POLITYKA 2o

Gość

Zuchwała!
Ponieważ znasz się na testamentach, to wytocz działa.
Pasja Gibsona dzieje się w czasach obowiązującej prywatnej własności. Ziemi mało, roboty tyle co wypas owiec na pustyni, a jesć trzeba było! Ale każdy możny tamtego świata miał swój dwór. I najlepiej żywieni byli lokaje, a inni... musieli sobie zasłużyć. A służyli... roznosząc plotki, inaczej mówiąc - donosząc. No i taki był Mojżesz. Wszak żywił go Jezus, który gadać toto umiał i głosił swoją "ewnagelię", czym zarabiał. Nawet utargował (wycwaniakował) w Kanie wino! Ale Mojżesz urywał się i chodził na inne, być może lepsze lub pewniejsze obiadki. Jezus też wiedział, kto na niego doniósł, bo mu też donieśli zyczliwi oczywiście. Dlatego "nic nie wiedząc" wskazał na tego co na niego doniósł!
Również wytocz działa, że aby spodobać się panującym (możnym tamtego świata) wielu udawało "gorliwość i nadgorliwość" w wykonywaniu ich poleceń. Traktowali nawet mrugnięcie okiem jako rozkaz!

A film? A film, to film, to wizja Gibsona. I jak każdy film amerykański jest dla widza amerykańskiego nieprzeciętnego lotu. Bo takie jest społeczeństwo amerykańskie i każde inne na całym świecie! Jeżeli ameryka (oczywiście ta z małej litery) zwalcza teorię Big-Bangu czy teorię Darwina, tylko dlatego, że one są trudniejsze od KATECHIZMU napisanego set lat wcześniej, to o czym tu gadać? Po kiego tłuściochom jakaś niepotrzebna do brzucha nauka? No po kiego, jeżeli i tak żyje im się lepiej niż innym mimo, że wierzą w B._B. i t.D.? No po kiego? :mrgreem:

Gość

Moze to obrazoburcze, ale ja w kwestii formalnej "Pasji"

Gdyby tak było w rzeczywistości jak to .... wg niektórych realistycznie zoobrazował Gibson, to nie mielibyśmy dzisiaj ...problemu katolicyzmu.
Po prostu, po ok. 10 min takiej obróbki jaką zaprezentowano w scenie biczowania każdy delikwent .... wyzionął by ducha. No i o krzyżu rzecz jasna mowy by być nie mogło.
Ja doszedłem do tej sceny i to wystarczyło

A co przesłania filmu ... każdy coś wyniesie zgodnie ze swoim sposobem pojmowania .... spraw swiata tego.

Pozdrawiam

dustyn · Gość

Ja wyniosłem pudełko po popcornie i ideę wysłania listu do Mela, aby nakręcił nową część "Mad Maxa" z podobną co w "Pasji" iloscią krwi.
I w kambodżańskiej wersji językowej...

Gość

Panesz,
działa to by można wytoczyć, ale powiedz wobec kogo? Hi, hi, kolego sympatyczny pomyliłeś imiona w swoim poście. Sam się zorientuj. Ale to nic, wracam do rzeczy. Mentalność niektórych ludzi, w większości, jest jak gigantyczna skała. Nie do ruszenia! Upisze się człowiek, umorduje tłumacząc, a oni i tak będę widzieć w czarnym białe. Napracowałam się swego czasu bardzo nad Nowym Testamentem. Napisałam kilka zbiorczych opracowań, niedługich. Mam je. Poznawałam tą księgę jako ateistka. Światowej sławy profesor tańca, Marian Wieczysty, świętej pamięci, mówił nam, że łatwiej jest nauczyć kogoś tańca towarzyskiego od podstaw niż przestawić baletmistrza na styl tańca towarzyskiego. Podobnie jest z poznawaniem Biblii. Moja wyobraźnia nie była przysłonięta przez żadną religię, i myślę że dlatego dość obiektywnie odbierałam sens tej księgi. Samochwała w kącie stała. Niejeden tak sobie pomyśli. Ale jednak wiele zrozumiałam i dam sobie głowę uciąć, że zrozumiałam poprawnie. Gdybym spotkała tu na forum kogoś o duszy otwartej na wszelką filozofię i na poznawanie, wówczas miałaby wobec kogo wytoczyć owe działa. Z Tobą, Panesz mogę dyskutować, i wiem, że mnie za moje poglądy nie ukrzyżujesz. Wrzuć więc luz. Nie zamierzam marnować czasu. Wolę Tobie coś objaśnić niż kłócić się z jakąś Palmelą albo Dustynem-meblem. Wiedzę na temat NT zdobyłam swoją własną pracą, a nie spadła mi ona z nieba. A pracę czyjąkolwiek należy uszanować, a nie mieszać człowieka za nią z błotem. Ktoś, kto nie szanuje cudzej pracy umysłowej, trudu całego, nie jest żadnym partnerem do dyskusji.

Masz rację streszczając czasy, gdy żył Jezus. Faktycznie lud wykorzystywany był – kablował ochoczo, kamienował itp. Podejrzewam, że dostrzegasz analogię do obecnych czasów w Polsce. Film „Pasję”, choć jest on na podstawie NT, traktuję jako samodzielne dzieło Gibsona. On poprzez to swoje dzieło kieruje do widzów przesłanie. Swoje własne przesłanie.

Pozdro...

dustyn · Gość

Nabeblałaś się kobiecino, napociłaś intelektualnie a na koniec...puściłaś bąka! Po pierwsze Gibson kieruje nie "jego" lecz "swoje" przesłanie...A tu pies pogrzebany - mogłabyś wskazać choć jedno? Bowiem ergo, jeżeli to osobisty wkład Mela w NW to co chciał osiągnąć? A jeżeli powodował się li tylko realizmem przekazu, to czy przypadkiem nie "przegiął pały"? Pamiętając krzyki urażonej społeczności żydowskiej, wielokrotnie analizowałem film puszczając kilkakroć na DVD - i jedyne co uderzało w filmie to zezwierzęcenie cesarskich żołdaków...
Tak więc wytłumacz prostaczkowi to Melowe przesłanie...
Z pow...

Gość

Gość

Widzę, że dyskusja schodzi na "co autor ma na myśli". Nie widzicie, że brniecie w ślepą uliczkę? Zwykle przecież dane dzieło można interpretować na wiele różnych sposobów. Dla Żyda Pasja będzie li tylko pamfletem antysemickim, dla ateisty krwawą jatką, dla chrześcijanina.... i co będziemy sobie tutaj udowadniać???

PS. Mnie się Pasja bardzo podobała byłem pod niesamowitym wrażeniem kiedy obejżałem ją pierwszy raz.

Gość

A jeszcze inni odczytają w niej książkę kucharską.

Sziman, nie przesadzaj. Każdy twórca (prawdziwy, a nie jakiś karierowicz czy cudok) liczy na odbiór intelektualny. Na interpretację odbiorców. Nie tworzy przecież dla roślin ani świń, lecz istot myślących i czujących. Dyskusja "co autor ma na myśli" nie jest żadnym przewinieniem. Przecież artyści klasy Gibsona tworzą po to, aby zmieniać świat. Pobudzić wyobraźnię, zszokować, wybić z utartych kolein mentalność. Wywołać burzę mózgów.

dustyn · Gość

cyt.A wśród tego zdziczałego ludu nie odnalazłeś siebie?
Ależ w tym tłumie my WSZYSCY jesteśmy! I nie jest ważne czy to Żydzi, Muzułmanie, Katolicy czy Prawosławni bądz Szintoiści...
Zawsze będziemy gdzieś stać i gapić się...Ludzie od zarania dziejów kochali widowiska - a im krwawsze tym lepsze!
Tylko czemu z tym przesłaniem tak się cieniutko wykręcasz?
Czy ty przypadkiem nie z "gatunku": łubu dubu, niech nam żyje prezes klubu...?

Gość

Nie mówię, że jest grzechem tylko, że jest bez sensu, bo każdy dyskutant ma rację a próby jego przekonania do swoich racji z góry skazane są na klęskę.

Gość

dustyn · Gość

Epokę "psychuszek" dla niepokornych myślowo, puki co mamy już za sobą / najprawdopodobniej niedługo powróci, chyba że pisiory padną/...
A moje pytanie nie jest formą agresji! Rzuciłaś temat to się męcz - a nie wykręcaj jak Macierewicz...Ślinisz się, parskasz, tupiesz nogami a odpowiedzi na proste pytanie - JAKIE BYŁO GENERALNE PRZESŁANIE FILMU nadal ni widu, ni słychu...

Gość

Pozwiedzajcie świat i okolice – jest mnóstwo fajnych ludzi.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ps. Dustyn, pocałuj się w d...

Gość

Masz Dustyn rzeczową odpowiedź o przesłaniu.