Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

garść danych historycznych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Historia i Przyszłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:17, 08 Cze 2008    Temat postu:

kontynuujmy jednak dalej

9 lipca 1948 r. izraelska armia rozpoczęła dużą operację wojskową, której celem było opanowanie terenów wokół Tel Awiwu oraz odblokowanie strategicznej drogi do Jerozolimy. Do wykonania tego zadania wyznaczono Brygadę Aleksandroni, Brygadę Kiryati, Brygadę Yiftach oraz 8 Brygadę Pancerną (Brygada Shmone).
W pierwszej fazie operacji zajęto tereny okoliczne wokół Tel Awiwu, w tym zdobyto miasto i lotnisko Lod oraz Ramlę. Do najcięższych walk doszło w Lod, które zostało zdobyte 11 lipca. Następnego dnia, 12 lipca, zdobyto Ramlę. Po zdobyciu tych miast, izraelscy żołnierze wypędzili około 50 tys. arabskich mieszkańców. Arabowie z Lod musieli pieszo przejść przez półpustynną okolicę do pozycji Legionu Arabskiego w Bet Haron. Podczas tego marszu zmarło wielu starców i małych dzieci. Po tej tragedii, Izraelczycy podstawili ciężarówki i Arabów z Ramli przewieziono do stanowisk Legionu Arabskiego w rejonie Latrun,zas dowodzący operacja w Lod został zdegradowny ( w Erec nie ma kary smierci- wprowadzona została tylko na jeden dzień)
W drugiej fazie operacji, w dniach 15-16 lipca przeprowadzono nieudane natarcie na Latrun. 18 lipca Brygada Yiftach przeprowadziła rozpaczliwą próbę zdobycia Latrun, atakując pojazdami opancerzonymi i dwoma czołgami Cromwell. Pomimo wprowadzenia rozejmu, sporadyczne starcia trwały tu jeszcze do 20 lipca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:18, 08 Cze 2008    Temat postu:

9 lipca 1948 r. izraelskie oddziały przystąpiły do dużej ofensywy w Dolnej Galilei. Do przeprowadzenia tych działań wyznaczono 7 Brygadę Pancerną (Brygada Sheva), Brygadę Golani i Brygadę Carmeli. W toku prowadzonych walk izraelskie samoloty zbombardowały 15 lipca arabską wieś Saffuriya, której mieszkańcy uciekli do Libanu. 16 lipca zajęto miasto Nazaret, otwierając linie komunikacyjne łączące Galileę z Zatoką Hajfy.

14 lipca 1948 r. Izraelczycy przeprowadzili propagandowy nalot trzech bombowców na pałac egipskiego króla Faruka w Kairze. Nalot przeprowadziły bombowce B-17, które lecąc z Czechosłowacji do Izraela, zbombardowały po drodze Egipt. Wywarło to duże wrażenie na Egipcjanach, którzy przyjęli postawę defensywną na całym froncie. Izraelczycy natomiast zdołali utworzyć niewielki korytarz łączący z osiedlami na pustyni Negew.
W następnych dniach, celem izraelskich nalotów stały się arabskie miasta: Gaza, El-Arish, Kair, Amman i Damaszek.

W dniach 16-17 lipca 1948 r. oddziały izraelskie przeprowadziły natarcie zdobywając część Starego Miasta w Jerozolimie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:23, 08 Cze 2008    Temat postu:

18 lipca 1948 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ narzuciła drugi rozejm w Palestynie, który trwał do 15 października. Postanowienia drugiego zawieszenia broni nie były przestrzegane.

Legion Arabski przez cały czas rozejmu prowadził intensywny ostrzał Starego Miasta Jerozolimy, a 12 sierpnia zburzył stację pomp w Latrun (pomimo faktu, że obiekt był pod kontrolą ONZ). Wyburzenie stacji pomp miało wywołac w Jerozolimie brak wody i epidemie, wsród ludności NIE TYLKO ŻYDOWSKIEJ
W tej sytuacji Izraelczycy pośpiesznie zbudowali rurociąg, którym dostarczali wodę do Jerozolimy.

W drugiej połowie 1948 r. Izrael zakupił w Czechosłowacji broń o wartości 9 mln. dolarów (między innymi 59 samolotów). Umowa była kredytowana przez Czechosłowacki Bank Narodowy i miała gwarancje rządu czechosłowackiego. Dostawy broni szły do Izraela tranzytem przez polskie porty.
Stopniowo dostawy broni do Izraela zaczęły także docierać z Francji i USA.

W okresie od lipca do października 1948 r. Siły Obronne Izraela (Cewa Hagana LeIsrael, w skrócie Cahal) zostały rozbudowane do 90 tys. żołnierzy, którzy byli coraz lepiej uzbrojeni.

3 sierpnia 1948 r. zostały zapoczątkowane poufne kontakty izraelsko-transjordańskie w Paryżu. Izrael oczekiwał uznania państwa żydowskiego przez Transjordanię, zgadzając się przy tym na zmiany terytorialne, tzn. był gotów zaakceptować zdobycze transjordańskie w zamian za utworzenie korytarza łączącego Jerozolimę z wybrzeżem. jak widizmy juz 3 sierpnia wojna mogła dobiec końca. stało się ejdnak inaczej

22 sierpnia 1948 r. wojskowi izraelscy, egipscy i transjordańscy uzgodnili procedurę zapobiegania incydentom zbrojnym w Jerozolimie.

W dniach 22-24 sierpnia 1948 r. w Jerozolimie zebrał się Komitet Wykonawczy Organizacji Syjonistycznej. Podjęto decyzję o kontynuowaniu żydowskiego osadnictwa w Palestynie, przy jednoczesnym rozwijaniu żydowskiego przemysłu i wzięciu pełnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo wszystkich Żydów. Agencja Żydowska miała kontynuować działania promujące aliyah, oraz ułatwiać imigrantom pełną absorpcję w nowej ojczyźnie. Podczas narady doszło do sporu pomiędzy izraelskimi a amerykańskimi członkami kierownictwa. Amerykanie zażądali by centrala Organizacji Syjonistycznej przeniosła się do Nowego Jorku (USA), czemu sprzeciwili się Izraelczycy. Ministrowie rządu izraelskiego ustąpili ze swoich stanowisk z kierownictwie Agencji Żydowskiej.

29 sierpnia 1948 r. izraelska Brygada Givati zaatakowała arabską wioskę Suqrir, zabijając 12 Arabów. z wioski tej wielokrotnie przeprowadzano ostrzał moździezowy i z broni maszynowej oddziałów izraelskich i ludnosci cywilnej (nie tylko zydowskiej)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:25, 08 Cze 2008    Temat postu:

16 września 1948 r. specjalny wysłannik ONZ do Palestyny, hrabia Folke Bernadotte (1895-1948) przedstawił swój drugi plan pokojowy, który miał przywrócić pokój w Palestynie. Plan podkreślał niezaprzeczalny fakt istnienia państwa żydowskiego, którego granice powinny zostać ustalone na drodze międzynarodowych rozmów pokojowych, a w przypadku ich załamania się przez ONZ. Bernadotte stwierdził, że w państwie arabskim powinna znaleźć się pustynia Negew oraz miasta Lod i Ramla. Państwo żydowskie objęłoby Galileę. Nadrzędną rolę przy ustaleniu granic powinny odegrać uwarunkowania geograficzne oraz jednorodność mieszkańców danego terenu. Uchodźcy wojenni mają prawo powrotu do swoich domów, z zapewnieniem rekompensaty za poniesione straty. Miasto Jerozolima, z powodu swojego niezwykłego międzynarodowego i religijnego znaczenia, powinna być objęta odrębnym szczególnym traktowaniem. Port w Hajfie i lotnisko w Lod byłyby wolne, pozostając pod kontrolę ONZ.
Plan odrzuciły obie strony konfliktu.

22 września 1948 r. Liga Arabska powołała w Gazie arabski rząd Palestyny z muftim Jerozolimy na czele i proklamowała niepodległość części Palestyny.

Transjordania sprzeciwiła się utworzeniu rządu palestyńskiego i odmówiła uznania tego tworu. Pogorszyło to znacznie stosunki Transjordanii z Ligą Arabską. Emir as-Sayyid Abdullah I (1882-1951) w obawie przed wrogością krajów arabskich, przerwał paryskie rozmowy pokojowe z Izraelem.
Widzimy więc,ze to nie Izrael jako pierwszy, ale TRanssjordania stwierdziła,ze Palsetynczycy nie zaśługuja na niepodległość
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:26, 08 Cze 2008    Temat postu:

Po co się męczysz:

Daję link do tej agitki:

[link widoczny dla zalogowanych]

Drogi Irgunu, Hagany i Sterna rozeszły się w 44'. Bywało nawet tak, że dzielni Żydzi z Hagany podpierdalali swoich ziomków z Irgunu Brytyjczykom. Niemniej jednak w obliczu wojny w 1948 a nawet w 1947 doszło do radykalizacji pewnych postaw - przedewszystkim wobec Brytyjczyków, których nawet Hagana zaczęła postrzegać jako okupantów i na tym tle nawiązano współpracę. Fałszywki czy nie - trupy są. Ktoś mordował kobiety i dzieci i raczej Arabowie sami siebie nie wyrzynali. Hagana, Irgun, Stern - wszystko to zwykli terroryści - być może ich działania (skuteczne) były warunkiem niezbędnym do wygrania tej wojny ergo do powstania Izraela. Czy to ich usprawiedliwia? Pewno w oczach zainteresowanych (czyli Żydów) tak. Tak jak pewne działania nazistów mogłyby być przez Niemców uznane jako środek niezbędny do osiągnięcia ostatecznego sukcesu. Niemniej jednak w oczach postronnego, obiektywnego obserwatora - sadystyczny, brutalny morderca to nie bojownik tylko zwykła szumowina i morderca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:27, 08 Cze 2008    Temat postu:

14 października 1948 r. egipscy żołnierze ostrzelali na pustyni Negew żydowski konwój 16 ciężarówek, któremu bezpieczeństwo gwarantowały międzynarodowe siły pokojowe ONZ. Ten incydent stał się pretekstem do rozpoczęcia nowej ofensywy izraelskiej.

15 października 1948 r. izraelska armia rozpoczęła na pustyni Negew Operację "Dziesięć Plag", zwaną także Operacją "Yoaf". Do jej przeprowadzenia wyznaczono Brygadę Givati, Brygadę Negev, Brygadę Oded, Brygadę Yiftach i 8 Brygadę Pancerną (Brygada Shmone). Dowódcą Frontu Południowego został były dowódca Palmach, generał Yigal Allon (1918-1980).
Ofensywa rozpoczęła się od zbombardowania przez izraelskie lotnictwo miast Gaza, Majdal i Beit Hanoun. Równocześnie Brygada Yiftach przeprowadziła akcję dywersyjną przecinając połączenie kolejowe pomiędzy El-Arish a Rafah, oraz drogi w rejonie Gazy. Wykorzystując powstałe zamieszanie w egipskiej armii, Izraelczycy wyprowadzili uderzenie zdobywając Ashdod i Be'er Shevę oraz nawiązując komunikację z odciętymi do tej pory żydowskimi osadami na Negewie. W tak zwanym "worku Faluja" okrążono 4 tys. egipskich żołnierzy. Palestyński rząd ewakuował się z Gazy do Kairu w Egipcie.

21 października 1948 r. Legion Arabski zajął opuszczoną przez Egipcjan drogę z Be'er Shevy do Hebronu i dalej do Betlejem.

Premier Dawid Ben-Gurion nie pozwolił izraelskiej armii na zaatakowanie transjordańskiego Legionu Arabskiego, utrzymując w ten sposób nieformalne zawieszenie broni z Transjordanią.

22 października 1948 r. izraelscy płetwonurkowie wysadzili egipski okręt flagowy "Emir Farouk".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:35, 08 Cze 2008    Temat postu:

ja wiem,że wolałbyś, abym opierał sie na materiąłch np klubu24, ale jak to sie mówi.. pewnych rzeczy nie czytam.

dobra, pora na obiad.

jesli jednak nie zrozumiales osle dlaczego sie oburzam to powiem jeszcze raz
1/ SS Brygada Dirlewangera składała się z szumowin morderców i kłusowników wypuszczonych z wiezień
2/ uzywani byli do akcji, ktorych nie podjałby sie żaden inny zołnierz
3/ przed akcjami otrzymywali alkohol
4/ dyscyplina w tychże oddziałach była rozluxniona

natomiast co do Hagany to
1/ była to jednostka samoobrony, która stała się zaczatkiem regularnej armii
2/ używana była do akcji obronnych.

róznice można mnozyc.

kolejna rzecz. porównałeś znowu Niemcy hitlerowskie do Izraela..
wiesz... w Izarelu w wosjku służy major palestyńczyk.
gdyby teraz istniały jeszcze Niemcy hitlerowskie to w tej chwili nie miałbys zadnego wyboru- zastanawiałbys się,czy Twój pan Haupsturmfuehrer SS bedzie zadowlony ze swiezo wyglanowanych oficerek i czy dostaniesz peta do dokończenia
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:50, 08 Cze 2008    Temat postu:

Ależ mnie nie interesuje, że tak powiem pochodzenie społeczne chłopców Dirlewangera i tych z Hagany a tylko i wyłącznie efekty ich działań a te były bardzo podobne a i cel działania (w wymiarze militarnym) czyli "adaptowanie tatyki zastraszania" jakby ten sam.

Wiesz ilu Żydów słuzyło Rzeszy?

Mówi się conajmniej o kilku tysiącach część nawet wysoko postawionych (Erhard Milch).

A i jeszcze jedno nie stawiaj mnie na pozycjach nazisty - nie jestem wcale piewcą Rzeszy (podobnie jak i Izraela).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 17:44, 08 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
Ależ mnie nie interesuje, że tak powiem pochodzenie społeczne chłopców Dirlewangera i tych z Hagany a tylko i wyłącznie efekty ich działań a te były bardzo podobne a i cel działania (w wymiarze militarnym) czyli "adaptowanie tatyki zastraszania" jakby ten sam.


biorąc pod uwagę "dobre" pochodzenIe społeczne -to nawet chyba jest bardziej obciążające - skoro dokonywali PODOBNO (JAK TWIERDZISZ) tego samego co ta banda kryminalistów, . .......Dirlewangera. Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:22, 08 Cze 2008    Temat postu:

jeszce o Dier Jasin, bo te bzdurne "obiekty militarne" Rumcajsa nieco zaciemniły sytuację:

Według oficjalnego raportu głównego przedstawiciela Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Jerozolimie doktora Jacquesa de Reyniera zamordowano 52 dzieci i rozcięto brzuchy 25 ciężarnych kobiet. Licznym Arabom, masakrując ich, obcięto genitalia. Jacques de Rynier z obrzydzeniem wspominał, jak izraelska dziewczyna chwaliła się przed nim swym nożem, ociekającym krwią (por. "The Globe and Mail" z 2 maja 1998; zob. również opisy masakry w książce D. A. Mc Gowana i M. H. Ellisa "Remembering Deir Yasssin", New York 1998, s. 48, 49, 51).

Oficjalnie władze izraelskie odcięły się od rzezi w Deir Yassin. Premier Ben Gurion publicznie nazwał Begina "Menachemem Hitlerem". Niemniej Izraelczycy zrobili wszystko, by maksymalnie wykorzystać psychologicznie efekty masakry, puszczając pogłoski o czekających Arabów dalszych rzeziach. Rezultatem był exodus Arabów - 750 tysięcy osób opuściło tereny Palestyny, uciekając przed wojskami izraelskimi.
Bezpośrednio po masakrze Begin posłał telegram gratulacyjny do zdobywców Deir Yassin: "Przyjmijcie gratulacje za ten wspaniały akt podboju. Powiedzcie żołnierzom, że wy tworzycie historię Izraela" (tamże, s. 11). Jeszcze kilkanaście lat później Begin pysznił się efektami masakry w Deir Yassin. Twierdził, że nie byłoby państwa Izrael bez "zwycięstwa" w Deir Yassin. Pisał: "Ogarnięci trwogą Arabowie uciekali, krzycząc "Deir Yassin" (M. Begin, "The Revolt. The Story of the Irgun", Tel Aviv 1964, s. 162).
Masakra w Deir Yassin wywołała oburzenie światowej opinii publicznej, w tym kręgów najwybitniejszych żydowskich intelektualistów. Grupa czołowych intelektualistów żydowskiego pochodzenia (m. in. Albert Einstein i Hannah Arendt napiętnowała Begina w liście otwartym, opublikowanym w "New York Times" z 4 grudnia 1948 roku jako faszystę, a jego partię jako faszystowską. Wśród tych myślicieli żydowskich, którzy najostrzej potępili masakrę w Deir Yassin znalazł się również słynny filozof Martin Buber.

W liście napisanym wraz z trzema innymi żydowskimi uczonymi do premiera Ben Guriona apelował, aby Żydzi nie zasiedlali Deir Yassin, aby miejscowość ta na zawsze pozostała niezamieszkała jako "straszny i tragiczny symbol wojny", a zarazem ostrzeżenie przed takimi "aktami zbrodni" (por. D. A. Mc Gowan i M. H. Ellis, op. cit. s. 11). Sygnatariusze listu do Ben Guriona nie ukrywali, że uważają, iż "Sprawa Deir Yassin jest ciemną plamą na honorze narodu żydowskiego" (tamże).

Cóż widać więc, że sami Żydzi niespecjalinie upierają się przy swojej niewinnośści
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:45, 08 Cze 2008    Temat postu:

sziman napisał:
Ależ mnie nie interesuje, że tak powiem pochodzenie społeczne chłopców Dirlewangera i tych z Hagany a tylko i wyłącznie efekty ich działań a te były bardzo podobne a i cel działania (w wymiarze militarnym) czyli "adaptowanie tatyki zastraszania" jakby ten sam.

Wiesz ilu Żydów słuzyło Rzeszy?

Mówi się conajmniej o kilku tysiącach część nawet wysoko postawionych (Erhard Milch).

A i jeszcze jedno nie stawiaj mnie na pozycjach nazisty - nie jestem wcale piewcą Rzeszy (podobnie jak i Izraela).


KRETYNIE WIELKI już Ci raz imbecylu jeden pisałem,że Żydzi niemeiccy czuli sie Niemcami a nie Żydami.
poniał czy mam ci przeliterować.

udało Ci się mnie wkurzyc. ostatni raz byłem tak wkurzony jak jeden cżłowiek nazwał naród polski "podpalaczami opewnej zagrody"
Reyner nie był nhigdy w jasin.
ale pewnie dla Ciebie to i tak nie jest istotne.

jednakowoż jeśli jestesmy przy podobieństwie do Direlwangera to może poszukamy jeszcze kogos?
co powiesz na oddziały polskie w Bydgoszczy 3 września? w polskich rapiortach brak choćby wzmianki o ilości zarekwirowanej broni...
a moze cofniemy się do płk Konopki w Hiszpanii?
a może gen Haller?
to tak na goraco.

acha... nie przypisuj akcji Irgunu Haganie.

pytanie pozakonkurosowe... ja, Ci się podoba mecz?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:10, 08 Cze 2008    Temat postu:

Zatem pewnie ten major czuje się Żydem :)

Co do porównań - naprawdę świetne, brawo!

Czyli co o zbrodniach żydowskich kończymy? Masz już dosyć po analizie 1948r. Czy brniemy dalej - może dobrniemy nawet do Szabry i Szatili? Kto wie ale chronologicznie dużo jeszcze przed nami....

Może jednak wprost powiesz, że te arabskie plugawe istnienia do tego właśnie się nadają, żeby je złożyć na ołtarzu tego Twojego Erec?

Badź szczery, nie bój się tutaj wszyscy są tolerancyjni dla Żydów nawet takich sztucznawych jak Ty.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:15, 08 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
acha... nie przypisuj akcji Irgunu Haganie.


Hagana współdziałała z Irgunem - Hagana w czasie akcji Irgunu otoczyła Dier Jassin kordonem.

Zresztą już teraz rozumiem nie kłócimy się o to "czy?" tylko o to "kto?"?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:38, 09 Cze 2008    Temat postu:

sziman napisał:
Cytat:
acha... nie przypisuj akcji Irgunu Haganie.


Hagana współdziałała z Irgunem - Hagana w czasie akcji Irgunu otoczyła Dier Jassin kordonem.

Zresztą już teraz rozumiem nie kłócimy się o to "czy?" tylko o to "kto?"?


kurde- jakoś to sobie nie mogę wyobrazic.
to tak jakby opartyzantka GL współpracowała z NSZ
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:39, 09 Cze 2008    Temat postu:

sziman napisał:
Zatem pewnie ten major czuje się Żydem :)

Co do porównań - naprawdę świetne, brawo!

Czyli co o zbrodniach żydowskich kończymy? Masz już dosyć po analizie 1948r. Czy brniemy dalej - może dobrniemy nawet do Szabry i Szatili? Kto wie ale chronologicznie dużo jeszcze przed nami....

Może jednak wprost powiesz, że te arabskie plugawe istnienia do tego właśnie się nadają, żeby je złożyć na ołtarzu tego Twojego Erec?

Badź szczery, nie bój się tutaj wszyscy są tolerancyjni dla Żydów nawet takich sztucznawych jak Ty.


rzeczony major jest muzułmaninem, palestyńczykiem, ktory wychodzi z założenia,że matki palestyńskie winny bardziej kochac swe dzieci niż nienawidzić Żydów
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Historia i Przyszłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin