Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowcip cd
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 21:20, 03 Paź 2007    Temat postu:

-Babciu nie widziałaś takich tabletek z napisem LSD?
-Co tam .. tabletki ,a widziałeś tego smoka w kuchni?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:47, 06 Paź 2007    Temat postu:

Ze sportowego wozu wysiada szałowo ubrany superfacet. Podchodzi do niebo żebrak.
- Daj trochę forsy, bo umrę z głodu.
Facecik wyciąga stówę, żebrak wyciąga rękę, ale ten jej nie puszcza.
- Przepijesz!
- Nie piję, jestem abstynentem, nie wiem co to smak wódki.
- Przepalisz!
- A skąd? Nigdy nie paliłem.
- Wydasz na dziwki!
- W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety.
Facet chowa stówkę do kieszeni i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja? Przecież zabrudzę i zasmrodzę ci samochód.
- Wsiadaj - powtarza facet - Pojedziemy do mojego domu. Chcę własnej żonie pokazać, jak wygląda facet, któru nie pije, nie pali i nie chodzi na dziwki. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 19:58, 06 Paź 2007    Temat postu:

Trójka dzieci przechwala się, które z nich ma ważniejszą mamę:
- Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma władzę!
- A tam, historykiem. Moja obsługuje w IPN niszczarkę!
- To jeszcze nic... moja obsługuje ksero.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:47, 07 Paź 2007    Temat postu:

Pojmanie Ziobry (poemat)

Ach żebym dożył kiedyś takiej gratki
Kiedy Zbigniewa Ziobro wsadzą już za kratki
Gdy antyterroryści w pełnym uzbrojeniu
Co wiele aresztowań mają na sumieniu
Bladym świtem, przybędą do mieszkania w bloku
w kominiarkach i hełmach, i bronią przy boku,
z kamerami, z nagraniem, pieśń wojenną nucąc
Ziobrą Zbigiem w kajdanach o podłogę rzucą

Prokurator posępny postawi zarzuty
Krawat Ziobrze zabierze, okulary, buty,
Klawisz chmurny i tęgi za kark Ziobrę złapie,
ten - na miękkich kolanach do celi poczłapie.
W domu Ziobry rewizja, dzwoni Rydz na trwogę,
Papiery, dyktafony lecą na podłogę,
Niech kto myśli że Ziobro naśladuje Sarka
Taki koniec ma podły Minister Niszczarka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:31, 08 Paź 2007    Temat postu:

Szkoci to jednak oszczędny naród , co poniżej;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Cysorz to ma klawe zycie. Królowa - tyż.
Tak jak w "Samych swoich" napatrzycie się drogie Panie tak aż do znienawidzenia.???
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:28, 08 Paź 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 5:16, 17 Paź 2007    Temat postu:

Mam nadzieje że nie narażę się zbyt mocno

Typy kobiet
kobieta - INTERNET:
kobieta z trudnym dostepem

kobieta - SERWER:
zawsze zajeta kiedy jej potrzebujesz

kobieta - WINDOWS:
wszyscy wiedza, ze nic nie potrafi zrobic poprawnie, ale nikt nie może bez niej zyc

kobieta - EXCEL:
mowia, ze potrafi wiele, ale zwykle uzywasz jej do czterech
podstawowych potrzeb

kobieta - DOS:
kazdy ja mial co najmniej raz, ale nikt juz jej nie chce

kobieta - WIRUS:
znana takze jako "zona"; przychodzi gdy sie nie spodziewasz,
instaluje sie i zuzywa wszystkie twoje zasoby. Gdy probujesz ja
odinstalowac, zwykle cos stracisz, ale gdy nie probujesz - tracisz
wszystko

kobieta - E-MAIL:
na kazde dziesiec jej wypowiedzi, osiem to kompletna beznadzieja

kobieta - WYGASZACZ EKRANU:
nie jest wiele warta, ale przynajmniej jest z nia troche zabawy

kobieta - RAM:
zapomina o wszystkim kiedy ja odlaczasz

kobieta - MULTIMEDIA:
sprawia, ze okropne rzeczy wygladaja calkiem ladnie

kobieta - UZYTKOWNIK:
spieprzy wszystko, czego sie dotknie i zawsze chce wiecej niz jej potrzeba

kobieta - CD-ROM:
jest coraz szybsza i szybsza

kobieta - DYSK TWARDY:
pamieta o wszystkim. Na zawsze
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:20, 17 Paź 2007    Temat postu:

Taaa....i kobieta - PIT:
jeszcze się nie znalazł taki co by ją dobrze wypełnił.... Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 10:43, 20 Paź 2007    Temat postu:

- przepraszam za slownictwo ...

Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach. Zajeżdżają na podwórko
i wołają: "kartofelki!" Z drugiego piętra babeczka się wychyla, że
chce...
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idź - mówi ojciec.
Na górze babka pyta:
- Dobra. Ile płacę?
- 200 złotych.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest całkiem, całkiem, mi też niczego nie
brakuje, może seks?
- Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą....
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
- Jednak wolałbym zapytać....
- No ale dlaczego??
- W zeszłym roku przejebaliśmy 8 ton..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:07, 26 Paź 2007    Temat postu:

Budowlane żarciki ze wschodu...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 2:54, 28 Paź 2007    Temat postu:

Trzech Żydów kupiło sklepy obok siebie. Właściciel lewego szybciutko
powiesił szyld \"Obuw damski\". Właściciel prawego zareagował
błyskawicznie szyldem \"Obuw męski\". Na co środkowy walnął \"Wejście\".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:47, 28 Paź 2007    Temat postu:

wlasnie odebralam maila :)
jego tresc:


Oto instrukcja wyjazdowa dla pracownikow pewnej firmy.
Z tego co wiem, jest to autentyk ;)

Drodzy Koledzy!
> >>>
W związku z bardzo bliskim już szkoleniem w Rowach, czuję się w
obowiązku podjąć kolejny raz tą syzyfową pracę i zaapelować do Waszego
człowieczeństwa, resztek instynktu samozachowawczego i sumienia (trudny
wyraz, zjawisko sumienia nie jest wśród Was powszechne, wiem). Jak wiecie
szkolenie jest przeznaczone dla pracowników działów
sprzedaży ze wszystkich spółek grupy APATOR Znaczy to, że oprócz nas
będą tam również normalni ludzie.Dlatego proszę o przestrzeganie paru
zasad, które pozwolą nam przebrnąć jakoś przez ten kolejny ciężki życiowy
egzamin:
nie awanturujemy się zaraz po przyjeździe o warunki zakwaterowania czy
miejsce przy stole. Delikatnie zwracamy uwagę osobom odpowiedzialnym za
zaistniałą sytuację i grzecznie proponujemy zmianę.
- nie upijamy się do nieprzytomności.
- nie wolno w żadnym wypadku publicznie bić lub lżyć Waldka S .
- nie przewracamy stołów, krzeseł i ław.
- nie zasypiamy na krześle, ławce, fotelu ani na stole w trakcie
trwania szkolenia cy integracji. Zakaz te dotyczy również pleneru.
Pilnujemy sie nawzajem i jak kogoś ogarnie słabość grzecznie, spokojnie i
dyskretnie ewakuujemy kolegę na z góry upatrzone pozycje.
- nie używamy cały czas wyrazów wulgarnych (np. zamiast powiedzieć
"k..a czy masz jeszcze te w dupę jebane papierosy, bo mi właśnie k..a
wyszły do ch..a zaje...ego" można powiedzieć "czy mógłbyś mnie
poczęstować papierosem albo zamiast powiedzieć "do ch..a! Widziałeś tę
su..ę z..., na pewno wali się jak dzika, o ja pier..." można powiedzieć
"widziałeś jaka fajna dziewczyna przyjechała z firmy..."
- nie bijemy sie między sobą, a ewentualne kłótnie należy przeprowadzać
cicho i nie wołać nikogo na arbitra
- nie ryczymy jak dzikie zwierzęta
- nie wycieramy podłogi kolegami z pracy ani ze spółek
- nie pytamy kolegów, którzy mówią rzeczy, które WYDAJĄ się nam
absolutnie bezsensowne "głupi się robisz?"
- nie opowiadamy nikomu głupot i nie zanudzamy opowieściami o naszych
pijackich bądź seksualnych osiągnięciach
- z Zarządem rozmawiamy TYLKO na trzeźwo !!! Staramy się podczas
rozmowy nie opowiadać głupot o naszych niesłychanych możliwościach,
umiejętnościach i osiągnięciach- przyszłych jak i minionych. W żadnym
wypadku nie
roztaczamy przed Zarządem wizji pojemności rynku w poszczególnych
grupach asortymentowych. Podczas rozmowy nie należy trzymać rąk w
kieszeniach, palić i wydmuchiwać dymu prosto w twarz rozmówcy, ani drapać się po genitaliach (ani
swoich ani cudzych). Nie należy również obejmować rozmówcy ramieniem.
Pamiętamy, że Członek Zarządu naszej firmy nie jest "luźnym spoko ziomem".
- w żadnym wypadku nie kiwamy ręką na Członka Zarządu Naszej Firmy.
- nie zmieniamy, klnąc na czym świat stoi, regulaminu gier i konkursów
przygotowanych dla nas prze pracowników firmy szkolącej.
- jeżeli któryś z uczestników szkolenia nie będzie chciał pić każdej
kolejki, nie ryczymy na całą salę "nie chlasz? - to po ch..j żeś tu
przyjechał"
- nie gwiżdżemy na obsługę, nie domagamy się gromkim głosem wódy,
żarcia czy usługi seksualnej.
- nie wolno uniemożliwiać wejścia/ wyjścia z zajmowanego wspólnie z
kolegami domku/ pokoju poprzez odbywanie tam długotrwałego stosunku
płciowego.
- nie wolno oddawać moczu do umywalek ani pojemników na śmieci. Można
to uczynić do klozetu lub pisuaru.
- jeżeli w trakcie zabawy ktoś wyłączy prąd, bo już najwyższy czas iść
spać, należy jak najszybciej podać mi szklankę zimnej wody
- przed pytanie "czy jest tu coś do wypier..nia?", przed wykonaniem
"tąpnięcia w Bytomiu" bądź "pionizacji" sprawdzamy czy jesteśmy we
właściwym domku/pkoju. Nie wyłamujemy drzwi wejściowych do w/w obiektów
"bo tam na pewno
się schował!"
- szkody powstałe podczas kretyńskich, pijackich wybryków będą
pokrywane z Waszego uposażenia, bez dyskusji.
- będąc pod silnym wpływem alkoholu nie przechadzamy się środkiem
ośrodka wczasowego i nie informujemy całego otoczenia, że jest luźno
- chcąc odbić partnerkę w tańcu ( o ile dojdzie do zabawy tanecznej) nie
przypalamy nikogo papierosem ani nie odpychamy jak chłopca.
- to nieprawda, że wszystkie kobiety, które będą na szkoleniu mają
ochotę pobzykać się z Wami i nie należy również wygłaszać komentarzy w
stylu: "ku..a! Tą to bym je..ł..."
- zabraniam łażenia i robienia setek zdjęć w trakcie szkolenia i
integracji. W szczególności zakaz ten dotyczy Sebastiana. Jemu nie wolno
dotykać aparatu w ogóle!
- nie odbywamy długotrwałych i głośnych stosunków płciowych w
pomieszczeniu, w którym przebywają jeszcze inne, postronne osoby, które
pragną odpocząć.
- nie obrażamy się wzajemnie i nie snujemy głupawych opowieści o
rezultatach nieudanych eksperymentów niemieckich na ludności polskiej.
- przed rozpoczęciem darcia mordy z treścią, która ma zachęcić
napotkaną kobietę do natychmiastowego odbycia stosunku płciowego należy
się rozejrzeć i oszacować audytorium. Naprawdę nie wszyscy maj ochotę
tego słuchać.
Zdaję sobie sprawę z faktu, iż powyżej podjęte sprawy nie wyczerpują
bardzo szerokiego wachlarza Waszych możliwości. Jednakże jeżeli narobicie
sobie i mi wstydu, i zaprezentujemy się w obliczu koleżanek i kolegów z
grupy APATOR, nie jako zgrany kolektyw sympatycznych ludzi, lecz jako
banda wyzutych z resztek człowieczeństwa, zezwierzęconych skurwy..ów i
pijaków to długo nie będzie żadnego wyjazdowego szkolenia.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:00, 29 Paź 2007    Temat postu:

Rok 2012. Armia odrodzonego imperium rosyjskiego podbiła jużprawie całą
Europę. Ostatnie niedobitki NATO rozpaczliwie bronią się na Skale
Gibraltarskiej. Generalissimus Putin podchodzi do ogromnej mapy
kontynentu i z dumą spogląda na swoje zdobycze.
- Wszystko moje! - mruczy z zadowoleniem.
Nagle jego uwagę przykuwa niewielka żółta plamka w Przywiślańskim
Kraju. Zadowolenie generalissimusa w mgnieniu oka zmienia się we
wściekłość.
- Co to jest! - cedzi ze złości poczerwieniały Putin.
Cały sztab generalny zamarł strwożony w bezruchu. Nikt nie ośmielił się
przerwać tej złowieszczej ciszy.
- Co to ...... jest! - wrzasnął Putin.
Na te słowa wystąpił głównodowodzący marszałek i bijąc wiernopoddańcze
pokłony z duszą na ramieniu odpowiedział:
- Wybaczcie wasza dostojność, to Wietnamczycy nadal bronią
warszawskiego Stadionu...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:24, 29 Paź 2007    Temat postu:

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się pewien mężczyzna.
- Umie pan grać na jakimś instrumencie? - Pyta kadrowa.
- Nie.
- To po co mi pan głowę zawraca.
- Umiem wypierdzieć z nut każdą melodię.
- Jak to?
- Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Facet przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi gościa, by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter jak z kadrową. W końcu dyrektor pyta:
- A piątą symfonię Beethovena wypierdzi pan?
- Mogę zobaczyć nuty ?
- Proszę.
Mężczyzna studiuje nuty, w końcu mówi:
- Nie, niestety tego kawałka nie mogę zagrać.
- Dlaczego?
- Bo tu (pokazuje palcem grupę nut), tu i tu mógłbym się posrać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:03, 29 Paź 2007    Temat postu:

Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi:
Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka!
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim.
Znowu się zatrzymuje przy krawężniku...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku...
Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
- No nie bądź taki ... wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola
i pudełko chupa-chups!
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Siene to musisz z tym żyć...

*****

Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę.
Nagle odzywa się głos:
- To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu.
Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć.
Odzywa się ten sam głos:
- Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas nauczysz się...
Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki
Odzywa się intuicja:
- Daj spokój po co sie będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny.
Wyluzuj się, wypij coś, zar...aj. Bez nerwów!
Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać.
Znów odzywa się intuicja:
- Co się przemęczasz ja ci pomogę, siądz sobie, zapal, zrób kawę...
Student wchodzi na egzamin i widzi lezące na stole profesora kartki z pytaniami.
Intuicja: Bierz pierwszą z lewej i czytaj...
Student: O @@@!
A intuicja: O ja @@@ę!

*****

Na Uniwersytecie Jagiellońskim bylo czterech bardzo dobrych studentów,
radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach.
Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00,
wszystkim z ocen wychodziła 5.
Byli tak pewni siebie że przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów
z uniwersytetu w Poznaniu.
Było super, ale zapili ryja w weekend i jak zasneli w niedziele po południu, obudzili sie w poniedziałek koło 12.00.
Na egzamin oczywiście nie zdażyli postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedze i wymienić doświadczenia.
Niestety w drodze powrotnej gdzies w lasach
złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć
nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni, że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania.
Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy
rozwiązali bez wysiłku.
Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- Które koło?

******
Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
Pss...! Zdał pan, proszę indeks...

******

Student spóźnił się na wykład historii starożytnej.
Po chwili zaczął się w ławce nieznośnie wiercić, zaczepiać innych studentów,
i ogólnie robił wielkie zamieszanie.
Profesor w końcu nie wytrzymał. Podszedł do studenta i wściekły wycedził przez zęby:
- Młody człowieku! Jak ty się zachowujesz?! Uwłaczasz godności studenta.
Co z ciebie wyrośnie? Co ty zamierzasz robić w życiu? Czy ty wiesz, że w twoim wieku
Aleksander Wielki był władcą całego znanego ówczesnego świata?
Na to student z niezmąconym spokojem:
- Tak panie profesorze, ale jego nauczycielem był Arystoteles.

*****

Zrobiłeś zadanie?
- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu robić...
- Siadaj, dwója! A ty Witku, zrobiłeś zadanie?
- Ja proszę pani musiałem ojcu pomagać w polu...
- Siadaj, dwója! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!
- Ty mnie tutaj swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója.

******

W jednym z pokoi akademika studenci wciąż wznoszą toast.
- Za Janka, żeby zdał ! W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzyczą:
- I co Janek zdałeś ? Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie przyjęli, bo miała szyjkę obitą.

*****

Student zapił się na śmierć, wysiadła mu wątroba po prostu i staje przed św. Piotrem. Ten mówi mu:
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, to dam
Ci wybór: chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, alkohol, seks, muzyka...
Tylko codziennie wieczorem przychodzi diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek.
Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze mieli lepiej, zniżki, etc.
i poszedł do św. Piotra poprosić o przeniesienie do piekła studenckiego. Św. Piotr dał się jakoś przekonać.
Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma.
Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi...
- No student...
...SESJA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Incognita
Moderator


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:08, 29 Paź 2007    Temat postu:

Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Pierwsze
uderzenie żony i piłka rozbija okno domku stojącego obok pola.
Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść, przepraszać i może nawet zapłacić.
Idą do domku i pukają do drzwi. Miły głos mężczyzny zaprasza do środka.
Wchodzą. Rozbite szkło, zniszczona stara waza i siedzący na kanapie facet.
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Przepraszamy bardzo.
- Właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat.
Teraz powinienem spełnić trzy życzenia. Nie obrazicie się, jak spełnię wam po jednym,
sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - mówi mąż. - Chciałbym dostawać milion dolarów co roku.
- Nie ma problemu. Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty, młoda kobieto?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie. Z najlepszą służbą na świecie.
- Mówisz, masz - odpowiada dżin - Do tego obiecuję ci, że do żadnego z nich
nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie, dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym, jak o seksie z tobą -
-zwraca się do kobiety.
- I co ty na to, kochanie? - pyta mąż.
- Mamy tyle kasy i domy... Ja się zgadzam.
Żona kolesia idzie z dżinem na pięterko... Całe popołudnie kochają się.
Dżin jest wręcz nienasycony.
Po czterech godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- W jakim wieku jesteście?
- Oboje mamy po 35 lat.
- Pieprzysz... 35 lat i wierzycie w dżina?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin