Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ekolodzy - ludzie szukający rozgłosu!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:39, 05 Sie 2007    Temat postu:

Ahron napisał:

Kiedyś ci bardziej służalczy by przekonać o swoich racjach jeździli do Moskwy teraz ten sam typ jeździ do Brukseli-gdyż uważają że urzednik w Brukseli co nigdy nie widział naszego kraju wie wiecej o jego potrzebach niż my sami.
.


Ahron, nie chodzi o nas, nasze potrzeby, tylko o cały ziemski ekosystem. Dlatego partykularne miejscowe interesy niekonieczne są zgodne z dobrem ogólnym, a lokalne wspólnoty nie są w stanie widzieć spraw w szerszym kontekście, kiedy ich własne potrzeby są zagrożone.

Pozdrawiam, Jaga

[/b]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:51, 06 Sie 2007    Temat postu:

Jago -idąc tym tokiem myślenia -nie jesteśmy wstanie nic zbudować -jeżeli ekolodzy by wygrali w rospudzie -bedzie to koszmar dla całego kraju i tu już nie chodzi o drogę.


Lakosz -mam taką teorię że ludzi mądrych jest ok 5% ,ale to się rozkłada równomiernie ,wśród profesorów jest 5% i wśród hudraulików też 5%-z moich obserwacji się sprawdza.

To że ktoś się legitymuje wykształceniem o niczym jeszcze nie świadczy,tak samo jak wynik IQ.Wykształcenie może nam powiedzieć jedynie że ktoś miał warunki i jakąś łatwość uczenia sie ,ale czy jest dobrym fachowcem ,czy jest zdolny podejmować decyzję,czy potrafi zmieniac rzeczywistość ??????
Odsyłam do książki D Golemana Inteligencja Emocjonalna -bardzo przystepnie napisana ,jest wiele innych pozycji na ten temat ale nie chce mi się szukać ,zresztą temat mnie juz dawno nie interesuje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:08, 06 Sie 2007    Temat postu:

Lakosz napisał:

Panesz napisał:
Więc mówisz, że w Twoim linku jest powód niebudowania obwodnicy Augustowa? To go podaj!


Musisz sobie leniuszku sam poszukać.


Trudno! No ne wim, czy warto sie brać za szukanie argumentów dla interlokutora! On chyba jeszcze większy... To pomogie...

A więc głuszca już tam nie ma, a była jedna para. Chyba wybrała sobie adres, lub zginęła. Populacja głuszców powoli znika z krajobrazu RP!, jak i całej Europy. To nie jest problem Rospudy, a ogólny.
Nie ma tam żadnych endemów. Wprawdzie występuje prawie endem - miodokwiat krzyżowy, krzyżowy ze względu na liście głównego pędu, co już podkreślałem, ale powtarzam interlokutorowi! Tylko że przyrodnicy nie mają potrzeby zauważać go gdzie indziej, a znika nie tylko u nas, ale w całej Europie. Większe jego siedliska są jeszcze w Estoni i Angli. Nawet z policzenia miejsc lęgowych wynika, że rzadkie ptaki cholernie polubiły ten odcinek lRospudy, w którym ma przebiegać droga! A miejsca lęgowe nie występują w pozostałej części chaszczy Rospudy! Nie ma też endemicznych chrząszczy czy innych owadów, gadów czy czegoś większego. Ponadto toto może śmiało przyzwyczaić się de estakady, a nawet do puszek po piwie z niej zrzucanych. Tylko kto by akurat rzucał je tam częsciej niż gdzieindziej, niż w reszcie Polski?

A ochrona ludzi? Po co! To nie podlega ochronie!

Jago!
Odniosę się do Twojego poprzedniego postu.
Nie przejmuj się aż tak tym, że zauważasz środowisko coraz uboższe. Na pewno tam często bywasz i różnice zauważasz. Ale gdybyś tam bywała rzadziej lub w dużym odstępie czasowym, to też byś zauważyła, czy nie zauważyła, że coś poznikało, a przybyło coś niewłaściwego lub niepotrzebnego. Bytność wpływa na środowisko, ale i niebytność w równym stopniu. Wszystko się zmienia. My i... przyroda!


A sarny, jelenie nie uciekają przed nieuzbrojonymi ludźmi! Misie wolą śmietniska, żubry spacerują po całej Polsce, dziki mieszkają na przedmieściach, ptaszki srają po samochodach i wcale im tak ludzie nie przeszkadzają. A na każdym niezabetonowanym metrze kwadratowym może powstać endem. I drogi, a szczególnie estakady, jakoś im dotychczas nie przeszkadzały! Byle miały odpowiednie warunki, możliwość powielania i oczywiście spowodowane zmianami w zapisie genowym, to to się przyjmuje i jest. Tego jest za wiele, aby to obserwować i opisywać. O wiele lepiej jest robić "interes" na Rozpudzie!
Już nie będę pisał, że człowiek już sprzed Miczurina potrafił modyfikować roślinność i zwierzęta.

Lakoszu!
A czego jeszcze ne wim?
[link widoczny dla zalogowanych] ( z prawej stony jest Rozpuda!) mi nie wystarcza! Nic tam konretnego nie ma. Toto są tylko argumenty, aby mącić, aby zaszkodzić! Komu?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:11, 06 Sie 2007    Temat postu:

Panesz napisał:
No ne wim, czy warto sie brać za szukanie argumentów dla interlokutora!
No to jesteśmy prawie w domu. Mr. Green Ty nie opierasz swojego zdania na podstawie przyjrzenia się argumentom różnych stron. A priori przedstawiasz, co Ci się wydaje. I dopiero potem szukasz argumentów do swojego stanowiska. Jeżeli nie są zgodne z Twoim, odrzucasz je bez analizy. Mocno niebezpieczne, zwłaszcza, kiedy nie jest się specjalistą w danej dziedzinie.
W tym konkretnym wypadku Twoje przemyślenia stoją w rażącej sprzeczności z powszechną wiedzą i stanowiskami znawców tej dziedziny.

Piszesz: "Nic tam konretnego nie ma. Toto są tylko argumenty, aby mącić, aby zaszkodzić! Komu?". Jak to nie ma? A wywiad z Gwiazdami, którzy też wspierają Rospudę. Mr. Green I całkiem niezły "Regulamin obozu" z mottem:
"Nie krytykuj rzeczy, których nie rozumiesz, najpierw zapytaj. Może okazać się, że mają swoje uzasadnienie." Ok!

Chyba zasłużyłeś na dedykację. Razz
[link widoczny dla zalogowanych]
(hasło takie jak w Jakiej muzyki...)



Ahron napisał:
Lakosz -mam taką teorię że ludzi mądrych jest ok 5% ,ale to się rozkłada równomiernie ,wśród profesorów jest 5% i wśród hudraulików też 5%-z moich obserwacji się sprawdza.

No i oczywiście Ty jesteś w tych 5%.

W mur
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:15, 06 Sie 2007    Temat postu:

Lakoszu nie wiem do jakiej kategori ja sie zaliczam,za siebie sie nie ogladam Ya winkles ,pociąga mnie to co widze przed sobą .

Powiem tak z rozumem jest jak z innymi żadkimi rzeczami,czyli rozumu ,pieniedzy i dup zawsze niedosyt-tak to widzę Ya winkles .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 6:57, 07 Sie 2007    Temat postu:

Lakoszu!
To co napisałeś, napisałeś przeciwko swojemu stanowiskowi! Ziobro argumentów. Sam populizm.
Czy ekolog, z prawdziwego zdarzenia, ktoremu zależy na przyrodzie, który zna się również na tym rzucałby takie ochłapy? Nie! Napisałby dlaczego należałoby się zastanowić nad ochroną danego terenu! Terenu!
Bo przyroda tam ani trochę nie jest inaksza od każdej innej, a podobnych siedlisk zwłaszcza w tamtej części Polski jest spory procent jej terenu (całe dorzecze Biebrzy i Narwi i Niemna) - teren polodowcowy!
To droga ochroni dolinę przed jej dewastacją!
Większości wydaje się, że jak "pokocha psa" lub "siądzie na mrowisku", to już jest ekolog czy ekolożka. Z racji wykonywanego zawodu, dużo miałem do czynienia z każdą ochroną! I wiem, co to jest zapobieganie czemukolwiek. To się w pewien sposób przejaskrawia. Mówi się dużymi obrazami i formatami. I ów strajk ekoloski zimowy był takim czymś! Zastanawiające jest, kto to finansował! Bo ten letni jakoś im nie wyszedł i zwinęli się podle mnie, nie dlatego, aby nie dostać po mordzie, a dlatego, że racji nie mają, a odkrycie prawdy jest już dość bliskie!
Gwiazdorami wszelkiej maści, czy politykami, którym nawet jeżeli się wydaje, że są ekologami z urodzenia, może i mają dodatkową wiedzę na ten temat, też się nie zasłaniaj! Przecież im zależy na popularności na głosach ludzi. Ludzi, którym się zdaje, że w nim widzą "bratnią duszę"!
A jak się zachowują wczasowicze-ekolodzy, turyści łami wszystko? Dlatego żadnego z tych zajęć nie uprawiam i nie włóczę się po miejscach, gdzie ich najwięcej!
Przejdż się po okolicy! Trudno, jeżeli nie masz takowej okazji, to nie wiesz. Ale polecam Ci wiadomość w o2 podaną linkiem w jednym z moich postów. Już go przytaczam: [link widoczny dla zalogowanych] w całości. Podkreślenia będą moje. Może toto wreszcie przeczytasz. Jest to akurat wyjątek, bo 5-cioma %% media raczej się nie interesują! Interesują się jeno "opinią publiczną", jak ogół uważa!

Cytat:
o2.pl: Czeka nas nowa Rospuda 2007-08-02 17:11

Wszyscy pamiętamy protest nad Rospudą, pamiętamy, jak podzielił opinię publiczną i nadal oczekujemy rozwiązania tej sprawy. Tymczasem pojawiają się nowe miejsca w Polsce mające szansę stać się kolejną Rospudą.

Odkrycie nieznanych roślin pod Kołobrzegiem

Niedawno "Głosie Koszalińskim" można było odnaleźć następującą informację:
Szczecińscy i bydgoscy biolodzy pojawili się (...) w kołobrzeskim magistracie, by ogłosić prawdziwą sensację. Między Kołobrzegiem a Budzistowem, w grząskim trzcinowisku, odkryli rośliny uznawane za niemal całkowicie wymarłe. Bytują tylko na zasolonej solankami ziemi.

- O tak bogate zbiorowiska roślin słonolubnych, żyjących w naturalnym środowisku, trudno nie tylko w Polsce, ale i w Europie - dowodziła dr Beata Bosiacka z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Możecie mieć rezerwat, do którego ściągać będą badacze z wielu krajów Europy. Będzie to też gratka dla waszych turystów.

Sensacyjni bohaterowie to: babka pierzasta, soliród zielny, świbka morska, jarnik solankowy. Lista roślin jest zresztą dłuższa. Prof. Mirosław Stachowiak z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy dorzucił i swoją nowinkę: żyją tu równie rzadkie, słonolubne chrząszcze, wśród nich Paracymus aeneus, który w Polsce już nigdzie indziej nie występuje! A wszystko to na prywatnych terenach o powierzchni ok. 20 hektarów, położonych na granicy gmin miejskiej i wiejskiej Kołobrzeg. Odkrycie jest tak cenne, że wieść o nim trafiła już do Komisji Europejskiej.

Jeszcze tego samego dnia okazało się, że cały entuzjazm naukowców może zdać się psu na budę. (nie ekologów z bożej łaski!-wtrącenie moje) Rzecz w tym, że właśnie przez biologicznie bezcenne tereny ma przebiegać droga wojewódzka łącząca Kołobrzeg z drogą krajową nr 6.

- Koniecznie trzeba zmienić jej przebieg! - nie wytrzymał prof. Stachowiak. - I to szybko, bo będziecie tu mieć drugą Rospudę! Tyle że do sześcianu! Będą tu protestować ekolodzy z całej Europy!
Tłumaczenia architektów brzmiały jednak jak wyrok: - Nic już nie zmienimy. Plany zatwierdzone. Unia już daje nam pieniądze na budowę.

Prezydent Janusz Gromek o groźbie ekologicznej katastrofy i bardzo możliwej powtórce z awantury o Rospudę dowiedział się od gazety.
- Tylko bez paniki. Najpierw trzeba dokładnie przeanalizować to, co mówią biolodzy, bo dla 50 kwiatków nie warto zmieniać komunikacyjnych planów - powiedział. - Jeśli te rośliny są faktycznie tak cenne i jest ich dużo, możemy zapytać w wojewódzkim zarządzie dróg, czy jakieś odstępstwa od wytyczonej trasy w ogóle są możliwe. Połączenie Kołobrzegu z krajową szóstką jest nam potrzebne jak oddychanie. To szansa na zbliżenie do lotniska w Goleniowie i więcej turystów w mieście.


Wygląda na to, że szykuje się kolejna afera. Organizacje ekologiczne zablokują budowę drogi pod Kołobrzegiem, przykują się łańcuchami do drzew i nie dopuszczą do dewastacji środowiska.

- Chyba prędzej wyrosną mi włosy na podniebieniu - mówi Maciek, były działacz organizacji ekologicznzastrzegający sobie anonimowość. - Nie wierzę, żeby ktoś się tym realnie zainteresował. Może kilku prawdziwych pasjonatów albo tych, którzy rzeczywiście znają się na roślinach. Rospuda to co innego. Po pierwsze leży w rejonie, który przez wszystkich uznawany jest za atrakcyjny pod względem turystycznym. Poza tym Suwalszczyzna jest relatywnie blisko Warszawy, mnóstwo wpływowych osób ze stolicy tam jeździ i ma jakieś sentymenty związane z tym regionem. A kogo w Warszawie obchodzi Pomorze? Jakiś Kołobrzeg i dziwne słonolubne trawki o trudnych nazwach? Przekonasz się, że nic z tego protestu nie będzie. To jest po prostu poza sferą zainteresowań mediów centralnych, a co za tym idzie, także poza sferą zainteresowań organizacji ekologicznych.

Gdzie szukać ginących i chronionych gatunków?

Można mieć sporo wątpliwości co do wypowiedzi Maćka, przecież ekologowie to ludzie idei, dla których przeszkody i odległości nie są ważne, nie interesuje ich reklama w mediach ani tania popularność. Swoją wartość mierzą liczbą ocalonych od zagłady biosystemów i uratowanych przed zniszczeniem gatunków. Chociaż...?

- Mnie to wszystko śmieszy - opowiada pan Jarek, myśliwy. - Mieszkam pod Warszawą, na mojej działce rośnie chyba ze sześć priorytetowych gatunków, które należałoby chronić. Okoliczne osiedla budowane są na różnych ekologicznych atrakcjach. W gęstym olszynowym lesie, który jeszcze dwa lata temu był niedostępny dla człowieka, choć położony jest bardzo blisko osiedli (od domu pana Jarka jakieś 300 metrów), były dwa gniazda czarnych bocianów. Do dziś pamiętam dzień, kiedy młode uczyły się latać nad moim domem. 13 sztuk tych pięknych czarnych ptaków szybowało nad dachem mojego domu. Potem rozpoczęła się rozbudowa osiedli i bociany przeniosły się gdzie indziej. Wszyscy o tym wiedzieli, ale jakoś nie widziałem żadnego ekologa, który by tu przyjechał protestować przeciwko niszczeniu naturalnego środowiska życia tych ptaków. Szkoda.

- Dla mnie ci pseudoekolodzy to zmora - mówi Janusz, leśnik z zachodniej Polski. - Ci ludzie są jak barany, na niczym się nie znają i o niczym nie mają pojęcia. Potrafią tylko krzyczeć. Gospodarka leśna w Polsce jest jedną z najlepiej prowadzonych w Europie. Mamy wybitnych specjalistów i doskonałe kadry, instytutu naukowe, które mają wielkie osiągnięcia. I to wszystko jest negowane przez bandę rozwrzeszczanych szczeniaków opłacanych przez nie wiadomo kogo. Jeden z drugim właśnie się dowiedział, że jest jakaś dolina i musi ją chronić, a że akurat się nudził, to pojechał tam i wlazł na drzewo. To jest dziecinada. Żeby zdobyć zawód inżyniera leśnictwa czy ekologii, trzeba przejść przez bardzo trudne studia. Ludzie, którzy te studia kończą, nie idą do pracy z myślą: jak tu zdewastować ojczystą przyrodę. To prawdziwi pasjonaci, a nie jednodniowi "ekolodzy".
Sam pamiętam z dawnych jeszcze czasów pasjonatów ekologii i ochrony zwierząt, którzy zbierali w akademiku podpisy pod jakąś petycją zakazującą polowań na słonie. Jeden z tych ekologów był z Łowicza, więc zapytałem go, czy dużo tych słoni jest w Łowiczu. Obraził się.

Wszystkie ręce pod Kasprowy


Ale do rzeczy: jakby mało było Rospudy i Kołobrzegu, szykuje się następny protest. Tym razem chyba będzie to solidny protest, bo nie chodzi o jakiś tam Kołobrzeg, tylko o Zakopane. "Życie Warszawy" opublikowało ostatnio takie oto informacje:
Komisja Europejska bada sprawę modernizacji kolejki na Kasprowy Wierch. Ze wstępnych wniosków wynika, że może ona zaszkodzić przyrodzie i być niezgodna z prawem UE .
Polscy ekolodzy, m.in. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, uważają, że modernizacja kolejki źle wpłynie na środowisko. Według nich prace zaszkodzą populacji świstaka, kozicy i kosodrzewiny. Sprawę skierowali do Komisji Europejskiej oraz do Komisji Petycji Europarlamentu.
Modernizacja wiąże się nie tylko z pracami na chronionym terenie, ale i ze wzrostem liczby osób, jakie kolejka będzie przewozić w ciągu godziny. Wzrośnie ona ze 180 do 360 pasażerów.

Sprawa pojawi się najpewniej na najbliższym posiedzeniu Komisji Petycji. Jak poinformował "ŻW" jej szef Marcin Libicki (PiS), eurodeputowani czekają na pełne stanowisko Komisji Europejskiej. Ta na razie uznała, że "na pierwszy rzut oka wydaje się, że istnieją podstawy do stwierdzenia, że przedsięwzięcie może wywrzeć negatywny wpływ na teren".

- O, widzisz! - mówi Maciek. - To jest ważna rzecz dla ekologów - kolejka na Kasprowy, tam będzie ich wszystkich dobrze widać, przyjedzie telewizja i znani ludzie z telewizji też będą z nimi protestować. To dopiero będzie zabawa.

Tomasz Wesołowski


I chociaż są dwie drogi piesze na Kasprowy (jedna dłuższa, druga krótsza)... co się nie robi dla "ekologów"? Sprawa przycichnie. Świstakom i kosodrzewinie jest to obojętne, a nawet mniej będzie się kreciło po ich środowisku dzięki kolejce! Że ktoś miał czelność wybudować kolejkę, jeżeli remontować, modernizować nie WOLNO!
Ale to robi firma szwajcarska, zachodnia, i to metodą, która się nie śniła ekologom, nic o niej nie wiedzą, to siedzą cicho!
Ponadto firma zagraniczna, zachodnia, to i Unia się nie przypieprzy. Ratunku tam ekologi nie znajdom! Mr. Green

Ps. Prosiłbym (jeśli mogę i masz do niej dostęp) o piosenkę o kondorach tego samego autora w wykonaniu Skoczylasa! Heart
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:15, 07 Sie 2007    Temat postu:

Paneszu

Jesteś pancerny. Mr. Green

Ekologia to NAUKA o strukturze i funkcjonowaniu żywej przyrody. Obejmuje całość zjawisk dotyczących wzajemnych zależności pomiędzy organizmami lub zespołami organizmów żywych a martwym środowiskiem. Specjaliści z tej dziedziny badają określony teren, w którym bytują organizmy, zwany ekosystemem, pod względem unikatowości, zależności, możliwości samoregulacji i przetrwania.

W poprzednich postach zacytowałem to, co nie ułatwi pielęgnacji Twojego lenistwa. Razz Bardzo różni ludzie, z bardzo różnych powodów próbuje się podpinać pod głosy zaniepokojenia, lub wręcz walkę, z głupotą decydentów (to ten link o Gwiazdach, o których głośno, w całkiem innej sprawie i był mocno ironiczny Mr. Green ). A regulamin obozu i jego motto, jest naprawdę dobre, i przeczy niektórym wcześniejszym, Twoim wypowiedziom.

Cytat:
Zastanawiające jest, kto to finansował! Bo ten letni jakoś im nie wyszedł i zwinęli się podle mnie, nie dlatego, aby nie dostać po mordzie, a dlatego, że racji nie mają, a odkrycie prawdy jest już dość bliskie!

Myślę, że faktycznie rozstrzygnięcie zapadnie do końca roku. I pewnie też wymyślisz jakąś teorię spiskową na ten temat.


Paneszu, ja nie jestem tak leniwy, jak Ty. I dawno już przeczytałem tą notatkę. Świadczy o debilności decydentów, którzy w trakcie projektowania niedostatecznie badają teren pod tym względem. O wypowiedziach "byłych działaczy organizacji ekologicznych" i "panach Jurkach - myśliwych" nie będę się wypowiadał, bo nawet nie wiadomo czy istnieją, czy redaktor musiał zapełnić wierszówkę, a i za przeprowadzenie wywiadu też mu coś pewnie wpadło.
Jeżeli chodzi o Kasprowy:
Cytat:
Modernizacja kolejki na Kasprowy Wierch minęła półmetek. Co prawda aura wyjątkowo sprzyja i wydawało się nawet, że robotnikom uda się wyprzedzić harmonogram, jednak skomplikowane prace obfitowały w niespodzianki. Teraz najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy etap robót.

- Musimy wciągnąć liny nośne na podpory i zakotwić je w stacjach kolejki. Powinniśmy zakończyć całą operację w ciągu trzech tygodni - mówi prezes Polskich Kolei Linowych Andrzej Laszczyk. Jak wyjaśnia, na pierwszy ogień pójdzie dolny odcinek kolejki z Kuźnic na Myślenickie Turnie. Ogromny walec z nawiniętą nań stalową liną spoczywa od kilku dni przy dolnej stacji kolejki.

- Do tej pory linę rozwijało się wzdłuż trasy kolejki i układało na drewnianych belkach, a potem podciągało na podpory - tłumaczy prezes Laszczyk. - Tym razem, żeby nie niszczyć przyrody, zastosujemy inną technikę. Lina nośna będzie naciągana na podpory przy użyciu liny pomocniczej, podpora za podporą. Specjaliści z PKL podkreślają że lina jest wyjątkowo długa. Na pierwszym odcinku mierzy ponad 2000 m, drugi odcinek z Myślenickich Turni na Kasprowy jest jeszcze dłuższy - 2200 m.
Więc jednak gardłowanie coś pomogło.
Sam piszesz: "A jak się zachowują wczasowicze-ekolodzy, turyści łami wszystko? Dlatego żadnego z tych zajęć nie uprawiam i nie włóczę się po miejscach, gdzie ich najwięcej! Przejdż się po okolicy!".
Jeżeli "wydajność" kolejki wzrośnie dwukrotnie, to również dwukrotnie wzrośnie góra śmieci, którą tam zostawiają. Już teraz jest tam tłok i niezłe śmietnisko. Co będzie, jak to się zwiększy dwukrotnie? Nasze góry są małe i szkoda żeby "turyści", którzy tam się wybierają, żeby wypić pół litra na łonie przyrody zadeptali i zaśmiecili tamte piękne okolice.

Miałem Ci puścić "Chłop żywemu nie przepuści" Mr. Green , ale skoro tak ładnie prosisz... (mam tylko w wykonaniu Kaczmarka i Elity)

Los Andes Cordyliera
[link widoczny dla zalogowanych]
(hasło znasz)

Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:22, 08 Sie 2007    Temat postu:

Haha.
Całe to zamieszanie z ekologią jest cholernie podobne do strajku lekarzy z.... wrobieniem w toto pielęgniarek, a tymczasem nie miałem najmniejszego kłopotu ze SZ. Nawet, jeżeli czegoś nie mieli dopiętę, to mogłem powiedzieć: najpierw zróbcie u siebie porządek. Pracują, leczą, jak dotychczas, ale na wszelki wypadek wywieszają kartki "popieramy strajk lekarzy!" Ale takich historii już było wiele w naszej historii!

Lakoszu! Pan Jurek - myśliwy nie istnieje? Haha. No to ja też! Kopernik, który coś tam ogłosił i miał kłopoty z tego powodu- też nie. A pan M. Giertych? Istnieje, czy nie?
Ekologia z winy pseudoekologów w sprawie Rozpudy dostanie za ten wybryk po dupie! Już to czują owi pseudo. Teraz powoli chowają się, taby nie było, że to ich pomysł, czy ich brak wiedzy! Już na tym nie zarobią!

Nie jesteśmy ani szarzy czy zieloni, nie mamy na ciele łusek, ponieważ nie jesteśmy w lini dinozaurów. Zresztą one znalazły się w niszy ekologicznej, wykorzystały warunki i przestały być rozwojowe. Kataklizm ekologiczny zniszczył tą formę. Dziś w takie niszy znajdują się wieloryby! Też są za duże na nasze warunki. Oceany są jeszcze duże, ale wieloryby mają kiepską perspektywę rozwojową. Bywają, o czym pisałem w ewolucji genalnej nisze, że zwierzęta czy rośliny karleją. Ale człowiek rośnie i... musi o siebie zadbać mimo zmiany warunków na Ziemi. Ewolucji jak widać nie przeszkodziło tsunami 1,5 roku temu. Wybuchy wulkanów niszczą na mniejszą skale i ... nie zastanawiają się co. Takie obszary jak Rozpuda to pikuś! I niech tam rośnie, żyje największe cudo świata, to gdzieś indziej pojawi się nowe, nawet całkiem inne cudo.
& plag egipskich spowodowane było wielką erupcją w rejonie Indonezji. Zachwianiem ekostruktury większej częsci globu. I co? To jest dobrze. A już rzymianie budowali drogi, bo były potrzebne. Ktoś jakoś wybudował dotychczasowe i wszystko jest okej, jeno nie bez RoZpudę!

Definicja ekologi jest tak szczegółowa, a moje nieuctwo tak duże, że nie BIOLOGIA jest NAUKĄ o strukturze i funkcjonowaniu żywej przyrody, a EKOLOGIA! Skąd ją Lakoszu wytrzasnąłeś?
Podle reszty:
Obejmuje całość zjawisk dotyczących wzajemnych zależności pomiędzy organizmami lub zespołami organizmów żywych a martwym środowiskiem. Specjaliści z tej dziedziny badają określony teren, w którym bytują organizmy, zwany ekosystemem, pod względem unikatowości, zależności, możliwości samoregulacji i przetrwania.
to nie jest problem doliny Rozpudy, a conajmniej Polski, Europy, Świata, zmian klimatycznych na Ziemi. Droga (most i wiadukt) nie wpłynie na ekosystem w tej części. Rozpuda ani myśli w pływać na ekosystem szerszej okolicy. Nie zmieni się Rozpuda, nic oprócz ekologów i restrycji unijnych nie zagraża.

Zaglądnij do WIKIPEDII! Jest dużo lepsza.

"Kurna chata"! Co tu wybrać? Nie "Pero", a, jeżeli możesz puść Kaczmarka "Jeziora (pozornie) są takie spokojne!" o niebiańskim życiu pod wodą! Kaczmarek ładnie pisał o przyrodzie, a źle ...o kobietach!

Ps. Może i ja coś wrzucę z tej okazji [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 21:16, 08 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:35, 20 Lis 2007    Temat postu:

No i na czyje wyszło -zdrwy rozsadek zwyciężył -ekolodzy nie dostaną wziątki-myślę że przestrzelili cenę .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:38, 26 Lip 2008    Temat postu:

To zdjęcie przykuło moją uwagę i mogę na nie patrzeć bez przerwy, dramat tej dziewczynki jest cichym dramatem jej serca bezradność bijąca z tej niewinnej twarzyczki jest porażający to zdjęcie musi poruszyć .

[URL=http://imageshack.us][/

Powód tej rozpaczy leży po stronie nieodpowiedzialnych rodziców ,skrzywdzić można w różny sposób.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 13:39, 26 Lip 2008    Temat postu:

Przepraszam za pomyłkę mój post miał znaleźć się na innym topiku

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:57, 26 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
Strona 12 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin