POLITYKA 2o

Gość

Jest ich chyba 20 parę milionów !

Gość

Biedni Kurdowie -żadnego zainteresowania Nimi !

A wszyscy wokół ich "tłuką" - nieraz dosłownie - tak jak teraz wojska tureckie !

Gość

Pogoda jest tylko dla bogaczy.
Bez wsparcia moznych tego swiata niewiele lub wcale nic nie mozna zrobić.
Kiedyś Kurdowie cieszyli się poparciem sił lewicowych w Europie. Wszak motorem walki wyzwoleńczej była Komunistyczna Partia Kurdystanu. Potem przyszły lata chude , pewne spektakularne wpadki nie przyniosły sympatii walczącym o wolność Kurdom.
Dziś Kosowarzy , Tybetańczycy sa hołubieni. Dlaczego? Dlatego ze ich walka jest zbiezna z pewnymi pogladami w światowej polityce.
A Kurdowie?
Dać im wsparcie , to nie wiadomo do końca komu , wszak KPK posiada nadal duże wpływy.
Jezeli wsparcie to jednoznacznie zgodzić się na nowe rozdanie w tamtym
geograficznym rejonie. Zabrać trochę Turkom, trochę Irakowi, no mozna tam paru pomniejszym. Ale Turcja sojusznik USA, dziś szczególnie ważny a zwłaszcza pozycja armii. Irak to samo, USA buduje nowy rząd , władzę w Iraku. Uznanie roszczeń Kurdów wznieciłoby dodatkowe konflikty i ogniska walk.
Niepotrzebne jest to dziś nikomu. Kurdowie muszą czekać na lepsze czasy, może nadejdą.?

Gość

należy sobie postawić pytanie- co po rzeczonej niepodległości.
jeśli państwo kurdyjskie będzie wisiało na garnuszku całego świata i kurdowie tureccy wyrzynać będa kurdów irackich, szejkowie przystrajać będa drogimi kamieniami pępki swoich nowych kobiet, a małe dzieci konać będą z pragnienia właśnie w wyniku takowej niepodległości to ja mam tam gnębiony kurdyjski naród gdzie mi słońce nie dochodzi

bezsensowny temat

Gość

Gość

Gość

Gość

hmmm to właśnie poziom dyskusji- pisanie coś o poziomie wypowiedzi innych.
przy czym należałoby postawić pytanie jak miałyby wygladac rządy niezlaeżnego państwa kurdyjskiegho.

może kolega inte5trnacjonalista to opisze.

ale nie poprzez pryzmat niedojrzałego idealizowania, tylko racjonalnie - tzn uzywając rozumu

Gość

Gość

Proszę zważyć Panowie że wiele zalezy od USA. Amerykanom zalezy na umocnieniu władzy , rządu irackiego. Codziennie w Iraku gina Amerykanie.
Separacja Kurdystanu - pólnoc Iraku osłabia wewnętrzną pozycję rządu irackiego na której tak zalezy Amerykanom. Z tego tez powodu uważam że Amerykanie będą decydować lub współdecydować co z Kurdystanem.

Gość

oświećmy chłopczyka, który chwyta się każdej brzytwy by zaistnieć,iż na niepodległość się nie zasługuje, tylko ją uzyskuje wykorzystujac sprzyjające warunki geopolityczne.

jesli chłopczyk obserwuje geopolitykę to widzi,że w najblizszym czasie sprzyjających warunków dla Kurdów nie bedzie.

dlatego chłopczyk powinien wiedzieć,że napisał bezsensowny temat

cnd

Gość

Gość

własnie dlatego,że jest tam ropa, nikt kurdom niepodległości nie da. nawet jeśli będą wspomagać w walce wojska Stanów Zjednoczonych.
poza tym zadna turecka partia nie podejmie realnych działań umniejszających wielkość swego państwa. a deklarować to można nawet skrywany homoseksualizm.

a nazwałem Cię JOnaszku chłopczykiem, bo przyjmujesz zbozne deklaracje za realne przyrzeczenie.

dobra, pewnikiem coś napiszesz żeby mieć ostatnie słowo, ale to już z kolei oleję

Gość

Rzecz w tym , tak mi sie wydaje że przynajmniej na styku Turcja Irak nie ma znikąd woli porozumienia.
Turcja ...to armia zapewnia jako taki porzadek , jest tą siłą zdolną przeciwstawić sie islamistom. Jeżeli armia pozwoli po tylu latach , tylu ofiarach, Kurdom na samostanowienie , to tym samym zdradzi naród, społeczeństwo Turcji. Nikt na to się nie zgodzi, w tym Amerykanie. Mnożenie bytów państwowych w tamtym rejonie jest niebezpieczne. Amerykanie zbyt dużo tam zainwestowali aby spokojnie patrzyć jak sytuacja wymyka Im się z rąk.
Takie jest moje zdanie.

Gość