POLITYKA 2o

Gość

Faktycznie upał odbija się na sprawności myslenia. Należy mieć nadzieję na zmianę pogody.

Gość

Gość

Gość

Gość

Pro żeby było jasne ja ani nie podważam nie krytykuję Twojego zdania ani nie przystępuję do Twojej wersji wydarzeń Katyńskich, jeśli argumenty które utwierdzają Cię w przekonaniu że masz rację zwyciężą podzielę Twoje zdanie prawdę mówiąc sam nie wiem jak było naprawdę ważne że nie pochwalasz postępku wschodniego sąsiada.

Gość

przepraszam wszystkich ktorzy poczuli sie urazeni moja wypowiedzia:

Gość

Pro bez przesady osobiście ani na jotę nie poczułem się urażony i to nawet pomimo tego ze zginął tak bądź co bądź mój bliski krewny , wydało mi się to nawet ciekawe co piszesz może znasz fakty o których nie mam pojęcia zamordowany nie zostaje świętym przez sam fakt zamordowania, tak próbuje się zrobić z Leszeczkiem a to zwykły skorumpowany przez pis rozrabiaka tak samo katyńscy bohaterowie nie wiem gdzie leży prawda chciałbym ją poznać opisem obiektywnym wiem że to świętokradztwo ale mam do tego prawo.

Gość

Proszę o wybaczenie , ale mam do tego święte prawo.

Nie toleruje idiotów , kretynów , glupców.......udających intelektualistów , ludzi , ktorzy nie wiedzą co piszą , prezentują po przez swoje wypowiedzi małą wiedzę , udają wielkich mądrali , udają POLAKÓW.Takich ludzi nazywam bardzo zwyczajnie - gnidy.

Celowo nie wymieniam nazwisk , nie chcę nikogo obrazać .Nie zmienia to faktu , że nie trudno sie domyslec kogo mam na mysli.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] - to dla tych co nie lubia duzo czytac , dla tych , ktorych czytanie męczy.

Myślę , że warto liznąć , przypomnieć sobie trochę historii , jeszcze do niedawna mówiono o niej najnowsza.

Janusz

Gość

w51, Twoje wypowiedzi odczuwam jako agresję. Także, pozostaję przy stwierdzeniu, że swoimi pytaniami celowo insynuujesz i manipulujesz.
Uzasadniam: nie zadajesz pytań w celu uzyskania odpowiedzi, tylko w celu udowodnienia z góry założonej tezy. Opierasz się przy tym o może nie tyle błędne, ile nie do końca prawdziwe stwierdzenia. Przyjmujesz wyłącznie korzystną dla Ciebie interpretację faktów, i czynisz je podstawą swoich stwierdzeń.
Wybacz, ale ja nie lubię, jak ktokolwiek usiłuje stawiać mnie w wygodnej dla siebie pozycji do bicia. Ani jak wyraża się lekceważąco o mojej polskości.

Może dodam jeszcze to: moja wiedza historyczna nie pozwoliła mi wczoraj podjąć dyskusji z Pro Rockiem. Zresztą, miałam wrażenie, że wczoraj tej dyskusji z Nim nie należy prowadzić. Czekałam więc na Tych, którzy mogliby tą dyskusje podjąć w sposób bardziej profesjonalny.
Bo przecież inwektywami niczego się nie udowodni, ani nikogo nie przekona.

Gość

Gość

Notuję, Pro Rocku.

Gość

Gość

Gość