Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ekolodzy - ludzie szukający rozgłosu!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 9:12, 18 Mar 2007    Temat postu:

Czy ochrona środowiska ma polegać na tym, aby utrudniać życie i zagospodarowywanie przyrodY/ Za niedługo będa krzyki, że leśnicy, którzy jak nikt znają sie na chodowli drzew nie będa mogli wycinać i zasadzać lasów, bo ingerują w uroczyska leśne! Nie będą mogli nawet likwidować szkodników lasów na dużych terenach, bo niszczą przyrodę.

Zwierzyna! Ostoje powinny ostawać dla tych zwierząt, co to wymagają. Ale misie i dziki, nawet sarny, łosie i żubrom urbanistyka nie przeszkadza. Wędrują do i pod miasta i są to problemy lokalne! A nie międzynarodowe czy ochorna jakichkolwiek dóbr, bez których nie da się żyć na tej planecie! Ileż to gatunków wyginęło (vide: dinozaury i jakoś nic się nie stało!), i dopiero teraz następuje ochrona mokradeł, bo bocian zawitał, łoś tam trafił, zima za mało mroźna i miś nie śpi, itd.

Roślinki? Jakiś storczyk hybrydowy, który się pojawił akurat na Rospudzie nie jest powiedziane, że ma jakąś wartość bilogiczną, a może Historyczną? Przecież takich mieszańców jest wszędzie mnóstwo. Nie chce sie ekologom i zjadowaczom łazić po byle rowach, byle chaszczach, bo wolą wycieczkę na pojezierze Augustowskie. A że pod jego domem rośnie jakaś hubryda, nie spojrzy. A jaka to różnica? Przecież hybrydy wszędzie i jednakowo powstają. Ciągle! To gwarantuje przyroda i jej zmiany. A skąd taki ekolgo wie, że akurat te roślinki nad Rospudą są ważne ekologicznie. Że też w tej materii kompletnie nikt nie zabiera głosu. Przecież jedne garunki giną bezpowrotnie, a inne nie. Na całem świecie!
Ale to go już nie interesuje, bo on woli jeździć do Augustowa niż rozglądnąć się wkolo siebie!
To ogrodnicy, działkowcy mają z tym na codzień do czynienia. A kto wynalazł malinojeżynę i dlaczego? A malina bezkolcowa nie rozmnażająca się ani z nasion, ani odrostów? Mr. Green

Ps. Jeszcze gorzej może być, jedynie po wprowadzeniu ochrony baranów.
Ale to już polityka i nie ten dział. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:39, 18 Mar 2007    Temat postu:

Sziman:
Nacisk polityczny - a czym były stronnicze wypowiedzi premiera w sprawie Rospudy, jak również jego publiczne zganienie przeciwnego zdania prezydentowej, wypowiadajacej się za ochroną.
Czym była wizyta Leppera, szukającego medialnego rozgłosu i politycznego poparcia, która maksymalnie podgrzała gorącą atmosferę.

Panesz,, z tego jak przedstawiasz sprawę wynika, ze żadne dochodzenie prawdy i stanu faktycznego nie jest potrzebne, chodzi tylko o przeparcie swojej racji i krótkowzrocznych interesów. Ani grama dobrej woli, ani grama myślenia o przyszłości, porozumieniu, pogodzeniu sprzecznych interesów. Ekologia wg takiego rozumienia to kamień młyński u szyji społeczeństwa, który przeszkadza w gospodarowaniu człowieka wg swojej wolnej woli i zamysłu, bez względu na dewastację środowiska i powolnych procesów zamiany powierzchni Ziemi w jałową pustynię.

Nie mam argumentów na to, jeżeli komuś jest obojętnym, czy niektóre gatunki wymierają, czy nie. Dla mnie i wielu myślących w podobny sposób ludzi cennym jest każdy gatunek, który powstał w procesie ewolucji, podobnie jak cenne jest każde dzieło rąk ludzkich, które ocalamy od zapomnienia w naszych zbiorach, muzeach.
To wszystko składa się na nasze środowisko, na historię naszej planety i naszą własną.
A nasza ekosfera, pozbawiana kolejnych składników, z czasem tak wyjałowieje, że nie będzie w stanie wyżywić człowieka.

W ślad za tym podąży degradacja psychiczna i uczuciowa człowieka.
Już dzisiaj, w wyniku gwałtownego XX-wiecznego rozwoju przemysłu, człowiek coraz częściej szuka ratunku i odprężenia dla swojej psychiki w kontakcie z przyrodą. Temu służą nasze ogródki działkowe, czworonożni przyjaciele, nawet wirtualne rybki w wirtualnym akwarium... namiastka natury.
Ale czy chcemy, aby nasze dzieci, wnuki żyły już tylko i wyłącznie w takim świecie namiastek?! Czy nie warto szukać porozumienia, pośrednich rozwiązań?

Sziman, jeżeli chodzi o "udowodnienie", to będzie nim tylko stanowisko zajęte ostatecznie przez statutowe organy UE. A i tak, jeżeli będzie przywołana zasada niedziałania wstecznego przepisów UE w stosunku do wydanych wcześniej pozwoleń, to będzie to znaczyło tylko tyle, a nie to, że ekolodzy nie mają racji. Kruczek prawny, tylko.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:42, 20 Mar 2007    Temat postu:

Najważniejsze jest ustalić, co chcemy chronić i dlaczego.

Sama przyroda nic nie chroni, a jednak rozwija się. Jeżeli chronione byłoby przez przyrodę wszystko, to nie byłoby na świecie miliony gatunków flory i fauny, a miliardy i miliardy miliardów. Po prostu wszystko, każda roślina, każdy organizm żywy byłby oryginalny, a kolejne... jeszcze bardziej... (oryginalniejsze oczywiście). Czyli (nie) byłoby nic. Żadnego rozwoju i... naszej cywilizacji.
I jak do tej pory przyroda nie chroni nic, a tylko organizmy odporne na kataklizmy i zmiany klimatyczne Ziemi przyżyły. Z przeszłości wyginęło... prawie... wszystko. Czyli już jeden kierunek mamy! Rozwijajmy i chrońmy tą przyrodę, która nam się przyda, a szczególnie te jej cechy, które już zdały egzamin lub zdadzą w przysżłości!

A zmiany środowiskowe, jak nad Rospudą, odbywają się w każdym rowie, każdym mokradle, których mamy aż zanadto. To że jakiś storczyk się mutował czy skrzyżował z inną roślinką w tamtej okolicy, to w Polsce jest jeszcze z 1000 odmian krzyżowców po rowach i bagnach. Tylko, że tam botanikom nie chce się chodzić, a jak cokolwiek odmiennego nawet znajdzie, to... go w tego samego względu nie interesuje!
Jak z opisaną poprzednio maliną bezkolcową. Przecież nie jeden znalazł coś co powinno mieć kolce, a ich nie ma! Tylko że jeden ze znalazców zainteresował się znaleziskiem, co było i nie jest rzadkim przypadkiem i.... mamy takową ku pożytkowi ogółu!

I tu jeszcze miesza się GMO, które wprowadza nowe geny, które przechodzą nawet bezmutacyjnie do otoczenia i już następuje walka z... odpornymi na to samo co zmutowane rośliny chwastami!
A niech się znajdzie jakiś "doświadczony" i pewny siebie botanik (na pewno się znajdzie!_i zmutowane cokolwiek wpuści do morza, czy oceanu.... To już w przesżłości były różne kłopoty, np. z wróblami, czy kaktusami w Australii, że zawleczone i bez wrogów rozprzestrzeniały się niesamowicie. Co roku odkrywana jest coraz nowsza choroba, coraz groźniejsza. Sama grypa sie mutuje, uodparnia się, itd. i to z... winy człowieka! Że ekologów to tak nie obchodzi, jak wartościowszy więcej storczyk dla pszczół!

Zmiany klimatyczne zależne i niezależne od człowieka.... Przynajmniej z tymi zależnymi powinni walczyć ekolodzy. Przynajmniej zwracać uwagę wszystkim: społeczeństwom , politykom. Tu mają o wiele większe pole do popisu niż dewastować nawet mniejszy kawałek lasu niż wyrządzą to filary wiaduktu! A przyroda poradzi sobie sama z tym zdewastowanym kawałkiem, jak i po filarami wiaduktu.

I pomyśleć! Chronimy biednego endemicznego storczyka, który z powodów klimatycznych ginie...., a nie chronimy ludzi! Bo nie pozwalamy im żyć lepiej ze względu na storczyka, a także chronimy każde jego poczęcie, jeżeli jego wady nie są tak oczywiste, że nie poradzi sobie z nimi organizm kobiety i nie nastąpi samoistne poronienie! W imię ochrony "nienazwanej czy "nezdefiniowanej" przyrody nie liczymy się nie tylko z kobietami, ale też z własnymi decyzjami o własnym osobistym życiu kobiety czy mężczyzny! O wszystkim mają decydować fobie polityków, a nie prawa przyrodnicze czy postęp!

Cenzura Ps. O ile jeszcze aborcja nie jest nawet jakimkolwiek zagrożeniem czegokolwiek, to dlaczego jej się zabrania? Cenzura Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:04, 20 Mar 2007    Temat postu:

No to Panesz weszliśmy na teren zarezerwowany dla fanatyków głodnych władzy rodem z LPR u. Nie wiedziałem że brak obwodnicy jest przyczyną wczesnych poronień to ciekawa teoria a może wprost przeciwnie przejazd przez miasto karawany tirów nie daje mieszkańcom spać więc mają możliwość bezsenne noce zagospodarować inny sposób z pożytkiem dla ogółu? Hurra
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 16:04, 20 Mar 2007    Temat postu:

Panesz napisał:
A przyroda poradzi sobie sama z tym zdewastowanym kawałkiem, jak i po filarami wiaduktu.


Niestety, przyroda sobie nie radzi. Dowodem na to są powiększające obszary suche, regres pokrywy leśnej.
Pamiętam, jak wyglądały tereny wojskowe Juraty przed otwarciem Półwyspu Helskiego dla swobodnego ruchu samochodowego i turystów... Do siatki terenów wojskowych goły piasek pokryty igliwiem, od siatki poszycie leśne po kolana.
A teraz, niestety, już wszystko równo wydeptane.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 17:04, 20 Mar 2007    Temat postu:

Panesz.... niestety z całym szacunkiem dla Twojej ogromnej wiedzy... co my mozemy w kwestii "przydatnej przyrody" przewidziec? Skąd wiesz, co z obecnych zasobów naszej przyrody sie nam "przyda"?? Jakim prawem i na jakiej podstawie mozesz powiedziec, że np.rozlewisko Rospudy jest be a rezerwat bobrów (przykładowo) cacy? Jakimi wyznacznikami sie posłuzysz, żeby skazac na wytepienie jeden gatunek, a inny ocalic, jako potencjalnie przyszłościowo przydatny?
Taaaaa, przyroda sobie radziła, miała swój własny system selekcji...ale wtedy gdy nie ingerował w nią człowiek!!!! Teraz juz naturalna selekcja jest pojęciem.... chyba z lamusa.
Jak zwykle bez urazy pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:13, 21 Mar 2007    Temat postu:

I odpowiadam na pytanie "co się stanie, gdy nad mokradłem postawią wiadukt?" takim samym tokiem..... Think
Widzę, że ewolucja stanie jak drut. Przestaną lęgnąć się jakieś nowe, inne roślinki, jak dotychczasową drogę przebiegaly zwierzątka, to pod wiaduktem nie przeciśnie się nawet głuchy lis, nawet motylki, nieprzyzwyczajone do wiaduktu pomylą drogi i... koniec świata!

Oczywiście, chrońmy to, co może rosnąć i żyć tylko na mokradłach. Od Ostrołęki do Łomży ichże nie ma. Po 10 km w jedną i drugą stronę od brzegów czy to Biebrzy, Narwi, Bugu, Noteci i Warty, nie wspominając o tysiącach innych rzeczek i mokradeł wpadających do leśnych jeziorek. W innych lasach, chociaż takich jeszcze nie widziałem, nie ma niczego podmokniętego lub zarośniętego. Jak okiem sięgnąć - nic nie takowego nigdzie nie ma!
TYŻ - nie pomóżmy i nie pozwólmy sobie pomóc. Przesiedlmy się tam, gdzie już wcześniej inni się osiedlili i dostosowali przyrodę do siebie (nie na odwrót) i nie wiemy, i wiedzieć nie będziemy, że tam też było coś co teraz moglibyśmy chronić....(?)
Augustów wyludnijmy, lub przynajmniej zniechęćmy ludzi, aby tam nie chcieli mieszkać i oglądać jego okolicznych krajobrazów!. Augusta któregoś tam, któremu spodobały się tamte okolice nazwijmy niszczycielem przyrody, a proponowałbym mu jeszcze wedle naszych współczesnych zwyczajów odebrać tytuł króla! W dodatku był nawet NASZYM królem! Wilki tam były pierwsze i mają pierwszeństwo wyboru miejsca zamieszkania. Człowiek, co wcześniej zaznaczyłem bez mieszania się w sprawy abrocji, a tylko wykazanie, że sami sobie uwielbiamy szkodzić - co lubimy najbardziej - nie liczy się. I tym bardziej w Augustowie, miejsce "wakacji" ekologów, odpoczynku od wielkomiejsckiego huku! I to wszystko w imię ochrony ewolucji!
Tylko że w Central Parku znaleziono więcej ciekawostek przyrodniczych, więcej zastanawiano się nad ochroną przyrody niż obecnie zastanawia się nad rozdeptaniem Rospudy z powodu atrakcji turystycznej. Tudej potrzebni są przyrodnicy, ekolodzy! A nie robić sensację polityczną i przyczyniać się do niszczenia. A po są zakładane ogrody botaniczne? A sadzawki nawet prywatnie? Rozpieprzmy warszawskie Łazienki! Tak ewolucji przecież niema, nie może być, bo wszystko sztucznie posadzone! No i obsrane - oczywiście! A po co to komu? Bo tam mieszkają rozpudzkie ekologi!
A tak, jeżeli w Augustowie mają mieszkać ludzie czy tylko obsługa ruchu turystycznego, który rozdepta i zasra wszystko w najbliższej okolicy, to lepiej jest jak najszybciej postawić ten wiadukt, a przyroda przyjmie go i pójdzie swoimi torami, nawet nie zauważy, że ta, czy tamta droga ewolucyjna była słuszna lub niesłuszna czy bardziej słuszniejsza!

To, że wczoraj przyglądałem się przytacznikom w ogródku i stwierdziłem że pod oboma płotami niby te same, a jakieś nawet nie za bardzo podobne do siebie! Inne stadium rozwoju, czy warunki glebowe, nasłonecznienie i dlatego jedne lepiej kwitną i są żywsze, a może nowy gatunek? A jeszcze inniejsze u... sąsiada! To co mam robić? Niszczyć te chwasty czy rozmnażać? Dodam, że ich rozwojowi służy koszenie, bo łonegdaj może polubiły zjadanie ich czy co? W każdym bądź razie, jak inne kwiatki, lubią "uszczypywanie" ich pędów!

Na pewno ewolucja nad dolnym jeziorem Rospuda mimo obawy ...(hm)... się nie zatrzymie. I to byłoby na tyle. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:39, 21 Mar 2007    Temat postu:

Panesz cały czas jesteś za obwodnicą i przeciwko motylkom zauważ jednak że w wyniku działań kilku fanatyków jak ich nazywacie roboty wstrzymano czyżby ich się bano? czy nastąpiło opamiętanie że warto pomyśleć?. i kto wstrzymał? Szyszko właśnie.

Tak trochę od tematu, Wojtek wkleił mapę pogody to fajna rzecz korzystam i radzę to innym,u nas znów pada a było już tak wiosennie..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:45, 21 Mar 2007    Temat postu:

Łukaszu.
Mi to wychodzi, że bezmyślność, lepiej, niemyślność jest tak powszechna, ze na tym mozna zbijać majątki. A wystarczy się zastanowić, tylko to trzeba umieć i... mieć jakieś podstawy, aby nie dać się ponieść bałwochwalcom, tendencjom, półsłowom, itd. No i u sąsiada... lepiej widać i, jak na razie, jest lepiej mu szkodzić niż sobie lub jemu pomóc! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:25, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Wykonawca obwodnicy Augustowa, która ma przeciąć Dolinę Rospudy rozpoczął w sobotę prace ziemne - dowiedział się portal TVN24.pl.

No więc Panesz wysłuchano Twojego głosu i od soboty buldożery zaczną kopać dziury w unikatowym miejscu ale cóż tam jak wykopią to i zasypią tyle że betonem jeszcze bardziej trwałym niż ta wylęgarnia komarów położy się później ładny dla oka czarny kolor asfaltu i faktycznie po co ten krzyk. Przekonałeś mnie , nie warto rozczulać się nad chorym żurawiem czy zabłąkanym kaczorem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:50, 30 Lip 2007    Temat postu:

Batalii o Rospudę ciąg dalszy.
I nie jest to, wbrew pozorom, spór lokalny. Jutro może to być problem europejski. O zasady, normy i przepisy, o resztki poważania i zaufania w Europie.
Może nas to kusztować nie tylko moralnie. Oprócz utraty pieniędzy unijnych, dojść mogą potężne kary za łamanie prawa. I jedynym efektem będzie brak jakiejkolwiek nowej, tam, drogi.
No ale rząd się nie ugiął.

[link widoczny dla zalogowanych]

12.40
Komisja Europejska zwróciła się w poniedziałek do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu z wnioskiem o wstrzymanie przez Polskę przygotowań do budowy obwodnicy Augustowa w Dolinie Rospudy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:23, 30 Lip 2007    Temat postu:

Mnie zastanawia ILE CI EKOLODZY CHCĄ ŁAPÓWKI?????

Rozpatrujecie to ideologicznie ,dla mnie to czysty biznes,uważam że Ekolodzy poprostu przestrzelili cenę stąd cała afera-zobaczycie że wyjdzie na moje-może nie wyjdzie ,ale tylko dla tego że będzie załatwione to po cichu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:25, 30 Lip 2007    Temat postu:

A ty Lakosz sie bedziesz cieszył -bo dowalono Kaczorom.Masz moralność Geremka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:59, 30 Lip 2007    Temat postu:

A mnie się wydaje, że Ty Ahronie w ogóle nie masz pojęcia, co to takiego "moralność". Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:40, 30 Lip 2007    Temat postu:

" widzę niebo gwiaździste nademną...................." jakoś tak to było.

Moralność -bardzo ciekawy temat -nie wiem czy jest to pojecie definiowalne ,można jedynie zakreslać granicę .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 10 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin