
A jak to wygląda z innej strony - tutaj

Święty Cep sędziowskiej bezkarności

[link widoczny dla zalogowanych]

Joe Brown został wyprowadzony z sali sądowej prosto do pudła. Bez napuszonego ględzenia bzdur o zasadzie nietykalności sędziowskiej. Sędzia Joe Brown, który pełnił swój urząd w Shelby County, a potem prowadził telewizyjny show prawniczy, obecnie obrońca ubiegający się w wyborach o posadę prokuratora okręgowego, został kilka dni temu skazany na pięć dni więzienia za obrazę sądu, przed którym reprezentował klienta.

W przypadku Browna obyło się bez żadnych sądów koleżeńskich i korporacyjnych podchodów, bo w Stanach Zjednoczonych sędziowie nie posiadają formalnego immunitetu. Ani aktualnie pełniący swoje funkcje, ani byli sędziowie nie mają takiego przywileju, a już o dożywotniej nieusuwalności, jak w Polsce, to nawet nie mogą sobie pomarzyć. Podobnie jest w Austrii i Francji, z pewnością w wielu innych krajach. Profesor Andrzej Siemaszko, Dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości pisze: „W większości krajów Unii Europejskiej sędziowie i prokuratorzy nie mają immunitetu, mają normowany czas pracy i są pozbawieni przywilejów nieusuwalności i nieprzenaszalności, ich status jest więc w istocie zbliżony do statusu urzędników państwowych.” Czyli gdzie indziej można, w Polsce to jest obraza majestatu trzeciej władzy.

W Polsce byłoby to niemożliwe, gdyż sędzia jest świętą krową, która podlega jedynie osądowi innych świętych krów z tej samej korporacji sędziowskiej. Jeśli te święte krowy nie pozwolą osądzić sędziego, to jest on nietykalny. Dlatego w Polsce sędziowie-przestępcy mogą być praktycznie bezkarni. W Stanach Zjednoczonych sędzia-pijak za kierownicą samochodu, jeśli jest przydybany przez policję, to idzie się z nim do sądu, a tam inny sędzia załatwia delikwenta, jak każdego innego pijanego kierowcę.

W Polsce zaczyna się postępowanie dyscyplinarne w korporacji, które ślimaczy się dziwnie długo, bo aż do przedawnienia karalności. A malkontentów wobec takiej jawnej kpiny z poczucia sprawiedliwości wali się po łbach cepem niezawisłości sędziowskiej, która jest ponoć najwyższym dobrem ludzkości. Niezawiśli są więc po równo sędziowie pijacy za kierownicą, jak i sędziowie trzeźwi za kierownicą. Z tym, że sędziowie pijacy są w praktyce niezawiśli także od odpowiedzialności za swoje przestępstwa.

Akurat miesiąc temu mniej więcej minister Biernacki zachłysnął się swoją charyzmą w temacie niezawisłości sędziowskiej. „Niezawisłość sędziowska jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji i musimy ją chronić” - piał nasz charyzmatyczny minister sprawiedliwości. Ale zapomniał dodać, że są państwa pod względem kultury prawnej znacznie bardziej cywilizowane od naszego, ale tam fundamentem niezawisłości sędziów nie jest immunitet od przestępstwa. W Polsce bowiem immunitet chroni sędziego także przed odpowiedzialnością za przestępstwa pospolite.

W Polsce korporacja sędziowska decyduje, czy przestępstwa popełnione przez jej członków można w ogóle oddać pod sąd. Czyli mamy tu do czynienia z sytuacją, kiedy sędziowie decydują o losie „jednego z naszych kolegów sędziów”. Dokładnie tak to wygląda w naszym prawie, które sędziemu zapewniło bezkarność. Natomiast w przykładzie przytoczonym z USA, sędzia jest osądzany przez innego sędziego, który zmuszony jest traktować swojego kolegę (właśnie w rezultacie braku formalnego immunitetu) jako „jednego z wielu obywateli”. I to jest dobre dla sprawiedliwości.

Jeśli już pozostać przy przykładzie Stanów Zjednoczonych, to weźmy taką rzecz, jak wybieralność sędziów w wyborach powszechnych. Ja już nawet nie myślę o takiej ekstrawagancji u nas, ale na szyderstwo zakrawa fakt, że sędziowska korporacja odrzuca nawet kadencyjność pełnienia tej funkcji. Ba! Brak kadencyjności uważa się za jeden z fundamentów niezawisłości sędziowskiej. Okazuje się, że wszędzie kadencyjność jest dobra, nawet na urzędzie głowy państwa, tylko sędziom to szkodzi na niezawisłość. Dlaczego prezydent może sędziego powołać, a nie może go odwołać?

Sędzia nieusuwalny dożywotnio to jest oczywista karykatura demokracji, ale przedstawia się to jako niezwykłe osiągnięcie ludzkości. No, ale skoro mamy do czynienia ze świętymi krowami, to jest w tym pewna przewrotna racja – świętość świętych krów musi być dożywotnia i nieusuwalna. Nawet z publicznej drogi. Wystarczy pojechać do Indii, żeby się przekonać.



Dzisiaj w Polsce mamy do czynienia z poważnym zarzutem korupcji wysuniętym przez CBA pod adresem Sądu Najwyższego. Jeden z sędziów tej najwyższej w polskim prawie instancji pomagał w napisaniu pisma procesowego podejrzanemu praz CBA delikwentowi, które inny sędzia sądu najwyższego miał przyjąć do łaskawego rozpoznania przez ten sąd. Klasyczna sytuacja korupcyjna, w dodatku dowiedziona przez CBA. Klasyczna także obrona – nasz sąd najwyższy broni się, że dowody zebrano z naruszeniem procedur, chociaż ta zasada akurat w polskim prawie nie obowiązuje. Obowiązuje natomiast zasada nietykalności świętych krów znana pod mylącą nazwą sędziowskiej niezawisłości od prawa powszechnego.

Prokuratura po trzech latach(!) umorzyła śledztwo przeciwko świętym krowom z najwyższej półki. Zrobił się jednak skandal i prokurator generalny zmuszony został nakłonić swoich podopiecznych, żeby ponownie zajęli się korupcją w polskim pałacu sprawiedliwości, które to określenie słusznie brzmi jak kiepski żart. Śledztwo zostało przedłużone do czerwca 2014, więc można się spodziewać efektów już za kilka tygodni. Jeśli oczywiście jakiś efekt przyniesie, co w przypadku dwóch korporacji myjących sobie nawzajem ręce, jest raczej niemożliwe. Nie po to się tworzy korporacje, żeby ich członków obejmowała zwyczajna sprawiedliwość.

Ale jeśli sprawa trafi jednak do sądu, to można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że przejdzie przez wszystkie instancje. I na końcu sprawa korupcji w Sądzie Najwyższym trafi do Sądu Najwyższego. I koledzy sędziowie z Sądu Najwyższego będą sądzili swoich skorumpowanych kolegów z Sądu Najwyższego. I można być pewnym, że Sąd Najwyższy z całą powagą przynależną Sądowi Najwyższemu będzie nam tłumaczył, że to nie kłóci się z żadną zasadą bezstronności, obiektywności; ze nie ma konfliktu interesów i wszystko jest zgodnie z najlepiej pojmowanym poczuciem sprawiedliwości. Bo taka jest konstrukcja sędziowskiego cepa bezkarności. A święte krowy doszły do olbrzymiej wprawy w posługiwaniu się tym świętym dla nich narzędziem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:08, 07 Wrz 2016    Temat postu:

w51 napisał:
Powyższe opracowanie można podsumować znanym powiedzonkiem: Panie kpi Pan - czy o drogę pyta?9....
)

Ani jedno ani drugie. Normalna reakcja na rewelacje które tak ochoczo w51 prezentuje.w51.....każdy może i powinien mieć swoje poglądy. Poglądy wynikające z doświadczenia, przemyśleń i zdrowego rozsądku. Chwytanie w żagle politycznego wiatru wcześniej czy później kończy się na mieliźnie. Prawda barykady, a prawda realna to dwie różne prawdy. Również recepty na uzdrowienie muszą być głęboko przemyślane, a nie pisane na kolanie pod zamówienie polityczne. Nikt trzeźwo myślący nie będzie przeciwnym jawności oświadczeń majątkowych sędziów czy prokuratorów. Sama forma prezentacji winna być przemyślana. Sędzia, prokurator to nie jest sprzedawca butów .W tym zawodzie decyduje się o fundamentalnych kwestiach życia obywatela. Należy decydować ; winien/ nie winien . To może przenieść pewne konsekwencje na życie sędziego bądź prokuratora. Nie oznacza to całkowitego wyłączenia w/w z oceny społecznej jak i karnej. Trzeba więc wyważyć wszystkie za i przeciw. Zmiany są konieczne. Ale ma to odbywać się w pracach fachowców, pełnej dyskusji między władzą sądowniczą a władzą wykonawczą czy też ustawodawczą. Nie jestem znawcą tematu, ale trafia do mego przekonania ocena obecnej sytuacji przez jednego z sędziów w stanie spoczynku. Nie jest to wiadomość z salonu. A więc cyt.;
Jestem prawnikiem, na szczęście już w stanie spoczynku. To co obecna władza wypisuje i wypowiada, to są takie bzdety, że aż strach. W każdym zawodzie są lepsi i gorsi pracownicy, wszędzie zdarzają się łapówkarze itd., ale niech politycy zajmą się np. odformalizowaniem postępowania karnego. W procesie cywilnym w czasach komuny sędzia cywilny miał obowiązek dążyć do wyjaśnienia sprawy, teraz dopuszcza tylko te dowody, które wnioskują strony, dla osób bez adwokata lub radcy sprawy często kończą się przegrana i to nie dlatego, że sędzia wziął w łapę, albo jest z układu, po prostu oceniał na podstawie dowodów, które strony przedstawiły. mamy wielu prawników, to dlaczego nie wprowadzić obrońcy i pełnomocnika z urzędu, tak jak sędziowie i prokuratorzy pracowaliby dla społeczeństwa, oczywiście bez prawa do wykonywania innych zleceń, za pensje jak sędzia i prokurator. Ale lobby adwokackie jest tak silne w polityce, ze nikomu to nawet do głowy nie przyjdzie.

Zwracam uwagę na passus dotyczący adwokatów i ich koneksji w świecie polityki. Dziś bez wynajęcia i opłacenia kancelarii adwokackiej , nikt nie wygra sprawy. Nie prawda , nie poczucie sprawiedliwości decyduje o wyroku. Decyduje kancelaria adwokacka. Czy tak być powinno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 15:11, 07 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51



Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: wiadomo od dawna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:26, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Ja tam nikomu nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ale z kolei mam prawo je oceniać. Podziwiam Twoją wiarę Ekor w możliwość uzgodnienia z szeroko pojętym klanem prawników, jakichkolwiek zmian ograniczających ich omnipotencję. Ja takiej wiary w oparciu o własną wiedzę nie posiadam. Nie znam bowiem w historii, żadnego tworu, żadnej władzy, organizacji i jednostki, zdolnej do samoograniczania się w zakresie posiadanych dóbr- cokolwiek by to nie znaczyło. Niestety pozostaje tylko rozsądne działanie siłowe i przekonywanie społeczeństwa, ze leży to w jego żywotnym interesie. I nie chodzi tutaj o tzw sędziów liniowych. Ci na ogół są w porządku ale o ustawione od lat organy zarządcze sądownictwa, które bronią swoich folwarków niczym niepodległości forując swoich - a trzymając w szachu tych z nieprawego łoża.
Polecam [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Kiedyś, w paskudnym PRL-u, związki rodzinne między sędziami, prokuratorami adwokatami były wykluczone. Nie mogło być w ogóle małżeństw sędziowsko-adwokackich, dalsza rodzina nie mogła wykonywać pozostających w kolizji zawodów prawniczych w tym samym okręgu. Dziś w tym samym mieście powiatowym mąż prokurator rejonowy kieruje akty oskarżenia do sądu rejonowego, gdzie sędzią w sprawach karnych jest jego czcigodna małżonka i nikomu to nie przeszkadza. Nikt nie podejrzewa, że pan prokurator może na przykład nie składać apelacji, żeby małżonce nie przysporzyć pracy i nie opóźnić przez to rodzinnego obiadu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez w51 dnia Śro 23:28, 07 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:46, 08 Wrz 2016    Temat postu:

w51 napisał:
Ja tam nikomu nie odmawiam prawa do wyrażania poglądów ale z kolei mam prawo je oceniać. Podziwiam Twoją wiarę Ekor w możliwość uzgodnienia z szeroko pojętym klanem prawników, jakichkolwiek zmian ograniczających ich omnipotencję. Ja takiej wiary w oparciu o własną wiedzę nie posiadam. (.......)

To nie wiara, To konieczny warunek aby cokolwiek zmienić. Droga na konfrontację wprost z całym środowiskiem sędziowskim jest drogą donikąd. Z całym, ponieważ z narracji polityków PiS tak to wygląda. Dziś próba łagodzenia ostrza krytyki sędziów poprzez wskazywanie że są również i ci dobrzy sędziowie jest spóźniona. Zwłaszcza gdy mówi się że dobrzy mogą być ci liniowi, na dole, sędziowie.Taki podział środowiska sędziów jest błędny. Kto będzie weryfikował sędziów na tych dobrych i tych złych? Takich pytań jest wiele. Nie tą drogą należy wprowadzać konieczne zmiany. PiS zaprzepaścił okazję do przygotowania "merytorycznego gruntu" koniecznych przemian, a ta okazja to był Nadzwyczajny Kongres Sędziów.Niepotrzebna, głupia decyzja zignorowania przez Prezydenta, premiera i ministra zaproszenia do udziału w Kongresie tylko pogłębiła wzajemną nieufność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin